---

Miętowa, owocowa, rozpuszczalna, balonowa... Na naszym rynku dostępna jest cała gama smaków i rodzajów gumy do żucia. Czy lubicie ją żuć ? Jeśli tak, jaka jest Wasza ulubiona ? A może żujecie każdą, jaka wpadnie Wam w ręce ?
----------
Ja na przykład bardzo lubię żuć gumę... Najbardziej smakuje mi Airwawes porzeczkowa. Miętowa też jest niczego sobie, tak jak zresztą prawie wszystkie miętowe gumy...

---

Jestem uzależniona od gumy do żucia :p Żuje wszystko co popadnie potrafie nawet zuzyc jedna paczke dziennie i ciagle mi mało :P:P
Moja ulubiona guma to orbit w paskach truskawkowa...

---

Nie, nie i jeszcze raz nie gumom!

Dosyć niedawno wykryto w gumach składnik rakotwórczy i przez to żadnej gumy do żucia nie wezmę do ust. przestawiłam się na Mentosy. ;d

---

Claire to ja chyba mam już raka. oO
Jestem uzależniona od gum, poważnie. Jedna paczka dziennie to już norma. Szczególnie te Orbitki różowe, są po prostu obłędne. A miętowych nie lubię, bo mi się z pastą do zębów kojarzą. Bleh.
Ale i tak nic i nikt nie pobije żum do gucia w Stanach Zjednoczonych. Na pewno bardzo niezdrowe, ale jakie pyszne! Np. truskawkowe. <;

---

Ja tak jak kochanka-dracona. Różowe orbit. po 3 na raz, bo jedna to za mało. Balon nie wychodzi, a tak z trzech jest duuży. XD

---

Zawsze jadłam pełno gum do żucia. Zazwyczaj orbitki. Ulubione to były różowe ;d Teraz mam aparat i mi nie wolno, ale cóż mówi się trudno xD

---

uzależniona od gum do żucia? coś w tym jest. żuję minimum jedną paczkę dziennie. czasem i to to dla mnie za mało. uwielbiam Orbit dla dzieci, w szczególności tą różową. smaczna jest również HubbaBubba. najlepiej wiśniowa lub arbuzowa mniam! w ostateczności może być normalna miętowaxD

---

Na dzień wyzuwam minimum 2 paczki. Lubię mieszać smaki. Mięta plus orbit dla dzieci różowa :> Mniam. Spróbujcie kiedyś. Dobra jest też Lemoniadowa i cynamonowa :P

---

Ja bardzo lubię gumy do żucia, zwłaszcza jakoś ostatnio, mogłabym na okrągło żuć gumę, ale na pewno nie jestem uzależniona od gum, potrafię bez nich żyć i nie są mi one niezbędn do życia...

---

Może uzależniona nie jestem, ale przeżuwać lubię. ;P Orbitki różowe rzeczywiście są dobre, ale ja wolę zwykłe miętowe. Kiedyś potrafiłam wyżuć po paczce dziennie, a jak się udało to i po dwie. Prawie cały czas miałam w gębie gumę. ;P Teraz mi przeszło i tylko od czasu do czasu, jak mi się zachce, albo jak ktoś poczęstuje. No i cieszę się z tego, bo nie będę zbytnio żałować, gdy założą mi aparat. ;P

---

Lubię gumy do żucia, ale bez przesady, nie jestem od nich uzależniona. Czytam że wy żujecie 1 paczkę dziennie i to nie po jednej gumie, ale 2 a nawet 3. Mnie to by chyba od razu szczęka zaczęła boleć xD
Najbardziej lubię Hubbę Bubbę (czy jak to się tam pisze), bo można z niej robić duże balony xD. Za orbitkami nie przepadam, ale jeżeli już muszę to te dla dzieci, ale nie różową tylko zieloną ;D

---

Bardzo lubię żuć gumę, szczególnie taką mocną, miętową, ale nie pogardzę także balonówkami. :)

---

Niewątpliwie najsmaczniejsza jest guma o smaku dzieci, mniam-mniam.

---

Hmm mam słabość tylko do jednego smaczku - jabłkowego. Lecz od momentu kiedy się dowiedziałam o tym, że nadmierne spożywanie gum, może powodować nowotwóry (przez zawarty Aspartam), jakoś chęć mi odeszła na żucie ...

