---

Eragon to pierwsza część przepełnionej magi książki fantasty napisanej przez nastoletniego Christophera Paoliniego.
Fabuła książki toczy się w krainie Alagaestii, w której miejsce mają ciekawe przygody głównego bohatera, 15-letniego chłopca o imieniu "Eragon", który po znalezieniu smoczego jaja wkracza w tajemniczy świat smoków jak i ich jeźdźców.
Książka dość szybko trafiła w gusta młodych czytelników i stałą się równie popularną jak i dobrze znany nam Harry Potter.

Znacie tę książkę, a może jest ona waszą ulubioną lekturą fantastyczną (tuż po Hp)? Lubicie ja czy może wręcz nie trawicie?
Zapraszam do zostawienia tutaj swojej opinii.

---

Mówiąc szczerze ta książka jest strasznie nudna ( może to tylko moje zdanie). Nawet filmu nie mogłam do końca obejrzeć... niestety. xD

---

Ja ją lubię :) "Dorwałam" ją niedługo po polskiej premierze i bardzo mi się spodobała. Szybko sięgnęłam więc po drugą część, "Najstarszego" i czekam teraz na ostatnią.
Niektórzy uważają, że autor poszedł na łatwiznę i po prostu połączył kilka najbardziej znanych książek fantasy. Według mnie w tym jest coś więcej, choć oczywiście można dopatrzeć się podobieństw. ;p

---

Dostałam tą książkę na zeszłoroczne Boże Narodzenie i do tej pory jej nie przeczytałam.
To znaczy zaczęłam, ale po przebrnięciu przez 1/4 miałam dosyć.
Odłożyłam tą nużącą opowiastkę, a muszę przyznać, że niewiele jest takich książek, których nie czytam do końca.

Filmu nie oglądałam, ale słyszałam, że był średni, a polski dubbing to istna porażka.

---

Ojej.
Eragon jest tak samo ceniony jak Harry.
Dla mnie. U mnie nie ma piewszego miejsca. ;D
Czytam teraz Najstarszego. ^^'
Przy Harrym wiem co sie stanie. A chociaż czytam najstarszego już trzeci raz to dalej jestem zaskoczona co się dzieje, jaki ruch i w ogóle.
Dobra ksiązka F, i jezeli ktoś ma zastrzeżenia do Pottera to radze mu przeczytać Eragona by docenić go( znaczy się Harry'ego). xDD

a film był do bani tyle powiem ;P

C.L: A wiesz, że jest coś takiego jak funkacja "edytuj"?

---

a film był do bani tyle powiem ;P

---

Rzeczywiście, dubbing jest z jakiegoś filmu animowanego :/

Wracając do książki... Kiedyś na wakacjach, jak byłam w Ciechocinku, strasznie lało i pogoda w ogóle była tragiczna, więc poszłam do księgarni i sobie upatrzyłam średniej grubości, ciekawie wyglądającą książeczkę pt. "Eragon". Miałam dziesięć lat chyba, jak zaczęłam to czytać, więc mnie zaciekawiło, wydawało się bardzo interesujące i fajne. Potem kupiłam drugą część, jak już wyszła i moja opinia brzmiała bardzo podobnie.
Teraz określę to tak: książka niezła, ale wielkim hitem nie jest. Można przeczytać.

---

Książke przeczytałam, obie części. Na początku byłam zafascynowana, a potem jakoś mi przeszło. Nie jest genialna, można przeczytać jak się komuś nudzi. Film okropny i nie polecam. Książka taka całkiem, całkiem, ale raczej na jednokrotne przeczytanie i odstawienie, niż na zachwyt ;P

---

ja tam eragona bardzo lubie, nastarszy także mi się bardzo podobał :) po książkę siegnęłam przypadkowo i bardzo ją polubiłam, może nie zachwyciła mnie tak jak HP, ale jet naprawde dobra i czekam teraz na wydanie kolejnego tomu

