Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Syriusz Black
Dodane przez Plisiaczek dnia 29-01-2010 10:24
#1
Syriusz to ,, Psia Gwiazda '' lub ,,α CMa''.Najjaśniejsza i jedna z najbliższych gwiazd nocnego nieba. Nazwisko Syriusza to Black, czyli czarny. Na pozór wydaje się groźny a tak naprawde to świetny gość, Służył Lordowi Voldemortowi i był w Azkabanie, z którego uciekł :D Później stanał po stronie dobra, sami wiecie.Był w Zakonie Feniksa...... Czy sądzicie, że to imie i nazwisko pasuje do tej postaci, a aktor zagrany w adaptacji filmowej doskonale odzwierciedla tą postać?
PS. Co sądzicie o nim ?
m: Niezbędnie jest uzasadnienie. Bez niego post uznany będzie za spam i usunięty.
Edytowane przez mooll dnia 03-04-2013 10:09
Dodane przez 93asia93 dnia 29-01-2010 11:10
#2
Imię i nazwisko postaci jest świetne, Rowling dobrała je idealnie.
Co do postaci - zdecydowanie wolę książkowy pierwowzór! Oldman jest świetnym aktorem, ale od początku nie widziałam go w tej roli. Tak jakoś... No ja uważam, że nie pasuje. Po prostu.
Dodane przez Eksplodujacy Duren dnia 29-01-2010 11:21
#3
Myślę, że ogólnie wszystkie nazwiska pasują. Szczególnie Remus Lupin ;) Legendarni Remus i Regulus- wychowani przez wilczycę. W Potter Warcie Remus miał przezwisko Regulus ;) No i Lupin, pochodzący od Lupus, czyli wilk ;) Dżej Kej trochę musiała pomyśleć nad tymi nazwaiskami ;)
Dodane przez Pawel3333 dnia 29-01-2010 13:00
#4
Moim zdaniem imię i nazwisko pasuje dla tej postaci.Pani Rowling musiała się nieźle natrudzić.Syriusz jest dość niezwykłą postacią.Wywodzi się z rodu,który ubóstwia Voldemorta,a on wręcz przeciwnie.Woli Gryffindor,a nie Slytherin.Nie nawidzi Voldemorta.Lubię jego i bardzo mi się podoba jego imię i nazwisko.
Dodane przez Hermiona44 dnia 29-01-2010 14:08
#5
Moim zdaniem Syriusz Black jest inny w książce a inny w filmie. Trudno trochę mi określic, który jest lepszy. Każdy ma coś fajnego, tak więc wolę ich nie porównywac.
Dodane przez syriusz4127 dnia 29-01-2010 18:07
#6
a ja lubię syriusza , jest fajny ,gdy czytałem książkę wyobrażałem go sobie prawie tak samo jak w filmie
Dodane przez LadyBlack dnia 30-01-2010 19:48
#7
Bardzo lubię postać Syriusza, ale bardziej tą książkową, bo jest w niej bardziej wyluzowanym i nieodpowiedzialnym. Natomiast w filmie przedstawiony jest jako odpowiedzialny ojciec chrzestny,a to jest tak trochę nie zgodne z moim wyobrażeniem Syriusza. W końcu był on Huncwotem! ;D
Dodane przez Selena_Weasley_ dnia 01-02-2010 20:34
#8
Postać Syriusza jest najlepiej opisana w książce!!!!!!!Zgadzam się z Lady Black iż jest on wyluzowanym kolesiem i huncwotem.:]
Dodane przez Nigellus_Black dnia 01-02-2010 21:17
#9
Szkoda, że Syriusz nie przetrwał do 7 części. Z pewnością dowiedzielibyśmy się o nim więcej. Jego postać dalej jest otoczona pewną aurą tajemniczości. A może to lepiej, że taki pozostał? Podzielam zdanie poprzedników dotyczące imienia i nazwiska. Syriusz- psia gwiazda, Black - kojarzy się nieodzownie z czarną magią i jego pochodzeniem. A co aktora: postać Syriusz wyobrażałem sobie nieco inaczej, ale w sumie został zagrany bardzo dobrze.
Edytowane przez Nigellus_Black dnia 01-02-2010 21:17
Dodane przez Tom_Riddle dnia 11-04-2010 19:27
#10
Syriusz Black był osobą najbliższą Harry'emu, jako jego chrzestny ojciec, po śmierci rodziców. Był niezwykłym, mądrym i opiekuńczym człowiekiem. Wielka szkoda, że zginął w Ministerstwie, ale jego śmierć nie poszła na marne. Jeśli chodzi o jego imię to jak najbardziej pasuje do niego: był przecież animagiem, przybierającym postać psa. Jego nazwisko, Black, również oddaje jego charakter: często mroczny i ponury, nie miał możliwości oglądania świata zewnętrznego w obawie przed złapaniem przez ludzi Knota.
Filmowy Syriusz (czyli wspaniały Gary Oldman) doskonale obrazuje odzwierciedlenie człowieka, jakim był ojciec chrzestny Harry'ego.
Dodane przez BlackGold8 dnia 11-04-2010 19:31
#11
Ja to Syriusza bardzo lubię , ale szkoda że w 5 części zginął .:(
Dodane przez Loonyy dnia 11-04-2010 19:38
#12
Uwielbiam Syriusza. Ma coś takiego w sobie, że jak jeszcze nie widziałam, że on jest dobry i w ogóle, to ja go od razu polubiłam. Chociaż w pierwszej chwili poczułam strach, ale potem coś takiego miał w sobie, co mnie do niego ciągnęło.
