Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Religia
Dodane przez Nimfadora Tonks 120 dnia 21-01-2010 15:13
#1
Wiem, że wiele współczesnych nastolatków nie bardzo się tym interesuje, ale zacznę. Czy czarodzieje są katolikami? Wiem, że może się to wydać trochę nudne, ale i dość ważne. Dlaczego bohaterowie Harry'ego Pottera nie chodzą do kościoła? Czy to świadczy o tym, że nie są wierzący? Dlaczego ich śluby prowadzą czarodzieje wyznaczeni przez Ministerstwo?
Do moderatorów i administratorów
*: Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym?
PS: To pytanie nie tylko do wymienionych wyżej osób, ale do wszystkich. Napisałam ten przypis jeśliby te osoby chciałyby zamknąć ten temat.
*m: myślisz, że ze względu na niełatwy problem usuniemy ten temat? Szkoda, że masz o nas takie zdanie...
Edytowane przez mooll dnia 28-03-2013 19:28
Dodane przez kapsiutek dnia 21-01-2010 15:54
#2
Rzeczywiście, dobre pytanie. Chociaż nie jestem administratorem ani moderatorem (do których było skierowanie pytanie) muszę powiedzieć, że nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Możliwe, że nie wiedzieli nic o Bogu, różnych religiach. Być może mieli jakieś swoje własne wiary, gdzie nie musieli chodzić do kościołów. Chociaż obchodzili święta Bożego Narodzenia... Ten temat daje dużo do myślenia.
Dodane przez BellatrixLestrange dnia 21-01-2010 16:43
#3
Dlaczego pytanie jest skierowane tylko do administratorów i moderatorów? ;>
zastanawiałam się nad tym już dawno. I doszłam do wniosku, że ze względu na dużą liczbę ateistów i nie-katolików, którzy czytaja sagę, Rowling pominęła celowo kwestię Boga i wiary.
Dodane przez Peepsyble dnia 21-01-2010 16:45
#4
Nie rozumiem czemu pytanie jest kierowane tylko do adminów i moderatorów. oO
Co do tematu, nie jestem pewna. W sumie, czarodzieje obchodzili Boże Narodzenie. Więc w pewien sposób w jakiegoś Boga wierzyć musieli. Do kościoła nie chodzili, ale... Tak mi przyszło do głowy - to, że Harry, Ron, czy Hermiona nie chodzili, nie znaczy, że inni nie. Wydaje mi się, że specjalnie Rowling nie przedstawiła tego dokładnie, żeby nie burzyć wiary ludzi. Co kolejny, to inny, a książka pani Rowling obiegła cały świat, więc trudno zakładać, że nie obraziłaby przekonań innych. Rowling jest chyba ateistką, co do tego nie jestem pewna, ale myślę, że gdyby miała przedstawić szczegóły to bohaterowie byliby właśnie jej wyznania.
Dodane przez Lilyanne dnia 21-01-2010 17:25
#5
Wydaje mi się, że Rowling celowo nie chciała przypisywać Czarodziejom wiary i to była bardzo dobra decyzja. Zobaczcie co się dzieje w Watykanie. Teraz czepiają się o byle co, a jakby Harry był praktykującym katolikiem to mogliby ją podać do sądu np. o zniewagę wszystkich katolików i kościoła.
(Jak już by mieli być przypisami do jakiejś religii, to byłaby ona zależna od kraju np. UK - protestanci, Polska - katolicy itd.)
Dodane przez Silencia dnia 21-01-2010 20:58
#6
Byli ochrzczeni, obchodzili Boże Narodzenie i Wielkanoc. Do kościoła też chodzili (o ile dobrze pamiętam w IŚ w Dolinie Godryka była jakaś wzmianka o niewielkim kościółku, ale jak się mylę to mnie poprawcie). To, że głowni bohaterowie nie chodzili do kościoła nie znaczyło, że cały świat czarodziejów tego nie robił.
Rowling zapewne celowo nie powiedziała wprost, że są jakiegoś wyznania. Zapewne Watykan jeszcze bardziej nie lubiłby Pottera.
Dodane przez Lapa dnia 21-01-2010 21:15
#7
Dlaczego ich śluby prowadzą czarodzieje wyznaczeni przez Ministerstwo?
Nie wiemy czy ci czarodzieje to nie kapłani. Możliwe, że ślub o którym mówisz był ślubem cywilnym (najprawdopodobniej chodzi ci o ślub Fleur, bo o ceremonii Tonks niewiele było mówione). Śluby cywilne są przecież przeprowadzane przez urzędników stanu cywilnego.
Co do religii. Anglia jest krajem wieloreligijnym. Zastanów się. Jakby poczuli się np. buddyści gdyby obok szkoły wybudowano świątynie katolickie, islamu i judaizmu (nie jestem pewien, czy ci ostatni mają jakieś świątynie) a ich nie? Każdy człowiek poczułby się zgorszony. Nie możliwe jest wybudowanie tyle kościołów by wszyscy byli zadowoleni, ponieważ Hogwart za bardzo rzucałby się w oczy...
Ale faktem jest, że to temat godny poruszenia.
Edytowane przez Lapa dnia 21-01-2010 21:17
Dodane przez Guardian dnia 22-01-2010 09:33
#8
kapsiutek napisał/a:
Możliwe, że nie wiedzieli nic o Bogu, różnych religiach. Być może mieli jakieś swoje własne wiary, gdzie nie musieli chodzić do kościołów.
Jeśli mieliby własną wiarę, to kto powiedział, że musieli chodzić do kościołów?
kapsiutek napisał/a:
Chociaż obchodzili święta Bożego Narodzenia...
Peepsyble napisał/a:
W sumie, czarodzieje obchodzili Boże Narodzenie. Więc w pewien sposób w jakiegoś Boga wierzyć musieli.
To, że obchodzili święta nic nie znaczy. Mogli obchodzić je tylko ze względów tradycjonalnych Wielkiej Brytanii - choinka, prezenty, pudding. Ja szopki, kościoła i całej reszty nie pamiętam.
BellatrixLestrange napisał/a:
I doszłam do wniosku, że ze względu na dużą liczbę ateistów i nie-katolików, którzy czytaja sagę, Rowling pominęła celowo kwestię Boga i wiary.
A ja myślałem, że ze względu na satanistów.
Peepsyble napisał/a:
Rowling jest chyba ateistką
Nie, jest członkinią Kościoła Szkockiego.
Dla mnie to aż tak istotne nie jest i zapewne Rowling też tak uważa. Fakt, błędem było pozostawienie tego wszystkiego bez wyjaśnienia, ale jak dla mnie to nie jest to aż tak istotne by zaprzątać sobie tym głowę. Po prostu uważam religię za dziedzinę życia, której nie ma sensu roztrząsać w filmach i książkach.