---

nie lubię gumy do żucia... x.x rzadko kiedy smakują mi 'gumowe' smaki a jeśli już, to pociumkam ją chwilę, zjem cały smak, a gumę wyrzucam x.x

nie lubię żuć gum, bo boli mnie od nich szczęka...

i bardzo denerwuje mnie, gdy ktoś żuje gumy, mlaszcze i rozmawia... np. ze mną... zabić to za mało :F

---

Ja ogólnie mówiąc jestem uzależniona od gumy do żucia, a najbardziej lubię owocowe, które występują w wielkich ilościach na Słowacji i w Czechach :D

---

Fuck, serio? Rak to ostatnia rzecz jaką bym sobie życzył. xX

Też wole mentosy, owocowe.

---

Ja po pewnej podróży z Mikołajem stwierdziłam, że jednak dość mi mentosów(szczególnie owocowych:D).
Hm, a co do gum.. żuję właściwie taką jaką mam, ale staram się tego nie robić np. w szkole, bo później jeszcze bardziej głodna jestem.
Nie lubię takich strasznie mocnych. ;p

---

---

Powiem tak - żuję gumę sporadycznie, raz na jakiś czas, gdy jestem głodna albo strzela mi w uszach. Czasem, gdy mnie ktoś poczęstuje biorę albo odmawiam. Z gum do żucia najbardziej toleruję Airwaves porzeczkową, czy jakoś tak (chodzi o tą fioletową). Z rozpuszczalnych lubię Mambę i Maoam xD ale mentosy, zwłaszcza owocowe, to coś, co lubię najbardziej ;)

---

Tak. Guma to jest to, co misie lubią bardzo, jeśli nie najbardziej. Od pewnego czasu jestem uzależniona od Orbit jabłkowej. A arbuzową też nie pogardzę. Poza tym lubuję się w Mambie i innych gumach rozpuszczalnych. Tutaj wszlekie smaki dopuszczalne (prócz arbuzowo-truskawkowej Fruitelli :blee:).
I szczerze powiedziawszy, to nie miałam pojęcia, że guma może wywołać raka... :O

---

No oczywiście iż ubóstwiam żucie gumy. A najlepiej żeby była taka cytrynowa albo miętowa. Owocowa? Hmy to tylko jabłkowa.
Ale i mentosy tez czasem zajadam ^^

---

Najlepsza guma, to guma miętowa^^
owocowych gum nie lubię:)

---

ja też lubie gumę dożucia a zwłasza truskawkową obojętne jakiej firmy;p

---

Nie mogę żuć gum mam aparat na zębach :(

---

ja też mam aparat na zębach, ale nie stały:) Fairy_Tale współczuję ci, ale ja sam bym miał aparat stały.

A jak gumy to miętowe. Owocowych nie tykam. i tylko z orbit, winterfresh.

---

Miętowa albo jabłkowa. Najlepiej Orbit.
Nienawidzę za to Hubba Bubby (czy jak to się tam pisze) - bardzo szybko traci smak.
A mama zabrania mi kupowania gum, bo mówi, że od niej plomby wypadają :D

---

hmmm ja to normalnie musze żuć gumę i to miętową albo zęby umyć po każdym posiłku bo po prostu nie moge ..w domu myje zęby ale jak jestem poza domem to zawsze guma ^^ najczęściej po piwie :p najczęściej orbit i winterfresh miętowe ale uwielbiam też orbit grejfrutową i jabłkową ale fakt szybko tracą swój smak i sa takie ... no niedobre juz a miętowe troche dłużej mają dobry smak ... heheh liczy sie że da sie strzelać .. hyhy na religi stzrelam gumą zawsze takgłośno takim pyknięciem a ksiądz sie rozgląda i nie wie kto to :D ale frajda xD

---

Nie żuję gum, bo są niezdrowe. Uzależnienie od gum? Czy w ogóle jest coś takiego? Może w formie złego nawyku żywieniowego, ale uzależnieniem bym tego nie nazwała.
Gumy są niezdrowe. Jeśli mają cukier to masę konserwantów, barwników i świństw. Jeśli nie mają cukru, mają aspartam - słodzik jeszcze gorszy, bo powodujący raka + wszystko jak wyżej.


