Dom:Slytherin Ranga: Zwycięzca TT Punktów: 256 Ostrzeżeń: 1 Postów: 79 Data rejestracji: 12.10.08 Medale: Brak
Rozczarowało mnie zakończenie. Nienawidzę dobrych zakończeń. Wolałabym, gdyby Harry umarł. Byłoby o wiele ciekawiej...
W ogóle końcówka była trochę przesłodzona. I to przedstawienie Harry'ego jako tego "bez wad"...
Jest jeszcze wiele innych rzeczy, których teraz mogę nie pamiętać, jednak tych "pozytywnych" jest o wiele, wiele więcej
antybratek napisał/a:
Nie lubię wielu rzeczy dotyczących domów, na przykład to, że Gryffindor jest pokazywany w jakimś anielskim świetle, ze w nim nigdy nie było głupiego czarodzieja... a ja z wszystkich domów najmniej go lubię. Także irytuje mnie fakt, że slytherin jest traktowany jako same zło. Przecież w każdym domie są fajne i mniej lubiane osoby.
Właśnie... Mnie też do denerwuje...
__________________
` Krawat, mocny uścisk dłoni, pewne spojrzenie, łatwy uśmiech.
Dom:Hufflepuff Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2208 Ostrzeżeń: 2 Postów: 999 Data rejestracji: 13.09.08 Medale: Brak
Mi nie podobał się przesłodzony epilog, oraz związek Ginny i Harry'ego. Zawsze wolałam Hermionę która natomiast związała się z Ronem . A to, że tak po prostu Ron nauczył się mowy wężów. To było niemożliwe, z tym TRZEBA się urodzić. A co do końca książki - zdenerwował mnie cały opis cudownego Albusa Severusa "Ach, jakież on ma piękne oczy!" - bardzo interesujące.
Dom:Ravenclaw Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1432 Ostrzeżeń: 1 Postów: 332 Data rejestracji: 14.10.08 Medale:
Azzure Sky napisał/a:
Po pierwsze: 'jednobarwność' postaci - źli są źli (i przy okazji brzydcy i obleśni) a dobrzy są dobrzy. Praktycznie jedyne dwie osoby, które nie są tak jednoznaczne to Severus i Albus (trochę mało jak na 7 tomów...)
Nie mogę się z Tobą zgodzić. W szóśtym tomie pokazano nam, że Malfoy też ma uczucia i potrafi szczerze płakać, Ron nie był najprzystojniejszy, tak, jak Neville. Właściwie może tylko garstka bohaterów przedstawiona jest jako bezduszna, i to tylko ci którzy robią za tło.
Po drugie: maksymalnie przesłodzony epilog - ja rozumiem, trzeba było pokazać, że żyją długo-i-szczęśliwie, ale to była już przesada.
Oooo, tak, epilog Jo schrzaniła totalnie. Liczyłam na coś zupełnie innego, a to brzmiało jak końcówka bajki dla pięciolatków...
No, i to, co napisał(a) antybratek - też nie znoszę pokazywania wszystkich domów pod jednolitym kątem - Slytherin zły, Griffindor przecudny, Ravenclaw przemądrzały, a Huffelpuff niezdarny i nijaki. Za dużo obiektywizmu.
Ale to nic w porównaniu z tym, co kocham w tej książce... (;
__________________
Suhak Nieczysty Absolutnie
zaraz dżemkę sobie utnie
i będzie kląskać z supermocą
jak to inne suhaki mogą i chcą.
- Medżik Dżemik, 15 III 2009 godzina 154:28
Hm, jakby ktoś był zainteresowany nowym forum dla początkujących pisarzy lub poetów, to zapraszam na PW. Może Mirriel to to nie jest, ale napewno coś dobrego z tego wyjdzie ;P Także - pisarze, do piór (klawiatur)! I po adresik na PW.
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 31 Ostrzeżeń: 0 Postów: 10 Data rejestracji: 18.10.08 Medale: Brak
Śmierć Syriusza, Freda, Lupina i Tonks
To że Harry rzucił Crucio, jak Bellatrix zabiła Syriusza to nie dał razy, a za znieważenie MacGonagall rzucił. To było strasznie głupie.
