Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Titanic
Dodane przez karolina123 dnia 14-12-2008 12:55
#1
Bardzo łzawa epicka opowieść o wielkiej miłości i strasznej katastrofie.
Co o niej sądzicie?
Dodane przez Blair dnia 14-12-2008 13:02
#2
Omfg. Gdy była premiera w kinie (miałam góra 4 latka) to oglądałam go chyba z 10 razy. Ciągle prosiłam rodziców żeby szli ze mną do kina. :tooth: Teraz nie podoba mi się tak jak te 11 lat temu. Sama nie wiem czemu, po prostu po kilkunastu minutach zaczyna mnie niemiłosiernie nudzić. Chociaż obsada jest świetna.
Dodane przez Martucha dnia 14-12-2008 13:03
#3
OMG, czekałam aż ktoś założy taki temat. :smilewinkgrin:
Aaach, legenda.
Ofc, oglądałam wczoraj i przedwczoraj. ^^
Przyznam się, płaczę już na pierwszych 3 sekundach, kiedy pokazany jest ten statek czarno-biały, i leci ta prześliczna melodia. Przykro mi się robi, że ci ludzie się tak cieszyli, a sami dobrze wiemy jak to się zakończyło.
Kiedy pierwszy raz oglądałam, (6-7lat) to płakałam tylko raz - kiedy grała ta orkiestra, a nikt ich nie słuchał. Tak mi się żal ich zrobiło, że aż się popłakałam. :lol:
Chyba ten film widnieje na mojej liście jako pierwszy "wyciskacz łez". Nie da się nie płakać na nim.
Kocham soundtrack z tego filmu.
I pomyśleć, że to się wydarzyło naprawdę...
Dodane przez karolina123 dnia 14-12-2008 13:09
#4
Droga Marucho też czekałam i się nie doczekałam więc musialam sama założyć:D
Leonardo w tym filmie jest słodki ale tak normalnie to szczurofryta z niego troche:D
Uwielbiam ten film, nie da się przy nim nie płakac:D
Dodane przez Peepsyble dnia 14-12-2008 13:21
#5
Zakochałam się w tym filmie. Fabuła bardzo dobra. Wszystkie te krótkie wątki, sprawiają, że film staje się niezwykły.
Wszystkie sceny, tonięcie... takie... takie... niesamowite.
Najgorsze na końcu, gdy tyle ludzi umiera. Gdy Rose się ratuje, lecz kochany Jake umiera. Zawsze się popłaczę.
Dodane przez Michiru Kaio dnia 14-12-2008 13:30
#6
I ja czekałam. Nie płakałam wczoraj! Pierwszy raz!
Wątek miłosny mało mnie interesuje. Oglądam ten film dla pobocznych postaci.
Kapitan Smith, boski. Ta jego bezradność, scena śmierci. Już pominę moja słabość do charyzmatycznych starszych panów. Andrews, kolejna ciekawa postać. Bardzo lubię jego scenę jego ostatniego spotkania z Rose. I pomyśleć, że Ci dawaj panowie istnieli naprawdę.
Niestety nie znów nie zapamiętałam nazwiska tego, który popełnił samobójstwo. A też należy do moich ulubionych postaci. ;(
No i Cal. Tak nieznośny i głupi, aż zbudza moją sympatię.
Filmu nie traktuję jako piękną opowieść o zakazanej miłości. Raczej o przemijaniu i bezsilności ludzi w obliczu śmierci. Najbardziej lubię sceny gdzie próbują uratować statek, te obrazy zalewających się grodzi. Gdy Thomas, informuje kapitana ile mają czasu na ewakuację oraz samo zatonięcie.
Nie zaprzeczę, że miło mi się patrzy na włosy Winslet.
EDIT: ech, jego nazwisko to Murdoch. Nigdy go nie zapamiętam.
Edytowane przez Michiru Kaio dnia 14-12-2008 14:57
Dodane przez Fiore dnia 14-12-2008 20:41
#7
Ach, klasyk. Uwielbiam. ^^
Oczywiście oglądałam w ten weekend, po raz nie-wiem-który.
Wszystko mnie urzeka w tym filmie, począwszy od efektów specjalnych, statku samego w sobie, kostiumów, muzykę, grę aktorską, po postacie Rose i Jacka. Obawiam się, że ten film nigdy mi się nie znudzi. Oczywiście zawsze mam szklanki w oczach, a przy ostatniej scenie nie mogę się powstrzymać i zawsze muszę uronić parę łez.
Dodane przez Karola__94 dnia 14-12-2008 21:42
#8
ochh to jest chyba mój ulubiony film!! kiedy go pierwszy raz oglądałąm aż mi dech zapierało w scenach jak Titanic tonął o lol nigdy bym sobie tego tak nie wyobraziła!! świetny film nie dziwie się ze ma 11 oscarów i 5 gwiazdek to jest niesamowity film po prostu
Dodane przez Malaga dnia 14-12-2008 21:50
#9
Oglądałam Titanica milion razy. Wczoraj zapomniałam i obejrzałam dosłownie ostatnie 5 minut filmu i... się poryczałam. Mhrrr. Ach ta moja wrażliwość ;d
Dodane przez Taka jedna dnia 14-12-2008 21:56
#10
Jedyny filma, na którym bezwstydnie płaczę, bezwzględu, na to który raz oglądam. Jak bardzo nie lubię Leonarda, tak bardzo podobał mi się w tym filmie. Ten film jest jak "Kevin sam w domu" mozna oglądać dziesiątki razy i się nie nudzi (ale porównanie xD)
Dodane przez Hermiona_Lily_tusia dnia 14-12-2008 21:57
#11
Genialne obejrzałam wczoraj 1 raz i poryczałam się. Każda scena z osobna i cały film razem mi się spodobało.:)
Dodane przez nymph dnia 14-12-2008 21:57
#12
jejku ja kocham ten film ... ja najbardziej ryczę na sam koniec gdy przepływają przez ocean szalupą wyszukując jeszcze żywych ludzi najgorszy jest dla mnie zawsze widok trupów matki trzymającej w ramionach dziecko ;( to jest okropne że takie coś zdarzyło się naprawdę
edit
TJ kevin sam w domu się nudzi i to baardzo jeszcze jak puszczają w każde święta od niewiadomo kiedy
Edytowane przez nymph dnia 14-12-2008 21:59
Dodane przez Olaa dnia 14-12-2008 22:05
#13
Bardzo fajna i wzruszająca opowieść !
Właśnie najgorsze są ostatnie momenty...te martwe ciała .. ludzie sami siebie podtapiali by przetrwać.
Ach ale nie zapominajmy o wielkiej miłości i poświęceniu swojego życia dla ukochanej osoby !