Fast foody też mają to do siebie, że w smaku są dobre. :\

---

Hhahahahh. ;d


Taaa. Najlepsza jest guma od opony.

Nie lubię gumy do żucia. Żuję bardzo rzadko - w zasadzie tylko wtedy, gdy ktoś mnie poczęstuje, a ja akurat, dziwnym trafem, mam ochotę ją zjeść. Mocno miętowych nie cierpię, jak już, to żuję takie białe orbity z błękitnymi napisami. Wyżuję smak w pięć minut, a gumę wywalam.

---

Fairy-Tale może bez przegięcia, co? Ja też mam aparat na zębach, do tego stały, a gumy mogę żuć bez problemu. Nigdzie nie jest powiedziane, że nie można! Owszem, trzeba ostrożnie, żeby nie wbić jej do tych... hmm... jak by TO nazwać... No do tych drutów no.
Ja bardzo lubię żuć gumy, ostatnio najczęściej owocowe. Wcześniej tylko mocno miętowe, za jakiś miesiąc, może dwa (góra trzy ;) ) znów wrócę do miętowych. Chyba że wymyślą jakiś nowy smak xD

---

Guma to jest podstawa moich codziennych zakupów. Dziennie co najmniej jedna paczka. Lubie orbitki różowe i zielone. Niedługo będą mi zakładać aparat i boje sie ze nie przeżyje, będę sie musiała tik-takami pocieszać.

---

A ja, w tym momencie właśnie żuję sobie gumę miętową Orbit, o .
Lubię żuć gumę, mam kilka swoich ulubionych marek i zawsze jak mam okazję kupić, to kupuję ich ze 3 paczki po 25 sztuk lub więcej ^^ Zjadać to tak nie mogę dużo, bo mam aparat ortodontyczny, ale po kryjomu, w miarę możliwości się zajadam ;p

---

Rzadko kiedy żuję gumy. Ale najczęściej chyba taką jabłkową z nutką mięty ;)

---

A jakie to, że z ciekawości zapytam? ;)

---

A czemu? Nie rozumiem ;p

---

Czy ja wiem... Lubię czasem sobie pożuć. Zwykle kupuję orbit w drażetkach. Najczęściej jest to zwykła miętowa, a czasem jabłkowo-miętowa.
Rozpuszczalne też lubię : ] Kojarzy mi się z nimi dzieciństwo, zupełnie nie wiem dlaczego : P

---

Ja także uzależniłam się od gum. Uwielbiam zwłaszcza te w drażetkach i to takie mocno miętowe. Albo orbit cytrynową. Jedna paczka dziennie to podstawa, abym mogła normalnie funkcjonować.

---

Najlepsze gumy to takir z których wychodzą strasznie duże balony. Najlepsza to różowa orbit uwielbiam ją żuć. Mniam! Inne gumy też "jadam" ale najlepsze to te różowe orbit. Miętowe nie są złe ale wolę tamte. :)

---

Ja bardzo rzadko żuję gumę. Nie przepadam za tym. Jak już, to miętowe, a jaka firma już mnie nie obchodzi.

---

A ja uwielbiam gumę do żucia! Najbardziej to przepadam za taką różową dla dzieci, bo najlepsze balony z niej wychodzą, ale miętowa albo jakaś inna owocowa tez jest spoko. Jeśli przynajmniej raz w tygodniu nie mam gumy w ustach to znaczy, że jestem poważnie chora.

---

Pewnie jak myślicie, ja bardzo lubię gumę do żucia! Jak u mnie w domu jest jakaś guma do żucia, to ja jak mogę to sobie normalnie biorę!
---------
To wielka prawda że ja bardzo lubię gumędo żucia.
Moja ulubiona guma to Orbit, a moje ulubione smaki to:
1) truskawkowy
2) jabłkowy
3) owoce leśne
4) malinowe
5) owocowe
Mam więcej tych ulubionych smaków, ale nie będę pisać wszystkich, bo zabrakło by mi czasu.

---

Żuję codziennie, pomaga mi się to skupić.
Najbardziej, bezkonkurencyjnie, uwielbiam cynamonową Big Red, która w połączeniu z papierosami daje naprawdę fajny, ciężki aromat.^^

---

Ja żuję często, ale nie codziennie. Najczęściej w podróży.
Raczej miętowe.

