Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2978
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,256
Data rejestracji: 24.04.12
Medale:
Brak
|
Dzisiaj na mikołajki dostałam książkę pt. "Klątwa tygrysa". Przeczytałam parę pierwszych stron i chciałabym się po prostu dowiedzieć czy ta książka jest warta zachodu?
Czy podobała wam się ta książka?
Czy strasznie widać to podobieństwo do Zmierzchu?
__________________
Edytowane przez Ms_Kane dnia 05-12-2012 17:25 |
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9487
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,562
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
To na wuj się wypowiadacie? Nie czytałem - nie piszę posta - nie nabijam punktów.
Ja za to czytałam tę pozycję.
Zwabiła mnie okładka, bo jest przepiękna. Naprawdę, rzadko kiedy książka potrafi mnie zwabić jedynie tym, co prezentuje na zewnątrz, a jeśli już, to mój tajemniczy dar sprawia, że przeczytania takich książek nigdy nie żałuję. Niestety, z tą było inaczej.
Pierwsze kilka rozdziałów jest fajne, naprawdę podobały mi się. Jednak im bardziej zagłębiałam się w historię, tym bardziej przypominała mi ona znany schemat. Zwykła, szara dziewczyna, przystojny chłopak, jego kompan(i) którzy mogą wszystko, bo mają wszystko. Nie wygląda to znajomo? Środek czytałam głównie dlatego, że świat mitologii indyjskiej był dla mnie czymś nowym, z czym jeszcze nie miałam (zbytnio) do czynienia, natomiast końcówkę przeczytałam już dla świętego spokoju, żeby nie urywać książki w środku.
Nie mam chęci sięgać po następne części, jedynie poczytałam spoilery, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że ta historia skończy się tak jak podejrzewałam.
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Edytowane przez Milka dnia 06-12-2012 20:09 |