---

Kto był lepszym nauczycielem od eliksirów?

m: Wypowiedzi należy uzasadnić. W innym wypadku będą traktowane jako spam i usuwane.

---

Wg mnie najlepszy był Severus Snape. Dlaczego? Proste. Nie miał ulubieńców (no, nie licząc Dracona) nie starał się robić z ludzi "gwiazd i sław". Trzymał się tego, co miał do roboty, i 'wielbił' Pottera.

---

Zgadzam się z Mademoiselle_Riddle. Severus był o wiele lepszy w eliksirach. Poza tym Slughorn miał tych swoich całych pupilków, a to było naprawdę niesprawiedliwe.

---

Oczywiście, że Snape. Był wspaniały i o wiele lepszy od Slughorna, robił wrażenie, a staruszek ... nudny i nic ciekawe się nie działo na jego lekcjach, nie śmiał się z Harry'ego, a dzięki Snape'owi film był lepszy.

---

Snape, Snape, Snape !!!
Co by się nie działo ja i tak będę za Severusem.
Był lepszym nauczycielem od Slughorna.
Slaghorn był po prostu starszym mężczyzną, któremu fascynowała sława i popularność.
A Sev był srogim nauczycielem z krwi i kości.

---

Oczywiście, że Snape :).
A tak poza tym, to można by było założyć wszystkie tematy typu Kto lepszy, np. Trelawney czy Firenzo. Myślę, że to głupota. Od tego służyła (bo jest zakazana) zabawa pt. Kto lepszy?.

---

Slughorn był najlepszym nauczycielem eliksirów,ale Snape też był nawet dobry.Nie umiał dotrzeć za bardzo do uczniów i był surowy,ale był ok.

---

Oczywiście Slughorn. Miał lepsze podejście do uczniów i potrafił lepiej wykładać swój przedmiot. Wszyscy go bardziej lubili. Był pogodniejszy.

---

Jeśli chodzi o talent do Eliksirów to Snape. Bez dwóch zdań był lepszy pod tym względem. Jeśli chodzi o metody nauczania to Slughorn. Po mimo, że staruszek miał ulubieńców był milszy i nie miał uprzedzeń do innych domów. Był miły i pogodny.
Na pytanie, który był lepszym nauczycielem Eliksirów nie jest tak prosto odpowiedzieć. Ja osobiście nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Obaj byli bardzo dobrzy w tym co robili.

---

Lepszym nauczycielem z pewnością był Severus Snape . Slughorn był bardzo fajnym , przyjazny staruszkiem no ale ze Snape'em jako nauczyciel z pewnością nie wygrał ..........
Jednak Slughorna o wiele bardziej polubiłem niż Snape'a , gdyż był on bardzo przyjaznym staruszkiem , chociaż bardzo tchórzliwym ale może być ..............

---

Ja i tak zawsze Bede za Snape'em

---

Severus! <3
Jakżeby inaczej. ; )
I piszę tak , nie tylko dla tego,że to moja ulubiona postać, tylko dlatego,że nie miał pupilków ( prócz Dracona ) , znał się na swoim przedmiocie i potrafił go uczyć. Po za tym... On jest po prostu idealny do tego przedmiotu! Nawet jeżeliby wolałby nauczał OPCM.

---

Nie znoszę faworyzowania. Pod tym kątem Severus zdecydowanie wygrywa, nawet jeśli Ślizgoni mieli u niego taryfę ulgową. Jednak Snape przez swoją oziębłość i dystans nie potrafił zainteresować uczniów przedmiotem, z czym Slughorn zupełnie nie miał problemów. Ciężki wybór. Z cała sympatią do Snape'a wolałabym, żeby uczył mnie Slughorn.

---

Trudny wybór, ale chyba Slughorn , Snape był lepszym nauczycielem OPCM-u

---

Zdecydowanie wybieram Snape'a, on znał się na przedmiocie, ale z kolei Slughorn wzbudzał większą sympatię u uczniów...

