---

Chciałabym wiedzieć co sądzicie o Camp Rock o jego gwiazdach np. Jonas Brothers czy Demi Lovato. O piosenkach z filmu itp. Bo nie wiem czy ktoś to lubi tak jak np. ja. :)

---

Co do filmu, to chociaż o niebo lepszy od HSM, nie podobał mi się. W ogóle nie lubię filmów produkcji Disneya - pełno w nich sztuczności i przesłodzonych aktorów. A co do gwiazd tego filmu, to pozwól że się nie wypowiem bo myślę, że Ciebie jako fankę by to obraziło. ^^ Powiem tylko w o wiele, wiele, wiele łagodniejszym stylu - są beznadziejni i żałośni.

---

Heh .. Każdy ma swój gust ;) Mi Camp Rock się podobał .. Piosenki są takie, że da sie słuchać i wpadają w ucho, aktorzy hymm ... Mogą być ;) Ogólnie film spoko

---

Zostałam zaproszona na obejrzenie tego filmu do koleżanki. Razem z moją druga koleżanka przez cały seans zazerałyśmy się chipsami. Film nie zainteresował mnie w ogóle. Stwierdziłam tylko, ze ten cały Jonas jest całkiem całkiem. Film w ogóle nie wciągajacy i diabelnie przewidywalny. Dziękuję.

---

Ja wprost uwielbiam Camp Rock,to jest jeden z moich ulubionych seriali, też były fajne postacie i też miałam według mnie najlepszą postacią:
Mitche - Demi Lowato
I też się dowiedziałam że występują w nim gwiazdy rocka:
Jonas Brothers
- Nick Jonas
- Joe Jonas
-Kewin Jonas

---

To ze sie zapytam. Camp Rock to film czy serial ? :uhoh:
Hm. Oglądałam to na YT, wiec no. Mówi to samo za siebie ;d.

Dla mnie jest to typowa produkcja D.Channel. Jedyne, co z tego zapamiętałam to to, ze główna bohaterka cały czas się szczerzyła do kamery, bleh.
Nie spodobało mi się, i tyle.


... :rotfl:!!!11111oneone
GWIAZDACH?! gdzie Ty tu widzisz gwiazdy, co?! XDDDDDDDDDD!

---

Fakt film trochę przesłodzony ale na pewno o wiele lepszy od HSM. Ogółem nie jest źle chociaż do fanów zdecydowanie NIE należę. Co do bohaterów to ja się nie wypowiem xD

---

... :rotfl: n/c

---

Grrrrrrrr! Niech mi ktoś tylko wspomni o Camp Rock - uduszę.
Nienawidzę tych słitaśnych produkcji disneya takich Jak HSM, Zahariasz Efron czy Vanessa. Camp Rock - od tej nazwy krew mnie zalewa :upset:

---

Dobra...ujmujmy to tak...Moja cudowna siostra oglądała tą " cudowną produkcję " sześć razy czyli tyle ile leciało w Disney Chanell. Najgorsze jest jednak to, że jedynym powodem dla którego obejrzała ten film jest rola Jonasów na których punkcie ma obsesję! Uważam, że jest to film podobny do HSM który zaliczam do kategorii " zniosę ale było ciężko ". Gdy tylko usłyszałam, że w październiku wyemitują go, to od razu wiedziałam, że na czas filmu będę musiała się gdzieś wybrać bo oglądać na pewno nie będę. Podsumowując: nie oglądałam, nie mam zamiaru jednak i tak uważam to za jedną, wielką porażkę.
Dziękuję za uwagę.
Amen

Edit
W minioną sobotę miałam wycieczkę do Warszawy. Nasz kochany kierowca stwierdził, że Camp Rock to tak genialny film, że aż go nam puści! Na początku mogłam to znieść, ale gdy ta cała Mitchie dojechała na obóz było gorzej. I jeszcze ten cały dubbing! Takie to cukierkowe, przesłodzone i przewidywalne, że aż żal. I potem to '' Jak mogłaś nas okłamywać!'' tutaj to po prostu leżałam! :rotfl: Na szczęście końca nie zdążyłam obejrzeć, bo dojechaliśmy na miejsce!:jupi: I zaskoczę was! Też doszłam do wniosku, że Jonas jest niezły! I jeszcze jedno! Mam złą wiadomość! Najprawdopodobniej we wrześniu czy jakoś tak wyjdzie Camp Rock 2!

