Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ksiązki Meg Cabot

Dodane przez Hermiona_Lily_tusia dnia 29-08-2008 19:51
#1

Pisarka ta zasłynęła za serię książek "Pamiętnik Księżniczki" lecz reszta jej książek też zyskała popularność u młodszych, młodzieży i także dorosłych. Ja osobiście najbardziej lubię "Liceum Avalon" i serię "Pośredniczka". A jakie książki wy polecicie i dlaczego?

Dodane przez Aranoisiv dnia 06-09-2008 00:40
#2

Aaaaa... Kojarzę Pamiętnik Księżniczki. I jakieś ksiażki. Z biblioteki. Dziwnym trafem żadna mi się nie podobała ;)

Dodane przez Miona dnia 06-09-2008 00:53
#3

Słyszałam o, bodajże "Dziewczynie Ameryki" i jeszcze kilku innych książkach, ale tak na dobrą sprawę, Autorka kojarzy mi się przede wszystkim z "Pamiętnikiem Księżniczki", który nawet-nawet lubię, choć bez przesady, bo takim językiem to i pierwszoklasista mógłby napisać... Wszystko opiera się na jednym pomyśle, reszta to po prostu dopracowanie opisu życia zwykłego, "zachodniego" nastolatka... Ale ogólnie, książki łatwe, fajne i przyjemne. Szybko się czyta...

Dodane przez Cee dnia 06-09-2008 00:56
#4

A mogę powiedzieć, dlaczego nie polecę? Bo to jest wg' mnie jedna z książek, która jest totalnym dnem i nie wiem, dlaczego ją wydano. Co ona ma w sobie takiego, że osiągnęła taki sukces? Co jest niezwykłego w tym, że jakaś tam dziewczyna nie wie, czy wybrać bycie księżną jakiegoś tam małego mocarstwa czy być dalej normalną nastolatką? Nie lubię tego typu książek, gdzie stawiane problemy przez autorów są dziecinnie śmieszne. Cała ta Mia Thermopolis ma strasznie infantylne podejście do życia; ja tak wywnioskowałam. Zawsze jak słyszę "Pamiętnik księżniczki", od razu kojarzą mi się tanie, zboczone amerykańskie komedie... ;f

Edytowane przez Cee dnia 04-11-2008 07:37

Dodane przez Miona dnia 06-09-2008 01:04
#5

Może dlatego, że nastolatki nie poszukują porządnych książek, tylko piśmideł, gdzie przeczytają trochę o seksie i poczują się wreszcie 'dorosłe'...? Nie mówię tu o sobie, oczywiście, żeby było jasne ;).
Ale zgadzam się z Tobę, Cee. Mia z całą pewnością jest infatylna, to jej całe podejście do życia jest po prostu niewyobrażalnie głupie i, wręcz niemożliwe...
Jedynie ostatnia część jest lepsza do przełknięcia. Meg Cabot przestaje trochę bawić się w banały i akcja rozwija się w niespodziewany sposób... No, cóż. Nie mogła rozwinąć jej za bardzo w poprzednich częściach... bodajże ośmiu, prawda? Nie zarobiłaby tak wiele...

Dodane przez Cee dnia 06-09-2008 01:14
#6

Co do tych piśmideł, coraz więcej jest takich książek. I rzeczywiście, ten kto nie ma do czynienia z seksem na codzień w praktyce, ten zbyt dużo niezdrowych rzeczy o nim mówi (nie pomyśl sobie o mnie niewiadomo co ^^). I tak właśnie było z Mią - jak opowiadała o tych tamponach itp. To było takie żenujące... że aż strach.
Przeczytałam bodajże cztery części, ale poziom książki radykalnie się obniżał. Po prostu przestałam czytać, bo stwierdziłam, iż nie ma do najmniejszego sensu. :)

Edytowane przez Cee dnia 04-11-2008 07:37

Dodane przez Martyna dnia 06-09-2008 11:49
#7

Meg Cabot. Ongiś ją uwielbiałam, kochałam jej książki. Teraz omijam je szerokim łukiem, zawsze zastanawiając się, DLACZEGO tak bardzo ją ubóstwiałam. No i jej pisarstwo, w końcu, krótko mówiąc - jest do kitu.