---

W w34;% SEVERUS!!!!>3>3>3>3>3
On był jest i będzie najlepszym nauczycielem Eliksirów i OPCM.Najlepiej by było jakby się sklonował.Jeden nauczałby Eliksirów,a jeden OPCM.
Slughorn to staruszek,który szuka i zwraca uwagę TYLKO na sławnych.
Z kolei Severus jest najlepszy w swoim fachu i nie tylko.Gdybym chodziła do Hogwartu,a eliksirów nauczałby Severus (westchnienie) to wielebym się od niego nauczyła ale jakby nauczał Slughorn to byłabym straszna na lekcjach.

---

Snape oczywiście wredny faforyzwał tylko ślizgonów i był tajemniczy a Slughorn baył faciem który szukał popularnści ...

---

Oczywiście Severus, może i faworyzował ślizgonów i było trudno na jego zajęciach ale jakać motywacja była. Na zajęciach Slaghorna mi się zdaje ta rywalizacja zeszła na bok, przebiła ją popularnoś, Slaghorn zbierał "trofea" w postaci ucznów:P

---

Proste :)
Jasne, że profesor Severus Snape. Nie będę się tu rozpisywała, bo logiczne jest czemu Snape był lepszy :)
Tak jak napisała Mademoiselle_Riddle: Nie miał swoich ulubieńców, uczył tego co miał i "wielbił" Pottera :).

---

Oczywiście, że Snape:D Tak jak napisała Wikka Slughorn zbierał trofea w postaci swoich uczniów. A Snape... och Severus... To jest dopiero nauczyciel:D

---

Moim zdaniem oboje byli dobrymi nauczycielami, oboje również zbyt bardzo faforyzowali pewnych uczniów, ale to nie umniejsza ich wiedzy i doświadczenia. Z prywatnego punktu widzenia wolałabym aby uczył mnie Snape ;D

---

Ehem, a Snape nie miał. Dla niego cały Slytherin był Domem pupilków.
Trudna decyzja, w sumie. Slughorna nie poznaliśmy tak dobrze, jak Snape'a, więc nie wiemy do końca, jakie są jego możliwości, trudno to oceniać. Snape to taka indywidualność, którą albo się wielbi, albo nienawidzi. Skłaniam się do pierwszego stwierdzenia. A Slughorn... nie wiem, szczerze mówiąc. Jest dla mnie bardzo pozytywną postacią i nie umiem wybrać pomiędzy nimi, czy to w kwestii eliksirów, czy w ogóle.

---

Lubię obydwóch nauczycieli. Ale to w końcu Snape był Księciem eliksirów i to jego stronę trzymam. :P

---

Snape był lepszy. Bezwarunkowo ; p Ale Slughorn nie był taki zły...

---

Zdecydowanie Snape! Oczywiście, Slughorn był również bardzo dobry, aczkolwiek jego zachowanie podczas zatrucia Rona... może i był cenionym człowiekiem i uczonym magiem, ale Snape był o wiele lepszy od niego. Slughorn trochę mi przypomina Komorowskiego ;/

---

Take the concoction and lie down instantly and go to sleep. Next morning . , on awakening immediately take the third serving of Epsom salt mixture. After hours, take the remaining serving. After another two hours you can start your regular weight loss plan with fruits. sexy prom dressessexy prom dresses lace dresseslace dresses . After finishing the recipe, you would probably get diarrhea. When this happens, discount wedding dressesdiscount wedding dresses . gallstones might be flushed out with the bowel movement. You can undertake a liver cleanse twice in a year. Spring is a perfect time. Never undertake liver cleaning throughout winter. If you're doing a liver cleanse for the first time, discount wedding dressesdiscount wedding dresses it is best to go beneath the guidance of a pure health practitioner. You wish to ensure that you're getting the procedure right and take all essential precautions lace wedding dresseslace wedding dresses . . The maintenance of your liver health is essential; don't overlook the importance of cleaning away your gallstones cute dressescute dresses . for more

---

Severus oczywiście on nie miał ulubieńców.