---

Książka jest dobra jeżeli ktoś ma na tyle bujną wyobraźnie żeby sam mógł sobie wszystko stworzyć obrazowo nie sugerując się filmem, który jest okropny. Eragon jest w gruncie rzeczy ok, choć Paolini czasami przynudza (ale Tolkienowi też to się zdarzało - bardzo często...). Dużo jest - jakbym to ujęła - "podpatrzone" właśnie od twórcy słynnego "Władcy pierścieni" i J.K Rowling niemniej jednak warto pamiętać że napisał tą książkę jak miał 15 lat i można mu to wybaczyć . Zachęcam do przeczytania :)

---

Ach...
Eragon...
Cóż - dostałam tę książkę na zeszłoroczne urodziny (a warto dodać, że mam w kwietniu) i długo, długo przeleżała na półce. Nie mogłam się do niej przekonać i ciągle odkładałam przeczytanie jej. Dopiero, kiedy w listopadzie wyjechałam na kilka dni i zabrałam ją ze sobą, jakoś ruszyłam. Spodobało mi się, wciągnęło, przeczytałam drugą część. Jednak jest to powieść, którą czyta się jeden raz i w zupełności wystarczy. Nie wprawiła mnie w zachwyt, tak jak saga o HP, której wszystkie tomy przeczytałam po kilka(naście) razy. Czekam na ostatnią część i z przyjemnością przeczytam, ale szału nie ma...
Film też oglądałam, ale to katastrofa. Odradzam...

---

Pierwszą część przeczytałam, ale po połowie to było tak "tylko żeby przejść kolejny rozdział". Książka zanudzała mnie na śmierć! Najstarszego już nie dałem rady przeczytać. Książki nudne, strasznie nudne.

---

uwielbiam najstarszego i eragona. pamietam ze kiedys musialam wstac o 6:30 i czytalam najstarszego do 2:30 w nocy!

---

Owszem, czytałam Eragona i to dwa razy. Muszę przyznać, że powieść spodobała mi się bardzo. Napisana z pomysłem, lekkim stylem i przystępnym językiem od razu przypadła mi do gustu, a poza tym ja książki fantasy wręcz uwielbiam. Drugą część również mam za sobą i nie żałuję, bo również była świetna. Teraz czekam na kolejną.
Jeśli chodzi o ekranizację, to oglądnęłam ją już po przeczytaniu Eragona i, niestety, zawiodła mnie na całej linii. W zasadzie to niewiele ma wspólnego z książką, różnic jest tak wiele, że aż szkoda czasu i nerwów, żeby wymieniać. Ale jeśli ktoś chciałby obejrzeć ten film, to absolutnie nie polecam z polskim dubbingiem, bo jest on okropny. Lepiej sięgnąć po wersję z napisami. ;P

---

Czytałam "Eragona" już dość dawno i niewiele pamiętam. Wiem jednak, że książka bardzo mi się spodobała. A jednak nie wiem czemu nie sięgnęłam po "Najstarszego" i teraz mimo wszystko już ta powieść mnie nie pociąga. Ale kto wie? Może jeszcze przeczytam.

---

Właśnie czytam. Bardzo ją lubię (a Paolini dobrze opisuje;)), jest przynajmniej bardziej lekka do przeczytania od władcy pierścieni. Akcja jest ciekawa, ale jestem zdziwiona, że mimo, że poczytuję ją sobie od czasu do czasu, to wcale mnie nie wchłonęłam, (ale zanim idę spać muszę dokończyć rozdział, który czytałam).

---

Seria "Dziedzictwo" zajmuje czołówkę na mojej półce zaraz za HP. Uwielbiam czytac Eragona i Najstarszego a niedługo dołączy kolejna część sagi Brisingr. Nie moge się doczekać tego tomu.

---

Przeczytałam 3 część "Brisingr". Wciągająca. Strasznie, okropnie wręcz. Na nowo zxauroczyła mnie ta książka, nie jest genialna, co pisałam wcześniej, ale wciągająca. 3 część jak najbardziej polecam.

