Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

^raven F 01-12-2024 20:54

Sowa
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

..ii powrotu do Hogwartu i przerzucenie do menu głównego. To jedna z moich ulubionych gier Lego obok Clone Wars, LoTR i Batmana 1, ale niestety najbardziej zbugowana.
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:38

Z HP gram w gry Lego i tylko ubolewam nad tym, że 1-4 nigdy nie udało mi się jak na razie przejść na 100% ze względu na bugi. Mój rekord to 98% a drugi w kolejności 86% Najgorszy bug to brak możliwośc
~Grande Rodent F 18-09-2024 15:37

W sumie powymślałem, żeby w to zagrać, bo znam Rockstara. Większość GTA ograłem, Maxa Payne'a też. To sobie kupiłem i robi wrażenie realizmem.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:12

RDR 2 jest po prostu ciekawsza w kwestii stricte sandboxowej. Odbierz z Hogwarts otoczke magii/pottera = gra typu 5/10.
`RazorBMW F 17-09-2024 15:09

https://steamchar.
..app/990080
Tyle jest warte Hogwarts Legacy Oczko Ludzie graja bo promka jest, kto gral to juz przeszedl i nie ma po co 2 raz grac
^raven F 15-09-2024 22:37

Sowa
#Ginny Evans F 15-09-2024 21:31

Duch
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:59

o może jak na razie zamiast tego kupię sobie np. RDR2 a zaczekam na kolejne przeceny Hogwartsa.
~Grande Rodent F 11-09-2024 14:56

No cóż, szkoda, natomiast jak widziałem, licznik wejść zawyża wam liczbę 20-krotnie. Stąd te rekordy, ciekawa sprawa. Tak z innej beczki grał ktoś w Hogwarts Legacy? Promka na Steamie się skończyła, t
^raven F 31-08-2024 10:46

Nikt nie oczekuje, ze nagle wroca userzy i zrobi sie tu jakis ruch, niestety, to se ne vrati Uh-oh! a co do zablokowania rejestracji - nie nasza decyzja i zupelnie nie mamy na to wplywu Czarodziej
^raven F 31-08-2024 10:44

*ocila. Jestem przywiazana do tych ponurych barw i mam w archiwum wiadomosci kilka rzeczy, ktore mi sie przydaja w zyciu Oczko
^raven F 31-08-2024 10:43

@Grande Rodent, z tym zmartwychwstaniem nie chodzilo o aktywnosc userow, tylko o dzialanie strony - po prostu byl moment, ze nie dzialala. I byla obawa, ze nie zadziala, stad moja radosc, ze jednak wr
^raven F 31-08-2024 10:28

Skoro tak swietnie, to zapraszamy częściej! Dowcipniś W sumie mozna zrobic jakis zlot na SB przy okazji odjazdu Ekspresu Hogwart Kotecek
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:15

Jak świetnie odwiedzić Hogs Jupi!
!Tom_Riddle F 24-08-2024 02:14

Stary przyjechał xD
~Grande Rodent F 05-08-2024 13:11

również dżem dobry życzy Grande Rodent (wielki gryzoń).
^N F 05-08-2024 10:42

dżem dobry!
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

... jako forma prewencji od spambotów reklamowych może częściowo się do tego przyczyniła, bo ludziom nie zależy, żeby pisać na priv, by założyć konto. Zresztą nie ma za bardzo z kim pisać jak widzę Smutny
~Grande Rodent F 20-06-2024 15:31

Raven, obawiam się, że Hogs wcale nie zmartwychstało. Sam wchodzę tam raz na miesiąc i już serio nic się tam ne dzieje. Jesteście tam, dziewczyny? Nie wiem, może blokada rejestracji użytkowników jako

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 60
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 590
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 5422
» Data rekordu:
10 September 2024 23:44
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Twórczość Fanów
»» Fan Fiction
»»» [NZ] ,,[...]Wojna zmienia ludzi, zmieniła i jego...[...]" cz. 4(2012r)!!!
Drukuj temat · [NZ] ,,[...]Wojna zmienia ludzi, zmieniła i jego...[...]" cz. 4(2012r)!!!
~kizzucha F
#61 Drukuj posta
Dodany dnia 19-07-2011 21:14
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1648
Ostrzeżeń: 2
Postów: 292
Data rejestracji: 05.01.11
Medale:
Brak

Hej!
Bardzo mi się podoba, ale coś nie widzę kolejnej części... Czyżbyś zrezygnowała i porzuciła tego FF? Mam nadzieję, ze nie bo jest naprawdę świetny.
Pozdrawiam.
__________________
UROCZYŚCIE PRZYSIĘGAM, ŻE KNUJĘ COŚ NIEDOBREGO!

