Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 11-03-2024 02:09

Na razie oscary zgodnie z przewidywaniami.
~Grande Rodent F 10-03-2024 22:48

Dzisiaj Oscary będą oglądane...
~Anna Potter F 23-02-2024 01:49

Witajcie.
~raven F 12-02-2024 19:06

Kotecek
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:46

Papa
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

myślałam, ze zniknęła na amen
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

o, strona jednak ożyła
^N F 29-01-2024 17:11

Uszanowanko
~HariPotaPragneCie F 25-11-2023 14:51

Wiedźma
~Miona F 23-11-2023 00:28

Czarodziej Czarodziej Czarodziej
#Ginny Evans F 22-11-2023 22:07

Duch Duch Duch
~raven F 21-11-2023 20:22

~Miona F 25-10-2023 14:12

hej Uśmiech
#Ginny Evans F 19-10-2023 21:32

Sowa
~TheWarsaw1920 F 24-08-2023 23:06

Duch Duch Duch
~raven F 20-08-2023 23:01

Doszly mnie sluchy, ze sa czarodzieje, ktorzy chcieliby sie wprowadzic do Hogsmeade, a magiczne bariery to uniemozliwiaja. W takiej sytuacji prosze o maila na adres widoczny w moim profilu Uśmiech
^N F 11-08-2023 19:19

Słoneczko
~HariPotaPragneCie F 12-07-2023 20:52

Sowa
#Ginny Evans F 11-06-2023 20:41

hejka hogs! Słoneczko
~Anna Potter F 15-05-2023 03:24

i gościnny naród o czym często nie zdajemy sobie sprawy mówiąc o sobie jak najgorsze rzeczy.

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 61
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 375
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 3086
» Data rekordu:
25 June 2012 15:59
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Filmy
»» Insygnia Śmierci
»»» Opinia o IŚ część II
Drukuj temat · Opinia o IŚ część II
~Prue F
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 10:19
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 651
Ostrzeżeń: 0
Postów: 140
Data rejestracji: 16.08.09
Medale:
Brak

' It all ends '. To koniec. Dzisiaj jest premiera ostatniego filmu z serii o przygodach 'małego' czarodzieja.
Dla wielu z nas kończy się ogromna przygoda, której nigdy nie zapomnimy.
Wiadomo w ostatni film pokładaliśmy największe nadzieje, że będzie to godne, epickie zakończenie HP !
A jaka jest wasza opinia o finałowej ekranizacji ? Czy tak sobie wyobrażaliście finał? Czy ostatni film zasługuje na miano 'epickiego zakończenia serii' ?
Podzielcie się z nami wrażeniami ! (:
__________________
FUCK IT! Rozbawiony
Wyślij prywatną wiadomość
~fanka98 F
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 10:41
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5238
Ostrzeżeń: 3
Postów: 775
Data rejestracji: 16.03.11
Medale:
Brak

NIestety jeszcze nie oglądałam, zapewne jak wszyscy. Dzisiaj i tak nie będę mogła iść na premierę. Może jutro...
Ale sądząc z reklam w telewizji i trailera, to musi być naprawdę wspaniałe, zwłaszcza w 3D
Wyślij prywatną wiadomość
~Lady James F
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 11:21
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3783
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Obejrzałam Rozbawiony I powiem szczerze, że film naprawdę mi się podobał. Oczywiście nie wszystko było takie, jak sobie wyobrażałam, ale ogólnie po wyjściu z kina byłam bardzo zadowolona. Bardzo podobały mi się wspomnienia Snape'a chętnie obejrzałabym sobie raz jeszcze Uśmiech Sceny w pokoju życzeń też były bardzo fajne. Spodobało mi się jak ten biedny smok niszczy Gringotta. Dobrze im tak, za to, że go więzili.
A co mi się nie podobało? Na pewno sceny w umyśle Harry'ego z Dumbledorem. Trochę to okroili, i jakoś mało efektownie wyglądała całość. I jeszcze ostatnia walka Harry'ego z Voldemortem. Zawsze wyobrażałam sobie, że wszyscy się temu przyglądają, a oni byli sami...
Mogłabym tak pisać i pisać, co było dobre a co nie Uśmiech Ogólnie całość bardzo mi przypadła i chętnie zobaczę film raz jeszcze Uśmiech
__________________

Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem
- będzie jeszcze więcej wart.
Wyślij prywatną wiadomość
~luniak09 F
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 12:02
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 598
Ostrzeżeń: 0
Postów: 82
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak

Widziałam. Już pierwsze sceny wywołały na mnie ciarki. Ten zmieniony Hogwart... Przypominałam sobie wcześniejsze lata, jak to wszystko się zmieniło. W końcu spodobała mi się gra co po niektórych aktorów. Dużo też było momentów śmiesznych. No i dużo zmian... Ten ostatni pojedynek Harry'ego z Voldemortem.. Wszyscy mieli patrzeć oni rzucić dwa zaklęcia a film? Walka po całym zamku, wspólny skok i dziwne zachowania podczas niego i w końcu Avada Kedavra vs. ExPerliarmus i... przerwane.. Voldemort traci część duszy i zaklęcia się urywają. Wtedy ostatni atak i Voldemort rozpada się w drobny pył, co w 3D wygląda bardzo ciekawie.
Wiele bym chciała jeszcze opisać scen, ale za dużo pisania. Ogółem: troszkę zbajerowany, ale super Uśmiech
Wyślij prywatną wiadomość
~Gladus93 F
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 12:33
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 364
Ostrzeżeń: 0
Postów: 134
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak

Najlepsza ekranizacja książki jaka mogła powstać !!! Ciary na całym filmie,i jeszcze koniec filmu wszyscy ludzie zaczynają wstawać i bić oklaski coś niesamowitego Oczko
__________________
Nasze czyny za życia,brzmią echem w wieczności !!
http://www.facebook.com/damian.szczedzina.5 Wyślij prywatną wiadomość
~ruda25 F
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 12:36
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 40
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 15.07.11
Medale:
Brak

dzisiaj miałam jechać do kina na II część ale ..-co sie dziwić - .. nie ma już miejsc . Więc jade jutro i jak tylko wróce zdam relacje z filmu Oczko
__________________
- Gdzie idziesz? - zapytał Harry. - Tak, na pewno ci powiem, bo to twój interes, Potter - zadrwił Malfoy. - Lepiej się pospiesz, pewnie już czekają na kapitana Wybrańca... Chłopca, Który Strzelił... czy jak cię tam teraz nazywają.


OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!!!
Wyślij prywatną wiadomość
~Albus Potter F
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 13:21
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 134
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak

Były fajne sceny, ale tylko kilka, całość nie zachwyca.
Jak była ostateczna walka Harry'ego i Voldka, to po prostu... Ach szkoda słów, po prostu masakra, żal i płakać się chce, ale z marności wykonania.
Nie trzeba było być Trelawney, aby wiedzieć, że ostatnia część będzie kiepska, ale żeby aż tak ? Naprawdę się nieźle napracowali, aby to schrzanić.
Mając takie pieniądze jakimi dysponowali, mając ostatnią część rozbitą na dwoje powinno to być zjawisko, zapierające dech w piersi, coś na kształt Titanica, coś na co warto by iść raz, jeden, drugi coś co można by oglądać i oglądać. A tu no cóż...
Jedynie co mi przychodzi na myśl, to to że może ktoś kiedyś pokusi się o remake, bo to co jest teraz to jedynie zmarnowana kasa.Smutny
__________________
Albuss P

Edytowane przez Czarownica24 dnia 15-07-2011 14:10
Wyślij prywatną wiadomość
~Luniaczka101 F
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 13:23
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 22
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 28.02.11
Medale:
Brak

to jedna z najlepszych części jakie oglądałam! Byłam dzisiaj na premierze
Wyślij prywatną wiadomość
!Czarownica24 F
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 15:14
VIP

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5583
Ostrzeżeń: 0
Postów: 886
Data rejestracji: 29.12.08
Medale:
Brak

