Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Pierwsza miłość
Dodane przez Evi91 dnia 06-11-2009 17:52
#1
Na początku jak pojawiłsię na Polsacie oglądałam go, bo interesowały mnie perypetie bohaterów. Teraz już nie oglądam. Zaczął się robić nudny.
Dodane przez klaudyna3311 dnia 06-11-2009 18:37
#2
Na początku był ciekawy, ale teraz jest nudny...
Dodane przez Diamond dnia 15-11-2009 23:32
#3
No jeśli chodzi o ten serial to mam bardzo mieszane uczucia. Kiedy mogłam go oglądać bez przerwy bo bardzo mi się podobał, a teraz te całe zamieszanie, jakieś chore historię i bóg wie co jeszcze to jest po prostu nie do zniesienia - masakra :)
Dodane przez Lady James dnia 21-11-2009 18:02
#4
Na początku troszkę oglądałam, ale z odcinka na odcinek zaczynał robić się coraz nudniejszy, jak każdy serial, który zbyt długo trwa. Teraz już od bardzo dawna nie oglądam, i nie pamiętam już imion większości bohaterów ;)
Dodane przez Ewelka94 dnia 22-11-2009 18:06
#5
Muszę przyznać,ze oglądałam go przez całe 2 lata codziennie od poniedziałku do piątku a potem zaczął mnie już nudzić.Nic tam sie nie dzieje...
Dodane przez Lady Holmes dnia 22-11-2009 19:08
#6
Kiedyś to nie potrafiłam opuścić żadnego odcinka. Teraz - z powodu przytłaczającego braku czasu nie oglądam go za często. Przyjaciółka zazwyczaj mi opowiada, co się działo i co będzie.
Dodane przez Baniana dnia 23-11-2009 17:41
#7
Kiedyś uwielbiałam go i oglądałam każdy odcinek, ale teraz jakoś zanim nie przepadam ...
Dodane przez Peepsyble dnia 23-11-2009 18:01
#8
Kiedyś oglądałam z miernym zainteresowaniem, tak, żeby coś oglądać. Kiedyś nawet mnie odrobinkę zaciekawił (sukces) jednak zwykle jest potwornie nudny. Wszystkie odcinki podobne, ciągnie się to i ciągnie i... nic. Ten sam wątek przez następne piętnaście odcinków. Zwykłe nudy, nie mam czasu na takie bzdury.
Dodane przez Shemya dnia 12-02-2010 21:01
#9
A ja się przyznam: tak, oglądam!
Jak wchodził na antenę, zaczęłam oglądać
bo coś nowego. Potem już raczej z przyzwyczajenia - i dziś tak jest. Do tego leci akurat o takiej porze, kiedy wszyscy wracają do domu i jedzą obiado-kolację, która u mnie w domu zazwyczaj spożywana jest właśnie przed telewizorem... ^^
Jeżeli chodzi o fabułę - opera mydlana jak opera mydlana. Nic nowego nie wnosi, czasem nie można wytrzymać i nie śmiać się z żałosności bohaterów/"fabuły" i ogólnie całego serialu. Ale najbardziej irytujące w nim są momenty, kiedy coś co trzeba zrobić w danej sytuacji jest oczywiste, a bohater robi coś zupełnie innego; zawiłego i bezsensownego. ;c
Ten serial jest dobrą odskocznią od życia codziennego i łatwo się nim podbudować, o ile uwierzy się, że tacy ludzie jak w tym serialu rzeczywiście mogą istnieć. ;P
Dodane przez darksev dnia 12-02-2010 21:26
#10
Do tego leci akurat o takiej porze, kiedy wszyscy wracają do domu i jedzą obiado-kolację,(...)
Z tego co pamiętam puszczali chyba jeszcze powtórki około 7 rano, gdy jeszcze chodziłem do podstawówki.
Oooo. Ile się tego oglądało. ^^ Nie było wprawdzie nic bardziej wciągającego niż oglądanie Pierwszej Miłości ze śniadaniem. Zgodzę się że to jest troche irytujący serial, ciągnie się niemiłosiernie i jest w pewnym sensie zaskakujący.