Wiedz, że coś się dzieje drogi Gościu.

HarryPotter3107 - ;D
Loa_Riddle - ;D


Ale że co? ;>

______________________________


"-Spójrz... na... mnie- wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło,stały się nieruchome,puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył."

"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - ExPecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."

''Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwale, a nawet powstrzymać śmierć... Jeśli tylko nie jesteście bandą bałwanów, jakich zwykle muszę nauczać."

"- Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, panie profesorze. "
Wyślij prywatną wiadomość
~AgnieszkaBlack F
#62 Drukuj posta
Dodany dnia 21-07-2011 19:12
Zbanowany

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 171
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 05.07.11
Medale:
Brak

Aż mi się płakać chce ...
To takie smutne ..!
Kobieto ty masz po prosu TALENT ..!
Ale to twój wybór co z nim zrobisz ...
Proszę tylko: zrób coś dobrego dla świata i PISZ DALEJ !!!

Ale wracając do tekstu (chociaż to o nim ciągle pisze...) dostajesz po prostu WYBITNY !!!

Nie mam siły pisać o twoim geniuszu ..!

Czekam na kolejne części ..!

Znalazłam kilka błędów ale nie o nich chcę pisać ..!

Wiedziałam że można zmienić się dla miłości (moja przyjaciółka zmieniła się dla chłopaka którego teraz nie cierpi cała szkoła i ona sama, ja byłam świadkiem tej metamorfozy i to wcale nie jest przyjemne, ja prawie się zmieniłam ale doszłam do wniosku że nie warto: jeśli mnie pokocha to mnie a nie mimozę ..! ale że aż tak ..!

Pozdrowienia ..!

Agnieszka Black.


P.S.
http://www.hogsme...rowstart=0 JUŻ WKRÓTCE OSTATNI ODCINEK!
ZAPRASZAM CIĘ, AgnieszkaBlack! ^^

Co to jest ..?
Zaproszenie dla mni ..?

Jak tak to dzięX ..!
__________________
zbyt długi podpis - usunięto przez Administrację

Edytowane przez AgnieszkaBlack dnia 21-07-2011 19:20
Wyślij prywatną wiadomość
~Red Crayon F
#63 Drukuj posta
Dodany dnia 17-02-2012 11:23
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 349
Ostrzeżeń: 1
Postów: 191
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Przepraszam, że olałam tą stronę. Wracam. Odcinków będzie więcej. Uśmiech Na dowód dodaję odcinek Rozbawiony Ten fick dojrzewał we mnie, wiem, że powstanie więcej pomysłów.
Przepraszam za styl, pisane na szybko, a poza tym od ponad pół roku nie napisałam NIC, wrócenie do starej jakości zajmie mi trochę czasu. Bądźcie wyrozumiali.
Potrzebna beta, chętny ktoś?

