Dodane przez Dimrilla dnia 19-09-2008 16:43
#1
Kolejna drabułka napisana dla wątku p...pairingi na Mirriel. Enjoy!
------
- Wiesz, pewnie każdy kiedyś czegoś takiego doświadcza. Tego uczucia, że stoi na krawędzi, a pod nim rozciąga się otchłań... A potem w tę otchłań spada...
Wtedy... tak właśnie się czułem. Wszechobecny mrok i zimno. Wrażenie, że zaraz się uduszę. Myślałem, że to już koniec, że przede mną już tylko nicość ...
- I wtedy pojawiłaś się Ty. Uchwyciłem się Ciebie jak koła ratunkowego, a Ty wyciągnęłaś mnie z ciemności, z powrotem do życia. Nigdy Ci tego nie zapomnę.
Dennis Creevey podniósł się, poprawił tiarę absolwenta i po raz ostatni spojrzał na jezioro.
Wielka Kałamarnica przyjaźnie pomachała do niego macką.
Wszystko było dobrze.
------
* Na Mirriel drabułka poszła bez tytułu (drabble nie musi mieć tytułu), ale tutaj trzeba było jakoś ją nazwać. Stanęło na tytule łacińskim
De profundis czyli
Z głębokości (tak jak w psalmie
De profundis clamavi at Te, Domine -
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie
Edytowane przez Dimrilla dnia 19-09-2008 17:20