Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wiktor Krum
Dodane przez Esmeralda dnia 06-09-2009 16:46
#1
Co sądzicie o Wiktorze Krumie? Miał szansę być z Hermioną, był dobrym reprezentantem TT? Piszcie.
Moje zdanie: Nie darzyłam go jakąś szczególną sympatią chociaż nie był wcale najgorszy.
Edytowane przez Esmeralda dnia 12-09-2009 10:26
Dodane przez Kamate dnia 06-09-2009 16:58
#2
Ja uważam, że Hermiona i tak nie byłaby z Krumem. On był taki... no... dziwny jakiś i mało interesujący. Reprezentantem był średnim, Karkarow mu pomagał w zadaniach. Nie lubiłam go ogólnie, nie przypadł mi do gustu jego sposób bycia. Nie mogę powiedzieć o nim nic ciekawego.
Dodane przez Hermiona_Snape dnia 06-09-2009 17:48
#3
Krum fajny :)
A zwłaszcza aktor, który go gra <3
Mógł być z Hermioną..
Każdy, każdy lepszy jest niż Ronald :/
Ale nie ja wybierałam jej partnera....
Moim zdaniem był dobrym reprezentantem...
W książce nie jest jasno powiedziane, że Karkarow mu pomagał...
A poza tym piszące tu osoby zapominają o tym, że każdy zawodnik, czy Harry, czy Cedrik mieli pomoc...
Dodane przez Jasmine dnia 06-09-2009 17:49
#4
Ja również uważam, że Hermiona nie byłaby z Krumem no bo przecież była zakochana w Ronie:)
Poza tym wybitnie uzdolnionym zawodnikiem to on nie był. Przejścia w TT załatwiał mu Karkarow. Czy go lubię? Nie jestem pewna ale raczej nie.
Dodane przez Lady Grey dnia 07-09-2009 14:37
#5
Kruma nie lubię. Może i jest zdolny, gracz quidditcha i w ogóle to jakoś nie wiem czemu ale nie przepadam za nim. Cieszę się, że Hermiona jest z Ronem, a nie z nim. Co by tu o nim powiedzieć śmieszyło mnie to, że Ron był jego wielkim fanem a kiedy dowiedział się, że poszedł z Hermioną na bal to od razu go znienawidził:D
I śmiesznie chodził i mówił:)
Dodane przez Lady Malfoy-shine dnia 07-09-2009 17:45
#6
Nie lubię go jakoś dziwnie się zachowuje no nie wiem ale do TT to on się nie nadawał no po prostu koleś totalna porażka ja nie wiem ale z tego '' balu" to pamiętam tylko jak Malfoy się podlizywał Krumowi ale o co chodziło to nie pamiętam bo to było już dawno i mogłam zapomnieć ale ja nie wiem jakoś dziwnego dali do roli Kruma aktora nazywał się jakoś tak...tak a już wiem Stanislav Ivaneski czy jakoś tak.
Dodane przez Alexis dnia 09-09-2009 15:07
#7
Krum był jakiś taki dziwny i 'sztywny' o.O A losy Rona i Hermiony to jeden z moich ulubionych wątków w książce :)
Dodane przez RenesmeeCullen dnia 09-09-2009 15:17
#8
Nie zwrócił mojej uwagi szczególnie. Był bo był. Musiał być,żeby Hermiona denerwowała Rona. Został przedstawiony jako dobry zawodnik, dlatego był reprezentantem Dumstrangu.
Dodane przez Evanna Lynch dnia 09-09-2009 16:19
#9
A ja tam go nawet lubię. Chociaż z jakichś niewyjaśnionych przyczyn bardziej spodobał mi się w filmie, niż w książce. Bułgarski dżentelmen, umie świetnie grac w Qudditcha... Tak, zdecydowanie go lubię.
Dodane przez Miki dnia 13-09-2009 19:19
#10
A ja go nawet lubię. Śmiesznie chodzi i mówi ale jest raczej fajny. Ale do Hermiony nie pasował;)
Dodane przez Hermis dnia 14-09-2009 14:38
#11
Ja Wikusia lubię. Niczym mi nie podpadł. Fajnie chodzi i ma śmieszną wymowę ale jest ok:D
A do Hermiony mi nie pasował:P
Dodane przez Ospina11 dnia 18-09-2009 14:25
#12
Krum był jakiś taki dziwny i 'sztywny'
zgadzam się.taki sztywniak.zero luzu i w ogóle...