---

Obaj utalentowani, zdolni. Przez kilka lat poznawaliśmy z różnych stron Snape'a. Nasza znajomość ze Slughornem jednak nie sięga tylu lat ilu przy Snapie, więc stawiam na tego pierwszego. Zachowanie tego drugiego mnie zdenerwowało, szczególnie przy momencie otrucia Rona. A pierwszego bardzo polubiłem ;p

---

Myślę, że Severus, a to dlatego, że bardzo lubię tę postać. Może nauczać za bardzo nie potrafił, ale przynajmniej nie był tak miły, jak Slughorn, który tylko wychwalał swoich wspaniałych uczniów. Czasami miałam tego dosyć. Koleś przeginał z ulubieńcami. Do tego założył ten Klub Ślimaka. Brakowało mu czegoś, co miał Snape.

---

Obaj są dobrzy z eliksirów, tego nie mozna zaprzeczyć. Jako osobę bardziej lubię Snape'a. Ale lekcje wolałabym mieć ze Slughornem, bo mniej wymaga i ogólnie milsza atmosfera w klasie

---

Severus jest moim ulubieńcem i zawsze będę stała za nim murem. Jako nauczyciel był świetny. Na jego lekcjach z pewnością panowała dyscyplina. Potrafił być przykry i niesprawiedliwy, ale na szczęście jestem w Slytherinie, więc miałabym u niego taryfę ulgową. Sporządzanie eliksirów w jego wykonaniu było prawdziwą sztuką, a jak o tym opowiadał, miękły mi kolana. Slughorn za to wyjątkowo nieciekawy. Starszy pan z zamiłowaniem do ludzi mających władzę sam za to zawsze skryty w ich cieniu.

---

Jako osobę bardziej lubię Snape'a.

---

Slughorn.. Dlaczego? -Wolałbym mieć lekcje właśnie z nim, Severus jest bardziej "surowy" i więcej wymaga a ja jestem leniem huehue . ^^

---

Slughorn jest spoko , ale zdecydowanie wolę Snape'a <3

---

Zgadzam się, że oboje faworyzują uczniów.
Trudno mi wyobrazić sobie eliksiry bez Snape'a. Lubię jego wredne komentarze i docinki, urozmaicają lekcje ; D

---

Dzięki temu się nauczysz. Wiadomo, nikt nie przepada za wymaającymi nauczycielami, którzy zadają miliony prac domowych, ale dzięki temu człowiek więcej ćwiczy, a tym samym się uczy.

---

Moim zdaniem Severus Snape był zdecydowanie lepszym nauczycielem. Umiejętności Horacemu odmówić nie można, ale ta jego obsesja na punkcie sławnych... Za to Snape mimo, że surowy potrafił wychować prawdziwych Mistrzów Eliksirów.

---

Snape. bez dwóch zdań ;)

---

Nikogo pewnie nie zaskoczę tym, że uważam Severusa za lepszego fachowca od eliksirów niż Slughorna ( to prawdopodobnie Snape był tym uczniem, któremu udało się uwarzyć wywar żywej śmierci wprost idealnie - w końcu to jego książka ; ) - a Harry potem z tego skorzystał.

Nie chciałbym być ulubieńcem Horacego, który co chwila zaglądałby do mojego kociołka z nadzieją na twarzy...to by mnie bardziej rozpraszało, niż np. docinki Severusa, że cofnąłem się w rozwoju :)

Slughorn był "milszy" i chyba większość czuła się pewniej na jego lekcjach, ale mimo wszystko wolałbym przeniknięty zimnem loch ze Snapem w tle...

---

Zgadzam się w 100% z przedmówcą. Slughorn był aż za miły, tacy nauczyciele strasznie rozpraszają.

---

snape

---

Jak czytam o Slughornie, widzę dyrektorkę mojego liceum, na lekcjach zajmującą się "popychaniem pierdół", a poza czekającą na wyrazy uznania, tworzącą wokół siebie coś w rodzaju kółka wzajemnej adoracji, z czym od razu skojarzył mi się Klub Ślimaka. Gardzę lizusami i nauczycielami, którzy pozwalają sobie lizać tyłki. Snape, chociaż nie dawał się lubić nikomu spoza Slytherinu, zdecydowanie do mnie przemawia. No i podobnie jak mniszek_pospolity, uważam Snape'a za lepszego fachowca w tej dziedzinie.

