· Wspomnienia Snape'a - książka i film |
~kotek7777
|
Dodany dnia 02-08-2011 23:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 90
Ostrzeżeń: 0
Postów: 25
Data rejestracji: 01.08.11
Medale:
Brak
|
Ostatnio oglądałam 2 część Insygniów Śmierci, w której świetnie zrobili wspomnienia Snape'a (moment, w którym Snape płacząc, prosi Dumbledore'a by ocalił Lily jest naprawdę poruszający) i zastanawiam się, czy lepsze są wspomnienia w książce, czy w filmie. Ja osobiście mam problem z odpowiedzią. Może wam uda się to rozstrzygnąć, a przy okazji możecie podkreślić dobre i złe strony obu...
Edytowane przez Lady Holmes dnia 02-08-2011 23:11 |
|
|
|
~Hermiona181
|
Dodany dnia 03-08-2011 21:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 59
Ostrzeżeń: 0
Postów: 16
Data rejestracji: 19.07.11
Medale:
Brak
|
Mnie osobiście wzruszyły bardziej wspomnienia w książce i były one prze rożne smutne, szczęśliwe. Ale myślę że Snape był najbardziej fascynującą postacią w całej serii.Nigdy nie wiadomo było do końca co za chwilę zrobi. Chociaż nie przepadałam za nim do końca ale jednak po przeczytaniu jego wspomnień i jaki naprawdę on był zrobiło mi się go żal że umarł i że był tak mocno zakochany i tę miłość stracił przez jedną nie przemyślaną odpowiedź. Jednak mi bardziej się to podoba że Lili jest z Jamesem. Gdyby nie zostali najpierw parą a później małżeństwem nie było by Harrego... |
|
|
|
~Densho
|
Dodany dnia 03-08-2011 21:07
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 37745
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,722
Data rejestracji: 02.08.11
Medale:
|
A mnie podobały się oba wspomnienia. W książce jak zawsze jest wszystko szerzej opisane, ale z drugiej strony gdy zobaczyłam takiego leżącego na ziemi Snape'a, takiego bezbronnego i gdy ta łza spływała mu po policzku, nie opanowałam się i także uroniłam łezkę. Zrobiło mi się go żal.
__________________
[...] Za bardzo mi na tobie zależało. Bardziej mi zależało na twoim szczęściu niż na tym, byś poznał prawdę, bardziej na twoim spokoju niż na moim planie, bardziej na twoim życiu niż na życiu innych osób, które mogły je stracić, gdyby cały plan zawiódł. Innymi słowy, zachowałem się tak, jak się tego spodziewał Voldemort po nas, głupcach, którzy kochamy. [...] Co mnie mogło wówczas obchodzić, że w jakiejś mglistej przyszłości zginie nieokreślona liczba bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi i stworzeń, skoro ty byłeś żywy i szczęśliwy tu i teraz? [...]
Albus Dumbledore
|
|
|
|
~Annalisa Louis
|
Dodany dnia 03-08-2011 21:29
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Barman w Dziurawym Kotle
Punktów: 1391
Ostrzeżeń: 0
Postów: 345
Data rejestracji: 29.06.11
Medale:
Brak
|
Osobiście uważam , że i w książce i w filmie były one<wspomnienia> bardzo dobrze opisane/pokazane. Zarówno te z książki i filmu były bardzo wzruszające i ukazywały Mistrza Eliksirów , jako takiego nawet całkiem normalnego człowieka , który mimo tego , że był zimnym draniem to jednak miał serce.