---

Tragedia i beznadzieja. Kolejny film Disneya, który wywołał we mnie złość. Tak, złosć. Byłam zła na dubbing. Już nawet "Dexter" ma lepszy ;f.

A gra aktorów sztuczna. I ani ksztyny rocka w piosenkach.

D n o.

---

Oglądałam raz. Powiem szczerze fabuła filmu mi sie bardzo nie podobała. Bo tyle już oglądałam filmów z takimi samymi wątkami, scenami. Nic nowego.
Niektóre piosenki da sie posłuchać.
a co do "gwiazd" tego filmu to może i dobrze dobrani i głosy mają świetne, ale film słaby...

---

I gotta find you...

No cóż, może z rockiem, to ma niewiele wspólnego, ale jest sympatyczne. Miłe, wpadające w ucho piosenki, o banalnie prostym tekści i takimże rytmie. Niedawno przyłapałam się, że wystukuję długopisem Start to party...
Lubię to i nic nie poradzę. Fabułą jest denna, dubing żałosny, ael piosenki mi się podobają. Znam teksty na pamięć.
Nie jestem fanką, ale lepsze to niż HSM.

---

I gotta find you...

No cóż, może z rockiem, to ma niewiele wspólnego, ale jest sympatyczne. Miłe, wpadające w ucho piosenki, o banalnie prostym tekści i takimże rytmie. Niedawno przyłapałam się, że wystukuję długopisem Start to party...
Lubię to i nic nie poradzę. Fabułą jest denna, dubing żałosny, ael piosenki mi się podobają. Znam teksty na pamięć.
Nie jestem fanką, ale lepsze to niż HSM.

A tak nawiasem, to Joe jest nawet nawet. Moja koleżanka aż mruczy, jak go gdzieś widzi. A jak oglądała CR, to wyła razem z nim.

---

Bardzo mi się podobał ten film. Jest on jednym z moich ulubionych disneyowskich. Camp Rock ma o wiele bardziej "życiową" fabułę niż wszystkie części High School Musical. Podobała mi się muzyka w filmie, zwłaszcza piosenka "This is me". Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie obejrzeli tego filmu.

---

Film oglądałam, chyba nawet tydzień temu na "dwójce". Ogólnie mi się nie podobało, ale jak to lubi. Disney promuje nowe gwiazdki i gwiazdeczki, no ale zbaczam z tematu. A zresztą ja nie lubię musicali.

---

Nie wiem dlaczego, ale nie lubię. Jest to dziwna, bo zwykle uwielbiam tego typu filmy. Muzyka mi się podoba, śpiew mi się podoba. Lecz coś mi tu nie pasuje:)

---

A ja obejrzałam... no... i... wiem... już, że mi się to nie podobało. IHe przypadły mi do gustu ani fabuła, bohaterzy, styl a nawet piosenki, to nawet na wzór rocka nie było nagrywane, porażka, strasznie podobne do hsm, chodzi mi o przesłodzoną tandetę. Nie, to nie dla mnie.

---

Nic specjalnego,oglądałam premierę na Disney Chanel razem z koleżanką(która oszalała na punkcie Jonas Borthers i Camp Rock a mi się średnio podobało.Kiepska fabuła i piosenki,które miały być rockowe,aktorzy.Moim zdaniem to już HSM jest lepsze.A tak w ogóle to Jonas Brothers ma kiepskie piosenki.

---

nie chcę pisać który jest lepszy czy camp rock czy hsm, ja lubie oby dwa, są fajne, mają wciągającą fabułe, a piosenki porywają do tańca... obsada też jest spoko... jonasi grają fajnie a piosenki ich lub demi lovato są po prostu super, mam ich troche na kompie i są to piosenki które najczęściej słucham... jedyne co mi się nie podobało to był moment w filmie kiedy wszyscy się podniecali jak ta laska grała na organach, wg mnie ta muzyka była straszna, ale ogólnie film jest super:)

