---

Który był lepszym czarodziejem?Według mnie Dumbledore a według was?

m: Uzasadnij odpowiedź, inaczej Twój post zastanie potraktowany jako spam i usunięty.

---

Dumbledore był o wiele lepszym czarodziejem od Voldka. Przecież Voldek się go bał. Dumbledore miał o wiele większe umiejętności i przy tym był bardzo inteligentny, dlatego umiał je dobrze wykorzystać.

---

Przecież to oczywiste - Dumbledore był lepszy. Był szlachetniejszy i miał o wiele większe umiejętności niż jego uczeń. Szkoda, że musiał zginąć.

---

Najlepszym czarodziejem i najpotężniejszym był nie kto inny jak Albus Dumbledor.
Przyznam Voldemord był też dobry,ale nie tak jak Albus.
Voldemord kochał czarną magię,a Albus białą.Więc która magia jest lepsza?Biała i tylko wyłącznie biała.
Voldemord śmiał się,że miłość nie mogła uratować Harry'ego,ale jednak to ta miłość go uratowała jak powiedział Albus Dumbledore.Albus był dobry,miły,kochający i dużo dobrego zrobił,nie tylko dla Harry'ego ale także dla szkoły i innych osób.Więc takie fakty potwierdzają Jego,że to Albus był najlepszy.

---

Dumbledore był o wiele lepszym i mądrzejszym czarodziejem od Lorda Voldemorta ... Może i Tom Marvolo Riddle był świetnie wykwalifikowanym czarodziejem no ale Dumbledore umiał coś , czego Voldemort nigdy nie potrafił - dyrektor Hogwartu umiał kochać ludzi i być dal nich serdeczny i przyjazny . Za to Voldemort nie umiał cenić ludzi , widział w nich albo śmierciożerców albo mugolaków i zdrajców krwii , których trzeba wykończyć .........

---

Myślę, że trudno się jest zdecydować. Dumbledore był mądry, w każdym widział jakąś dobrą cechę, jednak to jak potraktował siostrę i rodzinę..
Voldemort był mroczniejszy, zły, dlatego jakoś bardziej przypadł mi do gustu, aczkolwiek jeśli chodzi o umiejętności to raczej dyrektor jest mocniejszym i lepszym pod tym względem czarodziejem.

---

Oczywiście, że Albus. Voldzio się go bał.
Albus to był jedyny czarodziej którego lękał się Voldek.
A poza tym, był o wiele mądrzejszy i bardziej hmmm doświadczony.
Dumbledore miał umiejętność której Voldemort nie miał. Potrafił kochać innych ludzi, np. Harrego <takie miałam wrażenie>.

---

Oboje byli bardzo wprawni, ale biorac pod uwage to, że Voldemort bał się Dumbledora mozna wywnioskować, iż dyrektor był silniejszy

---

Severus Tobias Snape masz rację

---

Dumbledor, bał się go nawet Lord Voldemort.

---

Dambyldor była doprawdy Wielkim Czarodziejem i walczył o Większe Dobro. Ta postac nie wiem dlaczego ale mnie bardzo irytowała, on nie umiała nikomu zaufać i był taki skryty. Niewyrażnay zarys.
Za to Voldemord był owszem wielkim czarodziejem ale nie zawdzięczał tego swoim ponadprzeciętnym zdolnościom magicznym tylko tym że robił "Wielkie rzeczy, wielkie i okrutne" Ludzie czuli do niego respekt i podziw(w niektórym przypadkach) ponieważ się go bali.

---

Oczywiście, że Dumbledore, Voldek był wielkim czarodziejem, ale jakby nie miał horkruksów i wogóle, to w starciu z Dumbledorem nie miałby szans ;D

---

Bez wątpienia Albus Dumbledore. Czarny Pan może i był wielkim czarodziejem, ale nie dorastał do pięt Dumbledorowi. : )

---

Jeśli chodzi o znajomość zaklęć to moim zdaniem obydwoje byli świetni nie wiem dlaczego ale po prostu tak uważam . Zawszę trzymam się po stronie dobra ale w tej chwili nie potrafię wybrać. Bez wątpliwości byli wielkimi czarodziejami. Chociaż jest powiedziane, że był tylko jeden czarodziej, mianowicie Albus Dumbledore, którego bał się Sami-Wiecie-Kto. :) Ale jeśli chodzi o całą postać to oczywiście że prof. Dumbledore.

