---

Właśnie skończyłem drugi tom Harrego i zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego właściwie Tom "ułożył" sobie nowe nazwisko z liter wchodzących w skład jego dawnego imienia i nazwiska tzn. Tom Marvolo Riddle? Przecież właśnie z tego powodu zmienił tożsamość aby nie był kojarzony dzieckiem mugola, bo to nawiązywało w sposób do jego przeszłości, której się wstydził/nienawidził. Co o tym sądzicie?

---

Niewiem. Nigdy jakoś się nad tym nie zastanawiałam, ale rzeczywiście temat jest godny zastanowienia. Nie mmam pojęcia, ale chyba i tak nikt by go nie skojarzył, bo kto by się zastanawiał od jakiego imienia i nazwiska utworzone jest jego imię. Z drugiej strony rzeczywiście ciekawe, dlaczego nowe imię stworzył ze straego skoro chciał się odciąć od przeszłości. Może po prostu nie miał lepszego pomysłu. :smilewinkgrin:

---

A mi się wydaje, że po prostu autorka książki napisała to przez czysty przypadek. Od tak. I akurat tak się złożyło, że stare imię pasuje do nowego. xD

---

Ja się nad tym nigdy nie zastanawiałm,ale kto by próbował układać imię z tych liter.Lub Rowling napisała to przez przypadek.

---

Kurczę..pomysłowy ten Voldzio był. Albo Rowling... Ale to pomysłowe no nie.?

---

Jakoś nie wydaje mi się, żeby autorka opierała tak ważną przesłankę na przypadku. To z pewnością nie przypadek, spróbujcje wy "przypadkowo" ułożyć



Po prostu trudno jest odciąć się od swego dziedzictwa. Naprawdę niewielu ludzi jest w stanie spalić za sobą wszystkie mosty, najczęściej naszą osobowość, poczucie przynalezności, bezpiewczeństwa, tego kim jesteśmy budujemy na naszych korzeniach. Nie ma nic dziwnego w tym, że Voldemorta też to dotyczy. Mimo wszystkich swoich zbrodni pozostaje człowiekiem, a elementem człowieczeństwa jest strach przed mantalnym zawieszeniem w próżni, jakie musi powstać kiedy człowiek całkowicie odetnie się od swojego pochodzenia.

---

Moim zdaniem Voldzio myślał, że nikt nie bedzie próbował p[ołaczyc Jego nowego imienia ze starym, lub autorka zrobła to, aby było ciekawiej

---

Według mnie Tom alias Voldzio. Był bystrym "chłopcem" i chciał pokazać wszystkim jak manewruje językiem...
Dobra nie głupi pomysł...
Może miał nadzieję, że skoro jako Tom zebrał w szkole do okoła siebie pokaźną armię swoich zwolenników, to zmieniając kolejność liter chciał dać do zrozumienia, że tamci dalej mają z nim trzymać, że to on, ale potężniejszy?
Nie mam innego pomysłu...

---

Moim zdaniem, z jednej strony nie chciał nosić imienia i nazwiska ojca mugola, jednak zwróćmy uwagę na drugie imię: Marvolo. Bardzo rzadko spotykane imię, noszone przez Toma Riddle'a juniora po dziadku. Dziadek ten był przodkiem samego Salazara Slytherina. A Voldemort chciał, żeby ludzie wiedzieli, że jest spokrewniony z tym słynnym założycielem Hogwartu, nie chciał zapewne całkowicie odcinać się od rodzinnego spadku w postaci tegoż imienia.

Podejrzewam, że Rowling zdecydowała się najpierw na imię Tom, a później bawiła się połączeniem reszty literek w coś sensownego. Raczej nie jest możliwe, jak sugeruje część powyższych wypowiedzi, aby PRZYPADKIEM powstało zwycznajne imię i nazwisko, oraz drugie imię, które jest strasznie dziwne, może nawet wymyślone przez samą autorkę, które po poprzestawianiu ułożyły sensowne zdanie. Takie przypadki się nie zdarzają.
Taki szczegół zwraca uwagę na to, ile pracy autorka musiała włożyć w napisanie tylu książek. Każdy wątek wymaga przemyślenia.