---

Film jest strasznie głupiutki i okropnie przewidywalny
Oglądałam gdzieś w sylwestra, z młodszą kuzynką i myślałam, że padnę przed tym telewizorem. Dobrze, że pomarańcze były i mogłam się skupić na obieraniu.
Po pierwsze wkurzała mnie główna bohaterka, wiem, że jej tak kazali, ale ta jej hm... uległość i pozwolenie na pomiatanie sobą denerwowały i śmieszyły zarazem.
Po drugie dubbing był do bani.
Po trzecie piosenki ani trochę rockowe.
A po czwarte- co za typowa historyjka. Biedne, ale zdolne, oraz nieśmiałe i zarazem ładne dziewczę, które dodatkowo cudnie śpiewa, wyjeżdża na obóz swojego życia, dostaje szansę swojego życia i poznaje miłość swojego życia. achh *.*

A ja liczyłam na to, że Disney po HSM podniesie się z kolan, a on nie dość, że pokazał nam HSM 3, to jeszcze ten cały Camp Rock.
Deennee.

---

Z Camp Rocka podobała mi się ścieżka dźwiękowa, scenariusz i aktorzy byli nawet nawet. A film obejrzałam z przyjemnością i wolę go w wersji angielskiej niż z polskim dubbingiem,który wszystko popsuł.

---

A ja potrafię streścić film w 3 minuty!
"Camp Rock w 3minuty"
Demi: Mamo, chcę jechać na obóz!
Mama: Nie mamy pieniązków [smutna mina]
Mama: O, Mitchie, znalazłam pracę na tym obozie!
DEMI szczerzy się do kamery. DEMIjest wesoła.
Miejsce: Obóz
DEMI poznaje fajną koleżankę.
Fajna kolezanka: Ojej, Mitchie, ale jesteś fajna.
Potem przychodzą JESZCZE FAJNIEJSZE KOLEŻANKI 1-3.
JESZCZE FAJNIEJSZE KOLEŻANKI 1-3: Mitchie, czy ty jesteś fajna?
Demi: Tak,jestem fajna [kłamie]
Przyjeżdża SuperGwiazdroRocka
SuperGwiazdroRocka: Ej, gdzie szampan?
Mitchie i SuperGwiazdroRocka zako****ą się w sobie.
Wychodzi na jaw, że Mitchie KŁAMAŁA.
JESZCZE FAJNIEJSZE KOLEŻANKI 1-3: Jak mogłaś nam to zrobić? fajna, smutna mina]
SuperGwiazdroRocka: Jak mogłaś nam to zrobić? [sławna smutna mina]
Demi: Nie chciałam!
Koncert:
DEMI śpiewa, tańczy, przychodzi SuperGwiazdroRocka, chwyta MITCHIE za łapkę i śpiewaają oraz tańczą razem.

___

Chyba widać, co sądzę o tym filmie. Denna fabuła, kiczowata historyjka i nędzni aktorzyni.

---

Camp Rock to super film, mi się bardzo podobał

---

Mi się Camp Rock bardzo podobał, ale jakoś bardziej trochę lubię HSM. Jestem fanką Jonasów, więc chętnie obejrzałam i nie żałowałam ;D. Piosenki świetne, zresztą wszystko świetne

---

Bardzo lubię ten film. Uwielbiam piosenki z niego i osoby, które tam wystąpiły (Jonas Brothers, Demi Lovato, Alyson Stoner).
To jest świetny film. Nie mogę doczekać się kolejnej części.
A na razie słucham piosenek, tych wymienionych wyżej.

---

Hmm...Oglądałam ten "film".
Bardziej skłonna byłabym nazwać to bajką. Zwłaszcza, że do tego składnia mnie sam producent - Disney. Całe szczęscie mojego telewizora, że nie doprowadzał mnie do szału, jak to robił ( niestety ) HSM.
Nieoryginalne, banalne, niezwykle przewidywalne i płytkie. Nie wiem, może jestem zbyt zgoszkniała, może zbyt sceptyczna. Nie wierzę w takie historie. Nowoczesny Kopciuszek?
Podziękuję i pójdę sobie.
Nie krytykuję zwolenników i fanów. Nie obrażam.
Mnie się po prostu nie podoba, cóż.
( Dla mnie zdecydowanie Jonas Brothers nie są gwiazdami rocka, jeżeli możnaby nazwać ich jakimikolwiek gwiazdami, bezapelacyjnie i absolutnie tylko gwiazdami pop'u. )
Pozdrawiam.









