Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Pettigrew w Mapa Huncwotów.
Dodane przez potter_fanka dnia 24-03-2012 11:36
#1
Wczoraj na fb przeczytałam ważne pytanie nad którym warto się zastanowić. Mianowicie: skoro Fred i George przez tyle lat mieli tą Mapę Huncwotów, to jakim cudem nie zauważyli, że Ron każdego dnia śpi z Parszywkiem, czyli notabene Peterem Pettigrew? Bo wątpię, żeby podczas posiadania mapy przez bliźniaków na mapie pojawiało się imię Parszywek, skoro, gdy mapa przeszła w posiadanie Harry'ego szczur był podpisany jako Peter. Jak to jest?
Dodane przez Weronika Ridlle dnia 24-03-2012 11:38
#2
Myślę, że jest to sprawa tego, że chłopcy jej prawie nie używali w następnych latach, gdyż znali cały Hogwart na pamięć, bądź nie zwracali na niego uwago...
Edytowane przez Czarownica24 dnia 24-03-2012 11:42
Dodane przez shinobi dnia 24-03-2012 13:01
#3
Wydaję mi się podobnie j.w., że przede wszystkim gdy Ron przyszedł do Hogwartu oni już mało co używali mapy, gdyż znali wszystkie tajne przejścia na pamięć, a ponad to bliźniaki używali mapy głównie nie po to, żeby kogokolwiek śledzić czy obserwować, a raczej po to, żeby przejść czy wymknąć się gdzieś będąc niezauważonymi, w związku z czym nie zwracali uwagi na widniejące na niej nazwiska ;)
Edytowane przez shinobi dnia 24-03-2012 13:02
Dodane przez Weronika Ridlle dnia 24-03-2012 13:04
#4
Ale zostaje sprawa Harry'ego. Jak on nie zauważył Glizdogona?
Edytowane przez Czarownica24 dnia 24-03-2012 13:45
Dodane przez shinobi dnia 24-03-2012 13:11
#5
Może także nie zwracał uwagi na postać Rona na mapie? Bardziej był pochłonięty przecież śledzeniem konkretnych osób, a skoro mapa pokazywala wszystkich, to także wydaję mi się, że nie łatwo było odnaleźć konkretną osobę wśród setek uczniów, więc nawet nie interesowała go postać Rona na mapie.
A może to zwykłe przeoczenie Rowling? :p
Takie moje gdybanie, chociaż z pewnościa w dużej części błedne.
Dodane przez Weronika Ridlle dnia 24-03-2012 13:12
#6
Ja myśl
ę, że Rowling mogła specjalnie do tego niedopatrzenia dopuścić, by Harry nie zamieszkał z Syriuszem...
Edytowane przez Czarownica24 dnia 24-03-2012 13:23
Dodane przez Sophia dnia 24-03-2012 13:20
#7
Nie zapominajmy, że Hogwart jest dużym, to nawet mało powiedziane, to jest ogromny zamek, więc ja się nie dziwuję, że mogli nie zauważyć jakiegoś tam Petera... Poza tym po co mięliby gapić się w nocy na dormitorium Rona i Harry'ego?
Dodane przez Weronika Ridlle dnia 24-03-2012 13:21
#8
Sophia, rozumiem to, ale dziwne zachowanie Krzywołapa i Syriusza nie dawało czegoś do myślenia?
Edytowane przez Czarownica24 dnia 24-03-2012 13:46
Dodane przez Sophia dnia 24-03-2012 13:26
#9
No w sumie to tak, ale wiadomo, że koty lubią szczury, a oni wszyscy myśleli, że Syriusz chce zabić Harry'ego.
Dodane przez Weronika Ridlle dnia 24-03-2012 13:28
#10
wiem ale to dla mnie absurd ale dzieki temu powstala ciekawa ksiazka :D
Dodane przez mrsRadcliffe dnia 24-03-2012 13:29
#11
Nie zgadzam się z tym, że bliźniacy nie zwróciliby uwagi na Petera, gdyby wiedzieli kim on jest. No bo przecież nawet Harry nie wiedział, że istnieje ktoś taki jak Peter, a bliźniacy może myśleli, że Peter to zwykł uczeń? Tyle, że pozostaje jeszcze pytanie, dotyczące tego, że Fred i George nie zorientowali się, że ich brat śpi w jednym łóżku z innym facetem, musiało być to dla nich podejrzane. Nie chce mi się wierzyć w to, że ani razu w ciągu tych trzech lat nie spojrzeli na kropkę swojego brata, przecież to wiadome, że każdy jest ciekaw co robi jego rodzeństwi. Myślę, że to niedopatrzenie pani Rowling.
Dodane przez Weronika Ridlle dnia 24-03-2012 13:31
#12
Fakt ale mysle ze mogli to uznac za bald w mapie
Dodane przez shinobi dnia 24-03-2012 13:36
#13
Właśnie dokładnie o tym mowię ;) Po pierwsze Hogwart jest monumentalnym zamkiem, a po drugie to jest w mnim dużo różnych ludzi.
Dodane przez mrsRadcliffe dnia 24-03-2012 13:36
#14
Mapa była magiczna więc jak mógł wkraść się bład, który (tak myślę), nie zdarzył się ani razu odkąd są w posiadaniu mapy?