---

Żuję codziennie :D Najczęściej miętowe...

---

ja przez pewien czas byłam uzależniona od miętowej gumy orbit lub winterfresh, ale kiedy we wrześniu założyłam stały aparat na zęby to musiałam się oduczyć, bo ciągle orzyklejała mi się do aparatu, a poza tym ortodątka powiedziała żebym lepiej nie żuła:(

---

Ja nie rozstaję się się z Winterfresh Fire. Uwielbiam te gumy i stale je żuję. Opracowałam sobie nawet idealny sposób niewidocznego żucia na lekcjach :P Inne miętowe gumy też lubię, ale za owocowymi nie przepadam. Za różowymi orbitkami szczególnie. Są dla mnie za słodkie i nie dobrze mi po nich :sourgrapes

---

Nigdy nie przepadałam, jednak namówiła mnie do nich koleżanka. A ja nie potrafiłam powiedzieć nie i popadłam w nałóg. Teraz codziennie, jak wracamy na piechtę ze szkoły żujemy owocowe gumy i strzelamy baloniki ^^ SwEeTaŚnIe, no nie ;p
Ale jest jeden duży plus - jak przemawia do ciebie osoba żująca, nigdy nie śmierdzi jej z ust. Wyczuwalny jest zapach smakowej gumy. Z osobami nieżującymi jest różnie ;\ Jak zapomną o umyciu japy i zębów to im śmierdzi....:blah: A ja nie lubię jak komuś jedzie z japy ;p

---

Oczywiście uzależnienie.

Ostatnio przepadam za gumą holenderską, która "poczęstowała" mnie koleżanka ; )
A ogólnie to wszystkie smaki ;]

---

Mam wstręt do wszelakich gum miętowych. Od najsłabszych do najmocniejszych. Jednak jak nie ma innych to żuję te [ taki malutki kawałek, ale muszę żuć ] ;o
Najczęściej jednak Orbit jabłkowe i różowe dla dzieci x3

---

Uwielbiam gumy do żucia ^^ Mogłabym je żuć w nieskonczoność - wiem to nałóg xD. Wszystkie smaki, ale najczęściej miętowe <3

---

Ja bardzo lubię, aczkolwiek nie aż tak jak poprzedniczka xD Kiedyś wolałam owocowe, a teraz najbardziej ostro miętowe :]

---

Mmmm...
Gumy. x3
Lubię, bardzo. Nie żuję przez cały czas, ale często i chętnie. Za miętowymi nie przepadam, chyba, że są łagodne.
Najbardziej lubię orbit w paskach, Hubę Bubę (tylko nie arbuzowa ;x) i Blow up'y. ;d Fajnie się z nich robi balony. ;]

---

Nie żuję gumy bo uważam, że to jest nie kulturalne chociaż czasami można sobie pożuć miętową bez cukru

---

Lubię żuć gumę, taką łagodną miętową. Czasem też owocową, ale zdecydowanie rzadziej. : D

---

Można żuć gumę jak się to umie robić tak, żeby było fajnie, a nie tak żeby było widać, że ją żujesz np. z otwarta buzią bo to jest niekulturalne. Jak widzę jak ktoś rusza bez sensu buzią to się denerwuję. Pozdrawiam

---

Lubię sobie czasem gumę pożuć. Musi być to guma miętowa bo nie trawię owocowych. Bardzo szybko robią się nudne. Nie muszę jednak żuć gumy na okrągło. Zazwyczaj żuję gdy nie mam możliwości umyć zębów bo od tego jestem uzależniona. Wszyscy się dziwią, że po każdym posiłku lecę umyć zęby. Żałosne są lale, które przez cały dzień miętoszą zamaszystymi ruchami gumę. Jak widzę taką i muszę z nią przebywać przez dłuższy czas to aż mnie skręca.

---

Ja jestem uzależniona od gum do żucia! Najbardziej preferuję miętowe, chociaż Hubba Bubba też jest niezła. Najlepsza miętowa jaką znam to Orbit zielona, ale jabłkowe i arbuzowe też są przedobre!! Z rozpuszczalnych gum to tylko Mamba. Truskawkowa.

