Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 27 Ostrzeżeń: 0 Postów: 7 Data rejestracji: 22.02.15 Medale: Brak
w całej serii zginęło 16 fajnych postaci. W pierwszej Quirel. W czwartej Cedryk Diggory. W piątej Syriusz Black. W szóstej Albus Dumbledore, a w siódmej: Hedwiga, Szalonooki Moody, Glizdogon, Zgredek, Vincent Crabbe, Fred Weaysley, Severus Snape, Remus Lupin, Nimfadora (Tonks) Lupin, Colin Creevey, Bellatriks Lestrange, Tom Riddle (Voldemort). Jak myślicie czy musiało tak być i kogo wam najbardziej szkoda? A jeśli jeszcze kogoś znaleźliście to napiszcie.
darkdragon dodał/a następującą grafikę:
[6.19KB]
Dom:Gryffindor Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 256 Ostrzeżeń: 0 Postów: 116 Data rejestracji: 17.11.12 Medale: Brak
Uważam że większość tych śmierci było potrzebne, ale najbardziej szkoda mi Tonks i Lupina oraz ich syna. Trochę okrucieństwem ze strony Rowling było ich uśmiercenie, zwłaszcza że zostawili na świecie małego Teda. Z drugiej strony nie żałuję śmierci Snape'a. Według mnie lepiej dla niego umrzeć,niż żyć bez Lily.
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu
George
-Zawsze uważałem, że my z Fredem powinniśmy dostać ze wszystkiego P, bo sam fakt, że pojawiliśmy się na egzaminach, był powyżej oczekiwań.
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2520 Ostrzeżeń: 0 Postów: 187 Data rejestracji: 11.05.15 Medale:
W bitwie o Hogwart, zginęło jeszcze wielu innych, a śmierciożercy i Vodemort, zabili jeszcze inne osoby. Ja żałuję też, Severusa Snape i tak przecież, musiał żyć bez Lily, kiedy ta wybrała Jamesa. Nie żałuję Quirrella, bo on sam wybrał komu chce służyć. Albus był już stary, pogodzony z koniecznością umierania i tak by umarł na skutek działania klątwy.
__________________
Eeee pomyłka.
Każdy zasługuje na własną.......siekierę.
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 382 Ostrzeżeń: 0 Postów: 107 Data rejestracji: 04.02.15 Medale: Brak
Najbardziej żal mi mojej ulubionej postaci - Syriusza. Zważywszy na fakt, że Harry nie ma nikogo z rodziny oprócz niego, mogła go pozostawić przy życiu. A jeśli nie jego to chociaż Remusa. Albo Tonks. Wszystkie moje ulubione postacie są martwe :/ Włączając Bellatrix. Zgodzę się, że niektóre śmierci były potrzebne. Dumbledore'a mi nie szkoda, bo zdążył się pogodzić ze śmiercią. Severus ... Życie bez Lily faktycznie było dla niego udręką. Nawet śmierć Zgredka była potrzebna, bo popchnęła Harry'ego do odpowiednich działań. Cóż, moim zdaniem nie wszystkie postacie, które nie żyją przyczyniły się tym w jakiś sposób. A wiele zostało żyjących, których śmierć byłaby mniej bolesna i bardziej efektywna.
__________________
Ten profil jest własnością Księżniczki Gwiazd - Kathleen AntaresAzalia Riddle Black
Ballada o dwóch siostrach
Były dwie siostry: Noc i Śmierć,
Śmierć większa, a Noc mniejsza,
Noc była piękna jak sen, a Śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza.
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 37745 Ostrzeżeń: 2 Postów: 1,722 Data rejestracji: 02.08.11 Medale:
Zdecydowanie żal mi Severusa i Albusa. Są to moje dwie ulubione postaci i ciężko mi było się z tym pogodzić (jedyne pocieszenie, że Sev zginął w ostatniej części, a o Albusie była jeszcze mowa).
* Severus miał ciężkie życie. W szkole był dręczony, ukochana wyszła za innego, zaufał Voldkowi, widział ciało swej martwej już ukochanej, troszczył się (w swój osobisty sposób ) o syna Lily. A na sam koniec musiał zabić Albusa. Jedyny plus chyba jest taki, że przed śmiercią spojrzał jeszcze raz w oczy Harry'ego. Mimo, że wolałam aby żył, jakoś pogodziłam się z jego śmiercią.
* Albus - w młodości popełnił wiele błędów, jednak to nic w porównaniu ile zrobił dobrego. W końcu każdy popełnia błędy. Był wybitnym czarodziejem i tutaj nie mam żadnych wątpliwości. Polubiłam go od samego początku.
Śmierć tych dwoje poruszyła mnie dogłębnie i najbardziej to przeżyłam. Potem szkoda mi: Syriusza Blacka, Remusa Lupina i Freda Weasley'a.
__________________
[...] Za bardzo mi na tobie zależało. Bardziej mi zależało na twoim szczęściu niż na tym, byś poznał prawdę, bardziej na twoim spokoju niż na moim planie, bardziej na twoim życiu niż na życiu innych osób, które mogły je stracić, gdyby cały plan zawiódł. Innymi słowy, zachowałem się tak, jak się tego spodziewał Voldemort po nas, głupcach, którzy kochamy. [...] Co mnie mogło wówczas obchodzić, że w jakiejś mglistej przyszłości zginie nieokreślona liczba bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi i stworzeń, skoro ty byłeś żywy i szczęśliwy tu i teraz? [...]