Dziś w nocy byłam na premierze i muszę się nie zgodzić z Albusem Potterem. Moim zdaniem ta część była dobra, a patrząc na poprzednie 'dzieła' pana Yates'a, nawet bardzo dobra. Tym razem twórcy nie pousuwali ważnych wątków, wręcz przeciwnie, praktycznie wszystkie zostały pokazane.
Jedny, z ważniejszych, moim zdaniem, minusów była scena pożegnania Harry'ego z Ronem i Hermioną. Oglądając ją, zamiast się wzruszyć, pomyślałam: ' co to ma być? Czy tak wygląda pożegnanie przyjaciela, który właśnie idzie umrzeć? Z którym spędziło się połowę życia?'. Bardzo dobrze, że Rowling 'kazała' Potterowi nie żegnać się z przyjaciółmi, ale najwyraźniej reżyser chciał mieć 'fajną scenę'. Najbardziej rozwalił mnie Ron, który tylko stał i się patrzył, a jego twarz nie wyrażała jakiś większych, adekwatnych do sytuacji, emocji.
Dodatkowo niepotrzebnie pododawali komiczne teksty w czasie bitwy o Hogwart. Mieliśmy płakać, a nie się śmiać. Co gorsza, śmieszyła mnie scena, gdy Harry i Voldemort latali po terenie Hogwartu i walczyli w objęciach.
Oczywiście ogromny plus za niewykasowanie tekstu Molly (gdyby go ocenzurowano, to wyszłabym z kina Oczko).
Jestem oczarowana Lucjuszem - ten gościu jest niezwykle męski! Aż chciało się go schrupać Język Chyba dam sobie go na tapetę. Niesamowity był też sam Voldemort. Brawa dla pana Fiennesa!
Helena jak zwykle bezbłędna. Mogę ją oglądać godzinami.
Co do głównej trójcy nie mam większych zastrzeżeń, dobrze wykonali swoją robotę (no, nie licząc sceny pożegnania i momentu, gdy Harry rozmawiał z synem na peronie).
Z trwogą wyczekiwałam wspomnień Snape'a. Na szczęście się nie zawiodłam (chociaż zupełnie inaczej wyobrażałam sobie małą Lily i Petunię). A widok zapłakanego Snape'a trzymającego martwą Lily po prostu zwaliła mnie z nóg. No, ale to w końcu Alan Rickman - klasa sama w sobie.
Co do oprawy muzycznej, to moim zdaniem była za mało potterowska. Owszem, co jakiś czas pojawiał się znany wszystkim temat muzyczny, ale ogólnie, to pachniało mi trochę soundtrackiem z Władcy Pierścieni.
Oczywiście nie zabrakło łez. Ku mojemu zdziwieniu dostałam ataku płaczu podczas... epilogu, który przecież nie był taki dobry. Mimo wszystko przez całe 'dziewiętnaście lat później' łzy tryskały mi z oczu jak z fontanny. Po zapaleniu świateł jako jedna z niewielu miałam całą twarz mokrą od łez (chyba jestem przewrażliwiona...).
Chociaż mam prawo do łez.
Właśnie skończyło się moje dzieciństwo.
__________________
Cześć, kochanie, witaj na imprezie.

Edytowane przez Czarownica24 dnia 15-07-2011 21:04
Wyślij prywatną wiadomość
~Czesio F
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 15:54
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 285
Ostrzeżeń: 1
Postów: 5
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

Opinia trochę długa, i może być niespójna r11; za co przepraszam, ale jestem świeżo po seansie i nie jestem w stanie poskładać wszystkiego do kupy.

Prawie dziesięć lat temu wsiadłem do pociągu z peronu 9 i 3/4 zmierzającego w nieznane. I owszem o ile podróż w nieznane może wydawać się straszna, w jej czasie poznałem wielu przyjaciół, przeżyłem wiele wspaniałych film z Harrym, Hermioną i Ronem, płakałem w chwilach smutnych, cieszyłem się w chwilach wesołych. Jednak każda podróż musi się kiedyś skończyć. I dzisiaj jest ten dzień kiedy miałem zostawić wszystkich moich magicznych przyjaciół za sobą i ruszyć w nieznane. I ten film dla mnie nie był rtylkor1; filmem. Był pożegnaniem.

Nie spałem całą noc. Zastanawiałem się jaki ten film będzie. Zastanawiałem się co zostanie uchwycone, co zostanie spieprzone, co może reżyser doda od siebie. Kiedy usiadłem w fotelu w kinie, ciągle miałem ochotę rzucić popcorn w cholerę i wyjść z sali, aby odwlekać ten moment oglądania filmu.