Dodane przez czaszka16 dnia 11-04-2010 20:07
#13
Hmmmm myśle że syriusz to fajny gość a na nazwisko zbytnio nie patrze
Dodane przez ta sama maggie dnia 08-05-2010 21:51
#14
Wiem że to bardzo dziwnie zabrzmi ale ja go po prsotu kocham :D Jest to moja ulubiona posatać z HP jak tez mozna się domyślić po avku:)
Na samym początku gdy tylko sie pojawił w 3 części nie lubiła go no bo myslałam że jest zły aja w HP nie lubie złych postaci:D. Ale gdy doczytałam do konca i się okazało że był uczciwym przyjacielem rodziców Harrego no i jego chrzestnym. I do tego jeszcze chciał aby Harry zamieszkał razem z nim nie no on jest po prostu swietny:D
O no troche sie rozpisałam ale cóż:D
Pozdrowionka dla wszystkich:D
Dodane przez Eisblume dnia 08-05-2010 22:00
#15
Gary świetnie odegrał rolę Balck'a. Bardzo podobnie wyobrażałam sobie 'książkowego' Syriusza.
Nazwisko i imię oczywiście pasują idealnie. W ogóle Rowling bardzo sprytnie powymyślała nazwiska niektórych postaci.
Dodane przez Pyflame dnia 08-05-2010 22:24
#16
Syriusz to świetna postać. Szczególnie spodobał mi się gdy był już dorosły. Jego niezależność i tajemniczość przyciągały. Był niesamowicie zagadkową postacią (oczywiście nie bardziej zagadkową od najbardziej zagadkowego
Snape'a <wyrazy szacunku> ). Polubiłam jego czarne włosy, ognisty temperament, postać psa, próby "wychowania" Harry'ego na swój sposób, jego motto życiowe ("bez ryzyka nie ma zabawy")... Denerwował mnie jedynie jego spór z Severusem... Ale tak czy siak :
JO ŚWIETNIE GO WYKREOWAŁA.
Dodane przez Pandora dnia 31-07-2010 00:17
#17
imię i nazwisko świetnie dobrane-jak zawsze w przypadku tej autorki.
"Psia gwiazda"w końcu jako animag był psem.Black dotyczy trochę Jego przewrotnego charakteru(po za tym to był czarny pies).
Początkowo Gary wręcz raził mnie w roli Syriusza...wydawał mi się za stary,za mało energiczny i ekspresyjny..ale do wszystkiego się można przyzwyczaić i dziś nie chciałabym kogoś innego w tej roli;)
Dodane przez Lapa dnia 31-07-2010 02:49
#18
Syriusz to moja ulubiona postać, ale nie przepadam za filmowym odpowiednikiem. Gary Oldman jest ciut za stary. Powiecie, że Azkaban go postarzał, ale w książce napisano, że odzyskał dawny wygląd tylko oczy wciąż miał jakieś takie ee... głodne. Z resztą to nie ten sam zabawny Syriusz który opracował mapę i był najzabawniejszy z całej czwórki (Remus, James, Peter, Syriusz). Można go było zrobić lepiej:/
Dodane przez Crazy Flower dnia 31-07-2010 10:40
#19
Syriusza uwielbiam zwłaszcza w tej 'młodszej wersji'. Zupełnie jak Jamesa. Mogę milion razy czytać wspomnienie Snape'a oraz każdy fajny FF o nich. Nonszalancki, młody Black... *.*
;P
Dodane przez RazorBMW dnia 31-07-2010 10:48
#20
Syriusz, Syriusz... wariat za czasów młodości, za czasów post-azkabańskich [:E] również w sumie. Był ciekawie zbudowaną postacią. W filmie IMHO mogli pójść na ustępstwa, ale wyszło to dobrze, bo Gary świetnie zagrał Syriusza, poza tym Azkaban Łapkę postarzał i w praktyce niemożliwy jest powrót do pełnej formy po ucieczce.
Dodane przez Artegor dnia 31-07-2010 12:58
#21
Syriusz Black- Czarodziej czystej krwi o drzewie genealogicznym dość sporym.. Odróżniający się od reszty rodziny...oryginalny....a może szalony.. W dzieciństwie podkreślał swoją odrębność od reszty rodziny przyklejając gadżety Gryffindoru i nie tylko... Przyjaźnił się z ojcem Harrego, Lupinem i Glizdogonem. Został ojcem chrzestnym Harrego. Został niesłusznie oskarżony o śmierć Potterów i zabicie Glizdogona i zamknięty w Azkabanie. Był w porządku. Super postać.
Dodane przez InLoveWithSnape dnia 31-07-2010 15:16
#22
A mnie podoba się filmowy Syriusz :P Oldman świetnie wypadł w tej roli :P Strasznie żałuję, że kiedy Harry już odnalazł swojego ojca chrzestnego i miał szansę na zaznanie chociaż odrobiny szczęścia u jego boku on musiał zginąć :(
Dodane przez blackowa dnia 10-10-2010 20:29
#23
Syriusz .. Bardzo go polubiłam . Płakałam , kiedy umierał .Zakon Feniksa mogłabym oglądać cały czas. Jednakże nie popieram jego stosunku do rodziny. Mógłby być delikatniejszy, albo bardziej taktowny.
Dodane przez Feliks dnia 15-11-2010 03:13
#24
Służył Lordowi Voldemortowi i był w Azkabanie, z którego uciekł Później stanał po stronie dobra, sami wiecie. Był w Zakonie Feniksa..
