---

"Matrix" proszę piszcie tutaj swoje opinie na temat tego filmu bo jestem bardzo ciekawa czy was też tak wciągnął jak mnie.

Uważam, że twórcy mieli wspaniała pomysł na fabułę i bardzo dobrze go zrealizowali. "Matrix" należy do moich ulubionych filmów i tym co nie widzieli gorąco polecam

---

Lubię pierwszą część, faktycznie, ma swoj wyjątkowy klimat, zawsze miło jest obejrzeć Matrixa ten enty raz ^^.
Za kolejnymi dwoma nie przepadam, ale pierwsza jest na prawdę dobra ;]

---

Którą pigułkę wybierzesz? dx
Myślcie sobie co chcecie, ja tam nie rozkminiłam tego filmu. Dla mnie był nudny i w ogóle jakiś taki, brakowało mu porywczości. Według mnie oczywiście.
Jeżeli chodzi o fabułę to zamysł na serio dobry, tylko mi nie przypadło wykonanie. Ale zawsze mnie fascynowało to, że chwilę po tym filmie masę nastolatków zakładało blogi, że żyje w 'Matrixie', co też film potrafi zrobić z ludzką psychiką. oO Chyba cofam swoje słowa co do filmu 'Numer 23'. ^.-

---

Matrix ogólnie bardzo fajny film. Jednak jak na moje to jego poziom stacza się z każdą następną częścią. Pierwsza część ŚWIETNA. Druga już troche dziwna, ale może być. No ale 3 to już mało śmieszny dowcip.

---

[Link] - polecam drugi akapit.

Napiszę tak - pierwsza część Matriksa jest uważana za najlepszą, bo wszystko było podane na srebrnej tacy przez cudowną babcię zwaną Wyrocznią. Kiedy już w Reaktywacji staruszka okazuje się programem ze świata maszyn przewidującym najbardziej prawdopodobne zdarzenia, 3/4 fanów zaczęło bluzgać na Wachowskich, bo to "przekombinowane", bo to "głupie". Kiedy należało wysilić się i samemu przemyśleć zakończenie trylogii, zostało ono już dawno zmiażdżone przez pół świata, bo go NIE ZROZUMIANO. To jest podstawą - zrozumienie.
Ja osobiście jestem pod wrażeniem geniuszu twórców uniwersum, jak i filmów.

__
Umieszczanie linków jest zabronione.

---

No więc tak... Film jest całkiem dobry. Ja osobiście nie przepadam za takimi, ale ten stanowi wyjątek. No ale żeby nie było miło to muszę powiedzieć, ze trzecia część już jest bezsensu, tzn nie potrzebnie ją zrobili. Mogli już poprzestać na tej drugiej części. A tak to...
Ale ogólnie film jest spoko.

---

Pierwsza część zdecydowanie najlepsza, szczególnie ze względu na klimat (nawiązujący nieco do Ghost In The Shell ^^) no i pomysł oraz jego wykonanie. Co prawda sama idea tego filmu, czyli że ludzie żyją w takiej "wirtualnej rzeczywistości" nie jest nowa (była już np. wykorzystywany przez Lema w swoich książkach), ale właśnie jej realizacja powala. Pozostałe części jednak nie dorównują pierwszej, wg. mnie dlatego, iż bardziej nastawione są na akcje i masowego odbiorce, a nie przesłanie.

---

Film podoba mi się jest bardzo wciągający według mnie:) Najciekawszą częścią według mnie jest część 3:)

---

ja tam lubię Matrixa. szczególnie pierwszą część, kiedy się wszystko poznaje, o. w pozostałych nieco przynudzają. nie wiem jak książka, ale film jest naprawdę dobry.

---

A jakie przesłanie ma część pierwsza? Jeśli jakieś ma, to czy przypadkiem nie mają go i pozostałe dwa filmy? Pominę milczeniem, że jest dokładnie odwrotnie do tego, co piszesz.

---

Próbowałam onejrzeć wiele razy. Jak dla mnie film zagadka. Dlaczego? Bo dalej nie wiem o co w nim chodzi...

---

Nigdy nie obejrzałam tego do końca - a próbowałam parę razy. Więc do dziś nie wiem o co w nim chodzi. Zawsze na nim zasypiam. ; D

---

Ja raz obejrzałam ten film do końca, później próbowałam jeszcze obejrzeć, ale niestety nie dałam już rady, mnie się film kompletnie nie podobał, a obejrzałam go tylko dlatego, że był on tak zachwalany, ale jak dla mnie to nic szczególnego

---

Kurde... większość ludzi pisze, że pierwsza część najlepsza, a reszta to badziew... Ludzie! litości! według mnie pierwsza część była dobra, ale nie tak dobra jak pozostałe.... Kluczem do poznania matrix'a jest zrozumienie! żal mi tych co piszą, 'nie oglądałem do końca (...) nie wiem o co chodzi (...) nigdy tego nie rozumiałem/am'... to tak jakbym się podpisywał pod tematem np. o filmie "harry potter i kamień filozoficzny". nie oglądając, ale wchodząc w dyskusję dla 'nabicia punktów' żal mi części z was bo to po prostu żenada... A film to po prostu klasyka, a jak sie nie rozumie to trzeba odłożyć komputer (bo mama mi mówi że mózg wypala), przejść się po polku i pooglądać na spokojnie, nie patrząc tylko na efekty specjalne ale słuchając między wierszami, że tak powiem.... rozpisałem się, ale było warto... mam nadzieje że chociaż uświadomiłem część osób...

