---

Co sądzicie o serii tych książek? Ja po angielsku przeczytałam pierwszą część, oraz dwa rozdziały drugiego tomu. Na razie bardzo mi się podoba. Jest jedną z fajniejszych książek, jakie przeczytałam. Co wy o niej sądzicie? Spodobała się wam?

---

---

"Atramentowe serce" jest wspaniałą książką. Podobnie jak "Atramentowa krew". Po przeczytaniu przez jakiś czas miałam stracha czytać książki na głos. :) Cornelia Funke jest naprawdę rewelacyjną autorką. We wrześniu ma się pojawić "Atramentowa śmierć", trzecia część trylogii. Już nie mogę się doczekać :)

---

Czytałam. Czytałam i jestem zachwycona. Atramentowe serce i Atramentowa krew to naprawdę genialne, oryginalne i pomysłowe książki. Bardzo mi się spodobały i nie mogę się doczekać na kolejną, niestety już ostatnią, część tej trylogii.

---

Uwielbiam tą serię, widziałam w gazecie że jest już ostatnia cześć tej wspaniałej trylogii "Atramentowa śmierć" jestem pewna że ta część będzia tak fajna jak poprzednie.:)

---

Znam i bardzo lubię obie części. Jestem pod wrażeniem nie tylko treści, ale i ilustracji (okładki to arcydzieła!). Niecierpliwieczekam na "Atramentową Śmierć". :)

---

Prawda, okładki są wspaniałe! Jednak okładka "Atramentowej śmierci" podoba mi się znacznie mniej niż poprzednie dwa tomy.

---

Ech... No cóż, jeżeli o książki Funke chodzi, nie będę wyrozumiała. Cóż, nie liczy się okładka, ale książka. Lecz w tym przypadku jedyne, co mnie zachwyciło - to właśnie okładki, bo sama książka jest raczej, szczerze mówiąc, nudnawa.

Do gustu nie przypadła mi przede wszystkim fabuła. Styl - jeszcze bardziej, z książki wionęło nudą na milę. Wszyscy się zachwycają historią, stylem autorki, a mnie on po prostu się... nie spodobał. Nudziło mnie to niepomiernie, z trudem dotrwałam do końca.
To jest jedna z książek, które omijam szerokim łukiem, i nie daję się namówić do ponownego przeczytania ;d

---

Mi w odróżnieniu do Martyny książki "Atramentowa krew" jak i "Atramentowe serce" bardzo mi się podobały. Ale zrozumiałe jest to, że nie wszystkim podobają się te same książki ;] ja na przykład bardzo polubiłam "Faraona", który nie podoba się 80 % społeczeństwa ^^
Jednak wracając do serii Funke, to rzeczywiście w pierwszym tomie może fabuła nie była zbyt ciekawa (łapali ich, uciekali, łapali uciekali ;p) ale mimo to książka spodobała mi się na tyle bym kupiła tom 2. I " Atramentpwa krew" straszliwie mi przypadła do gustu ^^
Moim ulubionym bohaterem jest Smolipaluch ^^ myślę, że to dlatego, że przypomina mi Syriusza, choć możliwe, że gdyby ich porównać, nie byliby tacy podobni xD
Na pewno wart przeczytać tą książkę, wszystkiego trzeba w życiu spróbować ;)

---

Mi się podobała, jeszcze kilka tygodni po przeczytaniu tej książki wyobrażałam sobie, że mam magiczną moc czytania i przeniosę się do Hogwartu

---

Pierwszy tom był super, drugi też super ale trochę mniej, trzeci był tylko fajny.

