Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Intruz

Dodane przez Maladie dnia 27-05-2009 15:16
#1

"Intruz" to powieść science fiction/romans napisana przez amerykańską pisarkę, autorkę sagi "Zmierzch", Stephenie Meyer.

Książka opowiada o przyszłości Ziemi. Nasz świat opanował niewidzialny wróg. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich na pozór niezmienione życie. W ciele Melanie - jednej z ostatnich dzikich istot ludzkich zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Wertuje ona myśli Melanie w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów. Tymczasem Melanie podsuwa jej coraz to nowe wspomnienia ukochanego mężczyzny, Jareda, który ukrywa się na pustyni. Wagabunda nie potrafi oddzielić swoich uczuć od pragnień ciała i zaczyna tęsknić za mężczyzną, którego miała pomóc schwytać. Wkrótce Wagabunda i Melanie stają się mimowolnymi sojuszniczkami i wyruszają na poszukiwanie człowieka, bez którego nie mogą żyć.

Czy czytaliście tę powieść? Jak Wam się podobała? Podzielcie się wrażeniami z lektury

Osobiście uważam, że książka jest przepiękna, może nawet lepsza od "Zmierzchu" (nie obrażając fanów tej sagi). Polecam ją osobom nie tylko ciekawym przyszłości świata, ale i tym, które lubią powieści o miłości.

Dodane przez Ann dnia 13-06-2009 12:36
#2

Nie czytałam, ale chętnie poddam się tej lekturze.Od wielu osób słyszałam pozytywne recenzje na temat "Intruza". Mam nadzieję, że nie pożałuję wydanych na nią pieniędzy ;D Nie pozostaje mi nic innego jak zamówić przez internetową księgarnię i czekać na przesyłkę.

Dodane przez PadfootWifeLoon dnia 15-06-2009 19:16
#3

Intruz jest świetny!
Czytałam ta książkę i z każdą kartką wciągałam się coraz bardziej!
Według mnie jest naprawdę lepsza od Zmierzchu (tak czytałam Zmierzch ;D) I po jej przeczytaniu zaczęłam się zastanawiać, a co jeśli i nas coś takiego spotka. Może to głupie, ale zaczęłam patrzeć na świat przyszłościowo.
Meyer jest dobra pisarką i z niecierpliwością czekam na kontynuacje Intruza ( ma się pojawić bodajże w 2010 ;D )
Tak więc, zobaczymy co napisze dalej o Wagabundzie i Melanie ;)
Kto czytał ten wie co stało się narazie ;D

Dodane przez Fiore dnia 15-06-2009 23:02
#4

Ach. Na "Inrtuza" natknęłam się przypadkowo parę miesięcy temu, będąc w Empiku. Opis na tylnej okładce na tyle mnie zainteresował, że zajęłam wolne miejsce na kanapie i zaczęłam czytać. Książka od pierwszej strony zainteresowała mnie i zaintrygowała. Nie mogłam się oderwać od czytania. W końcu odłożyłam książkę na półkę i obiecałam sobie, że kiedyś na pewno ją przeczytam w całości.
Dzisiaj właśnie skończyłam "Intruza" i wrażenia mam pozytywne. Sam pomysł na powieść jest wg mnie całkiem oryginalny, fabuła bardzo wciągająca. W trakcie czytania doszukiwałam się też podobieństw do sagi "Zmierzchu" i muszę przyznać, że znalazłam ich całkiem sporo. Przede wszystkim w pewnych cechach głównych bohaterek obu książek, relacjach i ich rozwojem między niektórymi bohaterami. Plusem tej książki jest jednak to, że bywa wzruszająca - trzeba przyznać, że Meyer w "Intruzie" pokazała, że potrafi grać na emocjach. A przynajmniej na moich. ;]

z niecierpliwością czekam na kontynuacje Intruza


Szczerze mówiąc, wcale mi się jakoś nie podoba pomysł kontynuacji. Mnie osobiście zakończenie powieści w pełni satysfakcjonuje i nie wymaga opisywania dalszych losów bohaterów. Ale cóż, pani Meyer zrobi co będzie chciała.

