Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16000
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,936
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Ekranizacja słynnej powieści Jamesa Jonesa relacjonuje losy oddziału amerykańskich żołnierzy walczących w bitwie pod Guadalcanal. Oglądamy lądowanie na wyspie, które nieoczekiwanie spotyka się z oporem ze strony Japończyków. Amerykanie toczą krwawe starcia z wrogiem i ewakuują ocalałych. W sytuacji, gdy walka o zwycięstwo zmienia się w walkę o przetrwanie, żołnierzy - od wysokich rangą dowódców po zwykłych szeregowych - połączą niezwykle silne więzy emocjonalne, które niejednokrotnie zadecydują o ich dalszym losie...
Co sądzicie o filmie? Podobał Wam się, czy raczej macie negatywne odczucia, co do tego filmu?
Ostatnio byłam w kinie na tym filmie, w ramach Festiwalu Kina Amerykańskiego. Co prawda film trwa trzy godziny, ale naprawdę warto. Z początku byłam sceptycznie, co do tego nastawiona, pamiętając Szeregowca Ryana i inne filmy wojenne. Jednak po seansie, stwierdziłam, że sposób, w jaki Terrence Malick przedstawił wojnę, jest jedyny i niepowtarzalny. Jednak, żeby zrozumieć o co chodzi, trzeba go oglądnąć. Sądzę, że osoby niedojrzałe, nie zrozumieją piękna tego filmu, a zwłaszcza przekazu, który jest w nim ukryty.
Edytowane przez N dnia 29-04-2012 23:14 |
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 34
Ostrzeżeń: 0
Postów: 14
Data rejestracji: 20.04.12
Medale:
Brak
|
Kocham filmy wojenne i ten jest zdecydowanie najlepszym o II wojnie światowej. Pierwsze pół godziny było trochę nudne, ale potem film robił się coraz lepszy. Moja ulubiona scena to ta z granatem - chyba wiadomo o którą chodzi. Ścieżka dźwiękowa jest także świetna, kocham słuchać muzyki z tego filmu. Tylko trochę irytuje mnie to, że George Clooney był wymieniony w głównej obsadzie, a był w filmie przez 30 sekund!
__________________
"For most people, the hospital is a scary place. A hostile place. A place where bad things happen. Most people would prefer church, or school, or home, but I grew up here. While my mom was on rounds, I learned to read in the OR gallery, I played in the morgue, I colored with crayons on old ER charts. Hospital was my church, my school, my home; hospital was my safe place, my sanctuary. I love it here. Correction: loved it here"
- dr. Meredith Grey
|