Dedykowane czytelnikom.
***

Słońce powoli budziło się, pozwalając swoim pierwszym promykom leniwie prześlizgiwać się pomiędzy gałęziami drzew i wyschniętymi krzakami. W tej okolicy ziemia od dawna nie dawała żadnych owoców, w krajobrazie dominowała nagość i surowość szarości oraz brązów.
r0;Kiedyś było tu tak pięknier1; - pomyślał Colin siedząc na podłużnym głazie. Wspominał, jak przyjechał tu kiedyś z ojcem i bratem. Polowali, palili ogniska, kąpali się w strumyku i przede wszystkim walczyli z problemami. Zamknął oczy, wciągając powietrze do płuc, niemal poczuł tamten zapach - woń jagód mieszała się z żywicą i wilgotnym mchem. To był najpiękniejszy okres w jego życiu, mimo, że działo się to po odejściu matki. Gdy kobieta porzucała rodzinę, nie był jeszcze wiadomy im powód tej decyzji. Creeveyowie mimo to byli w ogromnym szoku, a zwłaszcza ojciec, człowiek o gołębim sercu, nie umiał pogodzić się z sytuacją. Z czasem nauczyli się funkcjonować z tą świadomością.
Teraz jednak ani śladu nie było po pięknie tego miejsca. W czasie ostatniego roku przed Bitwą, gdy lasy służyły za miejsca ukrycia, przyroda została zniszczona. Dla Collina, który kochał naturę, jako jedyną, która nigdy go nie skrzywdziła, była to męka. Widzieć cierpienia swojej kochanki, która choć zdradziecka, to jednak tak dobra, tego było ponad miarę. Collin nie opłakiwał aż tak ludzi, doświadczył z ich rąk zbyt wielu krzywd, by uwierzyć, że nie są winni swoich cierpień. To w czasie Bitwy ujrzał swą matkę, w której postawie było tak wiele nienawiści do całego świata. Walczyła ramię w ramię z barczystym śmierciożercą, o którym już wielokrotnie Prorok Codzienny pisał jako o najokrutniejszym wilkołaku. Z początku syn chciał ją bronić, jednak porzucił tą myśl i całą nadzieję, gdy kobieta pocałowała spontanicznie swego partnera. Byli cali umazani krwią jednego ze szkolnym kolegów Colina. Chłopak zawył rozpaczliwie, rozpoczynając pojedynek z własną matką. Jakże okrutna jest wojna, jakże bezlitosna i niemoralna, gdy matka i syn, krew z krwi, stają po przeciwnych stronach i walczą na śmierć i życie? W tym starciu nie mogło być wygranego. Każde z nich i tak straciło już wszystko. Miotane po omacku zaklęcia odbijały się od ścian, prawie żadne nie trafiało do celu. Stojący najbliżej zastygli w bezruchu, przypatrując się walce. Nie mogli wiedzieć prawdy o tej sytuacji, a jednak w powietrzu czuć było rozgrywającą się tragedię.
- Dlaczego? - spytał wtedy matkę.
- Tylko zło zwycięży! - zawyła, miotając kolejne śmiertelne zaklęcie. W tym szale rozpięła jej się szata. Oczom Colina ukazał się lekko wystający brzuch, który z pewnością mógł oznaczać tylko jedno. Stanął sparaliżowany, myśląc o tym dziecku - dziecku wojny i zła, a przecież niewinnym z natury. Łzy pojawiły się w jego oczach. Ten ułamek sekundy sprawił, że kobieta, którą kiedyś nazywał matką, posłałą klątwęm która uderzyła go w pierś. Z rozłożonymi szeroko rękoma uniósł się w powietrze i uderzył w ścianę. Upadł na ziemię, a kawałki cegieł spadły na niego, pokrywając go grubą warstwą gruzu. Nie umarł, przerażała go ta świadomość. Jego ciało pozostało poza jego władaniem, a umysł unosił się gdzieś daleko, nie mogąc porozumieć się z nikim.
Do życia wrócił, gdy już zupełnie stracił wszelką nadzieję, zupełnie, jakby zaklęcie matki przestało działać, gdy stanie się taki jak ona. Przez te długie lata znienawidził Harryr17;ego Pottera. To przez niego tamten śmierciożerca odebrał mu matkę, to przez niego świat cierpiał. Colin kochał teraz jedynie ojca i brata. Gdy ocknął się, w szpitalu św. Munga był sam. Po długim śledztwie odkrył, że brat i ojciec opuścili go. Stracili nadzieję na ratunek, po prostu odeszli, nie pozostał po nich żaden ślad. Chłopak wpadł w znieczulicę, całe dnie spędzał w Dziurawym Kotle pijąc Ognistą i śpiąc na zmianę. To tam spotkał zrozpaczonego Rona. Byli dla siebie nawzajem oparciem. Dwie ofiary Wojny - dla nich obu byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby umarli w walce, pochowani z honorami i wspominani z podziwem. A jednak nie, Wojna pozostawiła w ich duszach rysy, których nie dało się naprawić. To oni tak naprawdę cierpieli najbardziej... Znienawidzili zło i dobro, w tym konflikcie nie było przecież niewinnych. Wierzyli tylko we własne wartości.
Colin siedział na głazie, wpatrując się w dal. Łzy szkliły się w jego oczach. Nie chciał płakać, lecz co mu teraz pozostało? Śmierć byłaby najlepszą alternatywą, jednak co by wniosła? Usilnie próbował robić coś, by zaistnieć. Teraz muszą wykonać misję. Niech Wybraniec cierpi tak jak inni - niech zrozumie, że Wojna się nie skończyła, że ona trwa, choć przeciwnik się zmienił. Zmarli nie są wcale najgorszą stratą, to życie z okaleczoną duszą jest gorsze od śmierci. Czarny Pan oddał przysługę tym, którzy zginęli. Tak naprawdę tragedią przeszłości było co innego - pokolenia wychowane do walki, nie umiały sobie radzić w normalnym świecie. Colin zatrząsł się, myśląc o losie dziecka, które było w łonie jego matki. Wiedział, że nie spocznie, dopóki nie dowie się prawdy o nim.
Tuż za nim pękła gałązka. Nawet się nie odwrócił, poznałby ten charakterystyczny krok wszędzie. I ten zapach w powietrzu. Przymknął oczy, delektując się mieszanką wody kolońskiej i Ognistej Whisky. Choć pewnie kiedyś wydałoby mu się to idiotyczne, teraz ten zapach przypominał mi bezpieczeństwo.
- Myślisz, że dobrze robimy? - spytał cicho.
- Nie. Ale nie robimy też źle. - Ron mruknął nieco zdenerwowany.
- Coś się stało?
- Zwiała.
W tym momencie cały świat się zatrzymał.
__________________
Pessum Ire - Podążam ku zagładzie


