· Neville Longbottom - bohater czy ofiara? |
~Nattie
|
Dodany dnia 14-11-2010 16:47
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 63
Ostrzeżeń: 0
Postów: 22
Data rejestracji: 14.11.10
Medale:
Brak
|
W "Insygniach Śmierci" Neville'a spotykamy w rozdziale "Zaginiony Diadem". Opowiada o tym, co się działo w Hogwarcie gdy Harry, Ron i Hermiona szukali horkruksów. Neville jest cały w siniakach, ma na twarzy rozcięcia itd.
Wszystko dlatego, że sprzeciwiał się profesorom Carrowom.
Co myślicie... jest bohaterem czy może ofiarą nowego reżimu.
__
A: Nie ma czegoś takiego jak reżyzm.
Edytowane przez Ariana dnia 19-11-2010 21:28 |
 |
|
|
~hermionagWESZ
|
Dodany dnia 14-11-2010 16:50
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Gracz Quidditcha Ravenclawu
Punktów: 133
Ostrzeżeń: 1
Postów: 54
Data rejestracji: 13.11.10
Medale:
Brak
|
Trochę jedno i drugie...Ja też bym się chyba sprzeciwiła jakby mi wmawiano że mugole to zwierzęta...I w ogóle...
Straszny był Hogwart za czasów Snape'a
__________________
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
Od przebiegłości Ślizgonów
CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!!!
Pozdro dla wszystkich którzy mnie pozdrawiają
CIOTKA MURIEL:
-...i masz o wiele za długie włosy, Ronaldzie, przez chwilę pomyliłam cię z Ginevrą. Na brodę Merlina, co ten Ksenofilius Lovegood ma na sobie? Wygląda jak omlet. A ten to kto? - warknęła na widok Harry'ego. - Ee... to nasz kuzyn Barny, ciociu Muriel. - Jeszcze jeden Weasley? Mnożycie się jak gnomy
|
 |
|
|
~anex
|
Dodany dnia 17-11-2010 19:40
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 336
Ostrzeżeń: 1
Postów: 128
Data rejestracji: 06.05.10
Medale:
Brak
|
Swoje rany miał za to, że stawiał się Carrowom, chociaż wiedział co go za to czeka. Był bardzo odważny. Według mnie był bohaterem. |
 |
|
|
~Hermiona623
|
Dodany dnia 21-11-2010 13:05
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 54
Ostrzeżeń: 1
Postów: 68
Data rejestracji: 19.11.10
Medale:
Brak
|
Dla mnie bohaterem. Ja też nie umiem trzymać gemb na kłótke tak jak on. "Ile mugolskiej krwi płynie w tobie i w twoim bracie?"
Też bym to powiedziała.
__________________
Harry
Hermiona
Ron
;Love There.>
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
|
 |
|
|
~muszka14
|
Dodany dnia 21-11-2010 13:26
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 0
Postów: 4
Data rejestracji: 20.11.10
Medale:
Brak
|
ee, ja nie czytałam książki, ale musze to nadrobić, wczoraj byłam na IŚ w kinie i jest super, szkoda tylko, że jest to pierwsza część i, że zabili Zgredka (
__________________
heh ;*
pozdrawiam wszystkich którzy mnie pozdrawiają i witam wszystkich którzy mnie witają )
|
 |
|
|
~PHOEBE
|
Dodany dnia 21-11-2010 13:43
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 125
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 19.10.10
Medale:
Brak
|
Według mnie Neaville był bardzo odważny, dlatego że dobrze wiedział, co go czeka. Jest bardzo dzielny, podziwiam go za to. |
 |
|
|
~piotrek1x2
|
Dodany dnia 21-11-2010 14:21
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 227
Ostrzeżeń: 0
Postów: 57
Data rejestracji: 15.02.10
Medale:
Brak
|
Neville to ofiara reżimu i właśnie dlatego jest bohaterem ;] Ponieważ pomimo cierpienia nie brakuje mu odwagi. Generalnie jeśli chodzi o tę postać to jak to się mówi "from zero to hero". Jeden z moich ulubionych bohaterów, z którym chyba trochę się utożsamiam. Rodzice byliby z niego dumni.
