Dom:Gryffindor Ranga: Sklepikarz z Pokątnej Punktów: 826 Ostrzeżeń: 0 Postów: 213 Data rejestracji: 07.05.11 Medale: Brak
Jeśli stworzyć to chyba Insygnia, ale jeśli żeby poszukiwać tak jak Harry by zabić Voldemorta to raczej Horkruksy, bo po co poszukiwać czegoś czym można zabić skoro ten ktoś i tak naprawdę nie umrze ? To jak walenie grochem o ścianę.
A jeśli wybrać jakie Insygnium... sama nie wiem. Do każdego mnie ciągnie, ale czy byłabym godna posiadać którekolwiek? Sama nie wiem.
__________________
Śmierć będzie ostatnim wrogiem który zostanie pokonany.
Każdy ma coś o co warto walczyć.
Chcieć osiągnąć coś co nieosiągalne, spróbować i mieć tą świadomość że się próbowało, żeby nie żyć ze świadomością że nigdy się nie spróbowało.
Prawdziwy pan śmierci nigdy przed nią nie ucieknie tylko zmierzy się z nią twarzą w twarz wiedząc że nikogo ona nie ominie.
Chyba zatem nie mamy wyboru. Musimy iść naprzód.
Czy kiedykolwiek mieliśmy inny wybór? Zawsze musieliśmy iść naprzód.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników Hogs i gości , ale szczególnie tych którzy mnie pozdrawiają z bliżej nie określonych powodów ^^
Lubię moją gruszkową różdżkę, więc przy niej zostanę a tak serio, mimo że często mam ochotę miotnąć avadą w sąsiadkę, stworzenie choćby jednego horkruksa napawa mnie obrzydzeniem. Gdyby zaszła potrzeba poszukiwania i zniszczenia cząstek duszy jakiegoś Voldiego II, to chętnie, chociaż nie wiedziałabym od czego zacząć. Z insygniów chętnie przygarnę pelerynę, bieganie po mieście i rozrzucanie łajnobomb brzmi ciekawie.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 305 Ostrzeżeń: 0 Postów: 105 Data rejestracji: 23.11.12 Medale: Brak
Na pewno Insygnia. A dlaczego? Tworząc horkruksy trzeba kogoś zabić a ja nie mogłabym tego zrobić. Poza tym peleryna niewidka, jako jedna z Insygniów, byłaby bardzo przydatna
__________________
"Świat wcale nie dzieli się na dobrych ludzi i śmierciożerców, bo wszyscy mamy w sobie tyle samo dobra, co zła. Tylko od nas zależy, jaką drogą pójdziemy."
Dom:Gryffindor Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza Punktów: 919 Ostrzeżeń: 0 Postów: 269 Data rejestracji: 21.09.13 Medale: Brak
Chciałbym mieć możliwość swobodnego przechadzania się po Hogwarcie (jeśli już o tym mowa) i swobodnego, lub też nie go odkrywania. To było by coś dla mnie.
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 614 Ostrzeżeń: 1 Postów: 314 Data rejestracji: 20.09.13 Medale: Brak
Insygia... Horkruksy są takie...anty dobre... Musiałabym kogoś unicestwić...
Insygia są takie owiane legendą, tajemnicą, po prostu stworzone dla mnie...
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Administratorów: 8
a tak serio, mimo że często mam ochotę miotnąć avadą w sąsiadkę, stworzenie choćby jednego horkruksa napawa mnie obrzydzeniem. Gdyby zaszła potrzeba poszukiwania i zniszczenia cząstek duszy jakiegoś Voldiego II, to chętnie, chociaż nie wiedziałabym od czego zacząć. Z insygniów chętnie przygarnę pelerynę, bieganie po mieście i rozrzucanie łajnobomb brzmi ciekawie.
