· Nauczyciele |
!Czarownica24
|
Dodany dnia 26-09-2010 15:28
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5583
Ostrzeżeń: 0
Postów: 886
Data rejestracji: 29.12.08
Medale:
Brak
|
Zawsze dręczyło mnie pytanie, co dzieje się z nauczycielami Hogwartu, jak wygląda ich życie prywatne. W końcu pół życia spędzają w Hogwarcie. Wychodzi na to, że decydując się na zostanie nauczycielem w Hogwarcie, świadomie rezygnuje się z założenia rodziny itd. W końcu Rowling nie mówiła nic o związkach nauczycieli, napomknęła tylko o homoseksualizmie Dumbledore'a. Co Wy o tym sądzicie? |
|
|
|
~Laufey
|
Dodany dnia 26-09-2010 15:37
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
No tak . Zgadzam się z Toba . Nie przypominam sobie, żeby np. McGonagall miała jakiegoś męża czy coś . Poza tym spędzają tam całe życie . Nie jadą chyba na jakieś wakacje czy coś takiego . Decyzja o podjęciu pracy w Hogwarcie jest równa decyzji zostania zakonnicą . (Sorka za takie porównanie ale to pierwsze co weszło mi do głowy) . Pozdrawiam Cię serdecznie Czrownico24 .
__________________
|
|
|
|
!Lila Lee
|
Dodany dnia 26-09-2010 16:15
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5380
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
Brak
|
decydując się na zostanie nauczycielem w Hogwarcie, świadomie rezygnuje się z założenia rodziny
Nieprawda. Neville został nauczycielem zielarstwa i poślubił Hannę, która była właścicielką Dziurawego Kotła. I niby co - jeździł do domu tylko w święta/wakacje? O czarodziejach przecież mówimy, a oni mogą podróżować kominkami, miotłami, mogą się teleportować... Dla nich odległość nie stanowi zbytniego problemu.
W końcu Rowling nie mówiła nic o związkach nauczycieli
To, że nie mówiła, nie znaczy, że nie mogło ich być.
Nie jadą chyba na jakieś wakacje czy coś takiego
A to czemu nie? Oczywiście, że jeżdżą na wakacje (ot, choćby Quirrell, który podczas jednych spotkał LV) i święta (w 3. tomie na uczcie bożonarodzeniowej było 13 osób - w tym z 4-6 uczniów bodajże). Nikt ich nie będzie zmuszał do całkowitego poświęcenia się szkole.
__________________
Najtrudniej jest przeżyć końcówkę miesiąca, a szczególnie ostatnie 30 dni.
-----
lumberjack: Jakby można było dać przez neta w ryj, to byłoby tu o wiele spokojniej.
-----
Ja: sorry że się pytam, ale masz jakiś powód tej rozmowy, albo plan na nią, czy piszesz tak po prostu, bo ci się nudzi?
ona: sama nie wiem
Ja: no właśnie widzę
ona: co widzisz?
Ja: że nie wiesz...
ona: co nie wiem?
-----
dziennikarka: Ktoś z państwa chciałby coś dodać?
nowy: Tak, ja bym chciał coś dodać.
dziennikarka: Słucham?
nowy: Dwanaście plus siedem, dziękuję.
-----
W domu mam maszynę czasu, ale jest to bardzo prosty model. Działa tylko do przodu, z pojedynczą prędkością.
-----
Często długa podróż rozpoczyna się od słów: "Ja znam krótszą drogę..."
|
|
|
|
!Czarownica24
|
Dodany dnia 26-09-2010 16:39
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5583
Ostrzeżeń: 0
Postów: 886
Data rejestracji: 29.12.08
Medale:
Brak
|
No tak, nie pomyślałam o Neville'u. Ale mimo wszystko odległość jest utrudnieniem dla związku. Oczywiście, nie stanowi całkowitej przeszkody, ale mimo wszystko nauczycielom musi być ciężko. Uczą mnóstwo uczniów, mają do sprawdzenia miliony prac, więc w ciągu tygodnia pewnie trudno jest się im wyrwać do domu. |
|
|
|
!Lila Lee
|
Dodany dnia 26-09-2010 17:06
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5380
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
Brak
|
mimo wszystko nauczycielom musi być ciężko.