---

Eragona przeczytałam, zaciekawiło mnie, ale (no właśnie, zawsze jest jakieś ale) szybko się znudziło i właściwie zapomniałam o tym, a książka kurzy się gdzieś na półce. Nie sądzę żebym miała jeszcze kiedyś po nią sięgnąć, są takie książki co się je czyta tylko raz, a potem do widzenia, ona jest jedną z nich. Poza tym, jak na moje oko jest to wyżej wspomniana zlepka Władcy Pierścieni i paru innych dość fajnych książeczek.

Jeżeli chodzi o film... szkoda gadać.

---

Pierwsza część była bardzo fajna.
W drugiej podobał mi się wątek z Roranem; połowę szkolenia ominąłem.
Trzeciej jeszcze nie przeczytałem, ale leży z godnością na półce i czeka :D.

Film to było dno w 90%. Nie podobał mi się jeśli chodzi o fabułę. Polski dubbing też leży. Najlepsza to była Saphira.

---

Przeczytałem 1 część, spodobało mi się i przeczytałem 2 pozostałe. Została jedna, czekam już na nią. Po przeczytaniu "Brisingra" stwierdziłem że jak dla mnie to "Dziedzictwo" jest troszkę lepsze od Harrego Pottera. Aha, tytuł tematu powinien brzmieć"Dziedzictwo"

---

A ja próbowałam czytać tę książkę. Polecało mi ją wiele osób. No i poprosiłam kumpla, żeby mi pożyczył. Przeczytałam 1/4 tej książki i stwierdziłam, ze więcej nie dam rady. Zasnęłam na tym 2 razy. Zupełnie nie wciągnęła mnie ta książka, a to dziwne, bo lubię takie klimaty.

---

bardzo lubie eragorna chociaz przyznam, ze jakos nie moglam przejsc przez poczatek 2 czesci kiedy czytalam 2 raz... Teraz jednak czytam 3 czesc Brisingr (czy jakos tak) i jest naprawde bardzo wciagajaca i czasami zaskakujaca...GORACO POLECAM xD...teraz czekam na 4 czesc przygod jezdzca i smoka

---

Super książka! Czytałam ją dniami i nocami. U mnie jest na drugim miejscu zaraz po Historyku, HP mieści się u mnie gdzieś w drugiej dziesiątce. Eragona przeczytałam gdzieś tak jak miałam 9-10 lat Najstarszego tak samo. Brisingr dostałam na Gwiazdkę i przeczytałam w kilka dni. Trzeci tom jest naprawdę dobry. Czytając Brisingr/i] popłakałam na scenie, kiedy Murtugh zabija Oromisa a co za tym idzie Greadra.
Moją ulubioną postacią jest Murtugh, bo jest taki tajemniczy, zły a zarazem dobry.
Myślę, że fenomen [i]Dziecictwa polega na tem, że Christopher Paolini kiedy zaczynał pisać był mniej więcej w wieku czytelników i pisał językiem, który trafiał do nastolatków.

---

Ja dostałam 'Eragona' na urodziny. Przez jakiś rok nie mogłam zabrać się do czytania, trochę z braku czasu, a trochę z lenistwa. Jakiś czas temu postanowiłam w końcu przeczytać tą książkę. Doszłam do momentu, kiedy Eragona znalazł jajo. Dalej nie czytałam. Jakoś mnie ta książka nie ciekawi, chociaż ubię fantasy.

---

Ja przeczytałam tylko 2 części bo 3. nie mogę nigdzie znależć:( Ale to co przeczytałam bardzo mi sie spodobało....

---

Przeczytałem pierwszą część i połowę drugiej. Słyszałem, że seria jest popularna i wychwalana, ale ja jakoś nie mogłem się do niej przekonać. Nie wciągnęło mnie, nie zaciekawiło. Już prawie nie pamiętam, o co chodziło w tej książce. "Najstarszego" czytałem już tylko na odwal, potem go zwróciłem do biblioteki. Nie wiem, może kiedyś jeszcze sięgnę po te serię, spróbuje drugi raz, ale jak na razie dla mnie nic ciekawego.