---

Severus jest jak dla mnie lepszym nauczycielem. Nie faworyzował dla sławy i własnych korzyści jak Horacy bo musiał by polubić Harry'ego a to było dla niego niemożliwe. Był lepszym specjalistą w swoim fachu bo u niego nie dało się "ściągać" tak jak u Slughorna, trudno nie zauważyć różnicy jaka zaszła w Harrym w 6 klasie został przecież mistrzem eliksirów gdzie wcześniej wahał się na granicy.
Może i Severus Snape był zimny i bardzo wymagający, ale nie był człowiekiem poszukującym jakiejś łaski i podlizującym się przyszłym sławnym ludziom.

---

Lepszym nauczycielem prawdopodobnie jest Snape, natomiast gdybym miała wybierać to wolałabym chodzić na lekcje Slughorna bo byłoby po prostu przyjemniej, bardziej na luzie, a eliksiry i tak do moich ulubionych przedmiotów nie należą :P

---

Choć go nie lubię, to muszę przyznać, że Snape był dużo lepszy. Był uzdolniony w tej dziedzinie i nie miał swoich pupilków.Ale chyba sama nie chciałabym, aby był moim nauczycielem :)

---

Slughorn ... Zdecydowanie XD

---

Może niektórzy zastanawiają się dlaczego wnioskuję, że Severus Snape był lepszym fachowcem w dziedzinie eliksirów...

Otóż trzeba zdać sobie sprawę, że On już jako uczeń lepiej potrafił przygotować wiele mikstur niż np. wydawcy podręcznika - ich instrukcja nie była aż tak dobra jak ta Księcia... Lupin wspomina w III tomie Harremu, że "niewielu jest czarodziejów, którzy potrafią przygotować ten eliksir" ( chodziło wówczas o eliksir tojadowy, który pomagał Remusowi swoją "przypadłość" przechodzić całkowicie bezpiecznie... )

No i przypomnijcie sobie co zrobił Slughorn, gdy Ron się otruł - jego odpowiedź na wezwanie Pottera "niech pan coś zrobi" - "ale co" Severus natychmiast potrafiłby udzielić pomocy - co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości - i wcale nie musiał to być bezoar - z pewnością miał gotowe antidota na trucizny "pod ręką" - pomijam fakt, że nigdy nie częstowałby Harrego i Rona miodem i składał życzeń urodzinowych - a Potter na pewno nie udałby się do niego po pomoc...;)

---

ohh... oczywiście, że Snape.. :P
a Slughorn.. szukał sław i tyle.. :D

---

Tak się zastanawiam... że może faktycznie Snape był tym najlepszym nauczycielem od eliksirów...

---

Według mnie dużo lepszy jest Snape, choć nie chciałabym chodzić na jego zajęcia.

---

Moim zdaniem Snape był lepszy

---

Sądzę że Snape, chociaż on jest tak wymagający, że nie umiałabym skupić się na lekcji bo bym się bała. xD

---

Hmm.. mi się wydaje że gdyby mnie uczył Snape to bym bardziej się uczyła z eliksirów.. A jak Slughorn no to popuszczałabym sobie..

---

Moim zdaniem lepszym był Snape.
Slughornowi nie zależało na nauczeniu czegoś uczniów, a jedynie na znalezienie swoich pupili, którzy po wyjściu ze szkoły bardzo by mu się przysłużyli.
Wracając do Severusa, to był bardzo wymagający, ale to cecha, której każdy wymaga u nauczyciela.

