· Wycieczki do Hogsmeade |
~HarryP
|
Dodany dnia 02-09-2012 11:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 484
Ostrzeżeń: 1
Postów: 153
Data rejestracji: 04.08.12
Medale:
Brak
|
Wycieczki do Hogsmeade dowolne są tylko wtedy, gdy jesteś przynajmniej w 3 klasie... Czyli pierwszy raz zostało o tym wspomniane w III tomie, kiedy Harry chodził właśnie do tej klasy... Dlaczego więc w I i II tomie nie było żadnej wzmianki o Hogsmeade?
__________________
drogi Gościu
|
|
|
|
~asiss99
|
Dodany dnia 02-09-2012 11:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 50
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 11.07.12
Medale:
Brak
|
Też to zauważyłam.
Myślę, że Rowling pomyślała o tym dopiero pisząc III tom.
__________________
"Każdy z nas wierzy, że to, co ma do powiedzenia, jest o wiele ważniejsze od tego, co mógłby powiedzieć drugi." - A.P.W.B. Dumbledore
|
|
|
|
~Victim
|
Dodany dnia 03-09-2012 12:02
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1579
Ostrzeżeń: 0
Postów: 377
Data rejestracji: 03.07.12
Medale:
|
Popieram - chyba Rowling nie wymyśliła od razu CAŁEGO świata, od deski do deski? Może na Hogsmeade wpadła dopiero przy pisaniu Więźnia?
A takie inne wytumaczenie to może to, że Harry nie wiedział, że istnieje ta wioska, Hermiona może też, a Ron nie widział sensu, by im o tym wspominać? |
|
|
|
~Clementaine
|
Dodany dnia 03-09-2012 12:48
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 130
Ostrzeżeń: 1
Postów: 61
Data rejestracji: 13.08.12
Medale:
Brak
|
Nawet jeśli Rowling wymyśliła to wcześniej, to o tym nie wspominała, bo główny bohater i tak nie mógł się tam wybrać
__________________
Clementaine pozdrawia wszystkich i zaprasza do siebie
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
[i]Co strach cię obleciał ?[i]
|
|
|
|
~Loa_riddle
|
Dodany dnia 03-09-2012 12:58
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1507
Ostrzeżeń: 0
Postów: 489
Data rejestracji: 30.05.11
Medale:
Brak
|
Victim, Hermiona i Harry nie mogli nie wiedzieć, że Hogsmeade nie istnieje, bo Ekspres Hogwart zatrzymuje się na stacji w tej wiosce.
__________________
-Etienne, nie sądzę, by monsieur Jeanowi potrzebne były twoje nauki, a zwłaszcza zarozumiałość!- włączył się Henri de Bar. - Jeśli już, być może to ty powinieneś nauczyć się od niego skromności.
-Dogadałeś się z moim bratem? - spytał Sancerre, marszcząc nos.- Dlaczego zawsze mówicie mi to samo, jakbyście mieli we dwóch jedne usta?
De Bar wyprostował się, nic więcej nie dodając.
-Panowie, proszę was, nie kłóćcie się z mojego powodu- poprosił Ian, który wciąż nie mógł się nadziwić przyjaźni między tak różnymi-zarówno z charakteru, jak i z wyglądu- rycerzami.
Sancerre uśmiechnął się.
-Och, ja i Henri kłóciliśmy się od zawsze, nawet wtedy, kiedy on był giermkiem mojego brata, a ja - giermkiem mojego kuzyna. A i tak to ja miałem zawsze ostatnie słowo.
-A ja miałem rację- odparł spokojnie de Bar.
Sancerre spojrzał na niego takim wzrokiem, że zarówno Ian jak i Grandpre uśmiechnęli się.
Hyperversum, Cecilia Randall
|
|
|
|
~Chop Suey
|
Dodany dnia 03-09-2012 13:23
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 960
Ostrzeżeń: 0
Postów: 285
Data rejestracji: 21.08.10
Medale:
Brak
|
No wiesz, wtedy Hogsmeade nie był zbyt potrzebny do fabuły. Skoro i tak nie mogli tam chodzić.
__________________
|
|
|
|
~bochenek89
|
Dodany dnia 29-09-2012 17:50
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2125
Ostrzeżeń: 0
Postów: 506
Data rejestracji: 10.10.11
Medale:
|
Przecież Rowling nie mogła dokładnie opisać świata czarodziejów już w pierwszym tomie, ponieważ dalej nie miałaby czym zaskoczyć czytelników. Wycieczki do Hogsmeade w pierwszym i drugim tomie nie miały dla Harry'ego żadnego znaczenia, dlatego autorka o nich nie wspominała.
__________________
|
|
|
|
~hardodziob_zgredek
|
Dodany dnia 27-10-2012 18:49
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 123
Ostrzeżeń: 0
Postów: 77
Data rejestracji: 23.10.12
Medale:
Brak
|
Cześć ;>
Może autorka dopiero wtedy o tym pomyślała albo po co miała o ty pisać wcześniej.?