---

Ja przeczytałam dwie części - Atramentowe Serce i Atramentową Krew. Obydwie książki bardzo mi się podobały. W Niemczech wyszła już trzecia część Atramentowa Śmierć, w Polsce też ma się za niedługo pojawić, nie mogę się doczekać!!! :D

---

Czytałam i ''Atramentowe serce" jak i "Atramentową krew". Szczerze powiedziawszy ta pierwsza spodobała mi się o wiele lepiej. Może nie bardzo przepadam za książkami tego typu, jednakże ''Atramentowe serce" ma w sobie jakąś ''siłę przyciągania"; zaczęłam czytać i nie mogłam skończyć. Podobnie jest z "Atramentową krwią", jednak to ta pierwsza część mnie bardziej urzekła. No cóż, wspaniała historia, bez dwóch zdań. No i grubość książki przyciągająca wzrok każdego mola książkowego...;)

---

czytałam "Atramentową Krew" dzięki upzrejmości osiedlowej biblioteki. Niestety, pierwszej części nie było... a szkoda, bo musze powiedzieć, że nawet mnie to wciągnęło. Może nie sama fabuła, co długość książki ( w moim wierzeniu, im grubsza ksiązka, tym lepsza, bez względu, co jest w środku;)). ilość stron po prostu mnie oczarowała.

wprawdzie nie wiedziałam bardzo o co kaman, właśnie dla tego, ze biblioteka nie zadała sobie trudu zdobycia "Serca", ale i tak muszę powiedzieć, że to książka warta pzreczytania.

Czy fabuła jest trochę nudnawa? o ile pamiętam (bo czytałam to jakiś rok temu) może nie powala szybkością ale też nie daje usnąć. jak dla mnie w sam raz.

---

Właśnie pochłaniam "Atramentową śmierć" - trzecią część tej niewątpliwie wspaniałej trylogii. Myślę, że nie ustępuje swoim poprzedniczkom. Chociaż trudno mi to jednoznacznie stwierdzić, gdyż poprzednie części czytałam już dawno. W każdym razie muszę uznać z całą pewnością, że Cornelia Funke to naprawdę wspaniała autorka.

---

Atramentowe serce i Atramentowa krew to jedne z moich ulubionych książek.
Cornelia Funke jest naprawdę wspaniałą autorką, jej książki pochłaniałam jednym tchem.
Co prawda najbardziej w pamięć zapadały mi czarne charaktery, ale mam tak zawsze:)

---

Książki świetne, przeczytałam Atramentową Krew, teraz czytam Atramentowe Serce (trochę nie po kolei) nie mogę się doczekać Atramentowej Śmierci, Cornelia Funke świetnie pisze, miała oryginalny pomysł, wymyśliła fajne postacie... książki strasznie mi się podobają.

---

Bardzo mi się podobały ;) wywoływanie postaci z książek? super ;P gdyby tylko nie trzebabyło oddawać nic w zamian... czekam teraz na film, podobno ma niedługo lecieć w kinach, i na pewno pójdę ;P

---

Bardzo lubię Atramentową Serię. Pierwsza część bardzo mnie wciągnęła, przyjemnie mi się to czytało. Świetna książka fantasy, ciekawa fabuła, gorąco polecam. Cornelia Funke stworzyła naprawdę dobrą powieść. Szczególnie podoba mi się tajemnicza postać Smolipalucha. Drugą część, "Atramentową krew" czytałem już trochę znudzony, ale nie mniej jednak atramentowe książki są jednymi z moich ulubionych. Chciałem wybrać się na ekranizację pierwszej części do kina, ale niestety w najbliższym kinie nie puszczali.

---

Muszę się przyznać, że nie czytałam jeszcze "Atramentowego serca" , ale z wielu postów wynika, że to bardzo ciekawa książka. Muszę ją przeczytać:D

Niedawno spotkałam się z inną książką Cornelii Funke. Nosi ona tytuł "Król złodziei". To dzięki temu utworowi autorka zyskała popularność. No cóż... Ogólnie powieść ta nie powaliła mnie na kolana, ale zaliczam ją do ciekawych książek. Mówi o braterskiej miłości, poświęceniu. Jest w niej dużo optymizmu. Wydaje mi się, że warto ją przeczytać. Nie jest długa- ok.200 stron.