Edytowane przez Lady Holmes dnia 03-08-2011 21:58 |
|
|
|
~jekyll
|
Dodany dnia 05-08-2011 12:38
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 36
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 05.08.11
Medale:
Brak
|
Wspomnienie Snape'a w filmie w ogóle mi się nie podobało. Ten płaczący Snape nad martwym ciałem Lily był po prostu żałosny - nie wyglądało to naturalnie - wręcz sztucznie. |
|
|
|
~Hermionka111213
|
Dodany dnia 05-08-2011 12:40
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2002
Ostrzeżeń: 1
Postów: 610
Data rejestracji: 27.03.11
Medale:
Brak
|
Hmm... W książce było to bardziej rozbudowane, ale ten moment w filmie bardzo mile mnie zaskoczył. Podobała mi się ta scena i to przy niej płakałam jak dziecko nad stłuczonym kolanem.
Nie potrafiłabym chyba wybrać, więc w ankiecie nie głosuję.
__________________
"Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą..."
__________________________
Bardzo mocno pozdrawiam właśnie... ciebie. ;D
Podpisano: Przyszła pani Malfoy. <3
Edytowane przez Hermionka111213 dnia 05-08-2011 12:41 |
|
|
|
~Therion
|
Dodany dnia 05-08-2011 12:42
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1016
Ostrzeżeń: 0
Postów: 451
Data rejestracji: 03.07.11
Medale:
Brak
|
Wspomnienie Snape'a w filmie w ogóle mi się nie podobało. Ten płaczący Snape nad martwym ciałem Lily był po prostu żałosny - nie wyglądało to naturalnie - wręcz sztucznie.
Jak dla mnie wyglądalo to bardzo naturalnie. Ale każdy ma swoje zdanie.
Ja również mam problem z odpowiedzią. Zarówno przy książce, jak i przy filmie łzy ciekły. W książce były dokłądniej opisane, to fakt, jednak fragment w filmie byl cudowny. Muzyka, ah.. Naprawdę dziękuję reżyserowi.
__________________
Hear The Sound
The Angel Come Screaming.
__
Pozdro Dla Ziomali
Killjoys!
MAKE
SOME
NOISE
Scabior <3
|
|
|
|
~Raksha
|
Dodany dnia 05-08-2011 13:03
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 585
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 05.08.10
Medale:
Brak
|
Hmm... cóż, w książce było tego nieco więcej, było więcej szczegółów i odpowiedzi. Jednak w filmie wspomnienia Seva były jedną z rzeczy, które mnie nie zawiodły. Ba, bardzo mi się podobały... choć trudno się przyzwyczaić do widoku Rickmana z takim wyrazem twarzy ;] No i.. nie wiem, co wybrać. Wspomnienia podobały mi się i tu, i tu. Chyba jednak pozostanę neutralna ;p
__________________
|
|
|
|
~Sophia
|
Dodany dnia 05-08-2011 13:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1427
Ostrzeżeń: 0
Postów: 411
Data rejestracji: 09.01.11
Medale:
Brak
|
Trochę inaczej wyobrażałam sobie niektóre momenty i postacie po przeczytaniu książki... Uważałam, że książka była lepsza, chociaż bardziej płakałam na filmie, nie wiem czemu... (to mój ulubiony fragment insygniów)
__________________
"-U nas na święta- powiedziałem- będzie Bunia, ciocia Donata i stryjek Eugeniusz.
- A u nas- powiedział Alcest- będzie biała kiełbasa i indyk."
~Nowe przygody Mikołajka
Snape: Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
Harry:Tak.
Snape:Tak, proszę pana.
Harry:Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze.
Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!
Pozdrawiam Cię drogi Gościu!
