Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Pochodzenie naszych imion

Dodane przez Courag dnia 25-06-2009 18:58
#1

Nie zauważyłam w tematach takiego (chyba, że coś mi umknęło), więc ja zakładam.
Dlaczego macie takie imiona a nie inne?
-----------------------------------------
Moja ś. p. babcia Alicja wybierała mi imiona. Mam na imię Maria, bo, jak nie trudno się domyśleć, to imię Bożej Rodzicielki i jest jeszcze jeden powód: moja prababcia też była Marią. A moje drugie imię, Wiktoria pochodzi od łacińskiego słowa "victoria" (nie jestem pewna czy tak to się pisze), które oznacza zwycięstwo. Moja babcia była bardzo wierzącą kobietą i prawdopodobnie wybierając to imię myślała o zwycięstwie Boga nad szatanem czy coś w tym stylu. Imiona mi się podobają, chociaż Wiktoria trochę dziwnie brzmi. Jak dla mnie mogłabym się nazywać Wiktoria Maria.

Dodane przez Niewidka dnia 25-06-2009 20:29
#2

Historia mojego imienia nie jest ciekawa. Podobnie jak Crazy_Lady imię wybrała mi babcia. A rodzice uważali że imię to jest ciepłe i przyjemne, dlatego mam na imię Agnieszka, a nie inaczej. Do babci i rodziców żalu nie mam, bo mi się podoba. (:

Dodane przez Delirantka dnia 25-06-2009 20:48
#3

Pierwsze imię wybrał mi ojciec, a wzięło się ono jeszcze z czasów jego młodości, gdyż abyż miał on dziewczynę o tym pięknym imieniu, ale się nic z tego nie wyszło z powodu mojej matki jeszcze wtedy niedoszłej, no ale imię mu się tak spodobało, że aż nazwał tak swoją pierworodną (czyli mnie, ludu ciemny). Natomiast drugie imię (Natalia) to kaprys mojej matki, ot po prostu jej się podobało.

Dodane przez Taka jedna dnia 25-06-2009 21:05
#4

Hm... Mi imiona wybierała oczywiście mama. Pierwsze - Diana.
Diana była rzymską boginią lasów, zwierząt i Księżyca, i uważano ją za tę samą boską istotę, co grecką Artemidę. Chociaż niestety w ostatnich latach to imię często jest nadawane psom, przez co spotkało mnie kilka nieprzyjemnych sytuacji.
Drugie - Anna.
Po mojej prababci i mama chciała, zeby moją patronką była matka św. Marii.

Dodane przez Ann dnia 25-06-2009 21:05
#5

Z początku miałam zostać Adamem.... xD Następnie miałam być Zuzanną, ale mój pradziadek się postawił i uznał, że to imię pasujące do góralki... xD Następnie moi rodzice uznali, że w rodzinie jest dużo górników (dokładnie dwóch) i postanowili nazwać mnie Barbarą (jakby ktoś nie wiedział św. Barbara to patronka górników) -_- Na moje nieszczęście nikt się nie sprzeciwił i zostałam Basią... Jeśli chodzi o moje drugie imię to nadał mi je ojciec. Wymyślał na poczekaniu i o mało co nie zostałam Genowefą xD Ponieważ moje starsza siostra ma drugie imię po jednej babci ja miałam odziedziczyć po drugiej... Na szczęście mój tata ma w głowie trochę rozumu więc nadał mi drugie imię Małgorzata po mamie.

Edytowane przez Ann dnia 26-06-2009 17:07

Dodane przez Cyzioszek dnia 25-06-2009 21:21
#6

Moja mama rozmyślała nad kilkoma imionami, wybrała imię Aleksandra bo taki miała kaprys, o !
Ja se wmawiam że to przez Aleksandra Wielkiego żebym doszła w życiu do czegoś jak on xD.
Ale kiedy się urodziłam akurat prezydentem był Kwaśniewski, i moi dziadkowie śmiali się że to na jego cześć T^T

Dodane przez Mandarynka dnia 25-06-2009 21:22
#7

A ja nie wiem skąd moje imię pochodzi. Pytałam się kiedyś mamy, to ona mi powiedziała, że uczyła kiedyś taką Anetę, co była mądra, poważna, dojrzała i tak dalej, no i sama chciała mieć taką córkę. Tata powiedział, że w rodzinie jest jedna Aneta, która ma naprawdę wielkie poczucie humoru. Urodziłam się w Bartłomieja. Więc jak mama miała rodzić, to pielęgniarki się śmiały, że kolejny Barek będzie (bo na sali był już jeden Bartek). Ale jestem dziewczynką, żeby zrobić im na złość. :aff:

Dodane przez ain_eingarp dnia 25-06-2009 21:50
#8

Moje imię to kaprys mojego brata, który miał w przedszkolu najlepszą koleżankę Anię i Anią również ja zostałam. Dziękuję mu za to, bo mam trochę nienormalnych rodziców i mogłambyć Ojcumiłą, albo Ateną (za pomysły dziękuję do dziś cioci :-). Mama chciała też Julianna, a tata Zofia, ale zostało na Annie.

Dodane przez BitterSweet dnia 25-06-2009 22:01
#9

A ja, gdy rodzice się dowiedzieli, że mam przyjść na świat, wstępne założenia były, że będę Pawełkiem (czyli chłopcem). Ale na szczęście dla mnie (nie wiem jak dla rodziców ;p) urodziłam się dziewczyną. Moje imię ? Chyba nagły kaprys. Tata chciał mi dać na pierwsze Magdalena, ale Mama uparła się przy Aleksandra. I tak oto jestem Aleksandra Magdalena.

Dodane przez Lady James dnia 25-06-2009 23:11
#10

No moje imię nie ma żadnej ciekawej historii. Po prostu rodzice po moim urodzeniu nie mogli dojśc do porozumienia, jak dac mi na imię: Ola czy Kasia. W końcu w akcie desperacji wzięli pierwsze lepsze z kalendarza i padło na Justyna :)

Dodane przez kochanka_dracona dnia 25-06-2009 23:26
#11

Bo rodzice mieli chwilowe zaćmienie mózgu >.< Nie no, na serio to chyba musiało im coś zaszkodzić, bo normalnie to całkiem nieźle idzie im wymyślanie, całkiem kreatywni są, a jak przyszło im wymyślać imię dla mnie dali plamę i tyle po prostu. Zostałam Beatą no i cóż pan zrobisz, nic pan nie zrobisz. Podobno tata początkowo chciał Asie, ale całe szczęście wybili mu to z głowy. Chyba już wolę Bett niż Joanne.

Dodane przez Madlenne dnia 26-06-2009 10:36
#12

Ja miałam podobno być chłopcem. :D
I miałam mieć na imię Filip. Kiedy, ku zaskoczeniu wszystkich, okazało się, że jednak urodzi się dziewczynka, tata śmiał się że powinni mi dać na imię Filipinka, a babcia znalazła podobnie brzmiące imię: Karolinka. Więc kurde tak mi na imię dali... Do dzisiaj nie mogę przeboleć tej ich decyzji...
Drugie imię: Maria, po babci. Szczerze powiedziawszy, to drugie podoba mi się bardziej niż pierwsze.
A nie wykorzystane przeze mnie imię Filip, dostał urodzony 2 lata po mnie młodszy brat. W przyrodzie nic nie ginie :D

Edytowane przez Madlenne dnia 26-06-2009 10:38

Dodane przez Jo dnia 26-06-2009 11:26
#13

Podobno mój tata zawsze chciał mieć córkę o imieniu Joanna. Nie mógł być chłopiec, miała być dziewczynka. I oto jestem. =_=" Moja mama chciała, żebym miała na imię Paulina, ale jednak spełniło się marzenie taty. Więc jestem Joanna Paulina.