---

myśle tak samo jak ~Ginny W

---

no chyba chciał żeby to miało coś wspolnego z jego imionami.
A tak wogle trudno wymyślić pseudo.

---

Nie uważam, że Rowling zrobiła to przez przypadek... Uważam, że był to efekt zamierzony. Uważam, że specjalnie ułożyła oba ''nazwiska'' z tych samych liter.
Podejrzewam iż Rowling zainscenizowała w swojej wyobraźni to tak:
Chłopak, który nienawidzi swojego mugolskiego pochodzenia, ale chlubi się tym, kim jest od strony matki. Nie chce aby kojarzono go z mugolem, woli kojarzyć się ze swoją ''szlachetną'' stroną. Aby to zrealizować chce stworzyć sobie ''nowe'' nazwisko i osobowość jednak nie jest w stanie odciąć się całkowicie...
Sadzę, że na mniej więcej takiej podstawie to funkcjonuje. Podejrzewam wręcz, że wymyślając postać Voldemorta nie sądziła, że przyjdzie jej napisać o nim więcej. Jego imię zrobiła z jego drugiego ''nazwiska''. Można wywnioskować to (poniekąd) z imienia ''Marvolo'', które jest bardzo fantazyjne. W gruncie rzeczy trzeba by spytać samą Rowling...

W tych domysłach zgadzam się z polami i Giny W.

---

Dobre pytanie. Właściwie sama dopiero teraz się nad tym zastanawiam. Myślę, że przyznam trochę racji polami. Faktycznie chyba wręcz niemożliwe jest odcięcie się od dzieciństwa, w którym kształtuje się powoli charakter każdego człowieka w tym okresie. Jednak ułożenie nowego imienia z liter dawnego, nie jest na pewno, ani łatwe, ani przypadkowe. Wydaje mi się, że może mieć to z wiązek z dwoistością Voldemorta. Był przecież czarodziejem pół krwi i gardził niemagicznymi. Kiedy dowiedział się o swojej przeszłości, postanowił się zmienić. To fakt, że od zawsze w jego sercu była nienawiść do "słabszych", jednak historia jego rodziny spotęgowała w nim gniew i chęć zmian. Zmian, czyli stworzenia czegoś zupełnie nowego, z czegoś co jest teraz ( z "dostępnych środków" :D )
Taka jest moja teoria :P

---

A według mnie to przypadek, i tyle xD

---

Nigdy nad tym się nie zastanawiałam, tak było i jest, ot, taki haczyk dla bystrych. Podejrzewam, że tworząc anagram swojego nazwiska w prosty sposób stworzył sobie nowe, bez zbędnego wymyślania różnych niestworzonych nazw. Trochę sobie uprościł sprawę. Zapewne też nie chciał do końca odcinać się od swojej przeszłości, prawdziwego nazwiska, jakby nie było był potomkiem Slytherina i mimo, że jego ojciec był mugolem zapewne chciał, by dzięki nazwisku mieć jakieś widoczne połączenie z Salazarem...

---

Był po prostu nierozsądny. A chociaż matką mógł się poszczycić! Ale jak umarła, to musiała mieć bardzo małe moce magiczne, i takie tam. Na pewno mniejsze od niego.:@ O ile wiem, to Harry był tym najsilniejszym! Ale on nie...




Sandra(lepiej znana jako SAN)

---

Moim zdaniem to nie ma znaczenia ! Ale Voldemort mógł o tym pomyśleć !

---

Moim zdaniem Jo najpierw ułożyła Lord Voldemort, a dopiero później "prawdziwe" nazwisko Czarnego Pana. To dość logiczne i proste rozwiązanie, bo przecież Harry dowiedział się o Tomie dopiero w drugiej części HP, a o Voldemorcie już w pierwszej.
Temat jest godny zainteresowania, więc gratuluję autorowi pomysłu:)

---

Może pomimo pochodzenia tego imienia i nazwiska od mugola uważał,że jest ważne z racji tego,że on je nosi,po za tym w tych dwóch imionach i nazwisku jest połączenie czystego mugola-czyli istoty nad którą chciał zapanować,oraz czarodzieja czystej krwi-istoty która w jego mniemaniu miała być panującą.