---

Dumbledore był mądrzejszym i o wiele lepszym czarodziejem... Voldemort wykorzystywał swoje umiejętności dla zdobycia władzy, dla zabijania... Przecież Dumbledore'owi wiele razy proponowano stanowisko Ministra Magii, a przecież za każdym razem odmawiał... Był świetny. Uwielbiam go.

---

Obydwoje byli dobrzy. Ale Dumbledore był szlachetny, a gdyby chciał, mógłby posiąść moce, o jakich Vodzio nie miał zielonego pojęcia. Albus rlz. !!

---

Dumbledore był lepszym czarodziejem od Voldemorta , ale jestem śmierciozercą więc wolę Voldka :D

---

Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie, choć pewnie odpowiedz bez większego zastanowienia sama się nasuwa każdemu, komu jest ta sprawa znana. Po głębszym zastanowieniu jednak i po skorzystaniu ze swojej wiedzy trzeba tu powiedzieć, że Czarny Pan bał się Dumbledore'a, ponieważ nie potrafił go pokonać. Prawdopodobnie stoczyli ze sobą wiele pojedynków, jednak żaden z nich nie przeważył zbytnio na korzyść któregokolwiek z nich. Powód tego wszystkiego był prosty - Dumbledore był właścicielem Czarnej Różdżki, więc nikt nie mógł go pokonać w żadnym pojedynku, a Czarny Pan miał horkruksy, które pozwalały mu pozostać przy życiu (choćby nawet przy marnym pół - życiu). Dumbledore był specem od ''białej'' magii i kilkakrotnie sam przyznał, że ''czarnej'' magii Tego, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać nie chce się nauczyć, natomiast Czarny Pan był fachowcem od ''czarnej'', co oczywiście nie znaczy, że na ''białej'' się nie znał. Myślę, że gdyby Czarnemu Panu zniszczyć horkruksy, a Dumbledorowi zabrać Czarną Różdżkę ,to sprawa nie byłaby już tak oczywista. Może i 'dobro zawsze zwycięża', jednak w tym przypadku ja stawiam na Czarnego Pana, który z pewnością z wielką przyjemnością zabiłby Albusa Dumbledore'a.

---

Oboje byli bardzo dobrzy...choc muszę przyznać, że Czarny Pan powinien byl bardziej uwarzac na magię starozytna,którą Dumbledore dobrze znał biorac pod uwage,że to jeden z najwazniejszych czarodzieji W Wielkiej Brytanii, no i to,że jest on od Voldemorta starszy i bardziej doswiadczony (chociaż nie powiedziałbym wcale,że Tom Marvolo Riddle był o wiele od Dumbledore'a słabszy...).

---

Trudno na to odpowiedzieć, bo w pewnym sensie Voldemort był uczniem Dumbledore'a. Nie chodzi mi tutaj o dosłowny sens tego słowa, a raczej o ogólny - uczęszczał do szkoły, gdzie on uczył. Dumbledore od razu wiedział, że z ówczesnym Tomem Marvolo Riddle'm jest coś nie tak; miał go na oku. Gdy Voldemort rozpoczął swoją kampanię, nigdy nie starał się zdobyć Hogwartu, bo bał się dyrektora. Dopiero gdy Dumbledore umarł, Voldemort postanowił opanować szkołę, bo myślał, iż dyrektor nie ma ''następców''. Przy tym wykradł z jego grobu różdżkę, myśląc, że posiadł już wszystkie możliwe moce... Ale wracając do tematu, nie jestem w stanie jednoznacznie wskazać, który z nich był lepszy. Bo jest to niewątpliwie porównanie Białej Magii i Czarnej. Czarna jest bardzo potężna, dysponuje niewyobrażalnymi zaklęciami, a mimo to nadal jest zrównoważana przez Białą. Tak samo było z Dumbledore'm i Voldemortem. Jest pewne, że stoczyli wiele pojedynków, ale żaden z nich nie zadecydował, który z nich jest silniejszy, potężniejszy, niż przeciwnik. Czarny Pan może i dysponował ogromnymi możliwościami magicznymi, lecz Dumbledore zwyciężał go umysłem i prawością. Dwa zupełne przeciwieństwa o równoważącej się sile magicznej.