---

No guma do żucia potrzebna mi jest do życia bardzo :) Nie dość że odświerza oddech kiedy zdarzy sięże oddech trzeba odświerzyć to jeszcze smakuje baaardzo :) Uwielbiam Orbit i Winterfresh. Ostatnio polubiłem też Mentos ICE CUBE o smaku owoców leśnych i chyba moja ulubiona jak narazie to jest Mentos takie okrągłe z sokiem w środku ( miętowo limetkowy ) poprostu BOMBA :) Jeszcze czasem lubiepożuć huba buba.

---

Uwielbiam gumy do żucia xD wg mnie najlepsza jest Airwaves Active z Guaraną. Normalnie świetna. Dobre są też wszystkie gumy miętowe, głównie te mocne ;P <3

---

Hehe, co za zbieg okoliczności...właśnie żuję gumę:D Można wręcz powiedzieć, że jestem od niej uzależniona, po prostu ją uwielbiam:) Żuję każdą, ale najbardziej mi smakują różowe orbitki:) Potrafię wyżuć 10 gum dziennie, ale staram się nie kupować codziennie nowej paczki bo byłaby to przesada:) kupuję jedną paczkę (dużą- 10 gum w niej jest) na tydzień, a jak wyżuję za szybko to czekam niecierpliwie cały tydzień żeby kupić nową:)

---

Lubię. Lecz uzależniona nie jestem.
Wezmę każdą która wpadnie mi w ręce, owocowa, miętowa itd.
dla mnie to bez różnicy. Byleby była. :happy:

Orbit różowa dla dzieci, jest jedną z moich ulubionych.

---

Gumy są ze mną wszędzie. Zapełniłam już nimi spody we wszystkich ławskach w szkole. Moja ulubiona to w sumie taka angielska guma arbuzowa którą mi brat przysyła jak tylko moze. Mogłabym ją jeść godzinami.

Guma, guma, guma do żucia
jest dla dobrego samopoczucia
i gdy masz jakiś dołek
żuj ją w środę i we wtorek

---

Stara, dobra guma ;). Ja najbardziej lubię różowe Orbitki i Hubbę Bubbę :P, lecz uzależniona nie jestem ^^.

---

Kocham gumy do żucia :D Jak tylko gdzies wychodze zawsze biore ze soba minimum paczke :D:D hehe

---

heheh kocham gumy !!!! :D

---

Gumę... lubię ;P Wyjątkowo przydaje się na lekcjach, gdy mnie ogarnia nuda. Preferuję najbardziej Orbitki miętowe lub owocowe. Dziwne, ale widzę też nastolatków (15-17 lat) którzymają w ręku papierosa i kupują gumę w celach wiadomych. Mamba... nie lubię, nie lubię rozpuszczalnej. Wolę się rozkoszować smakiem przez dłuższy czas.

---

Ja tez uwielbiam gumę do żucia;D Żuję jak mi się nudzi:) Ja najbardziej lubię gumy Orbit w paskach, szczególnie te owocowe ( owoce leśne= pychota)! Miętowe też są spoko, działają na mnie pobudzająco jak kawa!

---

Żuję często, żeby zabić nieprzyjemny oddech. To niefajnie jak komuś z gęby jedzie.

---

Hehe masz rację! To nawet bardzo niefajnie! Dlatego częstujmy gumami otocznie:) W końcu chcemy mieć czyste powietrze:) ! <bez obrazy oczywiście>

---

Uwielbiam żuć gumy ;D Chyba nie mam ulubionej, ale bardziej wolę owocowe niż miętowe ... np. orbit jabłkowe są pyszne, albo cytrynowe ;P Mnóstwo jest takich ... A no i jeszcze przepyszne są cynamonowe, takie amerykańskie, ale teraz tez można je kupić w polsce ;) Pozdrawiam drogi Gościu

---

Według mnie najlepsze są owocowe. Słyszałem kiedyś że zaletą żucia zwłaszca tych gum orbit jest czyszczenie szkliwa a wadą, nie wiem czy to możliwe ale tak słyszałem jest szybkie "wyrabianie" żuchwy. Także żujecie na swoją odpowiedzialność, heh:)

---

Jestem uzależniona od gumy do życia :D Potrafię w ciągu dnia żuć 10 gum. Najbardziej lubię owocowe orbit, w szczególności wiśniową, której niestety w Polsce nie ma. Ale miętową też nie pogardzę :P

