· Molly i Syriusz |
~Nymphadora_Tonks3
|
Dodany dnia 02-07-2012 18:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 208
Ostrzeżeń: 0
Postów: 68
Data rejestracji: 28.06.12
Medale:
Brak
|
Syriusz lekceważył niebezpieczeństwo, które przed nimi się pojawiło, a Molly troszczyła się o swoją rodzinę i bliskich, bo kiedyś straciła dwóch braci - zabili ich śmierciożercy.
__________________
The last enemy that shall be destroyed is death.
Kiedy patrzymy na śmierć albo na ciemność, lękamy się tylko nieznanego, niczego więcej.
~Albus Percival Wulfryk Brian Dumbledore
|
|
|
|
~Natalia Tena
|
Dodany dnia 01-08-2012 13:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2599
Ostrzeżeń: 0
Postów: 743
Data rejestracji: 16.07.12
Medale:
Brak
|
nigdy nie zauważyłam, żeby Molly nie lubiła Syriusza. Bała się o Harry'ego, bo Syriusz traktował go jako dorosłego, mimo tych 15 lat. Molly traktowała go jako syna, więc może dlatego tak było.
__________________
Chciałabym wszystkich serdecznie przeprosić - zwłaszcza RazoraBMW, Asika i Toma Riddle'a, a także wszystkich innych, którzy zostali zapoznani z informacją o rzekomej śmierci jednej z użytkowniczek - Machete. To co pisałam/mówiłam było wyjątkowo dziecinne i głupie i chcę za to przeprosić.
Odchodzę także z Hogsmeade, już nie będę wracać.
|
|
|
|
~Estelle
|
Dodany dnia 01-08-2012 13:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 275
Ostrzeżeń: 2
Postów: 149
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak
|
Nie odczułąm żeby go nie lubiła. Raczej bałą się jego lekkomyślności w tak ciężkich czasach
__________________
Pamiętasz ten moment, kiedy jako dziecko, w wieku koło siedmiu lat, malujesz obrazek i niebo to niebieski pasek u góry kartki? I wtedy przychodzi ten moment rozczarowania, kiedy nauczyciel mówi ci, że tak naprawdę niebo zajmuje cała wolną przestrzeń na rysunku. I to jest ta chwila, kiedy życie zaczyna być coraz bardziej skomplikowane i nieco nudniejsze, ponieważ zamalowywanie kartki na niebiesko jest raczej nużącym zajęciem. - Alan Rickman
|
|
|
|
~Nat_Hermiona
|
Dodany dnia 19-08-2012 14:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 256
Ostrzeżeń: 0
Postów: 56
Data rejestracji: 14.08.12
Medale:
Brak
|
Nie robiła tego z przymusu. Wszyscy mieli jeden cel. Zniszczyć Sam-Wiesz-Kogo. Ci co mieli na sobie ten cel to przyjaciele, ci co mieli cel zniszczyć Pottera i Albusa to wrogowie. Tak powiem. A i nie 'podobno' była jego kuzynką, tylko była, bo wszyscy czarodzieje czystej krwi, są ze sobą jakoś powiązani.
_________________________________
Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć.
|
|
|
|
~Luniaczek
|
Dodany dnia 19-08-2012 14:32
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 267
Ostrzeżeń: 0
Postów: 116
Data rejestracji: 09.08.12
Medale:
Brak
|
no nie lubiła go , na spotkaniach Zakonu Feniksa , jak Syriusz chciał powiedzieć Herr'emu więcej( Co uważam za słusznę , bo powienien wiedziec na czym stoi , chociaż przekazać mu tylko rombek sytuacji , ale zeby wiedział) Strasznie się uwzieła na niego , ale wiemy jaka była Molly , duzo w zyciu przeszła , wiec jesteśmy skłonni jej wybaczyc niechęć do syriusza . Ale tak , musieli się wszyscy zjednoczyc w obliczu zła , to im pomogło go przezwyciężyć , ona to zrozumiała , i zbliżyła sie do syriusza , był w końcu jej kuzynem , dalekim ale kuzynem , a rodzinę traktuje się dobrze . Powinno się , a po śmierci Syriusza , ona bardzo rozpaczała , bo jednak go polubiła
__________________
Łap Buziakaaa drogi Gościu ; *** <3
http://gochat.in/twiggykc piszcie mordix!
|
|
|
|
~Ms Potter
|
Dodany dnia 03-09-2012 13:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 57
Ostrzeżeń: 0
Postów: 22
Data rejestracji: 18.08.12
Medale:
Brak
|
Jak powiedział Lupin : " Jest tylko mała grupa czarodziejów , którym możemy zaufać . Jak zaczniemy się między sobą sprzeczać to koniec . "
__________________
"- To prezenty od twoich przyjaciół i wielbicieli - powiedział rozpromieniony Dumbledore - To, co się wydarzyło w podziemiach, jest ścisłą tajemnicą, więc oczywiście, wie o tym cała szkoła. Przypuszczam, że twoi przyjaciele, panowie Fred i George Weasley'owie są odpowiedzialni za próbę przysłania ci tutaj sedesu. Zapewne uważali, że to cię rozbawi. Pani Pomfrey uznała to jednak za sprzeczne z wymogami higieny i skonfiskowała ów dar."