Dodane przez just_tina dnia 19-07-2009 20:46
#5

"Intruz" jest dość ciekawy. Jednak czytając go cały czas miałam wrażenie, że to przerobione "Resident Evil: Zagłada". Identyczna sceneria. Motyw podobny - tylko zamiast zombie, są dusze. Co do tej książki mam mieszane uczucia. Trzeba przyznać, że wciąga, ale zastrzegam, że nie w takim stopniu jak "Zmierzch". Plus za zakończenie. Nie jest takie oczywiste, jak z kolei była cała saga.

Dodane przez grejs dnia 29-07-2009 14:05
#6

mnie osobiście nie przypadł do gustu. jest w nim coś takiego, co mi nie podchodzi - nie wiem co, ale jakoś nie jestem fanką tej książki i raczej nie zostanę.

Dodane przez Raven_Whiters dnia 29-07-2009 14:55
#7

Intruz... Świetnie napisana powieść, z pomysłem. Po przeczytaniu tej książki doszłam do wniosku, że choć narzekamy na ten świat, to jednak nie chcielibyśmy go stracić :) Wagabunda - spokojna, pokojowa dusza i Melanie - bojowo nastawiony człowiek w jednym ciele - to musiało się udać. Jeśli będzie kontynuacja, to pewnie ją przeczytam, ale pierwszy tom w zupełności mi wystarczy :) Polecam!

Dodane przez Irreplaceable_ dnia 30-07-2009 16:01
#8

Nie powiem,m że jest perfekcyjna, ale na pewno ciekawa i pouczająca. Już nie mogę się doczekać jej dwóch kontynuacji :D
Ta książka pokazuje nam, co jest najwazniejsze w życiu, o co powinniśmy walczyć. Mówi nam też, że nie należy walczyć ze sobą, choć i tak nie wierzę w to, że zaponiedługo dusze opanują nasz świat XD Ale książka nadal pozostaje pouczeniem na przyszłość, polecam :}

Dodane przez Doys dnia 30-07-2009 16:03
#9

Intruz jest zarąbisty :D:D

Dodane przez Lady Doys dnia 03-08-2009 15:44
#10

Intruz jest super :D
Ale Zmierzchu to i tak nic nie pobije :)

Dodane przez Diamond dnia 07-08-2009 11:02
#11

Intruz jest świetny. Stephenie Meyer jest poprostu cudowna :*. Żeby cos takiego wymyslec to naprawde jest wyczyn :) Osobiści uważam ze Zmierzch jest lepszy, ale Intruz też bardzo mi sie podobał.
Kto nie czytał - goraco polecam :D

Dodane przez harrypottertomojezycie dnia 15-08-2009 19:17
#12

Jeśli chodzi o mnie, kupienie tej książki to był całkowity impuls. Akurat byłam w księgarni, patrzę, a tu na półce "Intruz" jednej z moich ulubionych autorek. I chociaż wywaliłam cztery dychy, nie żałuję i nigdy nie będę. Świetnie napisana powieść, czytałam dwa razy i za każdym razem zastanawiam się jak to jest, że ona tak świetnie pisze powieść o niczym? Akcja nie posuwa się szybko, chyba że na końcu, ale genialnie się czyta. Ekstra pomysł. Spodobało się nawet mojej koleżance,fance Zmierzchu, która twierdziła, że nie lubi powieści s-f. Zakończenie mnie zaskoczyło.
Długo nie mogłam wybaczyć Meyer tego, że na końcu serii nie było bitwy, ale po przeczytaniu "Intruza" jej wybaczyłam - po prostu lubi szczęsliwe zakończenia. Ja też, więc jej odpuściłam. Żałuję tylko, że tak późno to zrozumiałam.

Dodane przez Lady Shadow dnia 07-09-2009 17:41
#13

A... tę książkę kupiłam dokładnie tydzień temu, no może 8 dni temu i dzisiaj skończyłam ją czytać. Cudowna opowieść, chociaż z samego początku byłam odrobinę uprzedzona do niej, nie wiem dlaczego ale wątek coś mi nie odpowiadał. Ale teraz już po jej skończeniu uważam, że opowieść jest oryginalne i ciekawy wątek a i te zakończenie. Mogę polecić. A i dziękować koleżance, która uznała iż tą książkę mieć muszę ^^.

