Dodane przez Pani Riddle dnia 19-02-2012 13:00
#1
Śmierć to dopiero początek. Dziwna prawda wynikająca z najnowszej powieści niezwykle utalentowanej pisarki młodego pokolenia - Katarzyny Bereniki Miszczuk. Gdy dwudziestoletnia Wiktoria zostaje zamordowana, zaczyna nowe życie. Dosłownie. Trafia do piekielnego Los Diablos, gdzie dostaje intratną posadę diablicy. Jej zadaniem jest targowanie się o dusze zmarłych, czyli potencjalnych nowych obywateli Piekła. Jednak Wiktoria nie potrafi pogodzić się ze swoją przedwczesną śmiercią, dlatego ciągle wraca na ziemię. Postanawia też zawalczyć o miłość swojego życia i... wybrać między przystojnym diabłem Belethem a śmiertelnikiem Piotrem. Ja, diablica to wybuchowa mieszanka dwóch rzeczywistości - ziemskiej i piekielnej; to również korowód barwnych postaci, takich jak neurotyczna Śmierć, narcystyczna Kleopatra (tak, TA Kleopatra) czy diaboliczny Azazel, którego plan przewiduje zdobycie władzy nad całym światem piekielno-niebiańskim. Pisarka umiejętnie korzysta z dobrze znanych, popkulturowych tematów, odświeża je i bawi się nimi. Łącząc najlepsze cechy romansu, kryminału i powieści fantasy, stworzyła pełną humoru i - mimo kontrowersyjnego tematu śmierci - delikatnie zmysłową książkę.
Źródło: empik.pl
Przeczytałam ją w 5-6 godzin, około 410 stron, polecam. :p
Edytowane przez Pani Riddle dnia 19-02-2012 13:01
Dodane przez xowiki dnia 10-04-2012 23:12
#2
Ohhh ta książka urzekła mnie. Jest napisana w genialny, lekki sposób. Kasia ma talent. Sama powieść jest przezabawna, pełna wartych zapamiętania cytatów, które rozbawiały mnie do łez i powodowały wybuchy śmiechu (o trzeciej w nocy xD ) Naprawdę warto po nią sięgnąć. Tak samo, jak po drugą część "Ja anielica". Niecierpliwie czekam na ostatnią część "Ja potępiona". Jestem ciekawa, czym jeszcze nas Kasia zaskoczy