· Barty Crouch Junior - Co o nim myślicie? |
~lilyy
|
Dodany dnia 23-01-2012 19:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 488
Ostrzeżeń: 1
Postów: 143
Data rejestracji: 20.08.11
Medale:
Brak
|
To był dla mnie ... szok ! To nie był Szalonooki tylko Crouch ! Jak pierwszy raz czytałam Czarę Ognia, to było dla mnie fascynujące - świetny plan, taki dopracowany, dokładny i po pierwsze niegłupi ! Sama bym na coś takiego nie wpadła .
__________________
"Moja mama uwielbiała sezon pożarów. Kazała mi decydować, co bym zabrała, uciekając. Mówiła, że ludzie dzielni nie zabraliby nic. "
Pozdrawiam Cię
[chętnie popiszę z jakimś Potteromaniakiem]
|
|
|
|
~Chuck
|
Dodany dnia 01-08-2012 09:24
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade
Punktów: 830
Ostrzeżeń: 0
Postów: 80
Data rejestracji: 29.07.12
Medale:
Brak
|
Szaleniec. Po prostu szaleniec.
Był sprytny, przebiegły i zdolny, bo schwytał Szalonookiego. Oszukał Najwyższą Szychę (Dumbledore'a), McGonagall, Flitwicka i innych... Niezłe
__________________
|
|
|
|
~Riddle Of Death
|
Dodany dnia 02-08-2012 14:18
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 338
Ostrzeżeń: 0
Postów: 78
Data rejestracji: 12.07.12
Medale:
Brak
|
Lubię go. Oszukał wszystkich, zaczynając od Artura, kończąc na Pottterze. Inteligenty, zdolny, obdarzony ponad przeciętnymi zdolnościami magicznymi. Odznaczał się sprytem i przbiegłością, ale też odwagą, której przecież wymagała ta misja. Liczył się ze śmiercią, chociaż spotkało go coś gorszego. I podobnie jak Bellatrix należał do najściślejszego grona zwolenników Lorda Voldemorta. W filmie był nawet przystojny. A po wypiciu veritaserum w książce wydał mi się uroczy. Nic dziwnego, że jego matka, zgodziła się zginąć za niego. |
|
|
|
~Severus Tobias Snape
|
Dodany dnia 02-08-2012 14:41
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1013
Ostrzeżeń: 2
Postów: 406
Data rejestracji: 18.03.12
Medale:
Brak
|
Z poczatku go nie lubilem...Pozniej dotarlo do mnie z przez tak dlugi czas oszukiwal Dumbledora i wykazal sie wielkim sprytej lapiac Moddy'ego, a do tego jej smierciozerca...Teraz go lubie...
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
|
|
|
|
~Victim
|
Dodany dnia 02-08-2012 21:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1579
Ostrzeżeń: 0
Postów: 377
Data rejestracji: 03.07.12
Medale:
|
Zdolny na pewno, o ile dobrze pamiętam, to 12 sumów Szkoda, że swoimi zdolnościami służył Voldemortowi... W sumie to nie wiem, co o nim sądzić. |
|
|
|
~Natalia Tena
|
Dodany dnia 03-08-2012 12:28
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2599
Ostrzeżeń: 0
Postów: 743
Data rejestracji: 16.07.12
Medale:
Brak
|
przebiegły, chytry, niezwykle inteligentny ale również psychopata, świr i kompletny szaleniec - czyli idealny śmierciożerca.
niezwykle intryguje mnie ta postać. przez 10 miesięcy udawał drugą osobę. nikt, nawet Dumbledore się nie zorientował, że Alastor Moody to tak na prawdę Barty Crouch Junior. najbardziej odrzucają mnie w nim dwa fakty : torturował razem z Bellatrix Longbottomów ; zabił swego ojca.
__________________
Chciałabym wszystkich serdecznie przeprosić - zwłaszcza RazoraBMW, Asika i Toma Riddle'a, a także wszystkich innych, którzy zostali zapoznani z informacją o rzekomej śmierci jednej z użytkowniczek - Machete. To co pisałam/mówiłam było wyjątkowo dziecinne i głupie i chcę za to przeprosić.
Odchodzę także z Hogsmeade, już nie będę wracać.
|
|
|
|
~Moniqua
|
Dodany dnia 03-08-2012 18:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 167
Ostrzeżeń: 0
Postów: 31
Data rejestracji: 20.07.09
Medale:
Brak
|
Barty! Zawsze mnie fascynowała jego postać. Był niesamowity i trochę go rozumiem, dlaczego stał się tym, kim się stał. Ale może wy mi odpowiecie na tak bardzo nurtujące mnie pytanie. Gdzie się podział Barty po tym jak ucałowali go Dementorzy? Zabrali go do Munga? Czy co? Ktoś wie?
__________________
|
|
|
|
~Ginevra-Molly-Weasley-Potter
|
Dodany dnia 05-08-2012 15:11
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 17
Ostrzeżeń: 1
Postów: 13
Data rejestracji: 27.07.12
Medale:
Brak
|
Barty Crouch Junior, o matko w filmie zachowywał jak psychopata... ale poza tym to go nawet trochę lubię
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich z Gryffindoru !!!!
Uroczyście przysięgam , że knuje coś niedobrego...
Edytowane przez Ginevra-Molly-Weasley-Potter dnia 05-08-2012 15:16 |
|
|
|
~microszymek08
|
Dodany dnia 05-08-2012 15:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 127
Ostrzeżeń: 2
Postów: 194
Data rejestracji: 21.07.12
Medale:
Brak
|
Schował Alastora i zabił ojca i moje 2 ulubione fragmenty to ''Ładna sukienka z firanki?,,
oraz''Wiem kto uzył zaklęcia Cruciatus na Franku Longbotomie BARTY CROUH!!! HHYYYYY!!! JUNIOR
__________________
|
|
|
|
~Estelle
|
Dodany dnia 05-08-2012 16:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 275
Ostrzeżeń: 2
Postów: 149
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak
|
nie lubiłam go
był oszustem, nieczyułym i nieludzkim
był cwany, ale zły
jak dla mnie obłąkany
__________________
Pamiętasz ten moment, kiedy jako dziecko, w wieku koło siedmiu lat, malujesz obrazek i niebo to niebieski pasek u góry kartki? I wtedy przychodzi ten moment rozczarowania, kiedy nauczyciel mówi ci, że tak naprawdę niebo zajmuje cała wolną przestrzeń na rysunku. I to jest ta chwila, kiedy życie zaczyna być coraz bardziej skomplikowane i nieco nudniejsze, ponieważ zamalowywanie kartki na niebiesko jest raczej nużącym zajęciem. - Alan Rickman
|
|
|
|
~Luniaczek
|
Dodany dnia 09-08-2012 16:52
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 267
Ostrzeżeń: 0
Postów: 116
Data rejestracji: 09.08.12
Medale:
Brak
|
O taaak , Lubiłam go jako Mood'ego . Kiedy się dowiedziałam kim naprawdę jest , co zrobił , i jaką intryge uknuł , Przestałam go szanować . Więc zaczynając od tego , że musiał być naprawdę wiernym sługą Sami-Wiecie-Kogo . Żeby to zrobic. Szczegółnie obok , Dumbledora . Nadal nie wiem jak taki wielki czarodziej jak Albus nie zauważył niczego , albo podejrzewał a nic nie zrobił . Końcówka była najlepsza , taka nieprzewidywalna . Z tym Świstoklikiem zamiast pucharu Trójmagicznego.. I śmierc Cedrika , całkiem mną wstrząsneła . Lecz musze przyznać że najśmieszniejszą rzecz a jaką zrobił bylo Zmienienie malfoya , a fredkę D
__________________
Łap Buziakaaa drogi Gościu ; *** <3
http://gochat.in/twiggykc piszcie mordix!
Edytowane przez Luniaczek dnia 09-08-2012 17:00 |
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 15-03-2013 21:31
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Jakby nie patrzeć, to udało mu się "wykiwać" samego Albusa Dumbledore'a. Był niezwykle przebiegłym, sprytnym i oddanym sługą Czarnego Pana. Po swoim odrodzeniu na cmentarzu Sami Wiecie Kto mówi, że w Hogwarcie wciąż ma swojego "człowieka"... niektórzy myśleli, że ma na myśli Severusa, ale ewidentnie wówczas chodziło o Croucha Jr.
Stanowczo nie pochwalam jego dokonań - zwłaszcza torturowania rodziców Neville'a, którzy przez jego zaklęcia do spółki z okrutną Bellatriks wylądowali na całe życie w Św. Mungu. Pomyśleć, że matka umarła dla niego w Azkabanie...
__________________
|
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 17-03-2013 19:17
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Nie można powiedzieć żeby był dobry albo fajny - mordował, torturował, był w stanie nawet bez zmrużenia oka zabić swojego ojca. Ale jego postawa zasługuje na jakiś rodzaj szacunku.
Wykazał się niesamowitym sprytem - wymyślił sobie trik z eliksirem wielosokowym i przez prawie rok udawał kogoś kim nie jest na tyle doskonale, że nawet Dumbledore nie zorientował się z kim ma do czynienia.
Wcześniej - przez kilkanaście lat uwięziony w domu ojca, nie zatracił siebie, a w końcu potrafił się zbuntować, przeciwstawić zaklęciu Imperius i zorganizować całą maskaradę. Pozostał wierny swoim ideałom - nie był tchórzem, jak np. Malfoy, ale odważnie ryzykował, by pomóc swojemu mistrzowi odzyskać moc.
Po trzecie - nie musiał, a mimo to rzetelnie przekazywał uczniom Hogwartu swoją wiedzę. Za jego kadencji lekcje obrony przed czarną magią wyglądały tak, jak powinny, jako nauczycielowi nie można mu niczego zarzucić. Wykazał się nawet odrobiną zrozumienia i wrażliwości, kiedy zaproponował Neville'owi żeby go odwiedził bo ma dla niego książkę i wspomniał o pochwale od pani Sprout.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 17-03-2013 21:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Cóż, długo by o nim opowiadać. Tak w skrócie, z pewnością był chory psychicznie, każdy chyba to potwierdzi. Oprócz Bellatrix, należał do najbardziej oddanych śmierciożerców. Wydaje mi się również, że cierpał z powodu odrzucenia ojca i popadł w depresję, co doprowadziło także do dziwnych zachowań, mam na myśli między innymi tiki nerwowe. |
|
|