Meg pisze zawsze tylko na jeden temat. Można się normalnie wkurzyć, ciekawej lektury tu za grosz, sensu nie brak. Wszystkie postaci myślą tylko o:
a. Chłopakach
b. Imprezach
c. Okazuje się, że są zakompleksione itd. Jedna jest ruda i brzydka, inna sądzi, że wszyscy próbują odbić jej chłopaka. NUUUUUDY.

I wszystko się zaczyna od tego, że poznają fajnych chłopaków, WIELKA MIŁOŚĆ... <ironia> I oto bum, straszny problem: On ma inną, bądź udaje kogoś innego, etc.

Mia jest, krótko mówiąc, głupia. Meg nie potrafi pisać sensownie, wszystkie jej postaci są kropka w kropkę takie same.
Nuda i głupota. Naprawdę nie polecam, no chyba, że chcecie zrobić sobie sieczkę z mózgu... ;d

Jedyna w miarę ciekawa książka to TYLKO i WYŁĄCZNIE "Chłopak z sąsiedztwa" ;d

Edytowane przez Martyna dnia 22-10-2008 13:04

Dodane przez Miona dnia 06-09-2008 13:06
#8

Co do tych piśmideł, coraz więcej jest takich książek. I rzeczywiście, ten kto nie ma do czynienia z seksem na codzień w praktyce, ten zbyt dużo niezdrowych rzeczy o nim mówi (nie pomyśl sobie o mnie niewiadomo co ^^).


Nie pomyślałam :D.
Ale faktycznie - niestety, jest coraz więcej takich książek. Mówię tu też np. o idiotycznej serii Rosie Rushton - "Co za tydzień", bądź "Mamo! Co ty wyprawiasz?!". Podstawą obydwu są po prostu banały, owinięte jedynie w inne słowa i postacie. Bohaterki codziennie stają przed 'ważnymi pytaniami', np.: "Czy kupić sobie te złote spodnie z wiskozy?", a także: "Czy na tę piątkową imprezę w klubie ubrać stringi, czy figi?"... Najgorsze jest to, że coraz więcej osób takie książki czyta. A to jest po prostu żałosne - wchodzimy w rzeczywistość, której nie ma, czytamy bzdury o wszystkich dorosłych sprawach, które w efekcie są tylko wymysłem głównych bohaterek, a nam spędza sen z oczu (i znowu nie mówię tu o sobie samej, znam kilka takich osób, które potem heroicznie poszukiwały odpowiedzi na zadane w książce pytania, gdzie? Ach, oczywiście w Bravo bądź Popcornie, przecież wszyscy wiedzą, że piśmidła+idiotyczne piśmienidełka, że to tak nazwę to 'idealne' połączenie...).

Dodane przez Sirius Black dnia 06-09-2008 13:19
#9

Przyznam że wszystkie tego typu książki to dno, ona jest tylko klasycznym tego przykładem. My, ludzie dość wyedukowani i lubiący prawdziwą literaturę, nie mogący przełknąć nawet kilku takich książek zastanawiamy się jak takie bajki dla nastolatek trafiają do księgarń, ale to przecież jasne. Bo dzieci uwielbiają bajki a nastolatki kilka banalnych informacji na temat seksu. Ja totalnie nie polecam, jeśli już chcecie poczytać sobie coś ambitniejszego lekko bajkowego z pięknym zakończeniem zabierzcie się za Jane Austen.

Dodane przez just_tina dnia 07-09-2008 15:28
#10

Nie lubię takich książek. Nie jestem sfrustrowaną nastolatą która ma wszystko i przejmuje się bzdurami. To zupełnie nie moja rzeczywistość. Próbowałam czytać kilka razy ale nie byłam w stanie. Głupie to jak nie wiem

Dodane przez Cee dnia 07-09-2008 15:51
#11

zabierzcie się za Jane Austen.