I bardzo się cieszę, ze nie musiałam pisac tego samego, co ty ! :)

---

I bardzo się cieszę, ze nie musiałam pisac tego samego, co ty ! :)

---

Film mi się bardzo podoba. Podobają mi się w nim piosenki, niekóre sceny i oczywiście aktorzy. Z aktorów grających w tym filmie lubię : Jonas Brothers i
Demi Lovato.I oba filmy mi się podobają (hsm1,2,3 i camp rock) nie umiem powiedzieć który jest lepszy. Mam nadzieję że wyjdzie camp rock 2, bo chętnie bym obejzła.

---

Mnie się film podobał. Jonas Brathers są świetni! Szczególnie Kevin, który grał no głupka... Troszkę mnie denerwował ten baaardzo szeroki uśmiech Demi. Piosenki też były super:)

---

Szczerze to byłam rozczarowana. Myślałam że to będzie hit, a szczerze mówiąc to HSM 3 był o wiele, wiele lepszy. No cóż chociaż grali tam JB to film nie był taki super.

---

Zachęcił mnie tytuł. Myślałam - mój ukochany rock. Niestety się rozczarowałam.
Zacznijmy od plusów - lepsze niż HSM. Nadal słodkie, nadal banalne i nadal zbyt dalekie od życia, jednak lepsze. Podobały mnie się teksty piosenek (this is me, i piosenka Joe, nie pamiętam nazwy), ale nie wykonanie. Nie przepadam za popem. A na widok uśmiech Demi robi mnie się niedobrze, od razu widać że jest sztuczny. Onomatopejo, świetne streszczenie. :)

---

Kolejny film dla nastolatek podniecających się disneyowskimi gwiazdami ^^
Widziałem parę razy, bo nie puszczali nic ciekawszego na Disney Channel. Nie jestem jednak fanem tego filmu. Jak dla mnie jedno wielkie DNO. W ankiecie oczywiście zaznaczyłem nie. Akcja jest nudna, monotonna, nic ciekawego się nie dzieje. Film ani mnie nie wciągnął, ani nie zaintrygował. Kompletna beznadzieja, kolejny musical o parze zakochanych i stojących na ich drodze przeszkodach. Piosenki były nawet fajne, ale co z tego, jak ogółem cały film był do bani? To takie drugie HSM z kolejnymi gwiazdeczkami, Demi Lovato oraz Jonas Brothers, chociaż Ci drudzy nie są wcale taki okropni. Nie mniej jednak, kolejna bezsensowna produkcja Disneya. Już niedługo ma wyjść Camp Rock 2 , oczywiście znów z aniołkiem Demi i jej boskim Joem oraz wredną jędzą Tess. Obejrzę raz tylko z ciekawości, co wymyślili.

---

Obejrzałam. Polską wersję i angielską. I na tym moja przygoda z Camp Rock się skończyła. Nigdy więcej do tego nie wrócę. Nudna, przewidywalna fabuła, beznadziejna gra pseudo "aktorów"....
Masakra...
Ale na przykładzie tego filmu utwierdziłam się w przekonaniu, że polski dubbing to totalne dno...

---

Kolejny film dla rozpieszczonych pseudorockowych nastolatek. Podoba mi się jedna piosenka ("I gotta find you"), jednak film był beznadziejny, zarówno biorąc pod uwagę fabułę, przekaz i aktorów.

---

Oglądałam to kilka razy. Nie jest złe. Ma ciekawą fabułę a co najważniejsze muzykę i taniec.

---

Dla mnie film był całkiem ze względu na muzykę (wszystko co jest z muzyką związane oglądam). Obsada też niezła oprócz Jonasów, Ich obecność mnie przytłacza a zwłaszcza Joego.

---

Ja bardzo lubię Camp Rock. Szczególnie piosenki w nim śpiewane. Podoba mi się też głos Joe Jonasa. Naprawdę:)

---

Mi się film podobał ;) Fajna muzyka, aktorzy też... Jak dla mnie film oglądało się przyjemnie i łatwo ;)

---

Film oglądałam i nie był taki zły ;] nawet mi się podobał. Chociaż szczerze powiem, że nie przebije Pottera. Demi jest moją ulubioną wokalistką i nie zgadzam się z niektórymi osobami. Nie jest typową gwiazdką Disneya.. chyba, że znacie ją tylko z tego jak grała w tym filmie... Spójrzcie sobie na nią teraz i na to, jakie piosenki wykonuje. Jest świetna, ma ogromny talent, a jej piosenki, choć niektórzy uważają, że to pop, szczerze stwierdzam iż zdecydowanie przewyższa u niej rock. To by było na tyle. Dziękuję za wysłuchanie komunikatu.

