Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Moim zdaniem Twoje podsumowanie jest zbyt jednostronne. Wyłania się z niego obraz lubieżnego śmierciożercy lubiącego dręczyć bez powodu głównego bohatera serii.
Po pierwsze Severus był raczej typem tragicznego romantyka - kochał Lilly i kierowały nim wyższe uczucia niż chęć posiadania kochanki... to była wielka miłość platoniczna - nie zaś pociąg fizyczny.
Najpierw nazwał ją szlamą, potem dołączył do śmierciożerców. W takiej sytuacji jak się znalazł - poniżany, upokarzany wyśmiewany przez Jamesa, Syriusza oraz innych na oczach swojej miłości wcale nie dziwi mnie tak bardzo jego reakcja.
Odczucia na linii Severus - Harry działały w obie strony. Nie ma co ukrywać, że Potter odziedziczył po ojcu częściowo pychę, manię wyższości i przekonanie o własnej "niezwykłości" - życzył Snape'owi szczerze śmierci, podejrzewał go o to, że chce wykraść kamień, gardził nim jako nauczycielem - pojawiają się kolejne podejrzenia... Severus nigdy nie potraktowałby Harrego jak Umbridge... sam Albus nie był w porządku, bo zwyczajnie go oszukiwał. Książe chronił Pottera od momentu przekroczenia szkolnych progów - ich relacje był częścią planu - jak zareagowałby Czarny Pan gdyby dowiedział się, że jego szpieg w Hogwarcie darzy sympatią chłopca, który pozbawił go mocy ? Z pewnością Draco nie omieszkałby wspomnieć ojcu, że łączy ich przyjaźń czy też zwykła uprzejmość. Dzięki tej mistyfikacji nikt Severusowi nie mógł zarzucić, że rozpieszczał Pottera...
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 279 Ostrzeżeń: 0 Postów: 66 Data rejestracji: 13.02.13 Medale: Brak
Strasznie trudne pytanie. Gdyby Snape nie przeżył - Voldemort wiedziałby, że nie jest panem Czarnej Różdżki i histroia potoczyła by się inaczej- być może niepomyślnie. Myslę, że dobrze jest jak jest. Severus i tak zawsze zostanie w myslach Harrego. Poza tym - pamięć o nim została uwieczniona również w drugim imieniu trzeciego syna Harrego - Albusa Severusa Pottera. Snape był tym najdzielniejszym człowiekiem, którego znał Harry...
__________________
Blasco pozdrawia i gorąco całuje drogi Gościu :***
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 35 Ostrzeżeń: 1 Postów: 56 Data rejestracji: 21.12.12 Medale: Brak
Uważam, że każda śmierć ma jakiś cel. Osobiście nie przepadałam za tą postacią, ale myślę, że pani Rowling nie musiała go uśmiercać.
__________________
Snape prychnął pogardliwie. James zwrócił się do niego. - Przeszkadza ci to? - Nie - odparł Snape, chodź jego drwiący uśmieszek mówił co innego. - Skoro wolisz mieć krzepę niż mózg... - A ty gdzie chciałbyś trafić, skoro brakuje ci i tego, i tego? - zapytał Syriusz.
Komnata Tajemnic została otwarta. Strzeżcie się wrogowieDZIEDZICA. Gorące pozdrowienia dla drogi Gościu
Dom:Gryffindor Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza Punktów: 919 Ostrzeżeń: 0 Postów: 269 Data rejestracji: 21.09.13 Medale: Brak
Bardzo go lubiłem, ale nie, nie powinien. Tak samo za wszystkimi, którzy polegli, łącznie z Dumbledorem. To dodawało dramaturgii i nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej.
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 614 Ostrzeżeń: 1 Postów: 314 Data rejestracji: 20.09.13 Medale: Brak
Nie chciałam, żeby umarł, nie po tym jak dowiedziałam się, że był "dobrą" postacią w książce, ponieważ wtedy go bardzo polubiłam.
Snape był bardzo odważny, oddany Albusowi i do końca chronił Harry'ego.
Niby chciał umrzeć, gdyż zabrało Lily, ale może jednak jego życie po bitwie stałoby się lepsze.
Bądź co bądź wykonał swoje zadanie. Chronił Harry'ego do samego końca.
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.