Dodane przez Lapa dnia 22-01-2010 09:51
#9
To, że obchodzili święta nic nie znaczy. Mogli obchodzić je tylko ze względów tradycjonalnych Wielkiej Brytanii - choinka, prezenty, pudding. Ja szopki, kościoła i całej reszty nie pamiętam.
Może być też tak jak mówisz. W wielu domach Boże Narodzenie jest traktowane jako "dzień, w którym dostaję prezenty". Przyjemnie jest dostać upominek, ale niektórzy nawet nie czytają Pisma Świętego przed kolacją, a pasterkę lub masze poranną olewają.
Po prostu Boże Narodzenie stało się tylko "Gwiazdką"
Edytowane przez Lapa dnia 22-01-2010 09:54
Dodane przez Guardian dnia 22-01-2010 10:06
#10
Może być też tak jak mówisz. W wielu domach Boże Narodzenie jest traktowane jako "dzień, w którym dostaję prezenty". Przyjemnie jest dostać upominek, ale niektórzy nawet nie czytają Pisma Świętego przed kolacją, a pasterkę lub masze poranną olewają.
Po prostu Boże Narodzenie stało się tylko "Gwiazdką"
Trochę mnie nie zrozumiałeś. Chodziło mi nie o stosunek katolików, tylko stosunek wszystkich ludzi. Święta to też coś takiego jak tradycja. Mamy Halloween, mamy pierwszy dzień wiosny, mamy 31 grudnia i mamy święta. Tak więc zmierzając do sedna, czarodzieje nie musieli być katolikami, żeby obchodzić święta. Mogą być to ludzie jakiegokolwiek wyznania/niewierzący gdyż obchodzą te święta właśnie z tradycjonalistycznego punktu widzenia (a nie religijnego).
Dodane przez Lapa dnia 22-01-2010 10:24
#11
Mogą być to ludzie jakiegokolwiek wyznania/niewierzący gdyż obchodzą te święta właśnie z tradycjonalistycznego punktu widzenia (a nie religijnego)
Tak masz racje. W połowie moja poprzednia wypowiedź się zgada. Takie święta nie są Bożym Narodzeniem tylko Gwiazdką. Obchodzą je po prostu z przyzwyczajenia. W klasie mam koleżankę, której cała rodzina (łącznie z nią) praktykują buddyzm, a święta obchodzą jak wszyscy dookoła.
Dodane przez Peepsyble dnia 22-01-2010 14:27
#12
Nie, jest członkinią Kościoła Szkockiego.
To zwracam honor. ; }
To, że obchodzili święta nic nie znaczy. Mogli obchodzić je tylko ze względów tradycjonalnych Wielkiej Brytanii - choinka, prezenty, pudding. Ja szopki, kościoła i całej reszty nie pamiętam.
W sumie racja, ale... Jak na mój gustu, skoro obchodzi się to Boże Narodzenie, to sama nazwa już coś znaczy. Generalnie tylko te tradycje były pokazane, ale właściwie ci co to obchodzili powinni wiedzieć z jakiej to okazji, powodu. Ale się nie upieram.
Edytowane przez Peepsyble dnia 22-01-2010 14:28
Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 22-01-2010 14:44
#13
W sumie racja, ale... Jak na mój gustu, skoro obchodzi się to Boże Narodzenie, to sama nazwa już coś znaczy.
A ateiści nie obchodzą świąt ? Bo ja w klasie mam dwie ateistki i one jakoś święta obchodzą. Może bez czytania pisma przed kolacją i pasterką, ale obchodzą ^^
Rowling zostawiła tą kwestię i dobrze. Jak ktoś chce poczytać o katolickich świętach Bożego Narodzenia, to niech sobie wypożyczy książkę, która jest na ten temat. Choć znając ją, ona może jeszcze zabrać głos w tej sprawie ;d
Dodane przez Milka dnia 22-01-2010 18:06
#14
Myślę, że po prostu Rowling nie chciała mieszać religii i czarów, bo wtedy to by dopiero były bunty w Watykanie ;). W I tomie pewnie wcale nie myślała o tym, czy to wprowadzić, czy nie, samo jakoś tak wyszło.
A ateiści nie obchodzą świąt ? Bo ja w klasie mam dwie ateistki i one jakoś święta obchodzą. Może bez czytania pisma przed kolacją i pasterką, ale obchodzą ^^
Kolacja wigilijna jest już tak zakorzeniona w polskiej tradycji, że dla ateistów to po prostu uroczysty wieczór i spotkanie z rodziną. Nie ma już tej otoczki świątecznej, ale zwyczaj kolacji pozostał. To samo odnosi się do HP.
judaizmu (nie jestem pewien, czy ci ostatni mają jakieś świątynie)
Mają, zwie się synagoga :bigrazz:
Edytowane przez Milka dnia 22-01-2010 18:10
Dodane przez xxHermionaxx dnia 23-01-2010 19:38
#15
Myślę , że po prostu świat Magii jest inaczej uformowany niż mugoli. Mugole mają swoją wiare, a u czarodziei jest całkiem inaczej.
Dodane przez Eksplodujacy Duren dnia 23-01-2010 19:44
#16
Według mnie musiałaby stworzyć własną wiarę, jeśli chciałaby dopasować się do świata czarodziejów. Jeśliby stworzyła jedną religię, to by musiałaby stworzyć również inne religie. A wtedy fani pytaliby o wojny religijne i inne powiązane rzeczy. HP miałby jeszcze większe problemy z Kościołem. To moje zdanie.
Dodane przez GinnyH dnia 27-01-2010 21:53
#17
Myślę ,że Czarodzieje mają jakieś swoje wierzenia nie wiem dokładnie w co wierzą .? ale sądzę ,że po prostu oni mogą praktycznie wszystko oprócz wskrzeszania i obronienia przed śmiercią.. I wydaje mi się że w coś wierzą ale nie koniecznie w Boga ,bo według nas zarówno bóg jak i czarodzieje są wszechmogący..
Dodane przez syriusz4127 dnia 30-01-2010 10:39
#18
wierzą w boga ,bo w końcu po **** by obchodzili '' bal Bożonarodzeniowy '' ?
Dodane przez Pawel3333 dnia 30-01-2010 19:43
#19
Ja myślę,że czarodzieje są nie wierzący.Katolicy wierzą,że będą mieli życie wieczne po śmierci,a na przykład:Lord Voldemort nie chciał umrzeć,bo bał się że przestanie istnieć.Morze mają jakiegoś swojego boga,ale ja myślę że czarodzieje są nie wierzący.Są ateistami.
