---

Prawa skrzatów domowych były dosyć ...ograniczone. W zasadzie stworzenia te były wykorzystywane, poniżane i poniewierane.
Nikt nie przejmował się ich losem, a jeśli nawet powstała W.E.S.Z. Hermiony to wszyscy ją wyśmiali.

Czy uważacie, że bez względu na przeważającą wśród nich niechęć do wypoczynku, zapłaty za pracę i do lepszego traktowania należało im dać szereg praw? Czy może uznać, że skoro większość nie chce, to nie?

---

Ja bym dał im lepsze prawa ale nie takie żeby zarabiali pieniądze za nic. Uważam że powinni mieć ograniczony czas pracy i po pewnym okresie powinni dostawać za dobrą prace wolność. Czasami szkoda takich skrzatów jak Zgredek ale są takie skrzaty jak stworek na początku po tym jak go poznaliśmy nie był tak fajny jak potem myślę że stowarzyszenie które założyła Hermiona była bardzo ciekawe i przydatne.

---

Jestem absolutnie pewna, że skrzaty powinny dostać jakieś prawa. To przecież nieludzkie, żeby tak traktować żywe stworzenia!

Zgadzam się! Nie wiem jak wy, ale ja zapisuję się do stowarzyszenia W.E.S.Z., i to natychmiast!

---

w pełni zgadzam się z harrym 14

---

Zalezy jaki skrzat tego by chcial , bo nie wszystkie by tego chciały ale lepsze traktowanie by się przydało .

Np. takiego Zgredka to Malfoyowie traktowali strasznie... kopał go, i inne rzeczy wyprawial , wiec coz... ale jak wiadomo Zgredek zostal uwolniony.

Co do ich praw, to powinny sie zlepszyć ;) Powinni miec lepsze ubrania, a nie jakies "szmatki" i ogolnie:)

---

Skrzaty, skrzaty, skrzaty... W moim mniemaniu są bardzo pokrzywdzone, niesprawiedliwie oceniane, dyskryminowane, ignorowane i traktowane jako gorsze. Całym sercem jestem za tym, aby przysporzyć im choć krztynę rozrywki, choć trochę je odciążyć, przestać dyskryminować i zacząć szanować. Z serii Pottera dowiadujemy się, jak czarodzieje zapłacili za złe traktowanie skrzatów domowych. Cóż, podziwiam Hermionę, jej oddane stowarzyszeniu WESZ i całkowicie ją popieram.

---

Co do Stworka- nie; Zgredka i Mróżki- tak :D

---

Skrzaty i tak pozostaną sługami czarodziejów bo tego chcą ale czarodzieje powinni jednak lepiej je traktować, chociaż o zachowaniu wobec skrzatów wiemy tylko z rodzin Malfoyów i Syriusza

---

Niech skarzaty będą szkarzatami, czarodzieje czarodziejami, mugole mugolami a ludzie ludźmi. Jak skrzaty chcą pracować to niech pracują a jak nie to nie. (TnM to wolę rzeby jednak pracowały)
________________
Od Ślizgońskich spraw
Zbaw nas Helgo zbaw

---

Jak zaznaczyłam w ankiecie - nie mam zdania.
Z jednej strony są trochę dyskryminowane. Mimo wszystko popieram głos poprzedniczki:
Mnie to się podobał Zgredek. Dostał wolność, ale jednak pracował w szkole, dostawał pieniądze, miał wolne weekendy (xD) itp. Tak mogłoby być ze wszystkimi skrzatami. Ale wg mnie WESZ Hermiony to lekka przesada.

---

Moim zdaniem są one dyskryminowane i źle traktowane, więc powinny mieć jakieś prawa. Lecz one tego nie chcą, pragną służyć swojej "rodzinie". Więc to ich decyzja i nie powininien nikt im tego świata zmieniać jeżeli one tego nie chcą. Dlatego ja nie mam zdania. (;

---

Hmm..najbardziej żal mi było Zgredka..ale np.Stworek.
On chciał służyć rodowi Blacków przez całe życie !!!.
No skrzaty powinny dostać jakieś prawa,zapisałabym się do WESZ i to nawet gdybym o północy musiała jechać na drugi koniec świata.
Skrzaty powinny być wolne.(oczywiście te które chcą).

---

Dyskryminacja "niższej" rasy, czarodzieje wyrobili sobie opinie, że są "ponad" wszystkimi rasami. Uważam, że skrzaty powinny mieć jakieś zagwarantowane prawa, WSZYSTKIE. Poza tym, powinno je się kształcić już od maleńkości, żeby nie były wychowywane w maślanym zapatrzeniu na "Panów", bo potem ciągnie się to przez pokolenia (patrz: Mrużka).

---

Według mnie skrzaty powinny mieć swoje prawa to też stworzenia żywe i tak jak każdy chcą żyć. Czarodzieje powinni lepiej obchodzić się ze skrzatami i pozwalać i nosić jakieś ubrania.Gdyby czarodzieje byli dobrzy dla skrzatów one chętnie by im służyły tak jak to było w przypadku Harrego i zgredka.

---

Według mnie powinny mieć więcej praw. Przecież one były poniżane na oczach wszystkich, źle traktowane i w ogóle. Skrzaty powinny być traktowane jak rodzina, mieć trochę czasu do swobody, zapłatę czy coś. Nie powinny być aż tak poniżane. Hermiona miała rację ze swoją akcją W.E.S.Z.

---

Skrzatom powinno dać się więcej praw (jakiekolwiek prawa). Jeśli nie chciałyby zapłaty za swoją pracę, to chociaż powinien się podnieść standard ich życia (lepsze traktowanie, wybór stroju).

---

ja bym jednak im tylko pozwolila sie lepiej ubierac i dala lepsze traktowanie;d
skrzaty by robily wszytko wtedy tak jak chcemy ;D lepsze traktowanie, ubrania anie te szmaty to bym dala skrzatom a tak w ogole niepodoba mi sie stosunek skrzatow ze to byla dla nich zniewagajak hermiona robila dla nich czapeczki..

---

Tak, lepsze traktowanie jak najbardziej się im należało. Ale nie jestem pewna co do wypłat, w końcu co taki skrzat miałby sobie kupić? Miał dom u swojej rodziny, wyżywienie cóż mu jeszcze było trzeba? Większość skrzatów lubiła służbę u swoich panów, jeżeli oczywiście byli dobrze traktowani. Gdyby właśnie tak było, ich rodziny odnosiłyby się do nich z szacunkiem i dały przyzwoite ubranie, to wszyscy byli by szcześliwi.

---

Mi się wydaje, że takim skrzatow wystarczyłoby, gdyby mogły się godnie nosić, nie być tak bardzo poniewieranymi przez swoich panów, no i za dobrze przepracowaną służbę na stare lata otrzymać wolność. Jednak zbyt wiele przywilejów mogłoby zepsuć skrzaty. To, co proponowała Hermiona w W.E.S.Z. było przesadzone. Zresztą, nie można ich uszczęśliwiać na siłę. Jeśli nie chcą zapłaty, to niech jej nie dostają. W sumie nie wiem na co miałyby zarobione pieniądze wydawać.

---

ja uważam, że njalepiej byłoby poprostu, gdyby skrzaty były godnie traktowane, a nie jak np. Zgredek u Malfoyów. Tam kazali mu samemu karać się bez przyczyny! Czy to było normalne zachowanie? Chyba nie. Za pieniądze chybaby nic porządnego sobie nie kupiły, bo co właściwie miałyby? Dom mają zapewniony, wyżywienie też. Czyli jak dla mnie czarodzieje musieliby zmienić swój stosunek do innych ras.

---

A ja uważam, że skrzaty powinny otrzymać dosyć rozległe prawa, ponieważ są istotami myślącymi i mają taką samą umiejętność życia w społeczeństwie jak czarodzieje. System niewolniczy (nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu) powinien zostać zniesiony, a praca skrzatów traktowana z równym szacunkiem co ludzka. Przecież skrzaty mogły by mieć status taki jak w ubiegłych wiekach służący, kamerdynerowie. Mogłyby pracować za wyżywienie i dach nad głową, a dodatkowo mieć wychodnie, lub jakiekolwiek inne przywileje. Taki układ nie wyklucza bynajmniej przywiązania do rodziny, u której pracują.

---

Czy ja wiem? Moim zdaniem skrzatom wystarczyłoby trochę szacunku. Gdyby były dobrze traktowane i mogły nosić normalne ubrania, a nie brudne poszewki.



To co, skrzat posprzątał dom, nakarmił pana i co? Spać pod mostem? Przecież miał dach nad głową u rodziny, u której pracował, podejrzewam, że wyżywienie również.



Tak, zgadzam się z Kamate.

---

A ja uważam, że takie podejście Kamate, jest niemożliwe do wprowadzenia w praktyce. Skrzaty nie będą się skarżyć same z siebie, a sporadyczne kontrole nie ujawnią niewłaściwości w zachowaniu czarodziejów takich jak Malfoyowie. Powiedzenie, że
nie załatwia problemu, może wręcz prowadzić do przymykania oczy na to co się dzieje. A do tolerowania tego jak czarodzieje traktują skrzaty domowe nie możemy dopuścić. Jeśli ktoś nie ma szacunku do skrzatów, to dlaczego miałby mieć szacunek do mugoli? A jeśli ktoś nie ma szacunku do mugoli, to czemu miałby ich traktować jak równych sobie - jak ludzi? A jeśli przestajemy traktować mugoli jak ludzi to kim się staliśmy? I dokąd to prowadzi. Tolerowanie niewolnictwa w współczesnym społeczeństwie nie może mieć miejsca.

Myślę, że problem załatwiłoby ustalenie, że wspólny stosunek czarodziejów i skrzatów miałby charakter dobrowolnej umowy obydwóch stron. Nie mówię, że takie zmiany można wprowadzić natychmiast, bo do tego potrzebna jest zakrojona na szeroką skale i prowadzona przez lata akcja edukacyjna zarówno wśród czarodziejów jak i wśród ludzi. Ale skoro udało się udowodnić, że kobiety mogą uczestniczyć w życiu wspólnoty na tych samych zasadach co mężczyźni. Skoro udało się przekonać europejczyków, że murzyni myślą tak samo jak oni. To wierzę, że w końcu uda się doprowadzić do traktowania skrzatów domowych jak myślących istot, a nie jak bardziej efektywnych sprzętów domowych


P.S.
Po co właciwie pieniądze nastolatkom, dom mają, wyżywienie też, a jednak strasznie marudzą jak nie mają kasy.

---

Myślę, że skrzaty miały bardzo ograniczone prawa. Ja dałabym im 1 lub 2 dzień wolny od pracy w tygodniu, lepsze ubrania, itp.
W większości skrzaty były dyskryminowane przez niektórych ludzi (np. rodzina Malfoy`ów) i tylko niewielka liczba nie musiała się sama karać (np. Zgredek).

---

Moim zdaniem nie powinny być tak traktowane!
To trochę tak , jakbyśmy znęcali się nad psami albo kotami (niektórzy to robią ale ja nie pojmuje takiego czegoś i nie toleruje)

---

Przecież one to lubiły. Gdyby im coś nie pasowało, same by stanęły w swojej obronie.

---

Sądze, że system, który wykorzystujemy my, ludzie (urlopy, emerytury, wyznaczone godziny pracy itp.) powinien być zastosowany również w obec skrzatów domowych. Jak dla mnie powinny mieć opłacone ok. 70 godzin tygodniowo (bez płacenia za nadgodziny), od trzech do pięciu urlopów rocznie (jeden obowiązkowy) oraz od 90 lat wzwyż emeryturę. Moim zdaniem powinno to im wystarczyć (trzeba pamiętać, że one uwilbiają pracować).

---

Niepoto magowie zniewolili skszaty aby je teraz wyzwalac.One maja sluzyc a nie miec prawa.Moze maja jakis rozum ale to tylko stwozenia .

---

Jak wszyscy wiemy skrzaty w domach czarodziei, nigdy nie były traktowane z szacunkiem- i właśnie to bym im dała, ewentualnie dzień wolego. Wynagrodzenie w formie pieniędzy wydaje mi zbędne, lepsze byłoby jakieś ubranie, drobiazg, mam wrażenie ,że to byłoby dla nich ważniejsze i bardziej cenne. Przecież w książce [ mam nadzieję ,że niczego nie pomylę ], czytaliśmy o skrzatach w Hogwarcie- nikt się nad nimi nie pastwił, nie upokarzał, a wytrwale pracowały w kuchni i gościnnie przyjmowały każdą zjawiająca się u nich osobę, obdarowując hojnie prowiantem ^^. Hermiona się burzyła, ale wydawały się szczęśliwe.

---

Uważam, że skrzaty koniecznie powinny mieć swoje prawa i organizacje takie jak WESZ powinny im to uzmysławiać.

---

Oczywiście że tak. Chociaż jestem Ślizgonem i ogólnie do wszystkiego co się rusza mam lekceważący stosunek (hah :D) skrzatom domowym ogromnie współczuję. Harują jak nie wiem co, nic im nie płacą... to jest okropne, nie chciałbym tak żyć. No i skrzaty domowe mają większą moc niż pewnie niejeden czarodziej. ; P

---

Moim zdaniem skrzaty domowe bardzo się przemęczają i powinny być ustanowione nowe prawa, by mieli trochę czasu na odpoczynek i rozrywkę. Być może po prostu lubią służyć rodom. A wszyscy buntowali się przeciwko W.E.S.Z, ponieważ uczniowie chcą, aby mieli wszystko podane na tacy - po prostu są leniwi i chcą, by ktoś ich wyręczał.

---

Sądzę, że powinno im się nadać jakieś prawa. Miały tylko obowiązki, były poniżane... Hermiona chciała im pomóc, ale sądzę, że źle się do tego zabrała. Powinna nie kazać im czegoś, tzn. nie zmuszać, w końcu jeśli chcą to niech pracują, ale uważam, że powinny dostawać wypłatę za to, co robią. Choć z drugiej strony nie wiem, czy to jest im potrzebne. W końcu mieszkają w domu pana, gdzie śpią i mają co jeść.

---

Oczywiście, wprowadziłbym pewne modyfikacje skrzatom domowym, aby mogły w końcu żyć godnie, ale tylko za ich zgodą, a znając życie nie chcą tego. Po prostu chcą się poświęcić dla czarodziejów - a my tego nie doceniamy. Nie znają wartości pieniądza i nie są leniwi - nie potrzebują toteż dni wolnych. Nie są również jakoś bardzo rozrywkowi - lubią pracę.

---

Uważam ,że skrzaty domowe powinny mieć trochę lżej... ale tylko tyle ile będą tego chciały, ponieważ one lubią służyć czarodziejom i czują się z tym dobrze. Jak trafi się taki skrzat, który chce wolności i lepszych ubrań (np. Zgredek) to uważają ,że oszalał.

---

No jasne, że powinno się im dać jakieś prawa. Tylko może nie wszystkie by tego chciały, ale to mogłoby być takie coś, że te prawa by były tylko dla tych, którzy chcą:D

---

Dokładnie słowo w słowo to, co chciałem napisać :]
Nie można nic na siłę. Skoro to lubią, proszę bardzo. Ale niech panowie będą dla nich łagodni, to ukaże się w charakterze skrzata :P

---

Popieram !!!

---

Skrzaty domowe powiinny być lepiej traktowane przez czarodzieji. Może i lubią swoją prace, ale to nie znaczy, że trzeba je źle traktować. Polubiłam kilka skrzatów domowych, byy bardzo pozytywnymi postaciami trzeba tylko okazywać im wiecej serca

---

Jezeli ktos sie do nich odnosi jak Lucjusz Malfoy to rzeczywiscie powinno sie to poprawic bo to juz przesada, ale ogolnie wiekszosc sama chce pracowac i nie che pieniedzy za prace, wiec po co zmuszac je do czegos czego nie chca?

---

Pewnie, chciałabym, żeby ich los uległ poprawie, ale czy one tego chcą? Może niektóre, np. Zgredek z chęcią by na to przystały, ale te pokroju Mróżki już nie bardzo... Wnioskuję więc, że najpierw trzeba uzgodnić to z danym skrzatem, a potem wprowadzić w czyn :)

---

1. Skrzaty powinny dostawać wynagrodzenie
2. Powinny mieć wolne w weekendy
3. Powinny być szanowane
4. Powinny dostawać nowe ubranie
5. Powinny decydować o swoim miejscu pracy
Gdyby tak było, świat czarodziejów byłby o niebo lepszy !

---

Uważam, że gdyny skrzaty były traktowane na równi z czarodziejami ( mówię tu o prawie do posiadania, różdżek, zapłaty za pracę, wolnych dni ) to po prostu przestałyby być szkrzatami domowymi. jak słusznie wspominał Ron one lubią by zniewolone. I zwykle zapewne przywiązują się do rodziny, w której służą. Podejrzewam, że Zgredek był wyjątkiem, lub jednym z nielicznych skrzatów, które nienawidzą swoich panów. Myślę, że skrzaty były traktowane przyzwoicie, na pewno lepiej niż Potter w domu ciotki Petuni i wuja Vernona. A gdyby straciły tą swoją służalczą minę, to staciłyby cały swój urok. Skrzaty muszą być zniewolone. Czy Dumbledore płacił Zgredkowi za pracę? Tak. To dlaczego nie płacił innym skrzatom z Hogwartu? To proste. Bo były dobrze traktowane i nie chcaiły zapłaty.

---

Moim zdaniem skrzaty domowe mówiły, że nie chcą żadnych praw z czystej przekory, a przy okazji zostały tak wychowane - najznamienitsi czarodzieje, którzy posiadają te stworzenia, tak im długo mówiły, że nie zasługują na żadne prawa, że przejęły ten tok myślenia, takie pranie mózgu. W głębi duszy jednak pragnęły zaprzestać bezgranicznego służenia swoim panom i chcieć coś oprócz obowiązków.

Czarodzieje dlatego sprzeciwiali się W.E.S.Z, ponieważ gdyby ich skrzaty dostały prawa, z pewnością straciliby sługów.

---

Jestem za poprawą warunków ich bytowania, czyli za godziwą zapłatą i ograniczonym czasem pracy :)

---

zgadzam się z tym

---

~Anka Potter Always Together napisała: "Jestem za poprawą warunków ich bytowania, czyli za godziwą zapłatą i ograniczonym czasem pracy."

Popieram jej odpowiedź całkowicie, dodając jeszcze ode mnie, by panowie skrzatów domowych byli dla nich uprzejmi :)