Zacznijmy od tego, że Syriusz NIGDY nie służył Voldemortowi, a do Azkabanu trafił przez pomyłkę, zamiast Petera Pettigrewa. Zaś o śmierć Potterów obwiniał siebie, ponieważ namówił ich, by Strażnikiem Tajemnicy uczynili Glizdogona.
No dobra. Więc co myślę o Syriuszu? Ano lubię tego gościa - jest luźny, szalony, bardzo nieodpowiedzialny :P Stoi murem za Harrym, któremu chce zastąpić ojca. Jego śmierć, chociaż honorowa, była dla mnie jednak wstrząsem i przyznam, że się pochlipałam w danym momencie. Jest jednak pewna cecha, która mi się zasadniczo nie podoba, a mianowicie jego... "schiz" na punkcie Jamesa, który przeszedł na Harry'ego. Wiem, że byli najlepszymi przyjaciółmi w młodości, a dodatkowo Harry tak bardzo przypomina ojca, ale moim zdaniem w niektórych sytuacjach trochę przesadza ;P
Zdecydowanie dlatego wolę postać filmową, bo została pozbawiona owego "schizu" do obu Potterów, jest może i bardziej rozsądna, ale mi to odpowiada. Początkowo ciężko mi było przyzwyczaić się do wizerunku filmowego Syriusza, ale Gary Oldman świetnie odegrał swoją rolę.
Jeśli chodzi o jego imię - Rowling celowo dobiera dane imiona i nazwiska pod charakter postaci. Wiadomo, że musiała się przy tym nieźle napracować, ale jej wysiłki nigdy nie idą na marne:
"Syriusz to "Psia Gwiazda". "Black" w języku angielskim oznacza "czarny". Z imienia i nazwiska Syriusza można wywnioskować, jaką formę animagiczną przybierał." I wszystko jasne :D
Dodane przez zuza1302 dnia 15-11-2010 15:40
#25
Kocham Syriusza. Uwielbiam to jak mówi o życiu i o Voldemorcie. Jest cudowny - i tyle!
Dodane przez hermionagWESZ dnia 15-11-2010 15:49
#26
Zgadzam się, że Syriusz jest lepszy w filmie. No wygląda tam starzej niż go opisują w książce, gdy czytam wyobrażam go sobie ciut inaczej. Ale to nic. Rzeczywiście lepszy jest w filmie nie jest taki dziwny tylko Harry dla twojego ojca nie było ryzyka bez zabawy rozsądniejszy w filmie. Lubię go. Najbardziej niesprawiedliwa śmierć w całym filmie Harry Potter.
Dodane przez Mruffka_ dnia 15-11-2010 17:15
#27
Idealny . Po prostu tak go sobie wyobrażałam ! Identycznie ! Imię i nazwisko jest okay . A aktorzy są według mnie nieźle dopasowani . David Thewlis pasuje jako Lupin . To samo aktor, który gra Szalonookiego .
Dodane przez fleur441 dnia 15-11-2010 17:34
#28
bardzo polubiłam Syriusza ; ) wolę książkowego , bo ogólnie wolę książkę . ale w filmie tez jest spoko i cieszę się , że zagrał go Gary Oldmann , ponieważ bardzo lubię tego aktora . płakałam gdy Syriusz umiera w książce i na filmie . bardzo mi się podoba scena gdy Syriusz wali w mordę Lucjuszowi ; D
Dodane przez Lady Bellatriks dnia 15-11-2010 17:47
#29
Polubiłam Syriusza od POCZĄTKU''Harry'ego Pottera i Więżnia Azkabanu'' za jego odwage i spryt, bo udało mu się uciec z Azkabanu i nie dał się złapać Ministerstwu. Trochę mi go było żal, gdy w ''Harrym Potterze i Zakonie Feniksa'' musiał siedzieć w domu przy Grimmauld Place 12 ze Stworkiem, bo Dumbledore mu kazał...
Dodane przez pennyroyal dnia 26-11-2010 15:04
#30
Sądzę, że to imię i nazwisko jak najbardziej do niego pasuje.
Aktor owszem, odzwierciedla jego postać z kilkoma małymi niedogodnościami, wiadomo.
Dodane przez N dnia 06-12-2010 18:03
#31
Plisiaczek napisał/a:
Służył Lordowi Voldemortowi i był w Azkabanie, z którego uciekł :D Później stanał po stronie dobra, sami wiecie.?
Że co? Że służył Voldemortowi? Chyba coś Ci się pomyliło Plisia... :bigeek:
Wracając do samego Syriusza. Jest on moim ulubionym bohaterem całej serii o Potterze. Na początku jest ukazany, jako zła postać, sługa Voldemorta i zdrajca rodziny Potterów. Jednak wszystkie zarzuty, które sprawiły, że znalazł się w Azkabanie stają się nieprawdziwie. Oczywiście sprawiedliwości staje się zadość, Black ucieka z więzienia i udowadnia swą niewinność Harry'emu, i jego przyjaciołom.
W istocie Syriusz był pełen humoru i luzu bohaterem, który lubił ryzyko, i zabawę. Czasem postępował lekkomyślnie, 'ale czym jest życie bez ryzyka'?
Dodane przez Mariusz000035 dnia 06-12-2010 18:09
#32
Wole Syriusza w wersji książkowej ale jak czytam książkę wyobrażam go sobie tak jak w filmie
P O Z D R O D L A G R Y F O N Ó W ! ! !