---

Mi się zdaje, że po prostu autorka najpierw wymyśliła Voldemorta, a potem chciała do niego nawiązać-stąd T.M. Riddle. Po prostu żeby dało się jakoś wytłumaczyć jego nazwisko=)

---

Po pierwsze - błąd w temacie : I am Lord Voldemort.

Na początek wymyśliła Lorda Voldemorta.
Dopiero w drugiej części dowiadujemy się o Tomie Marvolo Riddle , a o Voldemorcie w pierwszej.
Dopiero teraz zauważyłem - że: Tom Marvolo Riddle to I Am Lord Voldemort :).

Czyli po prostu - Wg mnie najpierw wymyśliła Voldemorta, a później Toma.

---

Hmmm. zastanawiałem się nad tym wcześniej i doszedłem do wniosku, że Voldemort chciał zachować cząstkę siebie. W końcu drugie imię Voldemorta- Marvolo- wywodziło się ze szlachetnego rodu czystej krwi...
Heh przeglądałem temat i wszyscy piszą to samo: najpierw Voldzio potem Riddle. Chyba ktoś chcę sobie punkty nabić xD

---

Szanowny Panie!
To zabawne, naprawdę zabawne, ale napisał Pan dobrego Posta. Całkowicie się z Panem zgadzam: najpierw powstał Voldemort, potem Tom, zaś imię tego drugie dobrano tak, aby udała się gra słowna. Kolejność powstania postaci ma tu znaczenie pryncypialne. Co ciekawe wiele osób (o czym świadczą wiadomości w tym temacie) doszukuje się jakiejś głębi w tym, bądźmy szczerzy, banalnym zabiegu artystycznym. Że niby Voldemort chciał zachować cząstkę siebie, podkreślić swoje pochodzenie itd. Cóż, szkrabów łatwo nakręcić byle wymysłem.
Po raz wtóry gratulujący (i rad będący z faktu, że mimo młodego wieku nie sypie Pan prymitywnymi emotkami na lewo i prawo),
A. I. Swidrygajłow

---

Według mnie chciał pokazać Harremu kim jest na prawdę. Że nie jest tylko Tomem , ale kimś o wiele potężniejszym.

---

Możliwe, że Voldzia podniecała myśl, że ludzie są tacy głupi i nie potrafią rozszyfrować jego pseudonimu artystycznego :D Owszem, chciał ukryć, że nie jest w pełni czystej krwi, ale fakt, że ktoś rozpozna dane Toma w nazwie Lord Voldemort był znikomy. Wydaje mi się, że przeciętny czarodziej nie kojarzył Voldka z Tomem. Trudno przyjąć do wiadomości, że bezwzględny bandyta, morderca i ogólnie taki łobuz jak Voldemort był kiedyś dzieckiem. ;)

---

Po prostu trudno jest odciąć się od swego dziedzictwa. Naprawdę niewielu ludzi jest w stanie spalić za sobą wszystkie mosty, najczęściej naszą osobowość, poczucie przynalezności, bezpiewczeństwa, tego kim jesteśmy budujemy na naszych korzeniach. Nie ma nic dziwnego w tym, że Voldemorta też to dotyczy. Mimo wszystkich swoich zbrodni pozostaje Możliwe, że Voldzia podniecała myśl, że ludzie są tacy głupi i nie potrafią rozszyfrować jego pseudonimu artystycznego Owszem, chciał ukryć moje odpowiedzi są oparte na fak cie i to mnie nie obchodzi

---

No nie wiem. Rzeczywiście dziwne. Może uważał, że nikt nie będzie wiedział od jakiego imienia to jest utworzone? Kto znał przecież syna mugola tak dobrze. Przecież drobna garść ludzi na świecie wiedziała o jego prawdziwym imieniu i nazwisku. No a jego nowe imię bali się wymawiać i mogło mu to sprawiać satysfakcję. Ale tak z drugiej strony ciekawe skąd mu przyszło do głowy żeby z Tom Marvolo Riddle zrobić Vo..Vold-demorta, ja bym czegoś takiego nie wymyśliła.