Dodane przez Carol dnia 17-12-2008 18:35
#14
bardzo mi się podobał i nadal podoba ten film. To był pierwszy film na którym płakałam (miałam ok 4/5 lat). Jest świetny:>
Dodane przez Tanya dnia 20-12-2008 09:01
#15
Chyba nie ma takiej osoby, która nie oglądałaby tegoż oto filmu. Oglądałam, i to dosyć dużo razy. Czy płakałam? A nawet nie pamiętam, bo to dawno było. ; P Ale na pewno robiło mi się przykro, gdy patrzyłam jak statek tonie, a przy tym ginie mnóstwo ludzi.
W każdym razie teraz, gdy oglądam ten film już nie płaczę. Nie fascynuje mnie to już tak jak za pierwszym razem. Nie. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak oglądanie jednego filmu parę razy i ciągłe zachwycanie się nim. Ale ten ( i parę innych filmów) jest wyjątkiem. ; D Owszem, film jest piękny, doskonała fabuła, obsada no i w ogóle. Lubię ten film, lubię, i chętnie go oglądam. Ale ostatnim razem to już zasypiałam po 20 minutach.
Edytowane przez Tanya dnia 20-12-2008 09:02
Dodane przez ewelka_bolitair dnia 20-12-2008 09:44
#16
Och. Dawno oglądałam. I pamiętam, że ryczałam. Niedawno leciał, obejrzałam tylko koniec 1 części, w sobotę jednak byłam na koncercie i przegapiłam XD
Film jest niesamowity.
I to by było na tyle.
A ta scena z Di na kadłubie Titanica jak ją złapał + kolor tego nieba + piosenka C.Dion = *.*
Dodane przez PiotrexCichy dnia 20-12-2008 10:25
#17
Oglądałem go 3-4 razy ale ja nie lubię oglądać czegoś dużo razy.
Na początku była to rewelacja potem oglądałem do połowy aż w końcu wo gulę. Ale ogółem film jest fajny i obsada też.
Tylko nie wiem jak ten film można oglądać 10-12 razy to już do znudzenia xD
Dodane przez Vampirzyca dnia 20-12-2008 21:52
#18
Oglądałam. Ryczałam za pierwszym razem, a to już coś. Ja naprawdę rzadko płaczę na filmach, czy przy książkach.
Parę razy widziałam. Chyba z siedem.
Był niedawno na polsacie (chyba), ale nie spędziłam wieczoru przed telewizorem. Nie miałam ochoty. Po prostu.
Po jakmś czasie nawet nieśmiertelne filmy się nudzą.
Dodane przez Inferius dnia 20-12-2008 22:03
#19
ja lubię tą część kiedy statek już zaczyna tonąć, fajne efekty. Ten film to klasyka niemalże, jednak jak dotąd nigdy nie obejrzałem go od samego początku do końca :P
Dodane przez Alice Evithe dnia 20-12-2008 22:05
#20
Ja tak samo nie obejrzałam od początku do końca tego filmu. ^^ Zawsze coś mi w tym przeszkadzało.
Chyba najbardziej podobały mi się momenty w filmie, które były przedstawione przed zatonięciem statku.
Edytowane przez Alice Evithe dnia 20-12-2008 22:05
Dodane przez Brigit_Joint dnia 21-12-2008 00:49
#21
Mogę go oglądać cały czas.
Kiedy miałam 6 lat, moi rodzice kupili go na kasecie xd .
Mam ją do tej pory. I nigdy się jej nie pozbędę.
Co prawda, wtedy wielu rzeczy nie rozumiałam, ale był to pierwszy wyciskacz jaki obejrzałam do końca i na którym naprawdę płakałam.
Dodane przez Alice dnia 21-12-2008 18:45
#22
Film jest po prostu świetny. Miło jest popatrzeć na Leonarda jak jeszcze był młody i piękny... Zawsze płaczę na koniec. Muzyka też robi swoje. Jest taka wzruszająca i podsycająca...
Dodane przez Lady K dnia 21-12-2008 18:50
#23
noo fakt, uwielbiam ten film ! za każdym razem jak jest ekranizacja w tv siedzę podekscytowana przed telewizorem :) ta histroia mnie tak zafascynowała, że przeczytałam wszystko co było o statku Titanicu na wikipedii ,a to wszystko przez ten film ! po prostu zachęcił mnie do wiedzy :) taa Leo taki młody był aż miło patrzeć, trzeba przyznać ,że ten film to strzał w 10 ! i dostał zasłużone oskary !
Dodane przez Bobby Weil dnia 21-12-2008 22:35
#24
Klasyka :P Ukochany film choć ani razu na nim nie płakałam xd O ja zimna. No jendak trzeba przyznać, że cameron to gość. Zeby zaryzykować tyle kasy. Podziwiam.
O filmie. Jaki jest każdy widzi/wie. ;p Kupa kasy, efkety specjalne, boska Kate i Leo. Zawsze najbardziej lubiłam scene z siekierką. I tą jak babcia śni ;D No wiem, snetymentalne ale cóż. Gusta ludzkie.
Dodane przez Lady James dnia 22-12-2008 09:28
#25
moze nie jest to jeden z tych filmów o bardzo ambitnym scenariuszu i głębszym znaczeniu, ale na pewno jest świetnie zrobiony i aktorzy naprawdę pokazali klasę, i na prawdę ludzie będą to jeszcze oglądac przez wiele, wiele lat :)
Dodane przez marta2093 dnia 07-03-2009 22:33
#26
Ech...Titanic...
Widziałam ten film już wiele razy a mimo to za każdym razem płakałam. Strasznie wzruszający. Podobają mi się takie przerywniki- sam początek, kiedy Rose ma ponad 100 lat i jest pokazany statek pod wodą, odżywaja w niej wspomnienia i fajnie, że to ona opowiada całą historie. Zakończenie też jest ciekawe- wyrzucanie klejnotu do oceanu. Podobają mi się różne wątki pokazane przed katastrofą i sposób w jaki pokazano dwa różne światy- bogaczy i biedaków. Sam moment tonięcia statku... Wspaniałe efekty specjalne. Film cenię za świetne role Kate Winslet i Leonardo DiCaprio. Uważam, że zasłużenie otrzymał te 11 oskarów :D
Dla mnie Titanic to klasyka kina, film warty uwagi, który każdy powinien zobaczyć.
Dodane przez ChoJonas dnia 08-04-2009 17:44
#27
Ja go widziałam tyle razy że nie umiem już policzyć xD, ale jeszcze mi się nie znudził.