Dodane przez sekta dnia 06-12-2010 19:08
#33
Ja też lubię Syriusza. Aktor raczej dobrze go grał, choć przyznam, nie znam się na aktorstwie. Ale Syriusz nie służył przeczież Czarnemu panu... Chyba tu zrobiłeś błąd... Pozdrawiam
Dodane przez ShataN Black dnia 06-12-2010 23:11
#34
Szczerze powiedziawszy nie wiem czemu, ale Syriusz jest dla mnie postacią, która chyba najbardziej przypadła mi do gusty ze wszystkich postaci jakie występują w HP.
Jest po prostu taką niepowtarzalną postacią, wspaniałym przyjacielem dla Jamesa jak i samego Harry'ego.
Kiedyś nawet nazwałem swojego wielkiego pluszaka Syriusz:D
Dodane przez Nika Potter dnia 21-12-2010 21:28
#35
Ja osobiście UWIELBIAM Syriusza ! Wgl. imię i nazwisko świetne ;) To mój jeden z ulubionych postaci ;)
Dodane przez Ksiezniczka Szlam dnia 03-01-2011 20:25
#36
Nie zgadzam się z Tobą ~Plisiaczek, ponieważ Syrusz został wrobiony w morderstwo i przez Glizdogona spedził 13 lat w Azkabanie. Pieter wrobił Black'a.
A odnośnie nazwiska to pasuje do postaci, ponieważ jakbyście przeczytali z tyłu trzeciego tomu z kont się wzięło to też mielibyście takie zdanie. :P
[img]http://swinkiakuiczikita.blox.pl/resource/733.jpg][/img]
Edytowane przez Ksiezniczka Szlam dnia 03-01-2011 20:26
Dodane przez Rewolucja dnia 03-01-2011 21:27
#37
Syriusz, Syriusz, Syriusz. Imię i nazwisko idealnie dobrane, do tego przynależność do domu, ród. Jego postać jest najlepiej "zrobioną" i dopracowaną postacią, jaką stworzyła Rowling. To moja ulubiona postać, wraz z Bellatriks - naprawdę miałam ogromny problem komu kibicować tam, w Ministerstwie. Kocham nie tylko Syriusza, ale również Gary'ego Oldmana, który pasuje doskonale do tej roli. Dubbing też był wspaniały, zakochałam się w tym głosie. Bardzo żałowałam śmierci Syriusza - był tragiczną postacią, a do tego tak rzadko pojawiał się na stronicach książek. Szkoda, że tak krótko mogliśmy o nim, czytać, ale rola, jaką odegrał, zawsze wszystkim utkwi w pamięci. lovelovelove
Dodane przez Kate Black dnia 03-01-2011 21:36
#38
Syriusz Black- GENIALNY GOŚĆ- Imię i nazwisko świetne a do tego jeszcze ma w sobie urok- nie no bo jest ładny i nie jest kujonem
Dodane przez Oksan Weasly dnia 12-09-2011 15:11
#39
Oczywiście że ten aktor pasuje do danej postaci. A jak ja pamiętam to Syriusz nie był zwolennikiem Voldemorda. W Azkabanie wylądował za niesłuszne oskarżenie. Syriusz był bardzo fajnym gościem.
... Wszyscy się go bali bo myśleli że ich może zabić,ale to tylko ich poglądy. Tak na prawdę,Syriusz był inny.Był opiekuńczy,miły,kochający dla Harry'ego. Był też trochę zamknięty w sobie,w końcu tyle lat siedział w Azkabanie. Ale nie miejmy mu za złe niczego,bo to w końcu dobry człowiek ;)
Dodane przez daniel123 dnia 12-09-2011 15:16
#40
Gary Oldman zagrał go idealnie. Syriusz był bardzo fajny. Szkoda, że zginął.
Dodane przez Grzesiek dnia 12-09-2011 15:51
#41
Wiesz co dla tych którzy lubią Syriusza i dla mnie także,napis "służył Sam-Wiesz-Komu" jest trochę oburzający, dobra nie trochę tylko całkiem oburzające:mad:!Aha i Syriusz najbardziej mi się podoba w książce;).
Dodane przez Nelishia dnia 12-09-2011 16:38
#42
Muszę stwierdzić, iż Syriusz Black był urzekającą postacią i trzeba było mieć naprawdę wiele siły woli, by czytając "Harry'ego Pottera" go nie polubić. Wprawdzie nieraz denerwowało mnie jego powiedzonko "bez ryzyka nie ma zabawy", a także lekkomyślność, ale gdyby nie te wady byłby wyidealizowany i zwyczajnie nudny. To przykre, że zginął, a on i Harry tak krótko się znali... W każdym razie Gary Oldman dobrze go zagrał i chyba właśnie tak wyobrażałam sobie filmowego Syriusza.
Dodane przez Roxelle dnia 18-09-2011 09:32
#43
Bardzo lubiłam Syriusza i płakałam na jego śmierci. Wolę jakoś wersję filmową, gdzie grał Gary Oldman. Uważam, że świetnie zagrał. Było mi przykro, że Harry dopiero co odnalazł jakąś rodzinę, miał jakąś nadzieję na lepsze życie, a Syriusz zmarł.
Dodane przez CeCe dnia 18-09-2011 09:34
#44
Tak ja tak że lubiłam Syriusza. Fajny był z niego gościu. Szkoda że Bella go załatwiła...
Dodane przez Seva dnia 15-10-2011 22:44
#45
Służył Lordowi Voldemortowi i był w Azkabanie, z którego uciekł . Później stanał po stronie dobra
Hej?!? jakoś mi się niekojarzony, by Syriusz był kiedykolwiek po stronie zła i by służył Lordowi... błąd autorki tematu czy to ja źle zrozumiałam?