__________________
DOBRY AUROR ZAWSZE NA POSTERUNKU.
|
 |
|
|
~pennyroyal
|
Dodany dnia 24-11-2010 20:57
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 143
Ostrzeżeń: 0
Postów: 31
Data rejestracji: 25.01.10
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem pół na pół.
Do piątej części (Zakon Feniksa) zachowywał się, jak ostatnia sierota, jednak w tej części starał się pomścić swoich rodziców w Ministerstwie Magii i zachował się, jak prawdziwy Gryfon.
Tak również było i w siódmej części, gdy dzielnie starał się walczyć z rodzeństwem śmierciożerców, Carrowów. |
 |
|
|
~Cathy95
|
Dodany dnia 06-12-2010 19:51
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 17
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 13.11.10
Medale:
Brak
|
anex napisał/a:
Swoje rany miał za to, że stawiał się Carrowom, chociaż wiedział co go za to czeka. Był bardzo odważny. Według mnie był bohaterem.
W 100% zgadzam się z Tą wypowiedzią. Dla mnie też był bohaterem. Potrafił się przeciwstawić i wiedział o co ma walczyć. Dlatego jestem pewna podziwu.
Nie do końca wiem jeszcze ogółem o co Kaman i jakby ktoś mi mógł jakoś pomóc to byłabym wdzięczna )) |
 |
|
|
~pewuem1
|
Dodany dnia 06-12-2010 22:02
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 526
Ostrzeżeń: 1
Postów: 143
Data rejestracji: 25.08.09
Medale:
Brak
|
Hola, hola, był bohaterem prawie od początku. Nie zgadzam się, że od piątej części. A kto rzucił się na Crabba i Goyla podczas meczu quidditcha w pierwszej części. A kto włóczył się po zamku chcąc ostrzec Harrego. Kto postawił się trio, gdy wychodzili dostać się do kamienia. Neville od zawsze miał zadatki na bohatera, musiał tylko uwierzyć w siebie. Można być niezdarny ale odważny i bohaterski. A to co pokazał sobą osobą od Zakonu to już prawdziwa walka o sprawę i za przekonania. Harry chyba tak do końca nie doceniał jak wartościowego sojusznika ma w Nevillu. Spokojnie mógł należeć do ekipy i nie było by trio tylko quatro Prawdziwy Gryfon!!! |
 |
|
|
~Lajla
|
Dodany dnia 07-12-2010 12:03
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
Hola, hola, był bohaterem prawie od początku.
Dokładnie. W siódmej części dzięki temu, że stał się ofiarą został jeszcze większym bohaterem, ale przecież był nim od początku. Zawsze walczył, był odważny, bronił przyjaciół i w końcu uwierzył w siebie. Stał po właściwej stronie.
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
|
 |
|
|
~Szoli
|
Dodany dnia 07-12-2010 17:29
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 07.12.10
Medale:
Brak
|
Neville był bohaterem. Wprawdzie w pierwszych częściach wyglądał jak ofiara, ale tylko na tle Harry'ego. Wszyscy się zmieniają. |
 |
|
|
~Solitude
|
Dodany dnia 07-12-2010 22:10
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 53
Ostrzeżeń: 0
Postów: 13
Data rejestracji: 10.11.09
Medale:
Brak
|
Zgadzam się, że Neville był bohaterem od początku. Trochę, a nawet bardzo niezdarnym, ale to nie umniejsza jego odwadze. W pierwszych częściach, właśnie przez tą niezdarność, był niedoceniany, ale potem pokazał na co go stać. Jest doskonałym przykładem jak mogą nas mylić pozory i pierwsze wrażenie Bardzo pozytywny w odbiorze bohater. Wiele razy sprawiał, że się uśmiechałam jak głupia do książki.
__________________
"Dlaczego słoń jest wielki, szary i cały pomarszczony?
Bo gdyby był mały, biały i gładki, to byłby tabletką aspiryny"
|
 |
|
|
~weroniczka95
|
Dodany dnia 10-12-2010 19:55
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 107
Ostrzeżeń: 2
Postów: 85
Data rejestracji: 06.05.10
Medale:
Brak
|
Dla mnie Neville był bohaterem. Zabił Nagini i starał się odnowić Gwardię Dumbledora oraz chciał ukraść z gabinety Snape'a miecz Grdyka Gryffindora . A te siniaki były dowodem jego bohaterstwa.