Dodane przez Selena_Weasley_ dnia 01-02-2010 20:39
#20
Zastanawiałam się nad tym!Rzeczywiście nigdzie nie ma mowy o kościele.Może Rowling nie była wierząca??????:(
Dodane przez leea dnia 03-02-2010 20:15
#21
Ciekawe...obchodzili ,przecież Święto Bożego Narodzenia więc powinni być katolikami, a nie chodzili do kościoła bo Pani Rowling nie chciała tym sobie tym zaprzątać głowy jak i książki. Nie mówcie więc że, byli nie wierzący bo z byle powodu by tych świąt nie umieszczała.
Dodane przez martusia3396 dnia 05-02-2010 16:36
#22
To interesujący temat i godny poruszenia. Nigdy specjalnie nad tym nie rozmyślałam, ale wydaje mi się, że Rowling celowo nie poruszyła w książce kwestii wiary. Pewnie po to, by Watykan nie mógł mieć nic jej do zarzucenia w tej sprawie. Czarodzieje obchodzili Boże Narodzenie, Wielkanoc, więc to po części świadczy, że jakąś wiarę wyznawać musieli. Ale to, że Harry, Ron i Hermiona nie chodzili do kościoła nie oznacza, że inni też tego nie robili.
Dodane przez Magic butterfly dnia 05-02-2010 16:52
#23
Jeżeli J.K Rowling uczyniłaby czarodziei chrześcijanami nie wiem jak przyjęłoby to społeczeństwo...a tym bardziej Kościół miałaby z nim jeszcze większe problemy uważam że dobrze zrobiła bo inaczej jej książka nie musiałaby być tak popularna może nawet zostałaby w jakiś sposób zakazana?Byłoby jeszcze gorzej jak z wcześniejszymi problemami...Ale czarodzieje obchodzili np Boże Narodzenie więc nie wiem czy byli tacy nie wierzący skoro obchodzili np te święto które jest raczej świętem chrześcijan...może po prostu Rowling nie zastanawiała się nad tym i nie pisała o tym że Harry czy też któryś z jego przyjaciół wybierał się do Kościoła...no nie wiem ale powiem że bardzo ciekawy temat który daje do myślenia:D
Edytowane przez Magic butterfly dnia 05-02-2010 16:52
Dodane przez genial dnia 05-02-2010 17:03
#24
Rowling pisała bajkę dla dzieci - wszystkich dzieci. W większości bajek dla dzieci kościół nie istnieje, bo rodziłoby to problemy. Skoro mamy pakować religię to jaką? Wymyśloną czy np. Chrześcijaństwo? Najlepiej zrobić z bohaterów "ateistów" (w cudzysłowie, bo nie prawdziwych ateistów tylko takich co się z religijnością nie obnoszą). Wstawianie do fantasy jakiejś określonej religii uważam za głupotę.
Pytanie o to czy czarodzieje w coś wierzą jest trochę głupie, bo oni nie istnieją naprawdę tzn. istnieją tylko w książce i to w takim zakresie jakim są przedstawieni. Rowling nie opisuje w co wierzą, więc w nic nie wierzą.
Co do księży krytykujących HP. Oni nie rozumieją popularności Harrego więc się tego boją, strach prowadzi do wrogości, wrogość do nienawiści. To nie ma nic wspólnego z Jezusem czy Bogiem. Zresztą część z nich nieźle na tym zarabia pisząc totalne bzdury w kiepskich książkach błagając nachalnie o udział w sukcesie Rowling.
Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 05-02-2010 17:04
#25
Ale czarodzieje obchodzili np Boże Narodzenie więc nie wiem czy byli tacy nie wierzący skoro obchodzili np te święto które jest raczej świętem chrześcijan..
Ludzie, tak trudno załapać, że święta Bożego Narodzenia wcale nie są takim świętem chrześcijan ? Obchodzi go wielu ateistów, którzy w Boga nie wierzą, a o innych religiach nie mówię. A że chcrześcijanie idą na Pasterkę, na mszę przez 2 dni świąt, kładą pod obrus siano (i jeszcze inne zwyczaje przypisywane świętom chcrześcijan) to już inna sprawa. Rowling jakoś nie wspominała o tym, żeby chodzili do Kościoła na mszę, więc sprawa jasna. Zreszta w Wielkiej Brytanii tych świąt nie traktuje się jako świąt chrześcijańskich, tylko raczej dobry czas, aby się porządnie najeść czegoś konretnego i poprzyjmować parę prezentów ^^
Dodane przez genial dnia 05-02-2010 17:19
#26
Boże Narodzenie jest tego samego dnia co pogańskie święto narodzin Słońca bodajże.
Tyle, że sorry ale jest to święto chrześcijańskie i dlatego nazywamy je Bożym Narodzeniem a nie świętem narodowej hipokryzji czym tak naprawdę są święta. Dla mnie śmieszne jest to, że w stanach za kartkę z "Happy Christmas" wysłaną komuś w pracy można mieć problemy, bo się obraziło czyjeś uczucia religijne. To jest święto chrześcijańskie nieważne jak bardzo będziesz chcieć żeby one takie nie były.
Poza tym "święto chrześcijan" jest błędem logicznym, człowiek nie może posiadać świąt.
BTW. Ateiści obchodzący Boże Narodzenie to hipokryci. :P
Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 05-02-2010 18:00
#27
Usunęłam, bo byłby spam ;d
Ale powiedz mi, jak się traktuje święto w Wielkiej Brytanii ? Chyba nie jako chrześcijańskie święto, tylko jako okazję do najedzenia się czegoś konkretnego, prezentów (tego już słynnego Boxing Day). Znając życie pewnie większość z nich nie ma pojęcia czego symbolem jest choinka, ozdoby na niej zawieszone, sianko pod opłatkiem, jeśli takowe stosują. Może i są hipokrytami, ale Rowling nie poruszyła sprawy religii i dobrze. Zgodzę się nawet z tobą co do zdania o wstawianiu religii do fantasty.
I szczerze powiem, że mało mnie obchodzi czemu Rwoling pominęła to kwestię.
Dodane przez ala_black dnia 05-02-2010 18:10
#28
Też się nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku, że raczej są niewierzący chociaż Ci którzy mieszają w miastach mugoli mogą chodzić do kościoła, choćby dla zasady, acz wątpię. Poza tym to bohaterowie 'Harry'ego Pottera' mogli chodzić do kościoła, nie jest to napisane w książkach, ale tak samo jest z tym czy oni w ogóle chodzili do się umyć, bo zawsze napisane jest, że się tylko przebrali w piżamę i poszli spać(nie licząc tego w łazience prefektów kiedy harry rozwiązywał zagadkę z jajem). Więc mogą być katolikami(czemu by nie?), ale wydaje mi się, że nie bardzo się udzielają w tych sprawach ;);)
Dodane przez genial dnia 05-02-2010 23:02
#29
Dla mnie śmieszne jest to roztrząsanie. Zastanawiacie się czy istniał lub nie zwyczaj, który w książce nie jest opisany. Książka to opis wycinka jakiegoś świata, Wy na siłę staracie się opisać resztę tego świata, jednak albo przyjmiemy że wszyscy osobno macie rację (książka + wyobraźnia pozwalają na indywidualny odbiór książki tak więc, tak naprawdę każdy z Was z osobna go tworzy) lub nikt nie ma racji (jest to świat wykreowany przez Rowling i tylko ona wie jaka jest prawda, jeżeli w fikcji możemy mówić o prawdzie). Tak więc rozmawianie o tym nie ma sensu, bo to jest takie gdybanie w którym nikt nie będzie miał racji.