---

Nie zastanawiałam się nad tym . Racja, skoro chciał się pozbyć swojej pospolitego imienia i nazwiska, to dlaczego utworzył nowe z liter poprzedniego ? Najprawpodobniej autorka nie chciała wymyślać nowej nazwy tak z powietrza . Chciała, aby ta nazwa kojarzyła się z owym Voldem . A sam pomysł poprzestawiania liter, wydał mi się bardzo ciekawy, stworzyć coś z czegoś. Poza tym tak jak jest to przedstawione, Tom budował wokół siebie aurę tajemniczości a samego siebie uważał za kogoś wyjątkowego, niespotykanego, więc nazwa ''Lord Voldemort'' pasuje do niego . W sumie, pytanie co pierwsze stworzyła pani Rowling, Tom Marvolo Riddle, czy Lord Voldemort .

---

Mnie się wydaje, że autorka po prostu wpadła na pomysł pod tytułem "fajnie by było...". Odnoszę podobne wrażenie kiedy zastanawiam się nad innymi tego typu zagadnieniami. Jeżeli jednak chcielibyśmy na siłę dorobić do tego ideologię, proszę bardzo - Czarny Pan, poprzez przekształcenie dawnego imienia i nazwiska, chciał się podbudować i udowodnić, że z osoby o tak nijakiej tożsamości może przerodzić się w przerażającego czarnoksiężnika. No, zawsze można powiedzieć, że po prostu zrobił głupiemu mugolowi na złość(choćby pośmiertnie xD) i wyczyniał z jego nazwiskiem, co dusza zapragnie. xD To dopiero nadinterpretacja.

---

Może jednak nie chciał się do końca pożegnać ze swoją przeszłością i poza tym to ładnie brzmi...:D

---

Według mnie chodzi o to że Voldemort chciał pokazać że zwykły człowiek może być kimś wielkim potężnym niepokonanym... Iposłużył się swoim ZWYKŁYMimieniem..[yahoo][/yahoo]

---

Sądzę, że to nie mógł być przypadek, kiedyś wpadło mi do głowy żeby samej sprawdzić czy rzeczywiście te litery się tak układają.
Mogło być to spowodowane tym, że chciał powiedzieć, że to cały czas on, tylko że silniejszy, potężniejszy ale nadal T. M. Riddle, ale chyba ta wersja jest dość naciągana. Jak gdzieś czytałam Voldemort to jakby złączenie słów vol-de-mort i oznacza coś typu uciec od śmierci lub coś w tym guście. A to akurat by pasowało.

---

Może chodziło o to, że ze zwykłego mugolaka Toma Marvolo Riddle'a zmienił się w najpotężniejszego czarnoksiężnika wszech czasów. Wtedy wytłumaczona była by zmiana nazwiska, jednak ułożona z liter poprzedniego, co oznaczało by zmianę. Jednak sam chyba nie wiem o czym gadam, to się kupy nie trzyma :D

---

Sądzę że nowe imię czarnego pana nie zostało wybrane przypadkowo ,poznając historie Toma dowiadujemy się jak bardzo ważna dla niego była przeszłość ale nie chce tutaj za dużo mówić bo może nie każdy przeczytał VI tom.

---

Rzeczywiście, to trochę dziwne, że autorka w imieniu Czarnego Pana zamieniła tylko literki w jego imionach i nazwisku, ale w ten sposób poszła na łatwiznę, nie główkując i nie zastanawiając się nocami nad tym, jak by mogło brzmieć jego nowe imię. Myślę, że chciała mieć w swoim imieniu choć trochę tytułu władzy (bo pewnie już wtedy chciała, by Czarny Pan był zły i chciał zawładnąć światem), stąd na początku 'Lord', a że chciał wymordować wszystkich mugoli, bo ich nienawidził, więc stąd było pewnie 'mord', ale zostały jej takie litery, które się nie podobały, więc przekształciła je na 'mort'. Zostało 'Volde', i choć pewnie główkowała nad początkiem, bo równie dobrze mogło być np. 'Dolve', to najlepiej brzmiało 'Volde'.

---

Po prostu nie chciał mieć nic wspólnego z ojcem mugolem i chciał aby bany się wypowiadać jego "pseudo"

---

Ciekawe pytanie. Według mnie, tak jak już mówił Dumbledore, to po prostu myślał/spodziewał się, że nikt go z tym nazwiskiem nie powiąże. A mówiąc o tym dlaczego złożył sobie nowe imię z liter starego. Według mnie, a wszyscy wiemy że zachował swój dziennik jako dowód tego, że jest dziedzicem Slitherina a imię po dziadku "Marvolo" jakoś go łączyła ze Slitherinem. Albo coś w tym stylu, nie wiem.