---

Dumbledore był o wiele lepszy od Lorda Voldemorta. Wszyscy to potwierdzą. Voldemort był okropnym, złym czarodziejem. Chociaz Dumbledore moze popełnił jakies błędy w przeszłości, to nie mógł się równać z czynami Toma. Voldemort w ostatecznym starciu nawet nie potrafił okazać skruchy, nie był w stanie żałować swoich grzechów.

---

Przyznaje szczerze i bez bicia - nie znoszę Dumbledore'a. Od początku go nie lubiłam. Po mojemu wcale nie jest lepszy od Voldemorta. A rzekłabym nawet, że gorszy. Voldek wykorzystywał strach a Drops ludzkie uczucia. Grał na nich i poświęcał wszystkich bez wyjątku. "Dla większego dobra" traciło sens z każdym kolejnym tomem. I choć nie uważam, że Voldek postępował dobrze, to przynajmniej był szczery. I jestem jak najbardziej za nim

---

granules landed on their faces and inside their mouths and noses! Achoo!) Carle Vernet, detail of a gust of wind As for hygienic habits, cute dressescute dresses if English Regency gentlemen felt comfortable urinating in chamberpots in the diningroom after dinner in full view of their companions . , lace dresseslace dresses . one can imagine that they thought nothing of relieving themselves in back alleys. discount wedding dressesdiscount wedding dresses sexy prom dressessexy prom dresses . And where were the poor urchins who lived on the streets supposed to "go"Or the individuals crammed into overcrowded tenements who shared a common privy with hundreds of others and who sexy wedding dressessexy wedding dresses . , due to pressing circumstances, cheap homecoming dressescheap homecoming dresses could NOT waitIf peeing in front of others (left) near food stuffs inside one's home was permissable, one can only imagine the habits of this gentleman outside of a tavern. There were attempts to combat these continual eliminations and excretions by animals and humans, which will be discussed in

---

Moim zdaniem zarówno Albus Dumbledore jak i Czarny Pan byli tak samo silni i potężni - ich pojedynek w V tomie nie wyłania jednogłośnego zwycięscy, dlatego uważam, że żaden nie mógłby zabić drugiego - chyba, że po 125 dniowej walce któryś wreszcie by się zmęczył. :)

---

obaj byli świetnymi czarodziejami, ale lepszy był Albus

---

Troche to bezsensu to takjakby się zadało pytanie dobro czy zło ....
Oczywiście wybieram Albusa , choć Voldemort też mógł ująć swoimi umiejętnościami ale naszczęście Dumbledore zawsze go o te pare kroków prześcigał... Dostrzegał rzeczy których nie widział Voldi

Dumbi górą !!!!

---

Dumbledore miał przewagę nad Voldemortem pod względem psychicznym. Znał go od dziecka i wiedział o jego słabych stronach, to dlatego Voldemort się go bał.

---

Ja obstawiam Voldemorta.Przecież gdyby Dumbledore był w stanie go pokonać to by go pokonał,a nie czekał 20 lat na "wybrańca"-pozwalając mu przy tym mordowwać itd

---

ja obstawiam,że Dumbledore by wygrał,bo jest potężniejszym czarodziejem,był mądry,więc umiał wykorzystać swoje umiejętności,a Voldek też był potężny,ale on igdy nie zaznał miłości

