· Pary |
~Katie Greenmeadow
|
Dodany dnia 28-07-2013 14:40
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 30
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 27.07.13
Medale:
Brak
|
Ron i Hermiona - najlepsi.
Ron i Lavender - najgorsi.
+ Lupin i Tonks - bardzo sympatyczni oboje
__________________
|
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 29-07-2013 15:40
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Od tej pory każdy post nie zawierający logicznego uzasadnienia zostanie usunięty. Dlaczego właśnie ta para jest Twoją ulubioną, dlaczego jest Twoim zdaniem najgorsza? Proszę pamiętać, że "Pasowali do siebie" to nie jest żaden argument.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~IgaWeasley
|
Dodany dnia 29-07-2013 18:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 55
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 13.02.13
Medale:
Brak
|
Ron i Hermiona - super związek Ron taki stuknięty, nieogarnięty, a Hermiona zupełne przeciwieństwo Przecież przeciwieństwa się przyciągają
Nie wiem czemu, ale zawsze zawsze zawsze w mojej głowie układał się związek Harry + Hermiona
Ale cieszę się jednakowoż, że Hermiona została panią Weasley
__________________
|
|
|
|
~Instrum Manga
|
Dodany dnia 29-07-2013 20:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 66
Ostrzeżeń: 0
Postów: 86
Data rejestracji: 28.07.13
Medale:
Brak
|
Czytałam ostatnio bardzo dużo "Dramione" czyli opowiadań o miłości Hermiony Granger i Dracona Malfoya i uważam, że bardzo pasowaliby do siebie, gdyby Draco rzeczywiście potrafił dla miłości zmienić swoje dotychczasowe poglądy |
|
|
|
~Gryfonka_Luna
|
Dodany dnia 30-07-2013 00:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 46
Ostrzeżeń: 0
Postów: 23
Data rejestracji: 01.07.13
Medale:
Brak
|
Najlepsza para
Ron i Hermiona - Jak ktoś napisał on stuknięty ,a ona na odwrót
Nie istniejąca para
Dumbledore i Mcgonagall - haha W sumie byli przyjaciółmi. Ale w 4 części gdy tańczyli to ryczałam na podłodze Fajnie wyglądali ALE BYLI PRZYJACIÓŁMI
Najgorsza para
Zgadzam się, że Harry i Cho.... no nie pasują do siebie... (przepraszam jeśli kogoś zrażę ) To było zauroczenie
|
|
|
|
~Emma17
|
Dodany dnia 07-08-2013 17:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 750
Ostrzeżeń: 0
Postów: 302
Data rejestracji: 05.09.08
Medale:
Brak
|
Jak dla mnie najlepsza para w ksiazkach bylo polaczenie Remusa oraz Tonks.Jak dla mnie byli wspaniala para ktora umiala pokazac ze wiek nie jest wazny w zwiazku, w dodatku milo czytalo mi sie ich sceny razem uwazam ze znia Remus w koncu mogl byc szczesliwy a one potrafila byc soba dlatego rowniez ich smierc byla dla mnie szokiem. Za to moja najmniej ulubiona para jest Ron i Lavender. W tej parze nie bylo jakiejkolwiek chemii, Ron robil to wszystko by rozloscic Hermione a wogole nie kochal Lavender.
Za to pare ktore chetnie bym ze soba polaczyla to Hermiona i Draco. No tak mowi sie o tej parze, ze jest niemozliwa i takie cos nigdy sie nie stanie, ale jak dla mnie byliby fajna pare poniewaz sa zupelnimi przeciwienstwami a moze dzieki Hermionie, Draco stalby sie troche no nie wiem pokorniejszy ?
__________________
I have been a hostage in King s Landing, a plaything for Joffrey to torture,
for Queen Cersei to torment.
They beat me, they humiliated me, they married me to the Imp. I had NO friends in King's Landing...except one...
|
|
|
|
~Connie-Moody
|
Dodany dnia 10-08-2013 23:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 760
Ostrzeżeń: 0
Postów: 174
Data rejestracji: 02.06.13
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem najlepszą parą byli Lupin i Tonks. Pokazali, że nie liczy się wygląd zewnętrzny, tylko to, jaki człowiek jest w środku. Że nie jest ważny wiek, tylko uczucie jakie do siebie żywią. Cudownie mi się czytało sceny z nimi.