---

myślę, że autorka zrobiła to specjalnie, żeby było ciekawiej...

---

To na pewno nie był przypadek, że autorka ułożyła nowe imię Voldzia z liter starego imienia. Myślę, że Czarny Pan chciał pokazać jak bardzo jest fajny i bystry, że potrafi zrobić taką układankę literek, której nikt inny nie potrafi. I sądzę, że to było trochę głupie skoro nie chciał być kojarzony z dawnym imieniem i nazwiskiem.

---

Na pewno Rowling nie ułożyła jego imienia przez przypadek i nie złożyło się, że jego nowy pseudonim pasuje do imienia. Voldemort zapewne myślał, że reszta społóeczeństwa czarodziei będzie na tyle głupia, żeby nie rozszyfrować, kim kiedyś był.
Tłumaczenie:
volie - uciekać,de- od, mort- śmierć lub martwy człowiek.

---

Drugie imię miał po dziadku, który był czystej krwi... Wydaje mi się, że nie miał lepszego pomysłu...

---

Po pierwsze, to fakt - na pewno taki zabieg jest o wiele bardziej tajemniczy i ciekawy dla czytelników.
A po drugie... "Lord Voldemort". Brzmi dumnie, prawda? Własny tytuł, własne imię, własna "nazwa". A właśnie. Własna. Byłoby głupie, gdyby owa własna nazwa nie miała z nami nic wspólnego. Masę nicków to kombinacja imienia czy ksywki, masę nicków nie jest "od tak" tylko ma jakieś znaczenie. Więc trochę dziwne byłoby, gdyby owa nazwa, była tylko zlepkiem przypadkowych liter, które mógł zlepić każdy i każdy przyjąć dla siebie. To zestaw konkretnych liter, które razem mają konkretne znaczenie i pasują tylko do jednej osoby.

---

Według mnie ,on specjalnie zmienił tak nazwisko by litery były takie same.
Ciężkie jest to do odszyfrowania ,bo jak o nim ktoś mówi to bez " I am" tylko samo Lor Voldemort ,albo Voldemort, albo Sam-Wiesz-Kto ,albo _Ten--Którego_Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać.
Chyba chciał ,żeby to jakoś pozamieniać ,żeby zmienić nazwisko ,ale nie do końca. Zresztą kto zna psychokę seryjnego zabójcy?!

---

Pewnie myślał, że i tak nikt się nie skapnie kim naprawdę jest... Albo istnieje też prawdopodobieństwo, że właśnie chciał, aby ludzie wiedzieli, że teraz to właśnie ON jest tak potężny. I wszyscy co uważali go zawsze za zwykłego Toma, teraz już wiedzą do czego doszedł ...

---

Po prostu zwykła gra słów. Autorka dobrze to sobie wymyśliła.

---

Wydaje mi się, że to mogł być przypadek, choć pytanie interesujące. Może Rowling nie była świadoma tego, że tak wyszła :3 a może była i czeka na wiernego fana który to zauważy? xD

---

Moim zdaniem nie chciał zapominać kim tak naprawdę jest, chciał zachować tą cząstke siebie. I nie, nie uważam że autorka zrobiła to przez czysty przypadek.. no bo chyba trzeba poświęcić trochę czasu aby z Lorda Voldemorta utworzyć kogoś innego.

---

Uważam że on chciał pokazać/udowodnić że w ten sposób zerwał ze starym życiem. Że teraz jest kimś innym.

---

Z pewnością nie był to przypadek, to musiało zostać zaplanowane, choć tak naprawdę nigdy dłużej nie zastanawiałam się nad tym.
Może to takie powiedzenie całemu światu 'Jestem Lordem Voldemortem, koniec z T. M. Riddle', ponieważ jak wiadomo Voldemort nie miał dobrych stosunków ze swoją rodziną, w końcu przez pochodzenie nie był czystej krwi. T z pewnością mu przeszkadzało i nie chciał być rozpoznawany pod swoim prawdziwym nazwiskiem.