Syrius, tu nawet nie ma porównianie. ;D Jane Austen stworzyła coś naprawdę pięknęgo - wiem, bo sama przeczytałam "Dumę i uprzedzenie". Jej język, dobór słów i ogółem poruszane problemy są o wiele lepiej opisane niż w książkach takiej Meg Cabot. Ta druga nie sięga pierwszej do stóp.

Co do tych piśmideł, coraz więcej jest takich książek. I rzeczywiście, ten kto nie ma do czynienia z seksem na codzień w praktyce, ten zbyt dużo niezdrowych rzeczy o nim mówi (nie pomyśl sobie o mnie niewiadomo co ^^).


Nie pomyślałam .

To zostało naukowo udowodnione. I właśnie tu miałam takie wrażenie, czytając o głównej bohaterce "Pamiętnika księżniczki". Bogu dzięki mi się nie spodobała.

Ach, no i oczywiście zapomniałam wspomnieć o czytanej jeszcze jednej książce M. Cabot - "Dziewczyna Ameryki" i "Dziewczyna Ameryki II". Leżę i kwiczę, jak o tym sobie myślę... Z niby szarego życia nastolatki, po uratowaniu prezydenta, jej życie nabiera barw. Sam pomysł na fabułę - strasznie żenujący.

Edytowane przez Cee dnia 04-11-2008 07:38

Dodane przez niewesolypagorek dnia 02-10-2008 13:02
#12

Nie lubię tego rodzaju książek, ale przeczytałam całą serię Pamiętnika Księżniczki... nawet przyjemnie się czytało ;P Zachęcona mimo wszystko chciałam czytać inne książki Meg Cabot - Dziewczyna Ameryki, jakieś inne... i nie podobały mi się. Nie wszystko dla mnie, :smilewinkgrin:
ale 'Pamiętnik księżniczki' polecam.

Edytowane przez niewesolypagorek dnia 02-10-2008 13:03

Dodane przez Janet dnia 19-10-2008 21:06
#13

Mam chyba mniej wyrafinowany gust niż poprzednicy, no ale trudno. Lubię Meg Cabot (znaczy się jej twórczość :)). Czytałam obie części "Dziewczyny Ameryki", dwie pierwsze "Pośredniczki", "Liceum Avalon", "Idola nastolatek", "Kłamczuchę w opałach" i ostatnio zaczęłam "Pamiętnik księżniczki". jutro idę do biblioteki po 3 część.

Dodane przez ultramaryna dnia 20-10-2008 16:27
#14

Czytałam pierwszą część "Pamiętnika księżniczki". Po inne na pewno nie sięgnę. To taka lekkie, szybkie, przyjemne i całkiem głupiutkie powieścidło. :D Szkoda na to czasu :)

Edytowane przez ultramaryna dnia 20-10-2008 16:27

Dodane przez nymph dnia 20-10-2008 16:29
#15

czytałam kilka części Pamiętnika księżniczki i fragment Dziewczyny Ameryki i nie twierdzę że książki są głupie ale chyba nie dla mnie bo jakoś tak dziwnie mi sie je czytało i wogóle

Dodane przez pomyluna dnia 23-11-2008 11:03
#16

O nie! Kolejn banalne nudy . Nie polecam. Zanudza mnie ta kobieta do upadłego!

Dodane przez Alice dnia 24-11-2008 21:24
#17

Ksiażki "Pamietnik księżniczki" polecam dla dziewczyn i chlopaków, ktorzy chca sie posmiac z zycia durnej nastolatki! Mimo, że glówna bohaterka mnie wkurza to lubie siegać po t serie jeśli mi sie nudzi. Po prostu ubolewam nad tymi książkami i ich autorką, ha ha ha

Dodane przez Claire Lethal dnia 25-11-2008 08:00
#18

Czytałam. Prawie całą serię "Pamiętnika księżniczki". Można powiedzieć, że 3-4 lata temu zachwycałam się tą serią. Same superlatywy. A teraz? Uważam ją za pustą.Jest masa tego typu książek o chłopakach, brzyduli, która zamienia się w piękność oraz o imprezach.