I zakończenie. Myślałam że trochę lepiej opisze zmiany w świecie czarodziejów po śmierci Voldemorta. A było tylko trochę.
I to że Harry był taki trochę zarozumiały, szczególnie w ostatnim tomie. Myślał tylko o sobie, nie przejmował się Harmioną która tak bardzo mu pomogła.
Edytowane przez Evi_Granger dnia 21-10-2008 21:40
Dom:Slytherin Ranga: Dorosły Czarodziej Punktów: 856 Ostrzeżeń: 0 Postów: 93 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Szczerze powiedziawszy, to sama się sobie dziwię, że Harry to jedna z moich ulubionych książek, kiedy aż TYLE rzeczy mi się w niej nie podoba.
Właściwie wszystko, co mi przeszkadza, wymienił(a?) już Azzure Sky, więc chyba nie ma co się rozpisywać i powatarzać. Najbardziej jednak denerwuje mnie postać... Harry`ego Pottera! Wiecznie czysta, nieskalana, idealna... Ideał do naśladowania. A takich ludzi nie ma. Nigdzie. Możecie mi powiedzieć, że może i ma jakieś wady, ale one są spychane na dalszy tor, wybielane. Bo to co robi, zawsze jest słuszne, wykonywane dla 'większego dobra', wyższych celów... Jak dla mnie, to jest chore.
No i oczywiście przesłodzenie. Bo to w sumie taka "bajeczka dla dzieci z Happy Endem". I mnie się to strasznie nie podoba. Bo rzeczywistość nigdy nie jest tak różowa...
Dom:Ravenclaw Ranga: Młody Czarodziej Punktów: 750 Ostrzeżeń: 0 Postów: 302 Data rejestracji: 05.09.08 Medale: Brak
Śmierć tylu wspaniałych osób
No i zakończenie nie lubie zakończeń w stylu żyli długo i szczęśliwie...
to zakończenie było trochę za przesłodzone liczyłam na coś innego no ale trudno
__________________
I have been a hostage in King s Landing, a plaything for Joffrey to torture,
for Queen Cersei to torment.
They beat me, they humiliated me, they married me to the Imp. I had NO friends in King's Landing...except one...
Dom:Ravenclaw Ranga: Opiekun Ravenclawu Punktów: 3691 Ostrzeżeń: 2 Postów: 516 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Nie chcę powtarzać, ale w HP nie podoba mi się:
1) Happy End - Epilog jest po prostu zbyt szczęśliwy, przez co HP mi przypomina baśnie dla dzieci o np. Czerwonym Kapturku, który przeżywa w brzuchu wilka. Gdyby Rowling napisała w epilogu na zakończenie "i żyli długo i szczęśliwie" to bym chyba rzuciła książką o ścianę.
2) Ideały - Jak już wspominano, Harry Potter i Lily Evans są ukazani w książce prawie jak św. Franciszek z Asyżu! Zawsze grzeczni, mili, nic złego w szkole nie chcieli zrobić, zawsze chcieli wszystkim pomóc, oddawali za innych życie, itp. Jeśli w książce już mają być jakieś wartości chrześcijańskie, to może Rowling powinna napisać o chodzeniu czarodziejów do Kościoła?!
3) Niespełniona miłość - Może i trochę współczuję Severusowi Snape'owi, że cały czas kochał Lily Evans nawet po jej śmierci, ale Rowling to pokazuje w ten sposób, że nie mógł pokochać innej kobiety. Rozumiem, że Lily była jego przyjaciółką, ale nie zawsze dobrze jest próbować zamienić przyjaźń na miłość, prawda?
4) Śmierć - Rowling zabiła bardzo wiele osób (ja naliczyłam 24 osoby).
Wszystkie tomy Harry'ego Pottera (w wydaniach polskich) łącznie liczą tylko 4367 stron. Mimo wspomnianych wyżej uwag przeczytałabym chętnie kolejne części HP.
