---

Często kiedy spodoba się nam książka jakiegoś pisarza, sięgamy po kolejne publikacje, które wyszły spod pióra tego autora. Kogo z twórców cenicie najbardziej i dlaczego? Jakie dzieła polecacie?

---

Oooo tak. Bardzo wdzięczny temacik, nie ma co...

No to zaczynamy. Bardzo lubię fantasy, więc nie zdziwicie się, gdy powiem, że bardzo lubię twórczość J. R. R. Tolkiena. Myślę, że jego książką, która mnie po prostu "uwiodła" był "Silmarillion".
Innym, nie mniej dobrym autorem jest George R. R. Martin. Jego saga "Gra o Tron" jest po prostu znakomita. Pisarz stale nas zaskakuje, a jego postaci są po prostu świetne. Od książek nie sposób się oderwać, dopóki się ich nie skończy - a na pewno sięgniesz po nie jeszcze raz.
A trzecim - czy też trzecią - autorką jest Andre Norton. Napisała cykl "Świat Czarownic", który gorąco polecam. Świetnie napisany, wykreowany świat Arvonu, Estcarpu czy High Hallacku... Po prostu cud - miód i orzeszki.

To są moi trzej ulubieńcy... A wasi? :)

---

oczywiście J.K. Rowling
a także:
Hortense Urllich
Meg Cabot

---

Tolkiena - za napisanie mojej ukochanej sagi, książki, którą uwielbiam. Wychowałam się na WP, i nie wyobrażam sobie życia bez tej książki - WP jest dla mnie całym pojęciem słowa 'fantasy'.
Sapkowskiego - za jego styl, język, dzięki któremu Wiedźmina się czyta jednym ciągiem, ja od tej książki nie mogłam się wprost oderwać.
Pratchetta - humor oraz morał, ukryty w zabawnych przygodach. Książki z jednej strony bajeczne, chociaż najnowsze tomy wyraźnie mają już mniejszą dawkę humoru, więcej powagi, może nawet melancholii.
Coelho - przeczytałam jedynie 'Jedenaście minut' ale od razu polubiłam książkę, gdyż jest niezwykle mądra, pełna cytatów, rad i przemyśleń.

To tyle, jeśli chodzi o tych 'naj'.

---

Moimi ulubionymi autorkami są J.K Rowling i Meg Cabot.

---

No to jedziem...

Ja mam trzech najulubieńszych autorów, z których dwóch, niestety, już opuściło świat żywych, więc już nic więcej spod ich pióra nie wyjdzie. A szkoda!

Na pierwszym miejscu zdecydowanie stawiam J. R. R. Tolkiena - za "Hobbita" i trylogię "Władcy Pierścieni". Niby korzystał ze znanych schematów, niby czerpał z mitologii celtów... Ale jednak mimo wszystko sam narysował mapy swych światów,utworzył nowe języki poszczególnych ras. Wszystko dopracował w 100%. Za to go uwielbiam. No i muszę się w końcu zabrać za "Silimarillion". Wiel już o nim słyszałam, a nie miałam jeszcze okazji przeczytać.
Drugą pozycję zajmuje J. K. Rowling. Przecież włąśnie dzięki niej tu jestem ;) "Harry Potter" to wg. mnie mistrzostwo. Choć i kilku potknięć nie zabrakło...
A trzecim autorem jest C. S. Lewis. Za serię "Opowieści z Narnii". Piękne książki. Pochłonęłam jednym tchem, po dwie dziennie. Owszem - są łatwe, krótkie, przyjemne... Ale pozostawiają pewne tematy do przemyślenia. No i to zgrabne wpasowanie tematów biblijnych. No i zapomniałam dodać, iż lubię, kiedy w książkach giną główni bohaterowie (sadyzm? ;)). Ale cóż. Niestety i tak wszystko musi skończyć się dobrze...

---

J.R.R Tolkien na pierwszym miejscu, bez dwóch zdań. Uwielbiam jego trylogię, Hobbita, Silmarilliona, chciałabym, że żył :( Poza tym, naprawdę kocham Sagę o Ludziach Lodu Margit Sandemo. Oryginał nie angielski więc nie jest na świecie tak znana, ale do Polski już dawno dotarło i wiele osób uwielbia te książki, w tym ja. A na trzecim miejscu? Nie jestem pewna. Lubię świat Rowling, ale jej saga mi się nie podoba, Anne Rice i jej Wywiad z Wampirem był świetny, ale jednak.. Sapkowskiego nie wpiszę, bo nie czytałam, przyznaję się, nie czytałam Wiedźmina ;(( A miałam zacząć. Powidzmy, że trzeciego miejsca nie będzie, bo kocham Margit i Tolkiena, a resztę bardzo lubię. Lub nie lubię.
C.S. Lewis jest świetny, ale daleko mu do Tolkiena, a jego książki są raczej dziecinnie. Mam całą 'Narnię' i lubię, ale ja wolę Władcę <3

---

J.K.Rowling, oczywiście, oraz J.R.R.Tolkien. Z "Harrym Potterem" i "Władcą Pierścieni" nie potrafię sie rozstać!