Dodane przez shinobi dnia 24-03-2012 13:39
#15
Tyle, że mapa chyba nie jest na tyle dokładna, żeby pokazac konkretne łóżko ;) myślę, że kropka Petera raczej wskazywałaby na to, że jest on w dormitorium Gryffindoru, niekoniecznie w łóżku Rona.
Dodane przez potter_fanka dnia 24-03-2012 14:02
#16
No wiadomo, ale gdyby patrzyli na mapę, to sam fakt, że w dormitorium, gdzie śpi Ron, znajduje się obcy facet (bo wtedy chyba jeszcze nie znali jego nazwiska) mogłoby wydać im się podejrzane. I wszystko jedno, czy znajdowałby się w łóżku, czy na podłodze.
Dodane przez shinobi dnia 24-03-2012 14:08
#17
A ja myśle, że nie znali wszystkich uczniów, nawet ze swojego domu ;) Mogli go po prostu wziąć za ucznia Gryffindoru i tyle
Dodane przez gnralex dnia 24-03-2012 14:34
#18
po co bliźniacy mieli by patrzeć na kropkę brata ?
Dodane przez shinobi dnia 24-03-2012 14:36
#19
A Ty bys nie był ciekawy, co robi Twoje rodzeństwo?
Chociażby dlatego, że a nuż zauważysz coś, przez co możesz potem je przedrzeźniać? ;)
Dodane przez Weronika Ridlle dnia 24-03-2012 15:00
#20
taak to pasuje do nich
Dodane przez Mniszka19Xd dnia 25-03-2012 05:46
#21
Jakbyś znał każdy zakamarek Hogwartu jak F i G to też byś na pewno nie zwracał już na to uwagi.Wiesz oni nie wiedzieli kim są Huncwoci ani kim jest Peter więc może uważali że to kolejny uczeń.
Dodane przez marihermiona dnia 18-07-2012 16:20
#22
to duży zamek i po co by patrzyli na brata
Dodane przez Enchantte dnia 23-11-2012 16:28
#23
Właśnie, bliźniacy nie znali Huncwotów, z pewnością myśleli, że Peter to zwykły uczeń. Albo - nie patrzeli już tyle na mapę, ponieważ wszystkie przejścia znali jak własną kieszeń.
Dodane przez kuba213d dnia 23-11-2012 17:15
#24
Pewnie go przeoczyli albo mysleli że to zwykły uczeń :)
Dodane przez Nerko dnia 30-08-2014 19:47
#25
Fred i George skradli tą mapę zanim Ron był w Hogwarcie (czyli Parszywka również nie było w Hogwarcie). Kiedy jednak już zaczął się tam uczyć, bliźniacy znali wszystkie tajne wyjścia i nie potrzebowali już tego papierka... Po co mieli się patrzeć na coś, co znają na pamięć <nie mówię o ludziach, ale przecież aby ich poszukać nie musieli patrzeć się na Mapę Huncwotów>. Ewentualnie myśleli, że Peter to jest normalny uczeń, ponieważ nie mieli pojęcia, kto kryje się pod pseudonimem Glizdogon albo pozostałą trójką ;p
Dodane przez Anka Potter Always Together dnia 30-08-2014 20:28
#26
Moze nie patrzyli na dormitorium chłopców? Albo może to być też niedopatrzenie Rowling :P
Fakt, też się nad tym zastanawiałam, bo też znalazłam w internecie takie pytanie :)
Dodane przez DuskAstral dnia 13-01-2015 14:00
#27
Mogli wziąć Petera za ucznia. A zresztą Parszywek nie był cały czas z Ronem, więc bliźniacy mogli
Inna możliwość jest taka, że z mapy korzystali rzadko, bo przecież już znali wszystkie tajne przejścia.
Dodane przez Lily736 dnia 28-01-2015 19:27
#28
Myślę, że oni z niej często nie korzystali. Znali już tajne przejścia i wogóle... Zresztą, gdyby z niej korzystali tak dużo i byłaby im nadal potrzebna, to chyba by jej nie oddawali Harry'emu?
Dodane przez gandalf_szary dnia 30-01-2015 14:26
#29
zgadzam się według mnie znali cała mapę
Dodane przez Faria7 dnia 30-01-2015 15:45
#30
Zgadzam się z przedmówcami. Fred i George pewnie przez tyle lat używali mapy, że znali ją niemalże na pamięć. Poza tym może po prostu nie wiedzieli, kim jest Peter Petigrew i wzięli go za ucznia?
Dodane przez Anna Potter dnia 10-09-2015 08:29
#31
Faria7 napisał/a:
Poza tym może po prostu nie wiedzieli, kim jest Peter Petigrew i wzięli go za ucznia?
Nawet gdyby tak było, to powinno im się wydać dziwne czemu Ron śpi z innym uczniem.
Może po prostu jak używali mapy to nie patrzyli na dormitorium brata, bo po co mieliby to robić. Mapy Huncwotów używali pewnie do wymykania się potajemnie do Hogsmeade i płatania psikusów, a nie do śledzenia braci.
Dodane przez HermioneG dnia 09-11-2015 23:08
#32
Może nie zwracali uwagi na Rona na mapie, w końcu skoro był tam pokazany cały Hogwart, to przecież nie mogli przyglądać się każdemu. Poza tym, gdy Ron przyszedł do Hogwartu, pewnie nie używali już mapy tak często. W końcu w innym wypadku nie oddaliby jej Harry'emu na trzecim roku.