Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Horoskopy

Dodane przez Diamond dnia 14-08-2009 22:06
#1

Jak wiadomo wszystko co widzimy na niebie jest w ustawicznym ruchu (gwiazdy tak zwane stałe również), a więc horoskop jest związany z określonym momentem i z miejscem gdzie rozpatrywane zdarzenie miało miejsce, na przykład kiedy i gdzie ktoś się urodził, albo kiedy i gdzie będzie podjęta jakaś decyzja lub będzie rozpoczęte jakieś działanie.


Co myślicie na temat horoskopów ? Wierzycie w to, że dalsze życie jest zapisane w gwiazdach ? Czy moze jesteście zdania, że to kompletna bzdura ?

Bardzo jestem ciekawa waszej opinii ;)

Edytowane przez Diamond dnia 15-08-2009 11:03

Dodane przez filipka96 dnia 14-08-2009 22:09
#2

raz mi się sprawdziłw 3 rzeczach ale przeczytałem po ptokach[jak to się mówi]

Dodane przez hagrid123 dnia 14-08-2009 22:14
#3

Myśle że horoskopy to wierutna bzdura choć czasem po tym co tam nawypisuja to marzy mi się żeby to była prawda. Sądze że to czego nie da sie zapisać i udowdnic tak by inni to zrozumieli a nie tylko astrologowie którzy z tego żyją to kłamstwo. Coś tam niby liczą , wyliczają , np. Nostadamus(w jego przypadku działają), ale nie przykładał bym do tego wielkich nadziei. Jestem zdania że marzenie , czy przyszłość może stać sie lepsza tylko wtedy gdy tego bardzo chcemy i z całych sił do tego dążymy.

Dodane przez al_kaida dnia 14-08-2009 22:14
#4

mi horoskopy nigdy się nie sprawdzają i od bardzo dawna w nie nie wierzę. Kiedyś czytałam i nawet wierzyłam, ale teraz już kompletnie nie chce mi się ich czytać, kompletna strata czasu.

Dodane przez Milka dnia 14-08-2009 22:15
#5

Patrzcie, bo uwierzę, że jedno zdarzenie (powiedzmy - rzuca Cię Twoja druga połówka) sprawdzi się dla kilkunastu milionów ludzi w tym samym czasie! Jasne, kilka rzeczy może się sprawdzić, ale nie wszystko i nie dla wszystkich.
W gimnazjum moje koleżanki kupowały 'Bravo Girl' i inne tego typu gazety i w każdym horoskopie pisało co innego. A one wierzyły w każde słowo z tych gazet, a czasem (niestety) namawiały też mnie, żebym przeczytała. A po co..
Już wolę numerologię.


Coś tam niby liczą , wyliczają , np. Nostadamus(w jego przypadku działają)

Szkoda tylko, że w przypadku przepowiedni Nostradamusa dowiadujemy się o nich zawsze po fakcie, nigdy przed.

Edytowane przez Milka dnia 14-08-2009 22:17

Dodane przez Cee dnia 14-08-2009 22:40
#6

Mogłabym przysiąc, że gdzieś już też temat widziałam, chociaż od niedawna tu znowu zaglądam. Ale może mi się coś pochrzaniło. : }

A co sądzę na temat horoskopów. Jeżeli podchodzi się do nich ze zdrowym rozsądkiem, to nikomu nie zaszkodzą. Nie przeszkadza mi to, że astrologowie czy kto tam, układając horoskopy do gazet, zarabiają w ten sposób na życie, bo jest o wiele więcej zajęć, które można uważać za nieuczciwe, a za które bierze się jeszcze większe pieniądze. A wracając do tematu, to i mi zdarzy się czasem przeczytać jakiś horoskop, ale nigdy nie biorę tego dosłownie, czasem coś tylko żartem napomknę komuś, że to i to przeczytałam i jest pewne podobieństwo między tym, co napisano, a tym, jak jest w rzeczywistości. Ale, tak jak powiedziałam, nigdy w to nie wierzę.
Btw to ja zawsze mam problem z tym, dla którego Znaku Zodiaku horoskop przeczytać - czy dla Wodnika, czy dla Ryb. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że przyszłam na świat 19 lutego i nigdy nie ma stałości w podawaniu, spod jakiego znaku jest osoba obchodząca urodziny tego dnia, co ja. ;p