Amerykanie na święta oficjalnie mówią "Winter Holidays" czy coś w tym stylu. "Boxing day" to nazwa zwyczaju, która jest związana z świętami ale nie jest nazwą świąt coś jak "lany poniedziałek".
Dodane przez Casadriss dnia 18-02-2010 20:40
#30
Zauwarzcie też że skoro Syriusz jest ojcem chrzestnym Harrego to Harry musiał by być najpierw ochszczony...
Dodane przez Casadriss dnia 20-02-2010 22:48
#31
Pewnie większości z was nie będzie się chciało tego czytać bo jest za długie...:bigrazz:
Silencia napisał/a:
Byli ochrzczeni, obchodzili Boże Narodzenie i Wielkanoc. Do kościoła też chodzili (o ile dobrze pamiętam w IŚ w Dolinie Godryka była jakaś wzmianka o niewielkim kościółku, ale jak się mylę to mnie poprawcie). To, że głowni bohaterowie nie chodzili do kościoła nie znaczyło, że cały świat czarodziejów tego nie robił.
Rowling zapewne celowo nie powiedziała wprost, że są jakiegoś wyznania. Zapewne Watykan jeszcze bardziej nie lubiłby Pottera.
Dolina Godryka to nie Hogsmeade więc nie mieszkali tam tylko czarodzieje! (Poza tym mugole wcale nie musieli jej tak nazywać) Skoro mieszkali też tam mugole to większość z nich pewnie była wierząca i mieli swój kościółek :smilewinkgrin:
Ale dziwi mnie też że nie było żadnej wzmianki o religii Hermiony...przecież skoro pochodziła z niemagicznej rodziny to chyba wierzyłą w Boga...hmm...ale to że nie chodziła do kościoła nie znaczyło że się wcale nie modliła (no cóż...niektórzy w Hogwarcie pewnie wierzyli ale jakoś im pewnie było daleko do kościoła...:smilewinkgrin:)
A z uwagi na to że Harry miał ojca chrzestnego (Halo! Syriusz! Macham Ci!Widzisz? ;) ) to na 30% był ochrzczony (pozostałe 70% że po prostu był to chrzest świecki [czy coś w tym stylu])
Dodany dnia 22-02-2010 19:46
Magic butterfly napisał/a:
Jeżeli J.K Rowling uczyniłaby czarodziei chrześcijanami nie wiem jak przyjęłoby to społeczeństwo...a tym bardziej Kościół miałaby z nim jeszcze większe problemy uważam że dobrze zrobiła bo inaczej jej książka nie musiałaby być tak popularna może nawet zostałaby w jakiś sposób zakazana?Byłoby jeszcze gorzej jak z wcześniejszymi problemami...Ale czarodzieje obchodzili np Boże Narodzenie więc nie wiem czy byli tacy nie wierzący skoro obchodzili np te święto które jest raczej świętem chrześcijan...może po prostu Rowling nie zastanawiała się nad tym i nie pisała o tym że Harry czy też któryś z jego przyjaciół wybierał się do Kościoła...no nie wiem ale powiem że bardzo ciekawy temat który daje do myślenia:D
Ja wiem jak przyjęło by to społeczeństwo...
Zrobili by Rowling wielką awanture za to że dyskryminuje inne religie na
rzucając wszystkim chrześcijaństwo...
Edytowane przez Ariana dnia 23-02-2010 00:30
Dodane przez Casadriss dnia 22-02-2010 19:46
#32
Magic butterfly napisał/a:
Jeżeli J.K Rowling uczyniłaby czarodziei chrześcijanami nie wiem jak przyjęłoby to społeczeństwo...a tym bardziej Kościół miałaby z nim jeszcze większe problemy uważam że dobrze zrobiła bo inaczej jej książka nie musiałaby być tak popularna może nawet zostałaby w jakiś sposób zakazana?Byłoby jeszcze gorzej jak z wcześniejszymi problemami...Ale czarodzieje obchodzili np Boże Narodzenie więc nie wiem czy byli tacy nie wierzący skoro obchodzili np te święto które jest raczej świętem chrześcijan...może po prostu Rowling nie zastanawiała się nad tym i nie pisała o tym że Harry czy też któryś z jego przyjaciół wybierał się do Kościoła...no nie wiem ale powiem że bardzo ciekawy temat który daje do myślenia:D
Ja wiem jak przyjęło by to społeczeństwo...
Zrobili by Rowling wielką awanture za to że dyskryminuje inne religie nażucając wszystkim chrześcijaństwo...
Dodane przez genial dnia 22-02-2010 22:45
#33
nażucając

Dodane przez kurosaki dnia 14-09-2010 12:52
#34
W większości książek nie poruszana jest kwestia wiary głównych bohaterów ( pomijam celowe zabiegi fabularne i wymyślone religie) tutaj Rowling niczym nowym nie zaskakuje.
A co do Bożego Narodzenia itp. To w większości krajów stało się to już
po prostu wydarzeniem kulturowym więc czarodzieje mogli to po prostu podpatrzeć u mugoli i świętować nawet do końca nie wiedząc o co chodzi.
Ale to już są domysły.
Dodane przez Random dnia 14-09-2010 15:53
#35
Zgadzam się z kolegą kurosaki, że święto Bożego Narodzenia jest jednym ze świąt kultowych, i tak jak on domyślam się, że czarodzieje mogli sobie podpatrzeć zwyczaje mugoli, a żejest fajne to oni także je obchodzą.
Dodane przez Charakternik dnia 24-09-2010 12:48
#36
Hmm , no to jest naprawde ciekawe pytanie! ; >
Nie sądze , żeby czarodzieje byli ateistami , czy czymś tam podobnym.Nie potrafię ci odpowiedzieć , autorka powinna to w jakimś sensie wytłumaczyć , no nie? Ale też , czarodzieje mogą myśleć , że bóg nie istnieje , bo czarodzieje mogli jakoś stworzyć/rozwinąć ten świat.
Ale jednak sądze , że przynajmniej niektórzy czarodzieje to katolicy . : ]
Dodane przez Charakternik dnia 24-09-2010 12:49
#37
Hmm , no to jest naprawde ciekawe pytanie! ; >
Nie sądze , żeby czarodzieje byli ateistami , czy czymś tam podobnym.Nie potrafię ci odpowiedzieć , autorka powinna to w jakimś sensie wytłumaczyć , no nie? Ale też , czarodzieje mogą myśleć , że bóg nie istnieje , bo czarodzieje mogli jakoś stworzyć/rozwinąć ten świat.