]http://www.hogsme...rowstart=0 NOWY ODCINEK! REAKTYWACJA NA POWAŻNIE!
ZAPRASZAM CIĘ, drogi Gościu! ^^[/bcolor]
karola555@yahoo.de Wyślij prywatną wiadomość
~Red Crayon F
#64 Drukuj posta
Dodany dnia 17-02-2012 21:08
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 349
Ostrzeżeń: 1
Postów: 191
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Dziękuję za miłe komentarze Uśmiech Kolejny odcinek już powstaje, jednak myślę, że dodam go dopiero jutro lub w poniedziałek. Komentujcie Rozbawiony Naprawdę, nie boję się krytyki.
__________________
Pessum Ire - Podążam ku zagładzie


]http://www.hogsme...rowstart=0 NOWY ODCINEK! REAKTYWACJA NA POWAŻNIE!
ZAPRASZAM CIĘ, drogi Gościu! ^^[/bcolor]
karola555@yahoo.de Wyślij prywatną wiadomość
~Hermiona Wesley F
#65 Drukuj posta
Dodany dnia 21-04-2012 16:30
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 5
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 18.04.12
Medale:
Brak

O jedno l za dużo w wyrazie: Dla Collina,i jeszcze raz za dużo: Collin nie opłakiwał,najokrutniejszym spacji zapomniałaś,szkolnym zamiast m powinnaś napisać h. Więcej nie widzę Uśmiech Ale masz talent kobieto !
__________________
republika.pl/blog_uq_3856031/5572298/tr/ghjkfkriu.jpg
YouTube Video

Edytowane przez Hermiona Wesley dnia 21-04-2012 16:32
Wyślij prywatną wiadomość
~Evans558 F
#66 Drukuj posta
Dodany dnia 22-04-2012 01:54
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1246
Ostrzeżeń: 0
Postów: 286
Data rejestracji: 28.12.11
Medale:
Brak

No, no, to jest naprawdę Coś. Mhhroczny Ronald, zdesperowany Harry, chcąca rozwodu Ginwera... tak, to jest naprawdę wielkie Coś. Błędów nie znalazłam, pomijając te, które wytknęli poprzednicy. Mamy coś wspólnego, bo ja zamykam przeglądarkę jak widzę paring HG/RW Rozbawiony. Czekam na więcej i daję Ci... zaraz... 33 Wybitny Dowcipniś. Mam nadzieję, że zrobisz wielki Come Back, życzę weny i pozdrawiam Rozbawiony.
pees: Jeśli nadal potrzebujesz bety, to ja bardzo chętnie posprawdzam Twoje FF ;>.

__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!


25.media.tumblr.com/tumblr_luqargTJzo1r1gjf0o6_250.gif
Wyślij prywatną wiadomość
~Maladie F
#67 Drukuj posta
Dodany dnia 01-06-2012 02:23
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Obiecanki-cacanki! A rozdziału jak nie było tak nie ma! Wracaj, Red Crayon, bo głodni czytelnicy czekają!

A tymczasem znalazłam tylko takie tam błędziki:




r0;Kiedyś było tu tak pięknier1; - pomyślał Colin, siedząc na podłużnym głazie.