---

Kiedyś nosiłam stały aparat na zęby i wtedy oczywiście o żuciu gumy nie było mowy - od tego czasu jakoś się odzwyczaiłam. Od czasu do czasu jednak mam ją w buzi, najczęściej jest to zwykła, miętowa Orbit. ;D

---

Tak, bardzo lubię żuć gumy, a szczególnie robić z nich wielgachne balony, ale niezbyt często guma trafia do mojego domu. Nie jestem jakoś wielką zwolenniczką gum, ale jak już, kupuję 10-listkową różową Orbit - wyśmienita! Nie lubię gum w postaci drażetek, są po prostu takie małe, szybko tracą smak i nie idzie z nich zrobić dobrych balonów. Ponadto nie lubię gum rozpuszczalnych, gdyż osobiście bardzo lubię dłuuugie żucie, no i tak jak przy drażetkach, jest problem z robieniem balonów, które uwielbiam!

Pamiętam doskonale wydarzenia z końca tego roku szkolnego. W sklepiku szkolnym, w którym pracuję z koleżanką, była jedna guma za 90gr, której nikt nigdy nie chciał kupować. Nauczycielka, opiekunka sklepiku dała nam jej trochę za darmochę. Oczywiście ja natychmiast wszystko wrzuciłam do ust. No i zaczęło się - w klasie, na korytarzach, w autobusie - wszędzie żułam gumę i co chwila robiłam z niej balony. A ta guma była świetna, nie traciła smaku (może już go w ogóle nie miała, po tylu miesiącach w sklepie? O.o) i robiło się z niej po prostu ogromne balony. Kiedyś w autobusie jeden mi tak trzasnął, że moja twarz była cała w gumie. A guma stała się coraz popularniejsza, ja i moi koledzy z klasy kupowaliśmy ją w nieprzyzwoitych ilościach, aż po tygodniu od mojego wypadku w ogóle nic nie zostało. A na początku nikt jej nie chciał kupić... Wygląda na to, że potrafię doskonale reklamować produkty xD Tylko szkoda, że więcej już pewnie nigdy nie wezmę do ust tej gumy, więcej w naszym sklepiku już się niestety nie pojawiła.

---

---

Najczęściej żuję airwawes tą fioletowa... najbardziej mi smakuje. Czasami się weźmie jakąś orbit owocową, albo miętową.
Często sięgam po owocowe gumy rozpuszczalne dla poprawy humoru :D:D

---

Właśnie żuję xD miętową orbitkę. Uzależniona od wszystkich, prócz rozpuszczalnych. Nigdy nie słyszałam o tym, by od żucia gum dostawało się raka. Ale no cóż, może nie jestem na tyle poinformowana. . .

---

Lubię rzuć gumę najbardziej miętową ;).

---

Każdy rodzaj jest dobry

---

Lubię rzuć gumę. Najbardziej to owocową i miętową.

---

Uwielbiam gumę do żucia, a zwłaszcza Orbit miętową (jest w zielonym opakowaniu) w drażetkach. Nienawidzę gumy w paskach!

---

Ja po prostu kocham gumy do żucia ;) Najbardziej lubię Orbit : miętowe, cytrynowe, truskawkowe. Czasami potrafię zjeść nawet całą paczkę w jeden dzień...

---

Żuję co leci. Najlepiej smakuje mi ...ee Orbit, taka żółta ..a niewiem :smilewinkgrin: Ale jak ktos ma gume i chce dać to zawsze biore ;)

---

Lubię gumy do żucia ale nie jestem od nich uzależniona jak inni. Moja ulubiona to orbit jabłkowa.

---

Lubie gumy <3 ale nie jakies tam miętowe ...tylko najdziwniejsze smaki jakie mi sie uda zdobyć. Na przykład ostatnio zdobyłem piniacolade ... boże co to za cudowny smak !