Dodane przez Lady Malfoy-shine dnia 07-09-2009 18:08
#14

No ja zaznaczyłam nie wiem nie czytałam ale muszę nadrobić bo rzeczywiście nie czytałam ale zamierzam przeczytać bo naprawdę to wygląda zachęcająco to co tu piszecie fajnie kiedy będę miała czas to pobiegnę do osiedlowej biblioteki i wypożyczę tą książkę dzięki!!!!
Pozdrawiam
Lili Potter
Ariana Malfoy
Dziewczyna Toma Feltona
i Dziewczyna Malfoya

Dodane przez Fallen_Angel dnia 19-04-2010 17:54
#15

Uwielbiam tą książkę ;D
Jak ją pierwszy raz czytałam to zaczęłam wieczorem i nie mogłam się oderwać od książki do 2 w nocy.
Wciągnęła mnie zupełnie jak Potter jak pierwszy raz czytałam :)
Najbardziej uwielbiam z tej książki Jamiego i Jareda:D

Dodane przez daseyy dnia 27-08-2010 09:22
#16

Na Intruza natrafiłam przypadkiem kilka miesięcy temu. Nie byłam zbyt optymiestycznie nastawiona do tej książki, lecz za namową przyjaciółki ją przeczytałam i wcale nie żałuję ! Na począatku miałam trudności ze zrozumieniem o co cho, ale później, gdy się wkręciłam książka okazała się świetna !

Dodane przez Luca_2 dnia 28-08-2010 21:40
#17

Ach... "Intruz"... Kocham ta książkę! Mogę ją czytać i czytać, i czytać, a ona mi się nigdy nie znudzi._Jest prze boska!

Edytowane przez Dominika dnia 29-08-2010 12:47

Dodane przez kasias_122 dnia 03-10-2010 12:29
#18

Mi książka bardzo się podobała. Zachwycił mnie świat jaki ukazany został w "Intruzie", jest oryginalny i dobrze przedstawiony. Książka nie nudziła mnie nawet na początku. Według mnie ta książka jest o wiele lepsza od sagi Zmierzch, ponieważ nie jest tak przewidywalna i cukierkowa. Jest to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam ;) Gorąco polecam !!

Dodane przez Eisblume dnia 03-10-2010 14:20
#19

Nie czytałam, bo nie przepadam za książkami pani Meyer. Po ''Zmierzchu'' mam już dość. Może jestem uprzedzona, ale nie przepadam za książkami fantasy z motywem miłości.

Dodane przez panna_Malfoy dnia 03-10-2010 15:17
#20

Nienawidzę twórczość Meyer. Po prostu nie. Piszę beznadziejne, fabuła jest tak dziecinnie prosta, że łatwo się domyśleć co będzie dalej, język jakim piszę jest wręcz aż wieśniaczy a wydarzenia, które dzieją się w jej książkach sztuczne i mdłe.

"Zmierzch" odniósł taki sukces, ale nie dziwie się, jak większość czytelników to dziewczynki w wieku 10-12 lat, które oczekują na wielką miłość... Ach, jakież to cnotliwe i żałosne.
A ten "Intruz" niby lepszy? W życiu, tak samo beznadziejny jak reszta książek pani Meyer.

I identycznie jak ~Eisblume nie znoszę książek fantasty z rozbudowanym wątkiem miłosnym. To po prostu do siebie nie pasuje.

Dodane przez Czarownica24 dnia 03-10-2010 15:42
#21

Czytałam tę książkę dwa razy. Dostałam ją od przyjaciółki (gdyby nie ona nie wiem czy bym po nią sięgnęła). Podobała mi się, według mnie jest lepsza od Zmierzchu.
Mimo wszystko nie jest to literatura wysokich lotów, taki zapychacz idealny na plażę.
Najbardziej denerwowały mnie zwroty, które były nagminnie używane przez autorkę (albo tłumacza).
Pani Meyer nie jest jakąś wybitną autorką, popełnia błędy, ale tę książkę czytałam z przyjemnością.