Ale jednak sądze , że przynajmniej niektórzy czarodzieje to katolicy . : ]
Dodane przez Lady Bellatriks dnia 02-10-2010 17:24
#38
Myślę, że J.K.Rowling nic nie pisała o tym, czy któryś z czarodziejów chodzi do kościoła czy nie ze względu na czytelnikow tej książki mających inne wyznanie wiary. Słyszałam również, że w Wielkiej Brytanii ludzie nie chodzą tak często do Kościoła jak w Polsce. Choć nie jestem pewna co do tego, co teraz napiszę, ale czarodzieje po śmierci mieli swoje zaświaty, jeśli się weżmie za mocny argument wypowiedz Prawie Bezgłowego Nicka w Harrym Potterze i Zakonie Feniksa, że tylko czarodzieje mogą powrócić po śmierci jako duchy, lecz mugole nie, co od razu mogłoby znaczyć, że czarodzeje mają całkiem inne życie po śmierci, więc chyba nie ma znaczenia jakiego są wyznania...:D
Dodane przez BellatriksLestrange dnia 02-10-2010 17:47
#39
Śmieszy mnie podejście kościoła katolickigo do tej sprawy. Weźmy chociaż Śpiącą Królewnę. W tej bajce też jest magia i wymyślony świat, eliksiry i czary, a nikt nie krzyczy, że jest zła, że odciąga dzieci od boga.... Kościół to największy szczyt hipokryzji naszych czasów.
Dodane przez blackowa dnia 10-10-2010 19:04
#40
Dobre pytanie.
Szczerze powiedziawszy,nie zastanawiałam się nad tym. Raz była wzmianka o kościele. Moim zdaniem oni wierzyli w Boga, jednakże autorka nie ujęła tego w swoich książkach.
Dodane przez Fluorescencyjna dnia 01-11-2010 18:45
#41
Ja sądzę, że tak. Ponieważ obchodzili Boże Narodzenie i Wielkanoc. To świadczy o tym, że MOGLI być katolikami. Jednakże nie chodzili do kościoła, ani się nie modlili, hmm... Trzeba by napisać do pani Rowling i spytać. Chociaż ja uważam, że Jo nie chciała czynić z nich niewierzących, ponieważ większość czepialskich, już teraz rzuca się o satanizm, a co byłoby, gdyby nie było żadnych świąt? Toż nie pozostawiliby na HP suchej nitki ;P
Dodane przez Czarownica24 dnia 27-11-2010 23:09
#42
Rowling zapewne nie pisała nic o religii, gdyż kierowała swoje książki do wszystkich religii i nie chciała wyróżnić jakiejś religii i przez to narazić się na gniew innych. Z tego co wiem jest ona ateistką, a mimo to nie propagowała w książce swoich poglądów religijnych (za to duży plus). Sądzę, że każdy czarodziej miał prawo wyboru religii, na pewno byli wśród nich Chrześcijanie, Arabowie, Żydzi, Ateiści itd.
Dodane przez Harry_ dnia 28-11-2010 09:47
#43
Nie było wzmianki czy wątków o religii ponieważ autorka pisała książkę dla wszystkich ludzi bez podziału na religie kolor skóry lub oczu.
~Czarownica24
[quote]
Guardian napisał/a:
Nie, jest członkinią Kościoła Szkockiego.
Wszystkie obchodzone święta takie jak Boże Narodzenie w książce mogły być tradycją. Kościół mógł należeć do mugoli tak jak ktoś wspomniał wcześniej :) W dolinie Godryka oczywiście.
Pozdrawiam !
Dodane przez jimi hendrix dnia 28-11-2010 11:22
#44
słuchajcie magia jest uważana przez kościół za czyny szatana dlatego rowling nie umieściła boga w ksiażkach dlatego nie dziwcie się. a co do tych świąt to tego nie moge pojąć ale wydaje mi sie że rowling umieściła święta by nie podbórzac na stolatków[ jak ktoś cos ma do wypowiedzi do pisać na prywatną poczte]
Dodane przez Arthur Bishop dnia 28-11-2010 12:52
#45
W niewielu książkach autorzy poruszają kwestię wiary. Rowling także wstrzymała się z tak mało ważną informacją.
Bo w zasadzie kto chciałby czytać "Jak co niedzielę wybrali się do kościoła, pomodlili i dopiero wyruszyli na zajęcia", albo "Niestety nie mogli dziś myśleć o poszukiwaniu horkruksów, ponieważ przypadał właśnie szabat".
Rowling, jak i także wielu innych autorów chciała dotrzeć do szerszej ilości czytelników nie zrażając przy tym innych.
Jak dla mnie nie ma różnicy jakiego wyznania jest Rowling. Choćby była satanistką, która co noc wyrusza na cmentarz w poszukiwaniu kotów i dziewic, sądzę, że jej książki nadal by się świetnie sprzedawały.
Dodane przez bieniek dnia 28-11-2010 13:14
#46
Mysle ze sa chrzescijanami
Dodane przez mayii dnia 31-01-2011 18:07
#47
Zastanawiałm się nad tym tak samo, jak nad kwestią naukii młodych czarodziejów, czyli od bardzo dawna. Jedyne rozsądne wyjaśnienie to takie, że Rowling specjalnie pomnięła wątki religijne by nikogo jakoś nie urazić, czy by nie wzbudzić zbędnych kontrowersji. Ale w takim wypadku co z wyżej wymienionymi śwętami? Może po prostu przejęli takie tradycje od mugoli, pozosawiając wiarę w spokoju? A może czarodzieje mieli inne podejście co do wiary. Trudno określić.
Dodane przez Veinlii dnia 31-01-2011 19:22
#48
Rzeczywiście, to bardzo dobre pytanie. Być może:
- autorka o tym nie pomyślała
- było to na tyle nie ważne co do historii że o tym nie pisała
- czarodzieje nie wyznawali wiary mugolskiej
Dodane przez HermiOla dnia 01-02-2011 17:06
#49
Też się nad tym bardzo głęboko zastanawiałam, i doszłam do wniosku, że autorka celowo nie dodała żadnych wątków religijnych. Myślę, że zrobiła to po to, żeby co niedzielę Harry nie chodził do kościoła. Było by to trochę nudne. Nie twierdzę, że jest to poprawnie, nie używając takich wątków, ale gdyby było tego za dużo, było by nudno czytać taką książkę. O ile pamiętam, w całym cyklu był tylko jeden fragment i to w filmie. (tak mi się wydaje) W siódmej części, kiedy Hermiona i Harry są w Dolinie Godryka, i stoją na cmentarzu przy kościele. To chyba tylko to. Piszcie, jak pamiętacie coś innego. Moja pamięć szwankuje ;d
Dodane przez Rosatti dnia 01-02-2011 17:21
#50
źle to ujęłaś HermiOla chodzi to ze pisarka nie chciała aby ludzie nie wierzący nie czytali tej książki tylko dla tego że bochaterzy są wierzacy poza tym teraz wiele osób będą mogli czytać te ksiązki ... więcej kasy;)
Dodane przez Czarownica24 dnia 01-02-2011 17:35
#51
Nie sądzę, by zrobiła to dla kasy, tak jak twierdzi Rossati. Wg. mnie to kwestia tolerancji wobec innych religii.