Dodane przez Courag dnia 26-06-2009 12:58
#14

Ja do mojej wypowiedzi dodam, że też miałam być chłopcem, Marianem po wujku:D. Mój nauczyciel WF-u nazywała mnie Marian, bo chodził do szkoły z tym wujkiem;)

Dodane przez Upiorzyca dnia 26-06-2009 15:26
#15

Moja mama chciała mi dać na imię Monika, ale tata się uparł przy Paulinie i tak zostało: Paulina Monika

Dodane przez Miona dnia 26-06-2009 17:40
#16

Ja jestem klasycznym przykładem genetyki w każdym calu: mój tata ma na imię Dominik, stąd też jestem Dominiką, mój tata ma alergię, ja mam dwa razy większą. xD
Pomijając wszystko, to rodzice nie chcieli wiedzieć, czy jestem chłopcem, czy dziewczynką - mówią mi do dziś, że nie miałoby to dla nich znaczenie. No, nie wiem. ;P
A jako chłopczyk ^^ byłabym Bartusiem. ;P

Dodane przez Enia dnia 26-06-2009 19:52
#17

Rodzicom podobało się wiele imion, nie potrafili się zdecydować. Mieli wspólną znajomą, którą lubili, nazywała się Eunika, imię im się bardzo podobało, więc tak mnie nazwali.
Imię jest pochodzi z Biblii, podobnie jak moje drugie imię - Marta.

Dodane przez Avrione dnia 26-06-2009 21:48
#18

Moje imię wybrał tata.
Anna ..... - Tak się nazywam,i tak się nazywała moja ś.p ciocia.
Maria-Chyba z tego powodu co powyżej już podano.

Dodane przez Milka dnia 26-06-2009 22:07
#19

Moja mama od niepamiętnych czasów wiedziała, że jej pierwsza córka będzie Karoliną. Tak się stało, że ten zaszczyt przypadł mi.
A imię na bierzmowanie - Kinga - to imię, które moja mama wybrałaby do bierzmowania. W jej czasach jednak był zwyczaj, że jeśli imię miało patrona świętego, brało się te właśnie imię - w przypadku mojej mamy imię Maria.

Dodane przez mistake dnia 26-06-2009 22:13
#20

Hm. Interesujący temat. Daje wiele do zastanowienia, to znaczy MI daje dużo do zastanowiania. Moje dziwne i zbyt oryginalne imię wybrała mi mama i babcia. Początkowo miałam być Adamem, Patrykiem bądź Sebastianem. Na jednej z wizyt kontrolnych ( USG itp. ) moja mama przypadkiem dowiedziała się, że będę dziewczyną, dlatego od tamtego czasu lista imion zamknęła się w tych żeńskich. Ni stąd, ni zowąd pojawiły się takie propozycje jak Sonia, Jolanta, Agnieszka, Jagoda i Aleksandra. Niestety żadna z nich nie została wprowadzona w życie. Moja poddenerwowana babcia rzuciła tekst ''A może nazwijmy ją Gloria, co?''. To zdanie przyczyniło się do ochrzczenia mnie tak. Na drugie mam Natalia, nadane przez moją chrzestną. Podoba mi się, zastrzeżeń nie mam.

Dodane przez Raven_Whiters dnia 26-06-2009 22:30
#21

Moja mama zawsze wiedziała, że swoją córkę nazwie Monika, bo jej ulubiona nauczycielka miała tak na imię. A drugie imię - Magdalena, z książki telefonicznej :)

Dodane przez Waitin 4 arockalypse dnia 26-06-2009 23:03
#22

A ja mam najnormalniejsze w świecie niezobowiązujące niekontrowersyjne imię Ola. Rodzice nie wysilili się za bardzo, ale chwała im za to.
Aleksandra, Ola - dopuszczam te formy, ale najwygodniejsze jest Olka. <tak też proszę się do mnie zwracać ;>
Alternatywą była Kamila < a to by mi się tak bardzo nie spodobało> lub Wiktoria <mam przyjaciółkę o tym jakże za długim i nie dźwięcznym imieniu ;>

Edytowane przez Waitin 4 arockalypse dnia 26-06-2009 23:04

Dodane przez Kinga dnia 26-06-2009 23:52
#23

Ja początkowo miałam się nazywać Katarzyna, taki był "cudowny" (z całym szacunkiem dla wszystkich Kaś) pomysł moich rodziców. Którego konkretnie - nie wiem, do tej pory nie mogę się dopytać. Ostatecznie jednak zdecydowali się na imię zaproponowane przez babcię i tak oto zostałam Kingą. Jak nietrudno zauważyć, taki stan rzeczy bardzo mi odpowiada i będę mojej babci dozgonnie wdzięczna za wkroczenie do akcji w odpowiednim momencie. Z tego co się orientuję, z żadnym z tych dwóch imion nie była związana głębsza ideologia, ale bardzo możliwe, że czegoś nie wiem :)
Śmieję się, że to imię bardzo do mnie pasuje, ze względu na moją skłonność do obfitego solenia wszystkiego (no, z drobnymi wyjątkami). Nie zauważam też spiskowych teorii dziejów podawanych przez niektóre słowniki imion, jakoby "Kinga" była skróconą formą "Kunegundy". Bo jak tu wierzyć słownikowi, w którym podane jest tylko jedno zdrobnienie tego niesłychanie zdrobnieniogennego imienia?
Drugiego imienia nie posiadam - moi rodzice okazali się bardzo praktycznymi osobami (żeby nie powiedzieć: "pragmatycznymi") i nie nadali mi go, żeby mi oszczędzić ewentualnych przyszłych utrudnień w różnorakich urzędach itp.
Imię do bierzmowania wybierałam już sobie sama i mój wybór padł na Łucję. Dobrze mi się kojarzyło - z bohaterką "Opowieści z Narnii". Historia świętej Łucji przypieczętowała moją decyzję.

Edytowane przez Kinga dnia 26-06-2009 23:56

Dodane przez xxbellaxx dnia 27-06-2009 12:41
#24

hmmm. Ja miałam być Adrianem, lecz na złość urodziłam się dziewczynką,a moja pomysłowa mama wymyśliła, by nazwać mnie Oktawią, całej rodzinie pomysł ten przypadł do gustu, jako że rodzinę mam cokolwiek oryginalną.
Drugie imię dostałam po prababci - Katarzyna ,nie przepadam za owym imieniem, ale cóż.
Na bierzmowanie miałam wziąć imię Anastazja, po drugiej prababci, lecz pomysł ten zmarł śmiercią naturalną, po prostu zapomniałam i wybrałam imię Łucja.

Dodane przez Hermi1992 dnia 27-06-2009 13:41
#25

Ja od zawsze miałam być Karoliną. Rodzicom to imię strasznie się podobało twierdzili że w ich czasach było 'modne' ^^.No cóż o gustach się nie dyskutuje. I tak o to w ten sposób zostałam Karoliną.