Dom:Slytherin Ranga: Pierwszoroczniak Punktów: 41 Ostrzeżeń: 0 Postów: 13 Data rejestracji: 01.09.15 Medale: Brak
Najbardziej żal mi Lupina i Syriusza...
Byli wspaniali, byli takimi postaciami z humorem, i równoczesnie o wielkim sercu...no chyba nie muszę podawać przykładowych sytuacji ; )
__________________
Oh Mary, Mary
To be this young is oh so scary
Mary, Mary
To be this young im oh so scared
I wanna live, I wanna love
But its a long hard road, out of hell
I wanna live, I wanna love
But its a long hard road, out of hell
Dom:Slytherin Ranga: Trzecioroczniak Punktów: 148 Ostrzeżeń: 0 Postów: 47 Data rejestracji: 29.08.15 Medale: Brak
Mi zdecydowanie najbardziej było szkoda Freda Weasleya, Lupina i Syriusza. Wyjątkowo polubiłam te postaci: Freda ze względu na humor, a dwójkę pozostałych na swoje dobre serce i po prostu za to, jakimi byli. Szkoda mi Lupina też ze względu na to, że, wraz z Tonks, osierocił swojego nowo narodzonego synka (miał on przecież nie więcej niż kilka miesięcy podczas śmierci rodziców).
__________________
Dom:Bezdomny Ranga: Charłak Punktów: 5 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1 Data rejestracji: 05.09.15 Medale: Brak
Szczerze? Najbardziej żal mi Syriusza, Freda, Lupina oraz Tonks. Syriusz był w końcu rodziną Harrego, jego chrzestnym. Kimś naprawdę bliskim. Aż tu nagle wpada pani Rowling i mówi "O nie! Tak nie może być! Zamiast pana Weasley umrze Syriusz! Bo lubię sobie deptać serca czytelników i osieracać Harrego!" Fred był za to postacią, tak jak George wprowadzającą humor do całej powieści. Nawet w najgorszym momencie potrafili żartować. I kiedy zmarł Fred poczułam taką... pustkę. George bez Freda był niepełny i został już taki na zawsze :' A Lupin i Tonks? Osierocili jedynego syna! Teddy już na zawsze został pozbawiony rodziców! Niby zginęli śmiercią bohaterską, ale to ich syn ich tak naprawdę nie pamięta. Okej, rozumiem zamysł, że niby wszyscy Huncwoci mają zginąć (James umarł, Syriusz, Lupin. Peter to wredny szczur i go do Huncwotów nie zaliczam) A! I jeszcze Zgredek. Postać cudowna! Kiedy umierał płakałam łzami rzewnymi jeszcze przez kilka kolejnych stron. A miałam z 8 lat!
Niektóre śmierci są po prostu bezsensowne. Inne zamierzone i dokonane z premedytacją. I mimo, że czytam tę serię co roku od nowa, to i tak ryczę jak głupia, śmieję się jak idiotka i wkurzam się na panią Rowling jak wariatka
Dom:Slytherin Ranga: Czwartoroczniak Punktów: 204 Ostrzeżeń: 0 Postów: 92 Data rejestracji: 27.08.15 Medale: Brak
Postacie które umarły i nie zasłużyły na to: Fred Weasley, Syriusz Black, Remus Lupin, Nimfadora Lupin, Zgredek, Colin Creevey.
Jedno słowo o Fredzie: w powieści bliźniacy byli barwą humoru, a kiedy Fred umarł George nie mógł wyczarować patronusa gdyż wszystkie jego szczęśliwe wspomnienia były związane z Fredem.
__________________
"Cnota" Gryfonów nudzić zaczyna
Pycha Krukonów w serce się wżyna
Kretynizm Puchonów niech nas ominie
POWSTAŃ Z POPIOŁÓW SLYTHERINIE !
Zielone jest godło i srebrny jest wąż,
Przez wiele lat razem jak jeden mąż ...
Salazar Slytherin ten dom zbudował,
Na głupie atuty czasu nie marnował,
Wybrał sobie ambicję i spryt niemały,
Tak, że z nim nawet węże gadały.
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 545 Ostrzeżeń: 0 Postów: 123 Data rejestracji: 07.11.15 Medale: Brak
Najbardziej szkoda mi:
- Zgredka
- Dumbledore'a.. chociaż w sumie miał już swoje lata, ale i tak nie mogłam pogodzić się z jego śmiercią
- Remusa i Tonks, do tego zostawili dziecko samo na świecie, los jest okrutny
- Syriusza Blacka, był ojcem chrzestnym Harry'ego i jego jedyną rodziną w świecie czarodziejów..
- Freda Weasley'a, umarł tak młodo, a pewnie miał jeszcze wiele planów na przyszłość.. no i nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak okropnie musiał czuć się George po stracie bliźniaka.
__________________
,,A kiedy upadniesz, ja będę przy Tobie.
~podłoga "
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.