Najmniej lubianą przeze mnie parą był Harry i Cho. Po prostu no... nie pasowali do siebię i kropka. Nie lubiłam też związku Rona i Lavender, który mnie po prostu śmieszył. Jak czytałam o nich musiałam tłumić śmiech, a jak oglądałam film i był fragment z nimi, tarzałam się po podłodze
__________________
A tak:
Zatańczy ze mną drogi Gościu
~ Connie-Moody alias Karolina
|
|
|
|
~Martyszka
|
Dodany dnia 29-12-2013 15:32
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 96
Ostrzeżeń: 0
Postów: 35
Data rejestracji: 29.12.13
Medale:
Brak
|
Mi się podobał paring Severus i Lily, a także Tonks i Remus.
Według mnie najgorszą parą byli Ron i Hermiona. |
|
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 29-12-2013 15:56
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Tak szczerze, to żadna para nie przypadła mi do gustu, ja bym ich połączyła zupełnie inaczej. Chciałam, żeby Luna była z Nevillem, bardzo do siebie pasowali. Oboje tacy nierozgarnięci. Hermiona mogłaby być z Malfoyem: jest cieńka granica między miłością a nienawiścią, poza tym to byłby taki zakazany romans. <3 Harry może zostać z Ginny, bo nie pasuje mi do nich nikt inny. Na resztę nie mam pomysłu.
__________________
|
|
|
|
~Ginny Zabini
|
Dodany dnia 31-12-2013 15:15
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 417
Ostrzeżeń: 0
Postów: 168
Data rejestracji: 29.12.13
Medale:
Brak
|
Jak dla mnie najlepsza z fikcyjnych par, to Ginny i Draco, Hermiona i Draco. A z oryginalnych to Harry i Ginny, choć sądze że Harry barzdziej by pasował do Hermiony.No i oczywiście Remus i Tonks oraz Lily i James.
Dodane 2.01.2014:
I jeszcze Luna i Neville,może i nie byli razem, ale według mnie idealnie by do siebie pasowali.
Edytowane przez raven dnia 02-01-2014 19:42 |
|
|
|
~Fredzia Weasley
|
Dodany dnia 16-01-2014 16:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 97
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 07.01.14
Medale:
Brak
|
Harry i Ginny- pasują do siebie, oboje chcieli, aby Voldemort zginął
Hermiona i Ron-po prostu kocham ten parring
Lupin i Tonks- pokazali mi, że każdy zasługuje na miłość
James i Lily- James bardzo starał się o Lily
Nienawidzone:
Harry i Cho- Cho ciągle płakała po stracie Ceda
Hermiona i Krum- nie przypadł mi to do gustu
I to tyle na ten temat ^^
__________________
Dzięki za pozdrowienia Ja was też serdecznie pozdrawiam C:
|
|
|
|
~Keiko_Amane
|
Dodany dnia 18-01-2014 22:17
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 15
Ostrzeżeń: 0
Postów: 6
Data rejestracji: 11.01.14
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie Harry i Cho...Pasowali do siebie i razem wyglądali tak kawaii (słodko) *^*
*Nevil i Luna-To para,którą można podziwiać,nie dość,że do siebie to odkąd pojawili się w książce stale przyciągali moją uwagę.
__________________
Boję się być sama.
Samotność doprowadza do szału.
Szał, do szaleństwa.
Szaleństwo, do nieobliczalności.
Nieobliczalność, do śmierci
|
|
|
|
~olusia09
|
Dodany dnia 22-01-2014 00:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 183
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 25.07.12
Medale:
Brak
|
Według mnie to Wesleyowie Molly i Artur to para numer jedem para numer 2 to oczywiście Lupin i Thonks. Najgorszą parą był Harry i Cho.
__________________
Cokolwiek zrobisz w życiu, będzie bez znaczenia, ale bardzo ważne, byś to robił, bo nikt inny nie zrobi tego za ciebie. Gdy ktoś wkracza do twojego życia, połowa ciebie mówi: "Nie jesteś na to gotów." A druga połowa: "Uczyń ją swoją na zawsze." Michaelu Caroline zapytała mnie, co bym ci powiedział gdybyś mógł mnie usłyszeć. Teraz już wiem."Kocham cię."Tęsknię za tobą." I wybaczam ci."
