Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 21
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 02.08.16
Medale:
Brak
|
Jak to jest? Wszelkie zakupy do szkoły robi się na Pokątnej w Londynie. Pociąg jadący do Hogwartu startuje z dworca... w Londynie. I nie zatrzymuje się nigdzie pod drodze. To co z tymi wszystkimi uczniami co mieszkają w innych częściach kraju? W północnej Anglii, Walii, Irlandii? Już nie mówiąc o tych, co mieszkają w samej Szkocji, albo jeszcze wyżej - na Szetlandach, czy Wyspach Owczych. Zapewne mają znacznie bliżej do Hogwartu, niż do Londynu. Więc zakłądając nawet, że użyją proszku fiu fiu, albo jakiegoś świstoklika - że mimo wszytstko muszą się najpierw znaleść w tym Londynie? Że nigdzie indziej nie kupią magicznych przedmotów. Że muszą odbębnić całą, długą podróż pociągiem z Londynu do Hogwartu, mimo że mieszkają choćby nie wiem... 20 mil od niego? |
Newswoman


Dom: Gryffindor
Ranga: Wybraniec
Punktów: 8057
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
Ciekawe pytanie. Myślę, że jeżeli uwzględnimy sposoby podróżowania czarodziejów, czyli właśnie sieć fiuu, czy śwstoklik, o teleportacji nie wspominając, to im tam rybka, czy mają do celu 10 km, czy 600 km. Jeśli chodzi o zakupy to powinny gdzieś jeszcze być sklepy. Przecież to trochę bez sensu, żeby była tylko jedna ulica, na której można robić zakupy (ale jak wiemy czarodzieje nie zawsze kierowali się logiką). Z drugiej strony, skoro Hogsmeade to była jedyna wioska w całości zamieszkana przez czarodziejów, to kto wie. Z podróżą pociągiem to rzeczywiście trochę by było dziwne, jakby komuś było bliżej do Hogwartu z własnego domu, a i tak jechał specjalnie do Londynu na dworzec. Chociaż myślę, że zarówno zakupy na Pokątnej, jak i jazda Ekspresem Hogwart to były takie poszczególne etapy przygotowywania się do kolejnego roku w Hogwarcie. Taki swoisty rytuał. Zbliża się wrzesień, więc lecimy na Pokątną, kupujemy wszystko. Bo kto nie lubi kupować nowych rzeczy do szkoły? W końcu tyle artykułów można przeczytać w internecie zatytułowanych "back to school". Podróż pociągiem też mogła stać się taką tradycją. Po wakacyjnej przerwie znów można spotkać sie ze znajomymi i znów wtopić w ten całkiem magiczny świat (szczególnie ważne w przypadku mugolaków).
__________________
"The only consistency in the way humans think about animals is inconsistency."
Andrew Rowan, Center for Animals and Public Policy, Tufts University
|
Użytkownik


Dom: Bezdomny
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 482
Ostrzeżeń: 0
Postów: 206
Data rejestracji: 02.04.14
Medale:
Brak
|
Czytałam kiedyś ciekawy fanfic o tym niedopatrzeniu dyrektora, które kazało udawać się do Londynu na dworzec nawet studentom mieszkającym w Hogsmeade. Dzieciak całą drogę narzekał na fatalną organizację, po co ta podróż pociągiem itd. To mu Minerwa oświadczyła, że co on sobie myśli, że przecież są zasady tajności więc nie mogą tak po prostu udać się do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart np. na latających dywanach, to on ku jej zdziwieniu oświadczył, że jest z Hogsmeade.
Na dobrą sprawę ci z Hogsmeade toby mogli przyjść na dworzec w ich mieście zamieszkania i jechać z resztą studentów dopiero tymi wagonami zaprzężonymi w testrale albo z Rubeusem łódkami jeśli są pierwszoklasistami.
Pociąg mający dwie stacje tylko początkową i końcową to rzeczywiście bezsens.
__________________
Znikam jak dirikrak albo feniks, odradzam się także jak on zawsze tu wracając, wracając do celu jak niechybiający bumerang.