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 20057 Ostrzeżeń: 1 Postów: 705 Data rejestracji: 02.08.08 Medale:
W pierwszych częściach nie podobało mi się to, że takim dzieciakom wszystko się udaje. Irytowało mnie i to strasznie. Do wad należy na pewno to, że czasami postacie działały nielogicznie - np. zgoda dla Harry'ego na odwiedzanie Hogsmeade. Dostał on ją od Syriusza - ciekawe jak Dumbledore wytłumaczył to przed Ministrem Magii. No i do tych największych grzechów należy za mało wyjaśnień pod koniec VII tomu (przed Epilogiem).
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1070 Ostrzeżeń: 2 Postów: 531 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Na pewno zakończenie i śmierć tylu ludzi, poza tym chyba to, że wszystko im się tak cały czas udawało, takie dzieci szczęścia.
Edytowane przez Ariana dnia 15-12-2008 20:01
Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1467 Ostrzeżeń: 0 Postów: 685 Data rejestracji: 15.12.08 Medale: Brak
Anka93 napisał/a:
2) Ideały - Jak już wspominano, Harry Potter i Lily Evans są ukazani w książce prawie jak św. Franciszek z Asyżu! Zawsze grzeczni, mili, nic złego w szkole nie chcieli zrobić, zawsze chcieli wszystkim pomóc, oddawali za innych życie, itp. Jeśli w książce już mają być jakieś wartości chrześcijańskie, to może Rowling powinna napisać o chodzeniu czarodziejów do Kościoła?!
3) Niespełniona miłość - Może i trochę współczuję Severusowi Snape'owi, że cały czas kochał Lily Evans nawet po jej śmierci, ale Rowling to pokazuje w ten sposób, że nie mógł pokochać innej kobiety. Rozumiem, że Lily była jego przyjaciółką, ale nie zawsze dobrze jest próbować zamienić przyjaźń na miłość, prawda?
Co do tych ideałów, to się tobą nie zgodzę: Harry wcale nie był święty. Miał swoje wady jak każdy. Sama Jo przyznała, że Potter czasami jest arogancki i porywczy. I on miał swoje wybryki, to raczej po ojcu.
A co do Lily...Rowling nie napisała o niej zbyt wiele. Tylko tyle, ile wymagał zbieg wydarzeń, więc nie możemy wnioskować, że była taka święta.
A tak w ogóle, to Rowling jest ateistką, więc wątpię, żeby pisała o Kościele.
No i ta niespełniona miłość...Severus zawsze był chłodny. Myślę, że przyjaźń z Lily była dla niego wielką podporą, zwłaszcza dlatego, że przyjaciół miał niewielu, a przed tymi wszystkimi przyszłymi śmierciożercami raczej wątpię, by potrafił rozmawiać z nimi o swoich problemach...Z Lily potrafił rozmawiać choćby np. o swojej rodzinie. Wydaje mi się, że on od początku coś do niej czuł. Po jej śmierci czuł się winny temu wszystkiemu, jeszcze bardziej zgorzkniały...Gdybym była nim, wątpię, abym chciała się zakochać...
Jeszcze te domy...To jest tak jak w życiu: są ci przebiegli, którzy próbują ulepszyć swoje życie; są ci pracowici, którzy dzięki swojej uczciwości często spychani są na margines; są ci mądrzy, przemądrzali, którzy dążą do bycia najlepszymi; są ci, którzy bronią siebie i innych, którzy są lojalni, sratatata.
Biorą pod uwagę to, że wszyscy nie mają dokładnych cech domów, ale myślę, że Tiara wybiera te dominujące.
Wracając do tematu, to nie podoba mi się śmierć wielu osób. Domyślam się, że niektóre z nich były potrzebne, a niektóre miały na cel ustawić książkę w bardziej realistycznym świetle, ale... śmierć takiego Freda... naprawdę było mi go szkoda...
Jak chyba większości nie podobał mi się epilog. Nie będę się rozpisywać na ten temat, bo powodów w tym temacie było kilkanaście.
__________________
*
Inspektor Lestrade: W kolejnym życiu byłbyś dobrym przestępcą. Sherlock Holmes: Tak, a pan świetnym policjantem.