---

Ja myślę, że przecież chciał mieć coś ze slytherinu, a biorąc obydwa nazwiska -ojca i dziadka, wyjdzie bardzo ładna nazwa xd

---

Po prostu kto by myślał, że I'm Lord Voldemort to anagram od Tom Marvolo Riddle? Autorka chciała, by było na prawdę bardzo intrygująco i ciekawie. Udało jej się ;P

---

Po raz pierwszy się nad tym zastanawiam... Myślę, że bardzo trudno odciąć się od swojego dzieciństwa, ale chciał być kimś innym, więc w swojej nowej "ksywce" zachował przesłanie.

---

Ciekawe. Można różnie to interpretować, jednak zgadzam się, że mógł chcieć zerwać ze swoim dawnym życiem i nie było to przypadek. Z drugiej jednak strony... z całego imienia i nazwiska ułożył swoją nazwę, którą wymyślił potem w szkole, więc.. myślę, że jednak pierwsza wersja jest prawdziwa. On tak strasznie chciał, by jego ojciec okazał się czarodziejem, szukał go wszędzie w historii Hogwartu, jednak okazało się, że jest mugolem i w dodatku go zostawił... nie mógł tego przeboleć, chciał się zemścić.

---

Może nie chciało mu się myśleć,albo poprostu cieszyl sie z tego,że ludzie nie potrafia rozszyfrować jego pseudonimu

---

Nie chciał nosić nazwiska po ojcu mugolu, sorry jak się powturzyło

---

Miał nazwisko Riddle. No i zmienił go na Voldemort, układając swoje stare nazwisko w nowe słowa. Po prostu nie chciał mieć wcześniejszego imienia i zadowoliłby się nawet nazwiskiem Tom Marvolo Ridde :]

---

Może zrobił to żeby pokazać że nawet z ojcem mugolem potrafi dokonać czegoś wielkiego? Chodzi o to że wstydził się tego ale jednocześnie to było jego "dziedzictwo" czy coś w tym rodzaju ? W takim wypadku nie do końca zmienił swoją tożsamość, poprostu ją troche zmienił :D

---

Nie sądzę, żeby to był przypadek :). Trudno się wcinać w mózg Voldka.
Można tylko przypuszczać lub poszukać w wywiadach z panią Rowling, czy nie padło takie pytanie.

---

Bo tak jest ciekawiej?

---

Ogólnie tym jednym "ułożeniem" nowego nazwiska z Tom Marvolo Riddle p. Rowling bardzo mi zaimponowała. Bardzo mnie ciekawi, ile nad tym siedziała, podejrzewam, że bardzo długo, gdyż stworzyć majstersztyk nie jest tak łatwo...

Ale przyjmijmy, że to zrobił Tom. Moim zdaniem dlatego, że nie da się ukryć przed przeszłością, zawsze zostaje cząstka siebie, nie udaje się spalić za sobą mostów. Mimo wszystko chciał być dawnym sobą.

---

To na pewno nie był przypadek, wy spróbujcie ułożyć coś takiego. Uważam, że Tom chciał pokazać, jacy ludzie są głupi, że tego nie kojarzą oraz w pewien sposób połączyć się tym ze swoim dawnym obliczem.

---

''Gdyby ludzie cenili dom bardziej niż złoto, to świat byłby o wile piękniejszy." Thorin Dębowa Tarcza ''Hobbit. Bitwa Pięciu Armii."

---

Wiem, nie w temacie. ;)

---

No tak. Dopiero potem to zauważyłam, ale znaczenie Ain Eingarp odkryłam od razu. Nie było łatwo J.K. Rowlnig to wymyślić, ale równie dobrze i wspaniale jej się to udało jak cały ''Harry Pottera''. Zgapiła trochę od J.R.R. Tolkiena czego nie mam jej za złe, ale i tak ''Harry Potter' jest świetny!

---

Nienawidził swojego mugolskiego nazwiska, więc utworzył nowe z tych liter. To jest najbardziej prawdopodobne.

---

Myślę, że pomimo wszystko chciał mieć wspomnienie z dzieciństwa i może chciał, by wiadomo było, że to on był kiedyś Tomem Riddlem... Może chciał, by ludzie widzieli jak się zmienił...?