Jedyne co mogę polecić tej autorki to seria '1-800-Jeśli-Widziałeś-Zadzwoń'. Humor z wątkami kryminału i fantastyki. Szczególnie "Kiedy piorun uderza". Sympatyczna seria. (;

Edytowane przez Cathy dnia 14-03-2009 12:20

Dodane przez karolina123 dnia 13-12-2008 16:47
#19

Ja lubię Meg za poczucie humoru.Z Pamiętnika Księżniczki przeczytałam
pierwszą część.Bardzo podobała mi się Dziewczyna Ameryki właśnie za to że była taka lekka i fajnie sie ją czytało:D

Dodany dnia 13-12-2008 17:43

Samantha była naprawdę zabawna i szalona :D
Czytałam również 'chłopak z sąsiedztwa" i to tak średnio mi się podobało.
Ktoś czytał?

Edytowane przez Cathy dnia 14-03-2009 12:22

Dodane przez Chryzanteny-Zlociste dnia 13-12-2008 17:36
#20

Przeczytałam tylko Dziewczynę Ameryki i Pamiętnik Księżniczki, z czeko PK mi się zabardzo nie podobał tylko DA. Może dlatego że dziewczyna przypominała trochę mnie?.

Dodane przez karolina123 dnia 13-12-2008 17:43
#21

Samantha była naprawde zabawna i szalona:D
Czytałam równiez 'chłopak z sąsiedztwa" i to tak średnio mi się podobało.
Ktoś czytał?

Dodane przez Rita dnia 26-12-2008 12:22
#22

Jak byłam młodsza (gdzieś tak w klasach 1-3 podstawówki), to czytałam książki tej autorki. Dobrze, że skończyłam. x D

Teraz nie lubię jej. Mój gust się lekko zmienił (delikatnie powiedziane ^^). Nie jest ona dla mnie wybitną pisarką. Trafiła na dobry temat, który przyniósł jej popularność w niektórych kręgach.

Dodane przez Mandarynka dnia 02-01-2009 18:27
#23

Czytałam Pamiętnik Księżniczki (bez pierwszego tomu) i Dziewczynę Ameryki i powiem, że nie zafascynowało mnie tak, jak Harry Potter. Tutaj przynajmniej coś się dzieje. A w Pamiętniku Księżniczki, autorka wyolbrzymia i zniekształca swoje bohaterki. Przecież, która z Was mogłaby być księżniczką lub nawet nie być żadną pięknością uratować prezydenta i zakochać się w jego synie? Banalne, według mnie.
Skoro Amelia była księżniczką, to dlaczego nie należała do elity, tylko jakaś tam "Lena" była "tą popularną", kiedy nie miała żadnych wpływowych rodziców (no chyba, że miała, to zwracam honor)?
Albo taka Sam. Żadna piękność. Tylko rysować potrafiła i nagle syn prezydenta się w niej zakochał, bo traktowała go jak zwykłego chłopaka? Rajuśku!
Żenada. Jeśli mam już polecić jakąś książkę, to coś bardziej realnego, jeśli już o rzeczywistości mówimy.

Dodane przez Nesaya dnia 02-01-2009 19:46
#24

Czytałam "Pamiętniki księzniczki" jakieś 2 lata temu i podobały mi się, ale o wiele lepsza jest seria "Pośredniczka". Czytałam też "Liceum Avalon", "Idola nastolatek", "Dziewczyne Ameryki" 1 i 2.
Z nich wszystkich "Pamiętnik..." jest najmniej ciekawy. Jednak Cabot ma fajny styl i jej ksiażki nie są banalne, polecam!

