Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Kingsley Shacklebolt jako auror i członek Zakonu Feniksa
Dodane przez Bloo dnia 03-06-2010 16:09
#1
Szukałam tematu o jednej z moich ulubionych postaci i go nie znalazłam, a więc postanowiłam poświęcić mu trochę miejsca i o nim podyskutować.
Moje pytania brzmią więc:
1.Jakim, w waszym odczuciu, aurorem był Shacklebolt i co myślicie o sposobie, w jaki prowadził śledztwo dotyczące osoby Syriusza Blacka?
2.Jak oceniacie jego wkład w działania dla Zakonu Feniksa?
Dodane przez PoprostuNikt dnia 03-06-2010 17:26
#2
1. No na pewno był utalentowanym i jednym z najlepszych aurorów w ministerstwie. I należy pamięta ze tylko on i Tonks ( z Aurorów) byli po stronie Zakonu co świadczy ze prawidłowo oceniał sytuacje. A jak prowadził śledztwo ? Hmm on go w ogóle nie prowadził. Stwarzał pozory.
2. Dla zakonu też zrobił dużo dobrego. Jedna z kluczowych postaci.
Dodane przez Bloo dnia 11-06-2010 18:52
#3
W odpowiedzi na swoje własne zapytania. I w odpowiedzi na, to co Napisał PoprostuNikt.
Kingsley - chyba nie znajdzie się nikt, kto by zapprzeczył -był bardzo uzdolnionym i doświadczonym aurorem. To, co podkreślił mój przdmówca, czy raczej "przedpisca" :) Tylko on i Tonks byli członkami Zakonu, jeśli mowa o aurorach, dzięki czemu działali w ministerstwie, dostarczając Zakonowi cennych informcji. Jako głównodowodzący akcją mającą na celu schwytanie Syriusza: myślę że ryzykował, zwodząc pozostałych aurorów i ministra magii. Przecież wszystko mogło wyjść na jaw. Prowadzenie tego typu akcji, mającej na celu dezorientację ministerstwa wymaga inteligencji i daru przekonywania.
Sam Kingsley potrafił przekonać do siebie ludzi, wzbudzał w nich zaufanie. Jego doświadczenie i umiejętności były doceniane. To on miał za zadanie chronić mugolskiego premiera. I nawet wuj Vernon chciał go mieć we własnej straży (choć wynikało to być może z faktu, iż widział go w normalnych, mugolskich ciuchach). Umiejętnie grał na dwa fronty, wystarczy przypomnieć sobie scenę z piątej części, kiedy to Kornelisz Knot przybywa do Hogwartu aresztować Dumbledore'a.
A no i najważniejsze, o tym, jak zdolnym był czarodziejem i jak duże zaufanie mieli do niego inni, ma fakt, że przecież po obaleniu Voldemorta został Ministrem Magii. :)
Nie, no, ja naprawdę cenię tę postać.
Edytowane przez Bloo dnia 11-06-2010 18:54
Dodane przez Malkontentka dnia 23-06-2010 14:58
#4
Mnie strasznie podobało się prowadzone przez niego śledźtwo... ubaw po pach. Mapy, dowody i wszystko inne. Pozory takie, że trudno było nie uwierzyć w to śledźtwo:D
Szczerze to jako bohater nie przypadł mi zabardzo do gustu, bo było go poprostu za mało. No, oczywiście, że był świetnym aurorem, ale mogło go być więcej.
Jego wkład w Zakon...? Napewno był znaczny, z racji tego, że pracował w ministerstwie i miał dostęp do wielu informacji. A po za tym był świetnym czarodziejem, był poprostu potrzebny w Zakonie Feniksa.
Dodane przez Potter_maniaczka dnia 25-06-2010 23:30
#5
Podziwiam Kingsley'a, naprawdę bardzo się angażował w ZF. A Jego plan złapania Syriusza był Super.! Uśmiałam się przy tym (: Ale dla mnie Kingsley został takim gburem. Rzadko się pojawiał i zawsze mało mówił. Zupełnie jak Krum. Spoko gościu.