może i reprezentantem był dobrym,ale...nic z nim fajnego.. ;P
Dodane przez DarkVampire_ dnia 18-09-2009 17:10
#13
Według mnie to głąb . Choc kazdy ma wlasne zdanie :D ! Nie ma ani troche oleju w głowie
Dodane przez Everain dnia 18-09-2009 17:34
#14
Z jednej strony to go nie lubię, ale podoba mi się ta jego gramotność w posługiwaniu się językiem angielskim :D
Dodane przez Kate Jenifer Katrin dnia 14-10-2009 19:12
#15
jest nawet fajny ale nie pasuje do Hermiony
Dodane przez Carmen dnia 06-12-2009 15:11
#16
Wikiuś(jakby to powiedział Ron). Lubiłam go, ale nie pasował do Hermiony, Fajna była jego wymowa i sposób w jaki chodził:D
Ogółem równy gość:P
Dodane przez Lady Holmes dnia 06-12-2009 16:13
#17
Krum był jakiś taki dziwny i 'sztywny'
zgadzam się.taki sztywniak.zero luzu i w ogóle...
może i reprezentantem był dobrym,ale...nic z nim fajnego..
Zgadzam się. Nie lubiłam go za bardzo, ale brawo za odwagę - zaproszenie Hermiony na Bal Bożonarodzeniowy to było coś.
Dodane przez Prue dnia 06-12-2009 16:15
#18
Wiktor był faktycznie takim sztywniakiem, jestem bardzo ciekawa jak udało mu się zaprosić Hermionę, heh chciałabym to zobaczyć:D
Dodane przez Hermi1108 dnia 06-12-2009 18:47
#19
No... Jego sposób bycia nie przypadł mnie do gustu. Owszem świetny gracz Quiddicha i nawet nie źle poradził sobie w TT ( biorąc pod uwagę to, że Cedrik i Harry mieli pomoc).Ale wydawał mi się ślamazarny. W książce nie było dokładnie napisane że Karkov mu pomagał. No ale jakiś taki sztywny. Sądzę, że udałoby mu się z Hermioną, ale wolę jak jest z Ronem.
Dodane przez skomplikowana dnia 16-05-2010 12:45
#20
A ja lubiłam Kruma.
I uważam, że lepiej by było jakby
Hermiona byłaby właśnie z nim,
to ten sam typ.
Wiktor lubił się uczyć,
był przykładny i miał
coś w głowie.
Dodane przez Ariadna dnia 16-05-2010 13:10
#21
Krum. Nie przepadam za nim, ale jest świetnym graczem Quiddicha. On nie pasuje do Hermiony. Bardziej do Cho =) pozdrawiam
Dodane przez Eisblume dnia 27-05-2010 21:35
#22
Nic do niego nie mam. Ot postać, która nie miała większego wpływu na wydarzenia w książce. Dobrze, że nie wyszło mu z Hermioną, chociaż pasowaliby do siebie.
Dodane przez blackowa dnia 10-10-2010 20:34
#23
Do Hermiony pasował. Ale nie polubiłam go . :d
Dodane przez Adrienne dnia 28-04-2011 15:58
#24
Z Hermioną nie mógł być ponieważ się bardzo od siebie różnili. Nie darzę sympatią jego postaci. Jest on za bardzo gburowaty.
Dodane przez wioniew dnia 30-08-2011 19:20
#25
Taki sztywniak z lekka, ale ogólnie nic do Niego nie mam. Ale Hermiona oczywiście jest z Ronem i się cieszę, stanowią fajną parę, choć jej 'romans' z Krumem Mi nie przeszkadzał. ;D
Dodane przez Nuttella dnia 30-08-2011 19:29
#26
Wiktor Krum był dziwacznym sztywniaczkiem z Durmstrangu. Nie miał szansy być z Hermioną, ponieważ przeznaczeniem tej czarownicy był nie kto inny jak Harry Potter, ale i tak wyszła za zdrajcę krwi, Ronalda Weasleya.
Z Harry'm i ich dziećmi wyglądała by lepiej...
Dodane przez daniel123 dnia 30-08-2011 19:30
#27
Dla mnie był trochę dziwny
Dodane przez fanka98 dnia 30-08-2011 19:31
#28
Hermiona nie byłaby z nim. Jest sztywny i dziwny. Nie pasują do siebie. Ona przecież kocha Rona :happy:
Dodane przez MissWeasley dnia 30-08-2011 19:32
#29
Krum był w pewien sposób tajemniczy. :D
Sława go nie zepsuła, nie zrobił się pusty.
Ja go tam osobiście lubiłam. ^^ Podobał mi się wątek z Hermioną.