---

hmh, więc to było tak: pewnego dnia byłam z koleżankami w Empiku i zaczęłyśmy czytać różne książki, które wpadły Nam w ręce. ja, ze względu, że długo szukałam książki, którą z chęcią bym przeczytała, wzięłam pierwszą lepszą: Atramentowe Serce. wzięłam i zaczęłam czytać. bardzo mi się spodobała, więc chyba z miesiąc męczyłam rodziców, żeby kupili mi wszystkie trzy części. kiedy już kupili - wzięłam się od nowa za pierwszą część i.. do tej pory jej nie przeczytałam xd. pojęcia nie mam czemu. jednak za każdym razem, kiedy próbuję po nią sięgnąć, zmieniam zdanie i w ogóle jej nie ruszam. przed rodzicami udaję, że przeczytałam, żeby nie było pretensji, że wydali pieniądze na marne :D.

---

Poprosiłam rodzinę o te książki na gwiazdkę (poprzednią ;p ). Aktualnie czytam ponownie trylogię. Zauroczył mnie ten średniowieczny świat, bez naszej nowoczesności. O miłości do książek, świecie w nich zawartych i umiejętności lektorów; seria jest wspaniała! Polecam wszystkim, którzy kochają, jak ja, książki.

---

Absolutnie magiczna trylogia, pomysł, który powalił mnie na kolana, postacie... o Merlinie, postacie. Smolipaluch, Czarny Książę, Mo, nie mogę wyjść z podziwu. Brak tego co drażniło mnie u Rowling, zbyt idealnych rzeczy lub ludzi.
Szkoda, że ekranizacja była pomyłką.

(podpisuję się pod panią, która nie mnie pozdrawia, to tak dla jasności)

---

fajne to ?
ja nigdy nie czytałam?
hm. polecam:
[mp3]http://mp3.teledyski.info/player.php?file=http://mp3.teledyski.info/download-NkVPNFFsT0U3ckE%3D__ID__c2F0eXJsYW5l.mp3&title=Harry+Potter+1+(John+Williams)+-+Hedwig%26%23039%3Bs+Theme[/mp3]

---

Pierwsza część bardzo mi się spodobała, więc postanowiłam przeczytać pozostałe dwie części. Niestety, w tym momencie uważam, że to była strata pieniędzy i czasu. Jak pierwsza część powaliła mnie na kolana, tak dwie następne uważam za trochę niewypały. :(

---

Czytałam tą księzke przez jakiś czas była to moja ulubiona stąd miedzy innymi wziełam nick maggie:P
Teraz mam swoja drugą część i tez przeczytałam dwa razy muszę sobie kupiś jescze 3 bo jestem bardzo ciekawa jak się to skonczy:D

---

Ach... bardzo fajna książka o książkach. Wciąga na miejscu! Przygody bohaterów są orginalne i nie oklepane. Kolejne części są tylko lepsze :D, a zakończenie wybitne! Polecam każdemu kto lubi książki z wywazonym humorem i nieziemskimi przygodami!

---

Kupiłam tą książkę tylko dlatego że autorka jest moją imienniczką, jednak nie żałuję. Cudowna książka! Teraz przy czytaniu ciekawszych powieści myślę sobie 'co by było gdyby mogła się wczytać' :D
Nie podobał mi się tylko wybór Meggie co do chłopaka. A moim ulubionym bohaterem stał się Smolipaluch (Chociaż wkurza mnie jego imię -.-)

---

Eh, do Funke miałam sentyment od dzieciństwa, a potem tak jakoś się zabrałam za Atramentową Serię. Pamiętam, że zaczęłam od 2 części, wiec gówno rozumiałam co się dzieje, ale to jest chyba najlepsze i niezastąpione w czytaniu nie po kolei :D Pamiętam, że okropnie ryczałam przy ostatnich rozdziałach.
Najbardziej chyba lubię Atramentową Śmierć.
Taki dziwny światek, dzięki któremu można naprawdę uwierzyć, że książki to nie fikcja. Dorosły by tego nie przetrawił, bo potrzeba dużo wyobraźni.
Niedawno oglądałam film (szkoda, że nie ma go w Polsce). Też mi się podobał, jak na film to wiele oddaje z treści książki.

Czuję się natchniona... do poczytania jeszcze raz całej serii ^^

---

Czyatałam jak byłam młodsza i nadal pamiętam swój irracjonalny lęk do Basty i Cienia...