Dodane przez Beatrix dnia 05-01-2009 19:23
#25

Osobiście czytałam serię "Pamiętnik księżniczki" i "Liceum Avalon". I myślę, że są to niezwykle fajne książki! Szybko się je czyta i bardzo łatwo treść przyswoić.

Dodane przez Lilly Luna Potter dnia 08-01-2009 19:57
#26

Bardzo lubie ksiazki tej autorki xD Najbardziej chyba " Liceum Avalon" oraz "Kłamczucha" (czy jakos tak)...oczywiscie pomijajac serie pamietnik ksiezniczki, ktory tez jest fajny, ale odnosze wrazenie, ze czym wiecej tych tomow (mowie teraz o tych cienkich ksiazeczkach-dodatkach) tym sa bardziej nudne....

Dodane przez Destiny dnia 09-01-2009 17:28
#27

Czytałam "Dziewczynę Ameryki". Po prostu w bibliotece nie było pierwszej części "Pamiętnika...", który chciałam przeczytać po to, żeby zobaczyć na czym polega sukces tej książki, więc wzięłam inną powieść tej autorki opowiadającą o dziewczynie, która uratowała prezydenta:o Mogę o niej powiedzieć tylko jedno słowo- BANAŁ. Fakt, że czyta się ją lekko i przyjemnie, ale uważam, że nie warto tracić na nią czasu.

Edytowane przez Destiny dnia 09-01-2009 17:31

Dodane przez Half-Blood Princess dnia 09-01-2009 17:35
#28

Ja przeczytałam parę części "Pamiętnika Księżniczki", "Dzięwczynę Ameryki" 1 i 2 i "Jeszcze mnie polubicie". Książki przypadły mi do gustu, nie zanudziły, ani nie zniesmaczyły i o to chodzi. Mam zamiar przeczytać jeszcze inne książki tej pisarki.

Dodane przez makulatura dnia 09-01-2009 18:31
#29

Jak dla mnie są super! Przeczytałam wszystkie części "pamiętnika księżniczki", Jeszcze mnie polubicie, Liceum Avalon, Kłamczuchę, ale najlepsza dla mnie książka Cabot jest MAGICZNY PECH!!! Książka JEST po prostu ODLOTOWA!!!
Polecam ją wszystkim.

Dodane przez Madlenne dnia 09-03-2009 19:43
#30

Kiedyś bardzo chętnie czytałam i "Pamiętnik księżniczki" i "Pośredniczkę" i "1-800 jeśli widziałeś zadzwoń".
Ale z czasem przestało mnie to bawić. Świat przedstawiony przez autorkę jest tak wyidealizowany i przerysowany, że wzbudza we mnie śmiech i trochę nawet żal... Jakie się przeczyta 5 jej książek, to tak jakby się przeczytało wszystkie...

Dodane przez Madeleine Lestrange dnia 09-03-2009 20:05
#31

Przeczytałam "Pamiętnik Księżniczki", pierwszą i drugą część, oraz urywek "Dziewczyny Ameryki". Wrażenia? Ekh... Taką twórczość to dałabym radę napisać w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Naprawdę nie rozumiem, skąd taki popyt na tego typu wypociny. Banalne, napisane prostym językiem... Gdybym oceniała w skali od jeden do dziesięciu, stawiłabym jedynkę. Tylko społeczeństwo nam się zacznie cofać.

Dodane przez Kasztan dnia 12-03-2009 19:27
#32

A ja książki Meg Cabot lubię. Po prostu czasami człowiek ma dość wszystkich ambitniejszych książek i sięga po książeczki z przewidywalnym schematem, pisane prostym językiem i bez żadnych podtekstów.
Meg Cabot ma bardzo przystępny styl. Nie wymaga on od nas zbyt intensywnego używania szarych komórek, więc można się zrelaksować. A do "Pamiętnika książniczki" mam sentyment, choć zawsze irytowała mnie postać brata Lily [Michael?].