---

Oczywiście, Oscar Wilde! Ale niestety, nie umiem znaleźć "De profundis" i jego komedii.
Miałam jeszcze etap, że szalałam za książkami Diany Wynne Jones, teraz mi trochę przeszło, ale nadal je bardzo lubię.
Ewentualnie E.M. Forster, choć czytałam na razie tylko "Maurycego", ale gdybym zobaczyła w bibliotece jakąś inną jego książkę, z pewnością bym się na nią rzuciła.

---

Na pierwszym miejscu oczywiście Joanne K. Rowling wraz z J.R.R Tolkienem =] Bez Władcy Pierścieni i HArry'ego Pottera nie wyobrażam sobie życia. Na drugim Jane Austen (uwielbiam jej książki). Na trzecim Lucy Maud Montgomery (jej dzieła są niesamowite!). Pozatym lubię też Sapkowskiego i wielu innych autorów.

---

Jo Rowling naturalnie, chyba nie muszę mówić dlaczego. poza tym uwielbiam książki Dana Browna [ patrz: "Kod Leonarda da Vinci" i "Anioły i Demony" ] . jego książki wciągają jak nałóg i trzymają w napięciu od pierwszej strony o ostatniej. dodatkowo można się z nich wiele ciekawego dowiedzieć. to są chyba moi najbardziej ulubieni autorzy. podobają mi się [ ale nie aż tak, jak powyższych autorów ] książki Ann Brashares. np. "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów" . ach i zapomniałabym o Mikołajku - Rene Goscinnego.
to chyba tyle jeśli chodzi o tych najlepszych. polecam wszystkie książki wymienione powyżej ; )

---

---

---

Roma Ligocka świetne autobiograficzne powieści....pierwsza z nich "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku"
polecam:)

---

Cóż...
Jako Potteromaniak powinnam wymienić w pierwszej trójce J.K.R...
Ale ja zawsze byłam niegrzeczną dziewczynką, i umieszczę w piewszej trójce...

"NAJLEPSIEJSI AŁTOŻY"

1. Jonathan Carroll

Polecam jego książki, w szczególności "Kości Księzyca"
Carroll pisze wspaniałe bajki dla dorosłych, ale trzeba je uważnie czytać, by zrozumieć treść.

2. Stephen King

"King" wśród pisarzy. Uwielbiam jego książki, i gorąco polecam "Rose Madder".
Rose jest niedocenianą książką, ale to naprawdę wspaniała powieść.

3. Paulo Coelho

Wspaniałe książki.
Polecam "Alchemika" i "Demon oraz panna Prym".

---

J.K Rowling
Lucy Maud Montgomery
Astrid Lindgren

---

Trudno wybrać najlepszego pisarza, bo każdy specjalizuje się w innym gatunku literackim.
Dawkins jest pisarzem naukowym, trochę gawędziarzem, ale mimo wszystko jego książki mają naukowe fundamenty. King czy Koontz to mistrzowie grozy, których nijak nie da się z panem Richardem D. porównać. Ale spróbuję.

Oczywiście, wspomniany już Dawkins. Nie chodzi tylko o tematykę, która jest stricte ateistyczna. Po prostu naukowiec ten ma ten dar, dzięki któremu najnudniejszy temat wciąga nas tak, że nawet nie obejrzymy się, jak książka leży przeczytana na półce. Poza tym jego dzieła są uniwersalne - wracać można do nich bez końca i za każdym razem są wybitnie zachwycające. Na pierwszym miejscu w jego dorobku stawiam Boga Urojonego. Co prawda jest to też książka najbardziej komercyjna, jeden z największy bestsellerów ostatnich lat, ale moim skromnym zdaniem jedna z najlepszych. Niemniej inne pozycje również warte są uwagi.

Potem Stephen King. Jak dla mnie autor bardzo nierówny, są książki, które zapadają w pamięć, a są też takie, których chcemy jak najszybciej się z umysłu pozbyć. Mimo to autor nie spada poniżej pewnego wysokiego poziomu, jaki wyznaczyły jego książki już dawno temu i to mu się chwali. Na pewno dobre jest Lśnienie, to już praktycznie klasyka gatunku. Poza tym Zielona Mila, moim zdaniem jedna z najlepszych napisanych książek, no i Carrie czy Misery. Nieco słabsze są Stukostrachy i Smętarz dla zwierzaków, ale mimo wszystko jestem nimi zachwycona, wbrew krytyce innych czytelników. Generalnie wszystkie warte polecenia.

