Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 136
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 30.08.11
Medale:
Brak
|
Moim skromnym zdaniem, takiego tematu nie ma na forum. (Jak jest to przepraszam, bo nie znalazłam) Jest tylko temat poświęcony książce, czyli siłą rzeczy - musiał przyjść czas, aż ktoś wypowie się na temat filmu w osobnym wątku. Widziałam, jak o filmie piszecie pod tematem o książce, więc pozwoliłam sobie zahaczyć o owe, filmowe DPS.
Dead Poets Society, znane jako Stowarzyszenie Umarłych Poetów, to poryw wyobraźni Petera Weira, genialnego reżysera, który rolę Johna Keatinga dał, nikomu innemu jak Robinowi Williamsowi. Według mnie, lepiej sobie tej roli i odtwórcy nie mógł wymyślić. Kocham tamtejszych bohaterów! Wielbię, bóstwie. Wykreowanie tak, chwytających dzień postaci jest fenomenem. Przynajmniej dla mnie. Wielkim szacunkiem darzę ten film i uważam, kinematografia byłaby bez niego uboższa.(Jak bez kolejnych paru filmów)
A wy co myślicie o tym filmie?
Pozdrawiam,
Prongs
__________________
O młodych mówiło się, że to oni zbudują nowy lepszy świat. [...] Zawsze tak się mówi, po czym młodzi się starzeją i zostawiają następnym młodym ten sam świat, który oni zastali. Świat nie da się tak łatwo ruszyć z miejsca.
Wiesław Myśliwski
"Oh, kapitanie, mój kapitanie!"
- drogi Gościu, jeśli masz odwagę - nazywaj mnie tak.
"You say that you love rain, but you open your umbrella when it rains. You say that you love the sun, but you find a shadow spot when the sun shines. You say that you love the wind, but you close your windows when wind blows. This is why I am afraid, you say that you love me too."
William Shakespeare
Pozdrawiam serdecznie lilyy.
Edytowane przez Prongs dnia 26-11-2011 12:40 |
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,186
Data rejestracji: 19.07.11
Medale:
|
Film znany przeze mnie dość dobrze - i to jeden z tych, na których choćbym nie wiem jak się starała, to zawsze ryczę pod koniec. Kreacja Johna Keatinga znakomita. Od razu nasuwa się mi cytat, który zapisał mi kiedyś trener na na okładce "Stowarzyszenie...": "Serce można złamać na wiele sposobów. Historia zna wiele serc złamanych przez miłość, ale tym co naprawdę może złamać serce, jest pozbawienie go marzeń - jakiekolwiek te marzenia są." Paul Buck. Książkę posiadam ale muszę przyznać ze nie dorównuje filmowemu pierwowzorowi.
__________________
|