Dom:Slytherin Ranga: Drugoroczniak Punktów: 76 Ostrzeżeń: 1 Postów: 33 Data rejestracji: 03.10.08 Medale: Brak
Ja mam podejrzenie o padaczce, ale ewentualnych objawów epileptycznych nie mam, więc można całkowicie wykluczyć u mnie epilepsję. Jednak od kilku miesięcy, znajomi stwierdzili że często się wyłączam, mam skurcze powiek, niepamięć, i właśnie dlatego mam podejrzenie o padaczce. Padaczki nie da się uleczyć ale też (tak jak Ghoust) twierdzę że to jest najgorsza choroba ponieważ mając padaczkę nie wolno:
- chodzić na dyskoteki
- nie wolno prowadzić pojazdów mechanicznych
Podsumuwując, mój znajomy ma też padaczkę (ma ataki epileptyczne) i po atakach padaczkowych musiał jechać do szpitala. Padaczka jest do końca życia (nie da się jej wyleczyć), i właśnie to jest najgorsze.
Ja mam podejrzenie o padaczce, ale ewentualnych objawów epileptycznych nie mam, więc można całkowicie wykluczyć u mnie epilepsję.
o.O
Jednak od kilku miesięcy, znajomi stwierdzili że często się wyłączam, mam skurcze powiek, niepamięć, i właśnie dlatego mam podejrzenie o padaczce.
Według mnie nie masz się czym przejmować... ja tak mam od urodzenia i żyję, padaczki nie mam, tylko trochę rozkojarzona jestem
Padaczki nie da się uleczyć ale też (tak jak Ghoust) twierdzę że to jest najgorsza choroba ponieważ mając padaczkę nie wolno:
- chodzić na dyskoteki
- nie wolno prowadzić pojazdów mechanicznych
Podsumuwując, mój znajomy ma też padaczkę (ma ataki epileptyczne) i po atakach padaczkowych musiał jechać do szpitala. Padaczka jest do końca życia (nie da się jej wyleczyć), i właśnie to jest najgorsze
I jak przedmówcy mówili... są o wiele gorsze choroby.
W nie wszystkich wypadkach jest uleczalna, ale da się ją leczyć...
Poza tym cały Twój post jest bez sensu.
Znam osoby chore na epilepsję... żyją normalnie, codziennie biorą leki... Owszem muszą uważać na zdrowie, niektórych rzeczy nie mogą robić, jednak nigdy nie zauważyłam żeby mówili 'to najgorsza na świecie choroba, nie da się z tym żyć'... W zasadzie prawie w ogóle o tym nie mówią... bo i kogo to obchodzi.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2217 Ostrzeżeń: 0 Postów: 501 Data rejestracji: 15.10.08 Medale: Brak
Bardzo współczuję ludziom chorym na padaczkę. Trochę o tym czytałam i wiem, że to dosyć paskudna choroba. Ja na szczęście jej nie mam, ani nikt z moich znajomych. Chciałabym kiedyś w przyszłości przyczynić się do uzyskania skutecznego i prostego leku na padaczkę.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
Dom:Hufflepuff Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade Punktów: 830 Ostrzeżeń: 0 Postów: 80 Data rejestracji: 29.07.12 Medale: Brak
Na padaczkę się nie umiera, aczkolwiek z pewnością jest to straszna choroba. Nie chciałbym na nią chorować, zresztą kto by chciał? Nie ma sensu dzielić chorób na "gorsze" i "lepsze", każda to jednak problem, z każdą "ofiara" cierpi. Ale nie porównujmy przeziębienia z padaczką.
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
Owszem epilepsja to straszna choroba, może pojawić się nagle, ale można stosować leki, które w jakimś stopniu zapobiegają napadom.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Na epilepsję choruje 400 osób w Polsce
Że jak ? Nie, z pewnością więcej. Moja mama była wychowawczynią chłopaka z padaczką. Co tu dużo gadać. Przerąbana choroba jak nieszczęście. Znam też takiego delikatnie mówiąc "smakosza", który cierpi na padaczkę alkoholową. Już miał kilka ataków. No i u sąsiada zmarł jeden z pracowników. Poszedł na ostrym kacu do roboty, a tam przecież amoniak (wtedy mieli jeszcze olbrzymi kurnik), nic nie wypił, i koniec...Karetka przyjechała szybko, ale niestety nie uratowali go.
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.