Dom:Gryffindor Ranga: Goblin Punktów: 27 Ostrzeżeń: 0 Postów: 4 Data rejestracji: 23.01.09 Medale: Brak
Właśnie o to chodzi, że w tej książce wszystko mi się podoba. Inaczej nie byłaby to moja ulubiona powieść!!
A jeśli chodzi o epilog to Rowling mówiła w jakimś wywiadzie, że nie zabiła głównych bohaterów, bo chciała pokazać, że po takich tragediach (śmierć Syriusza, Tonks, Lupina, Freda i wielu innych) potrafią normalnie żyć (czy coś w tym stylu)!! Dopóki tego nie przeczytałam nie byłam zachwycona tym że Harry żyje. Takie cukierkowe zakończenia są już przereklamowane.
Dom:Slytherin Ranga: Prefekt Naczelny Punktów: 741 Ostrzeżeń: 3 Postów: 416 Data rejestracji: 09.01.09 Medale: Brak
A mi się nie podoba to, że ona skończyła pisać tą powieść... Powinna nie uśmiercać Czarnego Pana Powinna to dalej ciągnąć i wymyślić coś ciekawego Może nawet, żeby Potter umarł? Czemu nie?
__________________
Od cnoty Gryfonów, Kretynizmu Puchonów, i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów, STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
Dom:Gryffindor Ranga: Animag Lew Punktów: 555 Ostrzeżeń: 0 Postów: 259 Data rejestracji: 18.01.09 Medale: Brak
Powiem tylko dwa słowa: ZASTANÓWCIE SIĘ!
Wszyscy powtarzacie to samo, ściągacie od innych opinie zamiast dodać coś konstruktywnego od siebie. Spróbowalibyście sami napisać powieść, która trzyma się kupy, ma wartką akcję i świetną fabułę, wciąga na godziny, dni i lata, a ludzie na całym świecie uważają ją za masterpiece'a!
Rozumiem, że to temat poświęcony temu co się nam nie podoba, ale wy zaczynacie już przesadzać. Tak ok, no to może niech nikt nie zginie, wszyscy będą zdrowi i szczęśliwi do końca swego żałośnie przesłodzonego życia. O, HIPOKRYCI! Mówicie że epilog jest cukierkowy, a wy sami chcielibyście zrobić z tej książki cukiereczka. Bo co by się stało, jakby nikt nie umarł? Jakby wasi kochanieńcy bohaterowie zostali? Nuda, po prostu nędza! Wszystko w takim razie było by tak słodziuśkie, jak w epilogu!
MÓWIĘ DO WAS JESZCZE RAZ: ZASTANÓWCIE SIĘ!
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Prefekt Naczelny Punktów: 741 Ostrzeżeń: 3 Postów: 416 Data rejestracji: 09.01.09 Medale: Brak
O, HIPOKRYCI! Mówicie że epilog jest cukierkowy, a wy sami chcielibyście zrobić z tej książki cukiereczka. Bo co by się stało, jakby nikt nie umarł? Jakby wasi kochanieńcy bohaterowie zostali? Nuda, po prostu nędza! Wszystko w takim razie było by tak słodziuśkie, jak w epilogu!
W pewnym sensie to ty masz racje... Ja tam nie osładzam tej powieści bo co to by była za książka jakby tam nikt nie zginął? No ale pomyślmy. Jakby nikt nie umarł to by nie było tych wszystkich książek. Bo Harry nie byłby wyjątkowy... Bo by jego rodzice żyli... No to bez sensu...
__________________
Od cnoty Gryfonów, Kretynizmu Puchonów, i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów, STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
Dom:Gryffindor Ranga: Prefekt Gryffindoru Punktów: 431 Ostrzeżeń: 0 Postów: 113 Data rejestracji: 25.01.09 Medale: Brak
Więc najgorsze było... zakończenie. Wiem, wiem, na pewno każdy cieszy się ze śmierci Voldemorta, ale Mógłby zginąć ktoś z tych dobrych, np. Hermiona, Ron albo Harry. A w książce wszystko układa się dobrze i to jest najbardziej denerwujące. Powinno być coś dramatycznego, żeby książka nie była taka, no, zbyt słodka.