Dodane przez bloomix dnia 01-02-2011 18:29
#52
Obchodzili Boże Narodzenie to fakt, ale jeszcze obchodzili Wielkanoc, a przynajmniej wysyłali sobie jajka.
Moim zdaniem z tymi świętami, to nie tylko że katolicy obchodzą, bo to już się z nich robi komercja, coraz więcej osób to obchodzi (nawet niewierzący) bo to jest czas kiedy jest miło i przyjemnie, a nie zastanawiają się, że wtedy Jezus przyszedł na świat i tak dalej.
A poza tym, jak już ktoś zauważył czytało to wiele osób niewierzących w Boga, więc może wolała nie opisywać tego faktu, bo kogoś mogła by w jakiś sposób urazić ? A poza tym przecież Kościół potępia magię i inne podobne rzeczy więc to w sumie wg niej też mogło być dziwne.
Dodane przez shadow44 dnia 01-02-2011 18:43
#53
Jak dla mnie to nie jest aż tak trudne pytanie, ponieważ w sadze nie było nigdy, aby Harry chodził się umyć do łazienki. Pomijając łazienkę prefektów w Czarze Ognia. To nikt nie zwracał na to uwagi, ponieważ to nie należy do pisarzy, którzy piszą jakąś opowieść, a nie pamiętnik czy poemat. Np. w Zmierzchu w książce też nigdy nie był wspomniany kościół, no bo i po co mieszać w tą sagę kościół jak i Pottera? A czy bohaterzy są wierzący tak jak my w sadze? Oczywiście, że tak, bo mają Boże Narodzenie, a w Insygniach Śmierci jest ukazany kościół z chórem, więc jak dla mnie to są w 100% katolikami. Mimo, że nikt nie postarał się aby to ukazać w szczególny sposób w książkach o fantastyce i sorry, ale gdybym ja pisał książkę właśnie w tej dziedzinie to też nie mieszałbym w to za bardzo Boga, bo można by to uznać trochę za grzech. A czy się o tym zastanawiałem? Tak, wiele razy i higienie też ;), no bo niby można pomyśleć, że bohaterzy wogle się nie myją XD. Mam nadzieję, że wiele osób popiera moje zdanie i wierzy w to, że Harry się myje i wierzy w Boga. :) Xd
Dodane przez Hermioina98 dnia 29-03-2011 14:54
#54
J.K.Rowling specjalnie nie napisała jakiej wiary są czarodzieje, ponieważ nie chciała urazić niczyich wierzeń religijnych. Chociaż gdy się lepiej wczytamy zobaczymy, że książka mówi o tym, żeby nie wierzyć wróżkom, pomagać innym, itp., a tak robią katolicy. Więc możemy myśleć, że byli oni katolikami (chociaż Kościół uważa, że seria o Harry'm Potterze promuje okultyzm, itp.).
Dodane przez dark shadow dnia 29-03-2011 16:14
#55
Też nad tym myślałam. Może niektórzy z nich chodzą do kościoła ,a śluby są przez ludzi z ministerstwa czy coś bo chodzi o zasadę zachowania tajności.
wyznanie zależy od zdania czarodzieja. Nie traktujmy ich ogólnikowo.
Dodane przez Lunaaa dnia 29-03-2011 20:20
#56
Tak, dobre pytanie! Zastanawiałam się już dużo razy. Myślę, że Rowling nie napisała o tym bo: Wiele osób nie wierzy w Boga, a poza tym myślę, że gdyby były tam wzmianki o kościele, to byłyby po prostu nie potrzebne i nie zbyt ważne.
Dodane przez Bellatrix24 dnia 01-04-2011 15:29
#57
Gdzieś tam czytałam, że w książce są wzmianki religijne, natomiast według wiary kościoła ktoś kto wierzy w czary nie wierzy w Boga. Ja osobiście uważam, że bohaterowie w nic nie wierzyli, ale jest ta idea chrześcijańska życia po śmierci.
Dodane przez Mmartyna22 dnia 18-04-2011 22:27
#58
To, że Rowling nie napisała, że Harry i inni uczniowie chodzili do Kościoła, to przecież nie znaczy, że nie mogło tak być. W książce też nie jest napisane, by Harry chodził to toalety za potrzebą albo żeby się umyć, co nie znaczy, że wogóle się nie załatwiała i nie mył. Gdyby Rowling zaczęła opisywać jak to Harry chodzi do Kościoła, byłoby to nudne, a osobom nie wierzącym w Boga mogłoby się to nie podobać. W Hogwarcie było dużo uczniów i na pewno nie wszyscy byli takiego samego wyznania, a rozpisywanie się o tym w co kto wierzył, bądź nie byłoby bez sensu.
Dodane przez Gudson dnia 16-08-2011 14:49
#59
Ciekawe pytanie... Może nie ma chodzenia do kościoła opisane bo Rowling się nie chciało, albo nie pomyślała o tym?
A jeżeli już byli katolikami, to mieli sporo grzeszków xD
Pozdrowienia!
Dodane przez Dru Black dnia 18-08-2011 20:45
#60
Zastanawiałam się nad tym, już dawno ;]. Rowling na pewno specjalnie nie poruszała tej kwestii. O jeden skandal mniej, prawda? Gdyby określiła jaką wiarę wyznawali dani czarodzieje, zawsze znalazłby się ktoś, komu by się to nie spodobało. Taki świat. A co do świąt, to obchodzili je z tradycji. Jest masa osób, którzy mimo iż nie są katolikami to obchodzą Boże Narodzenie ;3. Choinka, prezenty, cała ta atmosfera... Sądzę, że dla wielu jest to po prostu część zimowej tradycji. Czy każdy śpiewający "Last Christmas" jest katolikiem? xD
Dodane przez Miki Harry James Potter dnia 18-08-2011 20:53
#61
Napewno nie chcieli żeby było nudno
Dodane przez Niewidzialna dnia 20-08-2011 13:55
#62
Hm..w sumie to nie wiem. Może byli katolikami, tylko autorka była tak zajęta opisywaniem przygód, że nie pomyślała o kościele. Ateistami raczej nie byli bo w HP 5 obchodzili Boże Narodzenie. A w sumie...