---

Łał. To jednak jest jakieś odkrycie, bo jeszcze nigdy nie przeczytałem opinii podobnej do Twojej.



A to od kiedy etykietka "klasyka" do czegokolwiek zobowiązuje?



Jesteś w stanie z ręką na sercu powiedzieć, że rozumiesz w zupełności trylogię Matrix? Ja nie. W sumie po świecie chodzą tylko dwie osoby, które mogą dać odpowiedź twierdzącą.



Nie sądzę. ;- )

---

Część pierwsza zrobiła na mnie największe wrażenie, dlatego właśnie ją uważam za najlepszą część cyklu. Oglądałem ją w kinie, gdy chodziłem jeszcze do podstawówki, nie wiedząc zupełnie o czym ten film będzie. Po następnych częściach wiedziałem mniej więcej czego się spodziewać, dlatego już takiego "szału" nie było. A poza tym, gdyby nie taki "Ghost In The Shell", to nie wiem czy "Matrix" w ogóle by powstał. I jak dla mnie to właśnie "Gits" jest o wiele bardziej skomplikowany i złożony.

---

He, a ja tam z Matrixa to pamiętam najbardziej.
Jaką pigułkę weźmiesz? Blue or red?
Ogólnie film nie jest łatwy do zrozumienia ale coś tam jednak skumałam.

Tu ci przyznam rację iż ogólnie nie było jakiś porywczych akcji ale da się obejrzeć.

---

Pamięć doskonała, pozazdrościć...



Jeśli w Matriksie nie było "porywczych akcji", to jestem banan. Albo oglądaliśmy dwa zupełnie inne filmy.

---

A oglądał ktoś Animatrixa? Dość niedawno nadrobiłem to zaległość, i muszę przyznać, że niektóre epizody były całkiem dobre. Szczególnie utkwiły mi w pamięci dwa: "Drugi Renesans" gdzie został pokazany początek Matrix'a, czyli powstanie robotów, a potem ich walka z ludźmi. Drugi epizod który przypadł mi do gustu to "Opowieść detektywa", miał fajny klimat, no i obecność Trinity...

---

Naturalnie. Bardzo dobra paczka animacji. Z jednej strony upragnione uzupełnienie historii uniwersum, z drugiej kapitalny pokaz animacji (zarówno komputerowej, jak i tradycyjnej). Do gustu przypadły mi wszystkie, a spośród nich wybił się Drugi renesans i Historia Dzieciaka. Najfajniejsze jest to, że mimo, iż wszystkie filmy są zgoła zupełnie inne (również klimat), to jednak łączą się ze sobą.

---

Niespecjalnie przepadam za tym filmem. Ma nieprzeciętną fabułę i niezły klimat, ale to nie jest jakoś mój ulubiony gatunek - mówię o fantastykę. Tak samo Star Trek. Harry Potter jest dla mnie takim wyjątkiem.
Muszę jednak przyznać, że jestem pełna uznania dla scenarzystów! Wykonali kawał dobrej roboty!

---

Argh, Matrix i fantastyka! Toż to sci-fi, moja droga. ;- )

---

Muszę przyznać że dopiero za trzecim razem zrozumiałam o co w tym filmie naprawdę chodzi, chociaż że nie oglądałabym go gdyby nie moje rodzeństwo.
Raczej nie zdecyduje się na obejrzenie czwarty raz, po prostu mi się znudził.

---

Grupa szybkiego reagowania, gratuluję.



Cienka jesteś, ja to po 6 razy oglądałem, a znam takich co dużo więcej razy oglądali ten film ;)

---

oglądałam i musze przyznać ze bardzo mnie nudził, w pewnym momencie ucięłam sobie drzemke, więc jakieś pół godziny filmu przegapiłam, ale jakoś nie żałuje. O co tam chodzi, nie wiem czy załapałam, ale podejrzewam ze oni byli w świecie gdzie wszystko było kontrolowane, a właściwie nawet ten co grał Elronda (we Władcy Pierścieni) i jego kumple ingerowali w to co wszyscy robili, tak? O to chodzi? xD Drugiej części nie oglądałam, bo poprostu zapomniałam ze leci w telewizji, ale tez nie rozpczam z tego powodu.

---

'Matrix' jest już filmem kultowym i na zawsze takim pozostanie. Faktycznie, jest jedyny w swoim rodzaju. Ma swój wyjątkowy klimat i jest po prostu specyficzny.

---

---

Z tego co wiem, to byli to bracia Wachowscy i nie napisali żadnej książki o Matrix'ie. :)

---

Myślę, że fani "Matrixa" uznaliby za wręcz profanacje niektóre z zawartych tu postów na temat filmu. Mi pierwsza część bardzo się spodobała, wciągnęła, oglądałem po kilka razy z rzędu wraz z kolegą. Cytowaliśmy sobie fragmenty, "ćwiczyliśmy" sztuki walki, rajcowaliśmy się nowoczesną bronią. Jednak za pierwszym razem filozoficzny aspekt filmu i jego przesłanie gdzieś umknęły...Dopiero jak już emocjonalnie dojrzałem ;), to coś tam zaczęło do mnie docierać. Kontynuacje jakkolwiek ciekawe, to moim zdaniem nie dorównują części pierwszej.

---

Hmmm.... Matrix jest super :) Powiem, że naprawdę efekty, nawet jak na dzisiejsze możliwości, już wtedy były bardzo dobre ;) Pomysł świetny i oryginalny. No i zwolnione tempo sprawiało, nie wiem czemu, bardzo imponujące wrażenie ;)