Dodane przez Tromedlov dnia 12-03-2009 19:41
#33

Lubię, od czasu do czasu, jako coś leciutkiego. Cabot ma bardzo przyjemny styl pisania, szybko się czyta. Z pewnością nie są to książki ambitne - ale mnie, osobiście, czasami coś takiego jest potrzebne. Prawdą jest to, że przeczytałam już trochę takich książek i żadna z nich 'nie została we mnie'. Ale to tylko potwierdza cechę takiej twórczości - lekkość.

Onomatopeja napisał/a:
Nie wymaga on od nas zbyt intensywnego używania szarych komórek, więc można się zrelaksować.


Otóż to. Czasami książki mają przynosić nam czysty relaks. Śmiesznie skomplikowany świat nastolatek, które borkają się ze swoimi problemami i problemikami. Banalne. I właśnie czegoś takiego - od czasu do czasu - potrzebuję.

Dodane przez mariola2755 dnia 19-03-2009 08:04
#34

Przeczytalam Pamietnik ksiezniczki i strasznie mi sie ta ksiazka i pisarka spodobaly ale niestety nie czytalam nic poza tymi tytulami

Dodane przez Wolfy dnia 21-03-2009 14:27
#35

Przeczytałam "Pamiętnik Księżniczki". I powiem, że ta cała "księżniczka" jest najbardziej wkurzającą bohaterką książki, które "znam". -.-
Nie polecam.

Dodane przez emma-watson-16 dnia 27-03-2009 16:21
#36

Ja z zasady przeczytałam wszystkie 'Pamiętniki księżniczki' i inne raczej badziewne książki. Jest jednak jedna seria którą uwielbiam, chociaż zdobyć kolejne części było mi bardzo trudno i miałam okazję przeczytać je tylko raz. Mowa o 'Pośredniczce'. No cóż, chyba książka bez nadzwyczajnych zdarzeń dla mnie nie istnieje ;P Bo do moich ulubionych książek należą raczej książki z duchami, wampirami, chochlikami, duszkami itp.

Dodane przez Niewidka dnia 26-04-2009 11:33
#37

Przeczytałam jak narazie Pamiętnik Księżniczki (do 8 części).
Myślałam że książka będzie bardziej badziewna, no ale jest trochę lepsza niż się spodziewałam. Wiem że jest płytka etc. ale jednak dotrwałam tak daleko. Lecz wątpie abym przeczytałam 9-ątke, zaczynają mnie wkużać te nieeleganckie momenty w książce
:aff:

Dodane przez Guzik dnia 26-04-2009 11:55
#38

ja tam nie przepadam za jej książkami.po prostu nie w moim guście :P

Dodane przez ferret dnia 22-05-2009 13:03
#39

Nie przepadam. Nie podoba mi się jej styl pisania i nie są w moim guście. Zaczęłam kiedyś jedną książkę, nie pamiętam nawet tytułu, ale nudziła mnie.

Dodane przez pencka dnia 05-08-2009 12:12
#40

Ja jak narazie czytałam tylko serię Pamiętnika Księżniczki, ale mam andziję, że jeszcze pocztam sobie inne książki jej twórczości, pewnie tez są fajne ;)
Pozdrawiam drogi Gościu

Dodane przez Olivia Springsey dnia 11-08-2009 14:16
#41

Te książki są przypałowe. na początku czytałąm pamiętnik księżniczki 1 i 2 . zaciekawiło mmnie to. ale później wczytując się odkryłąm jak płytka i bezsensowna jest tak książka. mam części do 8 kupując je z przymusu, ponieważ jest perfekcjonistką i chcę "dopełnić" kolekcję. Czytałąm też jedną część pośredniczki.. szkoda gadać . nie lubię tej baby.

Dodane przez Evi91 dnia 11-08-2009 14:31
#42

mi bardzo podoba się seria "Pamiętnik księżniczki", "Pośredniczka" i Dziewczyna Ameryki. Inne książki też są świetne.

Dodane przez Gabii dnia 13-11-2009 20:19
#43

O książkach Meg Cabot mogę powiedzieć, że owszem, może są bardzo nierealne i trochę ckliwe, ale lubię je czytać. Przeczytałam już Pamiętnik Księżniczki, Liceum Avalon i Dziewczynę Ameryki.