__________________
Założył bym też, że zamierza pan zaproponować mi coś do picia, ale wszystko wskazuje na to, iż byłby to z mojej strony przejaw optymizmu graniczącego z głupotą.
"- Już... nigdy... nie tkniesz... moich... dzieci! - krzyknęła pani Weasley.
Bellatriks zaniosła się takim samym szyderczym śmiechem jak jej kuzyn Syriusz, gdy padał do tyłu przez czarną zasłonę w Sali Śmierci.. i nagle Harry poczuł, że już wie, co się zaraz stanie, zanim to się stało."
"Ron uniósł wysoko odznakę.
- Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w tej rodzinie!
- A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?"
"Teraz Harry towarzyszył Snape'owi szybującemu na miotle przez ciemną noc wśród innych śmierciożerców. Przed nimi widać było Lupina i Harry'ego, którym w rzeczywistości był George... jeden ze śmierciożerców wysunął się przed Snape'a i wycelował różdżkę prosto w plecy Lupina...
- Sectumsempra! - krzyknął Snape.
Zaklęcie wymierzone w śmierciożercę minęło go i trafiło w George'a..."
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
Bystrości Krukonów
Lojalności Puchonów
Sprytu Ślizgonów
Naucz nas Gryffindorze!
|
|
|
|
~Dagamara18
|
Dodany dnia 27-10-2012 19:16
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 688
Ostrzeżeń: 0
Postów: 284
Data rejestracji: 02.10.11
Medale:
Brak
|
Po prostu Rowling lepiej było wspomnieć i przedstawić Hogsmeade ponieważ chciała tego dokonać z głównymi bohaterami. |
|
|
|
~Enchantte
|
Dodany dnia 28-10-2012 12:19
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1251
Ostrzeżeń: 0
Postów: 430
Data rejestracji: 20.10.12
Medale:
Brak
|
Myślę, że chodzi o to, że Rowling skupiała się na losach Harry'ego i spółki, i nie potrzebna była wzmianka o Hogsmeade przy innych, starszych uczniach w dwóch pierwszych częściach ;p.
__________________
Wiecznie Żywi (FF)
Rozdział 7 (08.10) - zapraszam, jeśli interesują Cię przygody Huncwotów w Hogwarcie, drogi Gościu!
Dear Prongs
The only thing that kept me alive in Azkaban was knowing there was some piece of you left in this world. Your son isn't you, but he is damn close.
All my love, Padfoot
|
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 13-03-2013 00:32
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Victim napisał/a:
Tylko że w I klasie płynęli łodkami, a nie jechali powozami, a w II Harry z Ronem przylecieli samochodem... Więc niewyukluczone, że chociaż Harry nie wiedział o Hogsmeade ;D
Ale zanim wsiedli do łódek, to Eressem Hogwart i tak musieli dotrzeć do Hogsmeade, a poza tym stamtąd też wracali do Londynu.
Myślę, że akurat Hogsmeade Rowling miała w głowie od początku pisania sagi. Po prostu nie wspominała o nim bo to nie było potrzebne do fabuły.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 22-07-2013 21:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
Hmm....
Sądzę że Rowling nie wspominała o tym w I i II tomie bo może pomyślała o nim dopiero w III tomie.Ale może uznała że wspominanie wcześniej o Hogsmeade jest niepotrzebne.I chciała nas zachwycić tą wioską dopiero kiedy Harry i jego przyjaciele będą w trzeciej klasie.
__________________
|
|
|
|
~anne snape
|
Dodany dnia 22-07-2013 22:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 305
Ostrzeżeń: 1
Postów: 41
Data rejestracji: 20.07.13
Medale:
Brak
|
Jestem na100%_pewna że p._Rowling Hogsmeade wymyśliła na początku pisania cyklu o HP,_ale w pierwszych dwóch tomach nie zawalała głów czytelnikom szczegółami, które nie były im do szczęścia potrzebne._W trzecim tomie wioska odegrała swoją rolę i została wprowadzona w fabułę...
Edytowane przez raven dnia 29-07-2013 15:34 |
|
|
|
~Rogaczka
|
Dodany dnia 28-07-2013 08:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 441
Ostrzeżeń: 0
Postów: 115
Data rejestracji: 24.07.13
Medale:
Brak
|
Hogsmeade zostało stworzone na początku, bo (jak mądrze stwierdziliście) pociąg Eress musiał się gdzieś zatrzymać. Żadna z książek nie opisuje życia bohaterów dzień po dniu i ich wszystkich rozmów. Zapewne Trójka wiedziała o wypadach, ale nic nie mogli z tym zrobić. Dopiero kiedy się osiągnęło magiczny wiek (czyli wtedy, kiedy mogli spotkać Blacka) mogli sobie zrobić zakupy
__________________
Różdżka: dąb szypułkowy, 12 i 3/4 cala, z piórem feniksa
"- Przez te wszystkie lata?