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 22-01-2014 11:41
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Uważam, że najbardziej do gustu przypadło mi małżeństwo Artura i Molly. Bardzo się kochali, troszczyli o siebie, wspierali wzajemnie. Taka normalność, zwyczajność nasączona ogromnym uczuciem - przepis na udany związek. Oboje się uzupełniali, mieli kochające dzieci ( nawet Percy się nawrócił ). Czego chcieć więcej ? Nie mieli pieniędzy, ale czy to jakaś 'wada' ? Bez tych pieniędzy tworzyli wspaniałą rodzinę, ale one do szczęścia potrzebne nie są. Mnóstwo galeonów mieli państwo Malfoy - a jak żyli ? ( ciągły strach, stres, życie na skraju wyczerpania psychicznego, bo władza i pieniądz idą często w parze. )
Nielubiana para ? Trudno taką znaleźć ( o Bellatriks i jej mężu mało wiemy - a raczej ich związku ). Stawiam na Remusa i Tonks. Cały czas odnoszę wrażenie, że panna Nimfadora niejako wymusiła na Lupinie to małżeństwo. Scenę w skrzydle szpitalnym w "Księciu Półkrwi" uważam nie tyle za żałosną, co bardzo niezręczną. Osobiście nie chciałbym, żeby ktoś wyznawał mi miłość i proponował małżeństwo przy tylu ludziach - i te zarzuty...A potem ? Lupin ucieka właściwie, chce przygody, byle tylko zapomnieć o fakcie, że 'coś strasznego się stało'. Finis coronat opus jak się rzekło mówić, bo na końcu wszystko się ułożyło w odpowiedni 'schemat' - ciąża, dziecko, dozgonna miłość, wspólna śmierć.
__________________
|
|
|
|
~Faria7
|
Dodany dnia 01-02-2014 15:29
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2652
Ostrzeżeń: 2
Postów: 582
Data rejestracji: 10.06.11
Medale:
Brak
|
Harry i Ginny - najlepszy związek 4ever! idelanie do siebie pasują. Również Ron i Hermiona, gdyż jak wiemy przeciwieństwa się przyciągają
__________________
|
|
|
|
~Seszen202
|
Dodany dnia 06-02-2014 11:44
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 289
Ostrzeżeń: 0
Postów: 99
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
W sumie nie było pary,której bym nie lubiła,no może oprócz Harr'ego i Cho oraz Hermiony i Wiktora.Najbardziej jednak lubię Remusa i Tonks.To bardzo naturalna para.Pasowali do siebie.Szkoda,że zginęli...
__________________
- Dzień dobry - rzekł Mały Książę.
- Dzień dobry - odparł Kupiec.
Kupiec ten sprzedawał udoskonalone pigułki zaspokajające pragnienie. Połknięcie jednej na tydzień wystarcza, aby nie chciało się pić.
- Po co to sprzedajesz? - spytał Mały Książę.
- To wielka oszczędność czasu - odpowiedział Kupiec. - Zostało to obliczone przez specjalistów. Tygodniowo oszczędza się pięćdziesiąt trzy minuty.
- A co się robi z pięćdziesięcioma trzema minutami?
- To, co się chce...
"Gdybym miał pięćdziesiąt trzy minuty czasu - powiedział sobie Mały Książę - poszedłbym powolutku w kierunku studni..."
Antoine de Saint-Exupery Mały książę
Pozdrawiam wszystkich.
|
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 06-02-2014 12:31
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Moją ulubioną parę tworzyli Nimfadora i Remus. Polubiłam ich od początku, każde z osobna było bardzo pozytywną postacią. Po scenie w skrzydle szpitalnym, kiedy Tonks zrobiła awanturę Lupinowi i ich prawie-romans (a może jednostronne próby stworzenia związku?) wyszedł na jaw, bardzo im kibicowałam. Pomyślałam, że to super i że Tonks musi być naprawdę odważną i upartą osobą, skoro za wszelką cenę, mimo przeciwności, walczy o tę miłość. Nie tylko swoją, bo nie sądziłam żeby próbowała "usidlić" Remusa, czy przyciągnąć go do siebie wbrew swojej woli. Rowling doskonale wyjaśniła punkt widzenia Remusa na tę sprawę w tekście na Pottermore (tłumaczenie jest gdzieś w archiwum newsów na Hogs), ale w sumie nie trzeba być psychologiem żeby wywnioskować z fabuły książki, że Lupin kochał Nimfadorę, tylko zwyczajnie się bał tego, co może się stać i jak może zniszczyć życie młodej dziewczyny. Zasługiwał jednak na miłość i bardzo się cieszę, że ją znalazł.
