Wpływ Pottera na świat biznesu
Dodane przez Ballaczka dnia 20 December 2009 10:42
The Economist, magazyn przeznaczony przede wszystkim dla ludzi biznesu, opublikował niedawno artykuł, w którym podkreśla rolę, jaką saga o Harrym Potterze odegrała na rynku finansowym i biznesowym w ciągu ostatnich dwunastu lat. Autorzy materiału analizują sukcesy książek i filmów o młodym czarodzieju oraz efekty, jakie wywarły one na światową gospodarkę. Sam podtytuł artykułu krzyczy do czytelnika wielkimi literami: Fikcyjny czarodziej wykreowany przez J.K.Rowling nie tylko stworzył nową gałąź przemysłu; zmienił także całe Hollywood. Autor materiału nawiązuje również do światowej recesji, cytując wypowiedź Davida Heymana, producenta filmów o Harrym Potterze: Coraz częściej mówi się o tym, jak to zamykanie fabryk i przedsiębiorstw wpłynie na życie ludzi. A przecież kiedy w przyszłym roku skończymy pracę na planie Harry'ego Pottera przynajmniej osiemset osób będzie zmuszonych poszukać sobie nowej pracy. Redaktorzy gazety The Economist nie wydają się być wielkimi fanami sagi pani Rowling, gdyż otwarcie stwierdzają, że nie jest to wielka literatura, przeciwnie, pierwsze trzy części czyta się jedynie dla relaksu. Książki te są niedopracowane, stwierdzają, ale fabuła poprowadzona jest naprawdę zgrabnie. W artykule podkreślono wpływ, jaki saga o młodym czarodzieju miała na wydawnictwo Bloomsbury (w ciągu prawie piętnastu lat jego dochód podskoczył z 11 milionów funtów do ponad 100 milionów). Jeszcze więcej na sadze zarobiło studio Heyday Films oraz producenci wszelkich gadżetów, figurek i zabawek z młodym czarodziejem. Nie zapomniano także wspomnieć o powstającym Parku Rozrywki Harry'ego Pottera. Cały, bardzo obszerny artykuł znajdziecie tutaj, oczywiście w języku angielskim.
Treść rozszerzona
The Economist, magazyn przeznaczony przede wszystkim dla ludzi biznesu, opublikował niedawno artykuł, w którym podkreśla rolę, jaką saga o Harrym Potterze odegrała na rynku finansowym i biznesowym w ciągu ostatnich dwunastu lat. Autorzy materiału analizują sukcesy książek i filmów o młodym czarodzieju oraz efekty, jakie wywarły one na światową gospodarkę. Sam podtytuł artykułu krzyczy do czytelnika wielkimi literami: Fikcyjny czarodziej wykreowany przez J.K.Rowling nie tylko stworzył nową gałąź przemysłu; zmienił także całe Hollywood. Autor materiału nawiązuje również do światowej recesji, cytując wypowiedź Davida Heymana, producenta filmów o Harrym Potterze: Coraz częściej mówi się o tym, jak to zamykanie fabryk i przedsiębiorstw wpłynie na życie ludzi. A przecież kiedy w przyszłym roku skończymy pracę na planie Harry'ego Pottera przynajmniej osiemset osób będzie zmuszonych poszukać sobie nowej pracy. Redaktorzy gazety The Economist nie wydają się być wielkimi fanami sagi pani Rowling, gdyż otwarcie stwierdzają, że nie jest to wielka literatura, przeciwnie, pierwsze trzy części czyta się jedynie dla relaksu. Książki te są niedopracowane, stwierdzają, ale fabuła poprowadzona jest naprawdę zgrabnie. W artykule podkreślono wpływ, jaki saga o młodym czarodzieju miała na wydawnictwo Bloomsbury (w ciągu prawie piętnastu lat jego dochód podskoczył z 11 milionów funtów do ponad 100 milionów). Jeszcze więcej na sadze zarobiło studio Heyday Films oraz producenci wszelkich gadżetów, figurek i zabawek z młodym czarodziejem. Nie zapomniano także wspomnieć o powstającym Parku Rozrywki Harry'ego Pottera. Cały, bardzo obszerny artykuł znajdziecie tutaj, oczywiście w języku angielskim.