Z pewnością nie ciężej, niż naszym 'mugolskim' nauczycielom
__________________
Najtrudniej jest przeżyć końcówkę miesiąca, a szczególnie ostatnie 30 dni.
-----
lumberjack: Jakby można było dać przez neta w ryj, to byłoby tu o wiele spokojniej.
-----
Ja: sorry że się pytam, ale masz jakiś powód tej rozmowy, albo plan na nią, czy piszesz tak po prostu, bo ci się nudzi?
ona: sama nie wiem
Ja: no właśnie widzę
ona: co widzisz?
Ja: że nie wiesz...
ona: co nie wiem?
-----
dziennikarka: Ktoś z państwa chciałby coś dodać?
nowy: Tak, ja bym chciał coś dodać.
dziennikarka: Słucham?
nowy: Dwanaście plus siedem, dziękuję.
-----
W domu mam maszynę czasu, ale jest to bardzo prosty model. Działa tylko do przodu, z pojedynczą prędkością.
-----
Często długa podróż rozpoczyna się od słów: "Ja znam krótszą drogę..."
|
|
|
|
~Memento
|
Dodany dnia 26-09-2010 18:12
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 20
Ostrzeżeń: 0
Postów: 4
Data rejestracji: 01.06.10
Medale:
Brak
|
To tak, jak - już teraz nie pamiętam, czy było to w Potterze, czy może tylko w jakimś fanowskim ficku - wyobrażenie Dumbledore'a na plaży, wśród tłumu mugoli z sokiem w ręce. Coś zupełnie niemożliwego.
Myślę, że czytając Pottera popełniamy ten sam błąd, co wielu ludzi na co dzień - wyobrażamy sobie nauczyciela jako nauczyciela i tylko jako niego. Bo czy ktoś kiedyś próbował wyobrazić sobie tego znienawidzonego, najbardziej ostrego nauczyciela na plaży?
Wracając do tematu, mnie samą zdziwiło, że wśród uczniów nie znajdujemy żadnego z nazwiskiem nauczyciela - przynajmniej w czasie młodości trójcy. Co samo świadczy o tym, że - nawet jeżeli nasi książkowi nauczyciele mieli rodzinę - nie mieli swoich potomków.
__________________
|
|
|
|
!Lila Lee
|
Dodany dnia 26-09-2010 18:37
|
VIP
Dom: Hufflepuff
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5380
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
Brak
|
wśród uczniów nie znajdujemy żadnego z nazwiskiem nauczyciela
Znów - to, że nie było o nich mowy, nie znaczy, że ich nie było. W końcu tylko garstka uczniów w ciągu raptem 6 lat została przedstawiona w HP.
__________________
Najtrudniej jest przeżyć końcówkę miesiąca, a szczególnie ostatnie 30 dni.
-----
lumberjack: Jakby można było dać przez neta w ryj, to byłoby tu o wiele spokojniej.
-----
Ja: sorry że się pytam, ale masz jakiś powód tej rozmowy, albo plan na nią, czy piszesz tak po prostu, bo ci się nudzi?
ona: sama nie wiem
Ja: no właśnie widzę
ona: co widzisz?
Ja: że nie wiesz...
ona: co nie wiem?
-----
dziennikarka: Ktoś z państwa chciałby coś dodać?
nowy: Tak, ja bym chciał coś dodać.
dziennikarka: Słucham?
nowy: Dwanaście plus siedem, dziękuję.
-----
W domu mam maszynę czasu, ale jest to bardzo prosty model. Działa tylko do przodu, z pojedynczą prędkością.
-----
Często długa podróż rozpoczyna się od słów: "Ja znam krótszą drogę..."
|
|
|
|
~blackowa
|
Dodany dnia 10-10-2010 19:15
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 175
Ostrzeżeń: 2
Postów: 196
Data rejestracji: 06.10.10
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że nie mieli żadnej przeszkody przeciw rodzinie . Ale większość z nich całym sobą poświęciła się szkole i uczniom, że nie znalazła czasu na miłość. Ich rodziną stał się Hogwart.
