· Pary |
~Fulanita
|
Dodany dnia 24-01-2011 11:02
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Członek GD
Punktów: 519
Ostrzeżeń: 0
Postów: 148
Data rejestracji: 11.01.11
Medale:
Brak
|
Lupin i Tonks, definitywnie. Najciekawsza, najbardziej romantyczna jak i tragiczna para, która cały czas zmuszona była użerać się z przeciwnościami losu. Kocham ich i żałuję, że zginęli. Choć gdyby było inaczej, tragizm Insygniów nie miałby sensu, niestety. Byli parą idealną pomimo wielu różnic. Co dzieli, potrafi i łączyć jak widać.
Najgorsza para? Harry i Cho. Jezu, jak ja nie znoszę tej dziewczyny. Zginął jej chłopak, a ona już rzuca się na innego. Tak jej nie znoszę, że to po prostu poezja. Nie lubię też paringu Harry i Ginny. Jakoś mi do siebie zupełnie nie pasują, nie wiem czemu. Zawsze wyobrażałam ich sobie jako przyjaciół, a nie parę.
Tak więc z kim mógłby być Harry według mnie? ..nie mam pojęcia.
__________________
"Don't call me Nymphadora, Remus," said the young witch with a shudder, "it's Tonks."
"Nymphadora Tonks, who prefers to be known by her surname only," finished Lupin.
"So would you if your fool of a mother had called you Nymphadora," muttered Tonks.
"Remus and Tonks, pale and still and peaceful-looking, apparently asleep beneath the dark, enchanted ceiling.."
Od przebiegłości Ślizgonów
Cnoty Gryfonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS HUFFLEPUFFIE!
|
|
|
|
~hermionkaaa91
|
Dodany dnia 24-01-2011 23:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 241
Ostrzeżeń: 1
Postów: 109
Data rejestracji: 03.01.11
Medale:
Brak
|
do harrego to by bardziej Hermiona pasowala ,niz Ginny
a takto to Hermiona i Ron byli calkiem ladna para
a kompletna pomylka to Harry i Cho
__________________
- I znowu zmierzch - zamruczał pod nosem.
- Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc".
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
|
|
|
|
~Melisa
|
Dodany dnia 26-02-2011 23:55
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 149
Ostrzeżeń: 0
Postów: 48
Data rejestracji: 20.02.11
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie najlepsza to Lupin i Tonks(biedni...żal mi ich )
Najgorsza:
Harry i Cho
Hermiona i Krum
Ron i Lavender
Ginny i Dean
Tak dużo tego ale naprawdę te związki były bez szans na przetrwanie roku
------------------------------
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!!!
ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM,KTÓRY ZOSTANIE ZNISZCZONY
Podrfiona dla Bellatrix14 |
|
|
|
~Luna Lovegood1707
|
Dodany dnia 27-02-2011 06:20
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 150
Ostrzeżeń: 3
Postów: 164
Data rejestracji: 28.01.11
Medale:
Brak
|
Zgadzam się z Melisą najlepsza para to Lupin i Tonks (szkoda,że nie żyją).
A najgorsze para to:
Harry i Cho
Hermiona i Krum
Ron i Lavender
Ginny i Dean
Pozdrowienia dla LilyEvans,nanina,blackowa,Melisa i dla całego Hogs. |
|
|
|
~kamaa
|
Dodany dnia 27-02-2011 10:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 118
Ostrzeżeń: 0
Postów: 38
Data rejestracji: 01.01.11
Medale:
Brak
|
Według mnie najfajniejsze pary to Remus i Tonks oraz Harry i Ginny.
Nie podobał mi się związek Hermiony z Wiktorem (o blee ) i Rona z Lavender (to było komiczne ).
__________________
"Lepiej umrzeć, niż zdradzić swoich przyjaciół!"
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!
|
|
|
|
!Czarownica24
|
Dodany dnia 27-02-2011 11:05
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5583
Ostrzeżeń: 0
Postów: 886
Data rejestracji: 29.12.08
Medale:
Brak
|
Także uwielbiałam Lupina i Tonks Ale fajną parą byli Artur i Molly
No i Lily i James, chociaż po ostatniej części jakoś tak mnie lubię ojca Pottera.