P.S. wyrażałam tylko swoje zdanie, więc proszę, by mnie nie krytykować. Nie chcę też odzywek typu: "Jest dziwna, bo lubi gwiazdkę Disneya" :uhoh:

---

Mi Camp rock nawet się podobał;)...piosenki też Jonasi ładnie wystąpili Demi fajnie zaśpiewała na samym końcu...Na pewno było to trochę lepsze od HSM bo miało w sobie trochę takiego no nie wiem,film w porządku...Ponoć już nie długo mają puścić 2 część prawda?B)

---

Camp Rock jest fajny a piosenki jakie są tam grane są super. Aktorzy też niczego sobie

---

Hahaha. :D
Po tym jak byłam na kolonii zmuszona do obejrzenia HSM i HSM2 nawet przez myśl nie przeszło mi chociażby przeczytanie recenzji/treści filmu. Dżonas Braders na plakatach też mnie odrzucili. Disney zszedł na psy, a te "aktorskie" filmy są po prostu do bani.
Wszystko takie słodkie, sztuczne i oczywiście główna bohaterka diametralnie zmienia swoje życie na lepsze. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Amen.
Podejrzewam, że muzyka też zbyt rockowa nie była.
Reasumują: nie widziałam i nie mam najmniejszego zamiaru zobaczyć.

---

O tym filmie i o wspaniałych aktorach w nim występujących można powiedzieć tylko tyle, że wystarczy ładnie wyglądać i już z łajna można zrobić złoto. Ponadto, wspaniali bracia Dżonas dostali nominacje do Złotych Malin (czyli anty-Oscarów) za najgorszą parę i najgorszego aktora, a to powinno mówić dużo.:happy:

---

Jeszcze się tu nie wypowiadałam. Dziwne.
Sama nie wiem co napisać.
Pamiętam jak był szał na ten... twór [?]. O ile się nie mylę śpiewaliśmy całą klasą piosenkę "This Is Me" na konkurs walentynkowy w szkole.
Chyba nie byłam kiedyś do CR aż tak źle nastawiona. Jednak gdy jestem starsza o około 2 lata nie zdołałabym tego obejrzeć do samego końca. Po prostu żałość.

---

Od czau do czasu lubię posłuchać piosenek z CP lecz nie często to robię.Dawniej CP leciał u mnie 24 godziny na dobę.Najbardziej mi się podoba Joe Jonas.......<lol>Ja też cie pozdrawiam ~ Ain Eingarp :****

---

Film nie za bardzo fajny. Kolejna historyjka o miłości i piosence. Mi np. nie przypadają takie filmy z serii Disneya do gustu.:/

---

Jak dla mnie to ten film to istna porażka, totalne dno. Ogólnie fabuła filmu nie jest zła, ale obsada filmu to jakiś żart. Nie dość, że strasznie nie lubię braci Jonas to jeszcze ten masakryczny soundtrack. W każdym razie nie polecam !!!

---

Byłam okrutnie zmuszona do oglądania tego filmu (Zimna Sandro, nigdy Ci tego nie zapomnę...). Polecam, jeśli ktoś ma specyficzne poczucie humoru i potrafi się śmiać z filmu w najsmutniejszych momentach (to się chyba nazywa dziecinność, tak?) bo mimo, że w recenzji jest napisane ze to komedia nie ma tu żadnego zamierzonego humoru. W dodatku żeby nie uszkodzić swojego zdrowia psychicznego trzeba potrafić znieść widok słodkich "gwiazdek" Disney'a. Masakra.

---

Film nie był taki zły. Ja sama nie lubię oglądać filmów z produkcji disney'a, czyli HSM, czy tez inne, ale ten film mi się nadzwyczajnie spodobał. Wielu uważa, że jedyny jet dobry dla dzieciaków -,- A wcale, że nie. Fajnie wszystko zagrali, opowiada fajną historię, fajne piosenki też są. ;) Film nawet "śmiechowy".