---

Zdecydowanie Snape. Uwielbiam jego wredny charakter. Slughorn mnie irytował. Te spotkania dla jego ulubieńców. Severus zdecydowanie lepszy :)

---

zdecydowanie Snape, jest najlepszy:)

---

Severus, ALWAYS! :d

---

Nie wystarczy skrytykować jednego nauczyciela, a przy drugim napisać: "kocham go", lub czegoś innego w tym klimacie. Takie posty będę usuwała, to stanowią spam. Nie trzeba pisać dlaczego Slughorn czy Snape jest gorszy. Należy napisać który był LEPSZY i uzasadnić to.

---

Jako nauczyciel, oczywiście Slughorn! Jestem ze Slytherinu, a Snape faworyzował Slytherin xD Ale osobiście chyba bardziej podobały mi się lekcje slughorna - przynajmniej na poziomie owutemów xD Ciekawe eliksiry robili, opowiadał też o tym z taką pasją i wgl. chciałbym mieć takiego nauczyciela ;)

---

Według mnie obaj mieli jakieś swoje wady i zalety
np: Snape był bardziej wymagającym nauczycielem bo przykładowo o Severusa trzeba było mieć wybitny na sumak a u Slughorna wystarczało Powyżej Oczekiwań.

No niby tak że Slughorn miał lepsze podejście do uczniów i był bardziej pogodny i uczniowie na pewno chętniej chodzili na te lekcje z powodu miłej atmosfery podczas lekcji( sama coś o tym wiem, jak jest nauczyciel nie lubiany to i nauka tego przedmiotu idzie gorzej...) no ale w końcu z jednej strony jak nauczyciel więcej wymaga od ucznia to nie jest takie złe bo przynajmniej nie dostajesz ocen za obijanie się a za naprawdę naukę.

Według mnie Severus lepszy

i to nie dlatego że należe do Slytherina czy dlatego że Severus to moja ulubiona postać...nie...

po prostu wywnioskowałam to z mojego doświadczenia z nauczycielami :)

---

Chyba Slughorn. Miał lepsze podejście do uczniów, był weselszy. Chociaż jego wszyscy ulubieńcy...

---

Moim zdaniem lepszy był Slughorn. Nie faworyzował nikogo tylko dlatego, że był ze Slytherinu. Nie był najsurowszy. Był zabawny i łatwo dało się z nim porozmawiać

---

Moim zdaniem lepszym profesorem od eliksirów był profesor Slughorn. Snape się bardzo czepiał jak np. dosypie się za dużo czegoś czy coś a Slughorn tylko mówił "Za dużo dosypałaś/-eś.Najgorsze w Slughornie było że on miał swoich pupilków,lecz i tak go wolę jako nauczyciela.

---

Moim zdaniem lepszy był Slughorn - ciekawsze lekcje, był milszy, poza tym prowadził Klub Ślimaka.

---

Snape: wymagający, surowy, wredny, konkretny, straszny, o dużej wiedzy i zdolnościach. Innymi słowy? Chciałabym bardzo, żeby uczył mnie eliksirów!!!

---

Snape!

---

Snape

---

Oczywiście, że Snape. Mimo, że za nim nie przepadam muszę przyznać, że był bardzo dobrym nauczycielem eliksirów. Nie miał swoich pupili( oprócz Draco) i mimo, że przez swoją oziębłość w stosunku do uczniów, nie potrafił zainteresować danym przedmiotem to naprawdę znał się na rzeczy i można go uznać za prawdziwego Mistrza Eliksirów. A co do Slughorna to jest on tylko starym facetem, lubiącym sławę.

---

Chyba Slughorn.Snape za bardzo faworyzował ślizgonów. Czasem drwiny mogą zmotywować do pracy, ale jeszcze częściej powodują zniechęcenie do danego przedmiotu.Ślizgoni natomiast mogli odpuścić sobie naukę(Nie wszyscy, ale przynajmniej jakaś część).Slughorn nie krytykował żadnego z uczniów.Mimo, że miał swoich ulubieńców to odniosłam wrażeni,że na lekcjach chwalił ich raczej słusznie.Z drugiej strony był chyba trochę zbyt pobłażliwy, ale i tak wydaje mi się lepszym nauczycielem.