---

Powiem krótko, razem z Harrym to moja najukochańsza seria. :). Pokazuje magię książek i ich wartość w naszym życiu. Uwielbiam szczególnie Smolipalucha. Jest naprawdę wyjątkową postacią. Film jakoś specjalnie mnie nie zachwycił, szczególnie koniec...

---

Pierwszą i drugą część czytałam bardzo, bardzo dawno temu i już nie pamiętam dokładnie moich odczuć po ich lekturze. Za to trzecia część spodobała mi się niezmiernie. Początkowo jakoś mi się dłużyła, ale jak już się rozkręciłam, to nie mogłam przestać jej czytać. Kiedy już się skończyła, czułam dziwną pustkę, tak bardzo wkręciłam się w ten świat.

---

Na książkę natknęłam się przypadkiem: zauważyłam, że koleżanka w autobusie szkolnym ją czyta. Korzystając z okazji przeczytałam recenzje z tylnej okładki i poprosiłam dziewczynę, żeby mi ją pożyczyła jak już skończy. Na razie przeczytałam tylko 5 rozdziałów, ale muszę przyznać, że już zdążyłam wciągnąć się w lekturę. Książka o książkach... To dla mnie coś wymarzonego. Dotychczas książka bardzo mi się podoba, mam nadzieję, że z każdą stroną jeszcze bardziej mnie pochłonie.

---

Przeczytałam pierwszą część i była całkiem fajna :) Chciałabym przeczytać kolejne..

---

Bardzo podobała mi się pierwsza częśc. Druga już mniej, a po trzecią nie sięgnęłam. Ogólnie autorka ma fajny styl pisania ;)

---

Przeczytalam wszystkie czesci, to jedna z moich ulubionych ksiazek, jest fantastyczna, zakochalam sie w niej od pierwszego zdania, film tez jest swietny, ale nie spodobalo mi sie to, ze zrobili tylko jedna czesc, ze omineli dwie pozostale, ktore odbywaly sie w Atramentowym Swiecie.

Polecam tez inna ksiazke Cornelii Funke: Krola Zlodzei, tez jest wspaniala.

---

Jak na razie skończyłam Atramentowe Serce i terroryzuję mamę o Atramentową Krew :D Jejku, strasznie mi się spodobała ta książka! Zwroty akcji, śmieszne wypowiedzi Elinor... To mnie urzekło w tej powieści. A do tego bardzo polubiłam Smolipalucha i Farida. Bardzo ciekawe postacie. Tylko nie spodobała mi się ekranizacja... I nie polecam jej obejrzenia, jeśli książka tak na was podziałała jak na mnie.

---

Czytałam jak na razie 2 pierwsze części, bo dostałam od chrzestnej na Gwiazdkę. Były fajne, na początku bardzo mnie wciągnęły, ale już na końcu 2. części trochę mi się nudziło. Mogę przeczytać 3. część, ale nie jestem tym jakoś podjarana. Może i ta Funke potrafi pisać, ale nazywanie ją "niemiecką Rowling" to już przesada, jeśli nie obraza dla Jo, bo ta trylogia nawet w jednym procencie nie jest tak wspaniała jak "Harry Potter".

---

Bardzo fajna, zwłaszcza ton drugi i trzeci. Podobał mi się sam pomysł "zwiedzania" książek i wymyślony przez bohaterkę świat. Oddałabym wszystko za taki dar - przeniosłabym się oczywiście do Hogwartu :P
Ogólnie jedna z lepszych książek jakie czytałam :)

---

Faktycznie ekranizacja książki beznadziejna, natomiast trylogia należy do moich ulubionych powieści (razem z Harrym Potterem i Władcą Pierścieni).

---

Czytałam, czytam i będę czytać. Uwielbiam tą serie chociaż nie przeczytałam jeszcze wszystkich części. Moim ulubionym bohaterem jest Farid, a jak czytałam jego śmierć to płakałam. Cornelia Funke napisała bardzo ciekawe i rzeczywiste książki. Teraz mam tylko ochotę czytać jakieś książki na głos, by coś z nich wyszło :D

---

Czytałam, na razie tylko pierwszą. Jest świetna! Niedługo wypożyczę w bibliotece drugą część.