Może i nie jestem śliczna,
Może i łach ze mnie stary,
Lecz choćbyś świat przeszukał,
Tak mądrej nie znajdziesz tiary.
Możecie mieć meloniki,
Możecie nosić panamy,
Lecz jam jest Tiara Losu,
Co jeszcze nie jest zbadany.
Choćbyś swą głowę schował
Pod pachę albo w piasek,
I tak poznam kim jesteś,
Bo dla mnie nie ma masek.
Śmiało dzielna młodzieży,
Na głowy mnie wkładajcie,
A ja wam zaraz powiem,
Gdzie odtąd zamieszkacie.
Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota.
A może w Huffelpuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwartu szkoły są chwałą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie.
A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele.
Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!
Tysiąc lub więcej lat temu,
Tuż po tym, jak uszył mnie krawiec,
Żyło raz
Od cnoty gryfonów,
Kretynizmu puchonów,
Przebiegłości ślizgonów
I wiedzy o własnej wszechwiedzy krukonów,
Ochroń wszystkich Merlinie!
ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM, KTÓRY
ZOSTANIE ZNISZCZONY
NIE ŁASKOCZ ŚPIĄCEGO WĘŻA
Wiem, że nic nie wiem i że wszystko wiem z kątowni
Myślę więc jestem
Buntuję się więc jestem
Umiesz liczyć, licz na siebie
Życie jest snem tylko i wszystkie nasze sny są snem
Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej i nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła albo wiedzy
Szczęście to umiejętność znalezienia umiaru albo wręcz na odwrót
Nadzieja jest matką głupich ale każda matka swoje dzieci kocha
Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi
Miłość to magia
Muzyka to magia
Feng shui to magia
Magia nie zmienia zbytnio świata, właściwie jeszcze bardziej go komplikuje
W życiu piękne są tylko chwile
Dlatego warto być szczęśliwym nawet przez sekundę.
Pozdrawiam i życzę wszystkim bycia szczęśliwym, bo to powinien być cel życia każdego zdrowego człowieka.
Chyba przesadzam z tymi mądrościami, miałam ich ilość trochę ograniczyć, a tak wyszło, że jeszcze rozszerzyłam. Trudno, tak widocznie ma być, bo kto powiedział, że mój podpis ma być ładny estetycznie. Nabazgrolony niezliczoną (na razie zliczoną ale jak tak dalej pójdzie, to mogą być w końcu kłopoty ze zliczeniem) ilością najróżniejszych cytatów i mądrości też ma swój urok.
Edytowane przez Anna Potter dnia 15-08-2016 08:29 |
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2520
Ostrzeżeń: 0
Postów: 187
Data rejestracji: 11.05.15
Medale:
|
Moim zdaniem to trochę taki zabieg literacki. O ile zakupy maja sens, bo tam są najważniejsze sklepy, w tym Olliwandera, o tyle podróż pociągiem jest tylko fajna. Służy też wspaniałemu spędzaniu czasu, bo można jeszcze używać czarów i zawieraniu przyjaźni.
Jednak dzieci z czarodziejskich rodzin mieszkających na stałe, w Hogsmeade nie mają tej rozrywki. Zgadzam się z opinią Ginny Evans, że jet to ważny rytuał.
__________________
Eeee pomyłka.
Każdy zasługuje na własną.......siekierę.
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 37745
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,722
Data rejestracji: 02.08.11
Medale:
|
A może istnieją jakieś inne pociągi które dowożą uczniów do Hogwartu a my o tym nie wiemy? Nasi bohaterowie są z tej części kraju/świata, więc autorka skupiła się na tym przede wszystkim. Dodatkowo, jak już zostało to wspomniane, istnieją też inne środki transportu ^^ |
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 30
Ostrzeżeń: 0
Postów: 9
Data rejestracji: 08.10.16
Medale:
Brak
|
To w końcu świat magii i czarodziejstwa Dla nich to raczej bez znaczenia ile jest km bo moga sie i teleportować i użyć proszku Fiu,świstoklika czy miotły mają takie udogodnienia,że oni nawet na to nie patrzą nie to co mugole.
__________________
|