Dodane przez Lady Shadow dnia 28-06-2009 13:51
#26

Ja początkowo miałam się nazywać Marta bo tak tata chciał ^^ ale ogólnie się nie przyjęło na pierwsze imię więc na drugie mam Marta.
Na pierwsze Agnieszka, wybrała babcia. Jednak jak słyszałam to do końca nie było ustalone bo nikt nie miał pomysłu jakie tu dać mi imię, było przerzucanie kalendarzy i wypisywanie po kolei imion na kartce, były spekulacje na temat nazwania mnie po prababci, pra cioci i w ogóle po pradziadku i tak dalej...
Jednak babcia tuż przed zapisaniem mnie w księgi w kościele wybrała Agnieszka i tak już zostało.


Dodane przez Remi Black dnia 28-06-2009 15:33
#27

Ja miałam być na początku Dominikiem. Jeśli byłabym dziewczynką mieli mnie nazwać Aleksandrą. Byłam się tak dziś nazywała, gdyby nie to, że przede mną urodziła się kuzynka i to ją nazwali Olą, więc rodzice nie chcieli nazywać mnie tak samo. Nazywam się Adrianna... nie wiem skąd pochodzi i co znaczy... chyba włoskie, albo jakieś xD A drugiego nie mam :P

Dodane przez just_tina dnia 20-07-2009 10:02
#28

Ja też miałam być chłopcem:) Nazywałabym się Kuba, ale jestem (na szczęście ;) ) przedstawicielką płci pięknej i na imię dano mi Justyna. Mama miała taką koleżankę w liceum i mówi, że była z niej równa babka - do tańca i do różańca :), więc tak oto zostałam Justyną. Imię mi się podoba, więc nie mam żadnych zarzutów. Drugiego natomiast nie posiadam. Stało się to, ponieważ moja mama ma na drugie imię Józefa. To wszystko wyjaśnia...

Dodane przez Nelly dnia 24-07-2009 18:21
#29

z tego co wiem moi rodzice nie wiedzieli dokładnie jakie imie nadać córeczce :D Wyszło, że mam na imię - Nela, dlaczego? Bliska znajoma moich rodziców właśnie tak się nazywała ;) Na drugie dostałam Izabela, po mojej prababci.

Dodane przez mlody_feniks dnia 24-07-2009 19:06
#30

A ja jestem Kamilka, bo tak wymyśłiła mi siostra. I nikt się chyba nie miał ochoty z nią sprzeczać co by wybrać inne imię :)

Dodane przez Kreska dnia 24-07-2009 19:45
#31

Eh, historia mojego imienia. No cóż, miałam nazywać się Marta, ale wypadło, że nie. W rodzinie mam dwie bliskie kuzynki, które także dostały, jakże oryginalne imię 'Marta'. Jako, że moi rodzice chcieli, bym się wyróżniała z tłumu kuzynek, dali mi imię 'Paulina'.
- "Mamy długie nazwisko, to musiałaś mieć krótkie imię!
Eh, bardzo krótkie xD.
Drugiego imienia nie mam i się cieszę xD.

Dodane przez Edzia dnia 24-07-2009 21:39
#32

Moja mam myślała .... nad Kingą - super! Tata Zosia-o jejku. A tu checa bo urodziłam się w dniu gdzie były imieniny Grażyny a najczęściej tak wybierali u mnie imiona. Przede mną urodziło się czterech chłopaków w tym szpitalu. Więc czterech Grażynków i ja jedna której to imię by pasowało- śmiały się pielęgniarki. No cóż ale wyszło tak że dali mi Edyta. Przede mną nie było u nas takiego imienia więc na swój sposób to jest orginalne.

Dodane przez Crima dnia 20-08-2009 20:12
#33

A ja jestem Agata Kinga.
Dlaczego tak ? Moi rodzice mieszkali na ulicy Jacka i Agatki (gdybym była chłopcem, byłabym właśnie Jackiem - zawsze chciałam być chłopcem..), i tak padło. A Kinga z racji, że tak się podobało mojemu tacie. <; Kiedyś nienawidziłam swojego imienia. Teraz do niego po prostu przywykłam. Nawet mi się podoba. (;

Dodane przez Oyster dnia 20-08-2009 20:37
#34

Mam jedno imię- Anna. Dlaczego? Ponieważ mój tata chciał, żebym nazywała się tak jak Jego pierwsza miłość. Podobno kłócili się o to nawet przed księdzem, bo mama chciała mi nadać Magdalena albo Dorota, po "krzywdzie" jaką jej wyrządzili rodzice, mianowicie nazywając ją Laurą, co mnie się podoba.
Niestety i mnie się imię nie podoba i rodzice żałują swojego wyboru. Zgodnie twierdzimy, że bardziej pasowałoby mi imię Michalina i dlatego takie wzięłam na bierzmowaniu. :)

Dodane przez kasias_122 dnia 20-08-2009 20:42
#35

Moje imię wybrał mi tata, a mamie bardzo się spodobało. Ja osobiście nie mam nic do Kasi, ale nienawidzę Katarzyny. Nie wiem dlaczego, ale mnie trochę denerwuje... ale już przywykłam ;). No a drugie imię mam po mamie (Ala).

Dodane przez Kamate dnia 20-08-2009 20:46
#36

Ja stałam się Katarzyną (Kaśką, Kasią, Tasią, czy jeszcze innym zdrobmnieniem) przez wspólną decyzję moich rodziców. Nie wiem dokładnie, które rzuciło to wspaniałe imię ale bardzo do mnie pasuje, ponieważ znalazłam doskonałe znaczenie mojego imienia.
Katarzyna jest nerwową choleryczką, bardzo pobudliwą. Łatwo traci zimną krew. Jest wyniosła i sprawia wrażenie osób "w pretensjach". Jest inteligentna, wie o tym i daje to odczuć innym. Ma wyraźną skłonność do odnoszenia wszystkiego do siebie, jest subiektywna. Ogólnie biorąc, ma raczej trudny charakter, ale jest pełna życia. Chociaż w życiu spotyka ją wiele porażek, nigdy nie wątpi w siebie i zawsze jest z siebie bardzo zadowolona.

Dodane przez gryfon23 dnia 21-08-2009 11:20
#37

Moje imię Aleksandra zapewne otrzymałam po dziadku i pradziadku :D

Dodane przez Ari dnia 24-08-2009 12:24
#38

Moja mama dała mi na imię Natalia może dlatego że w tamtych czasach zaczynała śpiewać Natalia Kukulska albo po prostu spodobało się jej imię :)

Dodane przez martusia3396 dnia 24-08-2009 12:46
#39

Moja mama się uparła na Martę i żadne argumenty jej nie przekonywały. Ale co zrobisz. Za to tata koniecznie chciał Aleksandra. No i tak zostałam Marta Aleksandra. Ale nie bardzo przypadło mi do gustu to drugie. Dobrze, że niewiele osób wie,jak mam na drugie.:no:

Dodane przez Evi91 dnia 24-08-2009 13:28
#40

Miałam być Mateuszem, ale że urodziłam się dziewczynką to moja mama wpisała pierwsze lepsze imię jakie jej przyszło do głowy, żeby mój tata nie wymyślił znowu czegoś dziwnego jak z moją siostrą, która ma na imię Żaneta.