Dodane przez Ann dnia 08-04-2009 19:13
#28
Kocham,uwielbiam, choć dawno już nie oglądałam. Mogę go oglądać dziesiątki razy, a i tak mi się nie nudzi. Sam soundtrack wyciska ze mnie łzy. Historia tych wszystkich ludzi jest niesamowita. Nie mówiąc o tym, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Był to pierwszy film, który tak naprawdę mnie wzruszył.
Dodane przez Shimizu dnia 10-04-2009 16:42
#29
Ajajajaaaj, Leonardo DiCaprio. *___*
Kocham. Oglądałam film chyba z dwadzieścia razy i chętnie obejrzałabym po raz kolejny. ; d
Dodane przez Destiny dnia 17-04-2009 14:54
#30
Kocham*_*
Wczoraj oglądałam ten film po raz któryśtam i nadal podobał mi się tak samo jak za pierwszym razem;p Odrzuciłam teraz trochę na bok mój ulubiony wątek Rose i Jacka, a zwróciłam uwagę na inne wątki i postacie, które są równie ciekawe.
Moją ukochaną sceną jest ta, w której Rose i Jack stoją na dziobie statku a w tle leci ta cudowna muzyka^^
Edytowane przez Destiny dnia 18-04-2009 11:35
Dodane przez xxbellaxx dnia 17-04-2009 17:01
#31
Oooch...mój ulubiony film.
od pierwszego obejrzenia dosłownie zakochałam się w tym filmie,jestem po prostu maniaczką.
Niedawno kupiłam sobie płytę i oglądam od czasu do czasu... xD
Wątek miłosny piękny...przeraża mnie fakt,że ta tragedia wydarzyła się naprawdę,boję się myśleć o tych ludziach,którzy zginęli,albo o ich bliskich...
żal ściska serce...
Dodane przez Alice dnia 17-04-2009 17:14
#32
Ach... Uwielbiam ten film. Jest niesamowicie niesamowity... Taki romantyczny, że ach i och... A ścieżka muzyczna? Ciągle sobie nucę "My heart will go on".
Dodane przez Niewidka dnia 17-04-2009 21:09
#33
Uwielbiam, ten film.
A muzyka . . ;(
Zawsze jakąś łze uronie w czasie filmu. Ale muszę go oglądać raz na rok, inaczej zero emocji. Leonardo, jest fantastyczny. :happy:
A aktorzy wspaniali !
Dodane przez Upiorzyca dnia 17-04-2009 22:59
#34
W tym tygodniu obejrzałam ten film po raz pierwszy po baaardzo długiej przerwie i jak zwykle się popłakałam na końcu ;(
Najbardziej mi się podoba scena gdy oni stoją razem na dziobie statku, no wiecie o którą mi chodzi.
A i jeszcze magiczna ścieżka dźwiękowa....
Dodane przez Fanka Syriusza Blacka dnia 17-04-2009 23:09
#35
Film boski, muzyka też
Ale ile można go oglądać ????
Polsat przynajmniej raz w roku puszcza Titanica, a moja mama za każdym razem chce go obejrzeć i nawet ostatnia scena nie robi już na mnie wrażenia...
Ale raz na jakiś czas warto warto go zobaczyć, chociażby dla sceny na dziobie statku, gdzie w tle leci My heart will go on :D No i Leonardo ;p
Dodane przez Madlenne dnia 18-04-2009 11:53
#36
Nienawidzę...
Ile można to oglądać?
Rozumiem raz, dwa razy w życiu. Ale co rok to przesada. Niedobrze mi się robi kiedy znowu widzę DiCaprio...
A co do muzyki, to fakt, jest fajna.
Dodane przez wiktordogan dnia 05-05-2009 18:48
#37
[alt]Film był cudowny.[/alt] Często płakałem gdy oglądałem go pierwszy raz, mam
tak do dzisiaj;(
Dodane przez kinia94 dnia 06-05-2009 17:32
#38
Film był ekstra, cudowny, boski... i mogłabym tak długo;) Po prostu cały film przepłakałam i te sceny końcowe... Takie filmy zawsze oglądam z paczką
chusteczek a i tak na podłodze jest kałuża łez... ;( I ta muzyka... och!;(
Edytowane przez Ariana dnia 11-06-2009 11:38
Dodane przez Dorcas_Halliwell dnia 14-05-2009 13:22
#39
Film jest oczywiscie super. I soundtrack z niego też { przecież }.
Dodane przez Bonnie313 dnia 09-06-2009 21:28
#40
Uwielbiam. Przez kilka ostatnich lat jakoś mnie do niego nie ciągnęło, ale teraz to znowu wróciło. :) Przez to, że zaczęłam słuchać piosenki
My heart will go on, która kojarzy mi się jak nic z tym filmem.
Co do samego filmu to jest naprawdę fajny. Bardzo lubię takie romantyczne wyciskacze łez. Mogłabym się znowu wybrać na to do kina, żeby znowu popłakać sobie i pooglądać Leonarda.:D
Dodane przez aneciab93 dnia 11-06-2009 11:05
#41
Uwielbiam ten film. Za każdym razem gdy go oglądam płaczę.
Dodane przez Ginny W dnia 19-08-2009 11:54
#42
Oglądam go za każdym razem, kiedy puszczają w telewizji. Ciągle płaczę w tych samych momentach, choć niemal znam go na pamięć. Piękna opowieść.
Dodane przez Evi91 dnia 15-09-2009 16:53
#43
Jeden z moich ulubionych filmów. Podoba mi się gra aktorska i tak dalej. Mogłabym ten film codziennie oglądać i nie jest mi go dosyć. Jakoś nigdy nie płakałam na tym filmie... no może jak byłam mała to mi się zdarzyło, ale teraz w ogóle...
Dodane przez Evanna Lynch dnia 15-09-2009 17:31
#44
Cóż, mnie ten film się podoba. Jest wzruszający, tak to określę ; ) Leonardo DiCaprio cudny, o tak, tak. No i na podstawie prawdziwej historii, co też mi się spodobało.
Dodane przez Trucce dnia 23-10-2009 20:09
#45
Ile razy oglądam, zawsze płaczę. Przy końcu. ;< w ogóle, wzruszający film, cholera, łzy same mi lecą. Na początku nie zapowiada się zbyt ciekawie. Obsada naprawdę dobra, Leonardo już dziad. ;d stary film, ale nadal ma w sobie to ''coś''.
Daję plusy za :
- koniec ;
- wspaniałe sceny, m.in. zatopienie ;
- trafną obsadę
Minusy :
- muzyka. niezbyt mi się podobała.
- początek - denny.
Dodane przez Baniana dnia 23-11-2009 17:51
#46
Zawsze płaczę gdy to oglądam. To jest po prostu super !!!