To moje zdanie.
__________________
Widać, jestem tempa. Bo nie spamuję <lol3214645735`2>
Pozdrawiam Cię drogi Gościu , pamiętaj o mnie.
|
|
|
|
~Oksan Weasly
|
Dodany dnia 12-09-2011 14:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 209
Ostrzeżeń: 2
Postów: 135
Data rejestracji: 10.09.11
Medale:
Brak
|
Niestety nic nie było napisane na temat życia prywatnego nauczycieli z Hogwartu. I może nawet lepiej. Te książki czy filmy były by wtedy za długie i było by też jakoś dziwnie.
Ale chociaż moglibyśmy się dowiedzieć przynajmniej parę rzeczy na temat ich życia po za szkołą. |
|
|
|
~Fred_George
|
Dodany dnia 19-09-2011 17:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 188
Ostrzeżeń: 0
Postów: 75
Data rejestracji: 18.09.11
Medale:
Brak
|
Najlepszy post to tu dodała blackowa, nie obrażając innych bo np. !Lila Lee też dodała mądre i sensowne posty. Też uważam że nauczyciele Hogwartu nie mieli żadnych przeszkód przeciw rodzinie, ale jak to już blackowa napisała ich rodziną stał się Hogwart.
Dzięki za pozdrowienia blackowa ja ciebie też pozdrawiam. |
|
|
|
~Anchelee
|
Dodany dnia 23-09-2011 16:03
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 151
Ostrzeżeń: 0
Postów: 32
Data rejestracji: 17.05.11
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że obie strony mają rację. Na pewno jest kilku nauczycieli, którzy nie ruszają się ze szkoły, między innymi Albus Dumbledore jako dyrektor i Minerwa McGonagall jako wicedyrektor, ale są też nauczyciele, którzy wyjeżdżają do swoich rodzin w weekendy, ferie i wakacje. Mogą też teleportować się popołudniami, po lekcjach i dyżurach. Nie sądzę, iż życie nauczycieli jest jak życie w klasztorze. Dobrym przykładem jest Severus Snape, który na początku szóstego tomu, w czasie wakacji mieszkał w swoim domu.Tak więc podzielam obydwa zdania: profesorowie mogą mieć życie prywatne, ale nie sądzę, by odwiedzali rodzinę codziennie.
__________________
Anchelee
|
|
|
|
~Sahem
|
Dodany dnia 26-09-2011 13:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 190
Data rejestracji: 26.08.11
Medale:
Brak
|
Pottermore dostarcza sporo informacji w biografii Minervy McGonagall na temat tego, czy nauczyciela muszą mieszkać w Hogwarcie i czy mogą zakładać rodziny.
Nie chcę tutaj spoilerować, więc napiszę tylko tyle: nauczyciele nie muszą mieszkać na terenie zamku. Mogą codziennie dojeżdżać do szkoły, np. z Hogsmeade.
__________________
|
|
|
|
~Grzesiek
|
Dodany dnia 26-09-2011 15:45
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 462
Ostrzeżeń: 0
Postów: 300
Data rejestracji: 03.08.10
Medale:
Brak
|
Z całą pewnością być nauczycielem w Hogwarcie to utrudnienie dla rodziny nauczyciela.Ale kto mówi że nauczyciele nie mogą mieć rodzin!
__________________
Motto Hogwartu:
" Nigdy nie łaskocz śpiącego smoka"
We are the Potter Generation<3
I szczególne pozdrowienia dla ciebie drogi Gościu.
|
|
|
|
~dewhoo
|
Dodany dnia 10-10-2011 15:13
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 882
Ostrzeżeń: 0
Postów: 227
Data rejestracji: 08.10.11
Medale:
Brak
|
Ej, na pewno mieli jakieś życie prywatne. Jeśli byli stanu wolnego, to znaczyło pewnie, że wiele czasu poświęcali dla nauki i swoich pasji. Cóż, to chyba kolejna z tych rzeczy, o których Rowling nie raczyła nic napisać (i kolejny powód do napisania ósmej części!). |
|
|
|
~Seva
|
Dodany dnia 10-10-2011 15:33
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1036
Ostrzeżeń: 1
Postów: 335
Data rejestracji: 18.09.11
Medale:
Brak
|
Ja myślę, że nauczyciele na pewno mieli swoje życie prywatne, a jak nie to mieli ku temu powody np. Dumbledore - homo? , a Severus Snape do końca życia był wierny Lily.....