Dodane przez Pinacolada dnia 13-11-2009 20:26
#44

Czytałam naprawdę sporo jej książek.
Takie ogłupiacze xD Dosłownie. Mało ambitne, służące do odmóżdżenia xD
Miło wspominam całą serię Pośredniczki ;)

Dodane przez Peepsyble dnia 13-11-2009 21:26
#45

Z książek Meg Cabot przeczytałam głównie "Pamiętniki księżniczki". Gdzieś tam jeszcze się plątało jakieś "Liceum Avalon" czy jakoś tak, ale dawno czytałam i nie pamiętam.
Pamiętniki na początku mnie zauroczyły, ale muszę stwierdzić, że zanim autorka skończyła serię, to przestało mnie to tak zachwycać. Wyrosłam z tego, czy co. Cały czas seria mi się podoba, a jakże, ale to już nie jest to.
Czytałam gdzieś też "Dziewczynę Ameryki" i część drugą owej książki, ale też się nie zauroczyłam. Przeciętne i tyle. Dla ot takiego poczytania okej, ale nie jeśli szukamy tego wybitnego.

Dodane przez about dnia 13-11-2009 21:33
#46

Jakoż iż nie jestem zwolenniczką tego typu książek, twórczości Meg Cabot w ręku nie miałam. Zraziłam się łatwo: na lekcji języka polskiego. Mieliśmy prezentację wybranej lektury. Każdych chciał wzbić się na wyżyny, podlizać pani. Większość wybierała Austin, Tolkiena i Kinga. Ja zaprezentowałam Chmielewską, moją ukochaną autorkę. Jedna z moim koleżanek natomiast przedstawiła Meg Cabot '' Pamiętnik księżniczki''. Doszłam do wniosku, iż książka jest dość denna i nie sięgnęłam po nią, chociaż miałam okazji mnóstwo. Zainteresować mnie nie zainteresowała. Preferuję ciut ambitniejsze dzieła.

Dodane przez DeadHelena dnia 13-11-2009 22:42
#47

Do "Pamiętnika..." zbierałam się dość długo. Przeczytałam ze 3 kartki i... odłożyłam na półkę. Za to"Dziewczynę Ameryki" bardzo przyjemnie mi się czytało.

Edytowane przez Cathy dnia 15-11-2009 19:41

Dodane przez Madeleine Lestrange dnia 15-11-2009 18:22
#48

No cóż... Przeczytałam "Pamiętnik Księżniczki 1", "Pamiętnik Księżniczki 2" oraz "Dziewczyna Ameryki" i... moim zdaniem te książki nie zasługują na druk. Szkoda drzew. Podobno styl pisana jest "młodzieżowy" ale ja nie mogę przetrawić tyle słów z potocznego języka w słowie pisanym! Nie wiem, czym sobie zasłużyła autorka na taki rozgłos. Uważam, że jej powieści nadają się tylko na jakieś słabe forum. Żadna z książek mnie nie zachwyciła, ba!, nawet nie spodobała.

Dodane przez Adrienne dnia 03-05-2011 17:55
#49

Bardzo fajnie pisze. Lubie: Liceum Avalon, Pośredniczka, Dziewczyna Ameryki i 1-800-Jeśli-Widziałeś-Zadzwoń (tą ostatnią cenię sobie najbardziej ;))

Dodane przez Czarownica24 dnia 03-05-2011 18:12
#50

Meg pisze prostym językiem. Jej książki czyta się fajnie, jak się ma ochotę na totalne odmóżdżenie ;) Nic ambitnego. Czytałam wszystkie Pamiętniki Księżniczki i jedną Dziewczynę Ameryki (te pierwsze w podstawówce, DA podrzuciła mi przyjaciółka, jak nie miałam co czytać, a w biblioteka była zamknięta). Bohaterki jej książek są trochę przygłupawe, więc można się z nich pośmiać. ;)

