Romilda Vane
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 06 August 2008 02:49
Ilu znamy niesympatycznych Gryfonów? Niewielu. To raczej domena ślizgońska, nieprawdaż? A jednak Romilda Vane nie należała do ludzi uroczych, urzekających i pełnych wdzięku. Przyjrzyjmy się bliżej tej postaci, aby zobaczyć dlaczego.

Vane urodziła się w 1982 roku, więc była młodsza od Harry'ego Pottera o dwa lata; naukę w Hogwarcie rozpoczęła, gdy ten był w trzeciej klasie. Rowling opisuje Romildę jako dziewczynę "o dumnym spojrzeniu dużych, ciemnych oczu, wydatnym podbródku i długich, czarnych włosach".



Pierwszy raz pojawiła się w szóstym tomie "Harry Potter i Książę Półkrwi" w Ekspresie Londyn-Hogwart. Próbowała wtedy zaprosić Harry'ego, by usiadł w przedziale z nią i jej koleżankami.

"(...) za drzwiami przedziału wybuchło jakieś zamieszanie, stała tam grupa rozchichotanych dziewczyn z czwartej klasy, które szeptały między sobą;
- Ty go zapytaj!
- Nie, ty!
- Ja to zrobię!
Jedna z nich (...) przecisnęła się do drzwi.
- Cześć Harry, jestem Romilda Vane - oświadczyła głośno i śmiało. - Może byś usiadł w naszym przedziale? Nie musisz przecież siedzieć z NIMI - dodała teatralnym szeptem, wskazując na wystający spod ławki tyłek Neville'a i Lunę, która nałożyła widmokulary, co nadało jej wygląd zbzikowanej, kolorowej sowy"


Wnioski widać gołym okiem. Nie potrzebujemy nawet widmokularów Luny, by stwierdzić, że Romilda byłą osobą pewną siebie, śmiałą i odważną. Ona jedna nie wstydziła się porozmawiać ze sławnym Potterem, podczas gdy jej koleżanki zapewne stały onieśmielone i przyglądały się całej sytuacji. Nie bała się także wyrażać własnego zdania, nawet jeżeli mogłoby obrazić uczucia innych ludzi.

Na podstawie informacji zawartych w "Księciu Półkrwi" możemy również stwierdzić, że Romilda konsekwentnie dążyła do osiągnięcia celów. Zapewne wychodziła z założenia, że jeśli czegoś nie można zdobyć po dobroci, trzeba spróbować bardziej radykalnych metod. Kiedy chłopak, w którym była zakochana (w tej roli znakomity Harry Potter), dał jej do zrozumienia, iż nie jest nią zainteresowany, postanowiła uwarzyć eliksir miłosny. Niefortunny zbieg okoliczności sprawił, że jej plan poznała Hermiona, która podsłuchała rozmowę Romildy z przyjaciółkami. Granger szybko ostrzegła Pottera o zamiarach Vane, więc, podarowane przez Romildę, czekoladowe kociołki nasączone eliksirem wylądowały na dnie kufra Harry'ego. Jak wiemy, trefne słodycze przez przypadek zjadł później Ron.

Ostatecznie marzenia Romildy rozwiał pocałunek Harry'ego i Ginny Weasley, po wygranym meczu Gryffindoru z Ravenclavem. Możliwe, że wtedy zniknęło jej zauroczenie Potterem. Z drugiej strony wiemy, że jakiś czas później, zapytała Weasleyównę czy to prawda, że Harry ma wytatuowanego na piersi hipogryfa. Jak widać, Vane była wyjątkowo ciekawską dziewczyną.

Słowo "romilda" z germańskiego oznacza "znakomicie przeprowadzona bitwa". Jest to również imię bohaterki opery "Serse", uwikłanej w kilka miłosnych trójkątów. Fonetycznie słowo "Serse" jest bardzo podobne do "Circe" (w języku polskim "Kirke") W mitologii greckiej, Kirke była wróżbitką. Bożek Glaukos zwrócił się do niej z prośbą o uwarzenie eliksiru miłosnego, który chciał podać swojej ukochanej. Jednak Kirke sama zakochała się w Glaukosie i, zamiast eliksiru miłosnego, dała mu substancję, po spożyciu której jego wybranka zmieniła się w potwora.

"Vane" w języku angielskim oznacza chorągiewkę, łopatkę lub wiatrak. Słowa te zdają się nie mieć wiele wspólnego z osobą Romildy. Jednak fonetycznie "vane" brzmi tak samo, jak "vain", które to słowo znaczy "daremny". Czyżby Rowling nawiązywała w ten sposób do starań o miłość Pottera?

Pełne imię i nazwisko bohaterki jest anagramem zdania "I am a Dan lover". Możliwe, że jest to odniesienie do Daniela Radcliffe'a.

W ekranizacji szóstej części przygód Harry'ego Pottera w postać Romildy wcieli się Anna Shaffer.






Nadesłane przez: Rockferry
Dodane: lipiec 01 2008 20:36:15