W gimnazjum moje koleżanki kupowały 'Bravo Girl' i inne tego typu gazety i w każdym horoskopie pisało co innego. A one wierzyły w każde słowo z tych gazet, a czasem (niestety) namawiały też mnie, żebym przeczytała.
Doskonale Cię rozumiem. :happy: Wystarczyło, żeby jedna z dziewczyn (niekoniecznie z mojej klasy) przyniosła któreś z tych piśmideł dla nastolatek i był tam horoskop, już wszystkie wyrywały sobie gazetę z rąk i ustawiały się w kolejce, o mało co jajka nie znosząc, żeby tylko przeczytać, co przyszłość im przyniesie. >.<

Edytowane przez Cee dnia 14-08-2009 22:44

Dodane przez Lila Lee dnia 14-08-2009 22:58
#7

Szkoda tylko, że w przypadku przepowiedni Nostradamusa dowiadujemy się o nich zawsze po fakcie, nigdy przed.

Lepiej późno niż wcale, nie? ^^
...
xD

Ogólnie to zamierzałam napisać praktycznie to samo co Milla(pierwszy paragraf mam na myśli), ale że mnie ubiegła, to to pominę:)

W gimnazjum moje koleżanki kupowały 'Bravo Girl' i inne tego typu gazety i w każdym horoskopie pisało co innego. A one wierzyły w każde słowo z tych gazet

Więcej horoskopów = większa szansa, że coś się sprawdzi = "dowód" na ich prawdziwość? ^^

Jak czasem podczas nudzenia się na jakąś gazetę z horoskopem trafię, to owszem, przeczytam, pośmieję się, popatrzę na rysunki znaków zodiaku(w tym momencie zazwyczaj już zapominam "co było mi pisane" w tym dniu/tygodniu/miesiącu - zależnie od gazety), zdecyduję, który najfajnieszy/najładniejszy, odłożę gazetę i zastanowię się czym jeszcze mogę bić nudę. ;)

Dla mnie na nic więcej horoskopy nie zasługują.

Mogłabym przysiąc, że gdzieś już też temat widziałam

Gdzieś na pewno - tutaj nie znalazłam:)

Edytowane przez Lila Lee dnia 14-08-2009 23:05

Dodane przez Diamond dnia 18-08-2009 20:41
#8

Szczerze powiedziawszy to sama nie wiem czy w to wierzyc. Czasami naprawde takie rzeczy mi sie sprawdzaja, ale czy to za pomoca gwiazd to głowy nie dam :D. hehe :)

Dodane przez Ann dnia 18-08-2009 21:31
#9

Jeśli natknę się w jakimś czasopiśmie lub gazecie na horoskop to przyznaję się czytam. Nigdy się jednak nie zastanawiam czy mi się owe przepowiednie sprawdzają, bo po prostu z góry wychodze z założenia, że to stek bzdur do którego nie przywiązuję wagi.

Dodane przez natka dnia 18-08-2009 21:36
#10

Z horoskopami to różnie bywa...
Raz się sprawdza,raz nie...
Hmm...Hmm...mysle że nikt nie jest w stanie przepowiedziec dokładnie co nas spotka,itd.To wie tylko Bóg ! I to On decyduje o naszym życiu.A czy w horoskop wierze?Czasami sie sprawdza,ale nie przywiązuje do tego jakieś większej wagi :)

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 18-08-2009 22:55
#11

Poczytać nie zaszkodzi :D Ale nie czytam, żeby dowiedzieć co mnie czeka w najbliższym czasie czy jakaś namiętna miłość czy niepowodzenia w pracy a może kłopoty finansowe XD Często poczytam dla zabawy, ponieważ praca, seks, namiętna miłość mnie dotyczy. A co do wiary w nie - w życiu nie uwierzę pierwszej lepszej gazecie, moje życie i jeśli coś ma się wydarzyć to się kiedyś wydarzy.

Dodane przez BellatrixLestrange dnia 17-01-2010 17:48
#12

Nie wierzę w horoskopy. Czytam je, ale tak tylko dla zabawy. Jeśli jakis już mi się kiedyś sprawdził, to uważam, że to zwykły zbieg okolicznosci, a nie jakies przeznaczenie, które ktoś odczytał z ruchu gwiazd o.O