Dodane przez Niewidka dnia 29-11-2009 14:15
#47
Wczoraj i przedwczoraj obejrzałam i poleciała pierwsza szczera łza. Lubię go oglądać - ja, zgaszone światła, telewizor. Jeden z filmów, gdzie Leonardo jest jeszcze piękny i młody. Jak byłam młodsza zawsze się zastanawiałam, dlaczego Rose wrzuciła klejnot do oceanu. Znakomita obsada, jak i efekty specjalne, soundtrack. Jest dużo scen które bardzo mi się podobają. Ciekawe podczas którego oglądania moje wrażenia wygasną i czy spotkam się jeszcze z podobnym filmem, który wzbudzi we mnie takie emocje.
Edytowane przez Niewidka dnia 30-12-2011 21:43
Dodane przez PaniWeasley dnia 03-01-2010 16:18
#48
Znam na pamięć, ale oglądam za każdym razem, gdy leci w telewizji.
Dobra fabuła, nie nudzi się, świetna gra aktorska.
Wiem, że za taka miłość popłynęłabym w morze nawet wtedy, gdybym wiedziała, że statek zatonie.
Dodane przez Lilly Luna Potter dnia 03-01-2010 16:23
#49
Titanic..klasyka...a nawet nie widziałam tego filmu do końca, ale mam zamiar to zmienić xD
Dodane przez N dnia 03-01-2010 17:38
#50
Film niczego sobie. Jak puszczają go w telewizji, to zazwyczaj oglądam.
Dodane przez BellatrixLestrange dnia 03-01-2010 19:06
#51
Dla mnie mistrzostwo. oglądałam nie dwa, nie cztery razy :P Znam na pamięć. I nadal uwielbiam.
Edytowane przez BellatrixLestrange dnia 24-01-2010 22:15
Dodane przez about dnia 06-01-2010 20:55
#52
Tak, ten kultowy film widziałam nie raz, nie dwa. Obejrzałam go po raz pierwszy chyba w dwutysięcznym roku w telewizji. Zauroczona (mimo, że miałam jedynie te siedem lat) poprosiłam rodziców, aby kupili mi tenże film na VHS. No i kupili, a ja jako typowa dziewczynka zatraciłam się w nim. Titanica oglądam po dziś dzień. Z tego co kojarzę nawet niedawno leciał na Polsacie. Mimo oglądania go przez te dziesięć lat łez powstrzymać nie mogę.
Moja siostra płacze na pierwszej części, ja na drugiej. Dziwne.
Tak czy owak film jest naprawdę klasykiem, efekty naprawdę świetne, piosenka Dion także fantastyczna. Film oglądałam, oglądam i oglądać będę.
Edytowane przez about dnia 06-01-2010 20:56
Dodane przez kapsiutek dnia 07-01-2010 13:10
#53
Mogę się podpisać pod słowami about. Ten film, jako jeden z nielicznych wzrusza mnie. I nie tylko raz. Za każdym razem. Nie można się powstrzymać od łez. Niesamowita historia. Dreszczyk emocji i wszystko co potrzebne jest w dobrym filmie. Tutaj nie sposób zliczyć zalet. Teraz oglądamy Titanica tylko jak puszczą go w telewizji, bo na więcej nie mam czasu, a szkoda.
Dodane przez Carro dnia 07-01-2010 14:10
#54
Titanic jest ok. Prawdziwa historia romantyczna zmieszana z tragedią. Ale to nic dziwnego skoro reżyserem jest James Cameron. Osobiście uwielbiam jego filmy (Obcy, Terminator, Avatar) . U mnie Titanic leży na najwyższej półce.
Dodane przez Aranoisiv dnia 06-02-2010 21:00
#55
Zachęcona ochami i achami koleżanek obejrzałam ostatnio Titanica. Zawiodłam się. Spodziewałam się czegoś bardziej efektownego, dramatycznego, wzruszającego, a tu... klapa. No, chyba że to ja jestem wyjątkowo niewrażliwa.
Według mnie Titanic jest przereklamowany.
Dodane przez Selena_Weasley_ dnia 06-02-2010 22:51
#56
Titanic jest superowym filmem. Oglądałam go z 10 razy i jeszcze mi się nie znudził. Ten film jest mi tak bliski .... Zawsze gdy ktoś mnie pyta o film ja mówię oczywiście Titanic( Harry'ego też lubię ale nie tak bardzo)Nigdy mi się nie znudzi! :)
Edytowane przez Cathy dnia 06-02-2010 23:58
Dodane przez leea dnia 06-02-2010 23:16
#57
Pierwszy raz oglądałam to jak miałam 9 lat i popłakałam się jak bóbr. Piękny film, pieniądze nie wyrzucone w błoto. Szkoda też ,że ten Jack umarł. Swoją drogą Rose mogła się na tych drzwiach posunąć, a przynajmniej nie jęczeć ,że"jest jej zimno" w trakcie gdy jej " ukochany" kurczowo trzymał się kawałka drewna, zanurzony po głowę w lodowatej wodzie oceanu ;/ Ale nie czepiajmy się, przecież chodziło o ukazanie tej miłości. Jest naprawdę, bardzo wzruszający.
Edytowane przez leea dnia 25-05-2010 14:44
Dodane przez Lilyanne dnia 07-02-2010 13:40
#58
Uwielbiam ten film. Ma w sobie coś takiego co przyciąga widzów. Nie znam osoby której by ten film nie zachwycił. Mogłabym go oglądać codziennie lecz niestety nie mam na to czasu. Jack i Rose kochali się na przekór wszystkiemu i wszystkim, jak Romeo i Julia. Zawsze na nim płaczę chociaż znam tą historię na pamięć.
Dodane przez slonecznik dnia 08-02-2010 18:48
#59
Kocham.! Kocham.! I jeszcze raz kocham.! Świetny film.! Kocham.! Oglądałam go tyle razy.! Oh.!
Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 14-02-2010 11:41
#60
Film jest fantastyczny - genialna historia, genialny reżyseria, genialna obsada, muzyka. Oglądałam ten film nieraz i napewno jeszcze nie raz oglądne. Ale nigdy się nie przy nim nie popłakałam - może jestem jakaś dziwna czy coś, ale ja rzadko płaczę ze wzruszenia na filmach. Do tej pory tylko 2 razy mi się to zdarzyło - przy "Skazany na bluesa" i "Karol - papież, który pozostał człowiekiem". Ale pamiętam, że była scena, która mnie najbardziej wzruszyła - i to nie była żadna scena kręcona się wokół głównych bohaterów, które były głównymi wyciskaczami łez. Mam na myśli scenę, w której stare małżeństwo zatrzymuje zegarek i razem zostają w pokoju, pomimo tego, że wszyscy próbują się ratować jak mogą. Ta scena rzeczywiście ścisnęła mnie za gardło, ale nie popłakałam. No i zapomnę o jednym - genialnej roli Kate Winslet, którą wielbię i Leonardo DiCaprio.