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure" - Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
i od przemądrzałości Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka.
-To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze.
~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
Edytowane przez Seva dnia 10-10-2011 15:44 |
|
|
|
~Szkrab
|
Dodany dnia 12-01-2012 14:38
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 222
Ostrzeżeń: 1
Postów: 155
Data rejestracji: 10.01.12
Medale:
Brak
|
Myślę, że obie strony mają rację. Niektórzy nie wyjeżdżali na wakacje i w pełnej mierze poświęcali się szkole, aczkolwiek znajdą się nauczyciele, którzy wolą spędzać czas z rodziną i to nie tylko w święta bądź wakacje. Przecież, jak to świetnie zauważyła Lila Lee, odległość nie jest tu utrudnieniem. |
|
|
|
~Roderick Plumpton
|
Dodany dnia 09-02-2012 12:18
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 224
Ostrzeżeń: 0
Postów: 47
Data rejestracji: 08.02.12
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem są dwie grupy osób - pierwsza grupa nauczycieli jeździła na te ważniejsze spotkania, widywała się z rodzinami podczas świąt Wielkanocy bądź Bożego Narodzenia, natomiast drugie zostawała w szkole i poświęcała się odizolowywaniu od familii. Zresztą odległość nie była utrudnieniem - w tych czasach przecież były miotły, testrale, hipogryfy, teleportacja bądź Proszek Fiuu.
__________________
Jestem na karcie z czekoladowych żab
|
|
|
|
~Matthew Lucas
|
Dodany dnia 12-02-2012 20:30
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak
|
Myślę, że po prostu dla czarodziejów odległość nie ma znaczenia, toteż często widywali się z rodziną, aczkolwiek nie zawsze pozwalały na to obowiązki oraz czas... Myślę, że taka kobieta typu Trelawney bądź Hagrid nie miały najlepszych kontaktów z rodziną, ba, Hagrid w ogóle jej nie miał, toteż święta spędzali w szkole.
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
|
|
|
|
~Herminka
|
Dodany dnia 13-02-2012 10:35
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 279
Ostrzeżeń: 1
Postów: 176
Data rejestracji: 08.10.11
Medale:
Brak
|
Zgadzam się z !Lila Lee. Nauczyciele w Hogwarcie raczej mieli/mają rodziny i życie prywatne.
Pozdrawiam drogi Gościu
__________________
Przebiegłości Ślizgonów
dobroci Puchonów
i wiedzy Krukonów
NAUCZ NAS GRYFFINDORZE!!!
Jestem, jaka jestem. Mało ludzi wie na mój temat więcej, niż to, jak mam na imię, ile mam lat i jak wyglądam. Jestem dość tajemnicza. Ufam niewielu osobom. Może dla tego, prawie nikt mnie nie lubi. W przyjaźni stawiam na jakość, a nie ilość.
Serdecznie zapraszam na nowe forum RPG o Harry'm! Magiczny Kociołek
Mam dwa oblicza: szalona wariatka o psychopatycznym śmiechu i zamknięty w sobie potulny baranek.
|
|
|
|
~Severus Tobias Snape
|
Dodany dnia 20-03-2012 13:41
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1013
Ostrzeżeń: 2
Postów: 406
Data rejestracji: 18.03.12
Medale:
Brak
|
Fakt życie prywatne jest ograniczone,ale zawsze mozna wybrać sobie kogoś sposród profesorów lub kotaktowac się z innymi przez kominki ,sowy lub odwiedzac ich w dni wolne.
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
|
|
|