---

No film wyszedł tragicznie, ale książka jest genialna. Czytałam wszystkie dostępne części i nie mogę się doczekać czwartej. Niesamowicie mnie to wciągnęło. Historia z początku była dosyć nudna, ale z biegiem wydarzeń coraz bardziej mi się podobała. Może opowiem historię, jak to sie wszystko zaczęło:
Był listopad, a moja koleżanka ma wtedy urodziny. 11 listopada, w Święto Niepodległości. Zaprosiła mnie na przyjęcie, więc poprzedniego dnia wybrałam się po prezent. Zaszłyśmy z mamą do księgarni. Z góry wiedziałam, że nie lubi HP, starałam się więc o inną książkę fantasy. Przebiegałam wzrokiem po półkach, podczytywałam trochę, nic ciekawego. Jak sie okazało, z nami do sklepu weszły dwie zakonnice. Jedna z nich, widząc moje niezdecydowanie, podeszła i powiedziała, ze książka "Eragon" bardzo jej się podobała i stwierdziła, że warto ja przeczytać. Kupiłam ją. W domu nie mogąc się powstrzymać zajrzałam do niej i prolog bardzo mi się spodobał. Miałam małe urwanie głowy, bo była to sobota, musiała odłożyć książkę. Powiedziałam rodzicom, jaka to fajna książka. Jak się niedługo potem okazało potem okazało, dostałam na gwiazdkę dwie pierwsze części. Czytałam, czytałam i przestać nie mogłam. I tak to mniej więcej wyglądało :)
Obecnie razem z moją przyjaciółką zachwycamy sie wspaniałością tej książki i nie możemy przestać. Każdemu zainteresowanemu gorąco ją polecam! xD

---

według mnie ten film został zrobiony tak, jakby mieli nie robić 2 części ;) a tak mam 3 książki, wszystkie są zajefajne ;D

---

No szczerze to nie za bardzo przypadła mi do gustu książka napisana przez Paoliniego... Za dużo opisów i nieciekawej fabuły, brak dynamiki, jaką widać na przykład u Tolkiena, gdzie na każdym kroku spotkamy jakieś zagadki i stare historie, które dodają powieści specjalnego kolorytu. Sam pomysł jest nawet fajny: smok i jego pan, ale gdybym miał powiedzieć zwięźle to chyba byłbym na nie...

---

Nie lubię tej książki - między innymi, iż wcale nie czyta jej się lekko, ale strasznie długo i wcale nie ma jakiejś wciągającej fabuły. Najlepsze w niej jest to, że w wydaniu które posiadam, na tylnej okładce, są jej krótkie recenzje. Tam też piszę miej więcej tak: "Jeżeli znudził ci się Harry Potter i Władca Pierścieni to jest połączenie obu" , w każdym razie o to chodzi. Momentami aż, emanuje pseudo Tolkienowskim klimatem, co w odbiorze książki, przynajmniej mi, bardzo przeszkadza.

---

Ja słyszałam opinię, że Eragon to naciągany Władca Pierścieni.
Ja się z tym nie dokońca zgadzam. Eragon ma swój urok. Mnie się podobał, nie jakoś wybitnie, ale podobał. 2 część mnie zmęczyła, ale na szczęście 3 część jest ciekawa. Jednym słowem- Polecam!

---

Książka może nie na najwyższym poziomie.... Więc w czasie nudnej zimy czy coś można przeczytać. Książka nie dorównuje twórczości A.Sapkowskiego. Generalnie książka 6/10

---

Cykl "Dziecictwo" jest w czołówce i zajmuje honorowe miejsce na półce z książkami. Tak naprawdę to "Erogon" jest moją najulubieńszą książką. Powiem wam jeszcze, że podabała mi sie bardziej od HP (z góry przepraszam jego zagożałych fanów;D). Bardzo lubię dobre książki, a właśnie "Eragon" taką książką jest (moim skromnym zdaniem).

---

Ostatnio przeczytałam 1 część i zamierzam tęż następne. Ciekawi mnie co będzie dalej. Książka ogólnie mi się podobała, ale myślę, że trochę pogmatwana. Jednak naprawdę warto ją przeczytać.