Edytuję, bo po przeczytaniu innych postów - postu Feliksa jestem pewna że to autorka coś tu namieszała :))
Edytowane przez Seva dnia 15-10-2011 22:49
Dodane przez hedwigowo dnia 11-01-2012 19:33
#46
Rowling świetnie stworzyła jego postać. Ale on nie służył przecież Czarnemu Panu. Kocham go. To jedna z moich ulubionych postaci. Ideał mężczyzny, według mnie :)
Dodane przez Luniaczekk dnia 17-01-2012 17:22
#47
Mi Gary bardzo pasuje do tej roli. Uwielbiam zarówno filmowego jak i książkowego Syriusza. Jak dla mnie świetna postać. Bardzo szkoda mi go było gdy umarł.
Dodane przez Monsieur dnia 13-02-2012 16:52
#48
Przyznam, że wszystko wskazywało na to, że to on był tym złoczyńcą, a jednak... Pozory mylą. Nie powiem, było to bardzo zagadkowe, wręcz logiczne, a jednak to nie on. Przy okazji chciałbym powiedzieć, iż Gary Oldman to bardzo dobry, wybitny wręcz aktor, ale jednak nie przekonał mnie swoją grą. Wolę książkowy pierwowzór.
Dodane przez Lily Evans Potter dnia 13-02-2012 18:01
#49
Coś mi się nie wydaje żeby Syriusz służył Voldemortowi, chyba ci się coś pomyliło. A tak poza tym to Syriusz jest moim ulubionym bohaterem serii, rozpłakałam się na dobre kiedy czytałam rozdział o śmierci Syriusza.
Dodane przez Sophia dnia 13-02-2012 21:18
#50
Syriusz to człowiek przede wszystkim odważny. Zawsze go lubiłam. Był dla Harry'ego tak ważny... Strasznie płakałam, gdy umarł (w filmie nie zostało to tak fajnie pokazane...). Szkoda, że nie miał dzieci...
Dodane przez syrius_black dnia 18-02-2012 19:43
#51
Syriusz to jeden z moich ulubionych bohaterów w HP ( zresztą widać , bo mam jego na awatarze i w nazwie ) .Jest to porządny człowiek , niesłusznie oskarżony o służbę Voldkowi . Swoją dobroć i odmienność co do rodu Black'ów pokazywał nam przez całe trzy tomy , w których był czynnym bohaterem . Szkoda , że tak mało znali się z Harrym , gdyby Syriusza nie skazano , pewnie to właśnie z nim mieszkałby Potter ...
Dodane przez Bella Muerte dnia 18-02-2012 19:56
#52
Syriusz to specyficzna postać. Może nie moja ulubiona, ale niewątpliwie sympatyczna. Syriusz to mężczyzna, który całe swoje dorosłe życie spędził w fatalnych warunkach- w więzieniu.(również) Z tego powodu jego osobowość nie rozwijała się, momentami czytelnik odnosi wrażenie, że Black zachowuje się jak młodzieniec, rówieśnik Harrego, który widzi w nim naprawdę 'fajną', godną zaufania osobę. Jednak, z wielu niezależnych od siebie przyczyn, nigdy nie zastąpił Potterowi ojca.
Garry Oldman świetnie wykreował postać Blacka. Nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli.
Edytowane przez Bella Muerte dnia 18-02-2012 19:58
Dodane przez Kruloffa dnia 19-02-2012 13:52
#53
No Syriusz gdy po raz pierwszy pojawił się w "Więźień Azkabanu " rzeczywiście sprawiał takie wrażenie jakby miał zamiar zabić Harry'ego , przecież pojawił się w wieży ze scyzorykiem co było troszkę dwuznaczne nie sądzicie ? Dopiero na mońcu się okazało że starał sie skontaktować z Harry'm :)
Dodane przez ciri333 dnia 21-02-2012 15:38
#54
Uwielbiam Syriusza:) Jest on jednym z moich ulubionych postaci w HP.
Szkoda że zginął...
Dodane przez __Hermiona__Granger__ dnia 27-02-2012 14:22
#55
Uwielbiam Syriusza! Był takim buntownikiem. Gary Oldman (wspaniały aktor) świetnie przedstawił rolę Syriusza. Serce mi pękło kiedy czytałam jak on umiera, a potem jak oglądałam film.
Pozdrawiam cię drogi Gościu.
Dodane przez Herminka dnia 27-02-2012 14:28
#56
Syriusz jest THE
BEST! Był najlepszą postacią.
Edit by Czarownica24: Chyba, że chodziło Ci o to, że Syriusz jest bestią, ale nie wydaję mi się ;)
Edytowane przez Czarownica24 dnia 27-02-2012 16:15
Dodane przez Lavenda1234 dnia 27-02-2012 19:31
#57
Syriusz jest ciekawą postacią i szkoda że nie dowiedział się za co naprawde zginął jego brat.
Dodane przez AlresBlack dnia 27-02-2012 20:16
#58
Syriusz, jak dla mnie, to najfajniejszy ojciec chrzestny na świecie, Harry miał niezłego farta, nie ma co :D
Edytowane przez Czarownica24 dnia 27-02-2012 20:24
Dodane przez @Severus Snape dnia 13-03-2012 16:24
#59
Oh... Dla mnie Syriusz był wspaniały zarówno w książce jak i w filmie. ; )
Rola odegrana przez pana Oldmana- nikt nie zagrał by Łapy lepiej.
Lubię go , naprawdę. Jakoś tak mi się miło na serduchu robi jak go widzę lub o nim czytam.