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 03-05-2011 18:13
#51

Przeczytałam całą serię ''Pamiętnik księżniczki'', przeczytałam ''Liceum Avalone'' i przeczytałam ''Kłamczuchę w opałach'' i... może napiszę tak: treść zawarta w książkach jest ok., ale same w sobie te książki napisane są bardzo prostym językiem, nie ma w nich żadnych niezrozumiałych słów, a to zle, bo gdyby ktoś nie wiedział, kto to Meg Cabot, to mógłby pomyśleć, że napisała je jakieś dziecko... myślę, że gdyby napisać je stylem literackim np. J.K.Rowling, to te książki byłyby na pewno w dużym stopniu bestsellerami...;)

Dodane przez Czarownica24 dnia 03-05-2011 18:18
#52

Książki Meg Cabot SĄ bestsellerami :P Chyba właśnie przez to, że są pisane prostym językiem i trafiają do szerszej publiczności.
A J.K. Rowling nie pisze jakimś specjalnie literackim językiem ;)

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 03-05-2011 18:23
#53

Och, oczywiście, że są, ale gdyby były pisane trochę bardziej profesjonalnie, to były by większymi bestsellerami, Czarownico24 :) Hm... J.K.Rowling może i nie pisze jakimś super literackim językiem, ale na pewno jej styl jest godny podziwu, bo ciekawa jestem, czy ty też tak potrafisz :blah:

Edytowane przez Lady Bellatriks dnia 03-05-2011 18:25

Dodane przez Czarownica24 dnia 03-05-2011 18:28
#54

A mi się właśnie wydaje, że przez to, że są tak proste, żeby nie powiedzieć infantylne, mają tylu fanów. Czytają je głównie nastolatki, dla których prostota książki jest plusem. Nie ma problemów z odbiorem treści ;)

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 03-05-2011 18:37
#55

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie ;)

Dodane przez blackout dnia 07-05-2011 12:46
#56

Czytałam "Kłamczuchę w opałach". Po prostu DNO. Zdecydowanie najgłupsza książka, jaką czytałam.
Dotrwałam do połowy pierwszej części "Pamiętnika Księżniczki" - również okropna, ale nic nie przebije "Kłamczuchy...". Nie cierpię twórczości Cabot i tyle.

Dodane przez Sophia dnia 31-05-2011 18:50
#57

Jak dla mnie to te książki są o niebo lepsze od Zmierzchu. Jest w nich trochę humoru, ale nie przeczę pouczające to one nie są. Zmierzch jest popularniejszy, a dużo nudniejszy...

Dodane przez zaeli dnia 11-04-2012 19:04
#58

Mniej więcej w wieku 10 lat szalałam za serią Pamiętnik Księżniczki i marzyłam o tym, by być jak główna bohaterka. Dawno już mi przeszło, ale dalej darzę te książki sympatią :)

Dodane przez MaFaRa10 dnia 29-04-2012 22:17
#59

Czytałam kilka z serii "Pamiętnik księżniczki".No ok,ale jakoś się nie zachwycałam.

Dodane przez dodo2708 dnia 30-04-2012 07:21
#60

Ja tam chyba przeczytałam jeden rozdział jednej książki i mnie zamurowało. Przecież nawet przedszkolak mógłby napisać coś lepszego. Kobieto, takich rzeczy się nie wydaje!

Dodane przez Annee dnia 22-05-2012 14:26
#61

Hm...jak dla mnie nie jest jakąś mega świetną pisarką...Meg pisze takie typowe nastolatkowe historyjki. ,,Pamiętnik księżniczki" nie był dla mnie jakąś rewelacją...przeczytałam początek książki i...po prostu ją odłożyłam, nie byłam jakoś specjalnie zachwycona. Ale ,,Liceum Avalon" całkiem mi się spodobało :) nawet mimo tego, że nie zachwycam się tego typu książkami, ale ta naprawdę mi się spodobała.