Dodane przez Alex_Black dnia 30-08-2008 23:34
#1
W wakacje przypadkowo natrafiłam na
"LO Story
". I muszę przyznać, że to najśmieszniejsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytałam.
W skrócie: W książce opisanych jest kilka tygodni z życia czwórki licealistów. Na co
_dzień muszą stawiać czoła okropnym belfrom, a po szkole oddają się przyjemności
om życia codziennego.
Pewien zakład zmieni wszystko w ich życiu...
Główny wątek to sytuacja w szkole - ich nauczycielka od matmy jest chora psychicznie i w pewnym stopniu wyżywa się na nich.
Więcej nie mogę napisać, aby nie psuć zabawy tym, którzy j
ej nie przeczytali. A tych, którzy już to zrobili
, proszę o podzielenie się wrażeniami dotyczącymi lektury.
Edytowane przez raven dnia 14-05-2013 12:31
Dodane przez Chii dnia 30-08-2008 23:40
#2
Szczerze mówiąc średnio mi się podobała i nie dotrwałam do końca. Irytował mnie styl pisania autorki, ale co kto lubi. :)
Dodane przez harrypottertomojezycie dnia 16-03-2009 22:52
#3
Mi się nawet podobała, całkiem śmieszna, chociaż nie podobało mi się, że oni co jakiś czas się upijają.
SPOILER
Ale ten moment, gdy oni znaleźli ją na cmentarzu z nożem był bardzo ciekawy, a jak potem powiedziała im, że ten nóż był do melonów, to o mało nie padłam...
/SPOILER
Edytowane przez raven dnia 14-05-2013 12:28
Dodane przez Moo dnia 29-12-2012 15:40
#4
Książka rzeczywiście zabawna (w niektórych momentach miałam naprawdę okropnie trudne do opanowania ataki śmiechu), jednak w pewnej chwili chciałam ją odłożyć z powrotem na półkę. Akcja zrobiła się nudna, bezbarwna. Zmusiłam się do przeczytania jej do końca i
nie żałuję, bo koniec (nie chodzi o epilog!) jest naprawdę w dechę. Faktycznie czasami warto dotrwać do zakończenia.