Dziękuję pani Rowling , że stworzyła taką fajną i sympatyczną postać.
Dodane przez HermionaTonks dnia 13-03-2012 16:31
#60
Wyobrażałam go sobie inaczej, ale lubię książkowego i filmowego Syriusza
Dodane przez martaworska dnia 13-03-2012 16:43
#61
Świetnie dobrany aktor do postaci ;D Wyobrażałam go sobie właśnie tak :)
Dodane przez Sooniaa dnia 13-03-2012 17:24
#62
A ja się zastanawiam skąd mnie tak wszyscy znają :happy: No bo jestem tu od 2 dni! Jak to możliwe? Ale dziękI :)
Co do Syriusza - wolę książkowego bo jest tam bardziej wyluzowany. Prawie się w nim zakochałam :lol: Był takim fajnym facetem...;( szkoda że zginął ;(
Dodane przez onlyHorcrux dnia 13-03-2012 17:48
#63
Kocham jego postać . < 33
Dodane przez marihermiona dnia 21-07-2012 08:56
#64
A ja tam lubię i filmową i książkową:)
Dodane przez Mniszka19Xd dnia 22-07-2012 18:53
#65
Moim skromnym zdaniem wszystko jest super i w najlepszym porządku.Imię i nazwisko super złączone,a aktor w 100% pasuje do tej roli.
Dodane przez Nutellina dnia 22-07-2012 19:07
#66
Imię i nazwisko - pasuje. Aktor niby też, ale jednak wolę go książkowego.
Ogólnie Syriusz jest świetny ! <3
Dodane przez 1984 dnia 30-07-2012 17:33
#67
Obok Czarnego Pana jedna z najbardziej znienawidzonych przeze mnie postaci i to zarówno jeśli chodzi o jego książkowy oryginał czy kreację aktorską w wykonaniu mojego ulubionego Garry'ego Oldmana. Pomimo tego jak bardzo różnił się od swojej ogarniętej psychozą " czystości krwi" rodzinki w głębi duszy pozostał Blackiem... Blackiem, dla którego arogancja, pycha, pogarda i okrucieństwo wobec innych nie były obce co najlepiej widoczne było podczas edukacji w Hogwarcie. Sorry, ale mimo paru pewnych i niezaprzeczalnych zalet jak lojalność i miłość do swojego chrześniaka nie byłem w stanie znaleźć w sobie chociażby odrobiny współczucia, gdy chodziło o niesłuszny pobyt w Azkabanie czy śmierć z rąk Bellatriks.
Dodane przez ms_seavales dnia 21-11-2012 23:33
#68
1984 napisał/a:
Obok Czarnego Pana jedna z najbardziej znienawidzonych przeze mnie postaci i to zarówno jeśli chodzi o jego książkowy oryginał czy kreację aktorską w wykonaniu mojego ulubionego Garry'ego Oldmana. Pomimo tego jak bardzo różnił się od swojej ogarniętej psychozą " czystości krwi" rodzinki w głębi duszy pozostał Blackiem... Blackiem, dla którego arogancja, pycha, pogarda i okrucieństwo wobec innych nie były obce co najlepiej widoczne było podczas edukacji w Hogwarcie. Sorry, ale mimo paru pewnych i niezaprzeczalnych zalet jak lojalność i miłość do swojego chrześniaka nie byłem w stanie znaleźć w sobie chociażby odrobiny współczucia, gdy chodziło o niesłuszny pobyt w Azkabanie czy śmierć z rąk Bellatriks.
Absolutnie nie mogę się zgodzić z przedmówcą. Nawet jeśli brać pod uwagę wymienione przez Ciebie wady Syriusza to nie wydaje mi się, żeby był to powód by bez najmniejszego żalu uśmiercić Blacka. W ogóle pomysł, żeby uznać za słuszną śmierć człowieka tylko dlatego, że popełnił parę błędów, był odrobinę hardy i zarozumiały wydaje mi się jakimś kosmicznym okrucieństwem i absurdem. Trzeba też podkreślić, że te negatywne cechy osobowości Syriusza, które tak bardzo wysuwasz na pierwszy plan, nie wzięły się znikąd. Black był chyba jedną z najbardziej tragicznych postaci w całej książce. Przede wszystkim już od dzieciństwa zmuszony był do życia wśród osób, które owładnięte były chorymi ideami i już jako młody chłopak musiał zmagać się z absolutnym brakiem akceptacji ze strony rodziny, czyli ludzi, którzy powinni być dla niego największym wsparciem. Wcale się nie dziwię, że narosły w nim takie pokłady złości i nienawiści do wszystkiego, co miało związek z czarną magią. A zauważ też że, jak mówisz, "przejawiał okrucieństwo" jedynie wobec osób/stworzeń, które w oczywisty sposób związane były z tym nieczystym rodzajem czarów (Snape, który jak wiemy od młodych lat fascynował się czarną magią, a później Stworek, który nieodłącznie kojarzył mu się z rodzinnym domem i fanatycznym uwielbieniem idei czystej krwi). Jeśli dodać jeszcze do tego wszystkiego 12-to letni niesłuszny pobyt w Azkabanie (+ oskarżenie o morderstwo najbliższych przyjaciół, nie mówiąc już o samym fakcie, że strasznym ciosem musiała być dla niego sama ich śmierć), miejscu, które wzmaga w ludziach najgorsze emocje i uczucia to Syriusz i tak był niesamowicie opanowaną i zdrową mentalnie osobą.