Dodane przez PaTysia__x3 dnia 24-08-2009 14:02
#41

Miałam się nazywać Magda-Patrycja bo się tak księdzu spodobało xD
Ale rodzice się nie zgodzili;/ wolała bym miec na drugie Patrycja....
Babcia pamiętam wymyśliła mi Klaudia, ale to było już lepsze niż mojej siostrze-Basia <hahaha>

Dodane przez Lady Snape dnia 24-08-2009 14:59
#42

Najpierw miałam mieć na imię Paulina, ale kuzynka mi je podebrała [rodząc się kilka miesięcy wcześniej], więc rodzice nie chcieli się powtarzać. Porzucili zatem nieszczęsną Paulę i zaczęli zastanawiać się między Joanną a Karoliną. To drugie mama uznała za dość pospolite, bo wiele małych dziewczynek tak się nazywało, w każdym bądź razie stwierdziła, że nie chce, by na jej krzyki "Karola, chodź tu!" reagowało pół podwórka. Joanna było już niemal przesądzone, gdy nagle tata zakochał się w imieniu "Aleksandra" i przekonał do niego moją mamę. I tak to się właśnie stało, że jestem Olą i jestem z takiego obrotu sprawy dość zadowolona, bo ani Joanna, ani Karolina nie trafia w mój gust... Aleksandra zresztą też nie jest nie wiadomo jak urocze, ale zawsze mogło być gorzej...

Dodane przez Weronika Black dnia 24-08-2009 16:39
#43

Rodziece zawsze chcieli mieć dziewczynkę o imieniu Weronika. No i urodziłam się ja. Dostałam to imię. Nie mam drugiego ( jak zresztą nikt z mojej rodziny ;) ). Moja patronka to św. Weronika, która otarła jezusowi twarz.

Weronika - wywodzona jest z greki od słów phero - nieść i nike - zwycięstwo.:jupi:

Dodane przez Diamond dnia 24-08-2009 16:47
#44

Ja to jakoś za bardzo swojego imienia nie lubie :) Mam na imie Dorota :D:D
Jak pytałam sie mamy dlaczego akurat takie to powiedziała, że razem z ojcem chcieli takie zeby pasowało do nazwiska i żebym w przyszłości nie musiała sie go wstydzic <haha> no i tak wyszło.

Dodane przez about dnia 13-12-2009 15:43
#45

Jak to się stało, że Sabina została Sabiną, tak? Mój tata nienawidził prostolinijności. Żadne Karoliny, Katarzyny, Małgorzaty i Marty w jego pojęciu w grę nie wchodziły. Z miejsca pojawiały się co nowsze propozycje, nie do końca "normalne". Moja mama się zbuntowała, i wybrała jedno, które w jej mniemaniu było dość banalne. I tym sposobem zostałam Sabiną. Jak zapytałam taty czemu takie imię wpadło mu do głowy, odparł, iż z takim imieniem spotkał się na jednym z nagrobków na cmentarzu. Miłe i znamienne.
Natomiast moje drugie imię zawdzięczam mojej mamie, po której je odziedziczyłam.


Edit:

Ja miałam także być chłopcem. Ba! Bliźniętami także. Ostatecznie jestem dziewczyną, z czego się niezmiernie cieszę. Ale wracając do tematu: mój tata i w tym przypadku chciał być dość oryginalny. Miałam zostać Sewerynem, Sylwestrem, Tymoteuszem lub Amadeuszem. To ostatnie to po dziadku. Pech chciał, że jestem ja, Sabina, a nie żaden Amadeusz lub [dzięki Boże[ Seweryn.

Edytowane przez about dnia 14-12-2009 20:52

Dodane przez polami dnia 13-12-2009 15:54
#46

Moja mama chyba stawiała na orginalność, bo oprócz Poli w grę wchodziły dwa imiona Kalina i Dagny (to nie literówka, własna matka zamierzała mi to zrobić). W końcu mama uzanał, że te dwie kobiety (jakaś tam Kalina i jakaś tam Dagny) miały nieszczęśliwe życie, i z związku z tym zostałam Polą. A przez prawie całą ciążę miałam być Borysem, jakoś dopiero pod koniec okazało się, że jednak jestem dziewczynką ;)

Dodane przez Lady Holmes dnia 13-12-2009 18:13
#47

Moje imię - czyli Karolina zostało wybrane przez babcię. Babcia musiała wkroczyć do akcji, bo rodzice nieustannie się o moje imię kłócili. Najpierw miałam być Marzeną, potem Elizą, Zosią, Sylwią i jeszcze było kilka imion. Na te kłótnie babcia się strasznie denerwowała i powiedziała, że na imię mam mieć Karolina i koniec kropka.

Dodane przez aniutek96 dnia 13-12-2009 19:07
#48

Moje imiona wybrało mi oboje rodziców przez to, że spodobała im się piosenka pt. Anna Maria. I dlatego tak brzmią moje imiona. Nie narzekam na nie. No dobra może na tą Marię troche, bo tak miała na imię moja wychowczyni z podstawówki, której nikt w szkole nie lubił. Łącznie ze mną. Ale i tak mi się podobają. xD

Dodane przez mooll dnia 13-12-2009 23:10
#49

Moi rodzice nie chcieli wiedzieć jakiej będę płci. Zakładali chłopaka. Zawsze się zakłada wersję optymistyczną. Bo miałam być pierwszym wnukiem/wnuczką moich dziadków i czekano, czy będzie przedłużenie rodu. Mam nadzieję, że nie było rozczarowania, choć trudno to stwierdzić, zwłaszcza gdy człowiek dowiaduje się, że na imię miał mieć Michał. Ale już przywykłam. Podobno szybko znaleźli dla mnie imię - Kasia.

[Btw. Dzięki mnie moja siostra nie nazywa się Zuzanna, tylko Agnieszka. Dlaczego? Jak prosili: "Powiedz: Zuzia." Kasia mówiła: "Józia".
Ago, dziękuj mi każdego dnia! ;p]

Edytowane przez mooll dnia 13-12-2009 23:14

Dodane przez Naina dnia 22-12-2009 11:59
#50

Moje imię było kaprysem mamy ^.^
Ogólnie ja miałam być uroczym chłopcem o imieniu Oskar xD Ale że okazałam się dziewczynką miałam nazywać się Daria (jak chciała moja babcia) ale mama wybrała Daniela. No a na drugie mam Magdalena, i jestem Daniela Magdalena. I lubię moje imiona.

Edytowane przez Naina dnia 22-12-2009 11:59

Dodane przez DeadHelena dnia 23-12-2009 17:54
#51

Moi rodzice wiedzieli ,że będę dziewczynką i na początku chcieli mnie nazwać Martyna,albo Zuzia jednak na to drugie nie zgodziła się babcia ,która też ma tak na imię i nie chciała ,żebym ja też się tak nazywała.Później miałam być Olą ,ale to było za pospolite ,więc wymyślono oryginalniejsze -Julita.I tak zostałam Julitą Aleksandrą.

Dodane przez PaniWeasley dnia 04-01-2010 20:02
#52

Na początku rodzice chcieli mnie nazwać Sylwia.
Gdy zginęła moja babcia, mama zadecydowała, że będę nosiła jej imię - Amanda. Może i imię brzydkie, ale jestem z niego dumna :)

Dodane przez RicardoKaka dnia 07-01-2010 18:05
#53

Ja mam na imię Grzegorz ;D Nie wiem czemu mam tak na imię.( pewnie rodzicom się podobało)
Grzegorz r11; imię męskie pochodzące poprzez łacińską formę Gregorius od greckiego Gregorios, wywodzącego się ze słowa γρηγoρεω (Gregorus) r11; "być czujnym". W formie łacińskiej użyte pierwszy raz przez papieża Grzegorza I, doktora kościoła.
Info z wikipedi :)

Dodane przez olamroz99 dnia 07-01-2010 19:38
#54

Ja na początku miałam być chłopakiem i miec na imie Władysław:no:.Ale dzięki bogu jestem dziewczyną.Kuzyn wymyślił,że bede miała na imię Aleksandra.Babcia wymyśliła że na drugie będe miała na drugie Zofia,ale ponieważ prawie cała rodzina miała na drugie Zofia,wiec wybrali mi imię Maria.
I tak zostałam Aleksandrą Marią.:)

Dodane przez Carol dnia 07-01-2010 20:56
#55

Miałam być Matyldą, Tamarą albo Karoliną (wymyślone przez moją siostrę). Miałam urodzić się 16 października, czyli w rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża. W końcu urodziłam się 17 października, ale i tak zostało Karolina, po papieżu. Na drugie mam Małgorzat, bo się 17 są imieniny Małgorzaty. Niezbyt mi się podobają moje imiona, wolałabym być Matyldą, ale cóż. ;)

Dodane przez hermiona27 dnia 07-01-2010 21:49
#56

Ja mam na imię Katarzyna. Mogło być gorzej:) Jednak szkoda, że nie mam na imię Gabriela. Miało tak być, ale tacie się nie podobało. Szkoda...