|
|
|
|
~majka23
|
Dodany dnia 13-08-2011 22:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 91
Ostrzeżeń: 0
Postów: 23
Data rejestracji: 16.07.11
Medale:
Brak
|
Nie cieripałam Snape'a dopóki nie przeczytałam o jego wspomnieniach. Ryczałam i na wspomnieniach w książce, i w filmie, więc uważam, że oba wspomnienia były niezwykle poruszające. |
|
|
|
~Gryf5r
|
Dodany dnia 13-08-2011 22:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 673
Ostrzeżeń: 0
Postów: 162
Data rejestracji: 08.08.11
Medale:
Brak
|
Płakałam i czytając i oglądając. Podobała mi się ta scena przedstawiona w filmie jak i w książce, jednak w książce bardziej Pewnie dlatego, że jest poświęcone jej więcej stron niż kadrów w filmie Ale ta miłość Severusa jaką darzył Lily i jeszcze ten patronus... doprowadza mnie do tego, że coraz bardziej nienawidzę Jamesa, a Lily za to, że nie wybrała Snap'a, chociaż może gdyby jej powiedział jakimi uczuciami ją obdarzał to zmieniło by bieg całej sprawy. W każdym razie po tej scenie na pewno każda dziewczyna marzy, żeby była tak kochana przez swojego wybranka
__________________
Rzecz nie jest w tym jaki jesteś, lecz jaki nie jesteś. "
Albus Dumbledore
|
|
|
|
~paciorx123
|
Dodany dnia 13-08-2011 22:29
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 12
Ostrzeżeń: 1
Postów: 50
Data rejestracji: 12.08.11
Medale:
Brak
|
Bardzo mnie się podobało wspomnienie z książki. Ale jak było to zekranizowane w filmie to mnie prawie do płakania wzięło. Najbardziej poruszyła mnie scena kiedy Snape przytulił się do martwej Lily oraz gdy prosił dumbledora o bronienie jej. To jedyna część filmu i książki która mnie poruszyła
Pozdrawiam Gryfindor |
|
|
|
^N
|
Dodany dnia 13-08-2011 22:30
|
Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16000
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,936
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Wspomnienia w filmie były po prostu takie, że 'pożalsięboże'. Krótkie, mało treściwe, bez szczegółów. Coś okropnego. Zdecydowanie wolę wspomnienia w książce. Były napisana w taki sposób, że musiałam dwa razy cały rozdział czytać, bo tak mi się podobały. Wszystko w nich było uwzględnione, każdy szczegół. A w filmie? Niecałe 10 minut. Bardzo mi się wspomnienia w filmie nie podobały. |
|
|
|
~levicorpus_
|
Dodany dnia 13-08-2011 22:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 162
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 08.08.11
Medale:
Brak
|
Ja myślę, że i w filmie i w książce wspomnienia Snape'a były świetne. Chociaż zawsze większość scen bardziej podoba mi się w książce, tak jeśli chodzi o wspomnienia Severusa skłaniałabym się ku filmowi. Było tam zawarte prawie wszystko i do tego bardzo pięknie ukazane, a oprócz tego była dodatkowa scena, w której Snape idzie do domu Potterów i ściska martwe ciało Lily... To było bardzo wzruszające.
__________________
Śmierć będzie ostatnim wrogiem który zostanie zniszczony.
The last enemy that shall be destroyed is death.
|
|
|
|
~tressa
|
Dodany dnia 14-08-2011 09:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 285
Ostrzeżeń: 0
Postów: 122
Data rejestracji: 26.07.11
Medale:
Brak
|
Snape był taką postacią, że nie ważne czy w książce czy w filmie jego wspomnienia były tak pouszające, że nie łatwo było się powstrzymać od uronienia łezki tyle się wtedy wyjaśniło. A poza tym łatwo jest ludziom oceniać po pozorach, nigdy nie wiemy jaki kto jest naprawdę... Myślę, ze wspomnienia opisane w książce były świetnie pokazane w filmie..Trudno powiedieć które były lepsze, ale chyba jednak książka wygrywa nad filmem... zresztą jak zawsze
__________________
- Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam. - A co mi dasz w zamian, Severusie? - W zamian? - Snape wytrzeszczył oczy na Dumbledore`a, a Harry spodziewał się, że zaprotestuje, ale po długiej chwili powiedział: - Wszystko.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH KTÓRZY MNIE POZDRAWIAJĄ! :*
|
|
|
|
~cukrowamyszka
|
Dodany dnia 14-08-2011 21:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 181
Ostrzeżeń: 0
Postów: 25
Data rejestracji: 20.07.11
Medale:
Brak
|
Bardzo ciężko stwierdzić, które wspomnienia lepsze. W książce podobają mi się, ponieważ są poukładane zgodnie z kolejnością i dowiadujemy się z nich, jaki naprawdę był Snape. W filmie brakowało kilku wspomnień, ale za to bardzo wzruszyła mnie scena, kiedy Sev odnajduje w pokoju martwą Lily i ją przytula. To chyba najpiękniejszy moment w całym filmie.