Dodane przez Seva dnia 18-10-2011 16:47
#63
Prawdę mówiąc, to ja się tez nad tym zastaniawiałam.. i nie mam pojęcia, bo jest przecież w HP coś o życiu po śmierci, ale nic o kościele, Religi itp., myślę, że chrześcijanami to oni nie byli na pewno, a co do toku rozumowania Rowling, to nie chciała by jej książki zniechęciły kogokolwiek - np.ateistów .
Dodane przez dewhoo dnia 18-10-2011 17:53
#64
Myślę, że Rowling chciała zachować neutralność i dlatego nie poruszyła za bardzo kwestii wiary. Sądzę, że wśród czarodziei na pewno byli i katolicy, i buddyści itp., ale czy ty w zasadzie ważne? Mnie tam nie ciekawiłyby sceny kościelne. A może magicy mieli zupełnie inne poglądy nt. życia poza życiem niż mugole? No bo w końcu ich horyzonty były o wiele szersze, mogli o wiele więcej wiedzieć.
Dodane przez Szkrab dnia 16-01-2012 14:15
#65
Moim zdaniem czarodzieje chodzą do kościoła.
Usłyszeli śmiechy i muzykę, kiedy na chwilę otworzyły się drzwi pubu, potem kolędę śpiewaną w małym kościele.
- Harry, jest Wigilia! - powiedziała Hermiona.
- Tak myślisz?
Insygnia Śmierci, strona 334
Kilka stron wcześniej Ron opuścił Harry'ego i Hermionę, toteż w tym dialogu mówił Harry. A jak wiadomo, obaj mieszkali wśród mugoli, toteż chodzili do kościoła. Było to w Dolinie Godryka, a jak wiadomo, mieszka tam większość mugoli. Ale co w związku z tym, skoro na cmentarzu jest sporo pochowanych czarodziejów, takich, jak Abbott, Potter, Dumbledore, Peverell.
W miarę jak zbliżali się do kościoła, śpiew rozbrzmiewał coraz głośniej. Harry poczuł ścisk w gardle, bo ten śpiew przypominał mu Hogwart, Irytka wywrzaskującego parodie kolęd ze stojących na korytarzach zbroi, Wielką Salę z dwunastoma choinkami bożonarodzeniowymi, Dumbledore'a w kapeluszu z cukierka-niespodzianki, Rona w ręcznie robionym swetrze...
Insygnia Śmierci, 335 strona
Ten fragment świadczy o obchodzeniu świąt w Hogwarcie.
W porze drugiego śniadania zeszli do Wielkiej Sali, gdzie zobaczyli, że stoły poszczególnych domów przywarły do ścian, a pośrodku sali ustanowiono jeden stół nakryty dla dwunastu osób. Siedzieli już przy nim profesorowie Dumbledore, McGonagall, Snape, Sprout i Flitwick, a także woźny Filch [...]. Prócz nich było tylko troje uczniów: dwójka najwyraźniej przerażonych pierwszoroczniaków i Ślizgon z piątej klasy o dość posępnym wyrazie twarzy.
- Wesołych świąt! - zawołał Dumbledore [...]
Harry nakładał sobie pieczone ziemniaki, kiedy drzwi Wielkiej Sali otworzyły się ponownie i ukazała się w nich profesor Trelawney [...].
- Usiądź wreszcie, indyk wyziębnie na kamień. [...]
- Trochę flaczków, Sybillo? [...]
Chłopiec z pierwszej klasy zaczerwienił się gwałtownie [...], i trzęsącymi rękami wziął półmisek z kiełbaskami.
Więzień Azkabanu, 240-242 strona
Tu była opisana uczta Bożego Narodzenia w fragmentach - czyli musieliby chodzić do kościoła, by wiedzieć o takim święcie...
Fragmentów jest jeszcze sporo, ale te mają najwięcej przydatnych szczegółów.
Dodane przez syrius_black dnia 16-01-2012 14:29
#66
Mnie to też bardzo zastanawiało. Niby mają tam Boże Narodzenie, Wielkanoc itp ale w całej książce nie było ani jednego zdania poświęconemu Jezusowi Chrystusowi ani Bogu Ojcu. W temacie świąt Bożego Narodzenia, który był w każdej książce nie wspomniano, ani razu o podstawach wiary katolickiej, lecz święta były przedstawione jako możliwość spotkania się z rodziną przy stole i różnych zabaw .
Edytowane przez Czarownica24 dnia 16-01-2012 15:23
Dodane przez Luniaczekk dnia 16-01-2012 15:46
#67
Hermioina98 napisał/a:
J.K.Rowling specjalnie nie napisała jakiej wiary są czarodzieje, ponieważ nie chciała urazić niczyich wierzeń religijnych. Chociaż gdy się lepiej wczytamy zobaczymy, że książka mówi o tym, żeby nie wierzyć wróżkom, pomagać innym, itp., a tak robią katolicy. Więc możemy myśleć, że byli oni katolikami (chociaż Kościół uważa, że seria o Harry'm Potterze promuje okultyzm, itp.).
Zgadzam się. :)
Dodane przez SweetSyble dnia 16-01-2012 16:23
#68
Godny temat poruszenia. Ja w przeciwieństwie do was zastanawialam się nad ty+m cały czas. Znalazłam rozwiązanie. Dla katolików przepowiadanie przyszłości, czary, rozdzielenie duszy, czy po prostu duchy są nieposłuszeństwem Bogu itd. Myślę, że Rowling nie chciała zamieszczać wątków religijnych w powieści, bo nie chciała się mieszać w sprawy kościoła, bo wiedziała, że pisze coś co jest "szatanem" dla katolików, lub po prostu nie chciała mieszać wątków w ksiązce. Widzieliście kiedyś powieść o czarach, w której jej bohaterowie chodzą do kościoła?
Dodane przez zaeli dnia 16-01-2012 18:14
#69
Ja sądzę, że chodzenie do kościoła nie miało jakiegokolwiek wpływu na akcję książki, więc po prostu wątek religii, tak jak wiele innych nie został poruszony. Gdybyśmy znali każdą minutę z życia Harrego te książki miałyby po milion stron! ( nie żebym miała coś przeciwko... ) Uważam, że to, że byli wierzący nie jest wcale niemożliwe. Prawdopodobnie byli i tacy i tacy, a główni bohaterowie nie byli jakimiś praktykującymi wyznawcami czegokolwiek :P
Może pokój życzeń dla potrzebujących zmieniał się w kapliczkę? a może w Hogsmeade był kościółek? Kto wie, wszystko jest możliwe :)
Dodane przez Roderick Plumpton dnia 09-02-2012 12:35
#70
Szkrab napisał/a:
Moim zdaniem czarodzieje chodzą do kościoła.