Nie lubiłam Rona i Lavender, ta dziewczyna była taka głupia i pusta.
I śmiesznawi byli Hagrid i Olimpia Ale przecież olbrzymy też mają prawo do szczęścia
__________________
Cześć, kochanie, witaj na imprezie.
|
|
|
|
~dark shadow
|
Dodany dnia 27-02-2011 15:42
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1770
Ostrzeżeń: 0
Postów: 454
Data rejestracji: 23.02.11
Medale:
Brak
|
te pary najbardziej lubię:
Lupin i Tonks,
Bill i Fleur,
Hermiona i Ron.
A co do tych głupich to:
Harry i Cho
Hermiona i Krum
Ron i Lavender
Ginny i Dean
Szczerze mówiąc to mi nawet Severus(Buu... dlaczego umarł...) pasował do Lili. Nigdy nie lubiłam Jamesa Pottera. Ale no cóż... Nie ja pisałam te książkę
__________________
You think that killing people may make them like you, but it doesn't.
It just makes people dead.
Voldemort, A Very Potter Musical
|
|
|
|
~Mmartyna22
|
Dodany dnia 08-03-2011 18:31
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 256
Ostrzeżeń: 0
Postów: 115
Data rejestracji: 19.02.11
Medale:
Brak
|
Najlepszymi parami według mnie byli:
Hermiona i Ron
Lupin i Tonks
Bill i Fleur
Lucjusz i Narcyza
Molly i Artur
a najgorszymi:
Harry i Cho
Ginny i Dean
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
Pozdrowienia dla justyna000 i drogi Gościu
|
|
|
|
~Bellatrix Black Lestrange
|
Dodany dnia 08-03-2011 19:20
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 140
Ostrzeżeń: 0
Postów: 48
Data rejestracji: 06.03.11
Medale:
Brak
|
Ginny i Dean to była jakaś porażka według mnie ; ]
Ale bardzo lubię Lupina i Tonks : )
__________________
Od cnoty Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~huncwocilove
|
Dodany dnia 08-03-2011 19:51
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 53
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 08.03.11
Medale:
Brak
|
ja uważam że najlepszą parą byli lupin tonks, chociaż tak ogólnie to za tonks nie przepadam
spoko jest też para hermiona i ron |
|
|
|
~Miram11
|
Dodany dnia 08-03-2011 20:02
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 313
Ostrzeżeń: 0
Postów: 118
Data rejestracji: 07.03.11
Medale:
Brak
|
Najlepsze pary w książce to:
Lupin i Tonks,
Bill i Fleur,
Artur i Molly,
Harry i Ginny,
Ron i Hermiona.
Najgorsze pary to:
Wiktor Krum i Hermiona,
Harry i Cho,
Ginny i Dean,
Ron i Lawender.
A komiczną parą byli Hagrid i Olimpia.
|
|
|
|
~Bellatrix24
|
Dodany dnia 27-03-2011 13:27
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 99
Ostrzeżeń: 0
Postów: 51
Data rejestracji: 18.03.11
Medale:
Brak
|
Remus i Tonks byli fajni, oprócz tego Cedrik i Cho. Bill i Fleur mimo wszystko też są ok. |
|
|
|
~Hermionka111213
|
Dodany dnia 27-03-2011 13:59
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2002
Ostrzeżeń: 1
Postów: 610
Data rejestracji: 27.03.11
Medale:
Brak
|
Taak, Lupin i Tonks byli najlepsi . Tak mi ich szkoda . Ale trudno, nie cofnie się czasu .
Jeśli chodzi o najbardziej nieudaną parę to zdecydowanie Harry i Cho . |
|
|
|
~Eisblume
|
Dodany dnia 27-03-2011 14:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 1
Postów: 290
Data rejestracji: 04.05.10
Medale:
Brak
|
Pary u Rowling były dziwne i zestawione na zasadzie przeciwieństw, a w końcu one się przyciągają. ;]
Najbardziej denerwują mnie pary : Harry i Ginny (ona lepiej pasowałaby do Nevilla), Ron i Hermiona (to już kompletna porażka) i Harry i Cho.