Dodane przez Malkontentka dnia 27-06-2010 15:53
#57

Zacznę od tego, że na imię mam Anna Liisa... paskudne. Zamieniłam imiona miejscami, bo imię Liisa mnie przeraża.
Liisa jest to fińska forma Elisabet > Eliseba, Bóg jest moją przysięgą. błee. A po za tym moja praprababcia miała tak na imię.
A imie Anna zawdzięczam cioci, która stwerdziła, żeby nie krzywdzić dziecka imieniem na 2 Vanessa(tak chciała moja rodzicielka). Jestem jej wdzięczna!

Dodane przez muchor dnia 27-06-2010 18:32
#58

Dies natalis- dzień narodzin.

Natasza to kobieta, która potrafi nas zaskoczyć. Nie mogą usiedzieć w miejscu, przez co brak im trochę stabilności i równowagi. Pełne uroku, wrażliwe, uczuciowe, choć potrafi być też stanowcza a nawet groźna.Towarzyskie, posiadają zdolność przystosowania się do każdej sytuacji.


Znalazłam taki opis mojego imienia i chciałam zastrzec, że to co tu napisali, to sama prawda! Ani jednego kłamstewka w tym nie ma!

Natasza to imie ruskie, a ja (nie wiadomo czemu) wyglądam jak rosjanka! Mam strasznie bladą cere i ciemne, prawie czarne włosy. Niektórzy ludzie biorą mnie właśnie za rosjanke! Potworność!

Mama wybrała mi imię Natasza, bo strasznie jej się spodobało. Gdy patrzyłam w internecie znalazłam takie informacje: Natasze zawsze są: ładne, mądre, subtelne, mają niesamowitą intujicję, cały czas się ruszają, zaskakują, są stanowcze, stałe i nawet groźne. Mają mocny charakter. (To wszystko, to święta prawda.)
Imie Natasza od tyłu to ASZATAN, co oznacza przeciwieństwo sztana.

Dodane przez Tom_Riddle dnia 27-06-2010 19:58
#59

Moje imię to Artur. Bardzo mi się podoba i nie chciałbym go zmieniać, chociaż wybrał je dla mnie mój ojciec, którego nienawidzę (nie będę wchodzić w szczegóły)... Pochodzi z języka celtyckiego i zostało stworzone z dwóch wyrazów "Art" - "niedźwiedź" i "ur" - "młody, kwitnący". Wg różnych źródeł osoby noszące to imię są raczej powściągliwi i małomówni, mają pewną grupę przyjaciół, z którymi utrzymują znajomości, kochają lasy i góry, a także lubią otaczać się niewiastami... No cóż, to prawda...
Po moim urodzeniu miałem być Grzesiem albo Przemusiem, ale jednak został Artur.

Dodane przez Pandora dnia 03-08-2010 23:43
#60

Pierwsze imię Monika-bo jakaś dziewczyna taty miała tak na imię;)Ludzie którzy badają znaczenie i pochodzenie imion nie określili dokładnie pochodzenie mojego...sądzi się,że pochodzi z łaciny lub greki,oznacza samotną,odosobniona(trochę prawdy bo uwielbiam siedzieć sama w ciszy..choć może dlatego,że rzadko mam do tego sposobność;)) jedyną,jedną,jedynaczkę-z tym to jak kulą w płoty bo mam trójkę młodszego rodzeństwa;)
Drugie imię Krystyna(trzeba mieć nieźle nachukane w głowie żeby tak dziecko skrzywdzić..;)) po prostu podobało się tacie-początkowo to miało być pierwsze,ale mama pokazała kiedyś tacie jak jakiś facet się darł do córki w bloku_KryCHA,KRYCHA...!to sobie darował(moje szczęście,choć do Krystyn nic nie mam znam same fajne;))Znaczenie tego imienia(jest to imię chrześcijańskie) bardzo mi się podoba-jego męskim odpowiednikiem jest imię Krystyn-"pochodzący od Chrystusa"

Dodane przez Lapa dnia 04-08-2010 00:56
#61

Mam na imię Mikołaj. Dla mnie imię jest świetne i się nie podziele:D
Podobno pochodzi z greki ( Nikólaos (Nikólassos)) i oznacza władzę nad ludem nike zwycięstwo lassos lud. W HP występuje aż dwóch Mikołajów a mianowicie: Prawie bezgłowy Nick (sir. Nicholas) i Nicholas Flamel- twórca kamienia filozoficznego

Dodane przez Nyarli dnia 04-08-2010 08:50
#62

Pankracy... Taa, jak ten z bajki... Tak to jest jak się ma dowcipnych rodziców.

Dodane przez Melissa Cordiel dnia 04-08-2010 10:55
#63

Tak właściwie to nie wiem po co się tu udzielam... xDD Moje imię nie ma tak wspaniałych historii pochodzenia. Nadała mi je mama, ponieważ jej się podobało ;d (Izabela) Miała też przyjaciółkę o takim imieniu, więc może dlatego...

Dodane przez zoska dnia 04-08-2010 11:23
#64

Ja mam na imię Zofia nie wiem dlaczego chyba dlatego że podobało się rodzicą miałambyć Weronika, ale wtedy miałabym imieniny i urodziny jednego dnia:] Więc jestem Zofia warto wiedzieć że Zofia oznacza mądrość:]:]

Dodane przez Lilka Potter dnia 04-08-2010 17:48
#65

Mam na imię Aleksandra co oznacza:
Osoba sprawiedliwa i obdarzona darem mówienia prawdy, co w życiu sprawia jej wiele kłopotów. Charakter marzycielski, nerwowy i skłonny do przesady. Ponieważ jest typem towarzyskim, a zarazem posiadającym uzdolnienia kierownicze, ma często konflikty z otoczeniem. Posiada piękne i szczytne idee, których nie realizuje - w skutek braku inicjatywy i postanowień.

Dokładnie tak jak ja!Fascynujące i przerażające zarazem!

Moje imię ma pochodzenie greckie.