Dodane przez leea dnia 12-02-2010 21:37
#11
Jak ja tego nie lubię... wszystko jest tam sztuczne- od historii po mieszkania rodem z katalogu meblowego. Nawet szpitale, lśnią czystością a każdy pacjent ma jedno osobówkę. Nie mówią ,oczywiście żeby ze ścian leciał tynk, a wydarzenia toczyły się tak życiowo jak w "Klanie" ( czyli wiadomo- ), ale jakoś nie mogę na to patrzeć, nawet kiedy leżę chora w łóżku.
Dodane przez kapsiutek dnia 12-02-2010 21:41
#12
Zawsze uważałam, że to jakiś żałosny szit, ale kiedy się dowiedziałam, że Artur Chamski (którym zauroczyłam się po `Jak oni to śpiewają`, które z kolei oglądałam dlatego, że nie działał mi przez jakiś czas cyfrowy polsat) gra w tym serialu to zaczęłam oglądać. Byłam rozczarowana, że taki słodki facet dostał rolę takie psychola, no ale... ;d Teraz, kiedy nie masz już Artura oglądam rzadko, sporadycznie, ale te przez kilka odcinków jest ten sam wątek więc bez problemów `nadążam` za akcją ;}
Dodane przez Silencia dnia 12-02-2010 21:41
#13
Kiedyś obejrzałam jeden czy dwa odcinki. O zgrozo.
Nuda jak
M jak mdłości. On się w niej zakochał, ona chce innego, on się z nim pokłócił, tego pobili. No i co dalej? Nic.
Nie wciągnęło mnie to, nie zainteresowało, nic to ze mną nie zrobiło.
Dodane przez Milka dnia 12-02-2010 22:26
#14
Gdyby nie to, że odcinki mogę oglądać jedynie we wtorki i czwartki - w poniedziałki i środy gdy rozpoczyna się serial wychodzę na angielski, a w piątek jestem gdzieś w drodze do domu - to byłabym niemal fanatyczką tegoż serialu. Nie to, że ma fajne wątki, ciekawe historie, interesujących bohaterów. Jest Wrocław, jest śmieszny Artur, jest Patrick Skalsky i kilka innych postaci, które lubię. Doskonały serial na odprężenie, oprócz wlekącego się bez końca 'm jak miłość' [którego wątki są już takie płytkie, że staram się podczas jego emisji zająć się czymś innym].
Dodane przez Selena_Weasley_ dnia 13-02-2010 17:07
#15
Z czasem przestałam go oglądać.Wcześniej był ciekawy i nawet fajny.Teraz oglądam go co jakiś czas i bez entuzjazmu...
Dodane przez Henna dnia 13-02-2010 22:32
#16
Osobiście sądzę że zbyt długo go ciągną, po jakimś czasie serial staje się nudny i traci oglądalność. Czasami zdarzy mi się go oglądać ale wszystkie te seriale które mają po 1000 odc. robią się nudne i przereklamowane. Na początku oglądałam ten serial bo był nawet dość ciekawy.
Dodane przez Loa_riddle dnia 28-01-2012 20:36
#17
Oglądałam od pierwszego odcinka z przerwami. Opuściłam ich dużo, ale znam ogólny zarys akcji, jeśli można to akcją nazwać. : ) Nie jestem fanką seriali obyczajowych, ale "Pierwszą Miłość" lubię i oglądam z przyjemnością. Lubię tam to, że wszystko nie skupia się wokół jednego wątku.
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 09-01-2014 22:00
#18
Na początku uznałem, że może to być całkiem spoko serial - coś nowego, innego od "Klanu" "Złotopolskich", "Na dobre i na złe". Z czasem z romantycznych uniesień zrobił się prawie kryminał - a nawet serial o zjawiskach paranormalnych ! Pawła ciągle jakieś duchy nawiedzały : to jakiegoś strażaka, który go uratował, a w rzeczywistości nie żył od iluś tam lat, a to ta dziewczyna co się zabiła - koleżanka z tej grupy/terapii czy jak to się zwie. I ta złowieszcza muzyczka. A kryminał, bo Marysia jako świadek koronny, potem strzelaniny, gangsterzy - nawet chyba ostatnio ( upozorowana śmierć nowego gacha Majki - Huberta ). No i medyczny też jest : przeszczepy nerek, zawały, białaczka...Wszystko w jednym : taki troszkę kogel mogel. Teraz spojrzę 1/10 odcinków, ale raczej z nudów, a nie z ciekawości.