Dodane przez Lady Shadow dnia 17-01-2010 18:07
#13

O nie, nie nie... Nie wierzę w jedno słowo z horoskopów, jakichkolwiek!
Nigdy nic zapisane w horoskopie zdarzyło mi się naprawdę, a i te gadki o horoskopowych znakach zodiaków są też nie do końca prawdziwe, ogólnie spisane poszczególne cechy opisujące osobę... w moim przypadku nawet się koło prawdy nie mijały...
Ogólnie to nie czytam horoskopów, sporadycznie żeby się pośmiać no i poprawić sobie humor, bo w następny piątek zostanę milionerką, a tuż zaraz po znajdę swoją miłość życia...
XD

Dodane przez niewesolypagorek dnia 18-01-2010 12:53
#14

Zawsze gdy stoję w kolejce do kasy w biedronce, biorę do ręki program telewizyjny, w którym znajduję horoskop i go czytam. W zeszłym tygodniu przeczytałam, że przydarzy mi się coś okropnego. Nie wydarzyło się i dlatego bardzo boję się w tym tygodniu. Co będzie jeśli się sprawdzi z opóźnieniem?!
(omg! na pewno się przydarzy, bo pisałam kartkówkę z niemieckiego... -,-)

Hm, myślę, że każdy horoskop napisany jest tak, aby czytający mógł sobie podciągnąć własne przeżycia do danej bzdury (horoskopu się znaczy).
Przykładowo... wróżka Eleonora pisze, że w tym tygodniu muszę unikać konfliktów oraz w sobotę przydarzy się coś szczęśliwego. OMG! Pokłóciłam się z kimś! OMGOMG! Sprawdziło się. A w sobotę?! W sobotę też miałam szczęście: potrącił mnie samochód i nic mi się nie stało! Jak to dobrze, że mnie nie rozjechał... Wróżka miała rację.
Bleh, przerażają mnie ludzi, którzy ślepo wierzą w horoskopy.

Dodam jeszcze, że gdy byłam młodsza marzyłam o zostaniu wróżką telewizyjną. Nie ma to jak dostawać pieniądze za gadanie głupot. :bigrazz:

Edytowane przez niewesolypagorek dnia 18-01-2010 12:54

Dodane przez Courag dnia 18-01-2010 15:33
#15

Uważam, że horoskopy są cudowne i w nie wierzęxD Żartuję.
Horoskopy to bzdura. Nie wierzę ani w horoskopy ani w wizje "głupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz". Ostatnio przeczytałam, że pokłócę się z przyjacielem. Z tego co wiem, to nie kłóciłam się ostatnio z Demestosem...
Czytać nie czytam, ale lubię je pisać. Ostatnio była chora dziewczyna, która w gazetce pisze horoskop i jako naczelnik wzięłam horoskop na siebie i fajne rzeczy mi wyszły. Wyżyłam się na paru osobach.

Dodane przez Luna14 dnia 18-01-2010 15:50
#16

Horoskopy? No cóż .. bywają różne.. Ja uważam , że to bzdury wyssane z palca , chociaż przyznam szczerze , że od czasu do czasu lubię je sobie poczytać ze zwykłej ciekawości.. Czasem różnie to bywa, gdy np. napiszą , że będę miała nagły przypływ gotówki.. Wtedy przynajmniej mi się gęba zaczyna cieszyć :) Pozdrawiam ;*

Dodane przez N dnia 18-01-2010 16:01
#17

Nie wierzę w żadnego rodzaju horoskopy. Dla mnie jest to totalna bzdura. Nigdy nie czytam horoskopów, nawet z ciekawości. W inne rodzaje przepowiedni również nie wierzę.

Dodane przez Kamate dnia 18-01-2010 16:22
#18

Masz na myli horoskopy w gazetach typu "Przyjaciółka"? W to to nie wiem kto musi wierzyć... Napiszą, co im do głowy przyjdzie i ty masz w to uwierzyć. Jasne... Każdy skorpion dziś będzie miał pecha, ale koziorożce spotkają miłość.
Co do profesjonalnych horoskopów, np. takich, które zrobi prawdziwy horoskoporób to może się sprawdzają. Przynajmniej jest indywidualny, a nie dla mas.

Dodane przez Lilyanne dnia 18-01-2010 16:32
#19

Oczywiście uważam to za totalną bzdurę ;) Czasami lubię sobie poczytać z koleżankami dla śmiechu, ale to wszystko.

Dodane przez HermionaaaGrangerrr dnia 18-01-2010 16:35
#20

Właśnie przeciez on się nie sprawdza ;p

Dodane przez Niewidka dnia 21-02-2010 17:50
#21

Bzdura. Ale czasem przeczytam [jak się nawinie pod rękę], lecz nie wierzę. Trochę to nielogiczne. Lecz tak mam. Wiadomo czasem coś się sprawdzi, ale to zwykły przypadek. Takie moje zdanie.