Pierwotnie miałam być Kasią,lecz moja kuzynka była szybsza i to właśnie ona otrzymała to imię.No to rodzice nie mieli innego wyboru jak dać mi inne imię,a Katarzynę przełożyć na drugi plan-plan drugiego imienia.Dali mi na imię Aleksandra,wyszło z tego Aleksandra Katarzyna.
Imieniny obchodzę 18 maja

Edytowane przez Lilka Potter dnia 04-08-2010 18:26

Dodane przez Larinne dnia 21-08-2010 16:50
#66

Historia jak dostałam swoje imię brzmi dosyć śmiesznie...;D
Moi rodzice opowiadali mi, że w ogóle nie mogli się zdecydować jak dać mi na imię. Mam w domu nawet 3 grube książki z imionami i ich znaczeniami zakupione przez moich staruszków ;pp
Na początku miałam mieć na imię Laura, bo tata tak wymyślił i podobno rodzice się pokłócili bo mama coś mówiła, że wszystkie Laury są leniwe czy coś.... zresztą sama niewiem xD I zdecydowali się na Lena. Mówili tak do mnie aż do chrztu i tak się przyjęło, jednak dzień przed moim chrztem odmieniło im się i dali mi na imię Leal. hahaha xDD Aż dziwne, że mi się w głowie nie pomieszało. Potem jeszcze była akcja w kościele jak ksiądz się czepiał, że moje imię nie jest święte i rodzice mają szybko wymyślić drugie. No to tata szybko palnął: Julia! ;)
A teraz pochodzenia mojego imienia : Leal - znaczenie : wierna, pochodzenie :francja

Edytowane przez Larinne dnia 21-08-2010 16:50

Dodane przez Feliks dnia 28-08-2010 09:42
#67

Za nim ostatecznie nadano mi imię, niemal cała ma rodzina miała swoje pomysły. Tata chciał nazwać mnie imieniem mojej mamy (Dorota), babcia natomiast chciała dać mi na imię Zuzanna. Moja mama jednak nie pozwoliła sobie wejść na głowę i sama wybrała mi imię. Pewnego dnia poszła na spacer, a tam przechodziła koło jakiegoś pana z kilkuletnią córeczką. Ojciec wołał do niej: "Basieńko! Basiu, chodź tutaj!" i mojej mamie tak się to spodobało, że zostałam Barbarą :) Przyznam, że jestem z tego dumna, bo choć imię to jest staroświeckie, to rzadko spotykam swoje imienniczki, więc jest oryginalne.
Drugie imię (i dzięki Bogu, że TYLKO drugie) to Jadwiga po mojej kochanej cioci (kuzynki mamy). Ona chyba też nie lubi swojego imienia, bo wszyscy zwracamy się do niej inaczej xD
Trzecie imię to Magdalena. Wybrałam je, ponieważ podoba mi się każda jego odmiana i miałam w dodatku dwie Madzie w klasie, baaardzo sympatyczne, więc musiałam się tak nazwać :D

Edytowane przez Feliks dnia 03-11-2010 13:57

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 29-05-2011 18:02
#68

Ja miałam się najpierw nazywać Joanna, tak jak najlepsza koleżanka mojej mamy, ale moja mama pokłóciła się ze swoją koleżanką, i nie chciała, by jej córka miała na imię tak jak ona (wiem, ze to głupie). Potem rodzicom spodobały się jednocześnie dwa imiona - Natalia i Katarzyna. Chcieli, żebym była albo Natalią Katarzyną, albo Katarzyną Natalią. Jednak trzy miesiące przed moimi urodzinami niespodziewanie zmarła moja ciocia, którą wszyscy w rodzinie uwielbiali i bardzo szanowali. Po sekcji zwłok okazało się, że miała raka piersi, a lekarze wmawiali jej, że jest chora na serce i to na nie faszerowali ją lekami. Miała 27 lat, osierociła pięcioletniego syna. Rodzice nazwali mnie Natalią Agatą a na drugie imię dali mi Agata - żeby ''chroniła mnie od złego'', jak to kiedyś powiedziała mi mama.

Dodane przez Adrienne dnia 29-05-2011 18:39
#69

Mój tata, wybrał mi imię Adriana i chyba nie ma szczególnego powodu, dla jakiego wybrał mi to imię. Moja mama wolała Malwinę, lecz tata w końcu postawił na swoim ;D

Dodane przez Bellatrix11227 dnia 29-05-2011 19:24
#70

Tak w ogóle to miałam być chłopakiem:> Ale na szczęście do tego nie doszło. Moje imię - Ola, po prostu wzięło się z głowy moich rodziców. Zrobili sobie listę i wybrali które najbardziej się im podobało. Ale np. moja siostra, odziedziczyła imię po prababci.

Dodane przez anetka4774 dnia 29-05-2011 20:24
#71

miałam być chłopcem-Konrad, ale zrobiłam mamie i tacie psikusa i jestem teraz Aneta... w my familia jest teraz 4 Anety a ja jestem najmłodsza ....:bigrazz:

Dodane przez AlexXx dnia 14-07-2011 13:44
#72

Imię wybrała mi mama. Najpierw miałam być chłopcem, ale nie pamiętam imienia jakie miałam dostać. Mam na imię Aleksandra a na drugie Justyna. Na początku miałam być Ania i cieszę się że mam zmienione na Aleksandra bo uważam że Ola bardziej do mnie pasuje. :)

Dodane przez _bellatrix_ dnia 14-07-2011 15:07
#73

Mi imie wybrali rodzice. Moja mama miala znajoma- Marte, ktora byla spiewaczka i odniosla sukces. Nie wiem, czemu na drugie mam Kornelia. W kazdym razie cos w pierwszym imieniu jest, bo lubie spiewac i wydaje mi sie, ze nawet mi to wychodzi :)

Dodane przez Justyna7 dnia 14-07-2011 20:20
#74

A ja przez cały czas kiedy byłam "w drodze" miałam być Pauliną, ponoć w grę wchodziła jeszcze Natalia. Jednak kiedy już się urodziłam, mój tata poszedł do urzędu i zgłosił narodziny Justyny. ;) Tak po protu. Przypuszczam, że rodzice myśląc nad imionami dla mnie i mojego rodzeństwa nie zastanawiali się nad ich znaczeniem. Jednak ja lubię wiedzieć, że Justyna znaczy sprawiedliwy i według większości portali ze znaczeniami imion Justyny są wyjątkowe,twarde, odpowiedzialne i potrafią sobie radzić :)

Dodane przez Corde Collins dnia 14-07-2011 20:33
#75

moje imie pochodzi z jezyka greckiego i oznacza madrosc.

Dodane przez BorcZowo dnia 14-07-2011 20:49
#76

Ciocia mojej mamy nalegała żebym nazywała się Józefina (wtf) bo urodziłam się w święto Józefa..xD ale naszczęście mama nie uległa presji i nadała mi imię, które jej się spodobało czyli Daria :D

Dodane przez -Rijo- dnia 15-07-2011 12:20
#77

Hah, wyszedł mi że moim patronusem jest zając! :P

Dodane przez ruda25 dnia 15-07-2011 12:34
#78

Ja miałam mieś na imie Ania . Ale mój kochany tatulek był lepszy od lekaży . powiedział ,ze bedzie dziewczynka ,urodzi sie 25 listopada w Katarzyny ( lekaże mówili ,ze 20 ) i będzie Kasia
No i została Kasia :)

Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 15-07-2011 12:44
#79

Ja jestem Marta. Na początku miałam być chłopem i nazywałabym się Maciek. Ale, Bogu dzięki, jestem Marta.

Dodane przez fanka98 dnia 15-07-2011 13:05
#80

Iwona- tak naprawdę miałam pewną zabawną historię w szpitalu- lekarze mało co mnie nie podmienili z innym dzieckiem.
Moi rodzice wybrali mi to imię, ponieważ im się spodobało. Pochodzi z języka germańskiego.
Oprócz tego św. Iwona jest patronką miłości :D

Edytowane przez fanka98 dnia 15-07-2011 13:06

Dodane przez Hermiona565 dnia 15-07-2011 13:26
#81

Mam na imię Kasia. Nie była z nim związana żadna historia. Po prostu podobało się mojemu tacie ;p Katarzyna pochodzi z języka greckiego.