---

A ja bardzo lubię "Dziedzictwo". Jest moją ulubioną książką, zaraz po "Harrym Potterze"!
Przeczytałam ją jednym tchem. Paolini bardzo ciekawie opisuje coraz bardziej zagmatwane losy Smoczego Jeźdźca i Saphiry. Już nie mogę się doczekać czwartej części.
Bardzo polecam tę książkę, nie tylko fanom fantastyki.:D

---

Serię Dziedzictwo przeczytałem dwa razy. Muszę powiedzieć, że to jedna z moich ulubionych opowieści. Szkoda, że na IV część trzeba czekać tak długo Oo

---

Eragon to świetny pomysł! Prawda jest taka, że Paolini się jeszcze uczy kunsztu pisarskiego i to może miejscami bardzo Władcę przypominać, ale nie zapominajmy, że autor właśnie na Tolkienie się wychował. Mnie sam pomysł się bardzo podoba. Często zasypiałam z książką przy poduszce :)
I właśnie, nie wiecie kiedy się IV część ma ukazać? Bo ja już powoli zapominam co było w Brisingr...

---

Kocham cykl Dziedzictwo. Oczywiście jest zaraz po HP.
No i cóż mogę więcej napisać. Przeczytałam pierwsze trzy części, zakochałam się w fabule i akcji. Paolini pisze prostym, wciągającym językiem, niestety muszę przyznać, że trochę lepszym od Rowling, jednak HP jest lepszy pod względem fabuły.
I tyle.

---

Nie czytałem, więc nie mogę powiedzieć czy była fajna czy nie. Zamierzam ją przeczytać ,ale w bibliotece miejskiej jej nie ma... Pora wznowić poszukiwania po całym mieście xD

---

Ja nie czytałam . Film - lipny . Nie kręcą mnie smoki . Wolę bardziej magiczne rzeczy jak HP .
To coś w moim stylu, ale nie ERAGON .
Ja tam wole magię, no coś w stylu HP albo ,,NNŚ,, - skrót xD

---

Ja tam wole magię no coś w stylu HP albo ,,NNŚ,, - skrót xD

---

Na początku obejrzałam film, bardzo mi się podobal(miałam około11 lat :D). Po książkę sięgnęłam później. Uwielbiam<3 To jedna z moich ulubionych sag, naprawdę :D

---

Paolini, któremu część fabuły musiała wymyślić rodzinka? I wydał to tylko dlatego, że rodzice mają wydawnictwo.
Jest tam trochę błędów[trochę? chyba nawet więcej niż trochę], fabuła nuży... przez opisy również...
No i co najśmieszniejsze - tam aż roi się od zrzynek. Ał, nie potrzebuję plagiatów z LOTR czy ze... Star Wars...

---

Ja niestety oglądałem tylko film :( Niedługo zabiorę się za czytanie jej. ^^ Film był bardzo fajny. Ten smok super wygląda. :D Ile tak po za tym jest jej części?? :P

---

Czytałam książkę, film oglądałam, a mojej opinii już nic nie zmieni. Nudne, głupie i nudne. Wiem że wam może się podoba, ale ta książka to nie dla mnie. Był Władca Pierścieni - moja znienawidzona książka. Był Harry Potter - moja ulubiona książka. Był Eragon - nudyy... Cóż, czytałam wiele książek, wiele mi się spodobało, ale nie Eragon :o

---

Ja czytałam tylko 1 część ;) Podobała mi się, jednak nie przekonała mnie do tego by kontynuować czytanie dalszych części. Nie mniej jednak , jeżeli ktoś lubi fantasy to powinien dać się skusić na Eragona ; )

---

Przeczytałam trzy części ( 4 jeszcze nie pokazała się w polskim przekładzie ) i kocham je !!!
Eragon i Harry te sagi są na szczycie mojej listy. Mogę je czytać miilon razy < już przeczytałam 10 > a zawsze płaczę śmieję się itd. w tych samych momentach.
Ale jeśli chodzi o filmy to Harry nakręcony jest świetnie, ale reżysera Eragona chciałam znaleźć i udusić bo tak schrzanił film.
I LOVE THIS BOOK