"- Nie możecie tego zrobić bez mojej zgody, no i musielibyście mieć kilka moich włosów.
- No i w tym miejscu nasz plan się wali, to fakt - powiedział George - bo przecież nie zdobędziemy paru twoich włosów bez twojej zgody.
- No jasne, jest nas tylko trzynaścioro na jednego faceta, któremu na dodatek nie wolno użyć czarów, nie mamy szans - dodał Fred."
|
|
|
|
~xFleur_Delacourx
|
Dodany dnia 23-12-2012 00:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 426
Ostrzeżeń: 0
Postów: 153
Data rejestracji: 19.12.12
Medale:
Brak
|
Oni się lubili ale w głębi duszy,wkońcu nie każdu musi się tak bardzo lubić żeby ąż się z tego nie rozstawać.
__________________
De Serpentard ruse
Poufsouffle cretinisme
Serdaigle propre omniscience
Mefiez-vous nous Gryfindorze!!!
|
|
|
|
~HermaGranger3749
|
Dodany dnia 23-12-2012 09:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 39
Ostrzeżeń: 0
Postów: 25
Data rejestracji: 23.12.12
Medale:
Brak
|
Ja uważam że Molly lubiła sSyriusza czasem sie sprzeczali ale myśle że sie lubili |
|
|
|
~Hermiona516
|
Dodany dnia 23-12-2012 09:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 2
Postów: 263
Data rejestracji: 19.12.12
Medale:
Brak
|
Mi się wydaje że Molly lubiła Syriusza ale nie popierała jego metod wychowania
__________________
|
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 16-01-2013 23:53
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Jasne, że się lubili, Molly miała po prostu duży temperament, łatwo się denerwowała, a co za tym idzie - wrzeszczała na wszystkich po kolei. Bała się o Harry'ego i denerwowało ją, jak (jej zdaniem) nieodpowiedzialnie Syriusz podchodził do spraw wychowania. Uważała, że Harry, Ron i Hermiona są zbyt młodzi żeby wiedzieć o pewnych rzeczach i denerwowało ją, że nie miała wpływu na decyzje Syriusza w sprawie Harry'ego.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~Vella
|
Dodany dnia 21-07-2013 23:05
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Gracz Quidditcha Slytherinu
Punktów: 117
Ostrzeżeń: 0
Postów: 44
Data rejestracji: 20.07.13
Medale:
Brak
|
Ja sądzę że ona nic do Syriusza nie miała tylko straaasznie martwiła się o Harry'ego i nie podobało jej się to że Syriusz traktuje go jak James'a
__________________
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć...
Tylko człowiek, który kochał, umiera jak człowiek...
Jedyną wadą nieśmiertelności jest to, że przychodzi ona dopiero po śmierci...
]Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed śmiercią...
|
|
|
|
~Priori Incantatem
|
Dodany dnia 26-09-2013 14:17
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Molly wcale nie nie lubiła Syriusza, wręcz przeciwnie. Ale jednocześnie starała się go nieco hamować, tylko i wyłącznie ze względu na jego nieco lekkomyślne zachowanie, nic więcej. |
|
|
|
~Blackdobby
|
Dodany dnia 09-10-2013 21:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 614
Ostrzeżeń: 1
Postów: 314
Data rejestracji: 20.09.13
Medale:
Brak
|
Wszyscy musieli się zjednoczyć, aby wygrać tę bitwę. Więc Molly i Black też tak postąpili.
Chyba Molly po prostu trochę bała się Syriusza!
Nawet go pomściła w 7 części...w pewnym sensie!
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
|
|
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 09-10-2013 21:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Oni się nie lubili bo rywalizowali o względy Harrego. A Molly przebywała w jego domu bo to była siedziba Zakonu.
__________________
|
|
|
|
~Violetta Smith
|
Dodany dnia 23-10-2013 14:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 2
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1
Data rejestracji: 23.10.13
Medale:
Brak
|
Molly lubiła Syriusza ale myślała że daje zły przykład.