Po pierwszych dwudziestu, trzydziestu minutach od razu rzuciło mi się w oczy to co praktycznie było w każdym z filmów, czyli "Hogwart jest najważniejszy, reszta można spłycić maksymalnie". I o ile praktycznie we wszystkich pozostałych filmach było to straszną wadą, w tym filmie wyszło to całkiem dobrze. Kradzież horkruksa nie została zrealizowana w jakiś "bourne'owski sposób" - czyli bierz kielich i niszcz wszystko co napotkasz na swojej drodze, było krótko i dobrze - podobał mi się ten lot smokiem, i przyznam że nie jestem fanem technologii 3D, ale w okularach wyglądało to naprawdę imponująco.

No i główna część filmu, czyli Hogwart i bitwa. Przyznam bez bicia, że reżyser oddał klimat przygotowań do bitwy - ożywianie tych wszystkich posągów przez McGonagall, rzucanie ochronnych zaklęć przez niektórych, czy sama ucieczka Snape'a z Hogwartu. Czuć było, że Hogwart szykuje się do bitwy, która miała zmienić losy historii i to wzbudzało pewien dreszczyk. O samą bitwę się nie bałem - Yates pokazał w samym "Zakonie Feniksa", że potrafi dobrze nakręcić sceny walk na zaklęcia i tu było podobnie - początek bitwy był prawdziwie epicki, widok nacierających wojsk Voldemorta zapierał dech w piersiach., jednak problem jest taki że bitwa o Hogwart powinna być podstawą tego filmu, a tu podstawą jest Harry i jego dwoje przyjaciół poszukujący Horkruksów, przez co praktycznie ważne wątki poboczne zostały rzucone gdzieś w kąt. Pytam się - gdzie jest przemiana Neville'a? Gdzie jest śmierć Freda? Gdzie jest dziecko Lupina i Tonks, gdzie jest ich śmierć? To jest bitwa na litość boską i bitwa powinna mieć ofiary i rozpaczanie nad nimi. W książce płakałem jak bóbr po śmierci Freda, a na filmie - nic, zero emocji, absolutne ZERO. Scenę gdzie leżą ciała Lupina i Tonks osoba siedząca koło mnie skomentowała - "O, leżą sobie." Dwa minusy r11; pierwszy za zepchnięcie bitwy o Hogwart na dalszy plan a drugi za brak bardzo ważnych w książce wątków pobocznychr1;.

Wielki szacunek do Alana Rickmana. Scenę śmierci zagrał perfekcyjnie. Był to jeden z dwóch momentów, kiedy po prostu coś chwyciło mnie za serce i jedyny moment kiedy miałem łzy w oczach. I kiedy trzymał martwą Lily w ramionach - panie Rickman, powinien pan dostać Oscara :-)!.

No i sceny po tym jak Harry wyszedł z myślodsiewni. Tu zasługuje na uwagę scena w Zakazanym Lesie r11; piękny moment kiedy Harry zobaczył swoich rodziców, fajnie nakręcona scena gdzie Voldemort zabija Harryr17;ego [pominę fakt, że Hagrid pojawił się tam, że tak powiem rz d***r1;]. No i rozmowa z Dumbledorem r11; najważniejsze r11; POMINIĘTY WĄTEK ARIANY. Kolejny brak wątku pobocznego który nie wiem czemu ale nieziemsko mnie zdenerwował. No i sceny kiedy Voldemort już przyniósł ciało Harryr17;ego do Hogwartu r11; pierwsze co rzuciło się w oczy to reakcja jego przyjaciół r11; jedna Ginny wydawała się tym być przejęta, reszta nic. Zachowanie śmierciożerców na plus r11; te śmiechy, komentarze r11; tak zdecydowanie zachowują się zwycięzcy. Podobało mi się to nagłe wznowienie akcji kiedy okazało się, że Harry jednak żyje. Na uznanie zasługuje jednak ta ostatnia walka z Voldemortem, o wiele bardziej zrealizowana niż w książce, nie było tylko tego, że jedno zaklęcie i bach Voldemort nie żyje. Śmiech wzbudziło jednak we co się działo po jego śmierci r11; wszyscy zamiast świętować, to pili sobie herbatkę. Jakie tor30; angielskie.