Moją ulubioną parą jest natomiast pan i pani Weasley. Idealne połączenie i świetnie uzupełniające się charaktery.
__________________
"Tak, Harry, jesteś prawdziwym panem śmierci, ponieważ prawdziwy jej pan nigdy przed nią nie ucieka. Godzi się z tym, że musi umrzeć, i wie, że są o wiele gorsze rzeczy od umierania."
"Harry Potter i Insygnia Śmierci'' <333
|
|
|
|
~Arianna Dumbledore
|
Dodany dnia 27-03-2011 14:54
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 91
Ostrzeżeń: 0
Postów: 45
Data rejestracji: 21.03.11
Medale:
Brak
|
Mi najbardziej się podoba Harry+ Ginny. Myślałam, że Nevile bedzie z Luną, a Rowling powiedziała, że Luna ma być z jakimś podróżnikiem i beda szukać chrapaków krętorogich Szkoda. |
|
|
|
~Lisa
|
Dodany dnia 27-03-2011 15:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 150
Ostrzeżeń: 0
Postów: 46
Data rejestracji: 17.08.10
Medale:
Brak
|
Jak dla mnie najlepsi byli Tonks i Lupin :> i Cho z Cedrikiem
a najgorsze to było Harry i Cho -,-
Petunie i Verona też bym tu zaliczyła |
|
|
|
~Alexandre
|
Dodany dnia 27-03-2011 17:31
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 882
Ostrzeżeń: 1
Postów: 321
Data rejestracji: 22.03.11
Medale:
Brak
|
Uwielbiam parę Ginny i Harry. Choć trochę mnie zdziwiło że Harry nagle zakochał się w Ginny. W przypadku Cho to się dość długo ciągnęło z tym zakochaniem. Ale ja w ogóle od początku nienawidzę Cho więc może dlatego
Lubię też Dramione - chociaż to trochę nierealny paring, bo przecież Hermiona nie jest czystej krwi, a Malfoyowie to czysta krew od pokoleń... Lucjusz Malfoy nie byłby zadowolony...
__________________
"Jak masz problem z głową to chłopaku nie ćpaj, bo będzie po nocy prześladować cię wiedźma. Jak chcesz być niegrzeczna to najpierw dorośnij, bo los nastoletnich matek nieraz bywa gorzki".
Edytowane przez Alexandre dnia 27-03-2011 17:32 |
|
|
|
~fanka98
|
Dodany dnia 27-03-2011 18:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5238
Ostrzeżeń: 3
Postów: 775
Data rejestracji: 16.03.11
Medale:
Brak
|
ja lubie wszystkie pary.szczegolnie Harry'ego i Ginny,Hermione i Rona,Cho i Cedrika oraz Fleur i Billa (milosc bez wzgledu na wyglad) |
|
|
|
~Mery Black
|
Dodany dnia 13-04-2011 11:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 10
Ostrzeżeń: 0
Postów: 5
Data rejestracji: 12.04.11
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie państwo Malofy. Oni byli idealni. Niby oschli i nieprzyjemni w ostatniej części pokazali jak bardzo kochali Draco...
__________________
Mery Black.[u]
|
|
|
|
~Lady Bellatriks
|
Dodany dnia 13-04-2011 12:50
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2508
Ostrzeżeń: 0
Postów: 934
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
A ja uważam, że najlepszą parą są Artur i Molly Weasleyowie, bo mimo upływu czasu od zakochania się nawzajem i mimo zła wyrządzonego im przez Czarnego Pana cały czas byli zgodnym, kochającym się małżeństwem przez tyle lat. Tworzyli szczęśliwą rodzinę mimo tego, że byli ubodzy, to Harry'ego i Hermionę traktowali jak swoje własne dzieci.
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna .
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
|
|
|