No i to wszystko, co przedstawia Harrego jako bohatera, ktorym wcale nie był, przynajmniej nie do końca.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -94 Ostrzeżeń: 1 Postów: 41 Data rejestracji: 25.01.09 Medale: Brak
Mi się nie podoba że umierają fajne postacie takie jak: zgredek, Fred, Dumledor itp. A tak po za tym to mi się bardzo podoba ponieważ lubię książki o rodzaju fantazy. To na tyle .
Dom:Ravenclaw Ranga: Barman w Dziurawym Kotle Punktów: 1332 Ostrzeżeń: 3 Postów: 519 Data rejestracji: 25.12.08 Medale: Brak
Ta "idealność" Hermiony. To, że akurat trzyma z nimi dziewczyna taka uzdolniona itp. To trochę żenujące.
I jeszcze może to, że jest dwóch chłopaków i dziewczyna. Jak zwykle. Wolałabym wersję bez płci pięknej.
To, że Harry jest "Chłopcem Który Przeżył" i ogólnie taki idealny. Wolałabym wersję, gdzie wszyscy sądzą, że to Harry, a tu myk, bo tym Wybrańcem jest Neville.
Ta przesadność Dumbledore' a. Ciągle tylko "Harry uważaj" itp. Staruszek trochę przesadził.
I dziwi mnie, że Harry dopiero w piątej części zobaczył testrale (czy jak im tam). Niedopracowanie Rowling?
No i śmierć Zgredka. To fragment, za który znienawidziłam (na pewien czas) Panią Jo Rowling. No.
Ciao.
__________________
'Złota gwiazdka spłynęła bokiem po jego skroni i policzku, po czym wsiąkła w poduszkę'
- Córka Robrojka - M. Musierowicz
~ ~ ~
'Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje'
- Księżyc w nowiu - S. Meyer
~ ~ ~
'Życie jest różne, dobre i złe, naturalnie. Ale jak ktoś je widzi na czarno, to od razu stwierdza, że je zna, a jak na biało czy tam na różowo, to - że nie ma się o życiu pojęcia'
- Niespokojne godziny - I. Jurgielewiczowa
~ ~ ~
'Jeśli będziesz szanował tylko prawdę, nie będziesz miał wiele do szanowania. Dwa plus dwa równa się cztery, to będzie jedyny obiekt twojego szacunku. Poza tym będziesz stykał się z rzeczami niepewnymi: uczucia, normy, wartości, wybory - to wszystko konstrukcje delikatne i płynne. Nie ma w nich nic z matematyki. Szacunkiem darzy się nie to, co jest zatwierdzone, lecz to, co jest proponowane'
- Dziecko Noego - E. E. Schmitt
~ ~ ~
'To zabawne, do czego człowiek robi się zdolny, kiedy w grę wchodzi coś, czego nie można mieć'
- Przed świtem - S. Meyer
~ ~ ~
'Bo [wszystko] jest proste. Trzeba w to wierzyć. Wiedzieć czego się chce i do tego dążyć'
- Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Miłość jest okrutna i bezwzględna. Trzeba stale mieć się przed nią na baczności. Strzec siebie przed jej otchłanią. I kochać świat. To wystarczy. By poczuć się szczęśliwym'
- Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Najgorszy z życiowych błędów polega na tym, że jesteśmy tacy, jakimi chcą nas widzieć inni ludzie'
- Ja tego nie przeżyję! - R. Rushton
~ ~ ~
'Czasami musimy ludzi ranić, by się nie rozpaść. Ale musimy robić to z miłością, i tyle'
- Egzamin dojrzałości - L. Lowry
~ ~ ~
'Sława i wsparcie fanów oznacza, iż należy pomóc innym w realizacji ich marzeń. A to, że czyjeś marzenia niekoniecznie wiążą się z telewizyjnymi kamerami i mnóstwem pieniędzy , wcale nie oznacza, że są one mniej ważne'
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.