Dodane przez raven dnia 20-06-2014 22:02
#3
Byłem przekonany, że taki temat już założyłem.
Założyłeś. I osobiście go usunąłeś (jak i mniej więcej 20 innych tematów filmowych), żeby znowu nie było na mnie.
Oglądałam ten film, chyba nawet kilka razy. Podobał mi się w dzieciństwie, namiętnie oglądałam też serial. Ale żeby tak od razu się jarać i chcieć do tego wracać - nie za bardzo. W tej chwili to dla mnie coś jak "Kevin sam w domu" - historia zdecydowanie przejedzona.
Aha, co do Burtona, to nie mogę się doczekać jego spojrzenia na tę historię.
Edytowane przez raven dnia 20-06-2014 22:28