Dom:Ravenclaw Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 96 Ostrzeżeń: 0 Postów: 21 Data rejestracji: 21.09.15 Medale: Brak
Wszyscy dobrze wiemy, że każdy, kto zaznał za życia wiele bólu i cierpienia, po śmierci staje się duchem. Kto w takim razie według Was zasługuje na to, aby nim być po śmierci? Który bohater/bohaterowie według Was na pewno będę przechadzać się po Hogwarcie po swojej śmierci?
Dom:Slytherin Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 790 Ostrzeżeń: 0 Postów: 140 Data rejestracji: 01.08.14 Medale: Brak
Hmm...wydaje mi się, że może to być Dracon. Niby z pozoru szczęśliwy i zarozumiały, a jednak nie do końca. Żyjący ciągle pod ramieniem mamy, ojciec, który wytykał mu błędy, a do tego próba z jaką musiał się zmierzyć jako nastolatek. Również typowałabym Cho Chang, może nie jest do końca "niespełniona", ale pasowałaby na ducha
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Postów: 187 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
Nie zgodzę się z założeniem, "że każdy, kto zaznał za życia wiele bólu i cierpienia, po śmierci staje się duchem". To tak automatycznie się nie dzieje, tu potrzebna jest decyzja osoby. Duchami, w Hogwarcie były osoby, które postanowiły coś jeszcze załatwić, czuły się bardzo niespełnione, w życiu. Na przykład, Jęcząca Marta, chciała policzyć się z koleżanką. Prawie Bezgłowy, bał się śmierci. Krwawy Baron, pokutował za swoją zbrodnię. Nie bardzo rozumiem, co skłoniło do pozostania Grubego Mnicha, bo przecież potrafił wybaczać, ale zapewne czuł, że czegoś jeszcze nie dokończył. Trudno by było, wskazać później takie osoby, ponieważ świadomie walczyły i zginęły w słusznej sprawie.
__________________
Eeee pomyłka.
Każdy zasługuje na własną.......siekierę.
Dom:Ravenclaw Ranga: Skrzat domowy Punktów: 17 Ostrzeżeń: 0 Postów: 4 Data rejestracji: 30.10.15 Medale: Brak
Ja bym "nominowała" Narcyzę Malfoy (ogólnie lubię tę postać). Moim zdaniem miała (ma) ciężkie życie, ciągle martwiła się o syna (miała o co!). Ogólnie nie wyglądała na szczęśliwą. Poza nią, myślę, że Sevesrus Snape. On to nie uśmiechnął się chyba ani razu przez całą serię! W szkole gnębiony, Lily go odrzuciła, później też nie miał lekko. Właściwie to wszyscy się od niego odwrócili po tym jak zabił Dumbledora, spełniając jego życzenie. Tylko, że nie miałby czego po śmierci jeszcze załatwiać, wśród żywych. Może więc Syriusz? Od niego też wszyscy się odwrócili i zamknęli w Azkabanie! Wycofali zarzuty dopiero długo po jego śmierci... Chociaż nie, w sumie to Syriusz nie. Za to Lupin... Był wilkołakiem, więc większość czarodziei najchętniej zapewne spaliliby go na stosie, najpierw jeden z przyjaciół został zamordowany, przez zdradę innego, o co został niesłusznie oskarżony Syriusz. Na koniec wszystko się prostuje, ale Remus nigdy nie poznaje prawdy o swoim szkolnym wrogu, która wychodzi na wierzch tuż po jego samego śmierci. No i osieraca syna... Ciekawe, jakby to było mieć za ojca ducha...?
__________________
"Ludzie o wiele łatwiej wybaczą innym, że się mylili niż, że mieli rację"
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.