Dodane przez muchor dnia 05-07-2010 14:31
#6
Kingsley Shacklebolt jest jedna z moich ulubionych postaci. Niestety w ksiazce jest go bardzo malo i trudno powiedziec o nim cos wiecej. Co do sledztwa, ktore prowadzil... Ubaw po pachy! Az trudno bylo nie uwiezyc w to sledztwo, tak dobrze byla prawadzona ta maskarada. Jako auror napewno byl utalentowany i w ogole.
Niesamowite bylo (przynajmniej dla mnie) jaki mial duzy wklad w dzialania Zakonu Feniksa, bo przeciez musial pracowac jako pracownik ministerstwa magii i udawac, ze prowadzi sledztwo w sprawie Blacka.
Dodane przez kertiz dnia 05-07-2010 20:41
#7
Kingsley Shacklebolt jest osobą, którą obdarzyłem sympatią. Jest bardzo miły i aktywny w wszystkich działaniach Zakonu. Śledztwo i pościg, który prowadził za Syriuszem był komiczny. Podziwiam go że, nigdy nie zdradził się w żaden sposób, że wie o tym gdzie ukrywa się zbieg. Myślę że, to bardzo pozytywna osoba.
Dodane przez Ginny W dnia 06-07-2010 10:34
#8
Tacy podwójni agenci byli bardzo potrzebni w czasie wojny z Voldemortem. Kingsley jest człowiekiem, który bez wahania potrafi odróżnić dobro od zła, i bez dwu zdań opowiada się po właściwej stronie. Jest doskonałym aurorem, jednakowoż bardziej posłusznym Dumbledore'owi niż ministerstwu.
Dodane przez Hanna_Abbott dnia 08-07-2010 19:43
#9
Kingsley był OK
. Był bardzo dobrym aurorem
, najlepszy zaraz po Moodym. Był wierny Zakonowi.
Edytowane przez kdanielk3 dnia 08-07-2010 19:44
Dodane przez Luna_975 dnia 26-07-2010 15:32
#10
Bardzo go lubię i żałuję, że nie było go w książkach więcej. Śledztwo jest wspaniałe, zawsze, ile razy bym o tym nie czytała, dostaję ataku śmiechu. Potrzebne było dużo sprytu, żeby je ta umiejętnie prowadzić.
No i oczywiście uważam go za jednego z najlepszych aurorów. Więcej raczej nie umiem o nim powiedzieć, bo zbyt rzadko się pojwiał.
Dodane przez Lori_Lemonberry dnia 27-07-2010 10:30
#11
Kingsley był bardzo dobrym aurorem. Musiał wykazać się nie lada sprytem i odwagą, aby dobrze wykonywać swoją pracę. Oczywiście śledztwo w jego wykonaniu było idealne ;).
Dodane przez polami dnia 27-07-2010 10:43
#12
Jeden z moich ulubionych członków Zakonu Feniksa. Budzi zaufanie, poczucie bezpieczeństwa. Chętnie bym sobie poczytała jakiś fick z jego udziałem, jeśli ktoś zna taki to byłabyb bardzo wdzięczna za sowę z linkiem.
Jeśli chodzi o postać, to jak już pisali przedpiscy ;) inteligentny, potrafi sie dostosować do zaistniałej sytuacji, nie traci zimnej krwi, na pewno odważny, bo odwagi wymagały jego zadanie, prowadzenie "na niby" śledztwa przeciw Syriuszowi.
Moim zdaniem był idealnym kandydatem na Ministra Magii, w czasach, kiedy trzeba było odbudować nie tylko magiczny świat, ale też zaufanie między czarodziejami.
Dodane przez Lady_Badger dnia 24-09-2010 18:48
#13
A co ze śledztwem prowadzonym zanim się dowiedział, że Syriusz jest niewinny? Na to pytanie odpowiedzią są słowa Knota: [My znamy się na czarach] ale problem w tym, że ta druga strona także. Choć Syriusz nie miał przy sobie różdżki... No sama nie wiem :) Mniejsza o większe :)
Dodane przez Matthew Lucas dnia 07-10-2010 15:31
#14
Kingsley Shacklebolt to utalentowany czarodziej i auror, który został ministrem magii, a to przecież nie lada wyczyn! To on na niby prowadził śledztwo w sprawie Syriusza. To on z Tonks pomagał Zakonowi, przekazując cenne informacje.