---

Moim zdaniem potężniejszy był Dumbledore. Vivia twierdzi, że gdyby tak było, Albus już dawno zabiłby Voldemorta, a nie czekał 20 lat na Wybrańca. Nie zgodzę się z tym.
Albus wiedział, że Riddle'a nie można pokonać jedną Avadą. Że stało się coś, co sprawia, że Voldemort nie obawia się śmierci w pojedynku. Zresztą, kiedy Voldi zaatakował małego Harry'ego, Albus jako jeden z nielicznych wierzył, że Voldemort nie zginął. Że wróci. Po kilkunastu latach wiedział, że jego obawy się potwierdziły, z czasem zdobywał coraz więcej informacji o Riddle'u i horkruksach. Skoro więc było już wiadomo, Voldemort rozdzielił swoją duszę i ukrył jej cząstki w różnych miejscach, stało się jasne, że Dumbledore nie jest w stanie go tak po prostu zabić. I że skoro Voldemort naznaczył Harry'ego, tylko Potter będzie w stanie to zrobić. To świadczy o tym, że jest jednak potężniejszy od Voldemorta. Nie rzucał zaklęciami na prawo i lewo, magii używał raczej do obrony. Starał się poznać swojego przeciwnika, wiedział, że są rzeczy potężniejsze od zaklęć niewybaczalnych. Voldemort sam doprowadził do swojej śmierci, ale czyż zwycięstwo Wybrańca nie było ostatecznym zwycięstwem również Albusa? To dyrektorowi można zawdzięczać, że w ogóle do tego pojedynku doszło - on zdobył informacje o horkruksach, skupił się na poznawaniu przeszłości Czarnego Pana, by Harry mógł go ostatecznie zniszczyć.

---

Według mnie lepszym czarodziejem był Albus, ponieważ był on jedyną osobą której bał się Voldemort. Czarny Pan był uczniem Dumbledora więc jasne, że Albus miał większe doświadczenie od niego.

---

A bo ja wiem myślę że Dumbeldore bo swej mocy nie wykorzystywał by dojścia do władzy oraz zawsze udzielał się po stronie słabszych (mugoli chociaż nie do końca o czy świadczy hasło DLA WIĘKSZEGO DOBRA)
Voldi swoją mocą dążył do stracenia szlam i mugoli

---

Stawiam na Voldemorta

pozdrawiam cię drogi Gościu

---

Chyba Voldemort,a może Dumbledore?:D Nie wiem kogo obstawić bo:
-Voldemort bał się Dumba
-Voldemort "poznał tajniki magii o jakich nie śniło się nawet Dumbledor,owi"
-Dumbledor miał coś czego nie miał Volde-miłość
-Voldemort był dziedzicem Slitherina
-Dumbledore pokonał Grindewalda u szczytu swej potęgi
-Voldemort siał postrach przez wile lat i nikt nie mógł go pokonać-a to o czymś świadczy.
Jednak gdybym musiała wybierać obstawiłabym Volda

---

Trudne pytanie.Oboje byli bardzo potężni.Voldemort znał mnóstwo zaklęć i uroków szukając i kształcąc się po Hogwarcie.Po tym na pewno magią dorównał Dumbledore'owi który również stał się potężny,będąc ambitnym i chcącym władzy.I to ich łączyło.Oboje chcieli władzy jednak Dumbledore po starcie siostry zmienił zdanie.Prawdą jest że Czarny Pan bał się Dyrektora Hogwartu.Ale nie ma się co dziwić skoro wielki Albus Dumbledore był porównywany magią do samego Merlina.Jest pewne że stoczyli kilka walk ale żaden nie pokonał drugiego co wskazuje na równość magii.Więc uważam że oboje byli świetnymi czarodziejami.

---

To łatwy wybór dla tych którzy nie czytali "Insygniów Śmierci"..
Dumbledore w młodych latach nie był taki święty, o nie..
Istnieje podejrzenie, że zabił własną siostrę ....
Ale na szczęście Dumbledore w porę się nawrócił i wybieram jego ;p

Dumbi Górą!!! ;p

---

Trudne pytanie. Obaj byli potężnymi czarodziejami, to pewne. Czarny Pan obawiał się starcia z Dumbledorem i na odwrót. Zastanawia mnie tylko czy gdyby nasz " kochany " dyrektor Hogwartu nie był w posiadaniu Czarnej różdżki to mógłby równać się z Czarnym Panem? Wolę myśleć, że zwyciężyłby LV, fascynuje mnie jego potęga, stoję po jego stronie ;)

---

Albus Dumbledore i Czarny pan mieli wielką moc. Ale oczywiście wolę Albus'a

---

Trudny wybór, z jednej strony Albus Dumbledore, który jest silny, odważny itp., a z drugiej strony Czarny Pan, który jest mroczny, zły, zawsze dąży do celu. Według mnie potężniejszym czarodziejem był Albus Dumbledore, lecz najpotężniejszym czarnoksiężnikiem Czarny Pan :)