---

Oglądałam. Moim zdaniem trochę przesłodzony jest. Na początku myślałam, że padnę, bo to kolejny filmik typu 'zawszegłównabohaterkawszystkowygra', ale jednak wyszło inaczej. Podobało mi się tylko to, że ta Mitchie nie wygrała tego 'wielkiego finału', bo zwykle tak się kończy taki film. Może i lepszy od HSM, ale nie mnie to oceniać. Jak dla mnie jest za słodki.

---

Dno, dno, dno i jeszcze raz dno. Kto takie filmy robi? A, no disnej oczywiście. Po prostu żal pośladki ściska. Oglądnęłam film z odruchami wymiotnymi. Jak można wymyślić takiego gniota, jak Camp Rock? Wszystkie filmy typu HSM, CP, Hanna Montana itp., powinno się wrzucić do toalety i patrzeć jak odpływają z wodą. CP był przesłodki, przebeznadziejny i przebanalny. A śpiew i grę aktorów, pozostawię bez komentarza.

---

Film nie jest zły ;) Piosenki też xD No ale czasem przynudzają :D

---

Tak ogólnie to nie lubie Jonasów są dla mnie okroppni ale jeśli chodzi o Camp Rock to bardzo lubie ten film:D teraz ma być Camp rock 2 wielki finał zabaczymy jaka bedzie druga część.
A no i zapomniałam dodać muzyka w filmie jest świetna:D

---

Totalna porażka. Film przeznaczony dla dzieciaków on 4 do 7 lat .

---

Nie cierpię tego. Tej szczerzącej się wieczne Lovato, tej wariatki(koleżanki tej co ją gra Lovato) i tych idiotek(w filmie również je grają). Nie znoszę,nie cierpię JONASÓW.

---

Nie lubię Lovato ani Jonasów. Film jest kiepski, choć był świetnie wyreklamowany. Twórcy HSM chyba tym razem się nie postarali. Przesłanie dość oklepane, średnia gra aktorska, ogólnie film nudny. Jedyne co robi wrażenie to muzyka, która moim zdaniem wyszła bardzo dobrze. Szczególnie lubię nutkę Hasta La Vista.

---

Hmm.. Na pewno był Ciekawy, ale czy go lubię.. Raczej nie. Można sobie pooglądać, ale żadna piosenka mi się nie wbiła w pamięć (chyba, że "Oto ja" Ewy Farny, moja kuzynka ja ciągle śpiewała i tak już zostało, że wiem o jaką piosenkę chodzi) Ale o gustach się nie rozmawia prawda.?? "Camp Rock" jakoś mi się nie spodobał i już... (możeże względu na Jonas Brothers.?? nie wiem)

---

Dla mnie Camp Rock był średni. Nawet mi się podobał, ale nie żebym się miała zachwycać. Tak samo piosenki. Żadna rewelka.

---

Ogólnie ten film mi się podoba, piosenki też dosyć fajne, wpadają w ucho. Moje zdanie na temat aktorów jest takie: Demi, chociaż należy do "gwiazdek" Disney'a, to i tak jest fajna. Jonasów nie lubię.

---

Kolejna, beznadziejna pseudo musicalowa produkcja Disneya. Jak dla mnie to Disney zaczął sie strasznie staczać. Idiotycznie szczerząca się Lovato, trójka chłopczyków która nie potrafi śpiewać i masa ludzi która myśli, ze potrafi tańczyć i śpiewac ale niestety się myli. Zmarnowane 2h (?) mojego życia na obejrzenie z nudów tego filmu.

---

w filmie są fajne niektóre piosenki a ogólnie film jest taki sobie.
Harry Potter jest lepszy!!

---

Sama fabuła filmu nie jest zła, ale... nie znoszę Jonasów i Demi Lovato i właśnie to w tym filmie jest najgorsze, no bo niby wszystko jest ok., ale dobór aktorów w ogóle nie pasuje. Jak na kolejną głupią produkcyjkę Disneya nie jest zły. Piosenki w pierwszej części jeszcze idzie z ledwością znieść. W Camp Rock 2 piosenki są dużo lepsze, np. takie ''We can't back down''...

---

Nie, zdecydowanie nie. Jonasi- uh, nie zniosę ich wymodelowanych buziek. To samo z Demi. Dla mnie - dno.

---

nienawidze tego filmu -.- aktorzy są okropni, wszystko sztuczne.