Jego śmierć bardzo przeżywała ale nie dawała tego po sobie pozanać.
Byli rodziną |
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 23-10-2013 18:09
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Kuzynami byli na 100% ( jest o tym wyraźne wspomniane w V tomie ). Czy go nie lubiła ? Molly była piekielnie nadopiekuńczą osobą, chcącą zbawić świat i udawać, że nic nikomu nie zagraża, nikogo o niczym powiadamiać, pragnąc Wybrańca pozostawiać w stanie błogiej nieświadomości. Ważniejsze przecież jest np. sprzątnięcie kurnika, szykowanie puddingu z indyka, odgnamianie Nory, sprzątanie w Kwaterze Głównej.
Moim zdaniem to bardzo z jej strony nie w porządku, że chciała o wszystkim decydować. Owszem, można bawić się w górnolotne stwierdzenia, "że Harry był dla niej synem, kochała go jak matka", ale to Syriusz był jego ojcem chrzestnym. Strasznie się szarogęsiła i lubiła każdym rządzić, narzucać swoje zdanie, uważając się za Bóg wie kogo...Mundungus złodziej, Syriusz lekkomyślny, Fleur nieodpowiednia dla Billa, Hermiona ( w IV tomie ), kiedy Rita pisała swoje bzdury na temat rzekomej miłości HP i Granger zła, Artur nieodpowiedzialny, bo szwy chciał sobie po mugolsku zmienić, Fred i George też nie cacy, bo chcieli mieć sklep, nawet Stworkowi się oberwało, bo nie sprzątał domu Blacka. Ta wszechogarniająca nadopiekuńczość oraz mania dyrygowania każdym i o każdej porze niejednego mogłaby wyprowadzić z równowagi.
Z pewnością poczuła jakieś wyrzuty sumienia po śmierci Łapy. A już szczególnie powinno być jej wstyd za to, że wypomniała Wąchaczowi Azkaban ( przecież był NIEWINNY do Jasnej Anielki ) i sugerowanie, że Chłopiec z blizną nie miał z niego pożytku.
__________________
|
|
|
|
~hermiona_182312
|
Dodany dnia 23-10-2013 18:27
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2519
Ostrzeżeń: 0
Postów: 690
Data rejestracji: 24.09.11
Medale:
Brak
|
Hm... a to zagwozdka Cóż Molly zależało na jedności wszystkich, nie chciała walczyć ze swoimi. To, że Syriusz czasem ja denerwował nie znaczy, że go nienawidziła, no i jeszcze więzy rodzinne coś załatwiły :/ Osobiście, że Molly przeszło po pewnym czasie. W domu Syriusza była w końcu także siedziba Zakonu, była tam potrzebna. Potem się pogodzili i dobrze, nie powinni się spierać o różnice zdań, czy Harry i jego przyjaciele powinni walczyć, czy nie z reszta i tak do tego w końcu doszło
__________________
Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,
Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli. <3
Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego.
|
|
|
|
~pottermanka135
|
Dodany dnia 11-01-2014 21:23
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 143
Ostrzeżeń: 1
Postów: 107
Data rejestracji: 06.01.14
Medale:
Brak
|
Ona poprostu denerwowała się o Harrego a ich kłótnia to poprostu różnica charakterów
__________________
od przebiegłości ślizgonów
od kretynizmu puchonów
i od wiedzy o własnej wszech wiedzy krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
|
|
|
|
~Electro24
|
Dodany dnia 22-05-2014 19:50
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 135
Ostrzeżeń: 0
Postów: 43
Data rejestracji: 13.05.14
Medale:
Brak
|
Zgadzam się z tym,że obydwoje nie mieli zbyt łatwych charakterów....
Mimo mnóstwo kłótni,bardzo się lubili i troszczyli o Harrego.
Ale jak powiedziałam,Syriusz i Molly to ,,mieszanka wybuchowa''
__________________
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich czytelników Harrego Pottera
|
|
|
|
~Avenn
|
Dodany dnia 09-05-2015 13:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 118
Ostrzeżeń: 0
Postów: 45
Data rejestracji: 04.05.15
Medale:
Brak
|
Myślę, że nie było tak, że się nie lubili. Po prostu Molly uważała Syriusza za trochę nieodpowiedzialnego człowieka i niepoważnego. A Syriuszowi nie zależało, zeby go wszyscy lubili.
Ostatecznie zaufala mu, bo jeśli miała z kimś współpracować, to jak miałoby to przebiegać, gdyby nie ufała mu?
__________________
|
|
|