---

Lubię żuć gumę, nawet bardzo :D
Moja ulubiona to Orbit i jeszcze jakaś inna zagraniczna, której nazwy nie pamiętam. Najbardziej lubię smaki owocowe: jabłko, cytryna, porzeczka i egzotyczne.
Ale nie pogardzę również miętową, która jest wprost idealna kiedy boli mnie brzuch ;)

---

Lubię gumy Orbit w dużych opakowaniach, szczególnie truskawkowe. Wszelkie dziwne eksperymenty typu cynamonowe są naprawdę "nie do żucia". Z gum rozpuszczalnych to mamba także truskawkowa. :P

---

Nie, bo są chemiczne. Choć nie zgłębiałam się w skład, mam wrażenie że guma to kawałek opony samochodowej. nie lubię lasek które nałogowo "ciamkają" i mlaszczą. Kolesi też nie, choć to zdarza się rzadziej. :P
Wręcz nienawidzę gdy ktoś mówi coś do mnie z czymś takim w twarzy. ;p
Czasami żuję gumy, miętowe :P Ale raz na jakiś czas.


dys ys yt.

---

Ja uwieeeeelbiam żuć gumy...teraz jakoś rzadziej ale dziękuje za przypomnienie i zrobiliście mi na nie wilką ochotę więc jutro szybko z rana do sklepu po gumy!:P
Nie zbyt lubię te miętowe nie które są zbyt "ostre" za bardzo miętowe...Bardzo lubię te owocowe...a najbardziej tak zwane różowe Orbitki...do tych od zawsze mam słabość...:D

---

A ja nie lubię. No chyba że te kwaśne, ale tylko na początek. One się tak szybko wszystkie robią gorzkie. Później już mi się jej nie chce, ale nie wyjmę bo nie mam czym popić o.O Wolę lizaka, też jest długo, a cały czas smaczny ;DD Chociaż nie odświeża oddechu. No to tik taki! Ale nie guma, chyba, że malinowa.

---

Żuć. Żuć. Żuć. I jeszcze raz żuć. Mniam. Mniam. Pycha. Każda, ale chyba naj jest owocowa. Orbit. Tak. Te w tych papierowych opakowaniach. Tak. Żuć.!

---

Mi najbardziej smakuje guma Airwaves porzeczkowa oraz Winterfresh ICE.:P Nawet lubię gumy rozpuszczalne owocowe;)

---

ja rzadko żuję gumę a jak już to owocową ;p xD

---

Ostatnio bardzo często "guję żumę".
Według mnie najlepsze są balonowe. Co to za radość z żucia, kiedy nie robi się balonów? :happy:
Kiedy byłam w czwartej klasie (podstawówki ;d), urządzałam konkursy żucia gumy (ja zmieszczę dwadzieścia naraz, a ty?). Chyba właśnie przez to dostałam gumo-fobii, która trwała aż dwa lata (popadanie ze skrajności w skrajność to mój znak rozpoznawczy ;)). Teraz gumo-mania wróciła.
Jeśli chodzi o smaki, to lubię gumy... różowe. Do dziś nie mam pojęcia, jaki jest smak tych gum, ale cóż. Są dobre.

---

Ja bardzo lubie gumę i wszystko mi jedno jaki ma smak.Raz zalożyłam sie z bratem że zjem taka mega ostrą i wygrałam .

---

Ja KOcham żuć gume cały czas zuje jakoś mnie to odstresowuje i wtedy nie musze gryźć paznokci:D heeh:D
Moja ulubiona to orbit różowa dla dziecie fajne z niej balony wychodza:D lubie te ż hubba bubbe truskawkowaą:D

---

Guma to żucia pycha. Niewiem jak bym bez niej przeżyła. Poprostu uwielbiam coś żuć. Najlepiej gdy jest mocno miętowe i firmy orbit. Uwielbiam też gumy rozuszczalne typu Mamby. Przez ten temat mam ochotę na gumę:D

---

Kiedyś lubiłe żuć, ale po nieprzyjemnym wydarzeniu z udziałem tego produktu zrezygnowałem... Teraz sporadycznie ich używam, a sam też nie lubię jak ludzie ruszają szczękami na prawo i lewo. Jeśli już jakąś wybieram to miętową.

---

Uwieelbiam gumy do żuucia. Najlepsza orbit "różowa" (dla dzieci) lub mocna miętowa ( i tak nie wytrwam do końca). Ale ja nie potrafiłbym wyżuć jednej paczki dziennie. Jedynie tak z 2 czy 3 listki mi wystarczą.