Usłyszeli śmiechy i muzykę, kiedy na chwilę otworzyły się drzwi pubu, potem kolędę śpiewaną w małym kościele.
- Harry, jest Wigilia! - powiedziała Hermiona.
- Tak myślisz?
Insygnia Śmierci, strona 334
Kilka stron wcześniej Ron opuścił Harry'ego i Hermionę, toteż w tym dialogu mówił Harry. A jak wiadomo, obaj mieszkali wśród mugoli, toteż chodzili do kościoła. Było to w Dolinie Godryka, a jak wiadomo, mieszka tam większość mugoli. Ale co w związku z tym, skoro na cmentarzu jest sporo pochowanych czarodziejów, takich, jak Abbott, Potter, Dumbledore, Peverell.
W miarę jak zbliżali się do kościoła, śpiew rozbrzmiewał coraz głośniej. Harry poczuł ścisk w gardle, bo ten śpiew przypominał mu Hogwart, Irytka wywrzaskującego parodie kolęd ze stojących na korytarzach zbroi, Wielką Salę z dwunastoma choinkami bożonarodzeniowymi, Dumbledore'a w kapeluszu z cukierka-niespodzianki, Rona w ręcznie robionym swetrze...
Insygnia Śmierci, 335 strona
Ten fragment świadczy o obchodzeniu świąt w Hogwarcie.
W porze drugiego śniadania zeszli do Wielkiej Sali, gdzie zobaczyli, że stoły poszczególnych domów przywarły do ścian, a pośrodku sali ustanowiono jeden stół nakryty dla dwunastu osób. Siedzieli już przy nim profesorowie Dumbledore, McGonagall, Snape, Sprout i Flitwick, a także woźny Filch [...]. Prócz nich było tylko troje uczniów: dwójka najwyraźniej przerażonych pierwszoroczniaków i Ślizgon z piątej klasy o dość posępnym wyrazie twarzy.
- Wesołych świąt! - zawołał Dumbledore [...]
Harry nakładał sobie pieczone ziemniaki, kiedy drzwi Wielkiej Sali otworzyły się ponownie i ukazała się w nich profesor Trelawney [...].
- Usiądź wreszcie, indyk wyziębnie na kamień. [...]
- Trochę flaczków, Sybillo? [...]
Chłopiec z pierwszej klasy zaczerwienił się gwałtownie [...], i trzęsącymi rękami wziął półmisek z kiełbaskami.
Więzień Azkabanu, 240-242 strona
Tu była opisana uczta Bożego Narodzenia w fragmentach - czyli musieliby chodzić do kościoła, by wiedzieć o takim święcie...
Fragmentów jest jeszcze sporo, ale te mają najwięcej przydatnych szczegółów.
Szkrabie, jesteś po prostu genialny!
Moim zdaniem po prostu J.K.R nie chciała umieszczać wątków religijnych, bo i tak już naraziła się kościołowi pisząc taką powieść - czary są głównie oznaką szatana.
Dodane przez potter_fanka dnia 10-02-2012 12:21
#71
A może chodzili do kościoła? Harry Potter to przecież książka uniwersalna, gdyby Rowling umieściła tam sprawę uczęszczania bohaterów na Mszę Świętą, to niewierzący (których na pewno jest wielu wśród czytelników) poczuli by się zdyskryminowani (chyba nie ma takiego słowa, ale ok). Może Rowling specjalnie tak zrobiła. Jeśli ktoś jest katolikiem, to może sobie wyobrażać, że chodzili na Msze, a niewierzący nie musi się tym przejmować. Myślę jednak. że skoro obchodzą Boże Narodzenie, to przynajmniej myślą o kościele, czy Chrystusie. No bo, jakoś nie chce mi się wierzyć, że Rowling, osoba wierząca, umieściła w książce Boże Narodzenie jako pretekst do wręczania sobie prezentów i śpiewania kolęd. A właśnie! W książce było wyraźnie napisane że śpiewali kolędy! A to przecież chrześcijańskie pieśni! No, chyba, że autorce lub tłumaczowi chodziło o pastorałki, a to już inna sprawa.
Dodane przez Oksan Weasly dnia 10-02-2012 14:11
#72
Szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałam.Ale tego nie wiem za bardzo.
Dodane przez Fausta Malfoy dnia 16-10-2012 14:46
#73
Może byli anglikanami albo protestantami? Bo wiary rzymsko - katolickiej raczej nie wyznawali. Pewnie Jo celowo pominęła ten wątek w książce, aby nie zrazić do siebie niewierzących fanów :).
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 03-02-2013 20:32
#74
Wypadałoby zaznaczyć, że niby czemu Harry i inni mieliby być katolikami ? Przecież w Wielkiej Brytanii najwięcej jest wyznawców protestantyzmu i anglikanizmu...
Mi jakoś nie bardzo pasuje mieszanie spraw religii do książek o tematyce fantasy... Wyobrażacie sobie, że po lekcji transmutacji idą do kaplicy pomodlić się ? Albo Potter z Wesleyami z Nory udają się o północy na Pasterkę... gdyby takie zdarzenia zostały opisane w książce, to zupełnie nie pasowałyby do magicznego świata.
Dodane przez Patricia dnia 03-02-2013 20:36
#75
Skoro to Anglia to możliwe, że byli wyznawcami kościoła anglikańskiego.
Dodane przez Angel14 dnia 03-02-2013 21:01
#76
Moim zdaniem czarodzieje byli ateistami, ponieważ ich świat przeczył religii, ponieważ Chrześcijanie wierzą, że tylko Bóg może czynić takie cuda jak zamienienie wody w wino itp. Świat magii jest jakby zaprzeczeniem wiary, dlatego nie dziwię się kościołowi, że nie przepada za Harrym, chociaż moim zdaniem zbyt poważnie do tego podchodzą, bo to jednak tylko fikcja. Na pewno sprawa wiary była ważna dla czarodzieji, szczególnie dla tych pochodzących z mugolskiej rodziny, ponieważ oni prawdopodobnie byli wierzący, więc moglo to być dla nich trudne, musieli zrezygnować z wiary, która okazywała się kłamstwem. Przynajmniej moim zdaniem tak to wyglądalo w świecie czarodziejów ;D
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 04-02-2013 01:57
#77
Nawet gdyby akcja "Harrego" działa się w Chinach czy Indiach - to i tak szczerze wątpię, czy czarodzieje byliby przedstawieni jako wyznawcy buddyzmu czy hinduizmu... ( anglikanie też mają swoje nabożeństwa )
Moim zdaniem bardzo dobrze, że do każdej książki typu fantasy nie "wstawia" się wątków religijnych - to po prostu nie pasuje ; nie wyobrażam sobie stwierdzeń typu "Biskup wywodzący się z domu Gryffindora" czy "pastor z Pokątnej"