Dodane przez Ben Linus dnia 21-02-2010 19:15
#22

Horoskopy? Imo istnieją znacznie lepsze lektury do WC niż takie coś. Kompletna strata czasu i śmiech na sali. Naprawdę współczuję tym, którzy w to wierzą.

Dodane przez kdanielk3 dnia 22-02-2010 00:08
#23

buahaha... a co to jest horoskop? to jest czysta głupota, zawsze mam bekę jak gdzieś w jakies gazecie sie owy tekst znajdzie... nie wierzę, by jakieś gwiazdy, które i tak pewnie juz nie istnieją, bo dociera do nas tylko ich blask miałyby zadecydować o moich losach...

Dodane przez leea dnia 23-02-2010 21:59
#24

Nie ma to jak, horoskop "na tydzień" z brukowca- zawsze się sprawdza ;P a żeby dodać efektu, dopisują "wróżka Esmeralda" bądź "Gwiazda". Nie można powiedzieć ,że w stu procentach się nie sprawdzają, bo kiedy czytasz: Przygotuj się na zmianę, bo Wenus koryguje z Marsem możesz to zrozumień jako, przeprowadzka, wygrana w loterii, utrata pracy,rozwód, zła ocena czy niespodziewany zaciek na ścianie. Wszystko to przecież możemy określić jako zmianę- wystarczy do czego to dopasujemy. Bardzo rzadko czytam horoskopy, a jeśli już, to i tak się nie sprawdzają, są zbyt ogólnikowe. Poza tym to, to prawie we wszystkich kolorowych magazynach, piszą je, nie wróżki ale redakcja ( i chyba nieźle się bawiąc ;d ).

Edytowane przez leea dnia 23-02-2010 22:00

Dodane przez Nigellus_Black dnia 23-02-2010 22:05
#25

Uważam, że wszystkie horoskopy zamieszczane w kolorowych pisemkach są strasznie bzdurne. Napisane są w większości w ten spsoób, żeby każdemu czytelnikowi wszystko się zgadzało. Same ogólniki. Co innego indywidualnie przygotowane horoskopy, tu już można się zastanawiać nad ich sprawdzalnością. Zdecydowana większość ze zwyczajnych horoskopów jest bezdennie głupia ;]

Dodane przez genial dnia 23-02-2010 23:11
#26

Co innego indywidualnie przygotowane horoskopy, tu już można się zastanawiać nad ich sprawdzalnością.


Horoskopy w większości przypadków polegają na różnych relacjach ciał niebieskich i naszych znaków zodiaku. Znaki zodiaku wzięły się od tego, że w poszczególnych miesiącach na niebie Słońce znajduje się w innej części nieba. Tyle, że na skutek precesji osi obrotu Ziemi, znaki jakby się przesunęły. To oznacza, że każdy (!!) horoskop nie ma sensu ponieważ odnosi się nie do tych znaków zodiaku do których powinien. Nie ma sensu się nawet zastanawiać nad sprawdzalnością, skoro bardzo ważny aspekt wróżb okazuję się fałszywy.

Dodane przez Kalt dnia 26-02-2010 16:10
#27

Horoskopy? Bagno, ściema, bzdura. Może i wyczytują coś z gwiazd, ale każdy co innego. W Teletygodniu dowiedziałam się, że czeka mnie nagły przypływ gotówki, dostanę w pracy nowe zlecenie a moja miłość wyjawi mi wspaniałą tajemnicę; To i owo TV mówi, żebym przygotowała się na kłótnię z szefem i szczerze porozmawiała z ukochanym. I jak tu wierzyć w horoskopy na ten sam tydzień? Przekonałam się, że to totalna bzdura. Od tej pory raczej nie zwracam uwagi na horoskopy, i nie sądzę, żeby to się zmieniło, bo coś tam. To po prostu próba zabawienia czytelników, a tylko Bóg wie, co się zdarzy w przyszłości. To mój pogląd na wszelkiego typu horoskopy.

Dodane przez Milva dnia 06-03-2013 20:35
#28

Kompletna bzdura.
Znam osoby, które bezgranicznie w te brednie wierzą i zupełnie tego nie potrafię zrozumieć. Jednak toleruję i nie mam zamiaru kogoś obrażać z takich powodów.