Syriusz Black niezaprzeczalnie był człowiekiem prawym, odważnym, oddanym swoim przyjaciołom i skłonnym do poświęceń ("Wolałbym umrzeć, niż zdradzić przyjaciół!"). A już samo to dowodzi, że był dobry. Nie wspominam już o jego stosunku do swojego chrześniaka, którego kochał i chronił jak tylko mógł. Jasne, że Syriusz jako nastolatek był porywczy, może zbyt pewny siebie i nieraz faktycznie okrutny wobec Snape'a, ale miało to swoje uzasadnienie. Nie robił tego tylko dlatego, że "był Blackiem". Później Łapa bardzo dojrzewa psychicznie, nabiera o wiele więcej rozsądku i mądrości niż za czasów młodości, ale faktycznie gromadzona przez lata złość i poczucie niesprawiedliwości momentami dają o sobie znać. Nie zmienia to jednak faktu, że tym bardziej budzi się we mnie poczucie krzywdy, jakiej doznał Syriusz.
Sam Black mówi w pewnym momencie, że każdy z nas ma w sobie zarówno dobro jak i zło i to od nas zależy, którą stronę wybierzemy. W jego przypadku nawet przez chwilę nie zawaham się powiedzieć, że Syriusz od zawsze stał po stronie dobra.
Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale aż się we mnie zagotowało jak przeczytałam, że można tak bez żalu uśmiercić człowieka tylko dlatego, że jest porywczy i ciężko doświadczony przez życie. Poza tym, to obraza dla takiej postaci, jaką był Syriusz.
Edytowane przez ms_seavales dnia 21-11-2012 23:36
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 04-02-2013 21:54
#69
W temacie jest, że służył Czarnemu Panu - otóż nigdy nie był śmierciożercą. W Azkabanie został osadzony niesłusznie ( nie będę tu powtarzał oczywistych faktów )
Co do postaci, to mi osobiście bardziej spodobał się ten książkowy Syriusz - w filmie jakoś nie bardzo pasuje do moich wyobrażeń. Żałuję, że tak szybko jak się pojawił to i zginął. Ten pomysł pani Rowling aby wprowadzić nowego bohatera ( pozytywnego ) w III tomie, a uśmiercić go w V uznaję delikatnie mówiąc za chybiony...
Dodane przez Patricia dnia 04-02-2013 21:58
#70
Kocham Syriusza :) Był naprawdę wspaniałą postacią i szczerze płakałam, gdy czytałam fragment, w którym umiera. Co do jego filmowej postaci - była ok, ale w całym filmie zabrakło mi jednak scen z nim, szczególnie tych pokazujących więź z Harrym.
Dodane przez Enchantte dnia 04-02-2013 22:06
#71
To, co napisała ~ms_seavales jest idealnym odzwierciedleniem mojej opinii na temat Syriusza. Dodatkowo powiem, że to moja ulubiona postać w całej książce.
Dodane przez KsiazeCzystaKrew dnia 04-02-2013 22:24
#72
Postać Syriusza ...hmmm
Jak dla mnie to jedna z najlepszych postaci wystepujących w książce jako i w ekranizacji filmowej.
Rola świetnie zagrana. Syriusz był co prawda sługą Lorda Voldemorta ale zszedł z tej drogi .
Do Azkabanu trafił ale jak sie potem okazało był niewienny i to nie on wystawił Potterów tylko Parszywek Rona czyli (pl. Piter Petigru) wierny sługa Voldiego. Oczywiście miał olbrzymi wkład na odrodzenie Voldiego.
Syriusz to spoko gość w książce jak i w filmie.
Pozdro ~~ KCK
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 04-02-2013 22:29
#73
Odnoszę wrażenie, że czytaliśmy o innym Syriuszu... gdzie jest napisane, że kiedykolwiek służył Czarnemu Panu ? To jego brat Regulus przystał do śmierciożerców - z czego zresztą szybko się wycofał wykradając prawdziwy medalion. Ojciec chrzestny Harrego brzydził się czarną magią mimo, że pochodził z rodziny "obłąkanej na punkcie czystości krwi"
Dodane przez Serpensoria dnia 19-02-2013 13:48
#74
Nazwisko pasuje w 100% ! ;D
W sumie, czytając "Więźnia Azkabanu", nie tak go sobie wyobrażałam.. :)
ale jednak Oldman bardzo dobrze sobie poradził ze swoim zadaniem. :D
a tak ogólnie postać otoczona taką aurą tajemniczości i chyba to mi się najbardziej w nim podobało.. :yes:
Dodane przez Serpensoria dnia 19-02-2013 13:48
#75
Nazwisko pasuje w 100% ! ;D
W sumie, czytając "Więźnia Azkabanu", nie tak go sobie wyobrażałam.. :)
ale jednak Oldman bardzo dobrze sobie poradził ze swoim zadaniem. :D
a tak ogólnie postać otoczona taką aurą tajemniczości i chyba to mi się najbardziej w nim podobało.. :yes:
Dodane przez raven dnia 19-02-2013 14:13
#76
Wow, Syriusz służył Czarnemu Panu! Jednak książki Rowling mają przede mną jeszcze wiele tajemnic! A tak serio, to dawno mnie nic tak nie rozbawiło :)
Syriusza Blacka uwielbiam, o czym wspominałam w innych tematach już wielokrotnie. Nawet jego okrucieństwo wobec Severusa w czasie pobytu w Hogwarcie nie jest w stanie tego uwielbienia zmienić, nienawiść przelałam na Jamesa.