Nie wiedziałem, że guma przez jakiś tam składnik na a może wywołać Nowotwór :(

---

Lubię gumy , najlepiej owocowe ale miętowe też mogą być :)

---

Żucie gum jest the best ! Najbardziej lubię miętowe, cytrynowe, arbuzowe, truskawkowe, owoce leśne...i wiele innych ;D
Ale najlepiej smakują, kiedy żuje je się na lekcji ;)

---

Jestem uzależniona od gumy, najczęściej lubię takie w paskach, owocowe orbit. Mam nadzieję że nie będę miała tego raka;)

---

Oj tak, uzależnienie to mało powiedziane. ^^ Żuję gumę prawie non stop. XD Nie wyjdę z domu bez opakowania Orbit. xD

---

Lubie gumę, ale uzależniona nie jestem :)

---

Ja lubię, ale tylko czasami. Nie jestem uzależniona
Miętowa :)

---

Lubie ale żeby być uzależnioną to nie xD

---

Lubię żuć gumę. Jednym z moich ulubionych smaków jest Orbit jabłkowa.

---

Rzadko żuję, właściwie tylko jak mnie ktoś poczęstuje. Najlepsze według mnie są owocowe.

---

Ja tak samo non stop. Guję żumę xD

---

Ja będę oryginalna i powiem, że moją ulubioną jest guma malinowa. Mmm... Pycha... Smaka sobie narobiłam... ;-)

---

Jabłkowa lub cytrynowa.Mmmm...pycha

---

no też lubie żuć typu winterfresh i jeszcze shock te to kwasidła ,że hohoh

---

Ja tak samo jestem uzależniona.
Mój avatar właśnie przedstawia dziewczynę gującą żumę xD
Mój ulubiony smak?
Miętowa
Gruszkowo-Jabłkowa
Zwykła
Ostra
I inne ^^

---

Uwielbiam gumę! Uzależniona jeszcze nie jestem i narzazie dobrze!
Bardzo dobra jest Orbit żółta. <mniam>

---

Ja wręcz kocham gumę. najbardziej lubię cytrynowe i lekko miętowe. Uwielbiam cynamonową ,ale od strasznie dawna nie umiem jej nigdzie znaleźć.
Poza tym gdy tylko ktoś ze znajomych ma jakąś i częstuje to oczywiście ja chcę.
Nawet jak ktoś ma nowy smak to zgłaszam się do degustacji

---

Ehh, dawno nie żułem gumy. Tęskno mi za nimi, ale nosić ich nie mogę, bo mam aparat :( (taki żarcik, po prostu ostatnio nie mam ochoty guć żumy :D). Może to i lepiej, bo jak to skwitowała Claire Lethal, mają środek rakotwórczy.

---

Lubię żuć :D kocham różne, najbardziej chyba miętową orbit. Właściwie to każda jest dobra. Tylko jakoś nie smakowała mi truskawkowa, a myślałam, że będzie pyszna ...

---

Kocham żuć gumę. Nie mam ulubionego smaku, kupuję taką na jaką właśnie mam ochotę.:D

---

Lubię żuć gumę ,ale nie codziennie. Moja ulubiona to orbit miętowa ale innymi też nie pogardzę;)

---

Uwielbiam żuć gumę, szczególnie na lekcjach. Najlepsza jest jabłkowa i mocno miętowa

---

Żuję prawie codziennie, najczęściej o smaku truskawkowym (najwolniej traci smak :P) i gumy Orbit.

---

Ja ma bzika no punkcie gum. Jak nie mam czegoś w ustach to chyba święto.XD Najbardziej lubię owocową orbit.

---

W kwestii "rozpuszczalna czy balonowa" - jest mi obojętne. Byleby coś "pociapać" :D
a smak.. truskawkowa lub jabłkowa. Od mięty mam nudności -.-

---

Lubię, zazwyczaj kupuję miętową.

---

Ja po raz kolejny muszę sięgnąć do prehistorii, bo za nic w świecie nie zapomnę smaku dwóch marek ( możliwe, że większość stąd nie będzie wiedziało o czym piszę ) ; otóż to gumy "Turbo" i "Kaczor Donald" - najbardziej je lubiłem, no i naklejki się liczyły... Potem była ta super - długa "Boomer" - chyba tak się pisze...