Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Voldemort i Bellatrix ?

Dodane przez emilyanne dnia 01-11-2011 19:47
#1

Co sądzicie o tej dwójce?

Ja myślę że by do siebie pasowali. Wydaje mi się że Bella była w nim szaleńczo zakochana.

A ja wy myślicie? Co mogło stać na przeszkodzie do ich związku? :P Brak uczucia ze strony Voldzia? :D

Edytowane przez emilyanne dnia 06-11-2011 19:48

Dodane przez Pani Riddle dnia 01-11-2011 19:49
#2

Po1, Voldemort nigdy nikogo nie kochał ;(
Po2, masz rację Bella była w nim szaleńczo zakochana, ale on nie darzył jej żadnym innym uczuciem, niż zachwyt (zachwycał się jej rządzą mordu)

Dodane przez Sahem dnia 01-11-2011 20:22
#3

Przede wszystkim Voldemort był pół-krwi. Nawet, gdyby pokochali się z Bellatrix to rodzina Black'ów nie pozwoliłaby na ślub z kimś spoza świata czystokrwistych czarodziejów. Przecież właśnie z tego powodu Bella wyszła za Rudolfa - by sprostać wymaganiom rodziny, która oczekiwała od niej ślubu z kimś z rodziny czystej krwi.
Ale to można pominąć, bo Voldemort nigdy nikogo nie kochał. Poza sobą, ale to można nazwać miłością patologiczną znacznie wykraczającą poza granice narcyzmu i egocentryzmu. A Bella? Cóż. Postać tragiczna, o ile można ją tak nazwać. Widziałbym tutaj motyw zaczerpnięty ze sztuk Szekspira, czy też XIX-nastowiecznych powieści. Miłość, na której drodze staje rodzina, tradycja, brak wzajemności i w końcu szaleństwo, w które popadają obie strony. Tak. Można by z tego napisać drugiego Romea i Julię, gdyby nie obowiązywały nas prawa autorskie xD

Dodane przez Ginny55 dnia 01-11-2011 20:24
#4

Voldzio nie znał potęgi miłości. Wydaje mi się że Bella też nie, bo gdyby potrafili kochać to by nie zabili tylu ludzi, przecież Bella zabiła Sysriusza a była to jej rodzina.

Dodane przez emilyanne dnia 01-11-2011 20:48
#5

Ginny55 napisał/a:
Voldzio nie znał potęgi miłości. Wydaje mi się że Bella też nie, bo gdyby potrafili kochać to by nie zabili tylu ludzi, przecież Bella zabiła Sysriusza a była to jej rodzina.


No właśnie, wydaje mi się że zabiła z miłości do Voldzia, który jej nie rozumiał :D Ona szaleńczo zakochana, on men żyjący bez uczuć. xd

Dodane przez misiaczek13 dnia 01-11-2011 21:52
#6

Ale gdyby się kochali (pff, jeśli w słowniku Voldiego występowało by takie słowo xD), to pasowaliby do siebie! ;)

Dodane przez Serek97 dnia 01-11-2011 22:44
#7

Z przyczyny oczywistej nigdy w życiu nie byliby razem. Oczywiście, że Bellatrix go w pewnym sensie kochała, ale Czarny Pan nigdy nikogo nie darzył ciepłym uczuciem. A szkoda, bo byłaby z nich dobrana para.
Ona zawsze była taka pomocna, a Voldemort mówił, że nie potrzebuje pomocy, a tak naprawdę jej potrzebował, tylko jeszcze o tym nie wiedział. No coż, niektórzy się za późno dowiadują o pewnych rzeczach. Albo wcale.

Dodane przez Laufey dnia 03-11-2011 14:21
#8

Voldemort kochał tylko siebie i swoje horkruksy, więc nie wystarczyłoby miejsca w tym czymś, co było kiedyś sercem, dla Belli ; P. Gdyby jednak coś z tego wyszło, to byliby naprawdę dobraną parą ^^ razem by panowali nad światem, razem rzucali Avadę... Wiecie, taka miłość do robienia złych rzeczy, i tylko to ich moim zdaniem łączyło : D. Bellatrix była zakochana w Voldemorcie, sądząc po jej oddaniu, lecz biedna, źle ulokowała uczucia. ;p

Dodane przez Therion dnia 03-11-2011 14:24
#9

Moim zdaniem nawet jeśli by coś z tego wyszło, to długo by razem ze sobą nie byli. W ich dwójce zbyt mocne było pragnienie władzy, więc pewnie Voldemort szybko pozbył się Belli, by mu nie przeszkadzała.

Dodane przez fanka98 dnia 03-11-2011 15:18
#10

A moim zdaniem oni się nie kochali. Ona widziała w nim pana i władcę, wielbiła go, ale nie kochała. On tylko był żądny władzy i nie wiedział, co to miłość. I nic poza tym. Tyle. Poza tym Bella miała męża, ale to już całkiem inna historia.
Tego, co oni do siebie czuli nie można nazwać miłością. Tutaj nie ma na nią miejsca. Oni wcale się nie kochali.