Dodane przez HeadLiner2018 dnia 15-07-2011 13:45
#82

Mi dali na imię Anna...Tak w sumie nie wiem dlaczego, ale jest Anna ;D

Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 26-07-2011 09:25
#83

Moje jest pochodzenia biblijnego i , moją patronką jest św. Marta siostra św. Marii, przyjaciółki Jezusa z Nazaretu. ;) I św. Marta jest patronką gospodyń domowych. :)

Edytowane przez Karma Chameleon 20 dnia 26-07-2011 09:27

Dodane przez Zachary dnia 26-07-2011 13:41
#84

A ja mam imię po pradziadku który również miał na imię Sebastian. Imię wybrała babcia. Teraz "moje" [ naprawdę mojego pradziadka ] widnieje na pomniku w rodzinnej miejscowości ponieważ walczył on na II wojnie światowej.

Dodane przez Blackie Black dnia 26-07-2011 14:55
#85

Moje imię...hmm... mama mówi, że Manuela to imię hebrajskie, znaczące tyle co "Bóg z nami". I szczerze przeznam, faktycznie mam duże szczęście. Na pewno w wielu moich zdarzeniach niektórzy szczęścia by nie mieli. :smilewinkgrin:

Dodane przez Alexandre dnia 26-07-2011 15:10
#86

Moje imię (Aleksandra) pochodzi z greckiego. Oczywiście wzięło się od imienia Aleksander. Podobno oznacza obrońcę ludzi, ale ja na pewno nie jestem feministką :D
Imiona moje i mojej siostry Katarzyny nadał dziadek. O.o Dość zastanawiające, bo nie wiem, dlaczego akurat on i dlaczego akurat takie...

Edytowane przez Alexandre dnia 26-07-2011 15:11

Dodane przez Angel14 dnia 26-07-2011 16:00
#87

Angelika- Imię pochodzenia grecko-łacińskiego. Wywodzi się od słowa angelos (r1;posłaniec, zwiastun, aniołr1;) lub od słowa angelikus / angelikos (r1;anielskar1;). Oznacza więc osobę o ranielskim usposobieniur1;.

Dodane przez Draconis Owl dnia 21-08-2011 14:03
#88

Moje imię wymyśliła mama, choć na początku twierdzono, że będę chłopcem, więc miałam być Patrykiem, a że chłopcem nie jestem, to jestem Patrycją. Na drugie mam Magdalena, rodzicom się podobało.

Dodane przez Hermioina98 dnia 21-08-2011 14:13
#89

Moja mama chciała, żebym się nazywała Anita, ale mój tata się nie zgodził, bo powiedział, że będą się później ze mnie śmiać "Ani ta, ani tamta" (na szczęście, niezbytnio mi się podoba to imię).
W końcu wyszło Weronika, bo w dniu moich urodzin są imieniny Weroniki, a rodzicom imię się spodobało, więc teraz jestem Weroniką i jestem z tego zadowolona. ;)

Dodane przez Severush dnia 21-08-2011 14:21
#90

Na imię mam Dawid.. miałem umrzeć przy porodzie bo był taki wirus, że dzieci rodzone w tym czasie kiedy ja byłem rodzony umierały.. To było tylko w moim województwie ta choroba.. Wszyscy byli przerażeni, że umrę, ale ja przeżyłem , a więc to jakiś znak ! Muszę żyć coś kiedyś może zrobię co odmieni troszkę świat? Na razie to ja myślę o otworzeniu imitacji hogwartu w polsce, ale to takie tam..

Dodane przez Slizgonka_17 dnia 21-08-2011 15:05
#91

, och .. podobnie jak większość dziewczyn , miałam być chłopcem . :D

gdy się już okazało , że jestem dziewczynką , imię które na początku mi wybrano to Oliwia . potem Patrycja . ale mam na imię Paulina . ; ) najbardziej podpasowało do dla moich rodziców , a szczególnie dla mamy , ponieważ ona wybrała dla mnie te boskie imię . :P fajnie się składa , bo mój wujek ma na imię Paweł , a moje imię pochodzi od imienia wujka . :happy:

, pozdrawiam ~ Slizgonka_17 . ; *

Edytowane przez Slizgonka_17 dnia 22-08-2011 18:28

Dodane przez gabrysia6210 dnia 21-08-2011 15:34
#92

Ja mam na imię Gabrysia bo moja mama tak mnie nazwała.

Dodane przez Densho dnia 21-08-2011 15:39
#93

A ja mam na imię Karolina i nie wiem czemu.

Dodane przez Gryf5r dnia 21-08-2011 15:46
#94

Mi babcia wybierała imię ; ) Jestem z niego zadowolona ; ]

Dodane przez Natalia Tena dnia 22-08-2012 15:21
#95

Ewa - tato się uparł.
urodziłam się 20 czerwca, więc na Walerii, ale dzięki bogu jestem Ewą xD
mama niedawno mi mówiła, że się zastanawiali jeszcze nad Eweliną i Elwirą.

Dodane przez Ms_Kane dnia 22-08-2012 15:58
#96

Historia mojego imienia nie jest ciekawa:D Na początku moi rodzice myśleli nad imieniem Patrycja lecz nie spodobało się mojej babci i rodzice musieli szukać innego imienia. W końcu na imię nadali mi Sabina. Co do drugiego to nie mam, bo moi rodzice stwierdzili, że dziecku niepotrzebne są dwa imiona.

Dodane przez Amitte Sukku dnia 22-08-2012 16:10
#97

Moje imię wybrał (a przynajmniej mi się tak wydaje) mój tata. Moja mama podobno chciała, żebym miała na imię Lucyna. Moim rodzicom bardzo podobał się film ''Leon Zawodowiec'' , a szczególnie rola Natalie Portman jako dziewczynki imieniem Matylda, i najprawdopodobniej dlatego mam na imię Matylda.

Dodane przez marihermiona dnia 28-08-2012 09:43
#98

Moje imię Maria to imię Matki Bożej. Najpierw miała mieć tak na imię moja siostra, bo miała się urodzić 15 sierpnia ale, że urodziła się później ja mam to imię. No jak ostatnio czytałam jaki charakter mają Marię to mój zgadzał się z tym co piszą w 100 procentach może to prawda, że ludzie upodabniają się do swojego imienia?