Kingsley jest utalentowany, dlatego został członkiem Zakonu Feniksa. Bardzo się starał.
Bardzo lubię Kingsleya i już tak zostanie!
Dodane przez blackowa dnia 07-10-2010 16:33
#15
1.Jakim, w waszym odczuciu, aurorem był Shacklebolt i co myślicie o sposobie, w jaki prowadził śledztwo dotyczące osoby Syriusza Blacka?
To tak , nie za bardzo przyczynił się do tego śledztwa . Jako aktor był wspaniały . Świetnie odegrał swoją rolę .
[i]2.Jak oceniacie jego wkład w działania dla Zakonu Feniksa? [/i]
Starał się . Nie mam żadnych zastrzeżeń . Pracował ciężko , na polecenie Dumbledore'a .
Dodane przez Arya dnia 07-10-2010 20:10
#16
Kingsley sam w sobie jest świetny. To jeden z tych lepszych postać, które podobają mi się, ale nie nalezą do tej ścisłej czołówki. Dobry auror, dobry członek Zakonu. Sprawy doprowadzał do końca, ale jako postać był też dobrym aktorem. Pracować u Knota, a zarazem u Dumbledora, być kumplem osoby, którą się ściga, czyli Blacka? Trzeba być naprawdę dobrym, żeby dać sobie z tym radę. A on taki jest.
Dodane przez Lady Bellatriks dnia 09-09-2011 20:46
#17
1. Na pewno był świetnym aurorem, właściwie to chyba najlepszym w ministerstwie. Był z niego bardzo utalentowany i skromny czarodziej, co potwierdza fakt, że przyłączył się do Zakonu Feniksa, czyli dobrze interpretował to, co stało i co się działo. Na pewno znał się na leglimencji, był z niego prawdziwy mistrz kamuflarzu, bo udawał, że kieruje pościgiem za Syriuszem Blackiem, lecz tak naprawdę podawał ludziom z Ministerstwa Magii mylny trop.
2. Dużo zrobił dla zakonu - pomagał ukrywać Syriusza, nie pozwolił, by Blacka szukano, podawał mylny trop, przekazywał ważne informacje zakonowi, brał udział w ważnych wydarzeniach, m.in.: w bitwie ze śmierciożercami w departamencie tajemnic, w przeniesieniu Harry'ego do nory (Harry Potter i Insygnia Śmierci) oraz w bitwie o Hogwart. Pamiętajmy, że po zakończeniu bitwy i po śmierci Czarnego Pana i niektórych śmierciożerców został mianowany ministrem magii. Uważam, że w pełni zasługiwał na ten tytuł ;).
Dodane przez Seva dnia 15-10-2011 23:25
#18
1.Jakim, w waszym odczuciu, aurorem był Shacklebolt i co myślicie o sposobie, w jaki prowadził śledztwo dotyczące osoby Syriusza Blacka?
Sądzę, że genialnie sprowadzał MM na zły trop, idąc po prostu za złymi wskazówkami, o których osobiście wiedział, że są złe, ale zatrzymał tę wiedzę sobie xd
2.Jak oceniacie jego wkład w działania dla Zakonu Feniksa?
Jego wkład musiał być ogromny, bo nie to że chronił Syriusza, to dostarczał mnóstwo informacji z MM.
Dodane przez syrius_black dnia 05-01-2012 18:39
#19
Kingsley Shacklebolt jest jedną
_z kluczowych postaci w
Ministerstwie
Magii jak i również w
Zakonie
Feniksa.
Według mnie jest on po
rządnym gościem.
widać było, że przykładał się do pracy dla zakonu , lecz przez to nie miał zawsze ( ta
k jak pan Weasley ) podobnych poglądów tak jak ministerstwo.
Edytowane przez mooll dnia 05-01-2012 18:49
Dodane przez hedwigowo dnia 08-01-2012 17:16
#20
Według mnie był bardzo oddany i pomocny dla Zakonu. Też go polubiłam jeśli już o tym dyskutujemy ;) co do śledztwa to też pomagał, ale nie ministerstwu i cieszę się, że nie zdradził, gdzie Syriusz jest i w ogóle. Naprawdę genialna osoba.
Dodane przez Pomylunaa dnia 22-01-2012 03:10
#21
bardzo utalentowany, inteligentny, opiekuńczy, odpowiedzialny i był bardzo dobry aurorem, a jako członek ZF był bardzo odważny :)
Dodane przez laurel123 dnia 22-01-2012 10:23
#22
Zawsze go lubiłam. Miał fajny głos ;d
Dodane przez Ms_Kane dnia 27-05-2012 16:20
#23
Według mnie był dobrym aurorem. Śledztwo w sprawie Syriusza prowadził doskonale, bo to przecież nie łatwo zmylić innych aurorów, a co do ZF to zachował wszystkie jego tajemnice.
Dodane przez Huncwotki12 dnia 27-05-2012 17:33
#24
Ogólnie lubię Kingsleya chodź to rola 3 planowa :D
Dodane przez marihermiona dnia 05-08-2012 21:06
#25
To był bardzo utalentowany auror ale nie przejmował się sprawą Syriusz (wiedział gdzie on jest) więc pomagał oszukać MM i zrobił dużo dobrego dla ZF.
Dodane przez Estelle dnia 05-08-2012 21:24
#26
Dobry auror i pracownik ministerstwa, wierny, lojalny, odważny, mądry, zrównoważony. Po prostu prawy czarodziej
Dodane przez Natalia Tena dnia 06-08-2012 14:04
#27
uwielbiałam jego postać ;) bystry, chytry, przebiegły :D a zarazem spokojny i opanowany.
Podobnie jak Severus Snape - człowiek o dwóch twarzach. Z jednej strony wyśmienity pracownik Ministerstwa Magii, a z drugiej jeden z najlepszych członków Zakonu Feniksa.
świetnie dowodził poszukiwaniami Syriusza. Wciskał kit Ministerstwu, że niby Black jest gdzieś w Afryce, podczas gdy ten żył sobie spokojnie w Londynie.
jego wkład w działalność Zakonu Feniksa był ogromny. Dostarczał Zakonowi wiele przydatnych informacji, ponieważ znał wiele ważnych osób.
bardzo lubiłam jego postać ;)
Dodane przez panti00 dnia 06-08-2012 22:14
#28
Mister Szakelbot jest mega słitaśny (jak powiedziała moja siostra)
Tłumacząc :
Kingsley jest bardzo przydatnym aurorem jak i członkiem Zakonu
Dodane przez Victim dnia 07-08-2012 15:04
#29
"Śledztwo" prowadził bardzo ciekawie i wiarygodnie :D
Z pewnością miał ogromny wkład w poczynania Zakonu, przecież Dumbledore potrzebował kogoś w ministerstwie.
Dodane przez SevLily36 dnia 07-08-2012 15:06
#30
Kocham go - był oddany, bystry i utalentowany. Do tego przystojny... To wystarczy, żeby go lubić. :D
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 08-02-2013 21:32
#31
1. Kingsley był niezwykle uzdolnionym czarodziejem i wybitnym aurorem. Bardzo dobrze się pojedynkował, nie wiem czy któryś z aurorów mógłby się z nim równać - no może Moody ( ale w czasie przeszłym ). Co do Syriusza, to nie jest żadną tajemnicą, że podsuwał mylne tropy i skutecznie wprowadzał w błąd aurorów "lojalnych" wobec Ministerstwa Magii.
2. Jego praca dla Zakonu była niezastąpiona, był bardzo oddany misji i zawsze ufał Albusowi - ze wszystkich możliwości starał się wypełniać powierzone mu zadania jak najlepiej.
Dodane przez Hermiona516 dnia 08-02-2013 21:35
#32
Bardzo polubiłam Kingsleya.... ;)