__________________
TO NASZE WYBORY UKAZUJĄ, KIM NAPRAWDĘ JESTEŚMY, O WIELE BARDZIEJ NIŻ NASZE ZDOLNOŚCI
|
 |
|
|
~little_angel
|
Dodany dnia 11-12-2010 09:40
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -6
Ostrzeżeń: 1
Postów: 15
Data rejestracji: 09.12.10
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Neville jest bohaterem.
W pierwszej części wszyscy go brali za fajtłapę i ofiarę losu, ale w siódmej części to się zmieniło.
Neville stał się odważny i bardzo dzielny.
Jednak fakt jest taki, że on od początku był niedoceniany przez ludzi i może to powodowało, że był nierozgarnięty?
__________________
|
 |
|
|
~Cointreau
|
Dodany dnia 11-12-2010 13:39
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1433
Ostrzeżeń: 0
Postów: 525
Data rejestracji: 11.06.09
Medale:
Brak
|
Uważam, że Neville był bohaterem. Bardzo chciał pomóc swym przyjaciołom za wszelką cenę. Chciał uczynić wiele dobrego, jednak jego niewysokie zdolności magiczne uniemożliwiałby mu to.
Myślę, że chciał też udowodnić, że wbrew opinii większości naprawdę coś potrafi i nie jest fajtłapą.
__________________
~~
|
 |
|
|
~Exmortis
|
Dodany dnia 17-12-2010 16:31
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 97
Ostrzeżeń: 0
Postów: 30
Data rejestracji: 17.12.10
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Neville był bohaterem od początku sagi. Już w pierwszej części pokazał, że zależało mu na przyjaciołach, ot choćby w momencie, gdy nie chciał ich wypuścić. Chciał zrobić to dla ich dobra, ale również dla dobra domu. Z każdą następną częścią zyskiwał sobie do tego miana, a pełnię osiągnął zabijając Nagini  |
 |
|
|
~Miionka
|
Dodany dnia 17-12-2010 18:17
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 343
Ostrzeżeń: 0
Postów: 102
Data rejestracji: 29.10.10
Medale:
Brak
|
Sprzeciwiał się chociaż wiedział co go czeka. Według mnie to prawdziwy bohater.
__________________
Need more friends with wings
All the angels I know
Put concrete in my veins
There's nothing to lose
When no one knows your name
There's nothing to gain
But the days don't seem to change.
|
 |
|
|
~bloomix
|
Dodany dnia 25-01-2011 18:16
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 617
Ostrzeżeń: 0
Postów: 146
Data rejestracji: 22.01.11
Medale:
Brak
|
Neville był bohaterem ! Pokazywał to na okrągło, np. z Zakonie Feniksa poleciał z Harry'm, Ronem, Hermioną, Ginny i Luna do ministerstwa i walczył, w Księciu Półkrwi bronił szkoły przed Śmierciożercami no i nareszcie w Insygniach Śmierci okazał swoją wierność Gryffindorowi i odwagę sprzeciwiając się Voldemortowi i zabijając Naginii. Ponadto przecież cały czas sprzeciwiał się rodzeństwu Carrow, którzy uczyli w Hogwarcie, pokazując tym samym, że jeszcze nie wszystko stracone, i że nadzieja jest zawsze. Tak to jedna z moich ulubionych postaci, jakby to powiedziała profesor McGonagall "To było bardzo rycerskie z jego strony"
__________________
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
|
 |
|
|
~Draculina
|
Dodany dnia 31-01-2011 19:25
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 223
Ostrzeżeń: 1
Postów: 184
Data rejestracji: 22.01.11
Medale:
Brak
|
Był bardzo dzielny pokonał Nagini i w siódmej części był niezłym bochaterem jednym słowem zmienił się 
__________________
- Me serce leży w Slytherinie ten który tego niewie niech ginie...
Pozdrowienia dla każdego kto mnie pozdrawia, wszystkich moich przyjaciół i tych którzy komentują moje posty 
|
 |
|