Natomiast dobór aktora? Moim zdaniem PO-RAŻ-KA. Twórcy filmów zbezcześcili moje dwie ulubione postacie - Syriusza i Remusa, przez co nie potrafię nawet w niewielkim stopniu przekonać się do tych ekranizacji :(
Dodane przez Blasco dnia 19-02-2013 14:14
#77
Hahahaha! Syriusz służył Voldemortowi! O kurcze, dobry dowcip! Jeden z wierniejszych członów Zakonu, sługa Voldemorta! Dobre! To jego brat był śmierciożercą, a nie Syriusz! Syriusz był w GRYFINDORZE! Wierzę, że to jest zwykła pomyłka ;) A poza tym, to Syriusz otrzymał nazwisko po rodzie ludzi ze Slytherinu. Nazwisko Black bardzo pasowało do jego rodu - fanatyków czystej krwi... A przyznajcie: rozbawiło was tłumaczenie w Kamieniu Filozoficznym: "Pożyczyłem motor od Syriusza Czarnego" xD
Dodane przez raven dnia 19-02-2013 14:24
#78
Blasco napisał/a:
A przyznajcie: rozbawiło was tłumaczenie w Kamieniu Filozoficznym: "Pożyczyłem motor od Syriusza Czarnego" xD
No, brzmiało śmiesznie przy tych wszystkich nietłumaczonych nazwiskach :) chyba właśnie przez to nazwisko Syriusza utkwiło mi w głowie i dość długo podczas czytania "Więźnia Azkabanu" próbowałam rozkminić jak to się stało, że gość, który pożyczył Hagridowi motocykl żeby bezpiecznie dostarczyć Harry'ego do Dursley'ów, jest teraz poszukiwanym niebezpiecznym uciekinierem z Azkabanu.
Dodane przez Blasco dnia 19-02-2013 14:30
#79
@raven miałem podobnie przy więźniu azkabanu ^^ Na początku nie rozkminiłem tego Black - Czarny, dopiero jak 2 raz czytałem od początku wszystkie książki ^^ Ale miałem śmichu, prawie tyle ile przy tym, że Syriusz Black jest śmierciożecą ^^
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 19-02-2013 14:32
#80
Muszę otwarcie przyznać, że mnie to też rozśmieszyło :) Czasami na forum znaleźć można doprawdy dziwne pytania, twierdzenia czy "teorie"...
moje ulubione, to właśnie ta z Syriuszem jako sługą Czarnego Pana, pytanie czy peleryna niewidka była jednym z insygniów, no i "teoria" mówiąca o tym, że Severus miał dar "czarnowidzenia" ( cokolwiek to znaczy ) i przewidział swoją śmierć we Wrzeszczącej Chacie... :)
Blasco, Glizdogon także był w Gryffindorze... przynależność do tego domu nie chroniła automatycznie przed przystaniem do śmierciożerców...
Dodane przez Lenusia4485 dnia 19-02-2013 15:05
#81
Syriusz to naprawdę fajny gość . Szkoda że umiera .
Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 11-07-2013 14:11
#82
Imię i nazwisko jak najbardziej do niego pasuje,aktor który go grał był świetny :P. I jeszcze to :
Syriusz nie służył Voldemortowi,do Azkabanu dostał się przez pomyłkę. Ja osobiście bardzo lubię Syriusza.Dlaczego te imię i nazwisko pasują do niego ? Syriusz jakoś bardzo mu pasuję,a Black,ponieważ jest czarnym psem i Syriusz jest bardzo tajemniczym czarodziejem :P Dlaczego aktor pasuję do niego ? Idealnym był aktorem do tej roli.
Dodane przez dragon-wings dnia 20-07-2013 12:18
#83
Zaraz, czy ja dobrze rozumiem "służył Lordowi Voldemortowi, ale stanął po stronie dobra"?!!! Z tego co ja zrozumiałam z książki i filmu to on od początku był po stronie dobra i wcale nie służył Voldemortowi, chyba że coś jeszcze jest w zakonie feniksa do którego jeszcze nie doszłam...
Imię i nazwisko pasuje idealnie ... nie wiem czemu, po prostu świetnie do niego pasuje. Moim zdaniem Garry Oldman dobrze odegrał swoją rolę :D
Dodane przez Allstar dnia 20-07-2013 12:56
#84
mi Syriusz podobał się w książce i w filmie :)
Dodane przez Vella dnia 21-07-2013 00:30
#85
Od kiedy to Syriusz służył Voldemortowi?On jak i James zostali zdradzeni przez Glizdogona w efekcie to Syriusz został skazany na Azkabanu za zabójstwo 14 mugoli i doniesienie Voldemortowi o tym gdzie znajdują się Potterowie (wszystkich tych czynów dopuścił się Glizdogon)Czy James i Lili wybraliby na ojca chrzestnego śmierciozercę?Proszę was...
Oguri Shun "Ogórek"
Edytowane przez N dnia 09-09-2014 17:49
Dodane przez Rogaczka dnia 24-07-2013 22:27
#86
Książkowy, only! Może nie ideał ojca, ale takiego dorosłego przyjaciela, wiernego... a w latach młodszych idealny przyjaciel i niegrzeczny facet dla niegrzecznej dziewczyny :D no błagam, która nie marzyła o Jamesie albo Syriuszu!! (no dobra, nie wszystkie, ale zawsze jakieś!)
Mimo wpływów rodziny opowiadał się po dobrej stronie. buntownik, szalony, wredny, krnąbrny, wierny, oddany........
Co do imienia, idealne! nazwisko- cudne! wszystko pasuje idealnie :)