EDIT by Czarodziejka:
Już się wypowiadałam, ale teraz mogę powiedzieć, że Eragon jest naprawdę świetny. Przeczytałam wszystkie części które naprawdę mnie zachwyciły, a i to zakończenie, cóż nie chcę żeby ktoś sądził, że nie uwielbiam Harry'ego, jednak zakończenie było trochę przewidywalne mimo iż nie chciałam by było inne, u Eragona jest mimo wszystko naprawdę zaskakujące. Jego dojrzała decyzja jak nad wiek i to,że miłości tej prawdziwej nie postawił jednak na pierwszym miejscu,ale "większe dobro", i to jak zmienił się jego brat. Płakałam tak jak na Harrym jednak trudno jest mi porównać te książki obydwie zajmują pierwsze miejsce.
A jeśli chodzi o film zdania nie zmieniam jest ugh fatalny delikatnie mówiąc, dlatego nie radzę oceniać ogółu książek na jego podstawie.

---

Twój nick...od TYCH Vardenów? :)

Ja już jestem po wszystkich częściach, nie zasnęłam na żadnej, bardzo mi się podobały. Prawdopodobnie dlatego, że siedzę w fantastyce od dawna. Nie jest to w moim odczuciu, aż tak wybitne jak twórczość Pratchetta, czy Sapkowskiego, ale się bardzo przyjemnie i łatwo czyta. Widać, że autor ma burzę pomysłów, widać, ze jego styl jest dobry, widać, że jeśli nie przestanie pisać to w przyszłości może o nim usłyszymy jako o fenomenie. :) Paolini po prostu ma talent. Na pewno go podziwiam i się tego nie wstydzę, bo sama bym nie potrafiła czegoś takiego napisać.
Pozdrawiam,

Prongs

---

A ja uwielbiam tą książkę przeczytałam 3 części i teraz poluję na Dziedzictwo tom 1 i już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę do tej książki. Szczerze mówiąc jest trochą zerżnięć z innych książek np. z Władca Pierścieni ale smok i jego jeździec to coś nowego i mnie to zauroczyło i jeszcze te elfy ,które uwielbiam:D. A film jest okropny i ja się ciekawie tylko jak oni mogli w pierwszej części zabić Ra' zaców jak w cyklu zabili ich dopiero w trzeciej części? Nie rozumiem tego no ale.

---

Książką niesamowita, właśnie jestem w trakcie czytania pierwszej części, początek niezły, ale potem...trochę nudniej, też sobie czytając niektóre rozdział mówię w myślach ,,Może potem zrobi się ciekawiej i akcja się rozkręci", ale ogólnie wspaniała książka, ma wiele swoich minusów, ale wiadomo; napisał ją 15-latek, co bardzo mnie zdziwiło gdy sięgnęłam po tą książkę. No, ale cóż, uważam, że książka jest jak najbardziej godna polecenia.

---

Cieszę się, że mogę się tutaj wypowiedzieć, bo w moim życiu nie poznałam nikogo kto przeczytałby Eragona, Władcę Pierścieni i tylko jedną osobę, która czytała Harry'ego Pottera. Jak dla mnie Eragon jest jedną z najlepszych (razem z ''Harrym Potterem'' i ''Władcą...'' ) książek i chyba nie znajdę czegoś co by mi się tam nie spodobało. No może trochę zdziwiła mnie ta pół-przemiana w elfa i nie wiem dlaczego nie spodobało mi się to, ale to mała nie istotna uwaga. Jak dla mnie książka zasługuje na nagrodę i polecam ją wszystkim którzy lubią fantasy i przygodowe.

---

Bo to te książki najczęściej czytają młodziaki. I spoko, niech sobie czytają, ale potem... przestają czytać, tzn. zamykają się w tym zakresie książek. i nic nowego nie poznają.