-Zawsze..."
"HARRY, ZABIJĘ CIĘ, JEŚLI PRZEZ NICH ZGINIEMY!"
|
|
|
|
~wojciec15
|
Dodany dnia 08-08-2013 12:48
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 294
Ostrzeżeń: 0
Postów: 57
Data rejestracji: 14.07.13
Medale:
Brak
|
Warto zauważyć, że stacja Hogsmeade jest oddalona od wioski, i uczniowie, którzy przyjeżdżają do Hogwartu, nie widzą samej wioski... Widzą po prostu nazwę stacji.
''Byłoby cudownie wybrać się do Hosmeade; wiedział, że to wioska całkowicie zamieszkana przez czarodziejów, a jeszcze nigdy w niej nie był.''
Czyli to chyba oczywiste, że rozmawiano o tej wiosce, ale po prostu nie była ona wspomniana w rozmowach bohaterów, bo i po co?
__________________
,,Longbottom, gdyby mózgi były ze złota, byłbyś biedniejszy od Weasleya, a to już jest nie lada wyczyn.'' - Draco Malfoy
|
|
|
|
~ceresxxx
|
Dodany dnia 08-08-2013 13:33
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Kierowca Błędnego Rycerza
Punktów: 912
Ostrzeżeń: 0
Postów: 215
Data rejestracji: 03.06.13
Medale:
Brak
|
Możliwe, że Rowling wymyśliła to dopiero, gdy pisała 3 część, a nawet jeśli wcześniej to nie miało żadnego związku z fabułą.Gdyby pojawiały się takie wzmianki, to książka byłaby za długa.Poza tym np. w pierwszej i drugiej części nie ma żadnej wzmianki choćby o nauczycielce numerologii, bo to jest całkowicie niepotrzebne.Po co więc miałaby pisać o Hogsmeade.
__________________
ceresxxx
|
|
|
|
~rainbowdash
|
Dodany dnia 18-08-2013 15:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 131
Ostrzeżeń: 2
Postów: 54
Data rejestracji: 04.12.12
Medale:
Brak
|
zapewne autorka hogsmead wymyśliła wcześniej ale po co miałaby o nim pisać skoro główni bochaterowie nie mogli sie w nim znaleźć? to byłby bezsens, bo wszyscy zamiast czytać dalej zastanawiali by sie nad faktem... (no cóż , przyznaje się jestem troche ZA logiczna)
raven: zamiast dodawać 2 posty pod rząd, używaj opcji "edytuj"
__________________
"Harry wpatrywał się w czerwone oczy i pragnął, by stało się to teraz, szybko, póki jeszcze może utrzymać się na nogach, zanim straci nad sobą kontrolę, zanim się wyda, że panicznie się boi...
Zobaczył poruszające się usta i błysk zielonego światła... i wszystko znikło."
Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego!
Od sprytu Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
Od wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy-Krukonów
STRZEŻ NAS GRYFFINDORZE!!!
Edytowane przez raven dnia 18-08-2013 16:52 |
|
|
|
~potter_and_me
|
Dodany dnia 27-08-2013 22:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 96
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 24.08.13
Medale:
Brak
|
To prawdopodobnie była taka świeża myśl urozmaicająca fabułę i pasującą do niej. Pomysł okazał się trafiony w każdym bądź razie
__________________
Gdzie skarb wasz, tam i serce wasze
[link usunięty]
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 06-11-2013 01:51
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
W pierwszych II tomach Trio ograniczało swoją działalność do obrębu zamku. Na co wspominać o Hogsmeade, kiedy nic to nie wniesie do fabuły. Swoją drogą, to ta wioseczka w ogóle nie przypadła mi do gustu. Niby co w niej takiego niezwykłego ? Sklepy ? Gospody ? Na pokątnej jest tego pięć razy więcej. Rowling myślała pewnie, że odpali wielkie BUM wprowadzając wątek zamieszkiwanej wyłącznie przez czarodziejów wioski. Wyszło przeciętnie, bardzo przeciętnie...
__________________
|
|
|
|
~fiziek
|
Dodany dnia 29-08-2015 17:11
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 204
Ostrzeżeń: 0
Postów: 92
Data rejestracji: 27.08.15
Medale:
Brak
|
W pierwszych 2 tomach nie potrzeba było jakieś wzmianki o Hogsmeade.
__________________
"Cnota" Gryfonów nudzić zaczyna
Pycha Krukonów w serce się wżyna
Kretynizm Puchonów niech nas ominie
POWSTAŃ Z POPIOŁÓW SLYTHERINIE !
Zielone jest godło i srebrny jest wąż,
Przez wiele lat razem jak jeden mąż ...
Salazar Slytherin ten dom zbudował,
Na głupie atuty czasu nie marnował,
Wybrał sobie ambicję i spryt niemały,
Tak, że z nim nawet węże gadały.
FANI RAPU! GDZIE SIĘ PODZIEWACIE???
|
|
|