Edytowane przez Czarownica24 dnia 10-08-2012 18:12

Dodane przez BellatriksLestrange dnia 03-10-2010 17:23
#22

Intruz jest sto razy bardziej lepszy od Zmierzchu (aczkolwiek gdzie niegdzie pojawiają się podobieństwa). Ma też tą samą irytującą cechę co zmierzch- bohaterowie są tak cholernie szlachetni i dobrzy dla siebie, że aż mi niedobrze. A tak poza tym to fajna fabuła, język też spoko. Duuuuuży plus za objętość książki (uwielbiam czytać grube):D:D

Dodane przez majka dnia 03-10-2010 19:04
#23

Książka bardzo mi się podobała, czytałam raz, ale zamierzam zabrać się jeszcze, bo historia jest ciekawa i miło się czyta. Według mnie lepsza niż saga "Zmierzchu" nie tylko pod względem fabuły, ale też dobrze, żę nie było wokół niej takiego szumu. Polecam, szczególnie teraz, na zimne, jesienne wieczory ;)

Dodane przez Avrione dnia 20-02-2011 20:39
#24

Książka podobała mi się strasznie! Nie mogłam się od niej oderwać, według mnie świetnie opowiadała o miłości i przyjaźni, oczywiście podobały mi się też momenty w których razem sprzeczały się Melanie i Wagabunda. Książkę tą przeczytałam w wakacje i była cudowna. Oczywiście polecam wszystkim.

Dodane przez Lajla dnia 06-03-2011 19:48
#25

Jestem w połowie książki. Kiedy pierwszy raz wzięłam ją do ręki nie spodobała mi się ani trochę. Po dwóch rozdziałach rzuciłam ją z powrotem na półkę. Ostatnio czytałam Zwiadowców i kiedy dzieło Flanagana znudziło mi się, podczas wertowania tomu szóstego, przeprosiłam Intruza. Zaczęłam od początku i nagle znalazłam się w dziesiątym rozdziale. Wciągnęło mnie. Na mój książkowy gust wpływa widocznie kilka czynników, w tym humor. ;) Czytałam kiedyś Zmierzch, ale to było jakiś rok temu, więc nie bardzo umiem powiedzieć, która powieść jest lepsza. Na punkcie żadnej nie mam obsesji, ale czasami lubię poczytać coś tego typu.

Edytowane przez Lajla dnia 06-03-2011 19:49

Dodane przez 21olka dnia 13-06-2012 19:45
#26

Książka jest GENIALNA... jest kilka książek które przypadły mi do gustu ale tej NIGDY nie zapomne... Niewiem czy jest sens porównywać "Intuz" i "Zmerzch". Każda z tych książek jest wspaniała na swój sposób jednak Zmierzchu nie przeczytałam do końca... Może to dziwne ale po prostu mnie nie wciągnął... Pni Mayer w "Zmierzchu" świat stworzyła wspaniały ale moje kuzynki które szaleją za "Zmierzchem" opowiedziały mi wszystko przez co chęć czytania zniknęła. Intruza czytałam dzień i nic żyjąc w tym świecie razem z Melanią i Wagabundą. Ta książka jest niezwykła... pod koniec płakałam. Szczególnie podobał mi się wątek Wagabudy i Jareda.... Jak nienawiść potrafiła przerodzić się w miłość...
Znam wiele wspaniałych pisarek które piszą niezwykłe książki, ale muszę stwierdzić, że dla mnie nie ma wspanialszej pisarki od Stefanie Mayer

Dodane przez pralinka dnia 10-08-2012 17:27
#27

Byłam zdziwiona, że ta sama autorka może napisać tak różne książki. Saga Zmierzch jest dla mnie jestem wielkim niewypałem. Intruz natomiast to cudowna opowieść, której nie zapomnę do końca życia! Podczas lektury płakałam jak bóbr, przeżywałam te historie razem z bohaterami - lubię kiedy książka wywołuje we mnie takie emocje.

Dodane przez pralinka dnia 10-08-2012 17:30
#28

Byłam zdziwiona, że ta sama autorka może napisać tak różne książki. Saga Zmierzch jest dla mnie jednym wielkim niewypałem... Wg mnie zupełnie nie zasługuje na takie pochwały. Intruz natomiast to cudowna opowieść, której nie zapomnę do końca życia! Podczas lektury płakałam jak bóbr, przeżywałam tę historię razem z bohaterami - lubię kiedy książka wywołuje we mnie takie emocje.

Dodane przez Luniaczek dnia 10-08-2012 17:41
#29

Nie czytałam , ale po tym co piszecie , naprawdę chę ją przeczytac , zaraz idę do biblioteki, :)