Dodane przez Bellatrixks dnia 03-11-2011 17:14
#11

Myśle , że nie pasowali do siebie ponieważ:
1.Bella była czystej krwia , a Voldemord nie.Rodzina Black'ów nie zgodziła by się na to małżeństwo.
2.Voldemord nigdy nikogo nie kochał.
3.Voldemord byl zachwycony tylko rządzą mordu Bellatriks , niczym innym.
4.Bellatriks miała męża.
5.Bellatriks była w nim zuroczona , ale on nie odwzajemniał tej miłości.
Moim zdaniem ta dwójka nie pasowała do siebie za bardzo.

Dodane przez emilyanne dnia 03-11-2011 17:26
#12

Bellatrixks napisał/a:
1.Bella była czystej krwia , a Voldemord nie.Rodzina Black'ów nie zgodziła by się na to małżeństwo.
.


Myślisz że ktokolwiek, ze śmierciożerców przeciwstawił by się Voldkowi? Że posłuszni mu Blackowie odmówili by mu Belli? Wydaje mi się że dla nich to byłby raczej zaszczyt. A nawet jeśli nie to bali by mu się odmówić :P
Jeżeli chodzi o jego brak miłości, to rzeczywiście tak było. Aczkolwiek ona mimo tego że miała męża wyglądała na szaleńczo zakochaną. Do małżeństwa mogła zostać zmuszona. :D Co więcej, gdyby moja teza się sprawdzała, to Bella, na tę propozycje od Voldka była by w stanie zabić nawet własnego męża. :D
Tak ogółem, to na przeszkodzie stanął wg mnie właśnie Voldzio i jego brak uczuć xd
Oczywiście jeżeli nasze tezy były by poprawne :)

Edytowane przez emilyanne dnia 03-11-2011 17:29

Dodane przez Adrienne dnia 03-11-2011 17:27
#13

Mi też się właśnie wydaje, że Bellatriks była w nim zakochana. Mało powiedziane. Oczywiście znany jest też fakt, że Bella miała męża, ale wątpię żeby go kochała. Zapewne poślubiła go tylko ze względu na czystość krwi. Voldzio pewnie jej nie kochał, bo dla niego istniała tylko WŁADZA oraz zabijanie MUGOLI xD

Dodane przez SevLily36 dnia 03-11-2011 19:21
#14

Myślę, że Bellatriks nie kochała Voldemorta. Uwielbiała go i popierała w każdej decyzji. W każdej sytuacji zawsze była mu wierna i oddana, ale nie okazywała tego miłością. Co do Voldemorta; Voldemort nie kochał. Nie potrafił kochać. Nie okazywał Belli żadnego uczucia związanego z miłością. Dla niego Bella była po prostu kolejnym sługą, który musiał się mu podporządkować... Poza tym, przecież Bellatriks miała męża Rudolfa, którego na pewno kochała bardzo mocno.

Edytowane przez SevLily36 dnia 03-11-2011 19:26

Dodane przez lilypotter12 dnia 03-11-2011 19:23
#15

nieee oni do siebie nie pasowali. bellatrix lestrange go wielbiła i kochała jak Pana, ale przecież miała męża-rudolfa! no, ale dla belli rozwód to jak wyrzucenie butelki do śmietnika ;)

Dodane przez emilyanne dnia 03-11-2011 20:18
#16

Adrienne napisał/a:
Mi też się właśnie wydaje, że Bellatriks była w nim zakochana. Mało powiedziane. Oczywiście znany jest też fakt, że Bella miała męża, ale wątpię żeby go kochała. Zapewne poślubiła go tylko ze względu na czystość krwi. Voldzio pewnie jej nie kochał, bo dla niego istniała tylko WŁADZA oraz zabijanie MUGOLI xD



Zgadzam się w 100 % xD

lilypotter12 napisał/a:
no, ale dla belli rozwód to jak wyrzucenie butelki do śmietnika ;)


Z tym fragmentem też się zgadzam :D
Wiem że Voldzio nie był zdolny do miłości xd Jednakże gdyby był to by do siebie pasowali :D Bella nie była Voldziem i umiała kochać :D I myślę że jego kochała, tak że zrobiła by dla niego wszystko :D

Dodane przez DziedzicSlytherina dnia 03-11-2011 21:08
#17

Hm... Po pierwsze - pisze się Voldemort - w tytule jest jednak "Voldemord" - wybacz to moje czepialstwo.. :D Po drugie - Bella raczej była jego chora psychicznie fanatyczką. Była w stanie poświęcić dla niego wszystko (dosyć dziwne, nieprawdaż? :) Kto wie... Może pałała do niego skrytym (?) uczuciem, ale znała go i wiedziała jaki on jest. Czyli niezdolny do miłości, arogancki, egoistyczny itd.. : D Jak dla mnie to raczej była fascynacja jego planami i potęgą. Nic więcej.. : ]

Dodane przez dastanblack3000 dnia 19-11-2011 17:58
#18

To prawda oni bardzo by do Sb pasowali tyle że Voldemort nie potrafił kochać. Cenił w Belli jej żądze krwi i silny harakter. Była jego najsilniejszym śmierciożercom. Ale niestety Czarny Pan nic do niej nie czuł.

Dodane przez Densho dnia 19-11-2011 18:05
#19

Mi też się właśnie wydaje, że Bellatriks była w nim zakochana. Mało powiedziane. Oczywiście znany jest też fakt, że Bella miała męża, ale wątpię żeby go kochała. Zapewne poślubiła go tylko ze względu na czystość krwi. Voldzio pewnie jej nie kochał, bo dla niego istniała tylko WŁADZA oraz zabijanie MUGOLI


Zgadzam się. Nawet pasowali do siebie :) w pewnym stopniu oczywiście :)

Dodane przez Zgredek08 dnia 19-11-2011 19:37
#20

Bellatrix go uwielbiała, za to Voldemort jej nie. Wydaje mi się, że ona była tak zaślepiona tym uwielbieniem, że zrobiłaby wszystko dla niego. A on to wykorzystywał

Dodane przez Evans558 dnia 07-01-2012 17:17
#21

Ta też! No, znalazłaś sobie temat, nie ma co :D .
Właściwie, sama się nad tym zastanawiam. Bella była w niego zapatrzona jak w obrazek, ale co na to wujek Vłodek? Ludzie różne rzeczy piszą, najczęściej o braku uczuć Voldemorta w stronę Belli. A ja znów zacytuję (mam dzień cytatów) : "Szyderczy śmiech Bellatriks zamarł, oczy wyszły jej na wierzch i zaledwie zrozumiała, co się stało, runęła na posadzkę. Obserwujący walkę tłum ryknął z zachwytu, a Voldemort zawył z wściekłości.
Harry poczuł się tak, jakby oglądał tę scenę w zwolnionym tempie: zobaczył,jak potworna siła odrzuca McGonagall, Kinglseya i Slughorna do tyłu, jak miotają się i obracają w powietrzu, gdy dzika furia Voldemorta na widok upadku jego najwierniejszej zwolenniczki eksplodowała jak bomba, a jego różdżka skierowała się powoli w stronę Molly Weasley." (HP 7, rozdział 36:"Luka w planie" )
Czy to nie jest wystarczający dowód? Zawsze można napisać do Jo z zapytaniem, jak to naprawdę było :) .

Dodane przez N dnia 07-01-2012 17:36
#22

Czy to nie jest wystarczający dowód?

Niet. Poproszę więcej. Zacytowałaś moment, w którym Voldemort jest wściekły, że ginie jego najwierniejsza zwolenniczka. I nic więcej. Zero jakichkolwiek emocji Voldemorta, wyrażających żal i smutek, po śmierci Bellatrix. Jedynie wściekłość. A to jest różnica. Nie mówiąc już, o tym, że nie ma nic wspomniane, o tym, żeby Voldemort żałował, że jego miłość zginęła.
A tak btw, to Voldziu był wściekły, bo szansa na zawładnięcie światem czarodziejów, zmalała, gdyż Bella była silną i potężną czarownicą, zapewne przydatną.

Osobiście uważam, że Bella czuła coś do Voldzia. Uwielbiała go, była jego, jak to ktoś ładnie na górze określił, psychofanka, a tym samym kochała Voldemorta. Na pewno nie była to taka miłość, żeby się żenić i zakładać szczęśliwą rodzinkę. Raczej było to uczucie uwielbienia, to jego mocy, władzy, potęgi i umysłu.

Edytowane przez N dnia 07-01-2012 17:39

Dodane przez Matthew Lucas dnia 19-01-2012 14:51
#23

Niestety, Voldemort nigdy nie doświadczył prawdziwej miłości, więc nie potrafił jej okazywać, a lód w jego sercu nie potrafił stopnieć. Myślę, iż Bellatrix może i próbowała go kochać, lecz Voldemort odebrał to jako zły znak z jej strony. Niestety, tylko dowartościowywał ją tym, że był dummy ze śmierciożerczyni. Po prostu podziw i zachwyt (chodzi o zabijanie).

Dodane przez Pomylunaa dnia 22-01-2012 02:54
#24

to chyba było tak , że Voldemort nie miał uczuć, a Bella miała męża :P

Dodane przez onlyHorcrux dnia 15-04-2012 19:29
#25

Taak. Bella się w nim bujała, ale że Voldi był pozbawiony uczuć, to związek nie wypalił.

Dodane przez Helltrix13 dnia 15-04-2012 21:14
#26

Aż ja się wypowiem.
Nigdzie nie napisano tego wprost, ale można było odnieść wrażenie (przynajmniej ja zawsze takie miałem), iż Bellatrix jest fanatycznie zakochana w Voldemorcie. W angielskiej wersji widać to o wiele lepiej, ze względu na ogromną wieloznaczność niektórych słówek, które przez swoje polskie odpowiedniki tracą na mocy. "[...]Bellatrix leaned towards Voldemort, for mere words could not demonstrate her longing for closeness." - Spotkanie w Dworze Malfoyów. Samo słówko "leaned" ma wiele znaczeń, które może wyrażać bardzo głębokie przywiązanie, ogromną fascynację, silne uczucie, potrzebę bliskości. "zwykłe słowa nie są w stanie wyrazić jej (i tu znowu wieloznaczny wyraz "longing" ) jej pragnienia/pożądania/tęsknoty (znowu kilka tłumaczeń "closeness" ) bliskości/intymności/wierności. Tłumacząc nie ma tak, że wybierzemy sobie kilka tych słówek, które nam pasują, oczywiście kontekst sytuacji jest niezmiernie ważny, jednak w takiej sytuacji trudno jednoznacznie stwierdzić, czy chodzi o zwykłe oddane. Ja bym się ku temu nie skłaniał, ze względu na dalsze fragmenty. Po pochwale Voldemorta: "Her face flooded with color; her eyes welled with tears of delight." Dla mnie to nie jest zwykła radość z pochwały, raczej z tego, że została zauważona, doceniona, w końcu to kobieta, a usłyszenie komplementu od obiektu jej pożądania, to szczyt marzeń.

Ona nigdy się go nie wyprała, to on nauczył ją Czarnej Magii. Myślicie, że przez to nie zbliżyła się do niego? To że on jej nie zauważał w ten sposób jakiego ona by oczekiwała, wcale jej nie przeszkadzał.
Piszecie o czystości krwi Voldemorta. A czy Śmierciożercy wiedzieli, że jest on czarodziejem półkrwi? Zdaje się, że nie wszyscy. W Ministerstwie Harry wyrzuca im, że ich Pan jest półkrwi, na co oni wydają się być bardzo zaskoczeni, a Bellatrix wręcz wściekła się. To akurat nie ma najmniejszego znaczenia.

Ta furia Czarnego Pana po jej śmierci też nie była taka zwyczajna. On chciał pomścić jej śmierć. Widział przecież wielu upadających popleczników, a tylko ten widok wywołał w nim tak niesamowitą furię i żądze zemsty. Tylko że dla niego, niezdolnego do miłości, była to jedynie złość wywołana utratą najwierniejszej sługi. Nic więcej.

Voldemort nie mógł kochać Bellatrix, jednak ona jego owszem. W każdym razie ubolewam nad tym, że nie mieli dziecka :( Cóż to by był za potomek. Wgl, szkoda, że Bella nie miała dzieci, no i szkoda, że zginęła... :(

Edytowane przez Helltrix13 dnia 15-04-2012 21:15

Dodane przez leda dnia 16-04-2012 14:24
#27

Bellatriks i Voldemort? Ci dwoje może i mają podobne poglądy na świat czarodziejów i mugoli, ale wydaje mi się, że to złe połączenie. Owszem, Bella kochała Voldemorta, była mu oddana i wierna, ale Riddle nigdy nie poznał, co to miłość i właśnie dzięki temu poległ w walce z Harrym. Gdyby jego serce nie było aż tak zimne i obojętne, to kto wie... Ostatecznie małe przeszkody mogliby razem pokonać, np. unicestwienie Rudolfa. Ciekawe, czy Rowling gdzieś się wypowiedziała w tym temacie... :D

Dodane przez Annee dnia 02-05-2012 15:39
#28

Jak dla mnie lepiej jak Bellatrix nie byłaby z Voldziem :P

Dodane przez Ms_Kane dnia 02-05-2012 17:49
#29

Według mnie to Bella zakochała się nieszczęśliwie. Voldek jej nie kochał ,a ona jego tak .

Dodane przez marihermiona dnia 17-07-2012 15:28
#30

hmmm..... oni to wybuchowa mieszanka ale nic by z tego nie wyszło jak sądzę

Dodane przez krukonginn dnia 17-07-2012 15:49
#31

Też mi się wydaje, że była w nim zakochana , a on nikogo nie kochał , nie miał uczuć i nie chciał mieć . Ale też mogło być tak, że nie była w nim zakochana tylko chciała być niego jak najbliżej bo wiedziała, że będzie miał władzę.

Dodane przez Victim dnia 17-07-2012 16:06
#32

Bellatriks go nie kochała - jak już, to po prostu nie widziała poza nim świata. A Voldemort nigdy nie potrafił kochać! Raczej nic by z tego nie było

Dodane przez Natalia Tena dnia 17-07-2012 18:40
#33

po pierwsze Voldemort nie mógł kochać, nie potrafił, gdyż został poczęty pod wpływem eliksiru miłosnego ( który Meropa podawała Tmowi Riddle). ;)
po drugie, Voldemort był półkrwi, co też ukrywał przed Śmierciożercami, a Bellatrix jak najbardziej czystej. Rodziny czarodziejskie, takie jak Blackowie, Malfoyowie, Lestrangowie akceptowali tylko małżeństwa między "czystokrwistymi" czarodziejami
ale mimo wszystko, Bellatrix miała męża :D

Dodane przez Riddle Of Death dnia 17-07-2012 19:42
#34

Tak, oni mogli być razem. Bella pomimo że miała męża, największym uczuciem i chyba właściwie jedynym darzyła Czarnego Pana. Ze strony Bellatrix było wszystko: bezgraniczne uwielbienie, pożądanie, zachwyt, namiętność, wierność. Tylko uczucia Voldemorta zabrakło. Myślę, że on jej nie kochał. Z pewnością była mu bliska, szanował ją i podziwał bo była jego najwierniejszą zwolenniczką, próbowała go odnaleźć, cierpiała prawie tak jak on, gdy siedziała w Azkabanie. Był pod wrażeniem jej niebagatelnych umiejętności czarodziejskich, lecz nie widział w niej nikogo więcej, niż swojej sługi. Wprawdzie ze wszystkich śmierciożerców najbardziej zależało mu właśnie na niej, lecz uczucie, które do niej żywił na pewno nie można nazwać miłością.

Dodane przez Kerras dnia 18-07-2012 22:22
#35

Nie wydaje mi się, żeby mogła zaistnieć pomiędzy nimi miłość.
Primo: Voldemort nigdy nikogo nie kochał, właściwie on tak naprawdę nie wiedział co to jest miłość, sądził, że to oznaka słabości.
Secundo: Bella go nie kochała w ten sposób, owszem Czarny Pan był dla niej wzorem, niedoścignionym autorytetem, szanowała go i była mu wierna, później przekształciło się to w fanatyczną lojalność, co znacznie uniemożliwiało mozliwość związku.
Tertio: Voldemort uważał, że nikt nie jest na tyle dobry, aby mógł być jego towarzyszem.

Dodane przez panti00 dnia 19-07-2012 09:36
#36

Oczywiście, że by do siebie pasowali. To by było coś. Poza tym Bella, na pewno była w nim zakochana, a Voldemort zapewne darzył ją większym uczuciem niż innych śmierciożerców. W końcu "krzyknął z rozpaczą" gdy ona zginęła.

Dodane przez Serpensoria dnia 20-02-2013 21:25
#37

może pasowaliby do siebie, ale zacznijmy od tego, że Voldemort nie potrafił kochać... to po pierwsze. a po drugie.. wiadomo, że Bella była w nim szaleńczo zakochana, ale nawet gdyby, to nasz wspaniały pan Zagadka był przecież półkrwi i jej rodzina nie zaakceptowałaby tego.. bo liczy się oczywiście tylko czysta krew. ;/

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 20-02-2013 21:48
#38

Wydaje mi się, że Bellatriks nie tyle co kochała Czarnego Pana, ale była nim szalenie zachwycona ; przesiąknięta do szpiku niezdrowym fanatyzmem.

Nie wiem czy Czarny Pan jakoś szczególnie ją "wyróżnił" - to ona sama za taką się uważała ; gdyby okazało się, że jest posiadaczką Czarnej Różdżki, to nie mam wątpliwości, że podzieliłaby los Severusa ( przy okazji, to moim zdaniem Czarny Pan właśnie w nim widział najwierniejszego sługę ; nie karał go wszakże, a Belli kilka razy nie źle się oberwało )

Dodane przez Hermiona 338 dnia 20-02-2013 22:04
#39

Pasowaliby do siebie, jednak przez to, że Voldemort jest niezdolny do miłości i uczuć nie mogą być razem.

Dodane przez verbena92 dnia 21-02-2013 00:25
#40

Przecież nigdzie nie było napisane żeby co kolwiek było w tym kierunku by byli parą.
Pasowali by do siebie owszem ale.... nie no jakieś mieszane uczucia mam co do tego.
DOBRY TEMAT WĄTKU :)

Dodane przez MagicBella dnia 21-02-2013 11:46
#41

Ja zawsze podejrzewałam Belle o to że była zakochana w Czarnym Panie i gdyby nie jej mąż widziałabym ich razem, pasowali do siebie.

Dodane przez MadziaLove dnia 21-02-2013 12:08
#42

W filmie można było dostrzec jak ona się do niego zwraca i patrzy tak na niego ale Voldemort nie rozumie tylko jednej rzeczy na świecie a mianowicie miłości prawdopodobnie dlatego że nigdy jej nie doświadczył bo przecież jako dziecko został w sierocincu bo jego matka umarła zaraz po porodzie a jego ojciej miał go w dupie i poszedł jak wyczytałam do jakieś kobiety o imienu Cecylia . Przykre :( .

Dodane przez hermiona_182312 dnia 21-02-2013 13:03
#43

Sądzę, pewnie przez swój optymizm, że nawet by do siebie pasowali, oczywiście nie z miłości, bo wiadomo Voldie nikogo nie kochał, aczkolwiek widzę ich nawet jako małżeństwo, może nie na ślubnym kobiercu i bez oficjalnego ślubu, ale jako parę, nie darzącą się miłością uczuciową, aczkolwiek miłością do tego samego. No i oczywiście, trzymając się tej wersji, może pojawiłyby się i małe wężyki.

Dodane przez dastanblack3000 dnia 21-02-2013 14:55
#44

Voldemort był jej męskim odpowiednikiem. Ona naprawdę darzyła go miłością. Był dla niej panem któremu służyła i za którego oddała życie. Voldemort sam uważał ją za swoją najwierniejszą zwolenniczkę i też najważniejszą. Nie dość, że posiadała wielką moc, i doskonale walczyła, to jeszcze była tak samo żądna krwi i śmierci jak on sam. Voldemort często odpuszczał jej jakieś różne winy, za które innych ukarał by śmiercią

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 21-02-2013 15:09
#45

Jeżeli to była miłość, to Czarny Pan w dziwny sposób ją okazywał. Przypomnijcie sobie jak "kusi" Harrego w V tomie, żeby zabił Bellatriks i tym samym pomścił Syriusza... Czy tak postępuje kochający mężczyzna ? Karał Bellę i to niejednokrotnie - za ucieczkę Trio z dworu Malfoyów chociażby.

To ona sama była nim zafascynowana i uważała się za tę najwierniejszą twierdząc, że sam Czarny Pan ją tak nazywał. Pamiętacie odpowiedź Severusa ...? "Doprawdy i nadal tak Cię nazywa ?" ( HP i KP Spinner's End ) - w "Zakonie Feniksa", to Lucjusz Malfoy był dowodzącym grupą śmierciożerców, która miała odzyskać przepowiednię z Ministerstwa Magii, nie Bellatriks. A jej zdziwienie, że Snape wie o zadaniu, które Czarny Pan postawił przed młodym Malfoyem ? "Ty je znasz?" ( HP i KP Spinner's End )...

Uważam, że osoby, które były przesiąknięte do szpiku złem i okrucieństwem nie mogły zrodzić w sobie uczucia miłości.

Dodane przez Lily276 dnia 21-02-2013 15:40
#46

Ciekawe dlaczego Harry tańczył z Hermioną w Insygniach Śmierci?

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 21-02-2013 17:00
#47

Ten post to chyba nie tu... gwoli ścisłości tańczył w ekranizacji "Insygniów Śmierci" - w książce nie ma o tym mowy... Jednak temat dotyczy rzekomej miłości Bellatriks do Czarnego Pana.

Dodane przez Rictusempra dnia 21-02-2013 21:43
#48

Tak, tak ładnie by se sobą wyglądali :D No ale co poradzić skoro Voldemort nie miał serca, nikogo nie darzył uczuciem. :) a Bella tak.. była w nim zakochanaa. chciała przed nim jak najlepiej wypaść.. pomagać mu.. wyręczać w niektórych rzeczach.. ale on tego nie doceniał, a czasami nawet odsówał ją od siebie.. ;) No cóz.. z miłością tak już bywa.. :) Nie ma na to rady.. niestety.. :c

Dodane przez Fred James Syriusz Remus dnia 21-02-2013 22:18
#49

TAK! TAK! TAK!
Doskanała para. Kiedy byłam młodsza i ogladałam tylko film, to myslalam, ze są małzeństwem ;p

Dodane przez verbena92 dnia 22-02-2013 01:51
#50

Może i by pasowali = ALE NIGDZIE NIE BYŁO ZA GROSZ WZMIANKI NA TEMAT CHOZIAŻBY TEGO ŻE BELLI ON SIĘ PODOBA!

Dodane przez verbena92 dnia 22-02-2013 01:52
#51

WIęc nie rozumiem z kąd tu wzmianka że ona darzyła go uczuciem?

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 22-02-2013 03:03
#52

Wiele postaci z serii w jakiś sposób do siebie pasowało, ale to nic jeszcze nie znaczy. Takie spekulacje można by snuć w nieskończoność, ale czy to coś zmieni ? Szczerze w to wątpię. Popieram Przedmówczynię - nie ma żadnych przesłanek mówiących o wielkiej miłości, która łączyła Bellatriks z Czarnym Panem. Bella była psychicznie chora i owładnięta fanatycznym okrucieństwem, które mogło w jakiś sposób imponować Czarnemu Panu. Na tym koniec.

Podobno miłość nie zna lęku czy strachu - a jak zareagowała Bellatriks w dworze Malfoyów, gdy okazało się, że Trio ma skądś miecz ? Wpadła w panikę - była wystarszaona konsekwencjami, które mogły ją spotkać, gdyby okazało się, że skradziona została także czarka. Szczyt romantyzmu...

I odpowiedzcie sobie szczerze : co by się stało z Bellatriks, gdyby to ona zabiła Albusa, a Czarny Pan chciałby mieć Czarną Różdżkę ? Myślicie, że oszczędziłby ja, bo był w niej zakochany ? Dla mnie to parodia...

Dodane przez Nerona_58 dnia 25-03-2013 19:45
#53

Może zacznijmy od tego, że Bella miała męża. Oboje byli oddani Voldemortowi, była to miłość szaleńcza, ale... nie taka o jakiej pisze autor postu. Bellatrix wielbiła swego pana nade wszystko i wszystko też by dla niego zrobiła. Wątpię czy u prawdziwych śmierciożerców (których, powiedzmy sobie szczerze, nie było tam zbyt wielu), przeżartych do głębi złem, istnieje uczucie zwane miłością.
A nawet zakładając, że Bella mogłaby żywić jakiekolwiek poważniejsze uczucia co do Voldemorta, w co wątpię szczerze, to jedną, największą i niemożliwą do pokonania przeszkodą jest... on sam. Jest oczywiste, że jedyne ludzkie uczucie jakie może odczuwać Czarny Pan to strach, i to zażarcie egoistyczny strach o samego siebie, a dokładnie o swoją dusze, jedyne co go obchodziło, bo nie jestem pewna czy odczuwał on strach przed porażką, której możliwe przyczyny usuwał szybko.
Uważam więc, że nie jest możliwe, aby istniało uczucie wyższe między tymi dwoma osobami, a przynajmniej ja tak sądzę.

Edytowane przez Nerona_58 dnia 25-03-2013 19:47

Dodane przez BladeRose dnia 25-03-2013 20:48
#54

Voldemort nie umiał kochać, bo nie został urodzony z miłości. Bella kochała swojego Pana, chciała być najwierniejsza. Voldziowi zwisało to, czy ktoś z jego sprzymierzeńców umarł czy nie, był najważniejszy tylko on.

Dodane przez Perenelle Flamel dnia 25-03-2013 20:58
#55

Bella może była w nim zakochana, a może nie. Na pewno darzyła go szczerym oddaniem. Jeśli jednak kochała to musiała się pogodzić, że będzie to miłość nieodwzajemniona. Voldemort został poczęty pod wpływem eliksiru miłości co upośledziło jego zdolność do kochania.

Dodane przez Alexandra dnia 27-03-2013 20:34
#56

Tak, faktycznie Bellatrix była pełna podziwu i (moim zdaniem) zakochana w Voldemorcie. Jednak on nie czuł miłości, więc nie darzył jej szczególnym uczuciem. Poza tym, jak powiedział ~Sahem, Voldemort nie był czystej krwi...

Dodane przez raven dnia 04-07-2013 22:14
#57

Po pierwsze - Voldi nie był zdolny do miłości. Nie wiedział czym jest to uczucie. Nie sądzę nawet żeby lubił Śmierciożerców - traktował ich jak swoją służbę, od której można wymagać i którą należy karać za źle wykonane zadanie. Skoro był w stanie bez mrugnięcia okiem zabić swojego najbardziej zaufanego Śmierciożercę, Bellatrix (która przecież go zawiodła) również nie mogłaby liczyć na jego łaskę.
A ewentualna miłość Bellatrix do Voldemorta? Z jednej strony to możliwe - jeśli kochała kogokolwiek, to z pewnością był właśnie Riddle. Ale z drugiej strony... Myślę, że Voldi był dla niej panem, władcą, a nawet bogiem. Takie osoby można wielbić, czcić, można im służyć, ale kochać? Może platonicznie.

Dodane przez Tauriel dnia 05-07-2013 11:54
#58

No, trochę przykre. Ale i tak mi się wydaje, że nie mieliby szans, przecież Bellcia miała męża, nie? Zresztą może tak na niego patrzyła, bo był jej panem.

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 05-07-2013 12:35
#59

Bellatrix była zakochana w Voldemorcie, ujawniła to Jo, ale nie mogli być razem.
Po pierwsze Bella miała męża - Rudolfa, a Voldemort nikogo nie kochał.
Mógł kogoś co najwyżej szanować, cenić.

Dodane przez SamWieszKto dnia 07-07-2013 08:13
#60

Bellatriks kochała Voldemorta, oddałaby za niego życie, ale dobrze wiedziała, że jej miłość nie jest odwzajemniona. Mimo to i tak walczyła wiernie po stronie Voldemorta, a on sam darzył ją największym zaufaniem. I moim zdaniem nie, nie pasowaliby do siebie.. [jakby to wyglądało - on taki straszny i.. dziwny, a ona taka piękna XD].

Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 09-07-2013 12:50
#61

Nie mogliby być razem ponieważ Voldemort nie umiał kochać :P

Dodane przez LavenderBlack dnia 10-07-2013 13:57
#62

Oni by bardzo do siebie pasowali, co niestety było niemożliwe, bo Voldemort kochac nie potrafił. Ona go za to ubóstwiała jako Pana, zrobiłaby dla niego wszystko, kochała go szaleńczo.
Często zaciera się granica pomiędzy miłością, a przywiązaniem. Przypomnijmy sobie krzyk Lorda voldemorta, gdy zginęła jego najbardziej oddana służebnica. Nie kochał jej, bo nie potrafił, ale moim zdaniem był do niej szaleńczo przywiązany. Istniało coś między nimi, mniej niz miłośc, troche więcej niż przyjażń.

Dodane przez Vivia dnia 20-07-2013 17:15
#63

Hmmm,można spekulować że Bella kochała Voldemorta,ale jedno jest wiadome na pewno ON nie mógł kochać bo został poczęty pod wpływem eliksiru miłosnego.Nie rozumiał tego uczucia i gardził nim.No ale na pewno szanował Bellę jako wiernego śmierciożercę bo jak umarła wydał ten swój ryk wściekłości i dał jej na przechowanie horkruksa.

Dodane przez Vella dnia 21-07-2013 00:14
#64

Nieee,Voldemort nie mógł kochać bo był poczęty pod wpływem armortęcji.Bella była dla niego dobrym sługą,szanował ją i podziwiał jej żądzę krwi ale na 1000 % nie kochał.
A Bella?Myślę że nie kochała go tak jak Julia Romea.Uważam że fascynowała ją jego potęga i za wszelką cenę chciała mu się przypodobać dlatego robiła dla niego wszystko.

Dodane przez Lady Morgana dnia 30-06-2014 22:54
#65

Problem czarnych charakterów polega na tym, że oni nie wiedzą co to miłość. Jeśli chodzi o parę Voldemort & Bellatrix to uważam, że pasują do siebie. Rowling nigdy nie połączyłaby ich razem. Mimo wszystko uważam, że postać Bellatrix w filmie była trochę "przesadzona", w pewnym sensie. Nawet jeśli Tom Riddle nie był zdolny do miłości, naszej czarownicy nie przeszkadzało to. Zakochana do szaleństwa, zabijała każdego kto stanął jej na drodze - była gotów zrobić wszystko dla Czarnego Pana. Czarny Pan był jej bogiem XD.

Dodane przez AngieCh dnia 02-11-2015 20:03
#66

Voldemort nie mógł kochać, to fakt. Ale wydaje mi się, że mógł czuć pewnego rodzaju przywiązanie. No i jak każdy facet musiał mieć potrzeby :D Nie ukrywam, że jestem nieco zawiedziona faktem, że Rowling nie napisała nic o ich bardziej intymnej bliskości, albo chociaż o jakimś małym romansie. Oczywiście w książce jest to niepotrzebne, ale poza nią?

Dodane przez kowalczyk800 dnia 04-11-2015 21:44
#67

ogólna przesada voldemort miał w ogóle serce by kochać???

Dodane przez Sophie Prince dnia 06-11-2015 18:14
#68

Bardzo podoba mi się ten temat. Z jednej strony Voldemort nie potrafił kochać, ale dlaczego nie mógłby zafascynować Bellą? Trzeba pamiętać, że fascynacja czy zakochanie wcale nie oznacza miłości. Jest może jakby wstępem, zaproszeniem do niej. Voldemort może uważał Bellatrix za swoją faworytkę, ona naprawdę miała nie po kolei w głowie, myślę, że nie kochała nawet swojego męża. Czy kochała w takim razie Voldemorta? Moim zdaniem miała na jego punkcie obsesję, jakby zaraziła się jego złym postępowaniem i podłością. Nie sądzę, aby mieli jakby stworzyć razem coś więcej, można przecież powiedzieć, że najbardziej kochali siebie...ona są siebie a on siebie samego.

Dodane przez HermioneG dnia 07-11-2015 23:09
#69

Uważam, iż Bella raczej nie czuła nic więcej w stosunku do Voldemorta. Bardziej prawdopodobne jest to, że wpadła w obsesję na jego punkcie, punkcie jego postępowania. Można by powiedzieć, że chciała naśladować go, traktowała Voldzia jako kogoś w rodzaju Boga. W końcu zabiła tyle osób, a wszystko to na jego cześć... Voldemort natomiast nie umiał kochać,.a zresztą według mnie nie doceniał Belli w stu procentach. A podejrzewam, że ona oddałaby za niego nawet i swoje życie.

Dodane przez kowalczyk800 dnia 08-11-2015 08:09
#70

Bella to jendza i nic tego niezmieni nawet voldemort