No i coś co w filmie zostało najbardziej spieprzone. Epilog. NO K**** MAĆ!? Praktycznie najważniejsza scena w całym filmie i co dostajemy? Pięknie postarzonych aktorów. Naprawdę charakteryzatorzy powinni dostać medal za zasługi bo tą robotę co wykonali to ja po prostu nie mam komentarza. Czy oni naprawdę chcieli przekonać widzów, że mężczyzna będzie starszy kiedy da mu się koszule i marynarkę a kobieta będzie starsza dzięki fryzurze, którą często można spotkać u starszych pań? Błagam!!! To co ujrzałem, to po prostu miałem ochotę wziąć i wyjść z Sali zanim ten Epilog się skończy. Poza tym ci aktorzy z tymi dziećmi r11; komicznie to wyszło.

Podsumowując. Napisałem na początku, że ten film był dla mnie pożegnaniem, dojazdem na finałową stację. Jednak zamiast dojazdu na koniec, uścisków i mówienia sobie rżegnajr1;, czuje się jakby mnie siłą wyciągnięto z tego pociągu, a na pożegnanie dano kopa w dupe.

Jestem zawiedziony.
5/10
Edytowane przez Czesio dnia 15-07-2011 16:54
Wyślij prywatną wiadomość
~Chemira F
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 16:10
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 261
Ostrzeżeń: 0
Postów: 74
Data rejestracji: 08.07.11
Medale:
Brak

Mi się tam bardzo podobało. Mimo, iż już rzucił mi sie w oczy błąd, niezbyt poważny, można przejść przez życie bez niego Rozbawiony Było dużo dramatyzmu, do teraz się trzęsę z wrażenia Język Zdecydowanie to właśnie ta część jest od dzisiaj moją ulubioną ekranizacją. Chociaż ta walka z Voldemortem... Mogła być troszkę ciekawsza. Mimo to, nie zawiodłam się. Rozbawiony
__________________
,,Magia tonie w nienawiści. Zaraz, zaraz. Nie, to myśl tonie w nienawiści. Chęć życia, walki... kiedy wszyscy są przeciw tobie, najłatwiejsze wyjście to odpuścić, pozwolić rzeczom, aby same się działy... nie, właściwie to nie jest najłatwiejsze wyjście, to jedyne wyjście... (...) Tak, właśnie kiedy wszyscy są przeciw tobie, wystarczy jedna jedyna osoba, która o ciebie zawalczy, abyś odzyskał swą siłę i chęć walki... Jeśli tego kogoś zabraknie, zginiesz, a twoi ludzie wraz z tobą... ''
~Silvana de Mari ,, Ostatni elf ''

,, Wojny wygrywa się litością i myśleniem. Kto nie ma ani jednego, ani drugiego, ten musi je przegrać, nawet jeśli czasem wygra pierwszą potyczkę.''
~Silvana de Mari ,, Ostatni ork''
Wyślij prywatną wiadomość
~Szklana F
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 16:41
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 157
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 28.11.10
Medale:
Brak

Filmu jeszcze nie widziałam i powiem szczerze, że z początku zastanawiałam się, czy w ogóle na niego iść. Nie podobają mi się ekranizacje Harry'ego praktycznie od Zakonu. Yates może jest dobrym reżyserem, ale chyba od filmów akcji, bo do fantasy w ogóle się nie nadaje. No, ale powiedziałam sobie ostatnia część, to popatrzę, jak to sknocili -.-

Gdzie jest śmierć Freda? Gdzie jest dziecko Lupina i Tonks, gdzie jest ich śmierć?

Jak mogli?!
__________________
*


- Sid, you'd better not be crying.
- I'm not crying 'cause you punched me.
- You're crying for kids in Africa?


I see you, drogi Gościu...
Wyślij prywatną wiadomość
`Czarodziejka F
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 17:57
Moderator (F)

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11092
Ostrzeżeń: 0
Postów: 861
Data rejestracji: 05.04.10
Medale:
Medal Medal Medal

Dla mnie film był GENIALNY!
To najlepsza ekranizacja przygód młodego czarodzieja!
Mogę śmiało powiedzieć, że spełnił moje oczekiwania. Wiadomo, że nie wszystko było tak jak w książce, ale nie można oczekiwać cudów.
Ogromnie się cieszę, że Bitwa o Hogwart jest taka długa i efektywna.
Oczywiście mój makijaż szlak trafił już w połowie filmu. Chusteczki się przydały.
Idę jeszcze raz. I na tym się chyba nie skończy.
__________________