Nie przepuszczę też żadnej z książek Deana Koontza. Również, podobnie do Kinga, zdarzają mu się dzieła słabe, ale generalnie jest to jeden z wybitniejszych autorów grozy. Najlepsze książki pisał kilka lat temu, te najnowsze nie trzymają już takiego poziomu, ale nadal wspaniale się je czyta. Co ciekawe, w zależności od książki, styl pisania autora się zmienia. Czasami, pomimo poważnej tematyki, nie da się nad książką nie zaśmiać, czasami zaś nie ma w nich ani krzty humoru. Moja ulubiona, prawdopodobnie ze względu na niesamowity sentyment, którym ją darzę i zaskakujące zakończenie to Słudzy Ciemności. Poza tym poziom trzyma Pieczara Gromów, Maska czy oczywiście słynna już Ściana Strachu.

Graham Masterton - jak dla mnie jeden z najbardziej przerażających pisarzy kilkudziesięciu ostatnich lat. Jego dzieła z pewnością nie nadają się dla dzieci - dużo tam seksu i przemocy, a wszystko opisane z najdrobniejszymi szczegółami. Jego książki to mistrzostwo - nigdy nie bałam się podczas lektury jakiegokolwiek dzieła, natomiast to, jak sugestywnie potrafi on opisać każdą scenę doprowadza mnie do nerwowego rozglądania się na boki podczas czytania. Jest to jedyny autor, który stworzył naprawdę przerażające książki. I właśnie dlatego tak go uwielbiam.

Robin Cook, za niesamowitą Toksynę. Na razie nie czytałam wielu jego dzieł - tylko cztery, ale już mogę stwierdzić, że tytuł najlepszego autora thrillerów medycznych należy do niego. Co wspaniałe w jego książkach, wszystkie wydarzenia mogły mieć miejsce tu i teraz. Autor jest z zawodu lekarzem, doskonale więc wie, co opisuje, a robi to w sposób może nie genialny, ale na pewno bardzo dobry.

Agatha Christie również trzyma poziom, chociaż nie jest moją ulubioną autorką. Ale trzeba przyznać, że niektóre jej dzieła są bardzo dobre. A co najważniejsze - szybko i łatwo się je czyta.

Zapewne pominęłam tuziny dobrych i bardzo dobrych autorów, których w tym momencie nie pamiętam. Faktem jest jednak, że wymieniona wyżej szóstka to najlepsi pisarze, jakich miałam przyjemność czytać.

---

Oczywiście J.K. Rowling.
Bardzo lubię książki Corneli Funke, jestem pod ich przeogromnym wrażeniem,
oczywiście T.R.R Tolkien, jego nigdy nie może zabraknąć bo Jego książki to podstawa,
Gaston Leroux za "Upiora Opery"
Paulo Coelho też pisze super książki,
Dan Brown za jego "Kod..." i "Anioły i Demony"
Nancy Farmer, jej książki są po prostu magiczne.
J to na razie chyba wszyscy. Z czasem ta lista pewnie będzie się powiększała

---

Przede wszystkim chyba L. M. Montgomery. Sięgam po wszystko, co wyszło z jej pióra. Nie tylko po powieści, ale też opowiadania. Poza tym wprost muszę kupić jej nowo wydaną biografię "Maud z Wyspy Księcia Edwarda".

Po drugie Alfred Szklarski. Uwielbiam jego serię o Tomku Wilmowskim, a w szczególności genialnego bosmana Nowickiego. :D Równie świetna jest trylogia indiańska "Złoto Gór Czarnych".

Małgorzata Musierowicz za wspaniałą i niepowtarzalną "Jeżycjadę". Wprost uwielbiam perypetie rodziny Borejków. Z tych książek emanuje tyle magii i ciepła!

Ostatnio czytam też dużo Agathy Christie. Jej kryminały świetnie się czyta, a zagadki są ciekawe i wciągające.

Nie mogę zapomnieć o Cornelii Funke. Uwielbiam Atramentową trylogię. Równie wspaniały jest "Król złodziei". To niezwykłe i wspaniałe powieści, które autentycznie wciągają w swój świat ;)

Dorota Terakowska za poruszanie ciekawych tematów, unikalny styl, niepowtarzalną atmosferę jej powieści, a także za mądrość i refleksyjność jej książek.

---

J. K. Rowling - za stworzenie fascynujacej powieści dzięki, której poznałam Swoja fantazję, na której się wychowałam, przez którą nauczyłam się czytać a nie przesiadywać cały czas przed komputerem.

J. R. R. Tolkien - za to, że pokazał mi wspaniały świat fantastyki, za wciągajace powieści, przez które odrabiałam lekcje jeszcze w szokle, przez które chodziłam niewyspana, bo czytałam do późna.

H. Sienkiewicz - za pokrzepiające serce powieści, wesołe i dramatyczne chwile, za wzmocnienie wiary w samego siebie, za głębsze pokochanie boga przez "Quo Vadis", za wszystkie bitwy, pojedynki, miłości i śmierci.


Moi trzej ulubieni autorzy. Jest ich więcej, lecz Ci są najlepsi.

---

J. K. Rowling - za stworzenie fascynującej powieści dzięki, której poznałam Swoja fantazję, na której się wychowałam, przez którą nauczyłam się czytać a nie przesiadywać cały czas przed komputerem.

J. R. R. Tolkien - za to, że pokazał mi wspaniały świat fantastyki, za wciągające powieści, przez które odrabiałam lekcje jeszcze w szkole, przez które chodziłam niewyspana, bo czytałam do późna.

H. Sienkiewicz - za pokrzepiające serce powieści, wesołe i dramatyczne chwile, za wzmocnienie wiary w samego siebie, za głębsze pokochanie boga przez "Quo Vadis", za wszystkie bitwy, pojedynki, miłości i śmierci.


Moi trzej ulubieni autorzy. Jest ich więcej, lecz Ci są najlepsi.

---

ja lubie bardzo fantastyke :D bardzo lubie harrego :D ale takze serie niefortunnych zdarzen, kroniki spiderwick, opowiesci z Narni :)

---

oczywiście Jo Rowling :D
Krystyne Siesicką bo pisze świetne książki
Ewę Nowak ---II---
Annę Onichimowską ---II---

---

Uwielbiam Margarett Mitchell i jej przeminelo z wiatrem ale lubie tez Tolkiena i McCaig'a

---

Anna Rice. Autorka sagi o wampirach. Jej książka "Wywiad z wampirem" doczekała się ekranizacji. Ulubione tytuły jej autorstwa?
-"Wywiad z Wampirem"
-"Wampir Armand"
Polecam!

---

A więc, zacznę od tego, że głównie czytam fantasty, kryminały i horrory. Więc moi ulubienie autorzy książek to: Tolkien-oczywiście za wspaniałego "Władce Pierścieni" jak i polską wersję Tolkiena czyli Sapkowskiego za wspaniałego "Wiedźmina". moi ulubienie cudotwórcy książek kryminalnych to Aghata Christie i Joanna Chmielewska a co do horrorów to tylko i wyłącznie Stephen King, jego horrory są oryginalne i wciągające.

---

J.K.Rowling ;>
A poza tym [w skrócie] to oczywiście moja ukochana Joanna Chmielewska, Małgorzata Musierowicz, Stephanie Meyer, Pierdomenico Baccalario, Trudi Canavan, Paulo Coelho, Agatha Christie.. ;P
Jak widać, jestem zagorzałą fanką powieści kryminalnych i przygodowych, z nutką fantasy [ale żadnych elfów!!!! ;D].

---

Trudno mi wymienić wszystkich cenionych przeze mnie autorów, ale postaram się nikogo nie pominąć. Możecie mnie uznać za nienormalną, bo na mojej liście są też autorzy lektur szkolnych:
1. Astrid Lindgren - Uwielbiam "Dzieci z Bullerbyn". Kiedyś czytałam je bez przerwy.
2. Erich Kästner - Za "Manię czy Anię". Nie pamiętam, czy była lekturą szkolną, ale przeczytałam ją kilka razy.
3. J. K. Rowling - Oczywiście za całą serię Harry'ego Pottera. Bez niej nie byłoby tej strony!
4. J. R. Charlewska - Za wzruszającą książkę "Dziewczynka spoza szyby". Polecam!
5. C. S. Lewis - Za "Opowieści z Narnii", przeczytane od deski do deski.
6. H. Sienkiewicz - Za "Quo vadis". Przeczytałam ją strasznie szybko, bo porwała mnie historia miłości Winicjusza i Ligii.
7. D. Handler (L. Snicket) - Za "Serię Niefortunnych Zdarzeń". Muszę się przyznać, że przeczytałam wszystkie 13 (czternasty tom ukryty w trzynastym) tomów przygód Baudelaire'ów.
8. M. Cabot - Za "Pamiętnik księżniczki". Nie przeczytałam jeszcze wszystkich części, bo niedawno zaczęłam czytać tę serię.
9. A. Fredro - Za "Zemstę". Wiem, że to lektura szkolna, ale jest zabawna i szybko się ją czyta.
10. L.M. Montgomery - Za "Anię z Zielonego Wzgórza". Niestety, dalsze części Ani już mnie tak nie wciągnęły jak pierwsza część.

Na pewno znam jeszcze wielu wspaniałych pisarzy, ale w tej chwili przypomnieli mi się tylko ci.

---

Oczywiście Rowling, a oprócz niej to...
1. Paullina Simons za przepiękną trylogię : "Jeździec miedziany", "Tatiana i Aleksander" i "Ogród letni", którą bardzo gorąco polecam. Książki o miłości i wojnie przy których można wylać litry łez. To niesamowite, że można tak pokochać książkowych bohaterów, którzy wydają się być ludźmi z krwi i kości.

2. Zafon za "Cień wiatru" w którym nie brak zagadek, tajemnic i niezwykłego klimatu.

Jak na razie nie przypominam sobie innych książek, które jakoś szczególnie mnie poruszyły, ale mogę polecić również twórczość Gregory i Montgomery.

---

No ja mam dużo takich autorów, ale najlepsi to:
Stephenie Meyer - za sagę Twilight oczywiście,
Stephena Kinga - za całokształt twórczości
Dana Browna - Anioły i Demony
No chyba o nikim nie zapomniałam :)

---

Z pokaźnej gamy wspaniałych autorów zagranicznych zdecydowanie wybieram: Królową Kryminałów - Agathę Christie za wszystkie niesamowite powieści (szczególnie te z Tommym i Tuppence) oraz niezastąpioną Jane Austen, za postać pana Darcy'ego i inne niezwykłe charaktery. Z polskiego podwórka uwielbiam Kapuścińskiego, lubię Sienkiewicza i nie pogardzę Sapkowskim.
Jak widać dziedziny zainteresowań mam dosyć szerokie

---

Anne Rice- jest jedyna i niepowtarzalna, może być milion książek o wampirach, Edwardy i inne plastickzowate chłoptasie mogą latać po lasach i zabijać niewinne zwierzątka, ale jej Lestat, Armand, Marius, Louise, Magnus, David, Daniel, Maharet, Jesse, Mekare, Akasha, Claudia, Gabrielle, Nickolas,
Pandora i wielu wielu innych zawsze będzie wampirami z krwi i kości. Jej postacie mają charakter, niezależnie od gatunku i zdolności- czy to czarownica czy wampir.
J.K. Rowling- napisała 7 tomów książek, które kocham od kiedy miałam 8 lat i zostałam zmuszona- tak zmuszona!- do przeczytania pierwszego tomu, przez mojego tatę.
Terry Pratchett -jest geniuszem! oby żył jak najdłużej i wygrał z okropną choroba jaką jest alzheimer.
Herbie Brennan - zwodnicze tytuły, które na pozór brzmią dziecinnie, treść zgoła inna;)
Michaił Bułhakow- przeczytałam 3 jego książki i 2 mi się podobały, był to 'Mistrz i Małgorzata' oraz 'Psie serce'. 'Fatalne jaja' mi się nie podobały.
Diana Wynne-Jones- autorka ta pisze lekko i ciekawie, kocham jej '9 żywotów Christophera Chanta'.

Jestem molem książkowym, więc wypisywanie przeze mnie autorów jest porównywalne do 'Neverending story';D kocham czytać, a książki wyżej wymienionych autorów miały szczególnie wielki wpływ na moje życie i zainteresowania. Gorąco polecam:)

---

Oczywiście J.K. Rowling za "Harrego Pottera"!
Michaił Bułhakow- spodobał mi się "Mistrz i Małgorzata"
C.S. Lewis- "Opowieści z Narnii" są poprostu świetne.
J.R.R. Tolkien- "Władca Pierścieni" to świetne dzieło jak i inne tego autora!
A. Sapkowski- przyznam, że tego autora spodobał mi się tylko "Wiedźmin"
J. Chmielewska- ma całkiem zabawne powieści.
E.Niziurski- uwielbiam jego humor szkolny, opisy nauczycieli i uczniów.

---

Mi przypadły do gustu:Nora Roberts,J.K.Rowling,C.S.Harris,Anne Plichota i Cendrine Wolf.Dlaczego lubię ich książki?Nie wiem.Ich książki przypadły mi do gustu.Polecam:książki Nory Roberts o przygodach pani porucznik Eve Dalls,o Rowling nie muszę pisać,bo każdy wie,C.S.Harrisa polecam książki Czego boją się anioły? i Kiedy bogowie umierają,Anne Plichota i Cendrne Wolf książkę pt.Oksa Pollock.

---

1.
Oczywiście J.K. Rowling- Harry Potter i Baśnie barda Beedle'a
2.
Bolesław Prus- Lalka,
Henryk Sienkiewicz- Quo Vadis,
Albert Camus- Dżuma
Dante Alighieri- Boska Komedia,
3.
Michaela Crichtona- Park Jurajski i Zaginiony Świat,

---

Naturalnie J. K Rowling za Harrego Pottera, Stephen King za Lśnienie i Miasteczko Salem, Dorota Terakowska za Córkę Czarownic i Poczwarkę, Małgorzata Musierowicz za Jeżycjadę, Dan Brown za Kod da Vinci i Michał Bułhakow za Mistrza i Małgorzatę.

---

Nie wiem znacie taką pisarkę J.K.Rowling?;)
Lubie też Rick'a Riordana za Percego Jacksona i innych o których zapomniałem.

---

J. K. Rowling, A. Sapkowski, J. Chmielewska, A. C. Doyle i N. Evans

---

O JKR nawet nie mówię :smilewinkgrin:
Ostatnio moja uwagę zwróciła Annie Proulx, autorka m.in. "Kronik portowych" i świetnie zekranizowanego "Brokeback Mountain". Porządna, poważna i odważna, a chwilami smutna, literatura obyczajowo - społeczna. Dla mnie to dobra odskocznia od fantastycznej (potterow-władcopierscieniowo-eragonowo-mrocznomateriowej) codzienności.

---

1. Rick Riordan za przepełnione humorem Kroniki Rodu Kane, Olimpijskich Herosów, no i oczywiście Percy'ego Jacksona.
2. Jo Rowling za Harrego Pottera, czyli moją pierwszą i największą książkową 'miłość'. Nigdy żadna książka nie będzie dla mnie znaczyć tyle, co ta.
3. Suzanne Collins za Kapitol, Dystrykty i trybutów, czyli cały świat stworzony przez nią w Igrzyskach Śmierci.
4. Rachel Hawkins za Sophie, Jennę, Archera, Cala, Daysi, Nicka i resztę przezabawnych i kreatywnych postaci z serii Dziewczyny Z Hex Hall.

Na razie jest jest ich tylko tyle, ale nie wątpię, że ich krąg niebawem się powiększy.

---

Autorką, której książki przeczytałam chyba najwięcej razy jest JK Rowling. Ale niestety, skończyło się na "Harry'm Potterze", "Trafny wybór" nadal czeka w długaśnej kolejce do przeczytania. Na podstawie siedmiotomowej sagi oceniam panią Rowling zdecydowanie na W, i to z plusem. Stworzyła świat, którym przez lata zachwycają się całe pokolenia ludzi. Szczegóły, na jakich skupiała się, pisząc sagę, niejednokrotnie wprawiały mnie w osłupienie. Zresztą nie trzeba jej reklamować, wszyscy tu wiedzą o co chodzi ;)

Jeśli idzie o ilość tytułów danego autora, które przeczytałam, na pierwszym miejscu jest Stephen King. Jego twórczość można określić mianem "literatury grozy" - znajdą się tam i horrory, i thrillery, i dramaty, science-fiction, fantasy... Dla każdego coś miłego ;) Stephen w mojej opinii tworzył (tworzy nadal, ale nie czytałam jego nowości, więc nie wiem jak to teraz wygląda) dość sinusoidalnie - niektóre jego książki mnie totalnie zachwycały, inne kończyłam czytać w ogromnych mękach. Do takich zdecydowanie na plus zaliczam "Miasteczko Salem", "Sklepik z marzeniami", "Worek kości", nudna wydała mi się książka "Pokochała Toma Gordona" (pierwsze jego dzieło, które przeczytałam, zawiodłam się straszliwie - spodziewałam się horroru albo thrillera, otrzymałam opowiastkę o dziewczynce idącej przez las), a bliska rezygnacji byłam podczas czytania "Desperacji". Niemniej King zajmuje pierwsze miejsce w mojej domowej biblioteczce, dla docenienia tych "wybitnych" tytułów warto pomęczyć się przy tych z "dołu".

Jeśli chodzi o polskich autorów - czytam jakieś pojedyncze, mniej lub bardziej ambitne prace. Trudno na ich podstawie ocenić całą twórczość, a chyba żaden nie zainteresował mnie na tyle żeby szukać kolejnych jego dzieł. Z jednym wyjątkiem.
Miałam okazję spotkać się z polską pisarką, Lilianą Fabisińską. Byłam na jej spotkaniu z dziećmi z jednej z podstawówek w mojej wsi. Podejrzewam, że byłam zachwycona jej osobą bardziej niż te dzieciaki :) Fabisińska pisze głównie książki dla dzieci i młodzieży - po tym spotkaniu łyknęłam kilka z tych opowiadanek żeby sprawdzić, z czym to się je. Przeczytałam też jedną z książek dla dorosłych - "Arbuzowy sezon" - co chwilę pisałam do koleżanki w SMSach kolejne cytaty, które mnie zachwyciły. Poza tą książką, którą po latach (5) nadal jestem zachwycona, nie mogę zapomnieć pasji, z jaką ona opowiadała o swoich zainteresowaniach. Polubiłam ją od pierwszego słowa, a z każdym kolejnym coraz bardziej widziałam świat jej oczami. Poczułam jakbym znała ją od lat, dlatego kiedy po wyjściu dzieciaków, miałam przeprowadzić wywiad, nie miałam o co pytać. Wszystko już wiedziałam, a czego nie powiedziała wcześniej, wyczytałam między wierszami.

Nie wyobrażam sobie żeby pojawiały się posty bez UZASADNIENIA - za co cenimy danego pisarza/poetę, ewentualnie co polecamy do przeczytania. Cała reszta będzie usuwana.

---

Ja uwielbiam książki Ewy Nowak - pisze książki obyczajowe o życiu nastolatków, przyjemnie się czyta. J.K. Rowling jest mistrzynią, co można jeszcze więcej powiedzieć - wszystko niesamowicie złożyło się w logiczną całość.

---

Uwielbiam książki Fantasy.
Więc na pewno J,K Rowling "Harry Potter" ta książka odmieniła moje życie. Nauczyła dużo rzeczy. Już w wieku trzech lat zaczełam ogl. HP, a czytać w wieku 6 lat.
Tolken - "Władca Pierścieni" Dzieje się duzo rzeczy, a poza tym ta książka nauczyła mnie poświęcenia się dla przyjaciół
To są moje dwie ulubione Sagi i Filmy.
No może jeszcze Lisi Harrison- "Monster High" Ta książkajest ciekawa, a nauczyła mnie tego że trzeba walczyć o słuszną sprawę i sie nie poddawać.

---

No oczywiście J. K. Rowling. Oprócz Harrego Pottera( którego czytałam już trzy razy) czytalam jeszcze ,,Baśnie Barda Beedleya" jej autorstwa. Oprócz jej bardzo lubię książki P.D. Baccalario np. serię składającą sie z 12 części ,, Ulysses Moore" też jest w niej trochę magii i czteroczęścioą serię ,, Century". Naprawdę polecam jego książki są napawdę świetne. Co jeszcze? Aha oczywiście C.S. Lewis, ale jego czytałam tylko wszystkie ,, Opowieści z Narnii" to chyba wszystkie moję ulubione ale czytalam dużo więcej

---

Ja jestem pod wielkim wrażeniem Tim'a Willocksa i pisarki Kate Mosse, którzy wspaniale potrafią przedstawić życie ludzi średniowiecza i panujące tam warunki;)

---

Ja uwielbiam Ricka Riordana za Percy'ego Jacksona, Olimpijskich Herosów i Kroniki Roku Kane.
Lubię też Cassandrę Clare za serię Dary Anioła :D
J.K. Rowling oczywiście no i chyba tyle z najlepszych autorów :D

---

Jana Frey,J.K.Rowling,Amy Meredith

---

Dobra, to jeszcze raz. Proszę o UZASADNIENIE, dlaczego dany autor jest Twoim ulubionym. Posty z samymi nazwiskami będą kasowane.

---

Uwielbiam oczywiście Rowling i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. :D A oprócz tego ubóstwiam Tolkiena. Za cały świat przedstawiony. I Lewisa, ponieważ mam do ' Opowieści z Narnii' ogromny sentyment. Tych trzech autorów podziwiam za stworzenie czegoś tak niezwykłego. Żeby stworzyć takie rzeczy trzeba mieć ogromną wyobraźnię. :)

---

Na początek kocham czytać fantastykę i coś w stylu pamiętników.

Na pierwszym miejscu jest rzecz jasna J.K.Rowling. Uwielbiam serię Harr'ego Pottera. Dzięki niej mam inny pogląd na świat .
Miejsce drugie zajmuje Beata Andrzejczuk . Czytam jej serię "Pamiętnik Nastolatki " . Bardzo mi się podoba. Trzyma w napięciu.

Trzecie miejsce zajmuje Cliff McNish . Uwielbiam historię Rachel i jej brata. Uwielbiam tę trylogię.

---

Ja bardzo lubię ksiązki Paula Coelho :) ponieważ potrafi nieźle działać na czytacza, na jego psychike i to w pozytywny sposób. Zaczyna się postrzegać świat i najbliższe otoczenie inaczej. Ma w sobie zyciową prawdę. Można nauczyć się jak żyć aby innym było z tobą lepiej i tobie lepiej z innymi.

---

No to ja czytam wiele książek ale najbardziej podpadły mi do gustu takie fantastyczno romantyczne.Na przykład bardzo lubie J.K. Rowling i HP czytałam dziesiątki razy. Polecam też Rafała Kosika(Felix,Net i Nika) i Stephanie Meyer(Zmierzch)

Pozdrodrogi Gościu

---

j.k.rowling

---

Moim ulubionym autorem\autorką są : J.K .Rowling z Harrym Potterem oraz J.R.R Tolkien z Hobbitem i Władcą Pierścienii:)

---

Oczywiście najbardziej lubię J.K Rowling, za Harry'ego Pottera.Na drugim miejscu jest Rick Riordan, dzięki jego książkom o tematyce mitologicznej naprawdę duż o się dowiedziałam i mogłam to wykorzystać w szkole.Na trzecim miejscu J.R Tolkien 'Władca Pierścieni' i 'Hobbit' to naprawdę wspaniała książki, które niestety coraz rzadziej się spotyka.

---

naj bardziej lubie Joanne Kathlen Rowling ale cenie sobie również
Rafała Kosika, Carlosa Ruiza Zafón, Trudi Canavan, Ursule K. Le Guin, Collen Houk, J. R. R. Tolkiena, Katarzyna Majgier i wiele innych.

---

Oczywiście pani Rowling (mam w domu jej 11 książek). Uwielbiam również Tolkiena za WP i hobbita. Lubię nawet C.S. Lewisa za opowieści z Narnii. Brandoma Mull'a za Baśniobór. Di Tofta za Wilkena. Johna Flanagana za zwiadowców. I wielu, wielu innych autorów moich kochanych książek!

---

Kocham, uwielbiam i nie wiem co jeszcze powiedzieć o Rowling i Ricku Riordanie. Obudzili we mnie miłość do czytania książek, Harry Potter i Percy Jackson już za mną tak samo jak zakup Zagubionego Herosa. Już niedługo upoluję Syna Neptuna. Ich książki to coś więcej, to część mnie :) Są pełne akcji to w nich kocham najbardziej <3

---

Numerem jeden u mnie jest Rowling, ale tylko ze względy na magię i świat jaki stworzyła. :) Poza tym? Oczywiście sir Arthur Conan Doyle i jego Holmes, oraz powieści Dana Browna. To takie moje podium. ;)

---

Że też mojego posta tu nie ma...Oczywiście nikt nie umywa się przy Królowej Kryminałów : Pani Agatha Christie - Jejciu, ile to się naczytałem jej powieści ( "Tajemnicza historia w Styles", "I nie było już nikogo", "5 małych świnek", "Uśpione morderstwo", "Noc w bibliotece", "Morderstwo na plebanii", "Samotny Dom", "Tragedia w trzech aktach", "Morderstwo w Orient Expressie", "Śmierć na Nilu"...nie starczy mi czasu na wymienienie wszystkiego - te najbardziej zapadły w pamięć ), a było ich na pewno co najmniej jeszcze trzy razy tyle. To mój autorytet jeżeli chodzi o kryminały. Nie ma, nie było, i nie będzie lepszej. Nikt nie potrafi tworzyć takich czarnych charakterów, takiej fabuły, wątków, tajemnic, budowania napięcia...Majstersztyk po prostu ; nie do przebicia, nie do podrobienia, nie do zastąpienia :) ^^

Oczywiście Rowling też jest w kolekcji, HP jakieś miejsce ma w mym skołowanym sercu ;p Lubiłem Kinga czasami poczytać, nawet nie czasami. Był etap, że hurtowo brałem z biblioteki książki jego autorstwa. Z polskich ? No Pagaczewski ( dzieciństwo ), Sienkiewicz - chcoiażby za trylogię, Quo vadis i Krzyżaków, Prusa za Faraona a Mickiewicza za Pana Tadka ^^ Leosia Knabita - tematyka duchowa rzecz jasna, też poczytać lubię - szczególnie jego pozycje oparte na duchowości benedyktyńskiej. Jest jeszcze Mary Higgins Clark, ale to bardzo sporadycznie ( jak poza domem u cioci przebywam ).

---

Ja wybieram Rowling za to,że stworzyła HP:)

---

Bardzo lubię J,K. Rowling za HP <3 Wszystkich, którzy napisali moje ulubione książki <3 :D

---

Oczywiście uwielbiam J.K.Rowlling(HP) lubię też Sthepani Mayer (Zmierzch) i jeszcze innych!

---

Uwielbiam czytać horrory i kryminały. Co do horrorów, to jedynie powieści Stephena Kinga przypadły mi do gustu. Z kryminałów chętnie sięgam po książki Doyla i oczywiście Agathy Christie :).

---

Uwielbiam Brandona Mulla , podoba mi się jego styl pisania . Jego najlepszą serią jest według mnie Baśniobór : świetna seria fantasy (polecam)

---

Piąteczka, też uwielbiam Baśniobór ! Tym samym jego autora. Ale także oczywiście Rowling, Lewisa, Tolkiena, Clare, Roth, Collins i Montgomery :)

---

Uwielbiam Garrego Oldmana i bliŻniaków Phelpsów:music:

---

C. J. Daughter i James Patterson :D kocham <3