Lubiłam też ten króciutki epizod Hermiona&Wiktor. Szkoda, że Rowling nie zdecydowała się na kontynuowanie tego wątku w kolejnych częściach, bo uważam, że Wiktor był dla Hermiony odpowiedniejszym partnerem niż Ron. Przede wszystkim dostrzegł w niej kobietę, kiedy Weasley traktował ją tylko jak encyklopedię i ewentualnie ostatnią deskę ratunku, kiedy okazało się, że nie ustawia się przed nim kolejka dziewcząt chętnych do pójścia z nim na bal.
Nie wiem, czy para ta była najgorsza, ale nie podobało mi się połączenie Ginny z Harry'm. Przede wszystkim uważam Weasleyównę za bardzo nudną postać - poza "Komnatą Tajemnic", gdzie była ważna dla fabuły, jej obecność książce ograniczała się do Bycia-Dziewczyną-Wybrańca. O jej rzekomej wielkiej mocy wiemy tyle, że urzekła Slughorna rzuconum na kogoś upiorogackiem. Tyle. Uważam, że Harry był zbyt dużym egoistą, by jeszcze w szkole wiązać się z kimkolwiek. O Lavender i Ronie nie ma nawet co wspominać, bo to był cyrk, a nie związek.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~LilyPotter
|
Dodany dnia 10-02-2014 09:05
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Horkruks
Punktów: 7311
Ostrzeżeń: 0
Postów: 622
Data rejestracji: 21.05.10
Medale:
|
Pewnie gdzieś tu już pisałam, ale... to było dawno i nieprawda
Hm. Z takich najgorszych par... mnie zawsze rozkładała totalnie para Ron i Lavender. Zawsze. Nie wiem dlaczego, po prostu jak to czytałam, to się podłamywałam tam .-. Tak bardzo nie pasowali do siebie, że mnie to aż bolało. Nie mam jakiegoś sensownego argumentu nawet na to, po prostu ich nie lubiłam i tyle .-.
Chociaż może to tak uzasadnię - dla mnie Ron to zawsze tylko i wyłącznie z Hermioną, przeciwieństwa się przyciągają i tak dalej
Z cyklu najlepszych par - jestem zwolennikiem wszelkiego Snilly w ilościach przyprawiających o mdłości, więc oczywiście Lily i Severus. Po prostu... Severusa uwielbiałam, chociaż przekonałam się do niego chyba dopiero od trzeciego tomu (w pierwszym to było ble, fuj, i tak dalej, i tak dalej), a po siódemce po prostu... Noo, dlaczego Rowling była taka zUa... Nigdy nie lubiłam Jamesa. Severus był... taki inny. Jak dla mnie pasował do lily, i to by była najlepsza para ever.
*Ale skoro się tak nie stało mam przynajmniej materiał do setek FF*
__________________
|
|
|
|
~Beellaa
|
Dodany dnia 06-04-2014 17:05
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 37
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 06.04.14
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem najlepsza para to James i Lily, myślę też, że gdyby Voldemort potrafił kochać stanowił by idealną parę z Bellatrix (Bellamort)^^
Najgorsza: Harry i Ginny ( Harry powinien być z Hermioną, ewentualnie Luną..nwm dlaczego ale wydaje mi się, że Harry i Luna by do siebie pasowali ;p )
"Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić."- Harry Potter i Kamień Filozoficzny
__________________
Bella<3
Edytowane przez Beellaa dnia 06-04-2014 17:16 |
|
|
|
~Magic321
|
Dodany dnia 18-04-2014 23:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 73
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 12.04.14
Medale:
Brak
|
Oczywiście, że Harry i Ginny ! <3 Najlepsza para w całej serii HP. Idealnie do siebie pasują. Oboje odważni, podobne charaktery. Szkoda, że tak późno się dopiero dobrali :c
Magic321 dodał/a następującą grafikę:
[499.16KB]
|
|
|