CRAZY WITCH TRIO!
Czarodziejka dark shadow Sailor Mars
Wyślij prywatną wiadomość
~Corde Collins F
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 18:05
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 400
Ostrzeżeń: 3
Postów: 255
Data rejestracji: 05.05.11
Medale:
Brak

Film w 3d był genialnie zrobiony. Bardzo mnie wciągnął. Było super, tylko bilety były troszkę drogie w naszym kinie Jęzor . Po prostu film był super
__________________
Pozdrowienia dla Lusja22, Misiaczek13, Alexandre, Kiera Diggory oraz Elizabeth Durch, Stivi, RazorBMW i Kizzucha. + wszystkich Gryfków ;3
Wyślij prywatną wiadomość
~zaeli F
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 18:20
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 0
Postów: 348
Data rejestracji: 06.06.11
Medale:
Brak

Ja też już widziałam. Film bardzo, bardzo mi się podoba, nie odbiega w sumie tak bardzo od książki, a nawet zmiany mocno nie raziły,tak jak to było np. w Zakonie Feniksa. Jak dla mnie to chyba najlepsza ekranizacja HP. Efekty specjalne były fantastyczne!

To co mi się nie podobało (ale tego nie było dużo)
"Nie w moją córkę, ty bestio!" Ej, noooPhi...
No i żałuje, że nie dali tej sceny, gdzie Carrow pluje na McGonagall, a Harry rzuca Cruciatusa...

No ale i tak było super, nie zawiodłam sięUśmiech
__________________
Nothing lasts forever though we want it to ...
<3

"Do not pity the dead, Harry. Pity the living, and, above all those who live without love."
<3

Edytowane przez zaeli dnia 15-07-2011 18:21
Wyślij prywatną wiadomość
~harrygryfoniak F
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 18:27
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 305
Ostrzeżeń: 2
Postów: 148
Data rejestracji: 20.08.09
Medale:
Medal

Je jestem zadowolony. Obejrzałem film z otwartymi ustami, dopiero przy końcu się skapnąłem. Walka z Voldemortem była naprawdę super nie to co czarze. Fajnie, ze film powstał w 3D, dzięki temu najlepsze sceny to chyba w pokoju życzeń i śmierć Voldemorda. Choć przy śmierci sami-wiecie-kogo była muzyka jak by umarł dobry bohater. Muszę zobaczyć ten film jeszcze raz tym razem z dubbingiem, aby się bardzie skupić na obrazie. Jedyny płąd jaki zauważyłem to, że w scenie gdy Snape pytał się czy ktoś wie coś o Harrym, to Harry wystąpił w czarnej bluzie z kapturem, a po walce pani profesor ze Snapem miał już kurtkę.
__________________
hogsmeade.pl/images/Galeria%20chway%20userbar%20kopia.png

hogsmeade.pl/tiara,gryffindor,on.gif
Gryffoni rządzą
www.harry.dzs.pl Wyślij prywatną wiadomość
~Michelle F
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 18:45
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Charłak
Punktów: 11
Ostrzeżeń: 0
Postów: 4
Data rejestracji: 19.07.09
Medale:
Brak

Byłam na premierze. Od razu po obejrzeniu filmu cisnęły mi się na usta różne zdania, a teraz pustka w głowie Rozbawiony W każdym razie -
Pierwsze, co cisnęło mi się na usta: ZA KRÓTKO!
Ogólnie film na duży plus, ale i tak ponarzekam. Zgodność z książką - super, ale ja się pytam, gdzie jest Neville i jego 'I'll join you when hell freezes over?!'. zamiast tego jakiś jego monolog, którego nie było w książce. Nie było to złe, ale czekałam na tę scenę mimo wszystko. Po drugie walka Harry'ego i Voldemorta. Prawie majstersztyk. Jak Harry złapał Riddle'a i skoczyli w tę przepaść to aż się zachłysnęłam powietrzem. Ale znowu - w książce było, że oni walczyli na oczach całej sali, a tu załatwili sprawę na zewnątrz. A zaraz po tym, jak Voldemort się 'rozpadł' od razu nastąpił przeskok i wszyscy siedzą w wielkiej sali, rozmawiają jakby nigdy nic. Nie ma okrzyku tryumfu. Siedzą rozproszeni i rozmawiają. To było trochę dziwne. Zero emocji. Tylko właśnie w tym momencie skoku. I brakowało mi skrzatów domowych z bojowym okrzykiem rzucających się na Śmierciożerców...
No i scena ze Snapem. To akurat było coś. Ale jego wspomnienia... Trochę to macoszemu potraktowali. Jeden rozdział książki streszczony w pięciu minutach.
Uroniłam łezkę w dwóch momentach - kiedy pokazali leżących obok siebie Remusa i Tonks (ale to tylko dlatego, że ja ich po prostu uwielbiałam), a w drugi moment to końcówka, 19 lat później i jak sobie przypomniałam jak 10 z hakiem lat temu oglądałam pierwszą część i też ten peron 9 i 3/4 i Harry jako takie dziecko...
Tylko szkoda, że to już koniec.. Aż trudno uwierzyć, że nie będzie oczekiwania na następne..
__________________
wszystko się kończy...
www.catcalledtinelly.deviantart.com Wyślij prywatną wiadomość
~Perfidia Vulgaris F
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 19:08
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 101
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 15.07.11
Medale:
Brak