Swoją drogą mając porównanie tego filmu i następnego filmu pana Camerona, to zdecydowanie wygrywa z Avatarem. Bo w filmie nieliczą się tylko efekty specjalne, a jak dla mnie to przede wszystkim fabuła, która w Avatarze była marna, bo jej braki mają zastąpić efekty specjalne. Titanic jak dla mnie jest bezkonkurencyjny, przy tym filmie.
Dodane przez mrsRadcliffe dnia 27-03-2010 17:00
#61
Wspaniały film... oglądałam go już chyba 5 razy i nigdy mi się jeszcze nie zdarzył znudzić. Za każdym razem gdy oglądałam jak Titanic tonie, zawsze płakałam.. ;( I najgorsze jest to, że to się naprawdę zdarzyło.
Dodane przez Lajla dnia 27-03-2010 17:05
#62
_Fleur napisał/a:
Wspaniały film... oglądałam go już chyba 5 razy i nigdy mi się jeszcze nie zdarzył znudzić. Za każdym razem gdy oglądałam jak Titanic tonie, zawsze płakałam.. ;( I najgorsze jest to, że to się naprawdę zdarzyło.
Zgadzam się w 99%. A ten 1% to film jest genialny nie wspaniały. xd
Dodane przez Iraya dnia 25-05-2010 14:06
#63
Oglądałam go z 1000000 razy (dla nie wiedzących to to jest milion) i nigdy nie płakałam, ale pewnego razu jak go oglądałam to się popłakałam, ale tak ni stąd ni z owąd, ale może to dlatego, że zawsze oglądałam z kimś czy to tata, mama, siostra, brat, a właśnie wtedy oglądałam sama i się popłakałam ;D
Ale film jest naprawdę cudny ^^
Dodane przez PioRuN dnia 25-05-2010 15:14
#64
Oglądałam go już nie raz ;) Jest naprawdę świetny . Te sceny niektóre takie romantyczne ;) Muzykę nucę prawie codziennie. Też jest cudowna. Gdy pierwszy raz obejrzałam to wiedziałam, że to jest ten jeden z najlepszych filmów romantycznych a zarazem tragedia . Podoba mi się bardzo.
Dodane przez Lori_Lemonberry dnia 08-06-2010 17:12
#65
Mimo, że fabuła jest dość prosta, przewidywalna i oczywista film jest po prostu genialny! Nic dodać nic ująć. Oglądałam go parę razy i za każdym razem się wzruszam :].
Dodane przez Alisha_Black dnia 08-06-2010 17:35
#66
Titanic... Po prostu klasa sama dla siebie. Ten film nigdy mi się nie znudzi, mam go na iPodzie i mogłabym go oglądać każdego dnia. To niesamowite uczucie, jakim darzyli się Jack i Rose... Też chciałabym czuć coś takiego do drugiej osoby. A przy okazji w filmie jest kilka dobrych scen, przy których zawsze chce mi się śmiać:
Rose stoi na barierce, chce się zabić:
Rose: Jesteś szalony!
Jack: Niektórzy tak mówią, ale za pozwoleniem, panienko, to nie ja zwisam teraz z balustrady.
Cal, komentarz do jednego z obrazów, jakie przywiozła Rose:
Cal: Kto to namalował?
Rose: Jakiś Picasso.
Cal: "Jakiś Picasso"! Założę się, że do niczego w życiu nie dojdzie!
Jeśli są jakieś nieścisłości, co do tłumaczenia, to ja zawsze oglądam z napisami, a pewnie większość z Was widziała tan film z lektorem.
Pozdrawiam!
Edytowane przez Alisha_Black dnia 08-06-2010 17:35
Dodane przez Arya dnia 12-06-2010 14:32
#67
Titanic to legenda. Niby nie płakałam, ale i tak był smutny. Po obejrzeniu go po raz 129084 mogę stwierdzić, ze jednak najlepszy był moment zatonięcia. Wszystko podobało mi się mniej. Ten chwile kiedy ludzie skakali do wody, widok tych śrub... Ekstra. Ten film jest i jeszcze długo pozostanie legendą. Zresztą nawet wiem dlaczego: dobry reżyser : ]
Dodane przez ta sama maggie dnia 12-06-2010 17:18
#68
Kocham ten film za każdym razem chce mi się płakać. Moge go ogladac naokrągło ale pewne momenty są straszne gdy widzę ten statek który tonie, jak tyle ludzi ginie to robiło mi się naprawdę przykro.
Dodane przez Luca_2 dnia 29-08-2010 17:16
#69
Klasyk, pewnie każdy oglądał... Ech.. cudo, zawsze jak leci w TV oglądam.Kiedyś jak byłam mniejsza leciała wersja czarno-biała w czterech częściach. Pamiętam, że siedziałam u babci i porównywałam obie wersje. Ale "kolorowa" wyszła lepiej.
Dodane przez Isilien dnia 29-08-2010 17:34
#70
Kocham. Ckliwe romansidło, ale kocham.
Jak byłam młodsza to zdarzało się, że oglądałam fragmenty w telewizji, dopiero jakiś rok temu obejrzałam w całości i nadal trwam w zachwycie.
Piękna historia o pięknej miłości. Krótkiej, tragicznej.
Tyle śmierci... tyle pojedynczych tragedii. Wszystko przez głupotę kilku osób.
Nieważne, czy oglądam ten film setny raz czy pięćset czterdziesty szósty, nieważne z kim, zawsze płaczę. Bo inaczej się nie da. Bo inaczej wręcz chyba nie wypada.
Dodane przez Larinne dnia 29-08-2010 17:40
#71
Mam na płycie, jestem od tego bestselleru uzależniona! To jest ...mmmm... aż trudno mi się na ten temat wypowiedzieć ;] Znam wszystkie dialogi na pamięć, ale mimo to Titanic nigdy mi się nie znudzi, wiem to na pewno ;)
Hah, dziwne, że płyta jest jeszcze w idealnym stanie skoro prawie wcale nie opuszcza mojego DVD. ;]
Dodane przez yoyo dnia 29-08-2010 22:34
#72
A kto nie oglądał tego filmu? Jest piękny. Pamiętam, że jak byłam młodsz i oglądałam po raz pierwszy do jak statek zaczął tonąc to uciekłam z pokoju, a potem przez kilka dni miałam koszmary. Jest tam wpaniała obsada - boski Leonardo :P. Oglądałam chyb z milion razy i nigdy się nie znudzę.
Dodane przez MissWeasley dnia 01-09-2011 20:04
#73
Zdecydowanie jeden z moich ulubionych filmów.
Genialni aktorzy, genialna muzyka = arcydzieło.
Ten film nigdy mi się nie znudzi. <3
Dodane przez HeermionaGranger dnia 01-09-2011 20:05
#74
Świetny ten film , oglądałam go kilka razy ale jak leci w tv to i tak oglądam po raz kolejny ;'P
Dodane przez Sophia dnia 01-09-2011 20:11
#75
Phi! Nie przepadam za ty filmem! Jest nudny i dłuuugi. Najbardziej podoba mi się końcówka drugiej części... Jak wszyscy giną;)
Dodane przez bella16 dnia 01-09-2011 20:42
#76
Wspaniały film:)
Jeśli go ktoś nie oglądał to niech oglądnie bo warto:)
Oglądałam już go z 10 razy :)
Dodane przez Dagamara18 dnia 13-11-2011 18:15
#77
Najlepszy film jaki oglądałam:)Zawsze na nim płaczę...no cóż kocham melodramaty.
Dodane przez Pani Riddle dnia 13-11-2011 18:18
#78
Sophia napisał/a:
Phi! Nie przepadam za ty filmem! Jest nudny i dłuuugi. Najbardziej podoba mi się końcówka drugiej części... Jak wszyscy giną;)
Mam podobnie :D
Dodane przez Sigyn dnia 17-11-2011 17:51
#79
Ehh... nie wiem co wszyscy widzą w tym filmie. Jak dla mnie, żadna sensacja. Nie spodobał mi się. Nie oglądnęłam całego, ponieważ już na nim zasypiałam. W filmie nic się nie dzieje, pośmiać też nie ma się z czego. Ot zwykła historia romantyczna. Koleżanki, które go oglądały zachwycały się nim i mówiły, że chciałyby przeżyć taką historię. Ja nie. Wolę coś bardziej hmm... jakby to powiedzieć ... bardziej szalonego ; D
Edytowane przez Sigyn dnia 17-11-2011 17:52
Dodane przez emilyanne dnia 17-11-2011 17:57
#80
Moja opinia? Najpiękniejszy, najcudowniejszy i najbardziej wzruszający film jaki widziałam. Nic go nie przebije. Minęło tyle lat, od kiedy nakręcili Titanica, ale młodzież nadal ubóstwia ten film. Cudowny dramat, na którym po prostu nie można nie płakać. Wszystkie filmy Harrego Pottera nie są w stanie przebić tej klasyki, mimo że i tak są świetne. Nie wyobrażam sobie człowieka po 14 roku życia, który nie oglądał tego filmu. No dobra, może raczej dziewczyny. Trudno mi uwierzyć, że są tacy ludzie xd Titanic na zawsze pozostanie najlepszy <3 :D
Dodane przez SevLily36 dnia 17-11-2011 20:48
#81
Jest piękny, naprawdę piękny... o miłości niemożliwej, która mimo wszystko przetrwała. To jeden z najlepszych filmów, jakie widziałam i najbardziej wzruszający...
Dodane przez Theodore dnia 17-11-2011 21:15
#82
Pierwszy raz oglądałem Titanica, kiedy miałem ok. 5 lat. Rodzice nie mają do tego filmu sentymentu, nie lubią go, więc kazali mi zmienić kanał, ale to mnie tak zaciekawiło, iż ciągle błagałem i błagałem, aż pozwolili ;D. Teraz także podzielam opinię opiekunów, ale to nie znaczy, że nie mogę obejrzeć jakiegoś momentu.
Dodane przez Pani Riddle dnia 17-11-2011 21:21
#83
EmilyClark napisał/a:
Moja opinia? Najpiękniejszy, najcudowniejszy i najbardziej wzruszający film jaki widziałam. Nic go nie przebije. Minęło tyle lat, od kiedy nakręcili Titanica, ale młodzież nadal ubóstwia ten film. Cudowny dramat, na którym po prostu nie można nie płakać. Wszystkie filmy Harrego Pottera nie są w stanie przebić tej klasyki, mimo że i tak są świetne. Nie wyobrażam sobie człowieka po 14 roku życia, który nie oglądał tego filmu. No dobra, może raczej dziewczyny. Trudno mi uwierzyć, że są tacy ludzie xd Titanic na zawsze pozostanie najlepszy <3 :D
Mów za siebie :bigeek: :O Dla mnie HP lepszy, i nie mam zamiaru płakać na Titanicu :yes:
Edytowane przez Pani Riddle dnia 17-11-2011 21:47
Dodane przez RazorBMW dnia 17-11-2011 21:27
#84
Bellatriks-Lestrange napisał/a:
Mów za siebie :bigeek: :O Dla mnie HP lepszy, i nie mam zamiaru płakać na nim :yes:
Tylko w CZYM? Nie ma to jak sensowne argumenty, a tutaj tych nie widać. Czyli automatycznie wypowiedź bez sensu.
I porównywanie HP do Titanica to tak, jakbym chciał porównać Gladiatora do np. Scott Pilgrim vs The World. Czyli średnio się udaje takie porównanie...
Dodane przez N dnia 15-12-2011 20:32
#85
Nie wyobrażam sobie człowieka po 14 roku życia, który nie oglądał tego filmu. No dobra, może raczej dziewczyny.
Mogę Cię zapoznać z moją przyjaciółką, która ma 19 lat i nie widziała tego filmu.
Ale do rzeczy. Film lubię. Nawet bardzo, bardzo lubię. Może to dlatego, że uwielbiam Leonardo ^^
Historia filmu, może i jest banalna, ale ukazana bardzo pięknie, przynajmniej dla mnie. Niestety, nie było mi dane płakać na tym filmie. Zawsze się dziwię, dlaczego
Titanic, nazywany jest "wyciskaczem łez". Chyba nigdy tego nie pojmę :>
Dodane przez roksi16 dnia 15-12-2011 20:38
#86
Jest naprawdę świetna i bardzo dobrze dopracowana...
widziałam ją już chyba z milion razy!!:D
Dodane przez Hermionagranger122 dnia 15-12-2011 20:40
#87
ja jak oglądałam to po raz pierwszy na 1 części nic,na 2 bałam się zasnąć w ogóle śniły mi się koszmary.Nie lubię go,mam złe wspomnienia
Dodane przez Charlie dnia 15-12-2011 20:45
#88
Widziałem ten film kilka razy i bardzo mi się spodobał . Rzeczywiście był trochę smutny , ale fajny . A i Leonardo w nim dobrze zagrał;)
Edytowane przez Charlie dnia 13-04-2012 18:57
Dodane przez Dagamara18 dnia 15-12-2011 20:46
#89
Dzisiaj w telewizji będzie więc koniecznie muszę obejrzeć:)
Dodane przez Densho dnia 15-12-2011 21:30
#90
I znów oglądam ten cudny film :D Po raz chyba 10 :D
Dodane przez Half_Blood_Princess dnia 15-12-2011 21:48
#91
Błahahahha! Jestem sadystką i uwielbiam jak już wszyscy giną, choć tak na serio to szkoda mi tych ludzi, którzy umarli na prawdziwym Titanicu...
Dodane przez hedwigowo dnia 06-01-2012 16:11
#92
Smutny, ujmujący film. Przykro mi, bo gdyby Rose się podsunęła to Jack by żył, ale widocznie tak musiało być. Naprawdę smutne. Zawsze przy tym ryczę.
Dodane przez hedwigowo dnia 01-02-2012 22:54
#93
Strasznie smutny film :( gdyby Rose się posunęła to Jack by żył !
Dodane przez ciri333 dnia 20-02-2012 14:29
#94
Smutny i poruszający film o wielkiej młości...
Dodane przez Lady Death dnia 14-03-2012 20:10
#95
Oglądałam ten film kilka razy.. Nie ukrywam, że oglądając go pierwszy lub drugi raz może trochę się wzruszyłam.. W tej chwili znam tę historię praktycznie na pamięć i stwierdzam, że film jest dobry.
Dodane przez onlyHorcrux dnia 14-03-2012 20:25
#96
Lubię ten film, ale chociaż jestem okropną beksą na filmach i książkach, ten mnie jakoś szczególnie nie wzruszył.. Ale jest dobry, w końcu Camerona ; D
Dodane przez zaeli dnia 13-04-2012 18:41
#97
Bardzo lubię ten film, chociaż znam go już na pamięć. Czego by mu nie zarzucać, to jednak jest klasyk :)
Dodane przez Abby95 dnia 20-04-2012 23:17
#98
Cudowny film, nie wiem nawet ile łez na niego wylałam.
Dodane przez student191 dnia 21-04-2012 16:56
#99
Płakałam ;( oglądając Titanica 100 razy naprawdę szkoda tych ludzi i tej wielkiej miłości która musiała się skończyć tak szybko
ale no trudno nikt nie przewidział, że nie zatapialne cudo może
pójść na dno wraz z miłością.;(
Dodane przez Cat_Shelley dnia 21-04-2012 17:06
#100
Bardzo wzruszający film. Owszem płakałam i to nieraz.
Dodane przez SevLily36 dnia 21-04-2012 17:56
#101
Oglądałam go 4... no może 5 razy. I ciągle wzrusza do łez. Piękna miłosna historia ukazana na tle wielkiej katastrofy... Piękne ;(
Dodane przez SweetSyble dnia 07-05-2012 09:26
#102
Bardzo wzruszający film. Ostatnio byłam na nim w kinie. Przez cały film siedziałam na pół ślepa od łez i płakałam i płakalam, i płakałam.... Bardzo było mi żal tych ludzi z trzeciego pokładu, których nie chcieli wpuścic do szalup. I pomyśleć, że to było tak naprawdę... Okropność! Obsada jest genialna, DiCaprio i do tego Winslet - brak słów! Uwielbiam ich. Załoga również świetnie dobrana. No ten wątek miłosny. 'przyżekam' no i podobało mi się jak puściła jego rękę do morza i zaczęła się ratować, i jak powiedziała, że nazywa się Dawson. Cudne! Ostatnie sekundy filmu, to już moim zdaniem były przesadzone. Taki Cud, Miód i różowa tęcza i się trochę rzygać chciało, jak babcia staje i wyrzuca Serce Oceanu do oceanu, i potem jak jej się śni, że go spotyka i jest w białej sukni i bla, bla, bla... Ale ogólnie film ten bardzo mnie zachwycił, ponieważ uwielbiam filmy katastroficzne i melodramaty.
Dodane przez Tom_Riddle dnia 09-05-2012 00:12
#103
Z moją poprzedniczką zgodzę się tylko w niektórych kwestiach.
Titanic naprawdę mnie zachwycił, zarówno fabułą, obsadą, muzyką jak i wieloma innymi rzeczami. Bardzo spodobało mi się wprowadzenie ról autentycznych pasażerów, którym nie dane było dopłynąć do Nowego Jorku, między innymi Thomas Andrews czy słynna "Niezatapialna" Molly Brown oraz trzymanie się faktów historycznych.
Muszę podziękować panu DiCaprio za Jacka oraz Kate Winslet za Rose, ponieważ sposób, w jaki kreowali swoich bohaterów, był naprawdę fenomenalny! Film zyskuje też bardzo dużego plusa za nagromadzone na każdym kroku emocje i wzruszenia. Najpiękniejsze wg mnie sceny to:
# "You jump, I jump" - Rose stojąca na szalupie i ze łzami w oczach wpatrująca się w swojego ukochanego mężczyznę, on próbuje powstrzymywać emocje, ale widać jak mu ciężko... I ten moment, kiedy kobieta nagle podejmuje decyzję, nie waha się ani chwili, tylko wyskakuje z szalupy i biegnie do Jacka. Nie wiem, czy ktoś zwrócił kiedykolwiek uwagę, ale kiedy padają sobie w ramiona z jej piersi wydobywa się pełen tęsknoty płaczliwy jęk, jakby nie widzieli się całe lata... To naprawdę zwilżyło mi oczy.
# "Nearer my God to Thee" - kiedy na statku panuje panika i kompletny chaos, pośród gwaru i krzyków orkiestra gra hymn dla ukojenia dusz przestraszonych pasażerów. Nie mogę pozbyć się z pamięci widoku dwojga starszych ludzi leżących w łóżku, którzy wtuleni w siebie czekają na śmierć. Tak samo nie mogę zapomnieć tych małych dzieci, pasażerów trzeciej klasy, które nie rozumieją jeszcze co się dzieje i w swojej dziecięcej naiwności wtulają się w pościel i zasypiają, zachęcane spokojnym głosem matki...
# w tym punkcie nie zgodzę się zupełnie z moją przedmówczynią. Osobiście strasznie podobała mi się scena kiedy staruszka Rose wrzuca do wody Serce Oceanu, a potem jej sen (choć myślę, że ona wtedy wyruszyła w swoją ostatnią wędrówkę, aby połączyć się z ukochanym). Scena na schodach wprawiła mnie w prawdziwe osłupienie, tak, że parędziesiąt razy oglądałem ją na okrągło. Najpierw wędrówka do zniszczonego wraku, który z każdym krokiem zaczyna zmieniać się nie do poznania, jakby nigdy nie zatonął, potem te wszystkie twarze ludzi, których pochłonął ocean i na końcu pocałunek nagrodzony gromkimi brawami.
