---

W książce jest wzmianka o tym, że gdy Syriusz usiekł z domu, a jego matka go wydziedziczyła z pomocą przyszedł mu jego wujek (również wykreślony z roku Blacków) i podarował mu posiadłość na wsi. I teraz mam takie pytanie.
Dlaczego Dumbledore, który przekazywał Herremu testament Syriusza nie wspomniał o ów domku? Przecież Harry miał odziedziczyć wszystko co należało do jego ojca chrzesnego. Czyżby posiadłość Syriusza Blacka po jego aresztowaniu i zesłaniu do Azkabanu została zarekwirowana?

Możliwe, że pani Rowling o nim zapomniała, przecież to mało znacząca dla całej powieści wzmianka. Mogłaby jednak odegrać ważniejszą role. Np. w siódmym tomie Harry z przyjaciółmi mogli by się tam ukryć lub coś w tym stylu.

---

Błąd Rowling, nic więcej.

---

Brawo za spostrzegawczość ! Hmmm, to prawda, mogliby się tam ukryć, lecz wchodzą dwie możliwości do wyboru :
- błąd pani Rowling
- zarekwirowanie przez MM posiadłości Syriusza .
To są właśnie pytania na, które nie ma bardzo jasnej odpowiedzi :) .

---

W życiu bym tego nie zauważyła, ale teraz jak już o tym zostało wspomniane... Domek mógł zostać zarekwirowany przez Ministerstwo, ale ale. Syriusz w trzecim tomie proponował Harry'emu by z nim zamieszkał. Myślicie, że ryzykowałby przeniesienie się na Grimaud Place? Przecież cały ród Blacków mógłby mu się zwalić na głowę (mam na myśli np. Narcyzę z mężem). Myślę, że miał zamiar przenieść się z chrześniakiem właśnie na wieś, a domek dalej był jego własnością.
Myślę, że pani Rowling zapomniała o tym domku, w końcu wspomniane było o nim raz czy dwa... Ale kwestia interesująca.

---

Ciekawe pytanie. Wydaje mi się , że pani Rowling po prostu o nim zapomniała. Nie widziała sensu wspominania o nim . :D

---

Nigdy bym tego nie zauważył. Uważam, że albo autorka o tym domku zapomniała, albo po prostu, jak to określiła Slytheriane, został zarekwirowany przez Ministerstwo Magii. Sądzę jednak, że Rowling nie pamiętała o tym mieszkaniu na wsi, bo było o nim wspominane tylko kilka razy.

---

No fakt :) Sama z pewnością nie zwróciłabym na to uwagi... Rzeczywiście szkoda, ze nie było o nim mowy potem, ale ten domek był w sumie tylko raz wspomniany i myślę, że pani Rowling po prostu przeoczyła to podczas dalszego pisania powieści...

---

Hmmm.... gratuluję spostrzegawczości. Sama nie doszukałabym się tego.
Moim zdaniem to musi być błąd autorki- po prostu o tym zapomniała

---

Myślę, że to błąd autorki. Skoro Harry tak bardzo chciał zamieszkac z Syriuszem, nie zapomniałby o tym domku, a nie było o nim wzmianki, myślę, ze Harry zapytałby o to Dumbledora.

---

Nie wiem, może po prostu autorka o tym zapomniała napisać.

---

myślę że po zesłaniu Syriusza do Azkabanu MM zabrało mu ten domek . :D

---

Być może to był błąd autorki, a może domek został zajęty przez Ministerstwo Magii. Możemy się tylko domyślać.

---

O ! Brawo B) niezły jesteś, że wyłapałeś coś takiego :)
ja myślę, że Rowling po porostu zapomniała ...

---

Możliwe że to był błąd:)ale taki domek na pewno przydałby się Harremu

---

Łał, jestem pełna podziwu!!! Czytałam tę książkę tyle razy, i jakoś mi to umknęło... Myślę, że J.K.Rowling po prostu zapomniała o tym. Było to mało istotne, ale, jak mówiłeś mogli się tam ukryć w siódmej części. Mnie osobiście brak tej wzmianki nie przeszkadza ;-)

---

Również brawa z mojej strony za spostrzegawczość :) może rzeczywiście o tym zapomniała, a może po prostu nie był jakimś ważnym miejscem, w którym miałaby się toczyć akcji. Choć z drugiej strony to była dobra kryjówka, gdzie mogliby znów zamieszkać ze Stworkiem.

---

błąd który można tłumaczyć jako zrekwirowanie domu przez ministerstwo, a Syriusz o tym niewiedział...

---

Albo zarekwirowanie domu przez Ministerstwo Magii, bądź po prostu zapomnienie o tym mieszkaniu przez panią Rowling. Przecież było o nim powiedziane kilka razy. Innej opcji tutaj nie widzę.

---

Sam już sobie odpowiedziałeś na to pytanie - nie będę krył tego, że są dwa warianty:
- prawdopodobnie Ministerstwo Magii zarekwirowało ten domek
- bądź po prostu autorka zapomniała o tym fakcie - przecież to nie była ważna informacja w tej książce. Rowling nie musi tego pamiętać superowo. Poza tym mogła również się pomylić.
Ale gratuluję za spostrzegawczość, sam bym tego problemu nie zauważył!

---

Niezła spostrzegawczość, gratuluję! Sama tego nie zauważyłam. Myślę, że Syriusz mógł ten dom komuś oddać, może nawet jakiemuś członkowi rodziny, który tak samo ja Syriusz był "buntownikiem". Ktoś napisał, że to właśnie tam, Harry miałby zamieszkać z Syriuszem, po jego uniewinnieniu (do którego jednak nie doszło), bo na Grimmauld Place mogliby mu się zwalić jacyś członkowie rodziny. Moim zdaniem to nie ma jednak sensu, no bo przecież Syriusz mógłby zastosować jakieś zaklęcia, po to żeby nikt po za osobami, który sam wskaże nie mógł tam wejść. Zaklęcie Fideliusa - chyba nie wchodziłoby w grę, bo Lestrangowie czy Malfoy'owie wiedzieli, gdzie mieści się to mieszkanie. Chociaż, nigdy nic nie wiadomo... ;)

---

Miałem napisać tak samo ale zobaczyłem ten komentarz

---

Jo Rowling na pewno o tym zapomniała. Pewnie nie chciała wyszukiwać mało znaczących wzmianek i je pominęła :). Żadna wielotomowa książka nie jest idealna :).

---

Łooo racja!
Owszem, MM mogło je zająć, Syriusz mógł o tym nie wiedzieć. MM mogło nie zająć, ale miejsce mogło stracić na bezpieczeństwie (Black był poszukiwany). Coś się z domem stało (spalony, zawalony itd). Błąd autorki. Może wrócił do rodziny Blacków, a Łapa o tym nie wiedział
Trudno stwierdzić. Liczę na to, że Harry, jako spadkobierca, wyjaśnił tę sprawę :P

---

Ciekawe pytanie :) może pani Rowling zapomniała o tym albo to nie było aż tak ważne :)

---

Ciekaw spostrzeżenie.
Może pomyłka Rowling, albo domek spłonął czy coś

---

Mi się wydaje, że Syriusz mówi, iż KUPI domek na wsi.