Powinno być Collin. No i jeszcze dodatkowy przecinek się przyda




Gdy kobieta porzucała rodzinę, nie był jeszcze wiadomy im powód tej decyzji.

Chyba się trochę zagubiłaś w tym zdaniu. Ale zaraz nakieruję Cię na właściwą ścieżkę Happy Brakuje "ś" przy słowie "świadomy". A w ogóle to zdanie chyba miało wyglądać tak:

Gdy kobieta porzucała rodzinę, nie był jeszcze świadomy powodu podjęcia przez nią tej decyzji.




I to tyle. Mam nadzieję, że jeszcze wrócisz tu kiedyś-tam i dokończysz to opowiadanie, bo jest naprawdę ciekawe i intrygujące. Szkoda tylko, że piszesz takie krótkie rozdziały. Twoją mocną stroną jest to, że rozdział jest świetny nawet wtedy, gdy nie ma wiele dialogów. To świadczy o tym, że naprawdę dobrze radzisz sobie z pisaniem opisów miejsc/uczuć/bohaterów. Tylko tak dalej! Czekam na ciąg dalszy i mam nadzieję, że pojawi się wcześniej niż za pół roku xD
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?

- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?


hogsmeade.pl/images/other/kkbh.jpg
Wyślij prywatną wiadomość
~Estelle F
#68 Drukuj posta
Dodany dnia 04-08-2012 15:55
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 275
Ostrzeżeń: 2
Postów: 149
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak

jestem pod wrażeniem Twoich tekstów, bardzopodoba mi się to co piszesz i przyłączę się chętnie do innych
WRACAJ I PISZ DLA NAS BO JESTEŚMY ZAFASCYNOWANI
__________________
Pa­miętasz ten mo­ment, kiedy ja­ko dziec­ko, w wieku koło sied­miu lat, ma­lujesz ob­ra­zek i niebo to niebies­ki pa­sek u góry kar­tki? I wte­dy przychodzi ten mo­ment roz­cza­rowa­nia, kiedy nau­czy­ciel mówi ci, że tak nap­rawdę niebo zaj­mu­je cała wolną przes­trzeń na ry­sun­ku. I to jest ta chwi­la, kiedy życie zaczy­na być co­raz bar­dziej skom­pli­kowa­ne i nieco nud­niej­sze, po­nieważ za­malo­wywa­nie kar­tki na niebies­ko jest raczej nużącym zajęciem. - Alan Rickman
Wyślij prywatną wiadomość
~Carla-24 F
#69 Drukuj posta
Dodany dnia 05-08-2012 20:28
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 85
Ostrzeżeń: 0
Postów: 38
Data rejestracji: 04.04.12
Medale:
Brak

AAAAAAAAAAa..... No weź, ja chcę dowiedzieć się co będzie dalej. No proszę cię nie rób mi tego.
To jest niesamowite, to jest wspaniałe, to jest ...
No proszę cię.
Edytowane przez Fantazja dnia 05-08-2012 23:14
Wyślij prywatną wiadomość
~Karolina00 F
#70 Drukuj posta
Dodany dnia 23-12-2015 18:37
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 117
Ostrzeżeń: 0
Postów: 48
Data rejestracji: 18.01.15
Medale:
Brak

Wow to naprawdę coś ! Cooo
Daję Wybitny. Uśmiech Uśmiech Uśmiech

I czekam na kolejną część i gratuluje oryginalności.
To moje ulubione ff.

Proszę nie pisać dwóch komentarzy pod rząd. Sharon665
Edytowane przez Sharon665 dnia 28-02-2016 16:31
Wyślij prywatną wiadomość
~Kasalia F
#71 Drukuj posta
Dodany dnia 27-02-2017 17:48
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Charłak
Punktów: 6
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 27.02.17
Medale:
Brak

Ja to miałam wyobraźnię... <3
Szkoda, że zgubiłam to konto... Smutny((
__________________
Byłam tu sto lat temu pod nickiem Red Crayon... Niestety zgubiłam i hasło i maila. Smutny
brak Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Wybitny Wybitny 85% [34 głosów]
Powyżej oczekiwań Powyżej oczekiwań 10% [4 głosów]
Zadowalający Zadowalający 5% [2 głosów]
Nędzny Nędzny 0% [Brak oceny]
Okropny Okropny 0% [Brak oceny]
RIGHT