Film bardzo wzruszający i piękny. Namiętna miłość dwójki młodych ludzi, a w tle katastrofa morska, która ową więź przerwała, ale tylko na chwilę...
Dodane przez Asik dnia 09-05-2012 12:43
#104
Taki lekki off topic. Z okazji 100-tnej rocznicy zatonięcia pojawiło się w sieci kilka obszernych fotorelacji z obchodów połączonych z zestawieniem archiwalnych zdjęć. Polecam na pełnym ekranie (F11):
http://blogs.denv...anic/5667/
http://totallycoo...e-titanic/
http://hvg.hu/nag..._a_titanic
http://www.boston...years.html
http://bigpicture...
http://bigpicture...
http://bigpicture...
http://bigpicture...
http://bigpicture...
Cześć zdjęć się niestety powtarza na kilku stronach ale warto.
Po obejrzeniu tych zdjęć dopiero widać nakład pracy przy tym filmie. Wnętrza zostały naprawdę wiernie odtworzone, wybór aktorów odpowiadał fizjonomii postaci rzeczywistych. Sporo ludzi którzy byli przedstawieni w filmie jako drugi/trzeci plan to postacie autentyczne. Np. ta dwójka dzieci co w filmie tata ich przekonuje "że tatusiowie płyną inna łódką" jest na tych zdjęciach. To małżeństwo o którym Tom_Riddle wspomniał (już nie pamiętam gdzie o tym czytałam) to byli ludzie bardzo zakochani w sobie i jak się dowiedzieli, że tylko jedno z nich może się ewakuować to kobieta wolała zginać ze swoim mężem niż iść na szalupę.
Edytowane przez Asik dnia 31-05-2012 21:20
Dodane przez Zosia dnia 17-09-2012 19:11
#105
Nigdy jeszcze nie obejrzałam całego za jednym razem, ale ogólnie wiem, o co chodzi. Osobiście nie płakałam, bo nie byłam tak wkręcona w fabułe i albo byłam na momentach, gdzie nie było do płakania, albo w tych wzruszających to nie wiedziałam o co kaman :) Ale ogólnie to lubię :D
Dodane przez Luna_ dnia 10-02-2013 18:19
#106
OMG ,nie ważne ile razy go obejrzę to i tak się poryczę ! Romantyczny i piękny film. Rzadko płaczę na filmach ,a jak już to film musi być baaardzo smutny np."Marley i ja" ;(
Dodane przez raven dnia 10-02-2013 21:32
#107
Pierwszy raz oglądałam "Titanica" w kinie - wrażenie niesamowite, poruszyła mnie tragedia tych wszystkich ludzi, którzy zginęli w katastrofie. Miałam wtedy fazę "dicapriową", więc fascynacja filmem trwała jeszcze jakiś czas po emisji. Natomiast nie mogę pozbyć się obrazu dziewczyny, która siedziała obok mnie (a minęło już 15 czy 16 lat!), która wydała przeciągły jęk, a później zaniosła się szlochem, kiedy Leonardo szedł na dno. Końcówka filmu minęła mi więc na tłumieniu śmiechu. Łzy podczas oglądania więc nie popłynęły, chociaż pewnie byłoby inaczej gdyby nie moja szlochająca sąsiadka :) Generalnie obejrzałam film w całości chyba tylko 2 razy, ale jakieś tam fragmenty, które od czasu do czasu widzę, kiedy Polsat postanawia uraczyć tym dziełem swoich widzów, nadal robią wrażenie pod względem technicznym.
Dodane przez Milva dnia 09-03-2013 15:09
#108
Co leci w tv to oglądam :D
Nie ma wątpliwości, że to wielkie kino a Oskary jak najbardziej mu się należały. Wzrusza mnie za każdym razem, mimo, że to nieco tania historia miłosna. Aktorzy super dobrani, dobrze grali. Wszystko na plus.
Dodane przez Kamika dnia 09-03-2013 15:14
#109
Moim zdaniem super film, za każdym razem jak to oglądam idą ze 2-3 paczki chusteczek, choć staram się nie płakać i tak długo wytrzymuje
Edytowane przez Kamika dnia 09-03-2013 15:15
Dodane przez tarantula head dnia 26-06-2013 18:55
#110
Za każdym razem płaczę, gdy oglądam ten film. I nie ważne, że obiecam sobie, że będzie inaczej. Scena gdy statek się łamie i zmienia pozycję na pionową... Tak bardzo szkoda mi tych wszystkich ludzi, którzy utonęli, zwłaszcza Jacka. Mogli żyć długo i szczęśliwie, mieć dużo dzieci... A wyszło jak wyszło.
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 26-06-2013 20:39
#111
Oglądałem film dziesiątki razy, ale żebym chociaż łezkę przy nim uronił ? Nie, na pewno nie - zdarzyły się o wiele większe katastrofy, niż wspomniana "tragedia Titanica". Wątek miłosny ? Nic nowego, naprawdę...Kobieta z wyższych sfer i farciarz - obibok, romantyzm niczego sobie. Podobała mi się muzyka i zatonięcie statku ( efekty specjalne ). Nie przepadam za Leonardo ( a przynajmniej w tym filmie ). Pamiętam ten cały wielki szał rozhisteryzowanych dziewcząt - płakały jakby naprawdę umarł ich ulubieniec. Czasami sobie myślę, że niektóre nastolatki są w stanie wylać o wiele więcej łez przy filmie, niż w autentycznym życiu np. na pogrzebie dziadka. Jedną z najlepszych scen moim zdaniem jest ta, w której na dolnym pokładzie trwa imprezka. :)
Dodane przez kakat40 dnia 06-09-2013 19:46
#112
Powiem tak jak oglądałam pierwszy raz to było nawet ciekawe :)
Drugi raz oglądałam z nudów bo nie miałam nic ciekawego do roboty, ale już wtedy było to trochę nudne. Trzeciego razu już na 100% nie będzie. Film średni, bo w końcu są filmy, które można oglądać dziesiątki razy a i tak są fajne :) Titanic jednak się do nich nie zalicza xD
Dodane przez Sahem dnia 06-09-2013 20:37
#113
Uwielbiam filmy katastroficzne, no po prostu uwielbiam! A do tego dochodzi jeszcze fascynacja samym statkiem.
Przyznam się, że najmniej mnie w tym wszystkim interesowała fabuła filmu xP Skupiałem się raczej na odwzorowaniu wnętrz, całego okrętu, jak i strojów z epoki. Chociaż najważniejsza w tym wszystkim była sama katastrofa, która jeżeli uświadomimy sobie jak stary jest film, była naprawdę dobrze nagrana.
Film byłby idealny, gdyby wyciąć fabułę i zrobić z tego dokument *_*