Dodane przez GinnyiHermiona dnia 30-08-2011 20:14
#30
Krum fajny ale do Hermiony wogóle nie pasowwał.Dobrze wyszło ,że ,,Herma'' jest z Mon-Ronem xD
Dodane przez Mniszka19Xd dnia 04-11-2011 17:59
#31
Nie wiem jak wy, ale ja nie za bardzo go lubiłam. Chodzące karczycho, które wygląda jakby nie miał mózgu. Nie wiem czemu dziewczyny na niego leciał, ale kiedy ja byłabym w Hogwarcie i byłby wtedy TT, to za nic w świecie nie latałabym za nim jak jakaś ladacznica.
Edytowane przez Czarownica24 dnia 04-11-2011 18:36
Dodane przez Szkrab dnia 17-01-2012 20:11
#32
Nie wiem czemu, ale Krum nie był jakoś szczególnie fajny. Ale aktor całkiem fajny ^^
Dodane przez syrius_black dnia 17-01-2012 20:21
#33
Nie lubię Wiktora Kruma .
Moim zdaniem raczej nie mógł być z Hermioną , gdyż jest ona bardzo mądrą dziewczyną , no a Krum jest ''nadętym osiłkiem '' ( czy jakoś tak ) , jak to powiedział Barty Crouch jr , który na czwartym roku Harry'ego podszywał się pod Alstor'a Moddy'ego .
Poza tym był on raczej bardziej wywyższony niż utalentowany ( poczas TT nie najlepiej mu szło ) , a Karkarow traktował go jak króla ...
Dodane przez Pomylunaa dnia 22-01-2012 02:56
#34
A ja go polubiłam chociaż uważam, że mógłby być lepszym reprezentantem, a jego związek z Hermioną nie miałby szans :) Mi się spodobała ta jego hmm... tajemniczość :D
Edytowane przez Czarownica24 dnia 22-01-2012 11:20
Dodane przez Ms_Kane dnia 25-05-2012 17:53
#35
Ja tam Kruma nie uwielbiam ale był spoko. Według mnie nie posował do Hermiony i nie byliby idealną parą może chociaż dlatego, że on nie umiał nawet dobrze wypowiedzieć jej imienia, a jeśli o TT chodzi to był nawet dośc dobrym uczestnikiem ale nie był taki super świetny.
Dodane przez Panicz Misaki dnia 25-05-2012 18:25
#36
Nie przepadam za niem. Nic do niego nie mam, ale nie potrafię ogarnąć takich sztywnych ludzi jak on. Znał świetnie magię, był silni i jeszcze świetnie latał, ale jego charakter ...><
Dodane przez Guseppe dnia 23-01-2014 06:42
#37
W pewnym stopniu nic do niego nie mam, zagrał epizod, który tak na serio nie wywarł zbyt dużego wpływu na innych bohaterów czy bieg wydarzeń. Wspaniale grał w quidditcha, czego poniekąd mu zazdroszczę, mam ochotę również wziąć miotełkę i powrzucać gole :)
Z drugiej strony podzielam opinię Rona, że to był wielki gbur, można go nazwać ponurakiem (ale oczywiście nie w sensie p. Trelawney :D) i całkiem dobrze, że jego związek z Hermioną nie wypalił, jeżeli to można jeszcze podpiąć pod status związku.
Dodane przez Et Venefici dnia 23-04-2014 18:10
#38
Wiktor Krum, świetny zawodnik Quidditcha, to pewne. Myślę, że nie miałby szans być z Hermioną, której serduszko należało do Rona. Jak dla mnie to ona była dla niego " za mądra", gdyż wydawał mi się trochę pustacki, choć nawet nie źle poradził sobie w Turnieju Trójmagicznym. Ogółem nie spodobała mi się jego postać. Ot, taki gwiazdor otoczony tłumem fanek, które marzą o jego autografie. Nie lubię takich ludzi. Dobrze, że nie zbyt mu poszło z Hermioną. Ale nic nie mam do ich przyjaźni. Wydaje mi się, że utrzymywali ze sobą przyjazne stosunki.
Dodane przez Bou dnia 15-05-2014 22:03
#39
Bardzo go lubię i chciałam aby był z Hermioną. Niestety wybrała Rona i nie mam pojęcia czemu. Strasznie podoba mi się Krum filmowy. Książkowy też, ale z opisu Rowling nie jest tak przystojny jak w filmie. :D
Dodane przez Nika10042001 dnia 17-05-2014 22:01
#40
Według mnie był fajny lekko brzydki ale fajny.