Bo się w zasadzie ograniczasz. Bez problemów znajdziesz coś, co przebije zarówno HP, jak i dzieło Paoliniego. Tylko trzeba szukać.
Chociażby niektóre twory ze świata Dragonlance. W zasadzie to seria przecięęętna, ale za to ma ręce i nogi.


Nieistotna uwaga... takich to jest tam znacznie więcej, niestety, co potem ostro rzuca się w oczy.
Jawne zerżnięcie motywów z Gwiezdnych Wojen i nie tylko?
Charakterystyka postaci, które... są słabo zbudowane, niemalże płaskie?
Pomijając już język, bo tutaj nawet prosty język Rowlingowej przebija Paoliniego (a miał 16 lat, gdy pisał pierwszy tom, co było niestety mocno widoczne).
Oraz w zasadzie opieranie się na wieku autora podczas promocji, to był jedyny atut...?



Nagroda? Nie. Nie ten poziom literacki, nawet w obrębie fantastyki/fantasy. Inna sprawa, że za co dawać nagrodę gościowi, który ma słabiutki poziom literacki?
Za wiek? Za popularność?

Smutne to, niestety.

---

Eragon, well... Za szczeniaka kupiłem sobie dwie pierwsze części, kiedy jeszcze trzecia była "in progress". Co by nie skłamać, wciągnąłem się nawet po lekturze pierwszej z nich - choć napisana dość infantylnie i z prostą konstrukcją, miała duże szanse rozwinąć się w interesujący dla mnie sposób. Po lekturze sequela... zacząłem kręcić nosem, jednak i tak zaryzykowałem kupno trójki te x lat później. My bad. Cały cykl w ogólnym rozrachunku ma zerowy progres w rozwoju postaci/opowiadanej historii/czegokolwiek i wymaga dużego kredytu zaufania od czytelnika. Osławiony festiwal zrzynek, wymieniony już przez poprzedników, też kuje w oczy i pozostawia po sobie negatywne wrażenie. In general, nie jest to przygoda, którą pamięta się latami, nawet jako najgorszą grafomańską plagę z możliwych. Cykl Paoliniego jest zdumiewająco nijaki i naprawdę bardzo trudno mówić o jego jakichkolwiek elementach charakterystycznych. I tak jak osoba wyżej podzielam ten pogląd - gdyby nie usilne promowanie książki wiekiem autora, zapewne cały cykl utonąłby naturalnym rytmem w morzu beznadziejnie przeciętnych powieści.

---

Już się wypowiadałam, ale teraz mogę powiedzieć, że Eragon jest naprawdę świetny. Przeczytałam wszystkie części które naprawdę mnie zachwyciły, a i to zakończenie, cóż nie chcę żeby ktoś sądził, że nie uwielbiam Harry'ego, jednak zakończenie było trochę przewidywalne mimo iż nie chciałam by było inne, u Eragona jest mimo wszystko naprawdę zaskakujące. Jego dojrzała decyzja jak nad wiek i to,że miłości tej prawdziwej nie postawił jednak na pierwszym miejscu,ale "większe dobro", i to jak zmienił się jego brat. Płakałam tak jak na Harrym jednak trudno jest mi porównać te książki obydwie zajmują pierwsze miejsce.
A jeśli chodzi o film zdania nie zmieniam jest ugh fatalny delikatnie mówiąc, dlatego nie radzę oceniać ogółu książek na jego podstawie.

---

Właśnie teraz czytam "Eragona" i według mnie jest bardzo fajna i ciekawa. Oczywiście szału nie ma ,bo czytałam troszkę ciekawsze książki ,ale ta nie jest zła ... jest bardzo dobra ,a autor miał wspaniałą wyobraźnie :)

---

Trafiłam na nią przypadkiem. Pojechałam do cioci i zapomniałam o książkach. Zaproponowała mi ,,Eragona,,. Do końca pobytu siedziałam i czytałam. Klejne części także porzyczyłam.Jedna z najlepszych książek, które czytałam. Bardzo mało jest książek smokach( przynajmniej w mojej bibliotece)więc zawsze chętnie do niej wracam.