__________________
"Sekretne utrapienia Harry'ego Pottera... ach, mój Boże, Potter, co ciebie znowu trapi?"
|
|
|
|
~Dracon_Malfoy
|
Dodany dnia 14-08-2011 21:20
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 512
Ostrzeżeń: 1
Postów: 211
Data rejestracji: 08.07.11
Medale:
Brak
|
Dla mnie to oczywiste że w książce , ponieważ było o wiele więcej szczegółów dla mnie ( jak i chyba dla każdego ) są bardzo ważne.
Zresztą ja przeczytałam IŚ przed filmem dlatego wolałam "ruszyć mózgiem" i to sobie wyobrazić .
__________________
Mądrości Doumbledora
Wytrwałości Snepa
Poczucia prawdy Hermiony
Prawości Percye'go
Dopomóż nam J.K Rowling
|
|
|
|
~Evans558
|
Dodany dnia 10-01-2012 23:14
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1246
Ostrzeżeń: 0
Postów: 286
Data rejestracji: 28.12.11
Medale:
Brak
|
Zwykle jestem za twierdzeniem, że książka jest lepsza od filmu, ale tu jestem zmuszona zrobić wyjątek. Stawiam na równi wspomnienia z książki i filmu.
W książce było więcej szczegółów, czytelnik sam kształtuje scenerię w jakiej dzieje się akcja na podstawie wyobraźni. W filmie jest to narzucane widzowi - tak ma być i koniec.
W filmie zostały pokazane sceny których w książce nie było. Severus wchodzący do domu Potterów, kroczący niepewnie po schodach, otwierający z przerażeniem drzwi... przytulający martwą Lily.
Ale i tak jedno łączy obydwie "wersje" wspomnień:
" 'After all this time?'
'Always,' said Snape." <3
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 15-06-2012 08:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
I w książce i w filmie bardzo podobały mi się jego wspomnienia.One nam pokazują jego prawdziwą twarz.To przez poczucie winy i nieodwzajemnioną miłość stał się wrakiem człowieka.Nie chciałabym przeżyć tyle co on.A on w ogóle nie miał życia.Ojciec mugol który gardzi nim i jego matką,ciągłe upokarzanie na każdym kroku przez Huncwotów,jeszcze kłótnia między nim a Lily,wstąpienie do Śmierciożerców,śmierć jego ukochanej,granie podwójnej roli podwójnego szpiega.Takie życie trochę męczy.Nikt chyba nie chciałby tak żyć jak on.Nigdy nie zaznał miłości,zrozumienia,troski.W książce są pokazane trudności z jakimi się musiał zmagać,ale w filmie jest to bardziej widoczne.I chyba wybiorę film w którym lepiej widać te wspomnienia.
__________________
|
|
|
|
~21olka
|
Dodany dnia 15-06-2012 14:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Horkruks
Punktów: 7277
Ostrzeżeń: 1
Postów: 203
Data rejestracji: 12.12.11
Medale:
Brak
|
Zarówno w książce jak i w filmie wspomnienia były fajnie ukazane, jednak w książce wszystko było dokładnie opisane a filme ukazane były najważniejsze momenty, a podkład muzyczny dodany do tego fragmentu sprawił, że rozpłakałam sie w kinie
__________________
"Nie żałuj umarłych Harry, żałuj żywych, a szczególnie tych którzy żyją bez miłości..."
Albus Dumbledore
|
|
|