Witajcie.
Wybiegłam co tchu z kina, oczywiście musiałam wrócić, by oddać te nieszczęsne okulary. Biegłam oczywiście po to, by jak najszybciej podzielić się z wami swoimi odczuciami.

Ad rem.
Płakałam, choć w kinie nie mam zwyczaju.
Śledziłam bohaterską trójkę od samego początku, od spotkania w ExPressie Hogwart, od pokonania górskiego trolla w łazience dziewcząt. Od lotu starym fordem anglią, wtedy 1 września. Od ucieczki Syriusza na Hardodziobie, od mistrzostw świata w Quiddichu, od Turnieju Trójmagicznego. Drżałam, gdy Sami-Wiecie-Kto odradzał się poprzez kość ojca, rękę sługi i krew wroga. Irytowałam się razem z Zakonem Feniksa, gdy media czarodziejów z Knotem na czele prowadziły anty-Potterowską politykę.
Tak, jestem pokoleniem Harrego Pottera i nie wstydzę się tego mówić.

Dozgonnie wdzięczna jestem reżyserowi za to, że nie pominął wątku Snape'a. (Jak pamiętamy, poprzednia część, w zamyśle Rowling kierująca uwagę na mistrza eliksirów, przez Yatesa przedstawiona została bez jego udziału )

Scena w której przytulał zwłoki Lilly Potter sprawiła, że coś we mnie pękło. Nie żadna żyła, ani tętnica, nie woreczek żółciowy, tylko emocje. Wiem, że nie tylko mi, bo w tym czasie wiele osób na sali zaczęło "zagadkowo" pociągać nosami. : P Również scena w której umierał. Wyobraziłam ją sobie lepiej, niż reżyser. Zdanie "Lilly miała takie oczy" było dobijające. ;f Powinien drgać, i kurczowo złapać Pottera za oszewkę, a nie wypowiadać zdania złożone!!!

Efekty specjalne,( zaklęcia ochronne!), podczas bitwy i Hogwart to najlepsza strona filmu.


C.D.N
Edytowane przez Perfidia Vulgaris dnia 15-07-2011 19:31
Wyślij prywatną wiadomość
~_bellatrix_ F
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 19:24
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 54
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 30.06.11
Medale:
Brak

Własnie wrocilam z kina. Ogolnie jest to baardzo smutny film i chociaz jestem bardzo wrazliwa to jakos nie plakalam, ale gdy Snape umieral to przyznaje sie, ze do oczu naleciały mi łzy. Fajny film, ale nie dokonca spełnił moje wymagania. Chodzi mi tutaj o to, ze wazne watki, byly krotkie, a jakies nie wazne ciagnely sie dosc dlugo. Muzyka byla przesliczna! Szczegolnie ta na sam koniec (na napisy)- wystepuje w 5 cz. gry. Uśmiech
Wyślij prywatną wiadomość
~Hermionka111213 F
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2011 19:25
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2002
Ostrzeżeń: 1
Postów: 610
Data rejestracji: 27.03.11
Medale:
Brak

No i już po wszystkim... Wróciłam właśnie z kina. Oczy strasznie pieką i samopoczucie cienkie, jednak film naprawdę rewelacyjny. Rozbawiony
__________________
"Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą..."
__________________________
Bardzo mocno pozdrawiam właśnie... ciebie. ;D
Podpisano: Przyszła pani Malfoy. <3
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT