Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Księżna- The Duchess [2008]

Dodane przez Inferius dnia 08-02-2009 00:15
#1

"Księżna" ('The Duchess')
Ten film, w gwiazdorskiej obsadzie, to nie lada gratka dla wszystkich fanów filmów kostiumowych.



images26.fotosik.pl/323/78dc3df2dac75c96med.jpg



Film opowiada losy Georginy Spencer (Keira Knightley), która wychodzi za mąż za księcia Devonshire (Ralph Fiennes), któremu ma urodzić następce tronu. Książę niestety jest kobieciarzem i swoją młodziutką (16 lat) i piękną żonę postrzega wyłącznie w kategoriach prokreacyjnych. Księżna jednak widać za mało się 'stara', ponieważ po kilku latach pożycia mają wyłącznie córki. Film pokazuje historię młodej arystokratki której życie u boku Księcia nie przypominało bajki, jak jej się to na początku wydawało. Młoda Księżna szybko poznała gorzki smak życia na dworze. To historia niezwykłej kobiety, która była uwielbiana i znana z tego, że chciała być wierna swojej namiętności, historia kobiety, która musiała zapłacić za to wysoką cenę.

Moja ocena: 9/10 ( Film "Maria Antonina" jednak dla mnie wciąż jest najlepszy)

Z mała pomocą filmweb.pl

Dodane przez Ariana dnia 08-02-2009 00:34
#2

Widziałam, widziałam i polecam. Całkiem dobry film, historia naprawdę ciekawa aczkolwiek trochę smutna. Nie jestem zwolenniczką jakichś wielkich happy endów, ale w tym filmie trochę mi go zabrało. Całość jest dość poruszająca, bo w końcu film nakręcony jest na faktach. Kostiumy były genialne, aż miło się patrzyło (chociaż moim skromnym zdaniem wyjątkowo kobiece suknie na Keirze zbyt idealnie nie leżą, wiadomo dlaczego). Podobała mi się też postać Księcia - a właściwie to, jak z tą rolą poradził sobie Fiennes. Ogólnie film wart jest uwagi, chyba że ktoś wyjątkowo czegoś takiego nie lubi.

Edytowane przez Ariana dnia 08-02-2009 00:35

Dodane przez Marta_Mara dnia 10-02-2009 09:26
#3

"Marii Antoniny" nie widziałam, więc nie mam oporów przez ocenieniem "Księżnej" na 10/ 10!

Jeśli chodzi o kreacje- przepiękne. Aczkolwiek też trochę przerażające, te kilka warstw sukienki... a peruki... jejku, to musiała być katorga.
Wystrój wnętrz również powalający. Ech, nie to co dzisiejsze ikeowskie mieszkania ... ~~

Książę to kawał ... [tu nastąpiła cenzura] ... drania.
Erotoman, idiota, ghghghg, jednym słowem kretyn. :P
I oczywiście bardzo smutna historia kobiety, zamkniętej w kajdanach, niewolnicy "pana", skazanej na męki z taką poczwarą.
Do końca nie osądziłam Bess, mam mieszane uczucia, więc tu się akurat nie wypowiadam.

Film trochę przypomina mi "Kochanice króla"- podobne podejście do żony, wymagania, a także postać księcia/ króla.

Już po pięciu minutach filmu dziękowałam Bogu, że się nie urodziłam w takich czasach. [Nawet suknie mnie nie przekonają ;p]
Choć dziś też można zaobserwować podobny stosunek do kobiet -_-

Podsumowując: poruszający, smutny, bardzo wartościowy. Polecam ;)

Dodane przez Cee dnia 10-02-2009 10:09
#4

Moje wrażenia po obejrzeniu Księżnej są podobne, jak u poprzedniczek. W zasadzie nic więcej nie trzeba dodawać - bardzo dobry dobór aktorów, Keira świetnie się spisała w roli kobiety pragnącej zaznać trochę miłości i ciepła od męża, księcia Devonshire. Ralph Fiennes - no, cóż, wszechstronny aktor, potrafi się wcielić i w rolę złego czarnoksiężnika, i pana dworu, i pilota... Produkcja niezwykle wzruszająca, popłakałam się, gdy po raz pierwszy doszło do współżycia Georgiany z Williamem i rozumiem ją, że w takim przypadku po prostu szukała innych doznań w objęciach zupełnie innego mężczyzny. I co mnie najbardziej zdenerwowało, to to, że mężczyzna mógł sobie robić, co chciał, a kobieta była niczym niewolnica, której nakazywano i zakazywano tylko.

Jeśli chodzi o kreacje- przepiękne. Aczkolwiek też trochę przerażające, te kilka warstw sukienki... a peruki... jejku, to musiała być katorga.
Rzeczywiście, stroje są rzeczywiście wspaniałe. Jednakże ja nie tyle zwracałam uwagę na warstwy, a na gorset, ponieważ jak zauważyłam i w tym filmie, i w dwóch częściach Elizabeth, i w Kochanicach króla, to współczuję kobietom, ponieważ miały strasznie dociśnięty biust - a to z pewnością uniemożliwiało swobodne oddychanie... Keira to jeszcze nie miała problemów, ale np. ta aktorka, która grała Bess, miała o wiele trudniej. Jak sobie pomyślę, że ja miałabym coś takiego nosić, to nie, dziękuję.
A tak przy okazji, to i ja również polecam film, bo niezwykle potrafi nauczyć czegoś i świetnie pokazuje, w jakiej sytuacji kobiety były kiedyś.

Edit: A porównując Księżną do [/i]Marii Antoniny[/i]. Cóż, według mnie jest odwrotnie - to ta pierwsza zasługuje na o wiele większy poklask. Dlaczego? MA była po prostu... nudna.

Edytowane przez Cee dnia 15-02-2009 19:29

Dodane przez Ariana Malfoy dnia 10-02-2009 12:21
#5

Bardzo chciałam zobaczyć ten film ponieważ takie lubię. Lubię też aktorkę która gra rolę księżnej. Uważam, że jest dobrą aktorką. Mam nadzieję, że w końcu zobaczę ten film :D

Dodane przez Pandora dnia 16-08-2010 00:44
#6

Film bardzo mi się podobał....świetnie ukazany świat konwenansów i obłudy ówczesnej Anglii,świetne kostiumy,scenariusz-super.

Dodane przez Vivienn dnia 27-08-2010 00:01
#7

Zagmatwany,chaotyczny film.
Keira genialne sprawdza się w filmach kostiumowych.
Świetnie ukazane realia.Naprawdę.
No i ta chęć posiadania syna,za każdą cenę,mnie przeraziła.