Dodane przez SevLily36 dnia 28-08-2012 11:04
#99

Moje imię wybierała mama i nie ma ono absolutnie NIC wspólnego z jakimkolwiek w mojej rodzinie xD Na początku miałam mieć na imię Magda... jednak mojej mamie spodobało się inne - Emilia :D I tak już zostało :)

Dodane przez Pomyluniaczek dnia 28-08-2012 12:37
#100

Ja mam imona po obu babciach pierwsze Maria , a drugie Anna ;p

Dodane przez Estelle dnia 28-08-2012 12:42
#101

Mam na imie Estelle, moja mama takim imieniem nazywała od najmłodszych lat swoje lalki :) :P

Dodane przez Kasia_Potterka dnia 28-08-2012 12:45
#102

Moje imię brzmi Katarzyna Joanna -Kasia od taty a Asia od Mamy i Starszego Brata....:D

Dodane przez raven dnia 30-01-2014 01:06
#103

Kiedy urodziła się moja siostra (Kasia - bo tak sobie tatuś wymarzył), mama leżała na sali z kobietą, która swoją córkę nazwała Julia. I właśnie tak się do tego nowonarodzonego dziecka zwracała - nie Julka, Julcia, Juleczka, tylko w wołaczu - Julio. Tak się to mojej mamie spodobało, że do dziś czasem wspomina tamtą sytuację. No i jak już się okazało, że drugie dziecko też jest dziewczynką (tatuś zaplanował sobie syna, Bartka), mama postanowiła nadać mi właśnie imię Julia. Spotkało się to z kategorycznym sprzeciwem ojca. Drugą propozycją mamy była Emilia, znów veto taty. Stanęło na Annie, w sumie nie wiem skąd ten pomysł, bo wśród przodków żadnej Ani nie miałam. Ale mama miała w klasie w podstawówce 2 koleżanki Anie, obie poszły do klasztoru, może to miało 'naznaczyć' moją przyszłość^^ nie wyszło ;-) drugie imię miałam dostać po... tacie. Winno więc to brzmieć Anna Stanisława. Na szczęście tata, bez konsultacji z mamą (chwała mu za to), kazał wpisać w urzędzie drugie imię po swojej mamie - Maria. Jestem więc nosicielką najbardziej pospolitego zestawu imion w tym kraju i jest mi z tym bardzo dobrze ;-)

Dodane przez Ginny Zabini dnia 30-01-2014 12:06
#104

Ja miałam być Julią, ale urodziłam się w czasie gdy 8/10 dziewczynek było tak nazywanych, więc zostałam Julitą. Drugie to Wiktoria, wybrane przez mojego tatę(bez wiedzy mamy). Co do imion zastrzeżeń nie mam.

Edytowane przez Ginny Zabini dnia 30-01-2014 13:47

Dodane przez Guseppe dnia 30-01-2014 22:18
#105

Według pewnej strony ze znaczeniami imion:

Arkadiusz jest ekstrawertykiem, zawsze gotowym nieść pomoc słabszym. Nie kieruje się emocjami, ale wyostrzonym poczuciem sprawiedliwości. Ma duszę rycerza, zawsze gotowego do obrony wdów i sierot. Chciałby móc wykrzyczeć swe oburzenie, miłość, ból. Robi to aby zaalarmować opinię publiczną, by zaprotestować przeciw niesprawiedliwości. Nie kieruje nim uniesienie lecz głębokie przekonanie. Arkadiusza charakteryzuje silna wola dająca znać o sobie w ważniejszych momentach życia. Jest to również osoba gderliwa i obrażalska o silnym pragnieniu bycia kochanym i akceptowanym.


Wszystko by się zgadzało, gdyby nie fakt, że jestem introwertykiem, moją cechą dominującą jest nieśmiałość. Kieruję się zarówno emocjami jak i sprawiedliwością. Zawsze jestem gotów pomóc potrzebującym ale tylko wtedy, kiedy się upewnię, że to nie jest próba wykorzystania mnie. Co do ostatniego zdania jak najbardziej prawdziwe... ;p

Imię Arkadiusz pochodzi od greckiego słowa arkadikós lub łacińskiego Arcadicus i Arkadilius. Oznacza: szczęśliwy jak Arkadyjczyk.


Żebym jeszcze był szczęśliwy to mógłbym się zgodzić... no ale skoro tak mówią to to ma jakiś sens :P

Ogólnie cieszę się że jestem Arek a nie Błażej. Dobrze mi z tym, chociaż jeszcze pół roku temu oddałbym wszystko, by zostać Bartkiem. :P

Dodane przez Lady Morgana dnia 25-09-2014 22:24
#106

Mnie imię wybrał... tata. Tak, początkowo mama chciała, żebym się nazywała Kinga, ale tata na szczęście się na to nie zgodził. Patrycja brzmi o wiele lepiej. Bardzo lubię swoje imię.
Jest to imię żeńskie pochodzenia łacińskiego, odpowiednik męskich imion Patrycjusz, Patrycy, Patryk. Oznacza "szlachetnie urodzona, patrycjuszowska".
Czyli moje imię wywodzi się ze szlachty ^^. Na drugie imię mam Kinga.

Dodane przez LilyPotter dnia 26-09-2014 17:17
#107

Małgorzatą mi się zostało, bo gdyż ponieważ tak miała na imię jakaś-tak znajoma mojej mamy, i tak wyszło samo z siebie. Drugiego imienia (na szczęście!) nie mam, wystarczy pierwsze długaśne i nazwisko jeszcze dłuższe, w pakiecie. Przy bierzmowaniu wybrałam sobie Klarę - chociaż wybierałam jeszcze między Emilią a Julią. Tam mogłabym mieć na imię, czemu nie, krótko zwięźle i na temat, no i święta ciekawa.

Dodane przez Sharon665 dnia 26-09-2014 22:46
#108

Hmm... Prawdę mówiąc, nigdy nie pytałam o to rodziców. Nie raz już to miałam w planach, ale zwykle o tym zapominam podczas rozmów z nimi. xD Wiem tylko dlaczego nie mam drugiego imienia - kiedy mój tata poszedł załatwić coś tam ze chrztem mojej starszej siostry, podał tylko jedno imię. Moi rodzicie nie wiedzieli, że można to jeszcze zmienić, więc ostatecznie na chrzcie została z jednym imieniem. I żeby się nie poczuła pokrzywdzona, podczas mojego chrztu również dali mi tylko jedno imię, Małgorzata.

Dodane przez Hermiona Granger0072 dnia 27-09-2014 07:55
#109

Ja od samego początku miałam być Matyldą. Dlaczego? Może dlatego, że moja mama ma na imię Ida i chcieliśmy mieć inne imiona od wszystkich. Nie jestem tego pewna... Na drugie mam Maria. Ogólnie lubie swoie imiona. Mam lekkie zastrzeżenia do Marii, ale cóż. Na trzecie chce mieć Mirosława. Lubie być Matyldą.
;):lol:xD:jupi::mag::owl::witch:

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 27-09-2014 10:06
#110

Ja mam na cześć takiego pana, który nazywa się Michaił Gorbaczow. ^^ Mama była w ciąży, ojciec na kontrakcie w ZSRR - odległe lata. No i tak jakoś telefonicznie ustali, że będzie Michał. Osobiście wolę myśleć, że to jednak na cześć Michała Wołodyjowskiego albo Archanioła. :angel:

Dodane przez CynaMona dnia 08-02-2015 16:38
#111

Zacznijmy od tego, że miałam być chłopcem (miałabym na imię Michał), ale coś nie wyszło ;)
Jestem więc Moniką. Imię nadawał mi starszy, wtedy zaledwie trzyletni, brat. Nie jest to fajne, ale dostałam imię po żabie z bajki " Kulfon i żaba Monika" xd. Tyle historii.

Edytowane przez CynaMona dnia 08-02-2015 16:39

Dodane przez NimfadooraToonks dnia 08-02-2015 19:40
#112

Ah.. Moje imię wybrała matka. Z początku miałam być Frankiem, Jasiem, Kamilem, Ewą i Maryśką... Ale zostałam Julią :)
Podobno imię wywodzi się ze Starożytnej Grecji i oznacza różę lub piękny kwiat ;)

Dodane przez Kathleen_Black99 dnia 08-02-2015 21:20
#113

Moje imię - Aleksandra, jak podpowiedziała mi ciocia wikipedia, jest żeńskim odpowiednikiem imienia Aleksander, które oznacza obrońca ludzi :smilewinkgrin: